• Nie Znaleziono Wyników

Konspiracyjna organizacja i działalność adwokatury polskiej w okresie okupacji hitlerowskiej : fragmenty

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Konspiracyjna organizacja i działalność adwokatury polskiej w okresie okupacji hitlerowskiej : fragmenty"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Witold Bayer

Konspiracyjna organizacja i

działalność adwokatury polskiej w

okresie okupacji hitlerowskiej :

fragmenty

Palestra 27/8(308), 19-24

1983

(2)

C z ę ś ć d r u g a

PRZEBIEG OBRAD W RAMACH SZCZEGÓŁOW EGO

PROGRAMU

A. Materiały obrad

R e d ak c ja n in ie jsz ej p u b lik a c ji w y jaśn ia, ee ze w zględu n a bardzo obszerny m a te r ia ł h isto ry czn y za w arty w n ad e sła n y ch 82 o p rac o w a n iac h (re fe ra ta c h , b io ­ gram ach , n o ta ch in fo rm ac y jn y ch itp.) m oże ogłosić ty lk o część o p rac o w a ń w y­ b ra n y c h przez R adę N aukow ą, i to p rzew ażnie w e fra g m en tac h . O pu b lik o w an ie in n y c h o p rac o w a ń n a s tą p i w przyszłości w m ia rę m ożliw ości ed y to rsk ich . W szyst­ kie zaś m a te ria ły są złożone w a rc h iw u m O środka B adaw czego A d w o k a tu ry i b ęd ą w y k o rz y sta n e p rzy o p rac o w y w a n iu „D ziejów a d w o k a tu ry p olskiej w la ta c h 1939—1945”.

I D z i a ł t e m a t y c z n y . ADWOKATURA JAKO GRUPA ZAWODOWA W OKRESIE OKUPACJI HITLEROWSKIEJ

WITOLD BAYER

Konspiracyjna organizacja i działalność adwokatury polskiej w okresie okupacji hitlerowskiej

(fragm enty)

W obec tego, że nie o ca la ły zapisy o działalności k o n sp ira c y jn e j, źródłem w ia ­ dom ości sta ły się m o ja p am ięć ja k o św ia d k a i u cz estn ik a zdarzeń o ra z re la c je k o leżanek i kolegów. O trzym ałem 45 odpow iedzi n a ro zp isa n ą przeze m nie an k ietę . W la ta c h 1965—1966 podróżow ałem po k ra ju . O dw iedziłem a d w o k a tó w w G d ań sk u , K atow icach, K rakow ie, L ublinie, R adom iu i W rocław iu. Życzliw ości m oich ro z­ m ów ców i resp o n d e n tó w zaw dzięczam ze b ra n ie p rzyczynków historycznych. W celu lepszego zrozum ienia d ziała ń k o n sp irac y jn y c h p rz e d sta w ia m , ale ty lk o w w ąsk im z a k resie , ja k o tło w prow adzenie niem ieckiego n ad z o ru n a d a d w o k a tu rą polską i zniesienie polskiego sam o rząd u zaw odowego. Ś w iadom ie po m ijam działalność o r­ gan ó w k om isarycznych oraz m a rty ro lo g ię a d w o k a tu ry polskiej. We w szystkich o k ręg a ch w ładze n iem ieckie zarządziły sk reślen ie Ż ydów z lis t adw okackich. U żyw am nazw polskich dla niem ieckich in sty tu c ji. A w ięc o kręg za m ia st d y stry k t, w y d ział spraw iedliw ości z a m ia st A b te ilu n g J u s tiz i r a d a przyboczna zam iast B eirat.

N aczelna Rada A d w o k a c k a

Po zakończeniu k am p an ii w rześniow ej w znow iła sw oje czynności N aczelna R ad a A dw okacka w n a stę p u ją c y m sk ła d zie obecnych w W arszaw ie członków W ydziału W ykonaw czego: prezes — L u d w ik D o m a ń s k i , w iceprezes —B olesław B i e ­ l a w s k i , s e k re ta rz — J a n P o d k o m o r s k i , s k a rb n ik — J a n G a d o m s k i , I rzecznik d y sc y p lin a rn y — M ichał S k o c z y ń s k i , członek NRA — J a n N o w o ­ d w o r s k i .

