• Nie Znaleziono Wyników

Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1948.01.12 nr 11

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1948.01.12 nr 11"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

83 046;

« 1. redakcji gospodarcze]: 88-717, P Sekretar* redakcji przyjm uje w godzinach od m do 12-ej,

W y d a w c a : Spółdzielnia

®

W ydaw nicza „C z y te ln ik " — W a r s z a w a , ul. Ignacego

Daszyńskiego y4

RZECZPOSPOLITA

^ ___________

D Z I E N N I K G O S P O D A R C Z Y

,LSA nie będą czekału d łużej na decyzje Radu M in istro m m spraw ie N iem iec

Pomoc dla Niemiec Zachodnich z zastrzykiem dolarów

tha wojskowych władz amerykańskich w celu zapobieżenia

„wewnętrznym niepokojom w Niemczech”

D z i ś 10 s t r o n

R O K V. N r 11. CEŃ.A 4 Z Ł .

P O N IE D Z IA Ł E K , 12. 1. 1948.

. ^N G TO N ,10.1. (PAP). — Przemówienie min. Marshalla j m ocy ani ' ouglasa przed Komisją Spraw Zagranicznych senatu roz­

poczęły przesłuchiwania w spra wie planu Marshalla, które mają potrwać około 6 tygodni.

M a rs h a ll p rz e m a w ia ł w to n ie u l- ty m a ty w n y m i zażądał zgody K o n - otesu na całą p rz e d s ta w io n ą w p ro r Pnri116 ..D e p a rta m e n tu S ta n u sumę 6.800 m ilio n ó w do la ró w .

a p ro Pozycję re p u b lik a ń s k ą u -

„ ° r/ enia specjalnego zarządu n ie - dia , ne.g0 od. D e p a rta m e n tu S tan u shn iiVy. f 0nania te § ° P ro g ra m u M a r - rea lizn ?.m aga^ się p o zostaw ien ia s t-a n ii Jl potnocy w rę k a c h a d m in i Stracp rządow ej.

no z S - CZ?ść d y s k u s ji pośw ięco- Planie15 M a rs h a llU dzialu N ie m ie c w k a ń s k i r, ,s, la - M in is te r a m e ry -

^ P e c ja ln? ° d^ e! l i ł ’ że uw aża za Ń ie m f v ls t° tn e “ a b y Z achodnie

M arshaU Stały ob3<?to D m planem , n ie tor, * zaaP ro b o w a ł oświadczę s k u te t ?ra V a n denberga, że na l o n d v l h iePOWOdzenia k o n fe re n c ji beday mk l.e j. S tan y Zjednoczone n ie d v M i n " r 3 CZekaly na decyzję Ra M a rs h a ll W spravv>e N iem iec, ta m e n t o ,Zakom unik o w a ł, że D e pa r w s p ra w i» nU z a w a rł szereg u m ó w Ula w p ro t*uk c ji i ro z d z ia łu we R u h rv d0byW anego w Z a g łę b iu ców oraz większego u d z ia lu N ie m , . a d m in is tra c ji zachodnich s tre f o k u p a c y jn y c h .

M in is te r dodał, że są w to k u ro z ­ m o w y z F ra n c ją na te m a t u s u n ię ­ cia b a rie r ce ln y c h m ię dzy B iz o n ią i s tre fą fra n c u s k ą .

M a rs h a ll zap ow ied zia ł przejęcie

* d n ie m 30 czerw ca przez D e p a rta ­ m e n t S tan u a d m in is tra c ji s tre fy a m e ry k a ń s k ie j od D e p a rta m e n tu W o jn y . W z w ią z k u z ty m p rz e ję ta

zostanie ró w n ie ż sum a 800 m ilio ­ n ó w d o la ró w p rzyzn a n ych a m e ry ­ k a ń s k im w ła d z o m w o js k o w y m w Niem czech „ d la zapobieżenia niepo k o jo m w e w n ę trz n y m “ .

W ko ń c u M a rs h a ll obiecał prze­

w odniczącem u k o m is ji V a n d e rb e r- g o w i p rz e d s ta w ie n ie przez D e pa r­

ta m e n t S tan u szczegółowych, da­

nych, dotyczących ro z d z ia łu fu n d u ­ szów pom iędzy p a ń stw a uczestni­

czące w p la n ie M a rs h a lla .

Dyplomaci czyli wywiadowcy

W A S Z Y N G T p N , 10.1. (A P I). A m e ry k a ń s k i am basador w L o n d y n ie L e w is Douglas o św iad czył, że w z w ią z k u z w y k o n a n ie m „p la n u po­

d ia E u ro p y, D e p a rta m e n t S tan u p rz e w id u je u tw o rz e n ie szta­

bu 900 p ra c o w n ik ó w , z k tó ry c h 500 m a być z a tru d n io n y c h w St. Z je d ­ noczonych, a 400 na k o n ty n e n c ie eu ro p e js k im .

W k a ż d y m w ię k s z y m k r a ju spo­

śród 16-stu b io rą c y c h u d z ia ł w p la n ie M a rs h a lla u s ta n o w io n y zosta­

nie, łą c z n ik w ran dze m in is tra . W m n ie js z y c h k ra ja c h będzie on posia da ł ran gę „ ra d c y “ .

W skazując ja k o p rz y k ła d na am ­ basadę w L o n d y n ie , D ouglas s tw ie rd z ił: „ łą c z n ik p rz y te j am ba­

sadzie będzie się z a jm o w a ł w s z y s t­

k im i s p ra w a m i e k o n o m iczn ym i, do­

ty c z ą c y m i w s z y s tk ic h d zie d zin ż y ­ cia gospodarczego W. B r y ta n ii ja k ró w n ie ż szczegółami, d o tyczą cym i p ro g ra m u o d b u d o w y tego k r a ju “ .

W ten sposób, D ouglas p rz y z n a ł jeszcze ra z nied w uzn aczn ie, że St.

Z jednoczone nie zam ierzają b y n a j­

m n ie j rezyg no w ać z chęci in g e ro ­ w a n ia w w e w n ę trz n e s p ra w y k r a ­ jó w , uczestniczących w p la n ie M a r­

shalla.

a d m i n i s t r a c j a: W a rsita w a , D a s z y ń s k ie g o 18.

te le fo n : 87 112.

A d m in is tr a c ja czynna w go d i.

o d 9—15, w s o b o ty o d godz. 9—12.

Zabiegi Jugosławii

o poż)2ZKę w Basiiui Oilbuiicwy

W A S Z Y N G T O N , 10.1 (PAP). A m basador J u g o s ła w ii w W aszyngto­

nie z ło ż y ł w M ię d z y n a ro d o w y m B a n k u O d b u d o w y po da nie rzą d u ju g o sło w ia ń skie g o o pożyczkę 500 m ilio n ó w do la rów .

Rumuńska delegacja gospodarcza

w drodze do Moskwy

B U K A R E S Z T , 10.1 (PAP). Do M o s k w y udała się ru m u ń s k a delega­

cja, na k tó r e j czele stoi m in is te r fin a n s ó w — L u k a .

D elegacja podpisze u k ła d gospo­

da rczy ze Z w ią z k ie m R a dzie ckim .

Prowokacyjna propozycja schumasSierowców

w walce o Berlin

B E R L IN , 10.1 (PAP). „ B e r lin e r , P ro je k t ten — po dkre śla d z ie n n ik

u tlin ff“ rlnrwMłi «-n _1.__. . - . .

Z e itu n g “ donosi o p ro w o k a c y jn e j p ro p o z y c ji schu m ach erow ców w łą ­ czenia B e rlin a do a n g lo -a m e ry k a ń s k ie j a d m in is tra c ji d w u s tre fo w e j.

s ta n o w i k o n ty n u a c ję p o lity k i ro z b ic ia N iem iec, k tó ra w y s tą p iła ta k w y ra ź n ie w czasie o s ta tn ie j k o n fe re n c ji w F ra n k fu rc ie .

„Czarna data w histerii Niemiec”

ProSesly przeciwko konferencji w Frankfurcie

B E R L IN , 10.1. (P A P ). K o n fe re n ­ c ja w F ra n k fu rc ie spow odow ała p ro te s ty o rg a n iz a c ji d e m o k ra ty c z ­ n y c h i z w ią z k ó w zaw o d o w ych ze

„W . B ry ta n ia s tra c i n ie p o d le g ło ś ć ”

Sensacyjne oświadczenie Hugli Daitona

L O N D Y N , 10.1. (Telepress). S en- , to ju ż w r o k u 1948 W ie lk a B ry ta n ia Przede, w s z y s tk im zaś p o w in n y ś m y sacyjne ośw iadczenie w s p ra w ie sy

tu a c ji W. B r y ta n ii, z ło ż y ł osta tn io b. m in is te r S k a rb u , H u g h D a lto n , w a r ty k u le n a p is a n y m d la „ D a ily M a il“ .

G łó w n y m p u n k te m tego ośw iad czenia je s t s tw ie rd ze n ie , że: „O ile W. B r y ta n ia n ie o d stąpi od ekono­

m icznego p la n u C rippsa , k tó r y opie ra się na po m ocy m a rs h a llo w s k ie j,

Biyiyjczycy odmówili wiz

na wyfazd księży polskich do Westfalii

S A P donosi:

N a zaproszenie o rg a n iz a c ji p o l­

s k ic h w Niem czech, trz e j polscy księża z ks. Tom aszem K o ła k o w - s k im n a czele,, z a m ie rz a li udać się ao N ie m ie c n a o kre s ś w ią t Bożego N a ro d ze n ia w celu o d p ra w ie n ia w ś ro d o w iska ch e m ig ra c ji p o ls k ie j nabo żeń stw w e d łu g p o ls k ic h z w y ­

c z a jó w re lig ijn y c h .

W celu u m o ż liw ie n ia księżom od- P o u t - teJ r e Iig ijn fi' P odróży Rząd

o ls k i z w ró c ił się do o d p o w ie d n ie ­

go w y d z ia łu A m b a s a d y B r y ty js k ie j z pro śbą o w iz y w ja z d o w e n a te ­ re n b r y ty js k ie j s tre fy o k u p a c y jn e j w N iem czech. W ładze b r y ty js k ie o d m ó w iły zezw ole nia n a p rz y ja z d księży, n ie p o d a ją c m o ty w ó w sw ej de cyzji.

