BILETY Nfi KONCERT
D-Bomb, Kaji Paschalskiej i grupy Sami dostaniecie u nas
w sekretariacie za darmo*
w czwartek o godz. 12.00
* dotyczy pierwszych 10 osób
Nagrody funduje Nowe Centrum Koncertowe
- Pietrowice Wielkie
TYGODNIK
KURS PRAWA JAZDY DO WYGRANIA
strona 5
Rok XI Nr 28 (536) 10 LIPCA 2002 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,80 zł (w tym 7% VAT)
Konkurs sponsoruje firma CSK - Centrum Szkolenia Kierowców
Rycerstwo to nie zabawa - to sposób na życie
Rycerz uderzył. Topór z hukiem trafił w środek tarczy. Posypał się deszcz iskier.
Po chwili następne cięcie - miecz ze świstem przeciął powietrze. Rycerz zasłonił się resztkami sił. Był już zmęczony watką.
Ciężkozbrojny rywał nie czuł litości. Chodziło tu bowiem o honor białogłowy...
X
Podczas średniowiecznej zabawy, jaka odbyła się 6 i 7 lipca można było obejrzeć pokazy tańców średniowiecznych...
...tak jak przed wiekami, czarownice stanęły przed obliczem kata pod zarzutem działania z czartowskich rozkazów...
...a kiedy zapadł zmierzch raciborzanie byli świadkami spektakularnego przedstawienia igrania z ogniem...
...a w kaplicy zamkowej czekały inne atrakcje...
OTTO
Praca A w Holandii!
• CO TYDZIEŃ NOWE OFERTY •
Zatrudnimy do pracy w Holandii pracowników z paszportem UE.
Zapewniamy:
—• bardzo dobre warunki socjalne
—• ubezpieczenie
—• wysokie zarobki
—e opiekę polskich przedstawicieli.
SMUTNY POCZĄTEK LATA
Załoga ambulansu, policja z prokuratorem a wcześniej straż miejska - wszyscy zrobili, co do nich należało. Niestety życia dziecka nie udało się już uratować.
Był zwykły dzień, świeciło słońce i panował upał. Nagle na ul. Londzina w Raciborzu zdarzyło się coś, co wstrząsnęło całą okolicą. Wszyscy pogrążyli się w smutku po śmierci dwulatka o ciemnych włosach, który spadł z drugiego piętra budynku nr 11. 0 tragediiprzeczytasz na stronie9.
Masz paszport Unii Europejskiej? ,a
Zarejestruj się w firmie OTTO
\jC_J
- możesz mieć atrakcyjną pracę!
Bezpłatna infolinia 0-800-301-301
2 lata doświadczenia
pewne wynagrodzenie • pełne ubezpieczenie oferty pracy w najlepszych holenderskich firmach
BIURO OPOLE, ul. 1 Moja 3-5, tel. 077 / 44 18 550
PUNKTY INFORMACYJNE
Biała Prudnicka ... tel. 077 / 438 71 09 Gąsiorowice k. Strzelec Opolskich .
Glinica k, Lublińca ...
Gogolin ...
Kędzierzyn-Koźle ...
Nędza k/Raciborza* ...
Olesno ...
Gliwice...
tel. 077 '463 27 07 tel. 034/351 22 28 . tel. 077 /466 67 76 . tel 077/482 99 82 . tel. 032/418 71 72 tel. 034 /359 85 10 tel. 0505 76 77 66
*) czynne odgodziny16 00
Kontakt F..Ł.S.:
• Gliwice, tel. 032 / 2791025
• Kędzierzyn-Koźle, tel. 077 / 4819022
• Leśnica, tel. 077 / 4635610
• Opole, tel. 077 / 4425436
• Przechód, tel. 077 / 4312638
• Racibórz, tel. 032 / 4158556
• Strzelce Opolskie, tel. 077 / 4401828
*
E-L-S
European Labour Sewices Sp. z o.o.
www.praca-w-holandii.pl
E n Y ci J d I ast
proponuje
ELEFONY KOMORKOWE
- SPRZEDAŻ - SKUP .OD RĘKI”
- ZAMIANA - WSZYSTKIE MODELE - KOMIS ceny do negocjacji
- Akcesoria do wszystkich typów telefonów (np. pokrowiec 9 zł*)
- Karty startowe TAK-TAK, SIMPUJS, POP
Promocja w cenie 28,99 zł* (na koncie 30 zł)
NA KARTĘ, BEZ ABONAMENTU, Z ABONAMENTEM PROMOCJA KUPONY UZUPEŁNIAJĄCE
| tak) simpujs
- KUPONY - 5% TANIEJ
- SERWIS WSZYSTKICH MODELI
- SIMLOCK, NAPRAWA, BLOKADY OD 9 ZŁ*
TAK-TAK 29 - 28 zł TAK-TAK 49 - 47 zł TAK-TAK 99 - 96 zł POP 20 -19 zł POP 25-25zł
POP 50 - 48zł POP 100 - 97 zł SIMPLUS 30 - 29 zł SIMPLUS 50 - 48 zł SIMPLUS 100 - 97 zł
Racibórz MINIMAL, ul. Opawska
Dobra jakość, 5 lat gwarancji i ciekawe wzornictwo za rozsądną cenę
Teraz jeszcze taniej
15%
( j E nterp L ast
V/Jskrócie
RACIBÓRZ
RACIBÓRZ
Samorząd Markischer Kreis za
prosił delegację Powiatu Racibor
skiego na obchody 10-lecia part
nerstwa Powiatu Markischer i Po
wiatu Elbe-Elster (dawne NRD). W uroczystych obchodach wezmą udział wszyscy partnerzy zagra
niczni Markischer Kreis. Główne uroczystości odbędą się w czwartek 11.07. Rozpocznie je o godz. 15.00 uroczyste posiedzenie Rady Powia
tu Markischer, z udziałem wszyst
kich delegacji zagranicznych.
Głównym tematem ostatniego posiedzenia Zarządu Powiatu (8.07) był proces naboru do szkół średnich oraz zmiany wynikające z nowelizacji ustawy o zamówie
niach publicznych. Dyskutowano też o partycypacji samorządu po
wiatowego w pozyskiwaniu środ
ków przedakcesyjnych z funduszy SAPARD i ISPA.
Od początku lipca w galerii Art.-Cafe przy ul. Długiej można oglądać wystawę autorską Adama J. Szramowskiego pt. „...Jeszcze raz, nie tylko o kobietach...”. To piąta, coroczna autorska wystawa artysty w tej galerii.
Trwa druga edycja „Letniej szkoły dla rodziców” w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Raciborzu. Tematem wiodącym jest dysleksja, czyli specyficzne trud
ności w czytaniu i pisaniu. „Letnia szkoła dla rodziców” to oferta skie
rowana do rodziców, którzy chcą lepiej poznać swoje dziecko i do
wiedzieć się jak chronić dziecko przed zagrożeniami. Przez cały li
piec, w godzinach - od 9.00 do 13.00, specjaliści świadczyć będą bezpłatne usługi. Poradnia Psycho
logiczno-Pedagogiczna w Racibo
rzu mieści się przy ulicy Jana 14.
Bliższe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 415 35 47.
Samorząd miejski obecnej ka
dencji przygotowuje sprawozdanie finansowe ze swojej działalności w okresie ostatnich czterech lat. Zajął się tym Wydział Finansowy magi
stratu. Dokument powinien być go
towy pod koniec lipca.
Do końca sierpnia raciborski magistrat przyjmuje opłaty za dzierżawę gruntów rolnych. Kwota naliczana jest od jednego kwintala żyta i wynosi 37,19 zł. Dla bardzo małych powierzchni ustalana jest cena zależna od gatunku gleby i hektarów przeliczeniowych.
Nowiny Raciborskie sp. z o.o.
Wydawnictwo Prasowe
Redakcja:
47-400 Racibórz,
ul. Zborowa 4, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58; fax 0-32/414 02 60, . e-mail: nr@wydawnictwolokalne.pl, i Dyrektor Wydawnictwa Prasowego
Katarzyna Gruchot
i Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny
i Sekretarz redakcji Ewa Halewska i Redakcja techniczna
Paweł Okulowski
© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.
Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.
Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.
Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów’płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
■ Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
■ Druk: PRO MEDIA, Opole.
Co się z nami dzieje?
Młodzież „z nerwów” nie sypiała i przychodziła do Referatu Oświaty w raciborskim Starostwie. MEN dopuścił składanie kopii świadectw przy przyjęciu do szkół ponadgimnazjalnych i spowodował bałagan.
