• Nie Znaleziono Wyników

Aksjomat 2. Przestrzenna intencjonalno ść emocji. Emocje wymagają

W dokumencie 2. Główny cel pracy (Stron 189-195)

ROZDZIAŁ X. INTERPRETATORY DYSTANSU

64. Intencjonalność przestrzenna

64.4. Aksjomat 2. Przestrzenna intencjonalno ść emocji. Emocje wymagają

Aksjomat mówi o tym, że niektóre emocje dla swego istnienia i dla swej ekspre-sji wymagają określonego rzeczywistego, wirtualnego lub znaczeniowego dystansu między podmiotem a korelatem emocji. Stosunkowo łatwo jest uzasadniać ten aksjo-mat obserwacjami dotyczącymi pobudzenia emocjonalnego, wskazując, że dystans i związane z nim pobudzenie zmysłowe wywołuje emocje (por. 50.3.2). W takim przypadku emocje wymagają odpowiedniego dystansu w tym sensie, że jest on przy-czyną ich pobudzenia. Por. 50.1.

Trudniej jest wyjaśnić oczekiwania przestrzenne w emocjach, które dla swego istnienia i przetrwania nie wymagają kontaktu zmysłowego z ich korelatem – gdy kontakt zmysłowy nie jest konieczny dla powstania i trwania danej emocji. Przykła-dowo sympatia może, ale nie musi, być wywołana kontaktem zmysłowym z korela-tem tej emocji. Możemy darzyć sympatią osoby, o których istnieniu wiemy, a których nigdy nie widzieliśmy, nie słyszeliśmy, nie dotknęliśmy itp. Dlaczego więc sympatia prowokuje do skracania dystansu w interakcji? Można wskazać kilka odpowiedzi na powyższe pytanie. Po pierwsze, przyczyną oczekiwań przestrzennych w tego rodzaju emocjach może być ich związek z intencją komunikowania. Emocje wymagają okre-ślonego dystansu, gdy są ukierunkowane na komunikację. Gdy więc osoby darzące się sympatią spotykają się, to sympatia będzie ich prowokować do komunikacji, a ta zawiera oczekiwania przestrzenne związane z warunkami udanej komunikacji, co zostanie omówione w części 64.5.

Po drugie, emocje dążą do tego, by być wyrażone – charakteryzują się poniekąd niezależnym od woli podmiotu ukierunkowaniem na ekspresję. Ten związek emocji i ich ekspresji jest częściowo warunkowany fi zjologicznie. Jest też warunkowany ko-dem, którym posługuje się podmiot. W związku z tym, że zachowania przestrzenne mogą wyrażać emocje interpersonalne, to sympatia może prowokować do pomniej-szenia dystansu, wtedy gdy takie zachowanie jest wyrazem tej emocji.

Kiedy podmiot przeżywa emocję jako wartościową i akceptowalną społecznie, może celowo dążyć do jej wyrażenia zachowaniem przestrzennym. Może też to za-chowanie tłumić, gdy z jakichś powodów nie chce lub boi się dać wyraz przeżywanej przez siebie emocji. W obu przypadkach emocja, o której tu mowa, zawiera oczeki-wania przestrzenne związane z jej wyrazem (tyle że w drugim przypadku oczekiwa-nia te nie są wyrażone lub są wyrażane w sposób niekontrolowany).

Po trzecie, na powyższe pytanie można odpowiedzieć, wskazując na potencjalny związek emocji z przyjemnością. Jeśli emocje zwykle wywołują przyjemność, mo-żemy zbliżać się do sympatycznych, a więc wywołujących przyjemne emocje osób ze względu na intencjonalność hedonistyczną. Por. 50.4, 64.4.3.

64.4.1. Bipolarność emocji

Bipolarność emocji polega na tym, że emocje są albo pozytywne, albo negatywne.

Pozytywne emocje to na przykład sympatia, zaufanie, przyjacielskość, miłość itp.