(3)

20 Część JI. M ateriały z obrad sesji N r 8 (308) W ładze o k u p acy jn e rozw iązały N aczelną R adę A dw o k ack ą z dniem 14 g ru d n ia 1939 r. Po św iętach Bożego N aro d zen ia n a przełom ie la t 1939— 1940 a d w o k a ci B olesław B i e l a w s k i i L eon N o w o d w o r s k i o ra z w spółd ziałający z nim i B o h d an S u l i g o w s k i zapoczątkow ali d ziałania k o n sp iracy jn e. To trzyosobow e kolegium , zw ane n astęp n ie „T ajn y m K om itetem A d w o k ack im ”, było zespolone je d n ą ideą i m ocnym i w ięzam i o sobistej przyjaźni. K o n sp irac y jn ie d z iała ją ce o rg a ­ ny a d w o k a tu ry nie p o w sta w a ły w drodze w yborów . Nie były też n arzu co n e w t r y ­ b ie a d m in istra cy jn y m . T w orzyły się sp ontanicznie i sa m o rz u tn ie bez obaw y w yło­ n ie n ia się innych k o n k u re n c y jn y c h o środków tajn eg o d ziałania. S tało się ta k d z ię k i dw u adw o k ato m , k tó ry c h w ysoki a u to ry te t m o raln y i w y ró ż n ia jąc a się po­ zycja zaw odow a były pow szechnie u zn a w an e w społeczności ad w o k ack iej. W tych w a ru n k a c h k o n sp irac ją ad w o k ack ą k iero w ać m ogli ty lk o ci d w aj — B olesław B i e l a w s k i i Leon N o w o d w o r s k i , przyw ódcy Z w iązku A dw o k ató w P o l­ skich. Z biegiem czasu „T ajny K om itet A d w o k ack i” pow iększył się o cztery osoby. W styczniu 1941 r. K o m itet został p rze k szta łc o n y w „ T a jn ą N aczelną R adę A dw o­ k a c k ą ”, k tó rą stanow ili: B olesław B i e l a w s k i — przew odniczący, L eon N o ­ w o d w o r s k i — zastępca przew odniczącego oraz J a n G a d o m s k i , J a n N o w o ­ d w o r s k i , S tan isław P e s z y ń s k i , B ohdan S u l i g o w s k i , W itold B a - y e r — członkow ie.

W d n iu 26 g ru d n ia 1941 r. zm arł L eon N ow odw orski. Od 1 stycznia 1942 r. czynności zastępcy przew odniczącego p ełn ił F elik s Z a d r o w s k i W ty m sk ła ­ dzie T a jn a NRA d ziała ła n ie p rz erw an ie aż do zakończenia o k u p a c ji h itlero w sk iej. W czasie p o w stan ia w arszaw skiego zginął S tan isław P eszyński. D oniosłe z n a ­ czenie m iał fak t, że k o n sp ira c ja ad w o k a ck a była ściśle p o w iązan a osobowo z k ie ­ ro w n ictw em Polski P odziem nej.

D y re k to rem D e p a rta m e n tu S praw iedliw ości w D eleg atu rze R ządu na K ra j do d n ia "26 g ru d n ia 1941 f. b y ł mec. L eon N o w o d w o r s k i , jego zastępcą zaś w ty m czasie — F elik s Z a d r o w s k i . Od 1 stycznia 1942 r. obow iązki d y re k to ra sp ra w o w a ł mec. Z adrow ski.

R a d a N aczelna p o d ejm o w ała decyzje w żyw otnych sp ra w a c h ad w o k a tu ry . O k re ś­ la ła za k res i ta k ty k ę w alk i cyw ilnej p row adzonej p rzez a d w o k a tu rę z a d m in is tra ­ c ją niem iecką. P ow ołała do życia ta jn e ra d y ad w o k ack ie w K rakow ie, w e Lw ow ie i w W arszaw ie.

W p ro g ra m ie p ra c d ługofalow ych członkow ie R ady rozw ażyli założenia« d z ia ­ ła ln o śc i i o rg an iz ac ji sam o rząd u zaw odow ego w o k resie pow ojennym . Z ostały p rzygotow ane p ro jek ty : now ego p ra w a o u stro ju ad w o k a tu ry , regulam inów , uch w ał i in s tru k c ji o raz p ro je k ty w ery fik a c ji a d w o k a tó w i sy stem u ubezpieczeń spo­ łecznych adw okatów .

