• Nie Znaleziono Wyników

Dziwna wojna (897–904)

2. Symeon wobec Tesaloniki (904)

31 lipca 904 r. piraci arabscy, na czele z Leonem z Trypolisu, zdobyli Tesalonikę, drugą pod względem znaczenia bizantyńską metropolię20. Opuszczając w dziewięć dni później miasto, uprowadzili wielu jeńców21

i zabrali olbrzymie łupy. Wydarzenie to wpisuje się, rzecz jasna, przede wszystkim w dzieje stosunków Bizancjum z Arabami, ale także wiąże się w pewnym stopniu z relacjami bułgarsko-bizantyńskimi.

Podstawowym źródłem wiążącym zdobycie Tesaloniki przez Arabów ze sferą stosunków bizantyńsko-bułgarskich jest fragment wzmianko-wanego już listu 23 Leona Choirosfaktesa, dyplomaty bizantyńskie-go, skierowanego do cesarza Leona VI. Jego autor, eksponując swoje zasługi dla cesarza, wspomina o swoich misjach do Bułgarów. O ostat-niej z nich pisał tak: podczas trzeciego poselstwa odzyskałem Tesalonikę podbitą przez Agarenów, którą Bułgarzy zamierzali zasiedlić, a ja

nakło-niłem ich [do odejścia] i odpędziłem22. Potwierdzeniem tego, że w

okoli-cach wzmiankowanego wydarzenia doszło do jakichś negocjacji między Bułgarią a Bizancjum, ma być inskrypcja ze słupa granicznego: W roku 6412 od stworzenia świata, indykcji siódmej, granica Romajów i Bułgarów za Symeona z mocy Boga archonta Bułgarów, za Teodora olgou tarkana,

20 Na temat tego wydarzenia – H. G r é g o i r e, Le communiqué arabe sur la prise de Thessalonique (904), B 22, 1953, s. 373–387; A.E. Va c a l o p o u l o s, A History of Thessaloniki, transl. T.F. C a r n e y, Thessaloniki 1972, s. 33–37; V. C h r i s t i d e s,

op. cit., s. 83; W.A. F a r a g, Some Remarks on Leo of Tripoli’s attack on Thessaloniki in 904 A.D., BZ 82, 1989, s. 133–139; R.K. O d e t a l l a h, Leo Tripolites – Ghulām Zurāfa and the Sack of Thessaloniki in 904, Bsl 56, 1995, s. 97–102; S. To u g h e r, op. cit., 185–191.

21 W rękach Arabów znaleźć miało się ponad dwadzieścia dwa tysiące jeń-ców (J a n K a m i n i a t e s , 73); analiza tego przekazu R.A. N a s l e d o v a – Dve vizantijskije chroniki X veka, red. A.P. K a ž d a n, R.A. N a s l e d o v a, Moskva

1959, s. 240–241.

107

2. Symeon wobec Tesaloniki (904)

za Dristra komesa23. Wzmiankowana w napisie data obejmuje okres

mię-dzy 1 września 903 a 31 sierpnia 904 r. Ze względu na miejsce znalezienia słupa sądzi się, że w tym czasie wytyczony został południowo-zachodni fragment bułgarskiej granicy24. Część badaczy uważa, że wzmiankowa-ne przez Leona Choirosfaktesa wzmiankowa-negocjacje zostały przeprowadzowzmiankowa-ne po zdobyciu i złupieniu przez Arabów Tesaloniki i mogły być konsekwencją jakiejś wrogiej wobec Bizancjum akcji Symeona (czy choćby groźby takiej), wykorzystującego dla swoich interesów dramat, który spotkał tesaloni-czan25. Dla innych brak informacji o akcji zbrojnej bułgarskiego władcy świadczy o tym, że zachował się on nader powściągliwie i nie wykorzy-stał dogodnej sytuacji do włączenia Tesaloniki w obręb swego państwa26. Bliższe przyjrzenie się cytowanym powyżej źródłom prowadzi do kon-kluzji, że wnioskowanie na ich podstawie o zachowaniu Symeona w 904 r. jest nader niepewne. Co bowiem możemy wydedukować z inskrypcji z Narysz? Tylko tyle, że w okresie między 1 września 903 a 31 sierpnia 904 doszło do jakiejś regulacji granicy bułgarsko-bizantyńska, czego wyrazem