Negatywne emocje natomiast to lęk, brak zaufania, niechęć, wstręt i inne. Nie ma emocji neutralnych (ani pozytywnych, ani negatywnych). Można co prawda mówić o emocjach mieszanych (pozytywnych i negatywnych zarazem), ale ma się tu na my-śli kilka emocji, które występują razem. Każda z nich rozpatrywana oddzielnie jest albo pozytywna, albo negatywna. Na przykład skrywaną niechęć nazywać można

„obojętnością”, ale w istocie jest to negatywna emocja, która nie znajduje wyrazu.

Bipolarność emocji można tłumaczyć na kilka sposobów. Można przyjąć, że od-różnienie pozytywnych od negatywnych emocji jest pierwotne i nie wymaga wyjaś-nień. To rozwiązanie Empedoklesa, który na tym odróżnieniu buduje metafi zykę.

Opierając się na danej w bezpośrednim doświadczeniu bipolarności emocji,

uzna-191 je ją za przypadek ontologicznej różnicy i odróżnia dwie kosmiczne siły – miłość (gr. φιλία) i nienawiść (waśń, gr. νεĩκος), które jego zdaniem tłumaczą dynamizm wszystkich przemian.

Drugi sposób tłumaczenia bipolarności emocji polega na wskazaniu kryterium pozwalającego odróżniać emocje pozytywne od negatywnych. Na przykład Brentano i Scheler tłumaczą bipolarność emocji charakterystyką wartości, do których odnoszą się te emocje. W tym ujęciu wartości są albo pozytywne, albo negatywne i ta charak-terystyka przechodzi na emocje, które się do wartości odnoszą (emocje odnoszą się do swego korelatu przez wartości).

Proksemika dostarcza materiału empirycznego, który może udzielić trzeciej, uzu-pełniającej powyższe, odpowiedzi na pytanie o różnicę między pozytywnymi a ne-gatywnymi emocjami: różnica między pozytywnymi a nene-gatywnymi emocjami pole-ga na oczekiwaniach przestrzennych – pozytywne emocje wiążą się z oczekiwaniem zbliżenia do, a emocje negatywne – z oczekiwaniem oddalenia od ich korelatu. Takie rozwiązanie jest intuicyjne, bo podział emocji na pozytywne i negatywne opiera się na domyślnie przypisywanych im oczekiwaniom przestrzennym. Przypuszczenie ma potwierdzenie w omawianych już badaniach proksemiki, które pokazują, że pozy-tywne emocje są ukierunkowane na bliższy, a negapozy-tywne na dalszy dystans. Co praw-da gdy emocje są maskowane lub tłumione (ze względu na role społeczne, obowią-zującą etykietę, moralność, na dominujące intencje hedonistyczne, w sytuacji blefu, ze względu na przyjętą taktykę działania itp.), podmiot może powiększać dystans, mimo że przeżywa pozytywne emocje, lub gdy przeżywa negatywne emocje, może go pomniejszać. Można też wskazać przykłady występowania sprzecznych emocji, z których jedne są pozytywne, a drugie negatywne, i tylko niektóre z nich znajdują wyraz, gdy inne są tłumione. Wskazane tu przykłady w pewnym sensie potwierdzają hipotezę, bo gdy mowa o maskowaniu lub tłumieniu, to widać, że istnieje jakaś ten-dencja, którą się maskuje lub tłumi.

Zaproponowane tu wyjaśnienie różnicy między pozytywnymi a negatywnymi emocjami jest zgodne z pozostałymi wspomnianymi tu wyjaśnieniami. Ma jednak pewną zaletę, której tamte nie posiadają. Pozwala na operacjonalizację tej różnicy.

W kontekście powyższych uwag hipoteza druga jest tu uzupełniona twierdze-niem, że pozytywne emocje wiążą się z oczekiwaniem bliższego dystansu niż emocje negatywne. Nie twierdzi się, że emocje pozytywne dążą do możliwie najmniejszego (dotyk), a emocje negatywne do możliwie największego dystansu. Hipoteza stwier-dza tylko, że dystans oczekiwany w pozytywnych emocjach jest zwykle bliższy niż w emocjach negatywnych. Badania referowane między innymi w częściach 42.1, 42.3, 42.5, 44.1 potwierdzają to przypuszczenie.

W emocjach sprzecznych (składających się z mieszaniny pozytywnych i nega-tywnych emocji) mogą pojawiać się sprzeczne oczekiwania przestrzenne. W tym przypadku niektóre z nich muszą pozostać niewyrażone, wtedy gdy inne dochodzą do głosu. Gdy jest inaczej, to dochodzi do powiększania i pomniejszania dystansu jednocześnie (na przykład do powiększania dystansu znaczeniowego i skracania dy-stansu fi zycznego).

64.4.2. Werbalne substytuty dystansu. Przestrzenne obrazy emocji w językach werbalnych Zaproponowane wyżej wyjaśnienie bipolarności emocji znajduje potwierdzenie w ję-zykach werbalnych, gdzie o emocjach mówi się za pomocą określeń przestrzennych.

Co prawda można o nich mówić bez tych określeń, ale na uwagę zasługuje jednak to, że w różnych językach i kulturach te określenia mają zbliżony sens. Na przykład

„bliskimi” można nazywać osoby darzone pozytywnymi emocjami, a „dalekimi” – osoby, których się tymi emocjami nie darzy. Przechodzenie do bardziej osobistej lub intymnej relacji określa się mianem „przybliżania”, „zbliżania się” do siebie, „stawa-nia się bliskim”, a odwrotny proces psychiczny – mianem „oddala„stawa-nia się od siebie”,

„stawania się odległym”. Także w kwestiach poglądów korzysta się z paradygmatu przestrzennego, gdy się mówi o „zbliżeniu” poglądów albo o ich „rozbieżności” lub

„oddalaniu się od siebie”. Język nauk humanistycznych korzysta z symboliki dy-stansu, gdy na przykład wprowadza do psychologii terminy „psychicznego dystan-su”, „społecznego dystandystan-su”, „psychicznej bliskości” między ludźmi itp. W wielu językach słowiańskich słowo „nienawiść” etymologicznie wskazuje na niechęć do widzenia kogoś lub czegoś (dokładniej do tego, by nie być na widoku), czyli oczeki-wanie, by ktoś znalazł się w tak odległym dystansie, aby już go nie było widać.

Języki werbalne korzystają ze struktur obrazowych nawiązujących do symboliki terytorialnej dla oznaczenia procesów i stanów psychicznych związanych z oczeki-waniami przestrzennymi emocji. Określenie „to nas dzieli” – przywołuje symbolikę dzielenia terytoriów. Gdy zaś mowa o „podzielaniu” poglądów lub uczuć, o „wspól-nych” zainteresowaniach, wartościach itp. – wskazuje się na symbolikę dzielenia się terytoriami itp. W innych językach można spotkać podobne określenia przestrzenne, które pełnią funkcję określania emocji.

64.4.3. Oczekiwania przestrzenne a zasada przyjemności

Związek emocji z oczekiwaniami przestrzennymi można tłumaczyć zasadą przyjem-ności i intencjonalprzyjem-nością hedonistyczną. Pozytywne emocje są zwykle przyjemne, dlatego chętnie zbliżamy się do osób dostarczających tych emocji. Odwrotnie jest w przypadku negatywnych emocji, które nie są przyjemne, więc „odpychają” od ich źródła. Zasada przyjemności nie tłumaczy jednak pozytywnych emocji, których źródło dostarcza cierpienia (np. miłość do kogoś, kto rani uczucia kochającej osoby), i negatywnych, którymi się darzy osoby lub zjawiska dostarczające przyjemności (np. słodycze dla odchudzającej się osoby, która je lubi). Zasada przyjemności uzu-pełnia zatem aksjomat 2, ale nie może go zastąpić: gdyż nie zawsze darzymy pozy-tywnymi emocjami to, co przyjemne, a negapozy-tywnymi – to, co nieprzyjemne. Emocje mogą „popychać” do przyjemności, mogą też od przyjemności uniezależniać.