T a jn a N aczelna R ad a A dw o k ack a m ia ła przez dłuższy czas na w arsztac ie sw o­ ich studiów w stę p n ą w ersję rozporządzenia o u ru ch o m ien iu ad w o k a tu ry . A u to ram i p ro je k tu byli ad w o k a ci F eliks Z a d r o w s k i i J a n J a k u b L i t a u e r . A rty ­ k u ły 1 i 2 p ro je k tu stanow iły, że uch y la się przepisy w ładz o k u p ac y jn y c h d o ty ­ czące u stro ju a d w o k a tu ry i ro zw iązuje się o rg a n y a d w o k a tu ry p olskiej u sta n o w io ­ n e przez w ładze niem ieckie. P o d staw ą działalności a d w o k a tu ry będą p rze p isy ob o w iązu jące w d n iu 1 w rześn ia 1939 r., a w ięc p rzede w szy stk im p ra w o o u s tro ju a d w o k a tu ry z d n ia 4 m a ja 1938 r. ze zm ian a m i w pro w ad zo n y m i w ro zporządzeniu tym czasow ym . P ro je k t o k reślał, w ja k i sposób utw o rzo n e będą pierw sze o rg a n y sa m o rz ąd u zaw odow ego. O pisany p ro je k t w stęp n y p rze k aza n o D eleg atu rze R ządu n a K ra j.

(4)

2 1 N r 8 (308) 1 dzial tematyczny

Z g ro n a działaczy T a jn e j N aczelnej R ady A dw okackiej dożyli dnia dzisiejszego tylk o d w a j: mec. B ohdan S u ligow ski i a u to r tego o p rac o w a n ia. Posłuszny w ew n ę­ trz n e m u n ak a zo w i p ra g n ę w yw ołać z p am ięci p o staci tych, k tó rz y od n as odeszli. W ielcy ad w o k a ci — ż a rliw i patrioci. O śm ielam się, choć w ułom nych słow ach, złożyć hołd ich zasługom d la społeczeństw a i dla a d w o k a tu ry .1

B olesław B i e l a w s k i , urodzony w 188.2 r., zm arł w 1066 r. P rz ed p ie rw sz ą w o jn ą św ia to w ą ja k o a d w o k a t w K ijow ie ro zw ija szeroką działalność społeczną. W 1909 r. z pow odów .politycznych został czasow o pozbaw iony p ra w a w y k o n y w a ­ n ia zaw odu. Od 1919 r. je s t członkiem Izby A dw okackiej w W arszaw ie. Z nak o m ity p ra w n ik . Z w iązany z N aro d o w ą D em okracją, w y b ra n y zo staje se n ato rem w k a ­ d en c ji 1922— 1927. W sam o rząd zie ad w o k ack im pow oływ ano go na k ierow nicze sta n o w isk a. W 1933 r. p ełn i fu n k c ję d zie k a n a R ady A dw okackiej w W arszaw ie, a w N aczelnej R adzie A d w o k ack iej w je d n ej k a d e n c ji — czynności p rezesa i trz y ­ k ro tn ie w iceprezesa. P ia s tu je godność p rezesa za rząd u głów nego Z w iązku A dw o­ k a tó w P olskich. P rzew o d n iczy T ajn e j N aczelnej R adzie A dw okackiej n ie p rz e rw a ­ n ie od jej p o w sta n ia aż do zakończenia oku p acji. K ra jo w i p rzed staw iciele czterech s tro n n ic tw (tzw. „ G ru b a C z w ó rk a”) w y b ra li mec. B ielaw skiego ja k o k a n d y d a ta n a przyszłego p re z y d e n ta R zeczypospolitej. P ropozycja ta upadła, p oniew aż prezes B ielaw sk i odm ów ił w y ja z d u za granicę.

