• Nie Znaleziono Wyników

Robiliśmy farby z sadzy. Podziemne wydawnictwa - Stanisław Zięba - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Robiliśmy farby z sadzy. Podziemne wydawnictwa - Stanisław Zięba - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW ZIĘBA

ur. 1947; Borówno

Miejsce i czas wydarzeń Karków, PRL

Słowa kluczowe Projekt Wagon 2010, bibuła, kolportaż, drugi obieg, pismo

"Hutnik"

Robiliśmy farby z sadzy. Podziemne wydawnictwa

Te sprawy [druku i kolportażu nielegalnej prasy] są mi bardzo znane, drukowanie pism, ulotek „Hutnika”, przede wszystkim jego kolportaż i zdobywanie materiałów.

Robienie ramek. Wałek od pralki Frani. Robienie farby było bardzo trudne, więc robiliśmy farby z sadzy – składnikiem była sadza z komina, olej rzepakowy do lokomotyw, a jak było za rzadkie, to dokładaliśmy pastę czarną, potem trzeba było się dobrze wymyć, żeby iść na rano do pracy. Ciężko było, bardzo było ciężko.

Jeżeli chodzi o naszą taka sztandarową bibułę, to był „Hutnik”, ale dostawaliśmy

„Mazowsze”, „Serwis Małopolski”, także Federacja Młodzieży Walczącej miała swoją bibułę. To była taka siatka już dość dobrze skonstruowana. Oczywiście były wpadki.

Akurat w moim domu tego nie było, bo ja miałem funkcję tajną. Oczywiście ludzie tacy jak Mieczysław Gil, Stanisław Handzlik, Edward Nowak, Jan Ciesielski, którzy byli w tym pierwszy zarządzie, tą czołówką, to oni otrzymywali pomoc, bo nie mieli pracy, ale tą prasą jakoś tam kierowali, znaczy nadawali ton. Natomiast [wśród ludzi], którzy to produkowali, w „Hutniku” był Wojciech Marchewczyk, to był człowiek, który był tym głównym operatorem, redaktorem, ale także i odpowiedzialnym.

Data i miejsce nagrania 2010-08-03, Kraków

Rozmawiał/a Karolina Kryczka, Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Maciejewska

Redakcja Piotr Krotofil, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja to lubiałem śpiewać, zawsze zaśpiewałem, no to się chciało żyć po prostu, chociaż nie miałem jeszcze lat pełnych. A to dzięki bratu, że umiał grać, ja nie umiałem,

Mój brat, ode mnie dwa lata młodszy, lubił sobie tak pożartować - w 1947 roku mama przędła, nici na len przędła, siedziała na krześle, a brat szybko wpadł do mieszkania

A bywałam, bywałam [w dzielnicy żydowskiej] ze względu na to, że miałam kolegę takiego, że tata jego był malarzem który malował witraże w kościołach, i często nas tam Romek,

W [19]80 roku tej wolności społecznej nie było, bo ciągle była władza, ciągle był na wschodniej granicy Związek Radziecki, były dyrektywy, byliśmy opluwani w środkach

I [...] jeszcze były nożem wydrapywane takie, to już była najwcześniej ufarbowana pisanka, a później nożem się drapało.. Kraszanki, i to się

Jako już dziesięcioletni [chłopiec] zacząłem chodzić do szkoły, do drugiej klasy, do trzeciej klasy, ale trzeba było znowuż pomóc rodzicom, i gdy wiosna przyszła, paść

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, rodzina, warunki życia, praca.. Było ciężko,

 Zachęcam dzieci do wykonania kart pracy (książka różowa) Nowe Przygody Olka i Ady Przygotowanie do nauki czytania, pisania i liczenia str. Zadanie