23 Inskrypcja z Narysz (tłum. A. B r z ó s t k o w s k a, s. 12); Narysz – ob. Nea

Filadelfia w Grecji. Na temat tej inskrypcji – oprócz prac, w których została wydana – patrz również J. A n d r e e v, Naryškaja nadpis’ knjaza Simeona i administrativno-je ustrojstvo bolgarskogo gosudarstva v konce IX i načale X v., EB 1978. 3, s. 121–131;

P. G e o r g i e v, Za graničnite koloni v rajona na Solun po vremeto na knjaz Simeon,

[in:] Obštoto i specifičnoto v Balkanskite narodi do kraja na XIX vek. Sbornik v čest na 70-godišninata na prof. Vasilika Tăpkova-Zaimova, red. G. B a k a l o v, Sofija

1999, s. 98–106. Odosobnionym pozostaje pogląd N. O i k o n o m i d e s a (Oros Romaiōn kai Boulgarōn,[in:] Bydzantinē Makedonia 324–1430 m.Ch., Tessaloniki

1995, s. 239–242), który sądził, że należy napis z Narysz traktować jako wyraz ambicji Symeona, nie zaś świadectwo rzeczywistych jego kroków.

24 P. K o l e d a r o v, Političeska geografija na srednovekovnata bălgarska dărža-va, č. I, ot 681 do 1018, Sofija 1979, s. 46–47.

25 V.N. Z l a t a r s k i, Istorija na bălgarskata dăržava prez srednite vekove,

t. I.2, Părvo Bălgarsko Carstvo. Ot slavjanizacijata na dăržavata do padaneto na Părvoto Carstvo, Sofija 1927, s. 332–342; R.A. N a s l e d o v a, Makedonskie slavjane konca IX načala X v. po dannym Ioanna Kameniaty, VV 11, 1956, s. 92; I. B o ž i l o v, Car Simeon…, s. 95–96; W. S w o b o d a – Testimonia 4, s. 293, przyp. 17.

26 J. S h e p a r d, Symeon of Bulgaria – Peacemaker, GSU.NCSVPID 83.3, 1989,

108 IV. Dziwna wojna (897–904)

było wystawienie słupów granicznych27. Ze względu na miejsce znale-zienia słupa (słupów) wiadomo, że dotyczyło to granicy w Macedonii, od tego czasu przebiegającej w pobliżu Tesaloniki. Z kolei z listu Leona Choirosfaktesa wynika, że autor przypisuje sobie zasługę zneutralizo-wania zamiaru Bułgarów zajęcia Tesaloniki, złupionej przez Arabów. Problem w tym, że przekaz bizantyńskiego dyplomaty nie zasługuje na zaufanie. Wiadomo, że powstał w czasie, kiedy Leon znajdował się w nie-łasce u cesarza i przebywał w Petrze, która była jego miejscem zesłania. W liście 23 starał się przekonać Leona VI do wycofania się z krzywdzącej

go decyzji. Temu celowi służyć miało podkreślenie – żeby nie rzec wyol-brzymienie – własnych dotychczasowych dokonań i pominięcie ewen-tualnych błędów28. Z całą pewnością można więc założyć jedynie tyle, że w dobie zajęcia Tesaloniki przez Arabów Leon prowadził jakieś negocjacje z Bułgarami, bo w tej kwestii wprowadzenie cesarza w błąd nie wchodzi-ło w grę. Natomiast mógł przesadnie kreślić bułgarskie plany co do mia-sta i, tym samym, przypisać sobie i uwypuklić zasługę ich powstrzymania. Wbrew pozorom, sporym wyzwaniem dla badaczy jest powiązanie inskrypcji z Narysz z „tesalonicką misją” Leona Choirosfaktesa. Data figu-rująca w inskrypcji z Narysz implikuje bowiem pewne ograniczenia czaso-we eczaso-wentualnej akcji dyplomatycznej bizantyńskiego posła. Gdyby założyć, że była ona odpowiedzią na to, co stało się w Tesalonice 31 lipca 904 r., a w jej następstwie powstrzymane zostały wrogie Bizancjum zamiary Symeona i uzgodniono przebieg granicy bułgarsko-bizantyńskiej w Macedonii, to odbyłaby się ona w iście ekspresowym tempie. Musiałaby zakończyć się przed 31 sierpnia tegoż 904 r.29 W ciągu tak krótkiego czasu Symeon otrzymałby informacje o tym, co stało się w Tesalonice, a następnie

27 Wiemy o istnieniu przynajmniej trzech. Dwa znajdowały się w Narysz, jeden zaś niedaleko wsi Wardarci na lewym brzegu Wardaru. Z rokiem 904 próbuje się również wiązać czwarty obiekt tego rodzaju ze wsi Obilos (cf. niżej).