„Urząd Stanu Cywilnego! Słucham!”
- radosny głos wita nas w słuchawce telefonu po wykręceniu numeru USC w Raciborzu. Nic dziwnego, w końcu to tutaj ludzie szukają szczęścia w związ
ku z drugą osobą. Jak się okazuje - czę
sto z cudzoziemcem, nierzadko tylko
„po cywilnemu”.
Na to pytanie odpowiadają liczby ze statystyk prowadzonych w USC. Kieru
jąca nim Beata Bańczyk chwali współ
pracowników za „dobry kontakt” z pe
tentami, a tych jest w 2002 roku cał
kiem sporo. W okresie od stycznia do końca czerwca urząd przyjął 3,5 tys.
podań od osób fizycznych oraz 250 od instytucji. Wzruszające chwile na uro
czystościach dekorowania medalami za długoletnie pożycie przeżyło w tym okresie 13 par małżeńskich. Bańczyk zauważa, że coraz więcej polskich oby
wateli (chodzi głownie o płeć piękną) zawiera ślub z cudzoziemcem. Przez sześć miesięcy (ego roku było to 46 osób, a przez cały ubiegły „tylko” 64.
Jako „towarzysze życia” dominują Niemcy, ale sąm.in. Włosi, mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Turcji, Słowenii a nawet odległego Singapuru.
Niektóre takie związki zawierane są w Raciborzu. Tak było w przypadku ślu
bów „z udziałem” Francuza, Ukraińca oraz Niemca. W pierwszym przypadku, znająca francuski kierownik USC pro
ponowała panu młodemu poprowadze
nie uroczystości w jego ojczystym języ
ku. Ostatecznie stanęło na tym, że gość znad Sekwany nauczył się kilku pol
skich zdań. Ogółem w półroczu zawar
to 155 aktów małżeństwa, w tym 64 tzw. „konkordatowe” (czyli w kościele) oraz 67 „cywilnych”. Tendencja dość zaskakująca, bo w skali kraju 70% ślu
bów to te „kościelne”, a w Raciborzu
PORANKI ZA 6 ZŁ
Na wakacje raciborskie kino Bałtyk przygotowało pokazy bajek dla dzieci.
Bilety są tańsze niż zwykle i kosztują 6 zł. Seanse rozpoczynają się o godz.
10.00 we wtorki i czwartki. 9 i 11.06 wyświetlane będą „Nowe szaty króla”
z wytwórni Disneya. Na zdjęciu: spora grupa dzieci ze szkoły w Rudniku tłoczy się przed kasą po bilety na „Królewnę Śnieżkę”.
przyjęcia i bankiety
Racibórz, uł. Fabryczna 6
W sprawie rezerwacji zapraszamy codziennie od 9.00 - 17.00 lub telefonicznie (032) 418 14 98; 0502 556 621; (032) 414 93 15, (032) 414 93 16.
i INFORMACJE ■
Urszula Ziaja wita kolejnego petenta przeważają zawierane w USC. Pomimo optymistycznego wymiaru tej statystyki nie maleje liczba rozwodów. Do poło
wy 2002 roku było ich już 54 w stosun
ku do 65 z roku 2001. Pary małżeńskie zdecydowały się również na 4 separa
cje. Trwa stagnacja na polu „zaludnia
nia” Raciborszczyzny. W ciągu ostat
nich 6 miesięcy urodziło się 441 dzieci.
Za cały ubiegły rok było ich 914, praw
dopodobnie więc nie będzie teraz nawet takiego wyniku (chyba, że po przeczy
taniu tego tekstu młodzi wezmą się „do roboty”). Zmarły 262 osoby. Niż demo
graficzny będzie utrzymywał się co naj
mniej jeszcze kilka lat.
Wkrótce raciborski USC będzie wypinał się z dumy - jego sylwetka znajdzie się w branżowym kwartalni
ku „Technika i USC”, gdzie Beata Bańczyk charakteryzuje swoją załogę słowami „zapewniamy sprawną, kompetentną i uprzejmą obsługę”.
(ma.w)
RACIBÓRZ
Chaos w naborze
5 lipca w ogóle nie było wiadomo, a w poniedziałek wciąż były wątpliwo
ści co do liczby wolnych miejsc w szkołach. We wtorek 2 lipca w placów
kach wywieszono listy przyjętych uczniów i okazało się, że dla wielu za
brakło miejsc. Pomimo, że dobrze wy
padli na egzaminie w swoim gimna
zjum. Z kolei czołówki list przyjętych osób w kilku placówkach zawierały te same nazwiska. Zanim uporządkowa
no bałagan, powstały listy „rezerwo
wych”, którzy przez parę dni nie mieli
Codziennie urzędników w Starostwie odwiedzali zdesperowani rodzice z dziećmi pewności, gdzie i czy w ogóle będą się
uczyć od września. Populacja absol
wentów podobna jak rok temu, a tu nieoczekiwane problemy. Młodzież na
rażono na duży stres. Widzimy jak się zachowują przychodząc do nas - stwierdził Henryk Siedlaczek z Zarzą
du Powiatu. Nie mieli kłopotów z do
staniem się do wybranej placówki uczniowie najlepsi, z drugiej strony dostało się wielu średniaków. Ofiary reformy oświaty, to ci którzy decydo
wali się na jeden profil, w jednej szko
le. Najszybciej zapełniły się „ogólnia
ki”, później technika a najwięcej miejsc zostało w „zawodówkach”. 8 lipca Zespół Szkół Budowlanych dys
ponował miejscami m.in. w liceum
RACIBÓRZ
Jest akcja - jest dobrze
Z przebiegu dwóch tygodni akcji
„Lato w mieście 2002” magistrat jest zadowolony. Wydział Edukacji, Kultury i Sportu UM Racibórz zbiera plon do
brze zaplanowanych działań.
Kąpielisko oblegane jest przez dzieci i młodzież każdego słonecznego dnia Nie mamy sygnałów, że są problemy
z dostępem do przygotowanych na lato ośrodków. Autobusy dowożą dzieci na basen na bieżąco. Sprawniefunkcjonu
ją kluby osiedlowe SM „Nowoczesna ”,
profilowanym i technikum (zawód technik urządzeń sanitarnych). W Za
sadniczej Szkole Zawodowej były miejsca dla przyszłych krawców i bla
charzy samochodowych. Zespół Szkół Mechanicznych miał ofertę dla mecha
ników samochodowych i techników- elektroników. W Kuźni Raciborskiej (Zespół Szkół Technicznych) było naj
więcej miejsc. Bez problemu można było rozpocząć edukację rzeźnika, ślu
sarza, elektryka czy w liceum ogólno
kształcącym. Nie podaj emy szczegóło
wych danych, gdyż zmieniały się one w ciągu godzin. Ostrożność z tematem zalecali dyrektorzy placówek oświato
wych, którzy spotkali się na naradzie z kierującym Referatem Oświaty Józe
fem Czekajło. W Starostwie pomysł z kopiami świadectw od początku wyda
wał się karkołomny. Dostaliśmy jed
nak wytyczne i tak postąpiliśmy. Do
słownie zawracaliśmy pocztę do szkół, żeby trzymać się przepisów. Następ
nym razem nie posłuchamy Kuratora - zapowiada Siedlaczek. Urzędnicy za
pewniali, że nie zostawią uczniów z problemem i znajdą rozwiązanie być może przez zwiększenie liczby oddzia
łów.
(ma.w)
współorganizujące akcję. Chcemy taki stan rzeczy utrzymać do końca - mówi Marek Kurpis, naczelnik WEKiS raci
borskiego magistratu. Nad bezpieczeń
stwem dzieci na kąpielisku w Oborze
czuwa pięciu ratowników - trzech „eta
towych” i dwóch „społecznych”. Nie
mal cały czas zajęte są tam obydwa bo
iska do beach-balfa oraz street-balfa.
Ima. w)
2
ŚRODA, 10 LIPCA 2002 r. NOWINY RACIBORSKIERACIBÓRZ
Zasłużone oświacie
Po nabyciu praw emerytalnych, zgod
nie z zapisami Karty Nauczyciela, raci
borską oświatę opuszczają 4 dyrektor
ki przedszkoli nr 5,10,12 i 22. Zapyta
liśmy je o przebieg pracy zawodowej (ponad trzydziestoletniej) i zaoferowa
liśmy nasze łamy do złożenia podzięko
wań.
Najwięcej opowiedziała o sobie Urszula Krupińska z P12. Jako jedyna chciała podziękować konkretnym oso
bom: „Cenię pomoc i postawę Miro
Aniela i Piotr Piłka - kiedyś odpoczywali nad Soliną, teraz głównie oglądają telewizję albo chodzą do Parku im.
..
..‘-i’
Miasta Roth
Solidarnie i z uśmiechem, w otoczeniu koleżanek-dyrektorek, po ponad 30-tu latach pracy z dziećmi
sława Lenka. Pracowałam z nim jako naczelnikiem i wiceprezydentem.
Udało mu się, mimo kolejnych awan
sów, zachować takie skrzywienie pe
dagogiczne, że zawsze opuszczając jego gabinet miałam poczucie dobrze załatwionej sprawy. On potrafił wycią
gnąć pomocną dłoń. Dziękuję też Ga
brieli Langer z WEKiS za prowadze
nie mojej dokumentacji kadrowej. To urzędnik o naprawdę wysokich kwali
fikacjach.” Krupińska ma za sobą pra
cę w Gliwicach, Szonowie i Zopowej (woj. opolskie). W naszym mieście
„bawiła dzieci” od 1979 r. Swoją przy
godę z przedszkolem rozpoczęła w 1972 r. w Głubczycach. Urszula Kru
pińska jest laureatką ministerialnej na
grody za efektywne wdrażanie u sze
ściolatków nauki czytania.
RACIBÓRZ
Przywieźli pogodę
Ustały deszcze i zaświeciło słońce, gdy do Pleśnej z wizytą zawitały wła
dze Raciborza. Prezydent Adam Hajduk i jego zastępca Mirosław Lenk pojechali nad morze sprawdzić stan bazy wypo
czynkowej i „dopiąć” niektóre kwestie organizacyjne.
Uczestnicy obozu zakwaterowani są w 6 barakach i 22 namiotach. Śred
nio w namiocie mieszka 5-9 osób. Na pierwszym turnusie przebywa obec
nie ok. 160 osób. O 20 więcej było w czasie pobytu grupy z Białorusi (o której pisaliśmy w poprzednim nume
rze NR). Jak co roku Pleśną odwie
dzili też goście z Niemiec (15 osób, ich wakacje nad polskim morzem or
ganizuje MOAS w Raciborzu). Domi
nują dzieci i młodzież z Raciborza, są też uczniowie z naszego powiatu oraz głubczyckiego. Samorządowcy chwa
lą kadrę wychowawców, którą na pierwszym turnusie kieruje Renata Dfadrach. Wizyta Lenka i Hajduka związana była m.in. z upływającym
Jednogłośnie „wszystkim, którzy nam pomogli” podziękowały: Maria Slenczka, Jadwiga Grzebieluch i Ma
rianna Łazor. Slenczka zaczęła pracę w Łubowicach (1969 rok), 5 lat prze
pracowała w Nędzy i 27 w Raciborzu.
Od 1987 roku piastowała stanowisko dyrektora. Jadwiga Grzebieluch pra
cowała w „szóstce”, P19 i P18 i póź
niej w P5. Trzymała się jednego rejo
nu (Sudoł i Studzienna) z wyjątkiem pracy w Miedoni. Dyrektorem była
od 1971 r. Marianna Łazor rozpoczęła od pracy w charakterze nauczyciela w placówce przy ul. Ogrodowej w Raci
borzu, od 1976 była dyrektorem P4, później doposażała P21 (w końco
wym efekcie nigdy nie otwarte, prze
mianowane na P26) a od sierpnia 1982 r. „królowała” w Przedszkolu nr 22 na ul. Warszawskiej. Jak przyzna
ła, ze łzami w oczach, odchodzi na emeryturę, „bo nie byłaby w stanie li
kwidować czegoś, co tyle dla niej znaczy” (w przyszłym roku P22 prze
stanie funkcjonować - przyp. red.).
Cztery zasłużone, w wychowywaniu kolejnych pokoleń raciborzan, przed
szkolanki pożegnały 2 lipca, uroczy
stym obiadem, koleżanki „po fachu”.
(ma.w)
terminem dzierżawy terenu pod obóz i warunkami jej przedłużenia. Władze Raciborza odwiedziły również wójta Mielna, z którym rozmawiali na temat zagospodarowania działki w Gąskach (wykupiona przez naszą gminę). To był dobry zakup. Już teraz wartość tej działki jest o 100% wyższa niż przed rokiem, a gdyby ją podzielić na mniej
sze zyskalibyśmy jeszcze więcej - za
uważa Mirosław Lenk. Jedyny pro
blem jaki dał się zauważyć to dosyć uciążliwy dla obozowiczów - wcze
sny (ok. godz. 4.00 rano) przyjazd po
ciągu do Kołobrzegu. Chcemy to zmienić, dzieci są zmęczone podróżą, a tu trzeba wykonać jeszcze kilka czynności organizacyjnych. Spróbu
jemy dogadać się z PKP - obiecuje Lenk. Zauważalna jest zmiana poko
leń jaka dokonała się na obozie - wy
poczywają tu dzieci osób, które spę
dzały w Pleśnej wakacje w czasach swojej szkolnej młodości.
(ma. w)
■ INFORMACJE «
RACIBÓRZ
Diamentowi pionierzy
Piotr i Aniela Piłka obchodzili „diamen
towe gody”, czyli 55 lat pożycia małżeń
skiego. Dostojnych jubilatów odwiedzili w ich domu prezydent Raciborza oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego.
„Byłem pionierem” wołał na powi
tanie prezydenta Adama Hajduka i Be
aty Bańczyk, mąż-jubilat Piotr Piłka.
Wraz z żoną Anieląprzyjął od urzędni
ków kwiaty, życzenia i bon towarowy.
Tytuł pioniera należy się Panu Piotro
wi jak najbardziej. Przyjechał do Ra
ciborza w 1946 roku, „kiedy tu były same gruzy”. W czasie wojny był de
portowany do pracy w niemieckich fabrykach. Do osiedlenia się w Raci
borzu namówił go brat. Początkowo Piotr Piłka pracował jako urzędnik w magistracie, później krótko w ZEW- ie a najdłużej, już do emerytury w Za
kładzie Karnym w Raciborzu. Żonę Anielę poznał na uroczystości rodzin
nej, poprzez jej ciotkę. Obecna jubi
latka urodziła się w Brzeziu, ma nie
mieckie pochodzenie, w przeciwień
stwie do męża „czystego Polaka”. W 1976 mieli okazję wyjechać z kraju i żyć na emeryturze w ówczesnej RFN.
Pan Piotr nie zgodził się na opuszcze
nie ojczyzny. Sukces małżeński, czyli 55 lat wspólnego pożycia tłumaczą następująco: „wszystko zależy od ko
biety, jeśli ona jest w porządku do męża, to i on jest w porządku do niej”.
W ogóle Pani Aniela podkreśla, że „to baby bałamucą chłopów i stąd tyle nieszczęść”. Im dwojgu jednak się udało. Małżeństwo doczekało się dwójki dzieci, czworga wnucząt i pię
ciorga prawnuków. Ślub wzięli do‘- kładnie 21 czerwca 1947 roku, a akt zawarcia małżeństwa (w ówczesnym województwie śląsko-dąbrowskim)
mają do dzisiaj w swoich prywatnych zbiorach. Nadal żyją w zgodzie, w skromnym ale zadbanym mieszkaniu.
Dojrzali małżonkowie narzekają na ceny lekarstw i hałasującą nocą pod
oknami młodzież. Kiedyś inaksze je chowali - mówi Aniela Pił-ka. Z do
konań swojego potomstwa jest zado
wolona. Córka mieszka z rodziną w stolicy, syn w Bieszczadach.
Wizytę u obchodzących zacny ju
bileusz zorganizował USC w Racibo
rzu. Urząd prosi o zgłaszanie par, któ
re wspólnie wytrwały w małżeństwie do Jesieni życia”.
(ma. w)
RACIBÓRZ
Spisali się
Znane sąjuż raciborskie, ogólne dane na' temat zakończonego Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Miesz
kań. Ogółem spisano 63 tys. osób a 36 odmówiło w nim udziału (teoretycznie grozi im kara finansowa - red.). 'K Po
wszechnym Spisie Rolnym na Raci- borszczyźnie spisano 552 gospodarstwa rolne (czyli te o pow. lha) oraz 1102 działki rolne (o areale pon. lha). Liczby wykazały, że aż 5 330 osób z naszego re
jonu przebywa za granicą. Rachmi
strzów pierwotnie było 310-ciu, osta
tecznie pracowało 230. Pomagały im, w celu zapewnienia bezpieczeństwa, Poli
cja i Straż Miejska. Raciborska „zbio- rówka” przygotowana przez miejscowe biuro spisowe jako jedna z nielicznych została przyjęta przez zwierzchnika z województwa'bez zastrzeżeń.
