• Nie Znaleziono Wyników

IV Międzynarodowy Plener Kowalstwa Tradycyjnego - Pszczyna '83

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "IV Międzynarodowy Plener Kowalstwa Tradycyjnego - Pszczyna '83"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Magdalena Gumkowska

IV Międzynarodowy Plener

Kowalstwa Tradycyjnego - Pszczyna

’83

Ochrona Zabytków 37/1 (144), 65-66

(2)

społów zabytkow ych w e w rocław ­ skim Oddziale PKZ i zapowiedział przegląd prac i metod pracowni na przykładzie opracowań dla miasta Kam ienna Góra w woj. jeleniogór­ skim. Scharakteryzow ał też potrze­ by i przydatność konserwatorską różnych m etod i opracowań urbani­ stycznych, z podkreśleniem chara­ kteru m iast D olnego Śląska — r e ­ gionu historyczno-geograficznego w yjątkowo zasobnego w cennie przy­ kłady założeń urbanistycznych po­ chodzących z X II—X X w. O świad­ czył, że założenia konserwatorskie zaakceptow ane w 1980 r. na posie­ dzeniu Rady N aukow o-K onserw a­ torskiej przy N aczelnym Dyrektorze PP PKZ pod przew odnictw em prof, dr W ojciecha K alinow skiego spraw­ dziły się w takich m iastach dolno­ śląskich, jak np. Jawor, Gryfów, Mirsk, Kam ienna Góra.

W referatach autorskich przedsta­ wiono dokładniej opracowania doty­ czące m iasta Kam ienna Góra. Mgr Małgorzata Ż y d o w i c z (PKZ — Wrocław — PDNH) przedstawiła rozwój historyczny m iasta do czasów współczesnych, ilustrując referat przeźroczami historycznych m ateria­ łów kartograficznych. W trakcie o ­ m awiania poszczególnych okresów historycznego rozwoju m iasta akcen­ towała jego rozwój urbanistyczny oraz charakterystyczne dla danego etapu rozwoju form y przekształceń urbanistycznych i architektonicz­ nych. Om ówiła rów nież ogólnie for­ mę w ykonanego studium historycz­ no ^-urbanist ycznego m iasta zarówno w jego części historycznej, katalo­ gow ej, jak i kartograficznej. Mgr inż. arch. Janusz T a r a n t o - w i с z — kierownik Pracowni R ew a­ loryzacji Miast PKZ—W rocław i głów ny projektant studium , po zre­ ferowaniu stanu istniejącego m iasta przedstawił tem at, zakres, kryteria oraz tryb i m etodz opracowania. Zakres opracowania obejm uje obszar regionu i obszar miasta w skalach 1:25000 i 1:5000. Główne kryteria: — za obszar opracowania przyjęto obszar adm inistracyjny m iasta, ob­ szar powiązany przyrodniczo oraz obszar powiązany przestrzennie i

krajobrazowo:

— w obszarze środowiska miasta w ystępują dwie zasadnicze grupy czynników m iastotwórczych — sta ­

łe i zmienne:

— czynniki stałe (wartości natural­ ne, historyczne, przyrodnicze i kra­ jobrazowe) powinny być chronione w sposób zintegrow any:

— wartościowanie czynników stałych powinno m ieć charaker lokalny. Tryb opracowania jest dostosowany do opracowań plam sycznych i s k ła ­ da się z fazy przygotow awczej, ana­ liz i studiów, fazy wartościow ania oraz z fazy w niosków konserw ator­ skich. Metoda opracowania polega na przeprowadzeniu analiz wartości historycznych, przyrodniczych i kra­ jobrazowych, wykonaniu katalogów wartości chronionych, analiz zm ien­ nych czynników — uwarunkow ują- cych te wartości, oraz skonstruow a­ niu w niosków konserw atorskich o­ kreślających strefy ochronne oraz rygory i postulaty konserwator,skie. W łączenie do zintegrow anej ochro­ ny środowiska problem ów przest­ rzenno -kra jobrazowych pozwoliło na skonstruowanie w niosków konserw a­

torskich w trzech wym iarach oraz określenie przestrzennych stref och­ rony ekspozycji w artości kulturo­ w ych środowiska.

Mgr inż. arch. Lech B a r a ń s k i — projektant studium zreferow ał za­ kres, cel oraz m etodę opracowania. Zakres obejm uje region i obszar m iasta w skalach 1:25000 i 1:5000, w ynika z ilości i stopnia akualnoś- ci m ateriałów w yjściow ych. Celem opracowania było w ykonanie m ode­ low ego studium funkcjonalno-przest­ rzennego określającego m ożliwości rozwojowe miasta uwarunkowane w szyskim i, stałym i i zm iennym i czynnikam i w ystępującym i obecnie w tym obszarze.

