• Nie Znaleziono Wyników

Społeczny ruch naukowy odgrywa w Polsce, jak i w innych krajach cywi-lizowanego świata, ważną rolę, tworząc ramy dla niesformalizowanych inicja-tyw środowisk naukowych i intelektualnych. Obejmuje różnorakie stowarzy-szenia podejmujące zadania naukowe i wydawnicze upowszechniające naukę, w  zakresie organizacji sympozjów, konferencji, odczytów, spotkań, a  także kontaktów z zagranicznymi organizacjami. Ruch ten skupia ludzi o szerokim wachlarzu zainteresowań z różnych obszarów wiedzy, które związane są z okre-ślonymi dyscyplinami naukowymi, poprzez towarzystwa humanistyczne, społeczne, lekarskie, aż do stowarzyszeń naukowo-technicznych. Szczególne znaczenie mają w tym ruchu towarzystwa naukowe ogólne, integrujące osoby związane z poszczególnymi miastami czy regionami. Podejmują one próbę in-tegrowania środowiska akademickiego z różnych uczelni, instytutów, instytu-cji naukowych, jak i poszczególnych osób. Organizacje te są podmiotami życia publicznego, elementem systemu instytucjonalnego nauki i jako takie powinny być chronione prawem. Tymczasem społeczny ruch naukowy w Polsce został z  tego prawa wykluczony, przeniesiony na margines instytucjonalnego życia naukowego. Jest czymś, czego prawo nie dostrzega.

Etos towarzystw naukowych

Wspólnota towarzystwa to grupa ludzi, którzy przyjęli pewne wartości, chcą je wspólnie realizować i mają aktywną względem innych postawę. Są gru-pą ludzi skupioną wokół pewnego etosu. Do jej cech należą solidarność w dzia-łaniach służących realizacji wartości oraz stały krytycyzm i nadzór nad tym, w jaki sposób te wartości są realizowane.

W wyniku przemian polityczno-ustrojowych w Polsce proces kształtowa-nia wartości ulegał również przeobrażeniom. Inny był w okresie odradzakształtowa-nia się państwa polskiego przed stu laty, inny po kolejnych przemianach ustrojowych sprzed prawie trzydziestu lat, jeszcze inny – ostatnich latach.

W okresie zaborów, w warunkach utraty niepodległości przez cały prawie wiek XIX, aż po 1918 r., uprawianie nauki nierozłącznie wiązano z obroną pol-skości. Na powstanie towarzystw naukowych na ziemiach polskich okresu za-borów wpływały nie tylko czynniki społeczne i naukowe, lecz także polityczne i  patriotyczne. Towarzystwa naukowe odegrały wtedy bardzo doniosłą rolę.

Polska nauka rozwijana była głównie w ich społecznych strukturach organiza-cyjnych. Były wówczas ostoją polskiej nauki i instytucjami umacniającymi toż-samość narodową. Towarzystwa naukowe zrzeszały, oprócz ludzi nauki, także ludzi światłych, przyjaciół i mecenasów nauki polskiej, którzy z upodobania, a  częściej jeszcze z  poczucia patriotycznego obowiązku, wspierali polskich uczonych. Fundowali oni stypendia, patronowali budowie obiektów, czynili zakupy zbiorów dla organizacji i przekazywali swoje dobra ziemskie na potrze-by towarzystw1.

W kolejnych latach towarzystwa naukowe powstawały w ośrodkach poza-uniwersyteckich jako rodzaj samoobrony, sposób ratowania polskiej kultury i tożsamości2. Między innymi potrzebom tym służył rozwój działalności wy-dawniczej, która stała się ważną wartością w funkcjonowaniu towarzystw. Roz-winęła się w okresie międzywojennym i kontynuowana jest, z coraz większym trudem i wbrew coraz poważniejszym przeciwnościom, po dziś dzień. Przynio-sła niezwykłe owoce w postaci wydania drukiem licznych i bardzo ważnych dla nauki i kultury narodowej publikacji. Często są to opracowania bezcenne dla danego regionu, w którym funkcjonuje towarzystwo, ale także dla tożsamości Polaków.

Współczesny społeczny ruch naukowy odnajduje się w  różnych dziedzi-nach oraz różnorodnych formach, zrzeszając ludzi o  podobnych potrzebach i  zainteresowaniach. Obecny status wszystkich towarzystw naukowych jest pochodną zmian, jakie zaszły w samej nauce. Uległa ona bowiem profesjona-lizacji i specjaprofesjona-lizacji. Rozwój nauki i jej milionowe koszty sprawiają, że życie naukowe zdominowane jest przez wielkie instytucje (korporacje), zatrudnia-jące setki etatowych uczonych, dysponujących ogromnymi kwotami na bada-nia. Towarzystwa naukowe straciły zatem swoją pozycję organizatorów nauki, a przyjęły inne zadania będące pokłosiem zmienionej sytuacji. Realizują swoje statutowe cele w zakresie rozwoju i upowszechniania nauki, wykorzystywania wyników badań w praktyce, integracji środowiska naukowego i jego wspiera-nia. Członkowie towarzystw wykonują, jako niezależni eksperci, zaawansowa-ne, rzetelne i specjalistyczne analizy, ekspertyzy i formułują opinie na tematy ważne społecznie, wychodząc naprzeciw problemom i potrzebom rządzących i społeczeństwa.

1 St. Wielgus, Uczelnie wyższe, s. 9–10.

2 E. Hałoń, Towarzystwa naukowe ogólne, s. 13.

Towarzystwa naukowe na przestrzeni dziejów funkcjonowały dzięki poten-cjałowi pasjonatów społecznych – członków i  zarządów. Podejmują rozmaite działania w przestrzeni nauki, kultury, edukacji i wychowania, niezależnie od czasu, w którym przyszło im funkcjonować. Cechą charakterystyczną tego ru-chu jest dobrowolność przynależności, samorządność i autonomiczność funk-cjonowania. Towarzystwa są organizacjami niezależnymi od władz państwo-wych, uczelni, instytutów naukowych i  innych organizacji znajdujących się w strukturach państwowych.

Wartości w życiu jednostki

Środowiska naukowców są zróżnicowane. Zawsze jednak przyświeca im wspólny cel w działalności na rzecz dobra kraju, określonej dziedziny nauko-wej, środowiska naukowego lub środowiska społeczności lokalnej, w przypad-ku towarzystw regionalnych ogólnych. Służy mu wzajemny szacunek – uzna-wanie wartości życiowych i wychowania, jak też poczucie misji. Towarzystwa są miejscem kształtowania systemów wartości swoich członków, jak również osób z otoczenia.

Zdaniem Władysława Tatarkiewicza: „zdefi niowanie wartości jest trudne, jeśli w  ogóle możliwe […]. To, co się składa na defi nicję wartości, jest raczej zastąpieniem wyrazu przez inny wyraz mniej więcej to samo znaczący, na przykład dobro. Albo jest omówieniem”. Z kolei Mieczysław Łobocki określa wartość jako „to wszystko, co uchodzi za ważne i cenne dla jednostki i społe-czeństwa oraz jest godne pożądania, co łączy się z  pozytywnymi przeżycia-mi i  stanowi jednocześnie cel dążeń ludzkich”. Wartości są traktowane jako powszechnie pożądane dobra, akceptowane sądy, przekonania oraz zachowa-nia przyjęte za godne przez dane społeczeństwo. W wymiarze jednostkowym określają dążenia lub orientację życiową danej osoby. Na płaszczyźnie grup społecznych postrzega się je jako czynnik regulujący zachowania i normy życia jednostki w grupie3.

Osoba modelowana przy pomocy wartości moralnych w procesie kształto-wania to osoba uznająca prawdę, realizująca dobro, a przez te wartości wska-zująca piękno. Platońskie dobro, prawda i piękno tworzą jedność same w sobie, a zarazem budują wartość bytową osoby. Wartości przejawiają się w zachowa-niach ludzkich, w zdarzew zachowa-niach dokonanych. Pozostają też ściśle związane z kul-turą, warunkami materialnymi i ekonomicznymi, politycznymi, historyczny-mi, przyjętym światopoglądem, a także wzorcami osobowymi.

3 Cyt. za: G. Kloska, Pojęcia, teoria i badanie wartości w naukach społecznych, s. 43.

Obecnie fundamentalną wartością staje się odpowiedzialność. Osoba odpo-wiedzialna wykonuje swoje zadania w najlepszy możliwy sposób i jest gotowa ponosić konsekwencje swoich czynów. Zadania te mogą wynikać z obowiąz-ków z różnorodnych dziedzin życia: rodzinnego, społecznego, prywatnego i za-wodowego. Są często przejawem współczesnego patriotyzmu. Brak odpowie-dzialności jednej osoby może prowadzić do zachwiania stabilności całych grup społecznych, a nawet rozchwiania państwa. Konsekwencją mogą być wymierne szkody w całych obszarach działalności człowieka, obywatela, kraju4.