S ta n is ła w P e s z y ń s k i , urodzony w 1902 r., zginął w 1944 r. w p o w sta n iu w arszaw sk im . W 1029 r. zostaje w pisany n a listę a d w o k a tó w w W arszaw ie. D zia­ ła społecznie w K lu b ie A dw okatów . P ra c ę sam orządow ą rozpoczyna w 1938 r. w R adzie A dw okackiej w W arszaw ie na sta n o w isk u sk a rb n ik a . L a ta 1939— 1944 to o k re s w zm ożonej d z iała ln o śc i mec. P eszyńskiego w k o n sp irac y jn y m ru c h u p r a w ­ niczym . N a przełom ie 1939/1940 je st członkiem p ierw szej ta jn e j kom órki a d w o ­ kackiej w W arszaw ie, a n a stę p n ie od m arca 1940 r. przew odniczy tzw . ko n ­ sp ira c y jn e j g ru p ie ad w o k a tó w w arszaw sk ich . W ro k u n astęp n y m T a jn a N aczelna R a d a A dw o k ack a p ow ołuje mec. Peszyńskiego do sw ojego składu. Jego en e rg icz­ ne, ale rozw ażne d ziała n ia w ielce przyczyniły się do re a liz a c ji planów k ie ro w n ic ­ tw a k o n sp irac y jn e j a d w o k a tu ry . W D elegaturze R ządu n a K ra j m ec. P eszy ń sk i p ia stu je u rzą d d y re k to ra D e p a rta m e n tu K ontroli. P o n ad to był osobistym d o ra d c ą d e le g a ta R ządu na K ra j J a n a Jankow skiego.

F elik s Z a d r o w s k i , urodzony w 1890 r., zm arł w 1952 r. Od 1921 r. w y ­ k o n u je zaw ód ad w o k a ta w W arszaw ie. W ybitny cyw iłista. Przez siedem la t r e d a ­ gu je czasopism o „Polski P roces C yw ilny”. P ra c u je w b iu rze p raw n y m Z arzą d u M iejskiego m. st. W arszaw y w c h a ra k te rz e rad c y praw nego, a n astęp n ie naczel­ nego ra d c y praw nego. Z o sta je w y b ra n y rzecznikiem d y sc y p lin a rn y m R ady A dw o­ k ac k ie j w W arszaw ie n a d w ie k adencje. W p aź d ziern ik u 1939 r. R ada p ow ierza m u fu n k c ję w icedziekana. Po śm ierci mec. L eona N ow odw orskiego za stę p u je p rz e ­

w odniczącego T ajn ej N aczelnej R ady A dw okaokiej. Od w rześnia 1940 r. b ie rz e udział w p rac ach D ele g atu ry R ządu n a K ra j, początkow o n a sta n o w isk u zastępcy d y re k to ra D e p a rta m e n tu S praw iedliw ości, a n astęp n ie od 1 sty czn ia 1942 r. do połow y stycznia 1945 r. n a sta n o w isk u d y re k to ra tego D ep a rtam e n tu .

W m oim w spom nieniu sta ra łe m się przybliżyć słuchaczom postaci z m arły ch adw okató w -czło n k ó w T ajn e j N aczelnej R ady A dw okackiej. W spólnym u zu p e łn ie­ niem b io graficznym będzie w iadom ość, iż z d n ie m 1 m a ja 1940 r. zostali oni sk re śle n i z listy a d w o k a tó w w arsza w sk ic h przez d r a E d w a rd a W ilhelm a von W en- * i

1 N ie p o d a ję tu ż y c io ry só w a d w o k a tó w J. G a d o m sk ie g o , J. N o w o d w o rsk ie g o l L . N o w o ­ d w o rsk ie g o , p o n ie w a ż b y ły ju ż o n e o p u b lik o w a n e w „ P a le s tr z e ” w n u m e r a c h : 3 z 1960 r-i 1 z 1981 r.

(5)

22 Część 11 M ateriały z o b rad sesji N r 8 (308) d o rffa , h itlero w sk ieg o kom isarza do sp ra w reo rg a n iz a c ji ad w o k a tu ry . J a k d o tego doszło?

W sty c zn iu 1940 r. W endorff pow ołał R adę P rzyboczną złożoną ze w szy stk ich o b ecn y ch w W arszaw ie członków rozw iązanego już W ydziału W ykonaw czego N a ­ czelnej R a d y A dw okackiej i O kręgow ej R ady A dw okackiej w W arszaw ie. C złon­ k a m i R ady P rzybocznej zo stali m ia n o w a n i ad w o k aci: B olesław B i e l a w s k i , J e rz y C z e r w i ń s k i , L u d w ik D o m a ń s k i , J a n G a d o m s k i , W ładysław M i e d z i a n o w s k i , J a n N o w o d w o r s k i , Leon N o w o d w o r s k i , S ta ­ n isła w P e s z y ń s k i , J a n P o d k o m o r s k i , M ieczysław R u d z i ń s k i , M ichał S k o c z y ń s k i , B ohdan S u l i g o w s k i , F elik s Z a d r o w s k i , L e ­ opold Ż a r y n i jeszcze je d e n a d w o k a t spoza W arszaw y