Metoda opracowania polegała (po przeanalizowaniu m ateriałów w y jś­ ciowych) na w ykonaniu analiz po­ wiązań obszaru m iasta z jego regio­ nem (w tym studium układu kom u­ nikacyjnego ze w zględu na zm ianę założeń w yjściow ych w tym zakre­ sie), analiz m ożliwości rozwoju m ia­ sta z uw zględnieniem w niosków kon­ serwatorskich, w ykonanie struktu­ ralnego studium m iasta oraz studium f unkc jon,a Ino-przestrzennego. W pro­

w adzenie do badań m odelowych m iasta w niosków konserw atorsko-- kra jobrazowych w zakresie kompo­ zycji przestrzennej pozwoliło na w y ­ konanie opracowania w trzech w y ­ miarach, co daje podstawę do opra­ cow ania w podobnej form ie planu ogólnego.

W ożyw ionej dyskusji (zabierało głos 18 osób), którą w pierwszym dniu prowadził Andrzej M isiorow- ski — głów ny architekt w Zarzą­ dzie PP PKZ, a w drugim Miro­

sław Brzyłęokd, poruszono następu­ jące k w estie i problem y: koniecz­ ność pełnej i w łaściw ej współpracy z Biurem Planowania Przestrzen­ nego, k w estię kosztów i długotrwa­ łości opracowań kamserwatorsko-ur- banistycznych (J. Stępkow ski, A. Gretschel, I. Taranftowicz), zakres pojęcia regionu m iasta i w artości kulturow ych regionu (M. Witwdcki, M. Przyłęcki), stosunek studiów ur- banistyczno-konserwatorskiich do in ­ w entaryzacji szczegółow ej, a także skutki takich studiów dla innych opracowań planów m iejscow ych (J. N ekan d a - Trepka, A. Gretschel), pro­ blem y uzupełnień dyskutow anych m ateriałów np. sylw etam i czy pano­ ramami (I. Jam iołkowska), przydat­ ność opracowań dla w ład z konser­ w atorskich (I. Stępkow ski, A. G ret­ schel, I. Pruisiewicz) i innych in sty­ tucji oraz decydentów i projektan­ tów zajm ujących się problem atyką urbanistyczną. Padły też uwagi na temat oceny przedstawionego opra­ cowania jako m etody: (J. S tępkow ­ ski, M. W it wieki, M. Przyłęcki, I. Skibińska, K. G esler-W iejak, A. Gretschel, A. Misiorowski). Pomimo początkowych kontrowersji uznano przedstawianą metodę opracowania jako k w alifikującą się do stosow a­ nia, przydatną zw łaszcza przy is t­ niejącej elastyczności podejm owania decyzji i ich skutków przestrzennych (podkreślili to zwłaszcza A. Gret­ schel i A. M isiorowski).

W drugim dniu narady uczestniczy sesji zw iedzali Oleśnicę, m iasto bę­ dące przykładem kom pleksow ej od­ budowy i rew aloryzacji przy zacho­ waniu — przynajm niej n ajw ażn iej­ szych — zasad ochrony konserw a­ torskiej. Problem y zw iązane z tym i dokonaniami przedstaw ił w referacie wygłoszonym na zamku oleśnickimi, a następnie w czasie zwiedzania miasta M irosław Przyłęcki — autor studium historyczno-urbanistycznego i w ytycznych konserw atorskich (1955 г.), a później G łówny Konserwator Zabytków woj. w rocław skiego (1959 — 1973), jeden z realizatorów od­

budowy miasta.

Dla ścisłości sprawozdania nie m oż­ na pominąć także faktu, że w cza­ sie przerwy w obradach organizato­ rzy spotkania prezentow ali gościom rotundę i poddawane pracom kon­ serwatorskim w PK Z-etuch w ro­ cławskich płótna „Panoramy R ac­

ław ickiej”.

Mirosław Przyłęcki

IV MIĘDZYNARODOWY PLENER KOWALSTWA TRADYCYJNEGO — PSZCZYNA ’83 Już po raz czwarty w m alow niczym

krajobrazie śląskiego m iasteczka Pszczyna spotkali się w dniach od 9 do 20 maja 1983 r. rzem ieśln i­ cy — kow ale z krajów socjalistycz­ nych, zatrudnieni w przedsiębiors­ twach konserw atorskich w Czecho­ słowacji, Bułgarii, NRD, ZSRR i P o l­ sce.