Odpowiedzialność ściśle wiąże się z wolnością. Wolność nie powinna być samowolą. To świadome i dobrowolne branie odpowiedzialności za swoje czy-ny i postępowanie zgodne z przyjętymi i uznaczy-nymi wartościami. Każda oso-ba powinna zabiegać o swoją wolność i kształtować ją przez całe życie. Tylko osoba wolna ma prawo do przekonań, do rozwoju osobistego, szacunku, god-ności, wyboru drogi życia. Miarą wolności nie jest wpływ jednostki na losy zbiorowości, lecz to, czy wpływ zbiorowości na jej losy został zredukowany do minimum. Istotą wolności nie jest decydowanie i dokonywanie wyborów, ale uniezależnienie się od wszelkich form nacisku i zależności5.

Każdy człowiek kieruje się uznanymi przez siebie wartościami. Na ich wy-bór wpływa wychowanie, które jest przygotowaniem do życia i  przyszłości, a  następnie samowychowanie – swoista korekta systemu wartości. Samowy-chowanie odbywa się w określonym otoczeniu. Między człowiekiem a jego śro-dowiskiem zachodzi ustawiczna wymiana informacji, następuje swoista edu-kacja. Człowiek współczesny uczy się przez całe swoje życie.

Wartości towarzystw naukowych

Towarzystwa naukowe od zarania były miejscem kształtowania różne-go rodzaju wartości, niezbędnych do życia ludziom nauki, swoim członkom.

W związku z tym jako organizacje przedstawiają ogromną wartość nie tylko dla ich członków, ale również dla całego społeczeństwa.

Działalność towarzystw jest ukierunkowana przede wszystkim na ludzi, którzy je tworzą. Nie można jednak zapominać, że od wieków były i są współ-odpowiedzialne za swoje otoczenie społeczne i jego rozwój. Były i są odpowie-dzialne za budowanie wspólnoty tworzonej przez kulturę, kreują przestrzeń indywidualnego rozwoju osób z otoczenia społecznego. Aspiracje do podno-szenia poziomu lub rozszerzenia zakresu wiedzy to jeden z  najważniejszych czynników rozwoju cywilizacyjnego.

4 Z. Kruszewski, Aksjologiczny wymiar funkcjonowania towarzystw naukowych, s. 120.

5 H. Skorowski, Aksjologiczne dylematy współczesności, s. 15.

Wiedza stanowi niezaprzeczalną wartość, która kształtuje myśli i działania całego społeczeństwa. Jej pozyskiwanie następuje w otoczeniu, ale też w różne-go rodzaju instytucjach, w tym organizacjach społecznych, jakimi są towarzy-stwa naukowe i stowarzyszenia naukowo-techniczne.

Zbigniew Kwieciński zauważa, że:

poza edukacją przebiegającą w formach szkolnych i akademickich istotne jest po-znanie różnych dziedzin życia, kultury, nauki poprzez własną aktywność indywi-dualną, samokształcenie, w tym samokształcenie cybernetyczne oraz uczestnictwo w  różnych inicjatywach edukacyjnych organizowanych przez różne placówki…

w tym towarzystwa naukowe, które odgrywają w tym względzie niepoślednią rolę6.

Edukacyjna wartość towarzystw naukowych ujawnia się poprzez organizo-wanie sesji, posiedzeń naukowych, konferencji, sympozjów, zjazdów, warszta-tów, kursów itp. Z raportu z badań towarzystw naukowych, przygotowanego na zlecenie prezydium PAN wynika, że badane towarzystwa zorganizowały w  jednym roku ponad 5200 odczytów naukowych i  ponad 1200 konferencji i sesji naukowych7.

Misja edukacyjna towarzystw naukowych to formacja obywatelska, kształ-towanie oświeconych obywateli, w tym w szczególności członków i sympaty-ków. Poza przekazywaniem wiedzy i informacji wyrabia się: poczucie zainte-resowania sprawami publicznymi, gotowość do udziału w  życiu publicznym, ideę dobra wspólnego, wiedzę o historii kraju i regionu, wrażliwość etyczną, umiejętność przekazu wiedzy i prowadzenia debaty, odpowiedzialność za sło-wo, zrozumienie potrzeby kompromisu i tolerancję dla odmiennych poglądów.

Członkowie tworzą wspólnotę ludzi oddziałujących na siebie nawzajem. Rozu-mieją bowiem, że uczestnictwo w życiu społecznym łączy się z odpowiedzial-nością, z pomnażaniem kapitału zbiorowości i budowaniem pozytywnych wię-zi między ludźmi.