W lu ty m 1940 r. k o m isarz W en d o rff zażądał od R a d y P rzybocznej o pinii w sp ra w ie s k re śle n ia z listy a d w o k a tó w Ż ydów w p rze k o n an iu , że o p in ia sta n ie się polsk im u zasad n ien iem dla niem ieckiego zarządzenia. C z te rn a stu członków R ady P rzy b o czn ej w im iennych złożonych n a piśm ie ośw iadczeniach w ypow iedziało się p rze ciw k o u su n ię ciu Żydów z izby ad w o k ack iej. M imo szalejącego w W arszaw ie te rro ru , w w a ru n k a c h a d m in istra cy jn e g o ucisku, przyw ódcy po lsk iej a d w o k a tu ry p ow iedzieli tw a rd o „N ie”. To „N ie” w yrażone w o b ro n ie kolegów Ż ydów i w obro­ n ie p ra w a polskiego św iadczyło o odw adze cy w iln ej i o grAlności za ch o w an ej w o b li- ezu w ro g a. C z te rn a stu niezłom nych w ładze n iem ieckie u k a ra ły pozbaw ieniem p r a ­ w a d o w y k o n y w a n ia zaw odu ad w o k a ta .

O becnie p rz e d sta w ia m zarys dziejów pięciu izb ad w okackich*

Izba A d w o k a c k a w e L w o w ie

Po a g re s ji n a Z w iązek R adziecki, z d n ie m 1 sie rp n ia 1941 r . w łączony został do G en eraln eg o G u b e rn a to rstw a — ja k o p ią ty — o k ręg g alicy jsk i. W ydział S p ra ­ w iedliw ości U rz ęd u G u b e rn a to ra w e L w ow ie w yznaczył k ie ro w n ik a k o m isary cz n e­ go Izby o raz pow ołał R adę P rzyboczną. C zynności k ie ro w n ik a kom isarycznego p e łn ił adw . d r M ichał W o ł o s z y n , k tó ry w o k resie o d 1 w rz e śn ia 1939 r. b y ł członkiem O kręgow ej R ad y A dw okackiej w e Lw ow ie. R adę P rzyboczną tw o rzy li ad w o k a c i u k ra iń sc y i polscy.

W ładze n ie m ie ck ie zarządziły re je s tra c ję a d w o k a tó w zam ieszk ały ch w o k ręg u g alicyjskim . A dw okaci pochodzenia żydow skiego n ie zgłosili się do re je stra c ji, n a sk u te k czego ok. 1200 a d w o k a tó w Ż ydów (w edług spisu n a dzień 1 w rz eśn ia 1939 r.) stra c iło p ra w o d o w y k o n y w an ia zaw odu. W Izbie A dw okackiej we Lw ow ie p o ­ zostało 290 członków , w tym 60 a d w o k a tó w Polaków . A p lik a cja ad w o k a ck a z o sta ­ ła za n ie ch a n a. Z ak res p r a k ty k i ad w o k a c k ie j w y k o n y w an ej w k a n c e la ria c h in d y ­ w id u aln y ch a d w o k a tó w P o lak ó w b y ł w ielce ograniczony. W a d w o k a tu rz e lw o w ­ skiej sto su n k i m iędzy U k ra iń c a m i a P o lak a m i u k ła d a ły się p o p ra w n ie

J e sie n ią 1942 r. T a jn a N aczelna R a d a A dw o k ack a pow zięła u ch w a łę o założe­ n iu T a jn e j R a d y A dw okackiej w e Lw ow ie. Zostało m i zlecone w y k o n an ie te j u ch w a ły . W e L w ow ie zw róciłem się w te j sp ra w ie do kolegów, k tó rz y za sk a rb ili sobie z a u fan ie i szacunek środow iska zaw odowego. W sk ład T a jn e j R ady w eszli a d w o k a ci: d z ie k a n — d r M a ria n S z p i l a o ra z członkow ie: d r M a ria n G u b r y - n o w i c z , d r B olesław W r ó b l e w s k i , m g r R om an Z a ł u c k i i m g r S ta ­ n is ła w Z a l e s k i . 2

2 P o m ija m tu dzieje Izb k rak o w sk iej, w arszaw skiej i lu b elsk iej, gdyż b y ły już one o p u ­ b lik o w an e w „ P a le strze ” z 1960 r. n r l i i z 1970 r. n r 5.