D e cyzja w ła d z b r y ty js k ic h rz u c a c h a ra k te ry s ty c z n e ś w ia tło na w a r ­ tość „ tr o s k i“ o w o lno ść r e lig ii, ja k ą rząd W . B r y t a n ii ta k c h ę tn ie p rz e ­ ja w ia w stosu nku do... in n y c h k ra jó w .

s tra c i sw ą suw erenność n a ro d o ­ w ą “ .

D a lto n pisze d a le j: „D o p ó k i nie będziem y w stanie usunąć lu k i m ię dzy naszym im p o rte m i eksportem , do pó ty w sze lkie in n e w y s iłk i są bez celowe. W p rz e c iw n y m w y p a d k u nie będziem y m o g li o d rzu cić ja k ic h k o lw ie k p o lity c z n y c h i ekonom icz­

nych w a ru n k ó w , k tó re będą n a nas nałożone. P rzeg ram y p o k ó j i s tra ­ c im y w rzeczyw istości naszą n a ro ­ dow ą niepodległość. W. B r y ta n ia n ie p o w in n a lic z y ć n a pom oc M a r ­ sha lla , k tó r a zresztą je s t niepew na, z aró w n o pod w zględem w ysokości, ja k i czasu k ie d y zostanie p rz y z n a ­ na. Z a m ia s t tego A n g lia p o w in n a sprzedawać w ię c e j to w a ró w i zw iększyć ogólne natężenie h a n d lu .

rozszerzyć naszą w y m ia n ę to w a ro ­ w ą z A u s tra lią , N o w ą Z e la n d ią , b ry ty js k ą A fr y k ą , Rosją,- W schodnią E uropą, a na stępn ie z E uro pą Z a ­ cho dn ią i k o lo n ia m i m o c a rs tw za­

c h o d n ic h “ .

„G o sp o d a rka Z w ią z k u R adzieckie go i w s c h o d n ic h d e m o k ra c ji e u ro ­ p e js k ic h je s t u z u p e łn ie n ie m naszej w ła s n e j. K r a je te p o trz e b u ją n a ­ szych urządzeń w y tw ó rc z y c h , m y n a to m ia s t p o trz e b u je m y ic h p ro d u k tó w ro ln ic z y c h , in w e n ta rz a żywego i d rz e w a “ .

D a lto n , członek e g z e k u ty w y P a r­

t i i P racy, p ia s to w a ł tekę m in is tra S k a rb u aż do m o m e n tu u c h w a le n ia nowego budżetu, k ie d y to zgłosił swą rezyg na cję w bardzo ta je m n i­

czych okolicznościach.

Orędowniczce opieki nad dziećmi

nowv odmówiło w?zy

a & t k T ^ J.O R K ’ 10-1 (P A P ). D e łe- m is ji o n zW ^ iednoczonych w kó u p ra w n ie n ia k o b ie tSPraW . ró w n o '

th o n y o s k a r7vł= ~ m iss A n - m is ji D epartam ent ^ U ^ U S A ^ o ' u n ie m o ż liw ie n ie p rz y b y c ia n a o b e c ną sesję p rz e d s ta w ic ie lk i M ię dzyn a ro d o w e j F e d e ra c ji D e m o k ra ty c z n i K o b ie t — F ra n c u z k i L e C le rc ’

J a k s tw ie rd z iła pani

am basada a m e ryka ń ska A n th o n y w P aryżu

p o n ie w a ż uw aża org a n iza cję tę za pozostającą pod w p ły w a m i k o m u ­ n is tó w . Po sześciotygo dn iow ych s-ta ra n ia c h o w iz ę i in te r w e n c ji w D e ­ p a rta m e n c ie S tanu U S A am basada

w P a ry ż u zgodziła się na w y d a n ie w iz y ju ż po rozpoczęciu sesji k o ­

m is ji w N o w y m J o rk u .

P a n i L e C le rc zam ierzała p rz e d ­ ło żyć w K o m is ji O N Z u c h w a ły F e­

d e ra c ji w s p ra w ie pom ocy znisz-

„Przed okresem ostrej maiki“

Zlliucus o polityce Attlee

o d m ó w iła u d z ie le n ia w iz y przedsta : i w n y m k ra jo m a szczególnie a k c ji w ¡.cielce w s p o m n ia n e j F ede racji" I d02y w ia m a d z ie c i-

Kii hańbie narodu nieiwealrfeifo

Odkucie nnwynh xbíodir w Greiswa dzie

U d z ia le 10 n rz ^ d trp l ic ?* I po bczP ośrednio po egzekucji. F a k t i lu d n o ści nnrhmxr W1 J^li w ła d z , ten b y ł z a ta jo n y przez n ie m ie c k ie c i i i 69 r t = ° „ Wj P r t 1SWald I w5adze u n iw e rs y te c k ie .

i n. s i» r a - ; p Q p rz y p a d k o w y m o d k ry c iu tego o b y w a te li p o ls k ic h ,

azteckich, czeskich

i

fra n c u s k ic h . K tórzy w czasie w o jn y zostali roz-

« r z e la n i przez gestapo C iała po­

m o rd o w a n y c h z n a jd o w a ły się do- ychcźhs

w Instytucie

A n a to m ic z ­ n y m m iejscow ego

uniwersytetu, do

ad zostały orzysłane przez gesta-

fa k tu , w ładze ra d z ie c k ie za rz ą d z iły pogrzeb o fia r niem ie ckie go o k ru ­ cieństw a. N ie m ie c k i profesor, k tó ­ ry z a ta ił fa k t ten przed w ła d z a m i ra d z ie c k im i,

został zwolniony ze swego stanowiska.

L O N D Y N , 10.1 (P A P ). P rz y w ó d ­ ca le w eg o s k rz y d ła P a r t ii P ra c y poseł K o n n i Z illia c u s , w y g ło s ił w N e w C a stle p rz e m ó w ie n ie , w k t ó ­ ry m oś w ia d c z y ł, że p re m ie r A ttle e w y d a je się n ie zdaw ać sobie s p ra ­ w y z n ieb ezpiecze ństw grożących P a r t ii P ra c y ze s tro n y obecnej p o ­ l i t y k i S ta n ó w Zjednoczonych.

„W p rz e m ó w ie n iu s w y m — p o ­ w ie d z ia ł Z illia c u s — p re m ie r rząd u b ry ty js k ie g o ja k b y n ie za u w a żył w y d a rz e ń w E u ro p ie i w A z ji, gdzie się o d b y w a ją re w o lu c je spo­

łeczne i kla s a ro b o tn ic z a dochodzi do głosu. W o b lic z u ty c h w y d a rz e ń p re m ie r A ttle e n ie p rz e m a w ia ł ja k mąż stanu. M ó w ił on ja k zdener­

w o w an a w y c h o w a w c z y n i, k tó ra zło ści się na dzieci p o w ie rz o n e je j p ieczy“ .

„P re m ie r A ttle e — m ó w ił d a le j Z illia c u s — w y d a je się być ta k semo ślepy wobec o k ru tn e g o te r r o ­ ru u p ra w ia n e g o przez m o n a rc h i­

stów i k w is lin g ó w w G re c ji — ja k wobec niebezpieczeństw grożących ru c h o w i la b u o rz y s to w s k ie m u ze s tro n y im p e ria liz m u a m e ry k a ń s k ie ­ go“ .

Z illia c u s p o d k re ś lił, że obecnie rozpoczyna się o kre s os tre j w:»’ k ’ pom ię dzy s iła m i, k tó re szczerze pra gną k o n s o lid a c ji p o k o ju , a w ła d c a m i S ta n ó w Z jed no czonych , k tó r z y

dla sw ych celów im p e ria lis ty c z ­ n y c h dążą za w s z e lk ą cenę do spro w o k o w a n ia n o w e j w o jn y ś w ia to ­

w e j.

w s z y s tk ic h p r o w in c ji n ie m ie ckich . Rząd p r o w in c ji S a ch se n -A n h a lt w ogłoszonej d e k la ra c ji stw ierdza, że w F ra n k fu rc ie dokonano zdra dy n ie m ie c k ic h in te re s ó w na rod ow ych .

P re m ie r B ra n d e n b u rg ii d r S te in h o f w y r a z ił zdum ienie, że m iędzy p o lity k a m i n ie m ie c k im i, k tó rz y bra l i u d z ia ł w k o n fe re n c ji w F r a n k fu r cie, n ie b y ło a n i jednego, k tó r y b y m ia ł odw agę zaprotestow ać prze c iw p ro p o z y c jo m a n g lo -a m e ry k a ń - skim .

Z w ią z e k m ło dzie ży n ie m ie c k ie j w y d a ł odezwę, w k tó r e j dzień 8 s ty cznia został o k re ś lo n y ja k o czarna data w h is to r ii Niem iec.

B E R L IN , 10.1. (PAP). N iem ie cka p a rtia k o m u n is ty c z n a s tre f zachod­

nich, og ło siła ośw iadczenie, w k tó r y m stw ie rdza , że k o n fe re n c ja fr a n k fu r c k a s ta n o w i dalszy k r o k do p o d z ia łu Niem iec. W o d po w ie­

dzi na u s iło w a n ia re a k c jo n is tó w nie m ie c k ic h p a rtia k o m u n is ty c z n a w z y w a w s z y s tk ie postępowe s iły do m o b iliz a c ji dla s p ra w y zjednocze­

n ia Niem iec.

Strajki w Sizonii

H A M B U R G , 10.1 (P A P ). R u chy s tra jk o w e w B iz o n ii p rz y b ie ra ją na sile. W cią gu ostatniego ty g o d n ia s tr a jk i w y b u c h ły w H a m b u rg u , O snabrueek, w F ra n k fu rc ie n. M e ­ nem , B re m ie i K o lo n ii. O gółem s tra jk o w a ło ponad 100 ty s ię c y ro ­ b o tn ik ó w .