Intencjonalność emocji i intencjonalność hedonistyczna w aspekcie oczeki-wań przestrzennych mogą być zgodne z sobą, mogą też się wzajemnie „wyciszać”, zwłaszcza gdy ich pogodzenie nie jest możliwe w działaniu. Na przykład gdy ktoś, dążąc do przyjemności, pomniejsza dystans względem kogoś lub czegoś, co wywołu-je w nim negatywne emocwywołu-je – behawioralna intencjonalność hedonistyczna dominuwywołu-je

193 w działaniu, a behawioralna intencjonalność emocjonalna nie dochodzi do głosu (nie jest wyrażona). Odwrotnie jest na przykład w sytuacji, gdy ktoś pod wpływem nega-tywnej emocji powiększa dystans względem kogoś lub czegoś, do którego przybliże-nie mogłoby dostarczyć mu przyjemności.

Może się też zdarzyć, że gdy dominuje intencjonalność hedonistyczna, dostoso-wują się do niej emocje i ich korelat wywołujący najpierw negatywne emocje za-czyna po pewnym czasie wywoływać także emocje pozytywne. Wtedy dochodzi do uzgodnienia intencjonalności hedonistycznej i emocjonalnej. Zwykle wiąże się to ze zmianą we wrażliwości emocjonalnej, która dostosowuje się do sytuacji. Nie zawsze ten proces służy rozwojowi osobowości. Możliwa jest też zależność odwrotna, gdy ktoś kierowany pozytywną emocją naraża się na nieprzyjemności, ale po pewnym czasie przyzwyczaja się do tej okoliczności i ta zaczyna mu sprawiać przyjemność.

Przykładowo zdarza się, że osoby odchudzające się po pewnym czasie przyzwycza-jają się do swego nowego menu do tego stopnia, że zaczyna im smakować to, co wcześniej było dla nich torturą.

64.4.4. Empiryczne i fenomenologiczne oparcie aksjomatu 2

Aksjomat 2 ma oparcie w obserwacjach i eksperymentach proksemiki, które omó-wiono m.in. w częściach 25, 27.1, 42.1, 44.1, 48.2, 48.3, 50.3.2, 51.2. Wskazane wyżej przykłady obrazów przestrzennych w językach werbalnych potwierdzają ak-sjomat, pokazując sposób, w jaki intencjonalność przestrzenna emocji odzwierciedla się kodach językowych. Aksjomat ma też oparcie w bezpośrednim doświadczeniu.

Uzasadniając go fenomenologicznie można wskazać dowolną emocję, która jest dość silna, by ujawniły się w niej oczekiwania przestrzenne, o których mówi ten aksjomat.

64.4.5. Siła eksplikacyjna aksjomatu 2

Aksjomat jest konieczny dla ontologii pełnej, gdyż jego pominięcie prowadziłoby do ignorowania bezpośredniego wpływu emocji na dystans i dystansu na emocje.

Aksjomat realizuje wymóg prostoty w wyjaśnianiu, gdyż bez niego wpływ emocji na zachowania przestrzenne byłyby albo niezrozumiały, albo jego wyjaśnienie wyma-gałoby przyjęcia większej liczby hipotez. W rozdziałach VIII–X pokazano przydat-ność aksjomatu, o którym tu mowa, w wyjaśnianiu zaobserwowanych w proksemice zjawisk.

64.4.6. Siła aplikacyjna aksjomatu 2

Aksjomat daje stosunkowo proste i efektywne narzędzie diagnozowania emocji opar-te na zachowaniach przestrzennych w taktykach poznawczych (gdzie zmiana dystan-su jest symptomem emocji). Może więc być założeniem taktyk poznawczych przy diagnozowaniu emocji. Aksjomat może być też wykorzystywany w rozumowaniach strategicznych tworzących taktyki impresyjne, a zwłaszcza taktyki związane z wyra-żaniem emocji zachowaniami przestrzennymi.

64.4.7. Ograniczenia aksjomatu 2

Emocje, podobnie jak pozostałe determinanty dystansu, nie determinują podmiotu.