(6)

N r 8 (308) I dzia ł te m a ty c z n y 23

K oledzy Szpila, G ubrynow icz i W róblew ski byli w o sta tn ie j k o d en c ji do 1 w rześn ia 1939 r. członkam i O kręgow ej R ad y A d w o k ack iej w e Lw ow ie. D r M. S zpila w te j k ad e n cji sp raw o w ał o b ow iązki sk a rb n ik a . T a jn a R ad a ro z w ija ła sw oją działalność w o k resie od 1 listo p a d a 1942 r. do 1 lipca 1944 r. K o n sp ira ­ cy jn e zeb ran ia urząd zan e były w m ie sz k an ia ch członków R ady. S p ra w o z d a n ia o k reso w e przekazyw ano T a jn e j NR A w W arszaw ie.

K an c ela rie polskie n a obszarze o k ręg u galicyjskiego b y ły rozproszone. Z a d a ­ n iem w ięc Rady było zespalać polsikie środow isko ad w o k ack ie i oddziaływ ać n a n ie w d u c h u n ie p rz eje d n an e j w ro g iej p o sta w y w obec h itlero w sk ich o k u p a n tó w . Z n aczenie p rac R ady w y ra ża ło się i w ty m , że sta n o w iąc podziem ny o śro d ek kierow niczy, by ła o n a rów nież źródłem społecznych in ic ja ty w w a d w o k a tu rz e . Ze szczególną tro sk ą R a d a strzeg ła, a b y w y stą p ien ia ad w o k a tó w p o lsk ich b y ły nacech o w an e godnością i pow agą.

R a d a prow adziła też stu d ia n a d ogólnym i za g a d n ie n ia m i zaw odu adw okackiego. T em ate m rozw ażań i o p rac o w a ń były m . in.: u stró j a d w o k a tu ry w Polsce, p la ­ now e rozm ieszczenie p rze strzen n e , dopływ k w a lifik o w a n y c h sił, kodeks e ty k i ad w o ­ k a c k ie j oraz o rg an izacja b iu r p o d ań d la ludności.

Izb a A d w o k a c k a w R a d o m iu

A d w o k atu ra polska w o k rę g u rad o m sk im d z ia ła ła w innych nieco w a ru n k a c h n iż n a pozostałych te re n a c h G en e ra ln ej G u b em ii. S tało się ta k dzięki o so b istej znajom ości d ra W itolda P r ą d z y ń s k i e g o , p rez esa tw orzącego się w R a d o ­ m iu S ąd u A pelacyjnego, z g en e ra ln y m g u b e rn a to re m F ra n k ie m . D r P rą d z y ń sk i po pierw szej w ojnie św ia to w ej b y ł d y re k to re m D e p a rta m e n tu S p ra w ied liw o śc i w M in isterstw ie b. D zielnicy P ru sk ie j. W 1934 r. rzą d polski m ia n o w ał go p rz e ­ w odniczącym delegacji polskiej do ro k o w a ń z Rzeszą N iem iecką w sp ra w ie u k ła ­ d u o obrocie praw nym . P ra c a m i d eleg a cji n ie m ie ck ie j k ie ro w a ł H an s F ra n k , k tó ­ r y w 1936 r. o trzy m ał ty tu ł „w odza p ra w a w R zeszy”, a w p aź d z ie rn ik u 1939 r. zo stał w yznaczony n a g en e raln e g o g u b e rn a to ra części ziem polskich o k u p o w an y c h przez h itlero w sk ie N iem cy. F ra n k po o b ję ciu u rzę d u w K ra k o w ie m ia n o w a ł d r a W ito ld a P rądzyńskiego prezesem now o utw orzonego w R adom iu S ąd u A p e la c y j­ nego. F a k t te n nie p ozostał bez k orzystnego w p ły w u n a sto su n ek d r a L ascha, g u ­ b e rn a to ra o k ręg u radom skiego, do p rezesa P rą d zy ń sk ie g o i in n y c h p ra w n ik ó w polskich, w ty m ró w n ież do ad w o k ató w . K iero w n ik ie m W ydziału S p ra w ied liw o śc i w U rzędzie G u b e rn a to ra w R ad o m iu był M ethner, a jego zastęp cą d r H ó p fn er.