Wartością towarzystw jest wymiana wiedzy i umiejętności między człon-kami, która przyczynia się do ich twórczego rozwijania się i zmieniania. Za-chowując kreatywną postawę, mogą w swojej organizacji nabywać nowe umie-jętności, jak: zdolność do współpracy i dobrej komunikacji, racjonalność oraz kreatywność myślenia, zdolność identyfi kacji i  rozwiązywania problemów, krytycyzm w ocenie zjawisk i zdarzeń, wymiana poglądów i myśli. Zachowania te pozwalają na wyrabianie nowych umiejętności, wkraczanie w sferę kształto-wania postaw, a więc trwałych dyspozycji do działań kierowanych wartościa-mi. Kształtowanie postaw członków to m.in. odpowiedź na wyzwania naszych

6 Z. Kwieciński, Wykluczenie, s. 92–93.

7 Z. Kruszewski, Aksjologiczny wymiar funkcjonowania towarzystw naukowych, s. 124.

czasów: globalizację, a także na zagrożenia dla społeczeństwa obywatelskiego i kultury wysokiej wynikającej z prymatu racji ekonomicznych i praktycznych.

Członkowie towarzystwa w kształtowaniu postaw koncentrują się na odpo-wiedzialnej wolności. Swobodnie, mądrze i odpowiedzialnie stanowią o sobie.

Starają się wykorzystywać umiejętności pozwalające na skuteczne i praktycz-ne działania, na rozumienie świata i otoczenia. Grupa społeczna, jaką jest to-warzystwo, bierze pod uwagę wartości i używa wiedzy oraz umiejętności ku ogólnemu pożytkowi. Stanowiska organizacji wypracowywane są w  debacie, w  otwartości na rozpoznawanie wyzwań współczesności, w  trosce o  kulturę i  w  kategorii dobra publicznego. Członkowie towarzystw stanowią elitę spo-łeczną, co nie wynika z samej ich przynależności do organizacji, ale z tego, że potrafi ą wznieść się ponad doraźne interesy i pożytki oraz są zdolni do twór-czego kształtowania swego myślenia i działania adekwatnego do pełnionej roli społecznej.

Przynależność do towarzystwa jest na zasadach dobrowolności, nie wystę-puje jakikolwiek przymus wynikający z motywacji instrumentalnych czy po-trzeb fi nansowych. Nie występuje również zależność służbowa, a jedynie uzna-wanie autorytetów czy też liderów i  związany z  tym szacunek dla osiągnięć i dokonań życiowych innych osób. Na ogół środowisko wie, kto jest kim, i ob-darza dane jednostki większym lub mniejszym zaufaniem podczas demokra-tycznych wyborów w organizacji. Legitymacja wyborcza oparta na wyrażanym w wyborach zaufaniu jest niezbędnym czynnikiem przewodzenia w stowarzy-szeniu. Kierownictwo pochodzi z  demokratycznego wyboru i  jest niezależne od wszelkich nacisków zewnętrznych8.

Towarzystwa naukowe ze swej istoty są autonomiczne. Ich samodzielność to gwarancja swobód w wyrażaniu naukowych poglądów, głoszeniu nowych, także kontrowersyjnych idei i  prowadzeniu nieskrępowanych polemik, upo-wszechnianiu wiedzy, publikacjach naukowych. Autonomię gwarantują im statuty uchwalane przez same organizacje. Stanowią one podstawę i gwaran-cję niezależności danego towarzystwa od jakichkolwiek władz i  czynników zewnętrznych. Zakres funkcjonowania, cele i  przyjęta misja zależne są tylko i wyłącznie od kreatywności danej grupy osób skupionych w organizacji. Mają one możliwość wyboru tematyki badawczej, zainteresowań, wykładów, posie-dzeń naukowych, odczytów, referatów itp.