(ma.w)
skrócie
5.07 odbył się w Mikołowie Konwent Starostów Województwa Śląskiego. Wziął w nim udział Sta
rosta Raciborski Marek Bugdol.
Rozmawiano m.in. o zmniejszeniu dotacji na pomoc społeczną dla nie
których powiatów.
❖
Okazuje się, że raciborski USC traktuje bezrobotnych w sposób szczególny i nie każę im płacić 20 a jedynie 5 zł za wydanie odpisu aktu urodzenia. Ten dokument potrzeb
ny im jest do uzyskania z PUP zasi
łku rodzinnego. Kierownik PUP i radny miejski Edmund Stefaniak na sesji mówił właśnie o kwocie 20 zł.
Nie powiedział też, że bezrobotny w ogóle może nie płacić w USC, je
śli „pośredniak” wyda mu zaświad
czenie, że odpis potrzebny jest w celach urzędowych.
❖
3,5 i 8.07 powołane przez Za
rząd Powiatu komisje egzaminowa
ły nauczycieli ubiegających się o tytuł nauczyciela mianowanego.
Ogółem do egzaminów podeszło 14 osób, najwięcej z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Raciborzu i Ośrodka dla Niesłyszących i Słabo- słyszących w Raciborzu - po trzech.
❖
RTP „Unia” i MKZ „Unia” chcą wydzierżawić od miasta kemping w Oborze na okres 10 lat. Wcześniej Zarząd Miasta w oparciu o eksper
tyzę prawną i ekonomiczną nie wy
raził zgody na przeprowadzenie re
montu kempingu i podział uzyski
wanych stamtąd dochodów pomię
dzy RTP, MKZ i OSiR, które wyko
nałyby prace.
❖
28 sierpnia wiceprezydent Raci
borza Mirosław Lenk spotka się w magistracie z dyrektorami placó
wek oświatowych prowadzonych przez Gminę. Tematem narady bę
dzie przygotowanie przedszkoli, szkół i gimnazjów do nowego roku szkolnego.
❖
15.07 dwóch nauczycieli z Gim
nazjum nr 3 i Gimnazjum 4 ubiegać się będzie przed komisją powołaną przez Zarząd Miasta o tytuł nauczy
ciela mianowanego.
❖
Liczba mieszkańców Raciborza na 31.12.2001 r. wynosiła 60 833 - dane takie przyjęto przy ustaleniu okręgów wyborczych w najbliż
szych wyborach samorządowych.
Miasto jest podzielone na 3 okręgi, dwa ośmiomandatowe i jeden z siedmioma mandatami. Największy jest okręg nr 3 (m.in. Ocice, ul. Ka
towicka i osiedle „Hetmańskie”), gdzie uprawnionych do głosowania jest 21 770 osób.
❖
Dyżur posła Zbyszka. Zaborow
skiego w miesiącu lipcu odbędzie się dnia 11 lipca od godziny 15.00.
Biuro poselskie Zbyszka Zaborow
skiego, pl. Wolności 7, 44-200 Rybnik, tel. 42 22 588, czynne:
wtorek - czwartek od godz. 14.00 do 18.00.
ŚNIADANIE
JUŻ OD SIÓDMEJ
KOLACJA
AŻ DO PÓŁNOCY
N
owaR
estauracjaH
oteluP
oloniaNiedawno swoje święto obcho
dził zaprzyjaźniony z naszym mia
stem Liptovski Mikulas na Słowacji.
Samorządowcy z tego miasta kilka
krotnie odwiedzali Racibórz, utrzy
mują też kontakt z tutejszą Komen
dą Straży Miejskiej. Liptovsky Mi
kulas był wcześniej stolicą regionu, gdzie jest położony stąd nazwa jego święta brzmi „Dzień Stolicy”. Miej.- ska impreza trwała 4 dni. Na jeden pojechał tam Prezydent Raciborza Adam Hajduk, zaproszony przez miejscowe władze. Być może Lipto- vsky Mikulas zostanie naszym ko
lejnym (obok Opavy, Roth i Lever- kusen) miastem partnerskim. Raci
bórz dołączyłby wtedy do grona miast-partnerów z Węgier i Grecji.
Byłby to ciekawy układ, bo Opava już „przyjaźni się” właśnie z Miku- lasem a wkrótce będzie z Roth.
„Słowakom możemy zazdrościć pięknej fontanny na rynku i odno
wionego, szeroko ujętego, śródmie
ścia. Chciałoby się i u nas podob
nych widoków. Inaczej wygląda jednak konstrukcja budżetu ich mia
sta. Na 200 min koron 50 przezna
czanych jest na inwestycje” - powie
dział pó powrocie prezydent.
❖
W Raciborzu pojawiły się nowe, ozdobne kwietniki. Odpowiedzialny za wygląd miasta Wydział Gospodar
ki Miejskiej magistratu zakupił tzw.
kasetony, które trafiły na ulicę Bato
rego (pod Urząd) i Mickiewicza (obok Kościoła WNMP). Pod magi
stratem ustawiono w sumie 15 sztuk (5 kompletów po trzy wazy). Nasa
dzono tam rośliny trwałe: byliny i ka
rłowate tuje. Obok kościoła stanęły dwie zupełnie nowe wazy, resztę od
zyskano po naprawach kwietników.
Niestety i one bywają przedmiotem wandalizmu. W wazach zasadzono rośliny letnie i kwiaty. Kompozycję dostosowano do architektury kościo
ła. Zakup całości (kasetonów oraz nasadzenia roślin) nie przekroczył 3 tysięcy euro.
❖
Wydział Inwestycji i Urbanisty
ki Urzędu Miasta odebrał 5.06 usu
nięcie usterek, wykrytych zimą przy przeglądzie gwarancyjnym Przedszkola 24 (Ostróg).
❖
I turnus obozowy w Pleśnej koń
czy się 13 lipca. Uczestników (168 osób) przywiezie pociąg, który ocze
kiwany jest na dworcu w Raciborzu ok. godz. 8.32. Wciąż są wolne miej
sca na II i III turnus w okresie od 13.07-3.08 i 3.08-24.08. Koszt skie- rownia to 730 zł. Bliższych informa
cji udzilea ZOPO pod nr. tel. 415 49 22 oraz WEKiS UM Racibórz tel.
415 35 86.
1311 1 Studio komputerowe
www.studiobit.pl
KASY FISKALNE KOMPUTERY
INTERNET SERWIS BIURKA KOMP.
47-400 Racibórz, ul. Chopina 13, tel. (32) 415 32 31
- informacje " ^ZZZZZZZZ^ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ^
REGION
Aby nurkować w rzekach czy jeziorach, pływać nocą łodzią ze szperacza
mi, skakać na Unie z mostu i robić wiele innych, podobnych rzeczy, wcale nie trzeba wstępować do jednostki komandosów. Wystarczy zostać ratowni
kiem. Najlepiej członkiem Społecznej Krajowej Sieci Ratunkowej.
Jak wodne dzieci
Pierwszego dnia ćwiczyli medycy
nę, zjeżdżali na linie z balustrady mostu do wody, desantowali łodzią, sterowali motorówkami. Drugiego dnia pływali nocą pontonami ze „szperaczami”, nur
kowali na orientacje i wyciągali rozbit
ków z wody. Grupa jednostki ratowni
czej z Raciborza miała co ćwiczyć na wodach pod Nieboczowami. Trzeba trenować, trenować i jeszcze raz treno
wać. Szkoda, że na więcej nie ma za
wsze wystarczająco pieniędzy - mówił Ignacy Harasim, szef Rejonowego Sztabu Ratowniczego. A czas biegł tak szybko, że ani się kto obejrzał, a zapa
dała ciemność i na brzeg wylatywały krwiopijne komary.
Znajomość reguł udzielania pierwszej pomocy może się bardzo przydać każdemu ratownikowi w nagłych przypadkach. Najlepiej wyćwiczyć je na „manekinie”
Jednostka istnieje od 7 lat. Obec
nie liczy około 20 czynnie działają
cych członków. W większości mło
dzieżowców. Sztab mieści się w Raci
borzu, a podlega pod centralę całej sieci ogólnopolskiej w Lodzi. Podob
ne jednostki działają w każdym więk
szym mieście. Utrzymują się w różny sposób, najczęściej dzięki sponso
rom. Tak jak teraz, na wodzie staramy się szkolić przynajmniej raz w miesią
cu. Bez tego ani rusz ze sprawnością.
