• Nie Znaleziono Wyników

Droga do Anchialos (914–917)

5. Bitwa pod Katasyrtami (917)

5. Bitwa pod Katasyrtami (917)

Po zwycięstwie pod Anchialos przed Symeonem stanął problemem dal-szego postępowania wobec Bizantyńczyków. Przypomnieć należy, że ze strony bułgarskiej prowadzone działania miały charakter wojny obronnej. I z takiej perspektywy Symeon mógł zadowolić się odniesionym sukce-sem, który gwarantował, że Bizantyńczycy przynajmniej przez czas jakiś nie będą w stanie podjąć żadnych ofensywnych działań przeciw Bułgarii. Z drugiej strony tę perspektywę jeszcze lepiej zabezpieczało wykorzy-stanie osłabienia bizantyńskiej machiny wojennej i zadanie jej dalszych ciosów. Nie bez znaczenia była również chęć wykorzystania sprzyjającej sytuacji do złupienia konstantynopolitańskiego zaplecza.

Wzmiankowany powyżej al-Masudi, który cytowany był przy oka-zji analizowania liczebności wojsk obu stron, przedstawia te informa-cje w kontekście oblężenia przez barbarzyńskie ludy (w tym Bułgarów) romajskiej twierdzy Walandar, która, zdaniem tego autora, położona była w pobliżu granicy z Bułgarią, między morzem i górami, w odległości ośmiu dni drogi od Konstantynopola. Początkowo romajska armia skutecznie broniła twierdzy, ale ostatecznie została rozbita. Barbarzyńcy wtargnęli do pozbawionego obrony Walandaru. Po jego splądrowaniu, jak i ota-czających go terenów, wyruszyli pod Konstantynopol, niszcząc wszystko po drodze. Pozostali pod bizantyńską stolicą czterdzieści dni, plądrując jej okolice67. Opisane wydarzenia niektórzy uczeni wiążą z kampanią roku 917. Tajemniczy Walandar identyfikowany jest z różnymi miasta-mi68. Interesujący wywód w tej kwestii przeprowadził ostatnio Christo Dimitrow, idąc zresztą za hipotezą Josefa Marquarta. Zdaniem tego uczo-nego można twierdzę tę utożsamiać z Deweltem, pogranicznym bizantyń-skim miastem, którego położenie odpowiadałoby opisowi al-Masudiego. Uważa on również, że oblężenie Deweltu (arab. Walandar, starosłow.

67 A l - M a s u d i, s. 61–63.

68 Dyskusję w tej kwestii przedstawia m.in. Ch. D i m i t r o v, Bălgaro-ungarski...,

182 VI. Droga do Anchialos (914–917)

Welt) było kolejnym posunięciem Symeona po zwycięstwie z 20 sierpnia. Al-Masudi byłby, zdaniem bułgarskiego uczonego, jedynym źródłem, które

przedstawia ten epizod z dziejów kampanii roku 91769. Nie można całko-wicie wykluczyć, że ma on rację. Brak śladów tego wydarzenia w innych źródłach, jak również istnienie poważnych wątpliwości czy w ogóle można wiązać przekaz arabskiego pisarza z wydarzeniami roku 917, każe jednak traktować jego pogląd jedynie jako bardziej lub mniej (z naciskiem na tę drugą opcję) prawdopodobną, ale tylko hipotezę.

Druga część opowieści al-Masudiego, gdyby przyjąć, że opowiada on o kampanii 917 r., odzwierciedla kolejny krok Symeona, a mianowicie marsz na Konstantynopol. Potwierdzenie tego posunięcia bułgarskiego władcy znajdujemy w innych źródłach, które informują, że po zwycię-skiej bitwie pod Anchialos wojska bułgarskie udały się pod bizantyńską stolicę70. Nie wiemy czy Symeon stał na ich czele. Można przypuścić, że najprawdopodobniej powrócił do Presławia71. Celem bułgarskich działań z pewnością nie było zdobycie bizantyńskiej stolicy, a, jak wskazywałem powyżej, zadanie dalszych strat bizantyńskiej armii, demonstracja siły i złupienie części zaplecza Konstantynopola. Najważniejszym epizodem tego etapu kampanii roku 917 było starcie (starcia) pod Katasyrtami72. Dysponujemy dwoma, w pewnym zakresie rozbieżnymi, opisami tego wydarzenia (wydarzeń). I tak, Kontynuacja Teofanesa donosi:

Bułgarzy zaś dumni ze zwycięstwa wyprawili się aż do stolicy; w pobli-żu wsi trackiej zwanej Katasyrtai wyszedł przeciw nim z całym woj-skiem Leon domestyk schol, Jan hetairejarcha i Mikołaj, syn

69 Ibidem, s. 60–62.

70 Kontynuacja Teofanesa, s. 390, J a n S k y l i t z e s, s. 205; Kontynuacja Jerzego Mnicha, V, 9, 19; S y m e o n M a g i s t e r, 335, 23.

71 V.N. Z l a t a r s k i, op. cit., s. 391.

72 Miejscowość w Tracji w pobliżu Konstantynopola; nie jest dokładnie zlokali-zowana. Na jej temat – A. K ü l z e r, Ostthrakien (Europe), Wien 2008, s. 443–444.