Autonomia wymaga odpowiedzialności wobec misji towarzystwa, ale od-powiedzialności rozliczanej i  egzekwowanej przez samo środowisko. Auto-nomia jako wartość towarzystwa naukowego oznacza staranne odizolowanie się od polityki. Poglądy ideologiczne i  polityczne członków nie powinny być

8 Z. Kruszewski, Aksjologiczny wymiar funkcjonowania towarzystw naukowych, s. 125.

w stowarzyszeniu naukowym widoczne, gdyż nie jest to miejsce do ich wyraża-nia, a tym bardziej wcielania w życie. Piotr Sztompka zauważa, że:

autonomia tworzy wspólnotę i kapitał społeczny, a zwłaszcza jego trzon – kapitał moralny. Sprzyja wytwarzaniu miękkich, wspólnotowych więzi moralnych: zaufa-nia, lojalności, wzajemności, solidarności, szacunku, sprawiedliwości. W  działa-niu wszelkich instytucji i zbiorowości ludzkich – od rodziny do państwa – rola ka-pitału społecznego jest trudna do przecenienia. Dysponowanie kapitałem społecz-nym jest często ważniejsze niż kapitałem sensu stricte materialspołecz-nym, fi nansowym.

Przynosi bowiem dwie korzyści dla całości społecznej i dla każdego jej uczestnika z  osobna. Z  jednej strony zapewnia efektywność działania instytucji czy grupy, a z drugiej satysfakcję z uczestnictwa9.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że z taką sytuacją mamy do czynienia w  dzisiejszych towarzystwach naukowych. Każde działanie wspierające życie zbiorowe, budujące kapitał społeczny, powinno być otaczane troską i pomocą w jej rozwoju. Do tego rodzaju zachowań niewątpliwie aspirują towarzystwa naukowe.

Towarzystwa naukowe szerzą swoją kulturę w całym społeczeństwie. Kultu-ra towarzystwa jako organizacji opieKultu-ra się na wolności w poszukiwaniu pKultu-rawdy i  odpowiedzialności. Wnika w  nią duch demokracji, który każe respektować pluralizm życia społecznego i przeciwstawiać się wszelkim formom dyskrymi-nacji. Przenika też racjonalność, w  imię której towarzystwa przeciwstawiają się przejawom nadmiernej emocjonalności, a zwłaszcza agresji. Przenika nade wszystko głęboko humanistyczny respekt dla prawdy i usilnego dążenia do jej poznania, co pozwala budować atmosferę dialogu społecznego prowadzonego z poszanowaniem godności wszystkich jego uczestników. Humanistyka uczy wrażliwości na wartości autoteliczne, co pociąga za sobą wymóg tolerancji i  uznania wolności w  podejmowaniu decyzji, połączonej jednak z  niebywałą odpowiedzialnością za nią.

Towarzystwa poprzez swoje trwanie i ciągłość stanowią istotną wartość dla społeczeństwa. Budują kulturę i solidarność społeczną. Przynależność do to-warzystwa naukowego nobilituje jego członków, jest formą uznania. Towarzy-stwa tworzą płaszczyzny do dialogu i wymiany myśli ludzi reprezentujących różne dyscypliny naukowe, różne zawody, jak też prezentujących różny poziom wykształcenia i doświadczenia zawodowego.

W kontekście rozważań zarówno nad kształtowaniem wartości przez towa-rzystwa, jak i dobrem wynikającym z ich istnienia, warto przytoczyć fragment preambuły statutu jednej z takich organizacji z najdłuższą tradycją – Towarzy-stwa Naukowego Płockiego:

9 P. Sztompka, Autonomia: fragment kultury akademickiej, s. 29.

założone w 1820 r. wyrasta z ducha tolerancji i oświecenia. Jednoczy ludzi chcą-cych pracować dla ogólnego dobra, a  w  szczególności dla społeczności lokalnej.

Fundamentalnym celem jego działalności jest upowszechnianie wiedzy jako źró-dła wszelakiego postępu. Zobowiązane przykładem przodków, by przekazać przy-szłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dziedzictwa Państwa Polskiego i Płocka, Towarzystwo Naukowe Płockie stoi na straży narodowych war-tości i ochroną otacza dobra kultury będące miarą ludzkiej cywilizacji. […] dbając o zachowanie godności człowieka i jego prawa do wolności, a poszanowanie tych zasad [uznając] za niewzruszoną podstawę naszego stowarzyszenia.

Refl eksje na podsumowanie

Tak w  przeszłości, jak i  obecnie, towarzystwa naukowe wspierają społe-czeństwo w  rozwoju, a  zwłaszcza stanowią alternatywę dla struktur władzy państwowej. Budowanie demokratycznego państwa polskiego wiąże się niero-zerwalnie z ideą wolności. Demokracja wiąże się z wolnością i odpowiedzial-nością człowieka jako jednostki i  wspólnoty osób. Idea wolności jest wtedy w  pełni demokratyczna, gdy daje obywatelom możliwie jak największe pole wolności. Zbudowanie w Polsce społeczeństwa obywatelskiego, pluralistyczne-go, solidarnepluralistyczne-go, otwartepluralistyczne-go, demokratycznepluralistyczne-go, wolnepluralistyczne-go, a  zarazem odpowie-dzialnego, nie jest łatwe. Wydaje się to jed nak obecnie jedyną rozsądną, dającą nadzieję strukturą funkcjonowania współczesnych społeczeństw w  Europie.