28 Na temat zesłania Leona Choirosfaktesa – G. K o l i a s, Biographie, [in:] Léon Choerosphactès, magistre, proconsul et patrice. Biographie – Corréspondance (texte et traduction), ed. i d e m, Athen 1939, s. 53–60; W. S w o b o d a – Testimonia 4, s. 159,

przyp. 23.

109

2. Symeon wobec Tesaloniki (904)

wyraził wolę wykorzystania zaistniałej sytuacji30. O tym z kolei dowie-dzieliby się Bizantyńczycy31, którzy wysłaliby poselstwo na czele z Leonem Choirosfaktesem. Negocjacje prowadzone przez niego zakończyłyby się powstrzymaniem Symeona przed podjęciem antybizantyńskich działań i wytyczeniem granicy. W literaturze naukowej wskazywano na trudności pogodzenia daty znajdującej się w inskrypcji z ewentualną akcją dyplo-matyczną Choirosfaktesa. Wskazywał na to Jonathan Shepard, który twierdził, że słup (słupy) z inskrypcją został postawiony jeszcze przed 31 sierpnia 904, co wymagałoby nie tylko wcześniejszego zawarcia poro-zumienia, ale także czasu na wykucie tekstu32. Uczony zakładał możli-wość oddzielenia wytyczenia granicy (co miałoby nastąpić przed 31 lipca 904) od kwestii tesalonickiej. Podobnie w kwestii braku powiązania

30 Warto zwrócić uwagę, iż dopiero po 9 sierpnia stało się jasne, że Arabowie nie będą dłużej przebywać w Tesalonice i od tego dopiero momentu na jakiś czas stała się ona stosunkowo łatwym łupem dla ewentualnego agresora, ale czy rze-czywiście aż tak łatwym? Trzeba przypomnieć, że Arabowie wdarli się do mia-sta od strony morza, nadwątlając, niezbyt zresztą solidne, mury morskie (R.K. O d e t a l l a h, op. cit., s. 101. O morskich murach Tesaloniki – M. V i c k e r s, The Byzantine Sea Walls of Thessaloniki, BS 11.2, 1970, s. 261–280), natomiast

fortyfika-cje lądowe zachowały swoje walory obronne i zapewne znaleźliby się ludzie do ich obsadzenia. Warto podkreślić, że flota bizantyńska dowodzona przez Himeriusza nie ucierpiała w czasie działań arabskich przeciw Tesalonice. Słowianie podlegli strategowi Strymonu także zachowali zdolność bojową. Symeon miał świadomość, iż ewentualne zajęcie miasta musiało prowadzić do wojny z Bizancjum, które nie pogodziłoby się z jego utratą. Na temat aktywności militarnej i dyplomatycz-nej Bizantyńczyków w czasie poprzedzającym, jak i następującym po zdobyciu Tesaloniki przez Arabów patrz: S. To u g h e r, op. cit., s. 186–190.

31 Wiemy np., że wieść o losie Tesaloniki dotarła do Konstantynopola przed niedzielą 5 sierpnia, skoro najpewniej wtedy Mikołaj Mistyk, patriarcha Konstantynopola wygłosił homilię, w której odniósł się do tego wydarzenia (Homilia o zdobyciu Tesaloniki). Na temat datowania homilii – L.G. We s t e r i n k, Summaries,

[in:] N i c h o l a s I P a t r i a r c h o f C o n s t a n t i n o p l e, Miscellaneous writings,

ed., transl. L.G. We s t e r i n k, Washington 1981, s. 144. O jej przesłaniu i wartości jako źródła do poznania przebiegu wydarzeń w Tesalonice – M. G o ł u c h o w s k a,

Kilka uwag o Homilii Mikołaja Mistyka wygłoszonej w związku ze zdobyciem Tesaloniki przez Arabów (904), BP 18, 2011, s. 35–41.

110 IV. Dziwna wojna (897–904)

między inskrypcją a „wydarzeniami tesalonickimi” wypowiadał się Paweł Georgiew33. Wskazywał on, że te ostatnie można łączyć z jakimiś ustęp-stwami terytorialnymi poczynionymi przez Bizantyńczyków na rzecz Bułgarii, których śladem może być znak graniczny przy wsi Obilos na lewym brzegu Strumy34.

Poważne argumenty przytaczane przez wzmiankowanych uczonych prowadzą do wniosku, że wystawienie słupów granicznychw Narysz było konsekwencją porozumienia bizantyńsko-bułgarskiego zawartego, nim doszło do zdobycia Tesaloniki przez Arabów.