A dw okaci radom scy n ależ eli przed w o jn ą do Izby ad w o k a c k ie j w L u b lin ie. D la­ te g o w R adom iu n ie istn ia ła o d rę b n a izba ad w o k ack a. W o k u p o w an y m o k rę g u ra d o m sk im w początkow ym o k resie w szystkim i sp ra w a m i dotyczącym i a d w o k a tu ry z a w iad y w a ł W ydział S praw iedliw ości. T en s ta n rzeczy w znacznym sto p n iu o g ra ­ niczał m ożliwości zaw odow ych i społecznych d z ia ła ń a d w o k a tu ry . P rz e k o n a n y o w adliw ości tego u k ła d u sto su n k ó w m iędzy w ładzą o k u p a c y jn ą a a d w o k a tu r ą rad o m sk ą , prezes P rą d z y ń sk i w y stą p ił do W ydziału S p raw ied liw o ści o u sta n o ­ w ien ie r a d y ad w o k ack iej. D ecyzja W ydziału była pozytyw na. Do K o m isa ry c zn e j R ad y A dw okackiej w R ad o m iu zostali pow o łan i a d w o k a ci: S ta n is ła w B e r g e r — przew odniczący, E dm und M a s i a k — s e k re ta rz o ra z członkow ie: M aria G a j e - w i c z o w ą , L u d w ik G o l c z e w s k i , Z dzisław L i n d e m a n i W acław W ę - d r y c h o w s fc i.

D ziałalność R ady, nie k rę p o w a n a ścisłym n ad z o rem a d m in istra c y jn y m , o bejm o­ w a ła czynności za rząd u Izbą o ra z k sz tałcen ie a p lik a n tó w ad w okackich. T a jn a N a­ czelna R ad a A dw okacka uzn ała, że nie byłoby u za sa d n io n e tw orzenie w o k rę g u

(7)

ra d o m sk im ta jn y c h o rg an ó w a d w o k a tu ry . N iem niej je d n a k n ie k tó re d z ia ła n ia po ­ d e jm o w a n e sam o rzu tn ie przez a d w o k a tó w ra d o m sk ich w ym agały poufności, np. z b ie ra n ie sk ła d ek n a rzecz tajn eg o n au c za n ia m łodzieży, pom oc św iadczona w r ó ż ­ n y c h fo rm a ch adw okatom Ż ydom i ich rodzinom , u ła tw ian ie ucieczki jeńcom p rz e b y w a ją c y m w p rzejściow ym obozie w R adom iu itp.

D zięki sp raw n o ści i d y sc y p lin ie działań podziem nej a d w o k a tu ry nie zdarzył się w y p a d e k d ek o n sp ira cji. Sieć o rg an izacy jn a ta jn y c h o rg an ó w a d w o k a tu ry p rz e ­ tr w a ła bez uszczerbku aż do dni w yzw olenia. N ik t z k ręg u uczestn ik ó w podziem ­ n eg o ru c h u ad w o k a tu ry — z pow odu sw ojego u d z ia łu w ty m r u c h u — nie zo stał u ja w n io n y przez n iem ieckie w ładze bezpieczeństw a.

M oje sp raw o zd an ie kończę słow am i: J a k a w ięc b y ła k o n sp ira c y jn a a d w o k a tu ra, p o lsk a la t 1939—1945? — przek o n an y , że w łaściw ą odpow iedź n a to p rzy n ie sie o są d S zanow nych S łuchaczy.

2 4 Część JJ M ateriały z obrad se sji N r 8 (308)

BOHDAN SULIGOWSKI

Pogrzeb dziekana 1

N ie było ta jem n icą d la nas, najbliższych kolegów i w sp ółpracow ników d z ie k a n a L e o n a N ow odw orskiego, że sta n jego zdrow ia p rz e d sta w ia w iele do życzenia. W p ły n ął na to ujem n ie pobyt, chociaż niedługi, w niem ieck im w ięzieniu w 1939 ro ­ k u . D ziekan praco w ał n a d a l intensyw nie, ale było w iadom o, że nie czuje się dobrze. P a ro k ro tn ie w yjeżdżał n a odpoczynek n a w ieś do rodziny, niew iele to je d n a k p o ­ m ogło. C horow ał n a serce.