G łó w n y m pow odem s tra jk ó w je s t k a ta s tro fa ln a s ytu a cja żyw n ościo­

w a, w y w o ła n a przez sabotażową gospodarkę h itle ro w s k o n a s tro jo ­ n y c h u rz ę d n ik ó w re s o rtu a p ro w i-

zacyjnego B iz o n ii.

,,Izwiestia” o konferencji w Frankfurcie

M O S K W A , 10.1 (PAP). O m a w ia ­ jąc k o n fe re n c ję w F ra n k fu rc ie , d z ie n n ik „ Iz w ie s tia “ p o dkre śla, iż n a k o n fe re n c ji te j nie zapytano n ie ty lk o n a ro d u n ie m ie ckie g o , ale n a w e t i d e p u to w a n y c h L a n d ta g ó w w B iz o n ii, czy życzą sobie ro z b i­

cia N iem iec. In ic ja to r z y n a ra d y f ia n k f u r c k ie j w ie d zą doskonale, iż n a ró d n ie m ie c k i p ra g n ie jedności.

P rz e c iw k o kongresom n ie m ie c k im , m a ją c y m się od być 17 stycznia w B re m ie , 24 s ty c z n ia w S olin gen i

w początkach lu te go w M o n a c h iu m pod hasłem jedności N ie m ie c i w a l k i o s p ra w ie d liw y p o kój, A m e ry ­

k a n ie czynią wszystko,, aby u n ie ­ m o ż liw ić re fe re n d u m w s p ra w ie u s tro ju pa ństw o w eg o N iem iec.

„Iz w ie s tia “ po dkre śla, że na k o n ­ fe re n c ji w F ra n k fu rc ie p rze d sta ­ w ic ie le pra sy nie zostali dopuszcze­

n i, a gm ach, w k tó ry m k o n fe re n ­ cja o d b y w a ła się, b y ł otoczony przez w zm o cnio ne o d d z ia ły a m e ly - k a ń s k ie j p o lic ji.

Zaproszenie Schumachera

na kongres zjednoczenia Niemiec w Breme

B R E M A , 10.1. (PAP). N a k o n g re ­ sie zjednoczenia N iem ie c, k tó r y od będzie się d n ia 17 1 18 stycznia w B rem ie, m a ją prze m aw iać obaj prze w odniczący SED — P ie c k i i G ro - te w o h l oraz d r K u e lz z p a r tii lib e ­ ra ln o -d e m o k ra ty c z n e j i N uschke z CDU.

T e a tr n ie m ie c k i w B rem ie, gdzie m ia ło się odbyć o tw a rc ie obrad, od

m ó w ił pod na c is k ie m w ła d z w o js k o w y c h w y n a jm u sali o rg a n iz a to ro m kongresu.

J a k podaje b iu ro prasow e SED, na kongres zaproszony został ró w nież i przew odniczący s o c ja ld e m o ­ k ra tó w S chum acher, gdyż — ja k po dkre ślon o w zaproszeniu — w s z y s tk ie p a rtie m ogą p rze d sta w ić n a kon gre sie sw oje stanow isko.

(2)

RZECZPOSPOLITA I D ZIE N N IK GOSPODARCZY N r 11. Str. 2

P e

'f'KX 'I4H<łOWTlŁ- w a Ę a a n a a a to K Ę f

- «ig

I p E S l

J e ś li pow zię cie fo rm a ln y c h posta n o w ie ń może s p ra w ę przesądzić, to w y d a je się, że is to tn ie A ng lo sa s i u n ik a ją c ja k ognia te rm in ó w

„p o d z ia ł N ie m ie c“ , „rz ą d N iem ie c Z a c h o d n ic h “ i td . — p o d z ia łu tego d o k o n a li. W b re w p o s ta n o w ie n io m poczdam skim , w b re w w ła s n y m w y Jiowiedziom , w b re w in te re s o m sa­

m y c h N iem iec.

R e akcja p ra s y n ie m ie c k ie j, b r y ­ ty js k ie j, fra n c u s k ie j, ra d z ie c k ie j i p o ls k ie j n a p o s ta n o w ie n ia k o n fe ­ r e n c ji f r a n fu r c k ie j je s t w ię c zgod na, je ś li id z ie o s tw ie rd z e n ie fa k tu po d zia łu . A le z tego n ie w y n ik a , ja k o b y ś m y u w a ż a li, że decyzja w s p ra w ie p o d z ia łu a u to m a ty c z n ie oznacza-, pow odzenie je j re a liz a c ji.

K o n fe re n c ja fr a n k fu r c k a i je j p o s ta n o w ie n ia są b o w ie m pró bą r e a liz a c ji p o lit y k i an g lo sa skie j na szczeblu — ja k to się te ra z z w y k ło m ó w ić — w e w n ę trz n e j w s p ó łp ra ­ c y zarzą dó w o k u p a c y jn y c h , b r y t y j

skiegó i am e rykań skieg o. M ożna oczekiw ać jeszcze większego „ u je d saolieenia“ po stępo w a nia A n g lc s a - aów w s p ra w ie N iem ie c, ściślej:

jeszcze w iększego p o d p o rz ą d k o w a ­ n ia się L o n d y n u d y re k ty w o m W a ­ szyng tonu , m ożna w ię c p rz y p u s z ­ czać, iż m odel k a p ita lis ty c z n y c h i re a k c y jn y c h N ie m ie c w dw óch, ew. na w e t trz e c h s tre fa c h zachod­

n ic h będzie k s z ta łto w a ł się coraz w y ra ź n ie j.

T y m b a rd z ie j je d n a k zaczynają dziś w ystęp ow ać na ja w w s z y s t­

k ie piętrzące się tu prze d A n g lo sa sam i tru d n o ś c i. Przede w s z y s tk im

— ja k to s tw ie rd z ił „ D e r M o rg e n “

— k o n fe re n c ja lo n d y ń s k a ro z b iła się w g ru n c ie rzeczy n ie z po w o du rozbieżności zda ń w s p ra w ie o d ­ szkodow ań, lecz w s p ra w ie zagad­

n ie n ia je d n o ści N iem ie c. I bezkom p ro m is o w e s ta n o w is k o Z w ią z k u Ra dzieckie go w s p ra w ie k o n c e p c ji zjednoczenia N ie m ie c w m y ś l p o ­ s ta n o w ie ń poczdam skich n ie ty lk o u ła tw ia p rz e d s ta w ic ie lo m Z S R R po lity k ę na przyszłość, lecz o ty le ż u t r u ^ n ÿ i . Bfwyejęw; AnglasasóW i W b re w in te n c jo m i zam ierzeniom , w b re w c a łe j do tychczasow ej s w e j pro pa gan dzie p rz e b u d z ili się o n i z p r z y k r y m uczuciem k a tz e n ja m m e ­ ru . D o w o d zi tego re a k c ja p ra sy n ie m ie c k ie j i w y p o w ie d z i niem ie c k ic h p o lity k ó w , n ie m ó w ią c o o l­

b rz y m im i w cią ż n a ra s ta ją c y m w d e m o k ra ty c z n y c h ko ła c h n ie m ie c ­ k ic h z ro z u m ie n iu is to ty p o lity k i a n glosaskiej w N iem czech — w y ­ n ik i k o n fe re n c ji f r a n k fu r c k ie j p rz y ję li przecież n a d e r kw a śno n a w e t ta c y p o lity c y , ja k S chum acher czy A d e n a u e r. Poza s tw ie rd z e n ie m , iż lepszy je s t ja k iś rząd n iż żaden, poza s o lid a ry z o w a n ie m się z i n ­ te n c ja m i A ng lo sasów i pró b ą prze rz u c e n ia odpo w ie dzialn ośę i za ro z ­ b ic ie k o n fe re n c ji lo n d y ń s k ie j na ZSRR, n ie m o g li w y k rz tu s ić n ic ; w ię c e j. A ju ż n ie m a w ic h w y p o - | w ie d z ia c h nie, co b y w s k a z y w a ło , i Iż u w a ż a ją się za rz e c z n ik ó w prze | de w s z y s tk im in te re s ó w n a ro d u n ie

j

m ieckiego.

A ng lo sasi ro z u m ie ją to do skon a- ! le i m ożna przypuszczać, że dług o będą się nam yślać n im do tw o ru pseudorządu B iz o n ii przyczepią fo r m a ln ą e ty k ie tę . T o jedno.

D ru g ie zagadnienie — gospodar cze. D y s k u s ja w L o n d y n ie u ja w n i­

ła pod ty m w zg lęd em w ie le c ie k a ­ w y c h rzeczy. Przede w s z y s tk im w ię c stało się jasne, że rzekom a tro s k a o p rz y w ró c e n ie N iem com sam o w ystarcza lno ści gospodarczej nie w y trz y m u je k r y t y k i. C y fr y w y m o w n ie j niż w s z e lk ie d e k la ra c je u ja w n iły is to tę g o sp o d a rki a n g lo ­ s askiej w Niem czech. Idą ce w m i­

lio n y sum y u ta jo n y c h odszkodo­

w a ń, fa k t iż fo rm a ln e po dniesienie po ziom u p r o d u k c ji n ie m ie c k ie j je s t ja k do tąd niere aln e, że p rz e m y s ło ­ w i n ie m ie c k ie m u w y d z ie la się ściś le og ran iczon y o d c in e k i ro d z a j p ro d u k ć ji, w reszcie to, że s tre fa r a ­ dziecka s p ła c iła ju ż sw e odszkodo w a n ia i ro z w ija się, a s tre fy anglo saskie z n a jd u ją się w im pasie, p rz y czym od szkodow aniom n ie m a koń ca, to w s z y s tk o w id z ia n e je s t w N iem czech coraz w y ra ź n ie j.

Poza ty m B iz o n ia czy T riz o n ia p o zba w io na n o rm a ln e j łączności h a n d lo w e j i gospodarczej że s tre fą rad zie cką może być fo lw a rk ie m anglosaskim , p ó łk o lo n ią , bazą dla p la n u M a rs h a lla — n ig d y rzeczy­

w is ty m p a ń stw e m n ie m ie c k im . W szystko co na pisano p o w y ż e j c h a ra k te ry z u je nasz pogląd na w y n ik i p o stano w ie ń fr a n k fu rc k ic h ,

pOISKł!

w id z ia n e od s tro n y n ie m ie c k ie j.

N a leża ło to zrob ić, im b a rd z ie j cd d a la m y się od w o jn y , i z b liż a m y się do m om e ntu, gd y N iem cy, t a ­ k ie czy in n e , s iłą rzeczy w e jd ą na w id o w n ię p o lity c z n ą .

J e ś li po dkre ślo n o w y ż e j, iż z ro ­ z u m ie n ie is to ty p o lit y k i anglosas­

k ie j w N iem czech n a ra s ta ,. je ś li po lity k a ta n a p o ty k a na coraz ż y w ­ sze s p rze ciw y, je ś li w s k a z u je m y na tru d n o ś c i g o s p o d a rc e i p o lit y ­ czne, na ja k ie n a tr a fiła ta p o lit y ­ k a — to są to c z y n n ik i d ziała ją ce w sam ych N iem czech w in te re s ie N ie m ie c p o k o jo w y c h i d e m o k ra ty ­

cznych. A le zagadnienie n ie m ie c ­ k ie je s t zarazem zag ad nie niem p o l­

skim ,

B iz o n ia czy T riz o n ia , N ie m c y k a d łu b o w e ży w ią c e się p ro p a g a n ­ dą re w iz jo n is ty c z n ą i odw etow ą, N ie m c y k a p ita lis ty c z n e i k a p ita ­ liz u ją c e n ie n a w iś ć do P o ls k i, Niena cy o s k o n c e n tro w a n y m i s z u k a ją ­ c y m u jś c ia p o te n c ja le m ilita r n o - p rz e m y s ło w y m w rę k a c h im p e r ia ­ liz m u , N ie m c y pozba w io ne k o n tro l i czterech m o c a rs tw i gotow e, nie t y lk o gotow e ale s ta w ia ją c e na

k o n f lik t w o je n n y w przyszłości, —

j

w ta m te js z e j pra sie u k a z a ły się w ia ta k ie N ie m cy, ja k ic h zapow iedź ' dom ości o szeregu w y p a d k ó w de*

m a m y dziś w s tre fa c h anglosas­

k ic h i fra n c u s k ie j, są n ieb ezpie­

czeństw em d la P o ls k i, d la je j gra nic, d la p o k o ju .

Je że li w ię c s ta n o w is k o nasze w s p ra w ie s tr u k tu r y N ie m ie c je s t niezm ienne, je ś li uw aża m y, że N ie m c y zjednoczone na zasadach p ra w d z iw ie d e m o k ra ty c z n y c h s ta ­ n o w ią m o ż liw ą do osiągnięcia gw a ra n c ję naszego bezpieczeństw a — to nie bez znaczenia je s t fa k t, że p rz e c iw p o s ta n o w ie n io m k o n fe re n c ji fr a n k fu r c k ie j w y p o w ia d a ją się te s iły n ie m ie c k ie , na k tó ry c h t a ­ k ie w ła ś n ie N ie m c y m o g ły b y się

oprzeć.

(h.k.)

Zwycięskie wilki greckiej armii demokratycznej

w M a e e d c & i s f i i P e l o p o n e z i e

R Z Y M , 10.1 (PAP.). — A g e n cja

„ E le w te r i E lla d a “ po da je k o m u n i­

k a t z prze b ie g u o s ta tn ic h d z ia ła ń w o je n n y c h w ś ro d k o w e j M ace do nii.

W a lk i w S u lin a r i z a k o ń c z y ły się z w y c ię s tw e m a r m ii d e m o k ra ty c z n e j p rz y c z y m n ie p rz y ja c ie l z o s ta w ił 29 z a b ity c h i 40 ciężko ra n n y c h . B a ta lio n w o js k a generała M a rko sa po ro z b ic iu n ie p rz y ja c ie la w k ro c z y ł do m ie jscow ości S id e ro ka stro .

In n e je d n o s tk i a r m ii d e m o k ra ty c z nej w d a r ły się d w u k ro tn ie do w ie k szego m ia s ta m acedońskiego S er- res. O d d z ia ły rząd ow e w y c o fa ły się do u m o c n io n y c h koszar. J e d n o s tk i a ta k u ją c e zniszczyły szereg b u d y ń k ó w użyteczności p u b lic z n e j m . in.

e le k tro w n ię .

Pod Ksnieą

i

ssa Pslopoiszie

A T E N Y , 10.1 (A P I). — A g e n c ja F ra n c e Presse donosi, że na zachód od o k rę g u K o n ic y w zm a ga się dzia ła łno śe a r m ii d e m o k ra ty c z n e j. N o ­ tu je się ró w n ie ż po stępy w o js k de­

m o k ra ty c z n y c h na Peloponezie.

Bezereia z szerefćw ataMieb

P A R Y Ż , 10.1 (P A P ). — J a k p o ­ d a je z A te n A g e n c ja E A M Presse

ż e rc ji o fic e ró w re z e rw y p o w o ła n y c h o sta tn io p o d b ro ń . O fic e ro w ie ci, k tó r y c h lic z b a p rz e k ro c z y ła ju ż 30, prz e s z li na s tro n ę a r m ii d e m o k ra ­ tyczne j.

Z an o to w a n o ró w n ie ż dezercję pod o fic e ró w , służących w tz w . G w a r­

d ii N a ro d o w e j. W o js k o w i ci zadają sam i sobie ra n y , celem do stania się do s z p ita li, a b y u n ik n ą ć w y s ła n ia na fr o n t.

30 wwozów śmierć w Grec!i

P A R Y Ż , 10.1 (P A P ). A g e n c ja F ra n c e Presse donosi z A te n , że sąd w o js k o w y skaza ł w S a lo n ik a c h 4 k o m u n is tó w n a k a rę ś m ie rc i. Sąd

W M is s o lu n g i w y d a ł 26 w y ro k ó w i sób, k tó re zostały de po rto w an e do ś m ie rc i za o k a z y w a n ie po m ocy p o ­

w stańcom .

lewe ifeporSaeie

P A R Y Ż , 10.1 (PAP.). A g e n cja E A M Presse donosi o dalszych m a ­ sow ych d e p o rta c ja c h na w y s p y M o ­ rza E gejskiego. W je d n e j z p ro w in c ji Peloponezu aresztow ano 650 o-

obozów k o n c e n tra c y jn y c h .

W iększość zesłanych r e k r u tu je się spośród d a w n y c h z w o le n n ik ó w p o lity c z n y c h S ofu lisa , k tó r z y głoso­

w a li na lib e ra łó w w w y b o ra c h w m a rc u 1946 r. P o lity c y c i w y ra ż a li się o s ta tn io bardzo k ry ty c z n ie o po lity c e reżym u.

Wśród .fali stroików w® Włoszech

lesiMstaisie iolaleezf me^demoMIizowtmycli

R Z Y M , 10.1 (PAP.). — P ra c o w n i­

cy b a n k o w i s tr a jk u ją ju ż od 10 dni.

W N e ap olu ro b o tn ic y p o r to w i o- g ło s ili s tr a jk , ta k , że w ie le S tatków n ie zostało ro z ła d o w a n y c h . W A nco n ie 1.600 r o b o tn ik ó w zajęło . stocznię dom agając się od d y r e k c ji w y p ła c ę n ia za le g łych z aro bkó w . W Tosca- n i i tr w a od k ilk u d n i s tr a jk g ó rn i­

k ó w .

R Z Y M , 10.1 (P A P ). R o b o tn ic y stoczni w G e n u i i S avonie rozp o­

częli s tr a jk o k u p a c y jn y . P ra c o w n i­

cy fa b ry k odzieży o ś w ia d c z y li, że rozpoczną s t r a jk w całych W ło ­

szech, le żeli ic h żądania p o d w y ż k i p ła c n ie zostaną uw zglę dn io ne.

L ic z b a b e z ro b o tn y c h w e W ło ­ szech w y n o s i 1.800.000 osób, zaled­

w ie .500 ty s ię c y ro b o tn ik ó w po b ie ­ ra z a s iłk i d la be zro b o tn ych .

W w ie lu m ia sta ch w ło s k ic h odby

w a ją się de m on stra cje ż o łn ie rz y ro c z n ik a 1925, k tó ry c h rz ą d p re m ie ra de G asperi p o s ta n o w ił z atrzym ać n a d te rm in o w o w szeregach do m a r ca b r. k ie d y odbędą się powszechne w y b o ry w e W łoszech.

Strajk generalny w Trieście

zaktftczył się zr/cięstwem

B E L G R A D , 10.1 (PAP.). — W T r ia ście zako ńczył się s tr a jk g e ne raln y.

Z W ią ż k i zaw odow e w e z w a ły ro ­ b o tn ik ó w do p o d ję cia p ra c y , s tw ie r dzając, że s tr a jk za ko ń czył się zw ycięsko. W ładze o k u p a c y jn e zm u szone b y ły odroczyć proces p rz e c iw k o p a rty z a n to m , a re szto w a n ym w z w ią z k u z noszeniem m u n d u ró w . P a rty z a n c i z o s ta li z w o ln ie n i z aresz tu .

Z udziałem Schumachera

iefenaiQÈfâ Kenfereneja Socjalistyczna

bez idz-ata sacaHstśw greckich

L O N D Y N , 10.1 (PAP). W d n iu d zisie jszym rozpoczęły się n a ra d y K o m ite tu , pow o łan eg o do życia p rze z M ię d z y n a ro d o w ą K o n fe re n ­

cje S o cja listyczn ą .

N a k o n fe re n c ję p r z y b y li prze d-

L o s y I n d o f h i n i. M a r . o k k a

tf®«? mb im MueB&g ¡ W is w E ^ iir & m i r a n c u r s S t l e $ ®

P A R Y Ż , 10.1 (PAP). S ob otnie | D z ie n n ik .„F ra nc T ireu r**, k t ó r y ) J u in . Z d ru g ie j s tro n y , nie m a łą posiedzenie R a dy M in is tr ó w b y ło p ie rw s z y o g ło s ił w iado m ość o liś c ie j ro lę o d g ry w a ją in tr y g i a m e ry k a ń - pośw ięcone s p ra w o m U n ii F ra n c u s u łta n a M a ro k k a do p re z y d e n ta skie, zm ie rza ją ce do o p a n o w a n ia s k ie j ą w szczególności spraw ozda A u rio la , m im o zaprzeczenia rzą d u

n iu W ysokiego K o m is a rz a In d o c h in fra n c u s k ie g o , n a d a l tw ie rd z i, żę

— E m ila B o lla e rta o p rz e b ie g u ro z s u łta n zażądał n ie p o d le g ło ś c i M a - m ó w z b, cesarzem A n n a m u Bao re k k a . D z ie n n ik c y tu je dalsze p rz y D a i, zag a d n ie n iu M a ro k k a w z w ią z k ła d y nied opu szczalnej in g e re n c ji k u z lis te m s u łta n a do p re z y d e n - generalnego re z y d e n ta F r a n c ji — ta A u r io la o ra z d e cyzjo m k o n fe - ge nerała J u in w s p ra w y m a ro k a ń r e n c ji w e F ra n k fu rc ie . ' skie, ja k np. c e n z u ro w a n ie przem ó

Po p rz e d y s k u to w a n iu żądań Bao w ie ń sułta na , k o n fis k a ta jego ko - D ai, rz ą d u s ta li ostatecznie s ta n o - m u n ik a tó w o fic ja ln y c h itp . w is k o F ra n c ji w te j sp ra w ie . W „ L 'H u m a n ité “ po dkre śla, że g łó w p o n ie d z ia łe k k o m is a rz B o lla e rt p o ­

w ró c i do G en ew y i z a k o m u n ik u je b. cesarzow i A n n a m u decyzje rz ą ­ du. fra n c u s k ie g o .

ną p rz y c z y n ą na prę żo n ych s to s u n ­ k ó w p o m ię d z y F ra n c ją a M a - ro k k ie m je s t b łęd na p o lity k a k o lo ­ n ia ln a rzą d u i re z y d e n ta ge ne rała

,, S y t u a c j a z u p e ł n i e n o r m a l n a . . . ’

pogranicu syryjsko-pal

gospodarczego i p o lity c z n e g o M a ­ ro k k a , co zresztą u ła tw ia p o lity k a uleg łości rz ą d u S chum ana w obec k a p ita lis ty c z n y c h k ó ł z a a tla n ty c - k ie h .

s ta w ic ie le 19-tu p a r tii s o c ja lis ty c z ­ nych . P rze w o d n iczą cym został w y ­ b ra n y s e k re ta rz L a b o u r P a rty M o r gan P h ilip s . W n a ra d a c h bierze u - d z ia ł S chum acher.

W nio sek d e le g a c ji p o ls k ie j, cze­

cho sło w ackiej i w ę g ie r s k ie j. w spra w ie p o tę p ie n ia rz ą d u ateńskiego za o d m ó w ie n ie w iz y w y ja z d o w e j dla rrrdcJś^ata 'g^ebkiej p a r t i i s o c ja liś ty c z n e j — został przeź w iększość o d ­ rzucony. pod pozorem , że w s p ra ­ w ie te j zapadła ju ż decyzja na k o n fe re n c ji w A n tw e r p ii. J e d y n ie de­

le ga cja w ło s k a p o p a rła w n iose k, p o tę p ia ją c y po stępo w a nie rzą d u a - teńsklego. P o sta n o w io n o zalecić na stępnej K o n fe re n c ji M ię d z y n a ro d o ­ w ej p rz y ję c ie p a r t ii s o c ja lis ty c z n e j

Is la n d ii.

N a ra d y . trw a ją .

J E R O Z O L IM A , 10.1 (A P I.). — 800 u z b ro jo n y c h A ra b ó w , k tó rz y prze­

k ro c z y w s z y g ra n ic ę s y ry js k o -p a le - st.yńską n a p a d li na szereg w iosek ż y d o w s k ic h w o k rę g u n a d g ra n ic z ­ n y m , po c ię ż k ic h w a lk a c h w y c o fa ­ ło się z p o w ro te m do S y rii.

Rząd p a le s ty ń s k i w o fic ja ln y m k o m u n ik a c ie s tw ie rd z a , że s ytu a cja w p ó łn o c n e j P a le s ty n ie je s t obecnie zu p e łn ie n o rm a ln a .

S ila n s m m n s z y c h w a lk

w Paiastpics

J E R O Z O L IM A , 10.1 (A P I.). — 12-stu Ż y d ó w i 8 -m iu A ra b ó w z g i­

nęło w czasie p o ty c z k i, k tó ra m ia ła m ie jsce w p ó łn o c n e j P a le s ty n ie w z w ią z k u z w ta rg n ię c ie m do k r a ju a ra b s k ic h najeźdźców .

W w a lce, ja k a w y w ią z a ła się na p o łu d n iu , s tra c iło życie 8 -m iu A r a ­ b ó w i 2-ch Ż vd ó w .

Podczas a ta k u na k o n w ó j ż y d o w ­ s k i w re jo n ie U r ia zginę ło ponadto 2-ch Ż y d ó w a 3 zostało ra n n y c h . Podczas napadu ara bskiego na o- środ ek w y s z k o le n io w y w p o b liż u osiedla Jabne w p o łu d n io w e j P ale­

s ty n ie szereg osób zostało ra n n y c h . Lo s 11 Ż y d ó w je s t dotychczas n ie ­ znany. „H a g a n a h " uw aża ic h za zag in ion ych.

Dalsze sukcesy chińskiej armii ludowej

psd Tsientsmem i Pekiasm

obecne w a lk i w p ro w a d z o n o w y ją tk o w y .

L O N D Y N , 10;1 (PAP.). — A g e n ­ c ja R e u te ra k o m u n ik u je z Szang­

h a ju , że w w ie lk im p o rc ie p ó łn o c ­ nych C h in — T ie n ts in ie w s trz y m a ­ no w sze lką żeglugę na s k u te k po ją w ie n ia się w o js k a r m ii lu d o w e j, w p ro m ie n iu 50 km . od m iasta. W o j­

ska lu d o w e p rz e c ię ły lin ię k o le jo ­ w ą łączącą T ie n ts in z M u k d e n e m k o ło T ang ku.

M ię d z y T ie n ts in e m a zatoką C h i- L i o d d z ia ły lu d o w e z a ję ły szereg m iejscow ości. Z d o b y to ró w n ie ż w ie l k ie c e n tru m u p ra w y ry ż u H s ia o - ch a n ,2 5 k m . na p o łu d n ie od T ie n t- sinu.

N a c a ły m te re n ie gdzie toczą się

stan

S Z A N G H A J , 10.1 (A P I.). — D ru gie po S zanghaju n a jw ię ksze z m ia s t C h in — P » k in , t. zw. „p ó łn o c n a sto lic a " zagrożona je s t pow ażnie przez w o js k a k o m u n istyczn e , k t ó r e , z n ie ­ słabnącą energią n a c ie ra ją w k ie ­ r u n k u p o łu d n io w y m . W b lis k o 2 -m ilio n o w y m P e k in ie słychać n ie ­ u s ta n n ie odgłosy ka n o n a d y a ru c h na u lic a c h został po w ażnie o g ra n i­

czony. W edług w iado m ości poda­

n y c h przez kore spo nde nta Ęrance Presse, w a łk i toczą się na p ó łn oc­

n y m prze dm ie ściu P e kin u .

Strafk ko!'e!njrzy francuskich

w Ifrgr®'? ZrdkshiieS

P A R Y Ż , 10.1 (Telepress). D ziś j dow e A f r y k i Z a c h o d n ie j so lid a ry z o 3 m iesiące ęd c h w ili, gd y pe rson el | w a ły się ró w n ie ż ze s tra jk u ją c y m i, k o le i i d o k ó w w e F ra n c u s k ie j Za- !, A fr y k a ń s k ie Z jed no czenie D em o- chodnie.j A fr y c e s tra jk u je . K o le ją -

j

k ia ty c z n e , pozostające n a usługach rze dom agają się prz y s to s o w a n ia

ic h w a ru n k ó w p ra c y i życia do p rz e p is ó w n o w e j d e m o k ra ty c z n e j k o n s ty tu c ji U n ii F ra n c u s k ie j. Ż ą ­ d a ją , b y w m y ś l zasady — ró w n e j p ra c y — ró w n e płace, zniesione Zo­

s ta ły d y s k ry m in a c y jn e ograniczę*

n ia raso w e w tu te js z y m u s ta w o ­ d a w s tw ie * p ra c y .

19 k w ie tn ia 1947 r o k u po dpisana została um o w a m ię d z y ów czesnym m in is tre m F r a n c ji Z a m o rs k ie j, M o u te t a d e p u to w a n y m i senegal- s k im i w s p ra w ie w a ru n k ó w p ra c y w k o le jn ic tw ie F ra n c u s k ie j A f r y k i Z a c h o d n ie j. M in is te r M o u te t p r z y ­ rz e k ł w ów czas, że u m o w a będzie przestrzegana p rze z rząd, a je j p o ­ szczególne k la u z u le in te r p r e to w a ­ ne będą w sposób n a jb a rd z ie j sze­

r o k i.

Z a rz ą d K o le i p o s ta n o w ił je d n a k w y m ó w ić po dp isan ą u p rz e d n io u - m ow ę. S k u tk ie m . tego 10 p a źd zie r­

n ik a w szyscy ro b o tn ic y p rz y s tą p ili do s tra jk u . 16 p a ź d z ie rn ik a t u t e j­

szy Z w ią z e k Z a w o d o w y K o le ja rz y , zrzeszony w CG T, p o p a rł żądania k o le ja rz y , w s z y s tk ie z w ią z k i z a w o -

lu d ó w a fryka ń skich ,, c a ły m s w y m a u to ry te te m p o p a rło k o le ja rz y .

W obec p o tę g i tego s tr a jk u (20.000 s tra jk u ją c y c h ), ora z n ie u g ię te j p o ­ s ta w y k o le ja rz y , obecny m in is te r F ta n c jj Z a m o rs k ie j, C o s te -F lo re t, w y s ła ł specjalnego delegata w oso­

bie posła M R P , Dum asa. D o te j p o ry je d n a k żadne n a m o w y n ie z d o ła ły p rze kon ać k o le ja rz y w y k a ­

z u ją c y c h n a d z w y c z a jn ą solida rno ść.