183

5. Bitwa pod Katasyrtami (917)

duksa. Nocą zaś niespodziewanie napadli na nich Bułgarzy, domestyk uciekł, a Mikołaj syn duksa i wielu innych zginęło wraz nim.73

Z kolei Jan Skylitzes pisze:

Symeon zaś, uwznioślony zwycięstwem i pełen pychy, zebrał całe swoje wojsko i poprowadził przeciw stolicy. Ponownie wyszli zatem, by mu się przeciwstawić: Leon Fokas i hetairejarcha Jan oraz Mikołaj, syn Konstantyna Dukasa, wraz z tymi żołnierzami, których znaleźli. W miej-scu zwanym Katasyrtami natknęli się na wysłany po zaopatrzenie oddział Bułgarów; starli się z nimi i z łatwością zmusili do ucieczki. Wkrótce potem spotkali się z innym, świeżym oddziałem i go także łatwo i męż-nie pokonali. Wreszcie doszło do ciężkiej, długotrwałej bitwy. Bułgarzy zostali pokonani, choć zabity został Mikołaj, syn Dukasa: walczył boha-tersko i dzięki niemu zwycięstwo przypadło Romajom.74

Już pobieżne choćby przejrzenie tych dwóch przekazów prowadzi do wniosku, że różnią się one w kilku podstawowych kwestiach. Po pierwsze – siły bizantyńskie w pierwszym źródle określane są mianem całego woj-ska, co sugerować może, że mamy do czynienia z regularnymi i licznymi oddziałami. Z kolei Jan Skylitzes pisze o jakichś żołnierzach, których udało się znaleźć, co prowadzi do wniosku, że Bizantyńczycy dysponowali jedy-nie przypadkową zbieraniną, którą rzucili przeciw Bułgarom. Po wtóre, Kontynuacja Teofanesa i źródła związane z imieniem Symeona Logotety mówią o jednym starciu między Bułgarami i Bizantyńczykami. Jan Skylitzes wzmiankuje trzy tego typu wydarzenia, z których ostatnie miało najwięk-szy rozmach i można podejrzewać, że o nim właśnie informuje pierwsza grupa źródeł. Po trzecie, bohaterem – i to negatywnym – pierwszej narracji

73 Kontynuacja Teofanesa, s. 390 (tłum. A. B r z ó s t k o w s k a, s. 47, drobna

korekta przekładu – M.J.L.). Cf. L e o n G r a m a t y k, s. 296; Kontynuacja Jerzego Mnicha, V, 9, 19.

74 J a n S k y l i t z e s, s. 205 (tłum. A. K o t ł o w s k a, drobna korekta prze-kładu – M.J.L.).

184 VI. Droga do Anchialos (914–917)

jest Leon Fokas, domestyk schol, który podobnie jak to miało miejsce pod Anchialos, uciekł z pola bitwy. Bohaterem Jana Skylitzesa (pozytywnym) jest Mikołaj, syn Dukasa, także wymieniany przez pierwszą grupę źródeł. Wreszcie kwestia czwarta – wynik głównego starcia. W pierwszym źró-dle nie znajdujemy definitywnego określenia jego wyniku. Możemy się go jedynie domyślać, skoro dowodzący siłami bizantyńskimi Leon Fokas uciekł z pola walki, a Bizantyńczycy ponieśli spore straty (m.in. zginął wzmiankowany Mikołaj Dukas), to wynik wydaje się oczywisty – bitwa zakończyła się niepowodzeniem sił cesarskich. Z kolei Skylitzes dono-si o bizantyńskim zwycięstwie okupionym śmiercią Mikołaja. Oprócz wskazanych różnic widać w analizowanych przekazach także i podobień-stwa. Analizowane źródła wymieniają tych samych trzech dowódców: Leona Fokasa, Jana i Mikołaja, mówią, że siły bizantyńskie wyszły prze-ciw Bułgarom, jako miejsce starcia (starć) wskazują Katasyrty, wreszcie mówią o śmierci Mikołaja.

Powyższe porównanie przekazów głównych źródeł do losów zma-gań bułgarsko-bizantyńskich pod Katasyrtami prowadzi do wniosku, że Bułgarom, mimo sukcesu pod Anchialos i być może zdobyciu Deweltu, nie udało się dotrzeć pod mury bizantyńskiej stolicy. Z jednej strony było to konsekwencją faktu, że ich działania miały, jak można sądzić jedynie łupieżczy charakter, i jak wspomniałem powyżej, nie było ich celem zdobywanie Konstantynopola, a z drugiej zaś kontrdziałania Bizantyńczyków. Potrafili oni zorganizować siły, które utrudniały dzia-łania Bułgarów. Narracja Jana Skylitzesa, która jest pełniejsza, bogatsza w szczegóły w porównaniu z pozostałymi źródłami, pozwala sądzić, że zanim doszło do kulminacyjnego starcia, przeprowadzono inne potyczki, w których stroną zwycięską byli Bizantyńczycy75. Wbrew dość powszech-nej ocenie bitwy pod Katasyrtami, jako kolejpowszech-nej po Anchialos klęski sił