Będzie nagły przypadek, a każdy z nas musi wtedy dopiero sobie poradzić - tłumaczy Jacek Glensk, dowódca gru
py interwencyjnej. To nie byle wy
cieczka.
Łódź płaskodenna, jedyna na wy
posażeniu jednostki, potrafi sunąć na wodzie z prędkością 60 km na godzi
nę. Aż dech zapiera. Dno szoruje po falach, a gdy wpada w dolinę toru
wodnego innej motorówki, podska
kuje na kilkadziesiąt centymetrów.
Każdy, kto płynie, musi mieć na sobie- kapok. Bo nie każdy umie pływać jak ryba. Przybicie do brzegu, rozładowa
nie sprzętu. Zakładanie obozu. Jak za harcerskich czasów. Tyle że spraw
niej, bez gadania. Namioty, jedzenie, sprzęt nurków, liny, krótkofalówki i antena - wszystko trafia w wyznaczo
ne miejsca. Obóz miał być obstawio
ny do czwartej po południu - no i był.
Rejsy łodzią po zalewie pozwalają za
pomnieć o upale. Załoga poluje tym razem na... butelki. Pływają w róż
nych miejscach. Tak tu się kłusuje na Nieboczowach - mówią ratownicy.
Butelka plastykowa jest przywiązana linką do kamienia albo cegłówki.
Oznacza miejsca, gdzie biorą ryby.
Trzeba je wyciągać, bo zagrażają że
gludze. Lina może się w śrubę zaplą
tać i po silniku.
Później następują treningi sterowa
nia łodzią. Na mniejszym silniku. Moc
ny Johnson trafia na brzeg, zastępuje go na jakiś czas pięciokonna Yamaha.
Kombinujcie, kombinujcie - uśmiecha się Harasim, przypatrując nowym pod
opiecznym, jak próbują zdemontować silnik z lodzi. Każdy do wielu rzeczy musi sam dojść. Już na środku akwenu manewry. Zapalanie silnika, skręty, do
bijanie do brzegu. Trzeba trochę wy
czucia, żeby nie zachybotało łódką i nikt nie wychylił się za bardzo. Po to właśnie takie ćwiczenia.
Na brzegu z kolei ćwiczenia me
dyczne. W trawie leży manekin, obok
Księgarnia
poleca:
SOWA
C
apotei
ul. Długa 23, tel. 418 15 13, ul. Długa 29, tel. 419 01 71
Sterowanie motorówką na spokojnej wodzie to fraszka - o ile się wie jak to robić niego ratownicy. Procedura wydaje
się prosta. Metoda usta-usta i masaż klatki piersiowej. Każdy próbuje po kolei i przekonuje się, że to nie takie proste. Wskaźniki pokazują, że pa
cjent dostał do płuc za dużo powie
trza, albo że ucisk na mostek był za słaby lub za silny. Wtedy strzałki na specjalnych planszach wyskakują poza wyznaczone pola. Podanie zbyt dużej ilości powietrza może rozerwać choremu płuca-. Może mieć na przy
kład złamane żebro a wtedy bardziej zaszkodzimy, niż pomożemy. Od pół litra do litra to granica tolerancji -in
struuje Harasim. Po kilku minutach
Ekipa nurków przygotowywała się do desantu na linach z mostu. Ta część ćwiczeń raciborskich ratowników była najbardziej trudnym technicznie zadaniem dmuchania ćwiczący mają dość. Każ
dy musi zaliczyć co najmniej pół go
dziny z manekinem - zaskakuje Glensk. Wyobraź sobie sytuację, że je
steś w lesie, a karetka przyjedzie nie wcześniej, niż właśnie za pół godziny.
Potem wszyscy wymieniają się opisa
mi przypadków, gdy karetka za
jeżdżała na miejsce wypadku po wię
cej, niż pół godzinie...
Wieczorem chyba najbardziej wi
dowiskowa część ćwiczeń. Desant nurków na linach z mostu. Najpierw wszyscy płyną na miejsce ze sprzę
tem. Liny zamocowane na belkach.
Nurkowie w skafandrach. Desantują też dziewczyny - ale wprost do łodzi.
Akcji przypatrują się przejeżdżający akurat rowerzyści. A jest na co pa
trzyć. Łódź na sygnale podpływa, nu
rek skacze. Inni wiszą na linach, są ściągani na pokład. Późniejsze nocne pływanie po akwenie z włączonymi światłami wymaga współdziałania ca
łej załogi łodzi - sternika i stojących na światłach.
Nurkowie maja zadania do wyko
nania i drugiego dnia. Pływanie w wodzie na orientację wydaje się pro
ste, tym bardziej, że z pomocą kompa
su. Ale nie w takich wodach, jak tutaj.
Muliste dno, mnóstwo wodorostów i butwiejącej zieleniny. Nic nie było wi
dać nawet na metr, rękami się tylko macało, żeby na nic nie wpaść. Cięż
ka sprawa - opowiadał jeden ż nur
ków. Wyciąganie topielców na łódź to kolejny punkt ćwiczeń. Łatwe nie jest. Łódź się przechyla, trzeba utrzy
mywać równowagę.
Społeczna Krajowa Sieć Ratowni
cza jest prawie nieznana w Raciborzu i okolicy. A szkoda, bo jej członków można spotkać nie tylko raz na jakiś czas, przy okazji kolejnej powodzi (odpukać!). Są w obstawie imprez, fe
stynów, przy zagrożeniach różnego typu. Niedawno wyciągali z wody malucha, zatopionego 13 lat wcze
śniej przez złodziei. Większość sprzę
tu to ich własność prywatna. Najbar
dziej zależy nam na tym, żeby przycią
gać do jednostki więcej młodzieży.
Czas można naprawdę spędzić w nie
typowy sposób, dużo się nauczyć praktycznych rzeczy. Zapraszamy wszystkich chętnych - mówi Glensk.
W tym roku zgłosiliśmy wniosek o do
finansowanie z Unii Europejskiej, w ramach Projektu Młodzież. Pieniądze z tego źródła jednostka chce przezna
czyć na łączność, apteczki medyczne, sprzęt dla nurków i do ratownictwa wysokościowego, no i na więcej ćwi
czeń. Takie, jak te w Nieboczowach organizowane są co najmniej dwa razy w roku. W jednostce chcieliby, żeby częściej.
(sem)
4
ŚRODA, 10 LIPCA 2002 r. NOWINY RACIBORSKIERACIBÓRZ
Na korzyść wspólnot
W mieście powstał oddział ogólno- jolskiego stowarzyszenia „Wspólnota Mieszkaniowa”. Ma na celu negocjo
wanie z zarządcami tutejszych wspól
not kwestii spornych, dotyczących współwłaścicieli. „Chcemy ich repre
zentować, doradzać w konkretnych arzypadkach, przedstawiać nie tylko obowiązki, ale i prawa” - wyjaśniają ego członkowie.
N Raciborzu istenieje kilkaset wspólnot mieszkaniowych.
Stowarzyszenie chce reprezentować interesy współwłaścicieli wobec zarządców Oddział Stowarzyszenia powstał
JÓłtora miesiąca temu - na razie przy
stąpiło doń ponad 70 osób. Jak twier- izą jego inicjatorzy, ich podejściem lie jest wyłącznie negatywne stano
wisko wobec zarządców. Jesteśmy lalecy od polityki i negowania wszystkiego, co czynią zarządcy: Wie
li postępuje zgodnie z etyką zawodo
wą. Niektórzy nie dostrzegają jednak iłędów, jakie mogą się przytrafić w macy i nie chcą się do nich przyznać - :o szkodzi nie tylko lokatorom, ale ich wizerunkowi publicznemu. A naszym głównym celem jest reprezentowanie ńteresów współwłaścicieli budyn
iów. Jest bowiem kilka kwestii, które w różnych wspólnotach są inaczej
■oz wiązywane - stwierdzili. Stowa- zyszenie chce negocjować w kon- cretnych przypadkach z zarządcami.
ile równocześnie dążymy do tego, iby wypracowane stanowisko w jed- tej sprawie było wiążące dla wszyst
kich wspólnot - aby nie trzeba było na iowo rozpoczynać negocjacji w tym samym przypadku na innej wspólno
cie. Bo to strata czasu - wyjaśnił Ar- ur Jarosz. Jeśli więc jakaś sprawa do- :zeka się nawet rozstrzygnięcia przed sądem - a będzie ono korzystniejsze łla zarządców - współwłaściciele jodporządkują się mu. Licząc przy ym, iż w odwrotnym przypadku po- łobnie będą postępować zarządcy...
