Obóz na Wieniawie - Grzegorz Grzegorczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

(1)

GRZEGORZ GRZEGORCZYK

ur. 1951; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, okupacja niemiecka, obóz na Wieniawie, Żydzi w Lublinie, Holocaust, budowa stadionu na Wieniawie, represje niemieckie, przekazy rodzinne

Obóz na Wieniawie

Niemcy byli pewni, że zwyciężą. A kiedy wszystkie kraje znajdą się w ich orbicie, będą musieli gdzieś świętować te swoje zwycięstwa, więc zaczęli budować stadion Lublinianki. Poprzednio tam była dzielnica żydowska. Po wywłaszczeniu i wywózce Żydów, zaczęli budować stadion. Do pracy brali więźniów z Majdanka. To była strata czasu – co dzień przyprowadzać ich z obozu na budowę. Dlatego na początku Ogródkowej, w tak zwanym Belwederze zrobili taki mały podobóz. Matka mówiła, że to Ukraińcy ich pilnowali, tak się wyraziła o nich - nie do końca pamiętam – kałmuki.

Obok normalnie toczyło się życie – z Ogródkowej tędy się szło w górę Długosza, w stronę miasta, a tam Żydzi pracowali na oczach ludzi. Matka była świadkiem, jak kapo zatłukł jednego nieszczęśnika, który wywrócił taczkę z urobkiem. Trzonkiem od łopaty go zatknął. Matka to strasznie przeżyła, jak opowiadała, to płakała. Ludzie musieli oglądać takie sceny.

Data i miejsce nagrania 2019-06-05, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski