• Nie Znaleziono Wyników

Koronacja? Błogosławieństwo? Duchowe usynowienie? Oszustwo?Duchowe usynowienie? Oszustwo?

Dziwna wojna (897–904)

4. Koronacja? Błogosławieństwo? Duchowe usynowienie? Oszustwo?Duchowe usynowienie? Oszustwo?

Wspierając się o nader ogólny przekaz, uczeni budują kilka koncepcji doty-czących rozumienia tej ceremonii. Przegląd stanowisk wypada zacząć od W.N. Złatarskiego. Według niego, bułgarski władca został koronowany na cezara101. Tym samym nawiązywano do wydarzenia, które odbyło się w 705 r., kiedy Terwel, chan Bułgarii, został przez Justyniana II prokla-mowany cezarem. Akt ten był konsekwencją zaangażowania się Terwela w odzyskanie przez Justyniana władzy cesarskiej102. Opis ceremonii ogłoszenia bułgarskiego władcy cezarem znajduje się w Zwięzłej

histo-rii Nikefora, patriarchy Konstantynopola103 i Chronografii Teofanesa

Wyznawcy104. W świetle tych przekazów istotą ceremonii proklamowa-nia Terwela cezarem było przekazanie mu cesarskich szat (insygniów)

i proskýnesis wojska (ludu stolicy?). W.N. Złatarski105 pisał o historycznym

101 V.N. Z l a t a r s k i, Pervyj pochod bolgarskogo carja Simeona na Konstantinopol’,

[in:] i d e m, Izbrani proizvedenija, t. II, red. P. P e t r o v, Sofija 1980, s. 20–23;

i d e m, Istorija na bălgarskata…, s. 368–374.

102 V. B e š e v l i e v, K voprosu o nagradie polučennoj Tervelem od Justiniana II v 705 g., VV 16, 1959, s. 8–13; I. D u j č e v, Le triomphe de l’empereur Justinien II en 705,

[in:] Byzance. Hommage à A. Stratos, t. I, ed. N.A. S t r a t o s, Athènes 1986, s. 83–91.

103 N i k e f o r, p a t r i a r c h a K o n s t a n t y n o p o l a (s. 42): Terbela zaś, władcę Bułgarów, który obozował pod murami blacherneńskimi, potraktował uprzej-mie i kiedy zjawił się przed nim, nałożył na niego chlamidę cesarską i ogłosił kesarem; kazał mu zasiąść obok siebie i wraz z nim odbierać pokłon wojska [słowo δῆμοϛ, może

oznaczać nie tylko wojsko, ale również lud] ofiarował mu znakomite dary i odesłał do swego kraju (tłum. A. B r z ó s t k o w s k a, s. 127–128).

104 Te o f a n e s, AM 6198, s. 374. Przekaz ten różni się pewnymi szczegółami od opisu Nikefora. Kronikarz – dążąc do zminimalizowania znaczenia tego, co stało się w Konstantynopolu – nie napisał wprost o ogłoszeniu Terwela cezarem, jak czyni to Nikefor, ale o przekazaniu mu cesarskich szat (insygniów βασιλικά σκεύη) oraz nie wspomniał ani słowem o hołdzie (ibidem). Komentarz dotyczący

przekazów Nikefora i Teofanesa – M.J. L e s z k a, Wizerunek…, s. 21–23.

151

4. Koronacja? Błogosławieństwo? Duchowe usynowienie? Oszustwo?

prawie bułgarskiego władcy do noszenia tytułu cezara. Teza bułgarskiego uczonego spotkała się z krytyką części uczonych. Najostrzejszej, jak się wydaje, rozprawił się z nią Iwan Snegarow, który wskazał m.in. na brak jakiegokolwiek prawa Symeona do tytuł cezara, który był tylko i wyłącz-nie związany z osobą Terwela; na wyłącz-niesuwerenność cezara, który był prze-cież podporządkowany basileusowi, a wreszcie na odwołanie się do opisu ceremonii proklamacji współrządcy, a nie cezara106. I. Snegarow posta-wił bardzo istotne pytanie o powody ewentualnego powstrzymania się bizantyńskich historyków od napisania o proklamowaniu Symeona ceza-rem. Nikefor, patriarcha Konstantynopola, nie wahał się wzmiankować o proklamacji na cezara Terwela, poganina i barbarzyńcy. Dlaczego nie postąpiliby tak bizantyńscy autorzy w odniesieniu do chrześcijańskiego władcy? Odpowiedź wydaje się oczywista – nie napisali, bo proklamacji Symeona na cezara po prostu nie było.

Na tezę W.N. Złatarskiego odpowiedział w 1935 r. G. Ostrogorski107. Według niego w sierpniu 913 r. Symeon został uznany basileusem Bułgarii, a nie cezarem. Natomiast samej ceremonii, w świetle czegoś, co można by nazwać „praktyką konstytucyjną”, nie można traktować jako korona-cji. Wedle G. Ostrogorskiego Mikołaj Mistyk odegrał przed Symeonem swojego rodzaju farsę (die Farce108). Patriarcha w pewnym sensie oszu-kał Symeona. Dla tego ostatniego ceremonia miała być koronacją, dla Bizantyńczyków zaś takiego waloru już nie miała109. Podstawowym zarzu-tem, który postawiono Ostrogorskiemu w jego interpretacji, jest to, że Symeon, jako człowiek znający dobrze bizantyńską kulturę, w tym poli-tyczną, musiał wiedzieć na czym polega koronacja cesarska i takiego czło-wieka nie można było oszukać 110.

W tym samym czasie, co G. Ostrogorski, w kwestii analizowanej ceremonii wypowiedział się Franz Dölger, który uznał, że oznaczała ona

106 I. S n e g a r o v, op. cit., s. 35, przyp. 7.

107 G. O s t r o g o r s k y, Die Krönung...

108 Ibidem, s. 58.

109 Ibidem, s. 56.

152 V. Rok 913

duchowe usynowienie Symeona przez Konstantyna VII111. Teza ta nie była oparta na żadnych poważniejszych podstawach źródłowych112, natomiast dobrze wpisywała się w lansowaną wówczas przez niemieckiego uczonego koncepcję „bizantyńskiej rodziny władców i ludów”. Słusznie zauważył Georgi Bakałow, że koncepcja Dölgera była jedynie spekulacją113.

W 1947 r. ukazał się artykuł Iwana Snegarowa, w którym bułgarski badacz sformułował hipotezę, że ceremonię celebrowaną przez Mikołaja Mistyka należy rozumieć jako błogosławieństwo114. Bułgarski uczony odrzucił inne możliwości, wskazując, że błogosławieństwo wydaje się naj-bardziej prawdopodobne, a użycie epiriptarionu mogło nawiązywać do mniszej przeszłości Symeona i odwoływać się do jego religijnych uczuć115. Ważnym argumentem na rzecz tezy, że Mikołaj Mistyk pobłogosławił Symeona jest przekaz Jana Zonarasa. Ten autor z pierwszej połowy XII w., przedstawiając spotkanie patriarchy Mikołaja z Symeonem, napisał, że: Symeon (…) skłonił głowę przed patriarchą i otrzymał od niego

błogosławień-stwo116. Przekaz jest o tyle ważny, że pochodzi nie tylko od historyka, ale

i kanonisty. Zonaras opuścił wątek epiriptarionu i stemmy, wskazując, iż istotą spotkania było patriarsze błogosławieństwo. Wątpić należy, aby nie znał relacji swoich poprzedników. Może to oznaczać, że z epiriptarionem czy bez niego ceremonia oznaczała dla Zonarasa to samo, czyli patriarsze błogosławieństwo, a w żadnym razie nie koronację. Istnieje wszakże i inna

111 F. D ö l g e r, Bulgarisches Cartum und byzantinisches Kaisertum, IBAI 9,

1935, s. 61–62; i d e m, Bulgarenherrscher…, s. 230–231, i d e m, Srednovekovnoto…,

s. 206–207.

112 Niemiecki uczony świadom był zresztą, że nie jest łatwo znaleźć analogię dla opisywanej ceremonii. Wskazuje on natomiast na istnienie w greckich i starosło-wiańskich modlitewnikach obrzędu błogosławieństwa przy duchowym „brataniu się”, co daje, jego zdaniem, podstawę do założenia, że istniała ceremonia „ducho-wego usynowienia”.

113 G. B a k a l o v, Za edna…, s. 171.

114 I. S n e g a r o v, op. cit., s. 37.

115 Ibidem, s. 38.

153

4. Koronacja? Błogosławieństwo? Duchowe usynowienie? Oszustwo?

możliwość, że bizantyński autor nie rozumiał celu, w jakim użyty został epiriptarion i z tego powodu usunął je ze swojej narracji.

Także i ta koncepcja nie zyskała powszechnej akceptacji. Jej pojawie-nie się zakończyło jednak wytyczapojawie-nie głównych stanowisk, dotyczących rozumienia znaczenia ceremonii celebrowanej przez Mikołaja Mistyka w 913 r. Następni badacze akceptowali jedno z nich, dodając ewentualnie swoje argumenty na jego rzecz. Do dzisiaj są wśród uczonych zwolenni-cy koronacji117, błogosławieństwa118 lub usynowienia119. Jednak wyraźnie dominuje wśród współczesnych uczonych pogląd, że w sierpniu 913 r. doszło do jakiejś formy koronacji Symeona. Kluczowym dla części spo-śród badaczy, uznających, że Symeon był koronowany przez Mikołaja Mistyka, stała się kwestia epiriptarionu. Widoczna jest również tendencja do wykorzystania mowy Na pokój z Bułgarami na poparcie tezy o cesar-skiej koronacji Symeona.

Epiriptarion, którego użyć miał patriarcha, stanowił część jego nakrycia głowy i zdaniem wielu uczonych nie mógł być użyty w cesarskiej korona-cji. W literaturze zwrócono jednak uwagę na fakt, że oprócz patriarsze-go, czarnego epiriptarionu źródła wzmiankują istnienie jego cesarskiej (purpurowej) odmiany. Używano go do obdarowywania barbarzyńskich sojuszników Bizancjum. Konstantyn Porfirogeneta, w przypisywanym mu traktacie militarnym wspomina o tym, że cesarz, wyruszając na wypra-wę wojenną, winien zabrać ze sobą m.in. purpurowe epiriptariony120. Według innego przekazu wiemy, że drungariusz floty wysłany w 945 r. na

117 Np.: G.A. L o u d, op. cit.;I. B o ž i l o v, op. cit., s. 107–108;J. S h e p a r d,

Symeon..., s. 22–23; P. G e o r g i e v,Koronacijata…;A. N i k o l ov, op. cit., s. 131.

118 Np.: A. S t a v r i d o u - Z a f r a k a, op. cit., s. 112–113; G. B a k a l o v, Srednovekovnijat…, s. 150–155; V. T ă p k o v a-Z a i m o v a, Struktura bolgarsko-go bolgarsko-gosudarstva (konec IX – načalo XI v.) i problema hegemonii na Balkanach, [in:] Rannefeodalnyje gosudarstva i narodnosti (južnyje i zapadnyje slavjanie VI–XII vv.),

Moskva 1991, s. 140.

119 P. K a r l in - H a y t e r, op. cit., s. 37–38; L. H a v l i k o v a, L’influence de la

théorie politique byzantine sur la tradition étatique des Bulgares. Contribution au problem des titres et des symboles de souverains, Bsl 40, 1999, s. 419–420.

154 V. Rok 913

Kretę, miał ze sobą epiriptariony121. Z kolei z przekazu Filoteusza wiado-mo, że cesarski epiriptarion wręczano nowo mianowanemu spatariuszo-wi122. Według Angeła Nikołowa cesarskie epiriptariony były wysyłane dożom weneckim123. Uczony ten wskazuje na możliwość zaznajomienia się przez Symeona z tym obyczajem. W 912 r. w Konstantynopolu prze-bywał Piotr, syn nowo wybranego doży weneckiego. Otrzymał on tytuł protospatariusza i, jak można przypuszczać, epiriptarion. Piotr, w dro-dze powrotnej do Wenecji, został pochwycony przez Michała, księcia Zachlumia. Ten zaś przekazał go władcy Bułgarii124. Wskazuje się rów-nież na możliwość noszenia purpurowego, jedwabnego epiriptarionu przez cesarza KarolaŁysego125. Gdyby uznać za prawdziwy ten ostat-ni fakt, to byłby on świadectwem wykorzystywaostat-nia epiriptarionu jako symbolu władzy przez suwerennego władcę. Uprawdopodabniałoby to jego użycie w ceremonii celebrowanej przez Mikołaja Mistyka, jak rów-nież byłoby wskazówką, że jedwabne, purpurowe epiriptariony, noszone były przez bizantyńskich basileusów. Na ich przykładzie wzorowałby się Karol. Wyraźnie trzeba jednak stwierdzić, pomijając ostatni przypadek, że wszystkie pozostałe przykłady stosowania tego rodzaju insygniów nie mogą być traktowane jako potwierdzenie faktu, iż używane były przez bizantyńskich cesarzy126.

Według A. Nikołowa, można sądzić, że Mikołaj Mistyk nałożył na głowę Symeona nie swój czarny, patriarszy epiriptarion a purpurowy, cesarski (traktowany jako symbol władzy), zachowując tym samym wyłączne prawo

121 K o n s t a n t y n P o r f i r o g e n e t a, O ceremoniach, II, 45, s. 677, 17;

678, 5–7.

122 F i l o t e u s z, s. 129, 18–19.

123 A. N i k o l o v, op. cit., s. 136.

124 J a n D i a k o n, s. 22, 50–53. Leon VI przekazał Piotrowi bogate dary, które stały się później łupem Michała. Źródło nie podaje imienia bułgarskiego władcy, ale z oczywistych względów musiał być nim Symeon.

125 E. K a n t o r o w i c z, Laudes Regiae: A Study in Liturgical Acclamations and Medieval Ruler Worship, Berkeley 1946, s. 93; G.A. L o u d, op. cit., s. 113–116.

126 Zgadzam się w tym względzie z poglądem A. N i k o ł o w a (op. cit., s. 136),

155

4. Koronacja? Błogosławieństwo? Duchowe usynowienie? Oszustwo?

konstantynopolitańskiego cesarza do noszenia stemmy. Patriarcha uznawał w tej ceremonii prawo Symeona do cesarskiego tytułu, jak i milcząco dawał zgodę na noszenie przez niego korony zrobionej na bizantyński wzór127.

Inną koncepcję dotyczącą znaczenia ceremonii z 913 r., jak i roli w niej patriarszego epiriptarionu, przedstawił w 2000 roku Paweł Georgiew128. Jego zdaniem obrzęd celebrowany przez Mikołaja Mistyka znany był w Bizancjum pod nazwą ἀποκατάταστασις czyli powtórnego potwierdzenia wyniesienia do cesarskiej godności. Dysponujemy opisem tej ceremonii, w której uczestniczył Manuel II Paleolog. Miała ona miej-sce w roku 1391129. W jej czasie cesarz zdjął koronę, po czym patriarcha odmówił modlitwę, a cesarz pochylił przed nim głowę. Następnie patriar-cha namaścił czoło cesarza i nałożył na jego głowę swój κουκούλλιον130, którym zapewne był właśnie epiriptarion131. Ceremonia z 1391 r., zda-niem P. Georgiewa, odpowiada tej, która odbyła się w 913 r. Jego zdazda-niem, Mikołaj Mistyk potwierdził przyjęcie przez Symeona tytułu basileusa, co zapewne nastąpiło jakiś czas wcześniej w Bułgarii. Zdaniem bułgar-skiego uczonego, tytuł, który przybrał sobie Symeon, brzmiał βασιλεὺς καὶ ἄρχοντοςτοῦ ἔθνους τῶν Βουλγάρων132. Koncepcja Pawła Georgiewa

127 A. N i k o l o v, op. cit., 136–137; w kwestii korony używanej przez Symeona –

J. S h e p a r d, Symeon…, s. 40, przyp. 110; G. A t a n a s o v, Insignite na srednoveko-vnite bălgarski vladeteli. Koroni, skiptri, sferi, orăžija, kostjumi, nakiti, Pleven 1999,

s. 79sqq. Teza, że patriarcha nałożył na głowę Symeona purpurowy epiriptarion, jest oczywiście sprzeczna z przekazem bizantyńskich źródeł, które mówią wyraźnie o użyciu przez Mikołaja patriarszego epiriptarionu. Trudność tę usuwa się poprzez stwierdzenie, że bizantyńscy autorzy chcieli umniejszyć znaczenie ceremonii.

128 P. G e o r g i e v, Koronacijata…

129 Opis tej ceremonii znajduje się w anonimowym manuskrypcie Laurentianus VIII, 17. Na temat tego tekstu patrz – P s e u d o - K o d i n o s , s. 351–352.

130 κουκούλλιον – ‘nakrycie głowy’ (S o p h o c l e s, s. 685).

131 P s e u d o - K o d i n o s, s. 353–356. Według P a w ł a G e o r g i e w a

(Korona-cijata…, s. 7) epiriptarion był następcą biblijnego kidarium, używanego według

tradycji starotestamentowej w religijnej inwestyturze władcy.

132 Ibidem, s. 10. Koncepcja ta zrodziła się w oparciu o tekst modlitwy, która

odmawiana była w czasie analizowanej ceremonii ἀποκατάταστασις, w której Manuel II nazywany jest Μανουὴλ βασιλέα καὶ ἄρχοντα ἡμῶν τοῦ πιστοῦ λαοῦ

156 V. Rok 913

pozwala na przyjęcie przekazu bizantyńskich autorów, bowiem tłumaczy użycie patriarszego epiriptarionu. Jej podstawową słabością jest jednak fakt, że sięga do ceremonii, która odbyła się prawie pięć wieków później, a śladów funkcjonowania tego rytuału nie znajdujemy w źródłach z cza-sów bliższych epoki Symeona.

Przedstawione powyżej hipotezy, dotyczące znaczenia ceremonii cele-browanej przez Mikołaja Mistyka w 913 r. wyraźnie wskazują, że istniejący materiał źródłowy nie pozwala na jednoznaczne określenie jej charakteru. Umożliwia natomiast odrzucenie pewnych koncepcji zbyt daleko idących i wskazanie tych, które wydają się najbardziej prawdopodobne.

1. W świetle funkcjonującego w Bizancjum ceremoniału koronacyj-nego, tak jedynowładcy133, jak i współcesarza134, ceremonia opisana

(P s e u d o - K o d i n o s, s. 353, 27–28), a biblijny król Dawid βασιλέα καὶ ἄρχοντα τοῦ τοῦ ἔθνους τοῦ σοῦ (s. 353, 21–22). Bułgarski uczony podkreśla, że król Dawid w bizantyńskiej koncepcji władzy traktowany jest jako archetyp panującego, a sam Symeon określany był Nowym Dawidem. Na temat miejsca króla Dawida w kon-cepcji politycznej Symeona – R. R a š e v, Car Simeon –„nov Mojsej” ili „nov David”,

[in:] i d e m, Car Simeon Veliki…, s. 60–72.

133 Opis przebiegu tego typu ceremonii znajduje się w dziele Konstantyna Porfirogenety O ceremoniach (I, 38, s. 191–193). Nowy władca po wejściu do

kate-dry Hagia Sofia zatrzymał się w mutatorium, skąd wraz z patriarchą udał się na ambonę, gdzie patriarcha odmówił modlitwę nad cesarską chlamidą, którą następ-nie kubikulariusze nałożyli cesarzowi. Z kolei kościelny hierarcha odczytał modli-twę nad koroną (stémma), którą własnoręcznie nałożył władcy. Wtedy rozległy się

aklamacje ludu. Z koroną na głowie cesarz udał się do mutatorium, gdzie zasiadł na tronie (sellíon) i przyjął pokłon od dostojników państwowych i dowódców

woj-skowych, którzy na znak prepozyta wypowiedzieli słowa aklamacji. Ceremonia ta odbyła się zapewne w pierwszej połowie wieku IX.

134 Opis tego typu obrzędu znajduje się również w przywołanym powyżej frag-mencie O ceremoniach (I, 38, s. 194). Cesarz, jego syn i patriarcha weszli na ambonę.

Stołeczny hierarcha odmówił modlitwę nad purpurową chlamidą, którą następnie przekazał cesarzowi. Ten wraz z prepozytami nałożył ją na syna. Następnie biskup stolicy odmówił modlitwę nad koroną, którą przekazał cesarzowi-ojcu, a ten nało-żył ją na głowę swego potomka, czemu towarzyszył okrzyk demów – święty.

157

4. Koronacja? Błogosławieństwo? Duchowe usynowienie? Oszustwo?

przez bizantyńskich kronikarzy, gdyby traktować ten opis literal-nie, nie może być traktowana jako cesarska koronacja135.

2. Nie była to koronacja na cezara. Oprócz podniesionych powy-żej zastrzeżeń warto zwrócić uwagę na fakt, że bizantyńscy auto-rzy użyli na określenie korony, której nie założył patriarcha Symeonowi, terminu stémma, nie zaś stéfanos. W świetle ustaleń G. Ostrogorskiego korona określona mianem stémma noszona była przez basileusa, zaś ta nazywana stéfanos przez cezara136.

3. Nie była to ceremonia duchowego usynowienia. Brak jest poważ-niejszych podstaw źródłowych do takiego jej pojmowania. 4. Nie może być ona traktowana jedynie jako błogosławieństwo.

W takiej bowiem sytuacji niezrozumiałe byłoby odwołanie się bizantyńskich kronikarzy do nakładania epiriptarionu zamiast stemmy (lub na jej miejsce, czyli stémma = epiriptarion). Trudno byłoby wskazać jakiś rozsądny argument na rzecz uzasadnienia, dlaczego kronikarze nie napisali, że patriarcha Mikołaj Mistyk po prostu pobłogosławił Symeona.

135 Tu zgodzić trzeba się m.in. ze zdaniem Georgiego B a k a ł o w a (Za Edna…,

s. 171). Na temat koronacji bizantyńskich cesarzy istnieje obszerna literatura. W tym miejscu pozwolę sobie na wskazanie kilku ważniejszych pozycji – O. Tr e i t i n g e r,

Die oströmische Kaiser- und Reichsidee nach ihrer Gestaltung im höfischen Zeremoniell,

Jena 1938, s. 7sqq; G. O s t r o g o r s k i, Evolucija vizantijskogo obrjada koronova-nija, [in:] Vizantija, južnyje slovjane, Drevnaja Rus’, Zapadnaja Evropa. Isskustvo i kultura, Moskva 1973, s. 33–44; C. Ts i r p a n l i s, The Imperial Coronation and Theory in „De Cerimoniis Aulae Byzantinae” of Constantine VII Porphyrogennitus, Kle

4, 1972, s. 63–91; P. Ya n n o p o u l o s, Le couronnement de l’empereur à Byzance: rituel et fond institutionnel, B 61, 1991, s. 71–92; G. D a g r o n, Emperor and Priest. The Imperial Office in Byzantium, transl. J. B i r r e l l, Cambridge 2003, s. 74–82.

136 G. O s t r o g o r s k i, Avtokrator i samodržac, [in:] i d e m, Vizantija i Sloveni,

Beograd 1970, s. 303–317; J.V.A. F i n e, Early Medieval Balkans: a Critical Survey from the Sixth to the Late Twelfth Century, Ann Arbor 1983, s. 145.

158 V. Rok 913

5. Poza dyskusją należy pozostawić kwestię innego rozumienia anali-zowanej ceremonii przez stronę bizantyńską i bułgarską. Symeon musiał wiedzieć, co ona oznacza i to nie tylko ze względu na to, że odebrał bizantyńskie wykształcenie i miał za sobą wcale nie-krótki okres mniszej przeszłości, czego konsekwencją musiała być dobra znajomość kościelnej obrzędowości, ale i ze względu na to, że patriarcha musiał uzgodnić z nim rolę, jaką ten będzie w niej odgrywał. Gdyby to, co powiedział mu Mikołaj, wzbudzi-ło jakąkolwiek wątpliwość, Symeon na pewno odmówiłby udzia-łu w uroczystości.

6. Biorąc pod uwagę fakt, że w czasie negocjacji Symeon zapewne żądał uznania przez Bizantyńczyków przyjętego przez siebie tytu-łu basileusa (Bułgarów), to wydaje się, że ceremonia była wyrazem bizantyńskiej akceptacji dla tego kroku bułgarskiego władcy. Co do charakteru uroczystości, trzeba pozostać przy dwóch możliwych interpretacjach. Albo była to koronacja w ścisłym tego słowa zna-czeniu przy użyciu insygniów władzy cesarskiej i właściwych tej ceremonii rytuałów (przy założeniu, że autorzy bizantyńscy z roz-mysłem wypaczyli jej obraz), albo też formą obrzędu potwier-dzenia wcześniejszej proklamacji cesarskiej. W tym przypadku władca dysponował już insygniami swej władzy. W 913 r. być może kształt tego obrzędu określił, na użytek chwili, Mikołaj Mistyk. Ceremonia apokatastazy, znana z późnego Bizancjum, mogła nawiązywać do ceremonii z 913 r., choć równie dobrze nie miała z nią bezpośredniego związku.

R o z d z i a Ł

VI

Droga do Anchialos