Powstanie stowarzyszenia, zda- liem założycieli, było podyktowane jotrzebami współwłaścicieli. W spo- ach z zarządcami często w pojedynkę lie mogą osiągnąć korzystnych dla siebie finałów. A problemów do ure
gulowania, ich zdaniem, jest niemało, i to mających konsekwencje finanso
we dla wielu ludzi. Niektórzy zarządcy często przyjmują stanowisko, iż współ
właściciele mają większe obowiązki, tiżby to wynikało ze sztandarowej istawy o własności lokali. 1 obciążają ćh zbytnio. A ci przecież posiadają
■ GOSPODARKA ■
również nie tylko obowiązki, jak i pra
wa - stwierdził Władysław Ceglecki.
Choćby do informacji, na jakich pod
stawach jest wyliczany koszt utrzyma
nia nieruchomości i zarządzania nią - i czy odpowiada to rzeczywistym zapo
trzebowaniom. Brak takich danych ro
dzi nieufność wobec zarządców.
Zdaniem członków stowarzysze
nia, część problemów, z jakimi bory
kają się mieszkańcy wspólnot, wynika z ich małej wiedzy na temat prawa i ufności w sprawność urzędników.
Trudno wymagać od zwykłego śmier
telnika, współwłaściciela nieruchomo
ści, aby znał dokładnie ustawę o wła
sności lokali i znacznie więcej przepi
sów prawnych, dotyczących ich miesz
kań. One obowiązują współwłaścicieli i zarządców. Niekiedy jednak zupełnie inaczej są interpretowane przez różne osoby. To rodzi niepotrzebne konflikty - dowodzą członkowie „Wspólnoty...”.
Do takich spraw należy choćby sprawa centralnego ogrzewania - rozliczania cen ciepła i praw własności do urzą
dzeń cieplnych. To problem nie tylko nasz, ale w ogóle na skalę krajową - stwierdził W. Ceglecki.
Współwłaściciele sami nie zama
wiają usługi, jakim jest dostawa ciepła - ale czyni to w ich imieniu zarządca, zawierając umowę z PEC Jastrzębie (na naszym terenie główny dostawca ciepła). Koszty centralnego ogrzewa
nia są wysokie. Można je jednak obni
żać przez właściwą gospodarkę nieru
chomością - twierdzą członkowie sto
warzyszenia. Tutaj rozbieżności doty
czą na przykład ogrzewania piwnic czy klatek schodowych - co ma wpływ na należności, jakie uiszczają faktycz
nie współwłaściciele. Stowarzyszenie kwestionuje także naliczane przez za
rządcę komunalnego koszty admini- stracyjno-księgowe za rozliczanie cen ciepła. Dokładnego ustalenia, zdaniem członków stowarzyszenia, wymaga także sprawa utrzymania czystości te
renów przyległych do wspólnot. Zbyt duża dowolność w interpretacji tego zagadnienia panuje wśród zarządców.
Niektórzy sądzą, że współwłaściciele powinni łożyć na utrzymanie terenu, który w świetle ustawy o własności lo
kali de facto nie przypada wspólno
tom. Osobny temat do negocjacji to rozliczanie dostaw mediów do nieru
chomości. To już problem naprawdę
szeroki, wynikający z nieścisłości pra
wa. Niekiedy zarządcy te same kwestie inaczej rozwiązują - albo wiążąc kosz
ty z metrażem mieszkania, albo nali
czając je procentowo, od ilości zuży
tych mediów. Budzić musi to poważne wątpliwości - twierdzą w stowarzysze
niu, stojąc na stanowisku, by wprowa
dzić odpłatność kwotową od lokalu.
„Wspólnota...” chce być reprezen
tantem interesów raciborskich współ
właścicieli nie tylko w stosunku do ko
munalnego zarządcy - w tym przypadku Miejskiego Zarządu Budynków, które
mu podlega 275 wspólnot - ale także in
nych, także prywatnych. Tylko pozor
nie bowiem jedni i drudzy mają inne problemy do rozwiązywania wespół z lokatorami. Zarządcy muszą sobie uświadamiać, że to współ-właściciele
RACIBÓRZ
Przymiarki do Unii
Agencja Restrukturyzacji i Moder
nizacji Rolnictwa zamierza utworzyć w kilku powiatach swoje oddziały za
miejscowe. Wiąże się to z wdrażaniem w Polsce Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli (IACS). Być może oddział zamiejscowy ARiMR powstanie również w Raciborzu.
Zgodnie z Narodowym Programem Przygotowania do Członkostwa w Unii Europejskiej, nasz kraj zobowią
zany jest wdrożyć Zintegrowany Sys
tem Zarządzania i Kontroli (IACS), który zapewni administrowanie i kon
trolę płatności bezpośrednich. Zadanie wykonania i prowadzenia tego Syste
mu, na mocy ustawy o krajowym sys
temie ewidencji gospodarstw rolnych i zwierząt gospodarskich, powierzono Agencji Restrukturyzacji i Moderniza
cji Rolnictwa. IACS składać się będzie ze zbioru danych o polskim rolnictwie oraz ściśle określonych zasad i reguł postępowania, zgodnie z którymi nali
RACIBÓRZ
Zmiany agencyjne
Walne Zgromadzenie Akcjonariu
szy Agencji Rozwoju Rolnictwa i Przemysłu Przetwórczego Regionu Raciborskiego S.A. z siedzibą w Raci
borzu, wybrało 28 czerwca nowego Przewodniczącego Rady Nadzorczej.
Z funkcji zrezygnował Ryszard Wilk, wybrany Prorektorem Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Nowym Prze
wodniczącym został Czesław Wolny - Prezes Cukrowni Racibórz, dotych
czasowy członek Rady Nadzorczej. W jego miejsce do Rady powołano Bogu
sława Berkę - Prezesa „Agromaxu”.
Na posiedzeniu omówiono sytu
ację finansową Agencji, która ma po
ważne problemy finansowe. Powo
dem są nieuregulowane zobowiązania wobec spółki jej klientów. Akcjona
riusze zobowiązali Prezesa Agencji do uporządkowania spraw finanso
wych do końca sierpnia br.
ich utrzymują. Płacę - więc wymagam.
Taka powinna być filozofia stosunków między stronami. Argument niektórych zarządców w stosunku do współwłaści
cieli, że „jak się wam nie podoba, to so
bie zmieńcie zarządcę ’’ wcale nas nie przekonuje. Nie rozwiąże się kłopotów zmianami ludzi, bo one zostaną. Najle
piej negocjować - stwierdzili członko
wie raciborskiego oddziału stowarzy
szenia. Zarząd miasta przyjął do wiado
mości fakt powstania organizacji współwłaścicieli. Jest otwarty na wspó
łpracę ze stowarzyszeniem. W obecnej sytuacji nie ma sensu rzucać sobie na
wzajem kłody pod nogi, zwłaszcza że gross problemów dotyczy większości mieszkańców. Różne są zaś reakcje za
rządców w związku z nową sytuacją.
Jedni są otwarci na współpracę. Innym trudno się pogodzić z faktem, iż ktoś ma inne zdanie. A przecież najważniejsze, by uszczerbku nie ponosili przede wszystkim ludzie, mieszkańcy wspól
not - skwitował Zbigniew Konieczny.
(sem)
czane i wypłacane będą polskim rolni
kom dopłaty bezpośrednie.
Niedawno w powiecie raciborskim gościł Pełnomocnik Prezesa ARiMR ds. wdrażania systemu IACS w woje
wództwie śląskim Leonard Smolarski.
Obejrzał on budynek po byłej Stacji Hodowli i Unasieniania Zwierząt w Raciborzu-Ocicach przy ulicy Leśmia
na, który władze powiatu raciborskie
go zaproponowały jako siedzibę od
działu zamiejscowego Agencji Re
strukturyzacji i Modernizacji Rolnic
twa. Smolarski stwierdził, że budynek spełnia wymogi ARiMR (tzn. ma po
wierzchnię użytkową do 350 m2).
Agencja Restrukturyzacji i Moder
nizacji Rolnictwa (ARiMR) to insty
tucja rządowa w Polsce, której misją jest wspieranie przedsięwzięć przy
spieszających proces przemian struk
turalnych w rolnictwie i na obszarach wiejskich.
(ma.w)
Agencja Rozwoju Rolnictwa i Przemysłu Przetwórczego Regionu Raciborskiego S.A. powstała w 1996 roku z inicjatywy władz lokalnych, przy współpracy zakładów przetwór
stwa rolno-spożywczego, w ramach kontraktu regionalnego dla ówcze
snego województwa katowickiego.