C e n tra ln y K o m ite t s tra jk o w y w P a ry ż u p rz e s ła ł k o le ja rz o m F r a n ­

c u s k ie j A f r y k i Z a c h o d n ie j 500,fi.". 0 fra n k ó w .

Podwyższenie ceny papieru

we Fiaacji

P A R Y Ż , 10.1 (P A P ). Po z m n ie j­

szeniu z dn. 1.1 b r. p rz y d z ia łó w p a p ie ru d la d z ie n n ik ó w fr a n c u ­ s k ic h o 15 pro c. w e s z ły w życie n o w e zarządzenia, p rz e w id u ją c e w z ro s t o fic ja ln y c h cen na p a p ie r o 42 pro c. Te zarządzenia s ta w ia ją w c ię ż k ie ' s y tu a c ji prasę nieza leż­

n ą i m ogą pociągnąć za sobą p o d ­ n ie s ie n ie ceny d z ie n n ik ó w .

i r o ź l s r e l a i e 2 1 1 t y s i ę c y

R ad ś w a i e s p ra e ÿ w ® F ra n c is

P A R Y Ż , 10.1 (P A P .). — J a k do­

nosi d z ie n n ik „F ra n c e S o ir" m ln t- ska s tw ie rd z a , że zapow iedziane zniesienie w s z e lk ie j re g la m e n ta c ji ster fin a n s ó w Rene M a y e r zapow ie cen w y jd z ie na korzyść ty lk o t r u - dział, że w n a jb liż s z e j przyszłości storn i m onopolom . Podczas gdy

d o da tko w e op o d a tko w a n ie d o tk n ę ło 200 ty s ię c y u rz ę d n ik ó w i p ra c o w n i­

k ó w u p a ń s tw o w io n y c h p rz e m y s łó w zostanie zre d u ko w a n ych . P onadto za p o w ie d zia ł c a łk o w ite zniesienie re g la m e n ta c ji cen.

W z w ią z k u z ty m prasa fra n c u -

. ty lk o d ro b n y p rz e m y s ł i h a nd el, M a ­ y e r n i e . p rz e d s ta w ił żad nych p ro je k tó w w s p ra w ie o p o d a tk o w a n ia w ie l k ie g o k a p ita łu .

(3)

Pól miliona ton cukru

\ \ l

stosunku do przedwojennego roczne spożycie cukru wzro- sto u nas już teraz o 2 kilogram y głowę ludności. Przed wojną Wynosiło ono 12 kg. — obecnie Wynosi 14. Jak wielka to różnica, Najlepiej wykazuje porównanie.

W A n g lii, gdzie cukier nabyć można tylko w obrocie reglamen­

towanym, otrzym uje się na k a rt­

k ę

żywnościową 57 gramów t y ­ godniowo, co daje rocznie niecałe 3 kg. We F rancji jest jeszcze go­

rzej, bo tam nie zawsze zobowią­

zania kartkow e są dotrzym ywa-

glamentację cukru, na razie ró w ­ nież większych ilości eksportować nie mogą. Polska staje więc na ryn ku światowym jako poważny eksporter jeszcze jednego produk­

tu, powszechnie poszukiwanego.

Stwierdzamy, że Polska mogła to zrobić ty lk o dzięki własnej w y ­ tężonej pracy, bo także przemysł cukrowniczy, ja k tyle innych, trzeba było odbudować.

Także przed w ojną Polska eks­

portowała cukier, ale w zupełnie innych warunkach. Sprzedawa­

liśm y cukier do A n g lii znacznie ne. Pamiętamy, że przed k ilk u : poniżej własnych kosztów pro miesiącami doszło we Francji

ha tym tle do poważnych zabu­

rzeń, gdyż cukru na k a rtk i nie rozdzielono a stosunkowo w ielkie ilości cukru pod naciskiem ame­

rykańskim wywieziono do N ie­

miec. Otóż wzrost spożycia u nas Wynosi nie wiele m niej niż ca­

łość spożycia cukru na głowę ludności w A n g lii czy we Francji.

Z cukrem zyskujemy nowy Ważny produkt eksportowy. We­

dług oświadczenia naczelnego dy­

rektora przemysłu cukrownicze­

go, inż. Piotrowskiego, z uzyska­

nej w r. 1947 produkcji 486 ty ­ sięcy ton, około 340 tys. ton jest Przeznaczonych na zaopatrzenie ry n k u wewnętrznego, resztę — około 146 tys. ton — będziemy eksportować. W r. 1948 planujemy Wyprodukowanie 520.000, czyii będziemy mogli eksportować o kilkadziesiąt tysięcy ton więcej.