P a m ię ta m doskonale to g ru d n io w e popołudnie m iędzy św iętam i Bożego N aro ­ d z e n ia 1941 a N ow ym R okiem . P o p ow rocie z b a n k u czułem się nieszczególnie, m ia łe m podw yższoną te m p e ra tu rę , w ięc nie ro z b ie ra ją c się położyłem się na ta p ­ czanie. R ozległ się dzw onek te lefo n u i żona po w ied ziała mi, że to do m nie. W słu ­ c h a w c e usłyszałem za altero w ań y głos F elik sa Z adrow skiego. P ow iedział: ,.K o le­ go, sta ła się rzecz stra s z n a ../’. W tym m om encie ju ż w iedziałem , że n astęp n e sło­ w a brzm ieć będą: L eon N ow odw orski n ie żyje. W k ilk a m in u t potem biegłem d o m ie sz k a n ia d ziekana.

P ogrzeb d ziekana N ow odw orskiego był w yd arzen iem , którego nie m ożna po­ m in ą ć w d zieja ch ad w o k a tu ry w arsza w sk ie j w o k re sie o k u p a c ji h itlero w sk iej, s ta ł się o n bow iem potężną, chociaż m ilczącą, a może ty m m ocniejszą, m a n ife sta c ją n ie ty lk o a d w o k a tu ry , a le i pozostałych zaw odów praw niczych, a ta k ż e szero­ k ic h kół społeczeństw a. K to w ie, może to by ła n a w e t najw ięk sza p u bliczna m a ­ n ife s ta c ja w ow ym okresie. Isto tn ie , d ziek a n był je d n ą z n ajw y b itn ie jszy c h oso­ b isto ści w okup o w an ej W arszaw ie.

N a z a ju trz po zgonie zebrało się u kol. Z a ry n a grono kolegów m niej w ięcej roz­ szerzonego p rzedw ojennego P re zy d iu m R ady. Był, oczyw iście, obecny prezes B ie­ la w sk i. U tw orzył się w te n sposób n a tu ra ln ą d ro g ą ja k b y k o m itet uroczystości po­ grzebow ych. U stalono sposób uczczenia p am ięci Z m arłego. Rzecz ja sn a, iż o j a ­ k ic h k o lw ie k przem ów ieniaach nad o tw a rtą m ogiłą n ie mogło być m ow y. K toś w sp o m n ia ł o nekrologu, ale ogół nie m iał w ątpliw ości, że nazw isko L eona N ow o­ d w o rsk ieg o nie może fig u ro w ać w p rasie gadzinow ej („Nowy K u rie r W arszaw sk i” i

i Z o b s z e rn e g o o p ra c o w a n ia a u to r a p t. „M o je w s p o m n ie n ia a d w o k a c k ie ” p u b li k u j e m y f r a g m e n t c z ę śc i IV („R u ch o p o ru a d w o k a tu r y p o ls k ie j w o b e c h itle ro w s k ie g o o k u p a n t a ” ).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ekonomia polityczna komunikowania stawia pytanie czy nadawca publiczny jakim jest BBC, bazując na abonamentowej strukturze finansowania oraz zaufaniu publicznym, ma szanse

[r]

The effects of exhaust plume and nozzle length on transonic axisymmetric base flows using Tomographic PIV.. Brust, Steve; van Gent, Paul; Schrijer, Ferdinand; van

Figuur 28.c geeft aan dat de interne logische waarden v an de uitgangen g en i ve rkregen worden door eerst de waarden te bepalen die het gevolg zijn van de werking va n de OR- poort

Ci, którzy się dostali do niemieckiego bauera na roboty w gospodarstwie rolnym mieli jeszcze dosyć dobrze, ale już ci, którzy mieli nakaz pracować w fabrykach, lub

Szacunkowe obliczenia ubytku metali ciężkich z gleb przy zastosowaniu roślin o dużej biomasie wskazują na znacznie niższą skuteczność oczyszczania gleb (odpowiadającą

На осно­ вании полученных урожаев растений и количества усвоенного ими ф осф ора установлено, что магниевый термофосфат действовал примерно также,

Poza materią dotyczącą kształcenia i wychowania, temat: społeczeństwo w służbie rodziny 95 jest poruszany w obecnym Kodeksie z 1983 r. także z oka- zji omawiania