Tylko społeczeństwo demokratyczne jest w stanie nadzorować struktury wła-dzy politycznej oraz łagodzić różnorakie napięcia.

Odnośnie środowiska nauki, to towarzystwa naukowe są płaszczyzną nie-zależną, zdolną do niwelowania napięć i szukania porozumienia, wyjścia z sy-tuacji kryzysowych w obszarze nauki, kultury, etyki. Reprezentują środowiska naukowe i ludzi nauki wobec władz państwowych i społeczeństwa, a także na arenie międzynarodowej.

Istotną ich wartością jest fakt, że integrują środowiska naukowe, jak i in-dywidualne osoby (członków) o zróżnicowanych zainteresowaniach. Skupiają pracowników nauki z różnych ośrodków w kraju i mogą wypracowywać stano-wiska dla całej swej zbiorowości.

Niezaprzeczalną wartością towarzystw naukowych jest także ich niezależ-ność od władz uczelnianych, instytutowych czy ministerialnych.

Towarzystwa stoją na straży rozwoju kultury, nauki, patriotyzmu, dziedzic-twa narodowego. Opierają swoje idee na myśli humanistycznej. W funkcjono-waniu towarzystwa ogromne znaczenie ma poszanowanie godności człowieka.

Wartości te odnajdujemy w tematyce posiedzeń, wystaw, spotkań, wydawnic-twach, ekspertyzach i opiniach czy też w relacjach międzyludzkich. Towarzy-stwa promują osiągnięcia nauki i przybliżają ich wyniki społeczeństwu.

Wartości, którymi kierują się obecnie polskie towarzystwa naukowe, są nie-co inne niż w minionych wiekach, jednak ich wymiar jest ponadczasowy i nie mniej cenny, niż w latach minionych. Organizacje te dysponują dużym poten-cjałem intelektualnym, zrzeszają ludzi o szczególnych zainteresowaniach, war-tościowych, społeczników z pasją, wykształconych i uwrażliwionych na dobro wspólne. Członkowie towarzystw mają świadomość swojej roli w  społeczeń-stwie i poczucie misji względem niego.

Społeczny ruch naukowy jest cenną wartością intelektualną, społeczną i moralną, zaspakaja wyższe potrzeby człowieka i służy jego kształceniu oraz humanizacji. Przedstawione rozważania wskazują tylko na niektóre źródła ak-sjologiczne społecznego ruchu naukowego.

Bibliografi a

Hałoń Edward, Towarzystwa naukowe ogólne na przełomie wieków, „Notatki Płockie” 2002, nr 3, s. 12–16.

Kloska Gerhard, Pojęcia, teoria i badanie wartości w naukach społecznych, Warszawa 1982.

Kruszewski Zbigniew, Rola towarzystw naukowych w urzeczywistnianiu idei społeczeństwa obywa-telskiego, w: Zbigniew Kruszewski (red.), Towarzystwa Naukowe w Polsce, dziedzictwo, kultu-ra, nauka, trwanie, t. 1, Warszawa 2013, s. 321–331.

Kruszewski Zbigniew, Kunikowski Stanisław, Kansy Andrzej, Majsterkiewicz Tadeusz, Społeczny ruch naukowy w Polsce. Historia i przyszłość, Warszawa 2014.

Kruszewski Zbigniew, Aksjologiczny wymiar funkcjonowania towarzystw naukowych, „Społeczeń-stwo i Polityka” 2016, nr 3, s. 115–130.

Kwieciński Zbigniew, Wykluczenie. Badania dynamiczne i porównawcze nad selekcjami społeczny-mi na pierwszym progu szkolnictwa, Toruń 2002.

Skorowski Henryk, Aksjologiczne dylematy współczesności, w: Roman Lusawa (red.), Wybrane za-grożenia społeczne wyzwaniem dla ekonomii i nauk o zarządzaniu, Warszawa 2013, s. 1–21.

Skorowski Henryk, Aksjologiczne dylematy współczesności, w: Roman Lusawa (red.), Wybrane za-grożenia społeczne wyzwaniem dla ekonomii i nauk o zarządzaniu, Warszawa 2013, s. 1–21.