Przeznaczone na eksport ilości są bardzo poważne, a zapotrzebo­

wanie na cukier w świecie jest powszechne. Dwaj najwięksi przed wojną eksporterzy cukru — Jawa, która produkowała około 2 m ilionów ton rocznie, i F ilip in y 2 produkcją około 1 m iliona ton

~~~ dziś z powodu zniszczeń w o­

jennych względnie trwających jeszcze działań wojennych zaled­

wie pokryw ają własne potrzeby;

Stany Zjednoczone, gdzie dopie­

ro w jesieni ub. r. zniesiono re ­

dukcji, bo rząd potrzebował de­

wiz i inną drogą nie mógł ich u- zyskać, ale fabrykant oczywiście nic na tym nie tracił. Za deficy­

tową sprzedaż cukru za granicą płacił kraj, gdzie cena cukru była nadmiernie podwyższona i dlate­

go aż nadto często nie mógł go

sobie kupić bezrobotny w mieście albo bezrolny czy m ałorolny chłop na wsi. Jakie b y ły tego następ­

stwa, o tym wiele można przeczy­

tać w Pamiętnikach lekarzy Ubezpieczalni Społecznej.

Dziś sprzedajemy cukier albo wym ieniam y go na inne produkty po cenach ryn ku światowego, a więc

z

odpowiednim zyskiem.

S t. M .

W 3-cią rocznicę wyzwolenia Warszawy

ludowa pomnika

na pclnch GurawaMn

P rz y W o je w ó d z k ie j R adzie N a ro do w e j w O ls z ty n ie u k o n s ty tu o w a ł się tym cza so w y k o m ite t b u d o w y po m n ik a na po la ch g ru n w a ld z k ic h .

K o m ite t rozpoczął ju ż prace w stęp ne i zam ierza s p ra w ą b u d o ­ w y p o m n ik a na po lach G ru n w a ld u zaintere sow a ć n ie ty lk o całą P o l­

skę, ale ró w n ie ż P o lo n ię zagranica ną i n a ro d y sło w ia ńskie.

T rz e c ią rocznicę

W arszaw y, ludność s to lic y obcho­

dzić będzie n ie z w y k le uroczyście.

D n ia 17 bm . o godz. 12-ej odbędzie się uroczyste posiedzenie Stołecz­

n e j R a d y N a ro d o w e j w T eatrze P o ls k im . O te j sam ej go dzinie od­

będzie się k o n c e rt zespołu D o m u W ojska P olskiego d la m ło dzie ży szkolne j w s a li „R o m a “ .

O godz. 16-ej odbędzie się z b ió r­

k a d e le g a c ji i o rk ie s tr na P la cu Z w y c ię s tw a , gdzie n a s tą p i złożenie w ie ń c ó w na G robie, Nieznanego Ż o ł nierza. O te j sam ej go dzinie złożo­

ne będą w ieńce p rz y p o m n ik u B ra ­ te rs tw a na P radze (na ro g u u l. T a r go w e j i Z y g m u n to w s k ie j).

O godz. 18-ej odbędzie się k o n ­ c e rt zespołu I W a rs z a w s k ie j D y w i-

piogram nrsczysicśs!

osw obodzenia > z ji P ie c h o ty dla c z ło n k ó w Z w ią z ­ k ó w Z aw o do w ych.

D n ia 18 stycznia n a s tą p i w ręcze­

nie 5 -c iu szta n d a ró w u fu n d o w a n y c h przez społeczeństwo s to lic y i w o j.

W arszaw skiego dla je dn ostek X W ar s z a w A ie j D y w iz ji P ie c h o ty im . T a ­ deusza K ościuszki. U roczystość ro z pocznie się na P la cu Z w y c ię s tw a Mszą p o ło w ą, po czym n a stąpi po­

św ięcenie i w rę czen ie Sztandarów.

Po k r ó tk ic h p rz e m ó w ie n ia c h odbę­

dzie się d e fila d a w o js k a i pocztów s ztan daro w ych.

O godz. 18-ej odbędze się k o n c e rt zespołów m ło d zie żo w ych d la żołnie rz y G a rn iz o n u W arszaw skiego, orga n iz o w a n y s ta ra n ie m T o w a rz y s tw a P r z y ja c ió ł Ż ołn ie rza .

252 biblioteki gminne

w woj. kieleckim

(m ) O s ta tn io w re jo w s k ic h N a - , g ło w ic a c h (w o j. k ie le c k ie ) dokona no o tw a rc ia

g m in n e j.

p u b lic z n e j b ib lio te k i

lak obchodzić będziemy w Polsce

stulecie „W iosny Ludóui” ?

K o m ite t O bch odu S tu le c ia „W io sny L u d ó w “ , u k o n s ty tu o w a n y pod h o n o ro w y m p ro te k to ra te m P re z y ­ denta R ze czypo spolitej d z ie li się na sześć se kcji.

S ekcja o rg a n iz a c y jn a , n a k tó r e j czele s ta n ą ł p ik . W ą g ro w s k i, w z ię ­ ła n a sie bie w sp ó łp ra cę ze s tro n ­ n ic tw a m i p o lity c z n y m i i o rg a n iz a ­ c ja m i celem należytego uczczenia ro c z n ic y w te re n ie .

S ekcja n a u k o w o - w y d a w n ic z a , k o o rd y n u je w y d a w n ic tw a o cha rak terze n a u k o w y m , o te m a ty c e z w ią zanej z ro k ie m 1848.

M ię d z y in n y m i tego ro d z a ju p u ­ b lik a c ja m i, p rz e w id u je się pięcio - tom ow e d zie ło specjalne,, n a k ła d e m P aństw ow ego In s ty tu tu W y d a w n i­

czego.

Sekcja p o p u la ry z a c y jn a , p rz y s tą ­ p iła p o d p rz e w o d n ic tw e m posła A ic z y ń s k ie g o do k o o rd y n a c ji prac, zw iązan ych z obchodem na te re ­ n ie pra sy, ra d ia , f ilm u i te a tru . P rz e w id u je się n a k rę c e n ie film u dług om etrażo w e go osnutego na tle w y p a d k ó w ro k u 1848, k t ó r y w a k -

Poi! h n % i walki o wolność

Towarzystwa Pwirlaslól Demokratyczne! Gnec|!

W a lk a bo h a te rskie g o n a ro d u greckiego o niepodległość i w olność G re c ji o d b iła się sze ro kim echem

Wśród społeczeństw a polskiego.

K ilk a d n i te m u d o n o s iliś m y o sa- h io rz u tn e j a k c ji pom ocy dla b o jo w h ikó w ' gre c k ic h . O be cnie in fo r m u ­ ją nas, że p o w s ta ł K o m ite t O rg a ­ n iz a c y jn y T o w a rz y s tw a P rz y ja c ió ł

D e m o k ra ty c z n e j G re c ji, złożony z w y b itn y c h działa czy p o lity c z n y c h i społecznych, p rz e d s ta w ic ie li n a u ­ k i i s z tu k i.

W sk ła d K o m ite tu O rg a n iz a c y j­

nego wschodzą m . in . p ro f. d r. p o ­ seł M ie c z y s ła w M ic h a ło w ic z , poseł

Zenon K lis z k o , pos. Tadeusz Ć w ik , pos. A le k s a n d e r J uszkiew icz.

c ji sw e j, będzie w y b ie g a ł poza gra

i

d!a P o ls k i, społeczeństw o p o ls k ie nice P o ls k i. W m a rc u rb . ukażą się | z o rg a n iz u je szereg im p re z z p rz e ­

m ó w ie n ia naszych fra n c u s k ic h p rz y ja c ió ł.

23 czerw ca, w stu le c ie r e w o lu c ji d w ie p o p u la rn e b ro s z u ry dla szero 1

k ie g o ogółu c z y te ln ik ó w i m ło d z ie ­ ży.

S ekcja o ś w ia to w a szerzyć będzie świadom ość doniosłości ro c z n ic y m ię d z y m łodzieżą szkolną na w s z y s tk ic h szczeblach nauczania.

S ekcja k o n ta k tó w z zagranicą, n a w ią z a ła ju ż łączność z p o d o b n y ­ m i K o m ite ta m i w C zechosłow acji, R u m u n ii i n a W ęgrzech, zaś sta ra sic o w sp ó łp ra cę K o m ite t« Obcho du S tu le c ia „W io s n y L u d ó w “ we F ra n c ji.

S ekcja obchodów m asow ych, Kie ro w a n a p rze z re d a k to ra B u tlo w a , p rz y g o to w a ła ju ż p ro g ra m im p re z w s k a li og ólnop olskiej.-

K a le n d a rz im p re z p rz e w id u je roz poczęcie obcho dó w og ó ln o p o ls k ic h od W ie lic z k i, gdzie dn ia 22 lu te go 1846 r. u fo rm o w a ł się z g ó rn ik ó w , z a tru d n io n y c h w ty c h salinach, p ie rw s z y o d d z ia ł ro b o tn ic z y pod do w ó d z tw e m E d w a rd a Dębowakiego.

R ó w nież d n ia 22 lutego, T ow . P rz y ja ź n i P o ls k o -F ra n c u s k ie j orga n iz u je szereg a k a d e m ii zw ią za n ych z ro czn icą w y b u c h u r e w o lu c ji fra n cuskiej.

P u n k te m k u lm in a c y jn y m obcho­

dów będzie uroczystość u p a m ię tn ia jąca b itw ę pod M iło s ła w ie m w W ielkopolsce, stoczoną dn ia 30.IV . 1848 r. Na p o b o jo w is k u zb io rą się p rz y b y łe z c a łe j P o ls k i delegacje ro b o tn ic z e i chłopskie.

15 m a ja w d n iu , w k tó r y m p ro le ta r ia t p a ry s k i m a n ife s to w a ł w r.

1848 dom agając się niep odleg łości

p ro le ta ria c k ie j w P a ry ż u P P R i PPS z w o ła ją w ie ce w ośrodkach

p rze m ysło w ych .

W e w rz e ś n iu h is to ry c y po lscy bę dą z a jm o w a ć się p ro b le m a ty k ą

„W io s n y L u d ó w “ na s p e c ja ln y m K o n g re s ie w e W ro c ła w iu .

30 p a ź d z ie rn ik a , w roczn icę Obro n y W ie d n ia przez gen. Bem a, p rz y m au zoleum tego bo ha te ra w T a rn o w ie , odbędą się uroczystości z u - działe m d e le g a c ji W o js k a P olskiego, c h ło p ó w i ro b o tn ik ó w .

N adto, p o n ie w a ż w ro k u bieżą­

cym m ija 150 la t od u ro d z in A d a ­ m a M ic k ie w ic z a , w g ru d n iu P olska obchodzić będzie „T y d z ie ń M ic k ie ­ w ic z o w s k i“ . W 24 g ru d n ia p ro je k tu je się w S to lic y od sło nię cie od re-

R ów nocześnie z o tw a rc ie m b ib lio te k i w N a g ło w ic a c h dokonano sym bolicznego o tw a rc ia b ib lio te k w e w s z y s tk ic h g m in a c h w o j. k ie le c k ie go. W c h w ili obecnej w o j. k ie le c ­ k ie w y s u n ę ło się na p ie rw s z e m ie j sce p o d w zględem o rg a n iz a c ji czy­

te ln ic tw a n a w s i. Ł ą czn ie z b ib lio te k a m i w ie js k im i, p o w ia to w y m i 1 je dn ą w o je w ó d z k ą — K ie le c k ie ro z porządzą ju ż 252 b ib lio te k a m i p u ­

b lic z n y m i. U fu n d o w a n o je kosztem pona d 30 m ilio n ó w z ł z fun duszó w p a ń s tw o w y c h i sam orządow ych.

K ażd a b ib lio te k a o trz y m a ła co n a jm n ie j 530 dzieł. N ie k tó re g m in y p o w ię k s z y ły sw o je b ib lio te k i zbio­

ra m i p o d w o rs k im i albo drogą żaku pów .

A k c ja ro z w o ju c z y te ln ic tw a na te re n ie K ie le c c z y z n y po g łę b ia n a je s t z k a ż d y m ro k ie m . I ta k w r.b. p rz e ­ w id u je się za ku p 100.000 d z ie ł d la ro z d z ia łu na w s z y s tk ie b ib lio te k i gm inne. K s ią ż k i rozsyłan e będą w tw a rd e j o p ra w ie — kos z t sam ej o p ra w y w y n ie s ie 12 m ilio n ó w zł.

Jest to je d n a k kon ie czne ze w zg lę du n a do bro k s ią ż k i. W ie lk ą zasłu gę p rz y tw o rz e n iu sieci b ib lio te k p u b lic z n y c h na K ie le c c z y ź n ie ma przede w s z y s tk im m g r. G łażew ski, k tó r y n ie zw ażając n a lo k a ln e tr u d ności terenow e, dzieło swe p rz e p ro w a d z ił beż z a rzu tu .

Ide a c z y te ln ic tw a na w s i z re a ll zow ana ta k p ię k n ie na te re n ie w o j.