Działalność spółki zmierza do ożywienia gospodarczego okolicz
nych gmin poprzez uaktywnienie sfe
ry rolnictwa i przetwórstwa rolnego, sektorów pozarolniczych oraz stero
wanie zasobami siły roboczej. Spółka prowadzi działalność gospodarczą w zakresie produkcji, handlu i usług, a także doradztwo i szkolenia, współ
pracując z innymi instytucjami. Aktu
alnie większościowy pakiet akcji spó
łki (65,88 %) posiada powiat racibor
ski.
(ma.w)
notowania
RACIBÓRZ
»- W związku ze zmianą sposobu montażu siedzisk w sali widowi
skowej Domu Kultury „Strzecha”
w Raciborzu wykonane zostaną przeróbki kratek wentylacyjnych, zabezpieczenia zejść z podestów, balustrady i wykończenia listwami stopni schodów. Kosztorys prac opiewa na kwotę 9.057,35 zł. Prace zrealizuje Spółdzielnia Meblarska
„Rameta”.
«■ Zarząd Miasta w drodze I pu
blicznego przetargu nieograniczo
nego na wysokość czynszu wynaj
mie wolny lokal mieszkalny przy ul. Sienkiewicza 6/3. Lokal o pow.
86,13 m2 składa się z dwóch pokoi, kuchni, przedpokoju i łazienki.
Wyposażony jest w instalację wod.- kan., elektryczną, gaz i centralne ogrzewanie. Mieszkanie wymaga remontu. Cena wywoławcza stawki czynszu za m2 wynosi 153 zł.
*• Drogą publicznego przetargu ustnego na wysokość miesięcznego czynszu miasto odda w najem wol
ne lokale mieszkalne przy: ul. Sta
szica 6/9 (81,14 m2) ul. Kościuszki 15/6 (99,39 m2) ul. Eichendorffa 11/13 (91,30 m2) ul. Batorego 4/2 i 2a (95,37 m2).
Na tablicach ogłoszeń Urzędu Miasta wywieszona jest uchwała ZM w sprawie oddania w najem w drodze publicznego przetargu nie
ograniczonego na wysokość mie
sięcznego czynszu najmu wolnych lokali użytkowych przy ul. Banko
wej 2/10 (29,55 m2) i ul. Bankowej 2/11 (57,80m2).
Wobec negatywnego wyniku pierwszego i drugiego przetargu na sprzedaż niezabudowanych działek w Raciborzu przy ul. Cecylii Zarząd Miasta przeznaczył je do sprzedaży w trybie rokowań. Nieruchomości przeznaczone są pod tereny zabudo
wy mieszkaniowej jednorodzinnej.
Wartość działek: 15/1 - 22.250,00 zł; 15/2 - 26.450,00 zł.
*• W drodze Ii-go publicznego nieograniczonego przetargu ustne
go miasto spróbuje sprzedać dział
kę przy ul. Żeromskiego, oznaczo
ną ewidencyjnie 726/102 k.m. 10 o pow. 0.1652 ha. Nieruchomość przeznaczona jest pod tereny zabu
dowy mieszkaniowej, jednorodzin
nej.
w W Referacie Zamówień Pu
blicznych Urzędu Miasta Racibórz można zapoznać się z warunkami przetargu na modernizację dróg do
jazdowych do gruntów rolniczych w Raciborzu (dzielnice Sudoł i Sta
ra Wieś). Termin realizacji zamó
wienia 30.09.2002 r. Wadium:
4.000 zł. Kryterium wyboru ofert:
cena 100 %. Termin ich składania upływa 29.07.20Ó2 r. Do 26 lipca przyjmowane s<" oferty na przetarg nieograniczony na kompleksowe badanie jakości i przydatności rol
niczej gleb w Raciborzu wraz z opracowaniem raportu i wskazań dotyczących ich zagospodarowa
nia. Termin realizacji 30.10.2002 r.
Wadium 4.000 zł. Kryterium wybo
ru ofert: 100% ceny. Szacunkowa wartość obydwu przetargów wyno
si ponad 30 000 euro.
Centrum Szkolenia Kierowców
Racibórz, ul. Drzymały 9, tel. 755 16 25, 0602 68 53 68 Kursy na prawo jazdy kat. A, B, C, C+E, T
Jeśli nie posiadasz prawa jazdy - zakreśl właściwą odpowiedź i wytnij kupon.
Osoby, które zgromadzą kupony z trzech kolejnych wydań gazety, przykleją i prześlą na kartkach pocztowych do naszej Redakcji (ul. Zborowa 4, 47-400 Racibórz) do 31 lipca wezmą udział w losowaniu nagrody - darmowego kursu prawa jazdy.
Rozwiązanie konkursu 7 sierpnia.
Prawo jazdy jakiej kategorii upra
wnia do kierowania motocyklem:
□ katT
□ kat. AiAl”~
ŚNIADANIE ■
JUZ OD SIÓDMEJ
KOLACJA
AŻ DO PÓŁNOCY
N
owaR
estauracjaH
oteluP
oloniaM aa <** M
Wieści
gminne
Pogrzebień
□ W raciborskim szpitalu, 27 czerwca o godz. 1.30, zmarł pro
boszcz tutejszej parafii ks. Albert Haitzer. Miał 62 lata. Pogrzeb od
był się 1 lipca. Ks. Haitzer w ciągu 6 lat proboszczowania zadbał o wykonanie w kościele nowych wi
traży, wybudowanie kaplicy po
grzebowej, odnowienie ławek i ka
plicy Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Obecnie zastępuje go ks. Dariusz Porzucek. 21 lipca pro
bostwo obejmie ks. Jan Dubas, który przybędzie tu z Oświęcimia.
Kuźnia Raciborska
□ 9 lipca odbyła się sesja Rady Miasta. Podjęto uchwałę w spra
wie podziału gminy na okręgi wy
borcze i ustalono liczbę radnych wybieranych w okręgach. Radni debatowali również nad wyborem banku do obsługi budżetu gminy.
□ 29 czerwca minęło 70 lat od cza
su zebrania wiejskiego, na którym mieszkańcy Rudy postanowili po
wołać organizację strażacką w swo
jej miejscowości. Odtąd Ochotnicza Straż Pożarna wiernie pełni swoją służbę. Jeszcze do niedawna straża
cy korzystali z ręcznej sikawki, któ
rą zmieniono na wóz strażacki. Te
raz jako relikt minionych czasów ozdabia ona plac Zwycięstwa w Kuźni Raciborskiej. Rudzccy straża
cy zajmują czołowe lokaty w powie
cie raciborskim. Podczas uroczy
stych obchodów 70-lecia jednostki Prezydium Zarządu Wojewódzkiego OSP przyznało zasłużonym straża
kom złote, srebrne i brązowe medale oraz odznaki „Wzorowy strażak”.
Złote medale otrzymali: Piotr Ko
nieczny Jerzy Płotek, Waldemar Brzenczek, Karol Pendzich, Joachim Mikołajek i Józef Szymik.
Pietrowice Wielkie
□ Od kilku miesięcy zespól ta
neczny działający w ramach świe
tlicy szkolnej w Pietrowicach Wlk.
organizuje występy dla dzieci upo
śledzonych w ośrodku klasztornym w Kietrzu. Do tej pory urządzano tam" występy okolicznościowe, związane ze świętami bożonaro
dzeniowym lub wielkanocnymi, a niedawno Dniem Dziecka.
□ Trwa adaptacja pomieszczeń piwnicznych w pietrowickim przedszkolu pod lokalizację miej
scowego Centrum Dziedzictwa Kulturowego i Tradycji. Otwarcie pierwszej ekspozycji ma nastąpić w drugiej połowie roku.
□ Prowadzony jest remont ośrod
ka zdrowia w Krowiarkach. Do tej pory wykonano opaskę wokół bu- dynkif, odwodnienie terenu, klam
rowanie ścian (technologia stoso
wana na terenach zagrożonych szkodami górniczymi). Zgodnie z ustaleniami roboty rozpoczęto w terminie ustalonym z wykonawcą.
KRZYŻANOWICE
Ratunek
Krótkie, ale intensywne ulewy ja
kie przeszły w maju nad gminą wy
rządziły sporo szkód mieszkańcom Krzyżanowic, Owsiszcz i Nowej Wioski. Spływająca z pól woda i bło
to, podobnie jak w ubiegłym roku za
lały drogi, ogrody, domy, zniszczyły uprawy. W czasie tak gwałtownych deszczy Krzyżanowice zalewane są z dwóch stron - tłumaczy wicewójt gminy Krzyżanowice Maksymilian Lamczyk. Dwa rowy melioracyjne od strony Nowej Wioski przechodzą w jeden rów komunalny w Krzyżanowi
cach. W czasie nawałnicy nie jest on w stanie odprowadzić nadmiaru wody, która spływa ulicami: Karola Miarki, Kościelną, Powstańców Ślą
skich, Główną, Kolejową. Woda do wsi napływa też od strony Haci i Wrzosów, zalewając ulice Moniuszki oraz Powstańców Śląskich.
Najbardziej narażona na podtopie- nie wodami opadowymi jest posesja państwa Wraników, obok której znaj
duje się rów odprowadzający desz
czówkę. Od 1966 r. ich domostwo
RUDY
W niedzielę, 16 czerwca, w Sanktuarium Matki Bożej Pokornej można było wysłuchać najpiękniejszych pieśni chóralnych w wykonaniu Chóru i Zespołu Instrumentalnego Parafii Św. Anny w Babicach.
Śpiewali w starym opactwie
Stało się już tradycją, że w przed
ostatnią niedzielę każdego miesiąca, od maja do października, w starym opactwie pocysterskim w Rudach rozbrzmiewają znane i łubiane utwory klasyki światowej w ramach cyklu
„Muzyka w starym opactwie”. W tym miesiącu, przed licznie zgromadzo
nym audytorium, wystąpili śpiewacy z Babic pod batutą Brygidy Tomali.
Chórzyści zaprezentowali piętnaście pieśni, sięgając do kompozycji po
wstałych już w XVI w. Babiczanie wykonali znane i łubiane utwory na część Panny Maryi: „Ave Verum”
Wolfganga Amadeusza Mozarta,
„Ave Maria” Jacąuesa Arcadelta,
„Sake Mater” O Jaeggi, „Regina Co- eli” G. Aichingera i „Magnificat” Pa- chelbela. Nie zabrakło również staro
polskich arcydzieł Henryka Mikołaja Góreckiego, Wacława z Szamotuł i Mikołaja Gomółki. Były też współ
czesne pieśni Józefa Świdra, Zoltana Kodaya i Andrzeja Koszewskiego.
Chór Parafii Św. Anny w Babicach powstał 24 lata temu z inicjatywy pro
boszcza ks. Bogdana Kicingera. Skła
da się on głównie z mieszkańców tej parafii, liczącej ponad siedmiuset mieszkańców. Chórzyści utrzymują kontakty ze śpiewakami z innych pa
rafii, występując na lokalnych kon
certach i przeglądach, a także wystę
pach zagranicznych, np. we Francji i Włoszech. Prężnie współpracują rów
nież z niemieckimi chórami. Babicki chór bierze także regularnie udział w konkursach śpiewaczych, z których bardzo często wraca z głównymi na
grodami. Dowodem jest zdobycie
■ GMINY ■
w „opóźniaczach”
Na drodze wody stoi posesja państwa Wraników, nieustannie zalewana
ucierpiało już 27 razy. Gdy rów był otwarty, nadmiar wody nie wyrządzał tak poważnych szkód. Stopniowo jed
nak namuły i wysypywane tam śmieci ograniczały jej przepływ. W latach
Chórzyści zaśpiewali wiele pieśni klasyków światowych
pierwszej nagrody w Ogólnopolskim Konkursie Kolęd i Pastorałek w Bę
dzinie w 1998 r. oraz wyróżnienie na II Ogólnopolskim Konkursie Chórów Kościelnych „Caecilianum 2002” w Warszawie.
Od 1978 r. przez szeregi chórzy
stów przewinęło się już ponad 120 osób. W próbach chóru uczestniczą także sporadycznie uczniowie Stu
dium Muzyki Kościelnej przy Wy
dziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego, w którym ks. B. Kicinger pracuje również jako wykładowca.
Od 1987 r. chórem dyryguje Brygida Tomala, absolwentka Akademii Mu
zycznej w Katowicach, która już od dzieciństwa, obok sopranistki Klaudii Cieślik, jest związana z chórem.
siedemdziesiątych, na życzenie mieszkańców w miejscu dotychcza
sowego rowu ułożono rury. Efekt podwyższenia oraz mniejsza przepu
stowość kanalizacji spowodowała, że
Mieszkanka Babic ukończyła również Studium Muzyki Kościelnej przy Wy
dziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego. Jest również organistką w parafii, a dekretem biskupa Jana Wieczorka została powołana do Mię- dzydiecezjalnej Komisji Muzyczno - Liturgicznej.
Obok chóru, w babickiej parafii działa również zespół dziecięcy -
„Schola Cantorum”, który ma na swo
im koncie wiele pierwszych nagród w ogólnopolskich festiwalach piosenki religijnej. Z osiągnięciem odpowied
niego wieku, wielu członków scholi przechodzi w szeregi chóru, zapew
niając tym samym ciągłość w kształ
ceniu umiejętności śpiewaczych.
E.liu
po każdej burzy nadmiar nieodprowa- dzonej rurami deszczówki przelewa się i regularnie zalewa domy.
W tym roku woda pojawiła się w ciągu 20 minut. Tyle samo czasu było trzeba, by podniosła się na wysokość 1,40 m - wspomina Elżbieta Wranik.
Nie pomogły nawet metalowe zapory założone na drzwi. Wdzierała się przez okna, przelewała ponad wałem usypanym wokół posesji. Na jego podniesienie i umocnienie w ubie
głym roku pan Emil otrzymał bezpłat
nie z gminy ziemię i ażurowe płyty.
Ulewne deszcze nie oszczędziły również Owsiszcz i Nowej Wioski, których ulice zamieniły się w błotni
ste potoki. Podobnie, jak w Krzyża
nowicach, zgodnie z wolą mieszkań
ców wybudowano kanalizację desz
czową i ułożono rury, które przy tak intensywnym wezbraniu wody nie potrafiąjej odprowadzić. Efekty desz
czy są tragiczne: zalane i zamulone piwnice, zniszczone obejścia oraz ogrody.
Dla ochrony Krzyżanowic przed skutkami opadów w 1998 r. rozważa
no budowę zbiornika suchego w No
wej Wiosce. Nie doczekał się on jed
nak realizacji ze względu na wysokie koszty wykonania. Przeciwny łej in
westycji był też jeden z właścicieli te
renu, gdyż nagromadzona w zbiorni
ku woda zalewałaby jego łąki. Dlate
go gmina zasięgnęła opinii specjali
stów i instytucji z zakresu melioracji na temat innych rozwiązań. Nawiąza
liśmy kontakt z pracownikami Akade
mii Rolniczej we Wrocławiu, którzy zajmują się małymi retencjami - mówi Wolfgang Kroczek, kierownik Refe
ratu Rolnictwa, Ochrony Środowiska, Geodezji i Gospodarki Gruntami Urzędu Gminy w Krzyżanowicach.
Wrocławscy naukowcy proponują za
stosowanie tzw. opóźnionego spływu wody, który spowolni przejście fali powodziowej z terenów rolnych.
Najskuteczniejszą ochronę przed zalewami wodami deszczowymi prof.
Julian Paluch z wrocławskiej akade
mii widzi w zamontowaniu na przepu
stach drogowych tzw. opóźniaczy’, czyli małych zbiorników retencyjnych w formie beczek o średnicy 60 cm, które będą regulowały przepływ wody - tłumaczy wicewójt Maksymilian Lamczyk. Zaplanowaliśmy na razie budowę siedmiu takich zbiorników na istniejących już przepustach drogo
wych. Na inwestycję w budżecie zare
zerwowaliśmy 66 tys. zł, co powinno wystarczyć na wybudowanie jeszcze w tym roku czterech z nich. Do 10 lip
ca wykonana zostanie dokumentacja na to zadanie.
Wicewójt Maksymilan Lamczyk zapewnia, że skuteczność opóźniaczy jest większa niż planowanego wcze
śniej, a dużo .kosztowniejszego zbior
nika suchego. Siedem małych zbiorni
ków retencyjnych będzie w stanie za
trzymać 20 tys. m sześć, wody, a zbiornik suchy o połowę mniej - przy
znaje. Aktualnie zastanawiamy się też' nad opracowaniem koncepcji ochro
ny przed zalewami wsi Owsiszcze.
Położona w dolinie miejscowość znajduje się przy samej granicy z Cze
chami. Potrzebne jest więc takie roz
wiązanie, które nie będzie wymagało inwestycji po stronie południowego sąsiada - dodaje wicewójt Maksymi
lan Lamczyk.