Może on postępować w sposób przynajmniej częściowo od determinantów niezależ-ny, dlatego w pozornej sprzeczności z aksjomatem 2 są przypadki, w których ktoś unika lubianej osoby lub zbliża się do osoby darzonej negatywnymi emocjami, bo tak zdecydował, na przykład, gdy przyjęta przez niego strategia działania tego wy-magała.

Aksjomat tłumaczy przypadki pomniejszania dystansu względem nielubianych osób, od których oczekuje się wsparcia, opieki lub akceptacji. Por. 42.6. We wskaza-nych przypadkach negatywna emocja nie znajduje przestrzennego wyrazu, bo wyra-żane są pozytywne emocje wyznaczone oczekiwaniem wsparcia, opieki lub akcepta-cji. Podobnie jest też w sytuacji, w której pod wpływem stresu ludzie pomniejszają dystans interakcyjny, oczekując od siebie wsparcia. W tym przypadku mamy dwie emocje – negatywną wywołaną stresem i pozytywną związaną z oczekiwaniem wsparcia, a wyraz znajduje tylko pozytywna emocja. Por. 42.6.

W pozornej sprzeczności z aksjomatem 2 są też przypadki pozytywnych emocji, które wiążą się z powiększaniem dystansu ze względu na obyczaje, tabu lub inne kulturowo warunkowane okoliczności. W takich przypadkach realizacja oczekiwań przestrzennych emocji jest tłumiona ze względu na inne intencje, które podporządko-wują zachowanie obowiązującym regułom etykiety.

Aksjomat może mieć też wyjątki w sytuacjach, w których intencjonalność emocji jest tłumiona dążeniem do przyjemności, na przykład gdy ktoś pod wpływem przy-jemności zbliża się do nielubianej osoby, bo ta mu jej dostarcza. W tym przypadku występuje dodatkowa okoliczność, która tłumaczy to zachowanie – jest nią dążenie do przyjemności. W tej sytuacji behawioralna intencjonalność hedonistyczna domi-nuje, a intencjonalność przestrzenna emocji nie znajduje wyrazu.

W każdym ze wskazanych wyżej przypadków występują okoliczności, które tłu-maczą nieujawnienie się dynamizmu określonego aksjomatem 2. Gdy te okolicz-ności nie występują, dochodzi do głosu dynamizm, co jest potwierdzone badania-mi określającybadania-mi wpływ emocji na zachowania przestrzenne i na ich funkcje, które omawiano w pracy. Por. 25, 27.1, 42.1, 44.1, 48.2, 48.3, 50.3.2, 51.2, 52.1.

W kontekście aksjomatu 2 na szczególną uwagę zasługują przypadki, w których negatywna emocja prowadzi do pomniejszenia dystansu, na przykład agresja w sy-tuacji ataku.

W przypadku agresji prowadzącej do ataku behawioralna intencja emocji jakby rozszczepia się i jest skierowana na dwa korelaty – na cel agresji i na jej środki. In-tencja agresji jest ukierunkowana na przepędzenie lub unicestwienie obiektu agresji, a więc na powiększenie dystansu. To jest jej właściwy cel. Intencja jednak obejmuje też sposób osiągnięcia celu, jakim jest atak i związane z nim pomniejszenie dystansu.

Dlatego agresja może zawierać jakby sprzeczne oczekiwania przestrzenne, które nie wykluczają się, gdyż emocja agresji projektuje następowanie ich po sobie (wpierw atak i pomniejszenie dystansu, a potem w jego wyniku – powiększenie dystansu).

195 Gdy agresja jest tłumiona i nie prowadzi do ataku, może znaleźć wyraz w po-mniejszaniu dystansu, który jest skrótem ataku. Wtedy skraca się dystans, by wyrazić gotowość lub chęć ataku. Swoistym skrótem ataku mogą być też językowe substytuty zachowań agresywnych, na przykład przejście „na ty”, które skraca znaczeniowy dystans między stronami interakcji.

64.5. Aksjomat 3. Przestrzenna intencjonalność semiotyczna. Niektóre

W dokumencie 2. Główny cel pracy (Stron 189-195)