k ie le c k ie g o p o w in n a znaleźć naśla staurow anego p o m n ik a Wieszcza, i do w có w w c a ły m k ra ju .

D t ls p c f a kobiet polskich

n dziatwy Polonii westfalskie}

W d n iu 10 bm . w ró c iła do W a r­

szaw y po ty g o d n io w y m po bycie w Niem czech delegacja k o b ie t p o l­

skich , k tó re o rg a n iz o w a ły akcję g w ia z d k o w ą dla dzieci p o ls k ic h w W e s tfa lii.

Z p o w o du w ie lk ic h tru d n o ś c i z u zyska n ie m w iz y w ja z d o w e j do s tre fy o k u p a c y jn e j a n g ie ls k ie j, po­

b y t delegatek w W e s tfa lii tr w a ł zaled w ie 3 dn i.

W W e s tfa lii m ieszka 38 tys. P o­

la k ó w , g ó rn ik ó w i h u tn ik ó w i 8 tys.

dzieci, z a re je s tro w a n y c h w Z w . Po­

la k ó w .

W a ru n k i m a te ria ln e , w ja k ic h ży­

ją dzieci polskie, są p o p ró s tu op ła­

kane. Z a g ra n ica d o żyw ia ty lk o dzieci niem ie ckie , k tó re o trz y m u ją pa czki z A m e ry k i, A n g lii, a n a w e t cd papieża. D zie ci p o ls k ie p rz y ro z ­ d a w a n iu ty c h d a ró w są zawsze po­

m ija n e . T o też pa czki p rz y w ie z io n e z P o ls k i p rz y ję te zostały przez dzieci i ro d z ic ó w z w ie lk im entuz­

jazm em .

2 podróży na Bliski Wschód 141

DŻEBEL- DRUŻTOBMIilNIE

J

E D N Y M z n a jd z iw n ie js z y c h naro dów S y r ii i L ib a n u są D ru zo )vie.

Przez d łu g ie w ie k i D ru z o w ie m ie Szkali w górach L ib a n u wespół z c h rz e ś c ija ń s k im i M a ro n ita m i. Jed h i i d ru d z y ż y li d łu g ie la la bez żad bych k o n flik tó w , po sąsiedzku po błagając sobie w codziennej pra cy

* w s p ó ln ie b ro n ią c s w o je j g ó rs k ie j bjczyzny przed najeźdźcam i. Trze ba b y ło in te rw e n c ji „Z a c h o d u “ , by to w sp ółżycie z a m ie n iło się w śm ier te in ą nienaw iść.

W w . X I X rozpoczęła się we W schodniej części M o rza Ś rodzie hinego ry w a liz a c ja m ię dzy A n g lią h F ra n c ją o spadek po im p e riu m tu re c k im , k tó re coraz w y ra ź n ie j c h y liło się k u u p a d ko w i. A n g lic y Z ap e w n ili sobie przez sw oich agen tó w w p ły w y w śró d D ru z ó w a F ra n cuzi ja k o „ tr a d y c y jn i o p ie k u n o w ie "

chrze ścija ń stw a w z ię li w „o p ie k ę "

i*4aronitów Oba m oca rstw a zaczęły ją trz y ć na siebie D ru z ó w i M a ro n i tó w w celu z ap ew nie nia sobie do ham ującej p o z y c ji w Lew ancie.

R e z u lta t^ te j p o lity k i nie długo ń a ły na siebie czekać. W 1867 r. do szło do fo rm a ln e j w o jn y m iędzy G ru z a m i a M a ro n ita m i. W o jn a ta

) p rz y b ra ła w k ró tc e c h a ra k te r maso w y c h rzezi. O statecznie doszło do obcej in te rw e n c ji. W oje nn e o k rę ty fra n c u s k ie i in n y c h pa ń s tw europej skich p rz y b y ły do B e jru tu . N arzu cono w ła d z o m tu re c k im u tw o rz e ­ n ie autonom icznego o k rę g u „G ó ry L ib a n u ", gdzie w ładza m ia ła nale żyć do M o ro n itó w . N arzucono też Im p e riu m O tto m a ń s k ie m u ta k zwa ne „ k a p itu la c je “ , na m ocy k tó ry c h ka żd y m ieszkaniec S y r ii i L ib a n u m óg ł się oddać pod opiekę konsu la tu ja k ie g o k o lw ie k m oca rstw a eu rop ejskieg o. W ten sposób p o w s ta li t. zw. „L e w a n ty ń c z y c y “ posiadają cy p a szpo rty fra n c u s k ie lu b b r y ty j skie, choć n ig d y w # F r a n c ji lu b w Im p e riu m B r y ty js k im nie b y li.

W obec takie go o b ro tu s p ra w y ol b rz y m ia większość D ru z ó w opuści ła gó ry L ib a n u i o s ie d liła się w po łu d n io w o - zachodniej S y rii, w t.

zw. obecnie Dżebel - D ru z (G óry D ruzów ). T u ż y li stosunkow o n ie ­ zależnie — aż do o k u p a c ji franćus k ie j w 1920 r.

Rzecz jasna, fra n c u s k ie p ró b y pod p o rz ą d k o w a n ia sobie D ru z ó w nie m o g ły nie na po tka ć na g w a łto w n y opór. T y m b a rd z ie j g w a łto w n y , że podsycany przez p a rtn e ró w F ra n

c ji z „E n te n te C o rd ia le “ , A n g li k ó w k tó rz y nie om ieszka li zaopa fctrzyć D ru z ó w w nowoczesną broń.

W 1925 r. w y b u c h ło pow stanie D ru z ó w p rz e c iw F ra n c ji. F ra n c u z i p o n ie ś li w te j w o jn ie pow ażne klęs k i. Jedna k o lu m n a ic h w o js k zósta ła na w e t w y b ita do nogi. Ostatecz nie F ra n c u z i m u s ie li skon cen tro w ać dla z d ła w ie n ia po w s ta n ia 75.000 ż o łn ie rz y a r ty fe iię i lo tn ic tw o . Sam gen. W eygend o b ją ł k ie ro w n ic tw o nad o p e ra c ja m i (cała ludność Dże b e l - D ru z u lic z y 60.000). D o pie ro w te d y udało się F ra n cu zo m zdła w ić po w stan ie ale m u s ie li się zgo dzić na uszanow anie niezależności D ru zów .

W dzisiejszej S y r ii D ru zow ie, k tó rz y po zostali w ie r n i sw ej pierw sze j m iło ś c i — A n g lii, stan ow ią elem ent ro z k ła d u i p u n k t oparcia dla im pe ria lis ty c z n y c h p la n ó w „W ie lk ie j S y r ii"

N a teren ie S y r ii i L ib a n « żyje ró w n ie ż w ie lk a ilość O rm ia n n ie ­ k tó rz y po da ją na w e t c y frę 200 000).

Ż y ją oni zarów no ir m iastach, ja k po wsiach, z a jm u ją się ro ln ic tw e m , przem ysłem i handlem .

H is to ria tych O rm ia n je st bardzo tragiczna. Przed pierw szą w o jn ą ś w ia to w ą m ie szkali oni w A n a to lii i u stóp gó r T a u ru s w C y lic ji. Ich tra d y c y jn y m , o p ie k u n a m i w Im pe r iu m O tto m a ń s k im b y li F rancu zi.

W 1920 r. F ra n c ja uznała, że nad szedł m o m e n t ob ję cia spa dku po

T u r c ji i zag arn ięcia C y lic ji. F ra n cuzi s p o w o d o w a li po w stan ie O r­

m ia n p rz e c iw T u rk o m . O rm ia n ie , k tó rz y tra d y c y jn ie n ie n a w id z ili T u rk ó w , ciem iężących ich od setek la t, p o w s ta li ja k je de n mąż,

A n g lik o m n ie b y ło je d n a k na rę kę w zm o cnie nie p o z y c ji fra n c u s ­ k ic h na B lis k im W schodzie, Z m u ­ s ili on i F ra n c u z ó w do w y c o fa n ia sw ych w o js k z C y lic ji i do pozo­

s ta w ie n ia O rm ia n ic h w łasne m u lo sow i. O rm ia n ie , nie m o g li o w łas nych siłach sprostać T u rk o m i oko ło m ilio n a zostało w te d y w y m o r­

dow anych w b a rb a rz y ń s k i sposób.

Jeszcze w r. 1940 podczas mego p o b y tu w T u r c ji T u rc y po k a z y w a ­ l i m i r u in y m iasteczek o rm ia ń ­ skich, ro b ią c p rz y ty m znaczący gest rę k ą po szyi, odnoszący się do b y ły c h m ieszkańców ty c h osiedli.

N ie d o b itk i ocalałe z tego n ie b y ­ w a łeg o w dziejach współczesnych po gro m u (b y ło to jeszcze przed H itle re m ) znalazły schro nienie w S y r ii i L ib a n ie lu b rozp roszyły się po ca łym świecie.

Trzeba przyznać, że A ra b o w ie zgodnie z ich tra d y c y jn ą gościn­

nością p rz y ję li - O rm ia n na ogół do brze. O rm ia n ie szybko się z o rg a n i­

z o w a li i p rz y s tą p ili do pra cy. Po­

niew a ż są p ra c o w ic i, e n e rg ic z n ie j­

si i b a rd z ie j rz u tc y od A ra b ó w , u - z y s k a li stosunkow o lepsze od nich re z u lta ty w p ra cy na r o li, prze­

m yśle i h a nd lu. Ju ż to w z b u d z iło

pew ną zawiść w ś ró d lu d n o ści m ie j scowej. S zow inizm , k tó r y w y tw o ­ r z y ł się w śró d O rm ia n w s k u te k prześladow ań, ja k ic h do zna li od obcych, też im s y m p a tii nie p rz y ­ sparzał. Poza ty m O rm ia n ie , po dośw iadczeniu tu re c k im , n ie u fn i w obec M ahom etan, m ie li tenden­

c ję do op arcia się o F rancu zów . W szystko to s p ra w iło , że s to su n ki ic h z ludn ością m ie jscow ą nie b y ­ ły idealne.

O rm ia n ie sam i zach ow ali głębo­

k ie p ra g n ie n ie odzyskania sw ej ojczyzny i stw orze nia tam w ła s n e ­ go życia narodowego. T a k im bie­

gunem s k u p ia ją c y m w s z y s tk ie a- s p ira c je na rod ow e O rm ia n stała się u tw o rz o n a w 1921 r. Radziecka R e p u b lik a O rm iań ska. P ra g n ie n ie m w s z y s tk ic h p ra w ie O rm ia n było pojechać ta m i pracow ać dla siebie w w ła s n e j ojczyźnie. Poza na w iasem tego ru c h u pozostała ty lk o drobna ga rstka re a k c jo n is ­ tó w sku p io n ych w p a r tii „D a sz- n a k “ . W iększość O rm ia n b y ła zgru po w ana w postępow ej o rg a n iz a c ji

„H in c z a “ .

Po w o jn ie to p ra g n ie n ie O rm ia n le w a n ty ń s k ic h zostało spełnione.

W iększość zgłosiła się na w y ja z d do A rm e n ii R a dzie ckie j. Z samej S y r ii i L ib a n u w y je c h a ło ju ż k ilk a dziesiąt tysięcy osób. Reszta w y - je dzie w p rz y s z ły m roku ..

IN Ż . A L B E R T R O L L A N D

Cytaty

Powiązane dokumenty

gę, by pasażer w zatłoczonym autobu sie czy tramwaju był na tyle czysty, żeby otarcie się o niego nie groziło po brudzeniem płaszcza czy ubrania. Nie stety

Po zakończę ni u okupacji Korea stać się miała państwem niepodległym a wspólną troską Związku Radzieckiego i Sta nów Zjednoczonych miało być, by stała

Należy się spodziewać, że w przy szłości zakres nadzoru sprawowane go przez Izby zostanie znacznie roz szerzony, obejm ując przede wszyst k im w ykonanie

Po powrocie do Warszawy Jóźwic k i śledzony jest przez wywiad poi skiej organizacji niepodległośfcio wej, która w roku 1943 wydaje na niego wyrok śmierci. W

Między innymi uruchomiona zostanie w najbliższym czasie wielka fabryka wfkliniarska w Brzegu, która w przyszłości stanie się jednym z największych i

stowego zwołania nadzwyczajnej sesji, która ma się zająć rozpatrzeniem sytua cji w związku z systematycznymi aresz towaniami przywódców związkowych i robotników

glosaskich monopolistów, którzy na jego podstawie mają się Stać je ęlynymi uznanymi przez prawo strażnikami „pokojowego i demo­!. kratycznego“ rozwoju

niu remontu przewodów telefonicznych, j) zdziera się bruk dla przeprowadze­. nia remontu przewodów gazowych, k) układa się bruk po