Plenery pow stały jako jedna z form szkolenia zawodowego działającej

od pięciu lat Grupy Roboczej Kra­ jów Socjalistycznych ds. K onser­ w acji Zabytków H istorii, Kultury i M uzealiów i rokrocznie biorą w nich udział doświadczeni rzem ieśl­ nicy i artyści, dla których spotkania ow e są okazją do w ym iany dośw iad­ czeń, w zbogacenia w iedzy o trady­ cyjnych technikach i transpomowa- miu wzorów kultury ludow ej. Z biegiem lat rozszerzała się i m odyfi­

kowała form uła pleneru; obok tem a ­ tyk i ludowej ch ętnie w prow adzane były m otyw y w spółczesnej rzeźby czy sztuki użytkow ej. D oświadczenia w ybitnych artystów rzem ieślników z Czechosłowacji czy Bułgarii inspi­ row ały prace innych kolegów. Orga­ nizatorzy im prezy — PP Pracownie K onserwacji Zabytków oraz T ow a­ rzystwo M iłośników Ziemi Pszczyń­ skiej — dążą do tego, by plenery

(3)

stały się dla rzem ieślników spotka­ niam i w pełni twórczym i, w yzw ala­ jącym i wyobraźnię, w zbogacający­ m i um iejętności, tak przecież po­ trzebne w ich codziennej pracy w pracowniach konserwatorskieh. Już dziś dorobek plenerów k ow alst­ wa tradycyjnego jest bogaty. P o ­ w stała n a pszczyńskim rynku G ale­ ria K owalstw a Tradycyjnego liczy obecnie ponad 80 eksponatów. W tym roku z in icjatyw y Tow arzy­ stw a M iłośników Ziem i Pszczyńskiej u czestnicy pleneru otrzym ali dodat­ kowe zadanie, a m ianow icie w yk o­ nanie okuć okiennych i klam ek do zabytkow ej kam ieniczki, siedziby Towarzystwa. Tak oto pracownicy różnych przedsiębiorstw konserw a­ torskich pozostaw ili trw ały ślad sw ej obecności w m ieście, które goś­

cinnie przyjm uje w skansenie m ię­ dzynarodową grupę artystów . Pra­ com k ow ali towarzyszy też coraz w iększe zainteresow anie licznie od­ wiedzających Pszczynę w ycieczek. Plener stanow i dziś imprezę znaną i zrośniętą z życiem kulturalnym regionu.

W tegorocznym plenerze u czestni­ czyło 12 kowali: z B ułgarii — T. Iwanow i S. M inew, z CSSR — J. Smutny, z NRD — A. Grunwald, z ZSRR — A. Stankus i z P olsk i — P. Marszał i T. Zygmunt (PP PKZ Oddział Łódź), T. P ęgielsk i i R. Sło- tw iń sk i (PP PKZ Oddział Kielce), J. Turczyn i T. Bajus (PP PKZ Od­ dział Lublin) oraz F. W iśniewski (PP PKZ — Oddział w Szczecinie). Plon prac i przyznanych nagród był bogaty. Cztery głów ne nagrody

otrzymali: nagrodę PP PKZ (kra­ ta) — S tefan M inew, nagrodę Ko­ m isarza Pleneru (świecznik) — Ti- bomir Iw anow , nagrodę N aczelnika Miasta i Gminy (żyrandol) — P aw eł Marszał i Tadeusz Zygmunt, nagro­ dę Towarzystwa M iłośników Ziemi Pszczyńskiej (rzeźba — wiatrom ierz) — A lgierdas Stanku s. Pozostali u ­ czestnicy pleneru w yróżnieni zostali nagrodami i dyplom am i PP PKZ i M inisterstw a K ultury i Sztuki, Towarzystwa M iłośników Ziemi P szczyńskiej oraz Cechu Rzemiosł Różnych.

W G alerii przy rynku 'otwarta zosta­ ła ekspozycja poplenerowa, a za­ interesow ani m ogli też podziwiać niektóre (wybrane prace z poprzed­

nich plenerów.

Magdalena G u m kow ska

PROBLEMATYKA KONSERWATORSKA FORTYFIKACJI NOWOŻYTNYCH W dniach 18—20 m aja 1983 r. z in i­

cjatyw y zam ojskiego Oddziału PP Pracow nie K onserw acji Zabytków odbyła się II Sesja Naukowa po­ święcona problem atyce konserw ator­ skiej fortyfikacji nowożytnych. S e ­ sję zorganizowano jako k ontynua­ cję prac I Sesji, poświęconej tem u zagadnieniu, która odbyła się w dniach 26—27 listopada 1981 r. w Zamościu. Wśród w niosków sform u­ łow anych na zakończenie obrad zgłoszono wów czas m.in. potrzebę u ­

tworzenia ośrodka badawczego for­ tyfik acji now ożytnych oraz zorgani­ zow anie cyklicznych spotkań nau­ kowych poświęconych problem atyce konserw atorskiej architektury m ili­ tarnej. M ateriały naukowe z I S esji zostały opublikowane w K o n s e r w a ­

torskiej Tece Zam ojskiej, w ydaw a­

nej przez zam ojski Oddział PKZ. Sesja zgrom adziła liczne grono sp e­ cjalistów z dziedziny architektury m ilitarnej. Trzydniowe obrady to ­ czyły się w sald NOT przy Rynku Wielkim. W trakcie czterech sesji roboczych w ygłoszono następujące referaty:

— prof, dr hab. Jerzy K owalczyk,

Andre a dell’Aqua i ordynaci Za­ moyscy:

— mgr inż. arch. A ntoni Kąsdnow- ski, F ortyfik acje Zamościa w X I X

w.:

— m gr inż. arch. W ładysław N ies- sner, R ewalo ryzacja fortyfikac ji za ­

mojskich w latach 1977—1982:

— doc. dr hab. Andrzej Gruszecki,

Pilna potrzeba w a loryzac ji założeń obronnych:

— doc. dr hab. Tadeusz Poklew ski,

Śląskie p rz y k ła d y wiejskich f o r ty f i­ kacji bastejow ych z dru giej poi. XVI w. i pie rw sz ej pol. X V II w:

— prof, dr ha,b. Jerzy Stankiew icz,

Głos w sprawie zw an e j Krzyżtopór:

— mgr Tadeusz Nawrolski, Bróba

oceny m e to d y badań bastionu VII;

— doc. dr hab. Teresa Zarębska,

P restiżow e znaczenie fortyfikacji miejskich w drugiej pol. X V I i pie rw sz ej pol. X V II w.;

— m gr inż. arch. Przem ysław W oj­ ciechowski, P roblem y konserw ator­

skie n ow oży tn y ch fortyfikac ji m ia ­ sta Poznania;

— dr inż. arch. Maria Lew

icka-— SESJA NAUKOWA W ZAMOŚCIU -Cempa, Bastionowe fortyfikacje Wrocławia, w y b ra n e zagadnienia ba-

d aw czo-konserw atorskie;

— prof. dr arch. Janusz Bogdanow­ ski, M ię d zy form ą a treścią, czyli

c z te ry w a r ia n ty re w alory zacji dzieł obronnych;

— m gr inż. arch. Józef Cempa, Moż­

liwości eksponowania re lik tó w bram miejskich w e w spółczesnych u kła­ dach k o m u nikacyjnych Wrocławia;

— mgr dni. arch. S tefan Pągow ski oraz mgr inż. arch. Cezary Głuszek,

U w aru nkow ania działalności konser­ w a to rsk ie j w u ż y tk o w a n y c h przez MON obiektach arc h itektu ry z a b y t ­ k o w e j — na przy k ła d zie obiektów m ilitarnych okresu rozbiorowego;

— dr Janusz M iniewicz, O biekty

że lb e to w e n iem ieckiej fortyfikacji polow ej z lat 1938—1945;

— m gr inż. Krzysztof Biskup, Linia

dolnej W isły na przeło m ie X I X i X X w.;

Bogusław Perzyk, Niemieckie f o rtyfikac je Przedmościa Praskiego w latach 1940— 1944.

Ponadto przedstawiono dwa kom uni­ katy o w ynikach badań:

1.2. Uczestn icy S esji w czasie zw iedzan ia fortyfikac ji zam ojskich (fot. J. Słomianowski)

66

Cytaty

Powiązane dokumenty

TOM

Audi bei Radsduìffen kann Sog und Níitstrom formal ganz leith beriicksithtigt werden. A11edings sind in der Literatur kaum Angaben darüber zu finden; nur Gebers untersucht am

Je st to książka szczególna, gdyż zaw iera szereg now o odkrytych tekstów źródłow ych związanych z życiem i czynam i Piłsudskiego.. A utorzy przedstaw iają tu

Therefore, in bubble column engineering, the usual practice is to solve the Reynolds Averaged Navier Stokes equations, in which only mean quantities are explicitly computed,

czyć skamieniałości azjatyckiego kuzyna tyranozaura — tarbozaura Tarbosaurus bataar znajdujące się w kolekcji Muzeum Ewolucji PAN, a przywiezione z pustyni Gobi

Szczelkow znalazł, że ten stosunek znacznie się zm niejsza u zw ierzęcia, którego członki są w praw ione w skurcz tężcow y;O udem anns i R auw enhoff zauw ażyli,

wych w ybitną rolę g ra kwas w aleryjanow y, otrzym any przez dalszy roskład (hidrotyza- cyją) leucyny, ale i wszystkie niższe odeń kw asy zazwyczaj się

D la przygotow ania tedy kom órki siark ow ćj,B id ­ w ell domięszał do siarki taką ilość siarku m etalicznego, że stała się przewodnikiem : kom órka tak a