75 Na wagę przekazu Jana Skylitzesa wskazała Martha G r e g o r i u -I o a n n i d u (He Byzantinoboulgarikē sygkrousē stous Katasyrtes (917), ΕΕFSΑPT

21, 1983, s. 123–124, 131, 136–137). Cf. J o h n S k y l i t z e s, A Synopsis of Byzantine History, 811–1057, introd., text and notes, transl. J. Wo r t l e y, Cambridge 2010,

185

5. Bitwa pod Katasyrtami (917)

bizantyńskich, należy w tej kwestii zachować dozę rezerwy. Z pewnością starcie to nie zakończyło się totalnym niepowodzeniem Bizantyńczyków, a na pewno jako takie nie zapisało się w ich pamięci historycznej. Wątpić należy, by w innej sytuacji Jan Skylitzes napisał o niej, że przyniosła zwycię-stwo Romajom. Trzeba zgodzić się również z Marthą Gregoriu-Ioannidu, że zmagania pod Katasyrtami nie miały zarówno wielkich rozmiarów, jak i znaczenia76. Bułgarzy, zorientowawszy się, że Bizantyńczycy są w stanie przeciwdziałać ich militarnej aktywności i nie zamkną się za konstantyno-politańskimi murami, zdecydowali się zakończyć swoją operację. W kon-tekście przekazu al-Masudiego można by przyjąć, że bułgarskie działania w okolicach Konstantynopola trwały około sześciu tygodni i że główne starcie militarne z Bizantyńczykami miało miejsce najpewniej w paź-dzierniku roku 91777.

Kampania roku 917 r. rozpoczęła okres zmagań militarnych mię-dzy Bułgarią a Bizancjum. Bułgarski władca, który wówczas został do wojny zmuszony, w następnych latach będzie nakręcał spiralę militarnej konfrontacji. W jego polityce wobec Bizancjum nastąpi zdecydowana

76 M. G r e g o r i o u - I o a n n i d o u, op. cit., s. 139, 145–146.

77 Kwestię datowania bitwy pod Katasyrtami analizowała M. G r e g o r i u -I o a n n i d u (op. cit., s. 139, 148), dochodząc do wniosku, że należy ją umiejscawiać

w jesieni 917 r. Wzięcie pod uwagę przekazu al-Masudiego pozwala na zawężenie tej datacji do drugiej połowy października tegoż roku (to oczywiście przy założe-niu, że opisane przez tego autora zdobycie bizantyńskiej twierdzy miało miejsce w trzeciej dekadzie sierpnia 917 r.; dziesięć dni marszu w pobliże Konstantynopola plus czterdzieści dni pustoszenia jego okolic).

186 VI. Droga do Anchialos (914–917)

zmiana78, której najbardziej widocznym elementem będzie dążenie do jak największego osłabienia cesarstwa i do przejęcia tak części jego ziem, jak i autorytetu.

Wydaje się, że kampania anchialeńska przekreśliła nadzieje Symeona na pokojowe stosunki z Bizancjum, które prowadzić miały m.in. do trwa-łego wzmocnienia pozycji bułgarskiego władcy w bizantyńskiej ekumenie. Uświadomił on sobie, że może osiągnąć ten cel tylko na drodze konfronta-cji zbrojnej z południowym sąsiadem. Zwycięstwo pod Anchialos mogło uzmysłowić Symeonowi, że Bułgaria, będąca od blisko dwudziestu pię-ciu lat pod jego władaniem dysponuje już potencjałem, który może gwa-rantować osiągnięcie sukcesu w zmaganiach z cesarstwem. Możliwe, że doszedł do przekonania, że Bóg, dając mu sukces pod Anchialos, wska-zał, że sprzyja Bułgarom i będzie wspierał ich dążenia do przynajmniej zrównania się z Bizantyńczykami w chrześcijańskim świecie. Ślad takie-go myślenia można znaleźć w liście 10 Mikołaja Mistyka do Symeona79, w którym autor próbował wskazać, że choć niewyjaśnione są wyroki Boskie i tak w ostatecznym rozrachunku Bóg poprze Romajów. Gwoli zilustrowania swojego poglądu przytoczył przykład Persów i Awarów, którzy odnosili sukcesy w zmaganiach z Bizantyńczykami, ale obecnie pozostali jedynie znani z imienia.

Śladem rozczarowania czy nawet pewnej irytacji Symeona spowodo-wanej postawą Bizantyńczyków może być również zmiana stosunku buł-garskiego władcy do Mikołaja Mistyka, widoczna w prowadzonej z nim korespondencji. Zaczął oskarżać go o dopuszczenie do takiej sytuacji i używać wobec niego obraźliwych epitetów, jak np. μωρός (‘głupi, otę-piały, zramolały’)80.

78 Na temat przełomowego znaczenia wydarzeń roku 917 – J. S h e p a r d, op. cit., s. 28.

79 M i k o ł a j M i s t y k, Listy, 10, s. 70, 72.

R o z d z i a Ł

VII