Warto podkreślić, że za słusznością takiego stanowiska przemawiać może jeszcze jeden fakt. Leon Choirosfaktes, w liście 23, przy okazji pod-noszenia swoich zasług w kwestii uchronienia Tesaloniki od bułgarskiego ataku, ani słowem nie mówi o osobistym udziale w ustaleniu granicy mię-dzy Bułgarią a Bizancjum. Może to oznaczać, że problem rzeczywiście nie był wtedy podnoszony, niemniej prawdopodobne jest to, że bizantyński poseł wolał przemilczeć ustępstwa terytorialne na rzecz Bułgarów, które wtedy zostały poczynione35.

Jest jednak możliwość powiązania działalności dyplomatycznej Leona Choirosfaktesa tak z inskrypcją z Narysz, jak i wydarzeniami w Tesalonice. Można założyć bowiem, że trzecia misja Leona Choirosfaktesa, o której wspomina w swoim liście do cesarza Leona VI, nie była odpowiedzią na – powstałe w związku z tym, co stało się w Tesalonice – zagrożenie ze strony Symeona. Dyplomata bizantyński mógł przebywać na dworze bułgarskim jeszcze przed 31 lipca 904 r., w związku z zawarciem traktatu,

33 P. G e o r g i e v, op. cit., s. 104.

34 Ibidem. Znak ten nie zachował się do współczesności. Informacje o nim

prze-trwały w dokumentach monastyru Iwiron na Atosie (Akta Iwironu, nr 30). Szerzej

na ten temat I. B o ž i l o v, Oros tōn Boulgarōn, SbL 25/26, 1991, s. 102–109. Nie

ma zgodności co do datowania tego znaku, na którym widniał grecki napis ὄρος (a raczej ὅρος – ‘granica’) τῶν Βουλγάρων. I. Bożiłow datuje go na lata 30. IX w., a P. G e o r g i e w (op. cit., s. 99) wiąże zaś z wydarzeniami roku 904.

35 Np. I. B o ž i l o v, V. G j u z e l e v, Istorija na srednovekovna Bălgarija VII– XIV vek, Sofija 2006, s. 249; J.V.A. F i n e, The Early Medieval Balkans: a Critical Survey from the Sixth to the Late Twelfth Century, Ann Arbor 1983, s. 140.

111

2. Symeon wobec Tesaloniki (904)

którego częścią było wytyczenie nowego przebiegu granicy bułgarsko-bizan-tyńskiej w Macedonii36, a co znalazło odzwierciedlenie w inskrypcji z Narysz. W chwili, gdy do Presławia dotarły wieści o losie Tesaloniki, porozumienie zostało już wypracowane, a Leon zbierał się do powrotu do Konstantynopola. Miałby więc jeszcze możliwość zorientowania się w ewentualnych zamiarach Symeona, a także szanse na przeciwdziała-nie im (gdyby uderzały w interesy bizantyńskie), czy choćby błyskawicz-ne przekazanie informacji na bizantyński dwór. Wydaje się jednak, że jeśli nawet Symeon miał jakieś plany względem Tesaloniki, to nie podjął żadnych kroków w kierunku ich zrealizowania, wykazując się powścią-gliwością i polityczną roztropnością37. Nie oznacza to, że na użytek propa-gandowy nie rozgłaszał, że gotów jest do akcji przeciw Tesalonice. Nie jest wykluczone, że Leon Choirosfaktes dowiedziawszy się o tym, starał się go od tego odwieść, co przyszło mu tym łatwiej, że bułgarski władca w tesalo-nicką awanturę angażować się nie miał zamiaru38. Bizantyński poseł uspo-kojony co do intencji Symeona powrócił do Konstantynopola. Nie dość, że z osiągniętym celem, którym, przypomnijmy, było wytyczenie zachod-niego fragmentu granicy między Bizancjum i Bułgarią, to i ze świadomo-ścią, że zażegnał niebezpieczeństwo, grożące stolicy Macedonii Egejskiej ze strony Bułgarów. Po powrocie do stolicy mógł przedstawić taką wersję

36 Warto podkreślić, że zarówno datowanie, jak i liczba poselstw Leona Choirosfaktesa do Bułgarów, nie zostały w nauce jednoznacznie rozstrzygnięta.

37 To sugerować może przekaz Jan Kaminiatesa, w którym mowa jest o pokojo-wych stosunkach między Scytami (Bułgarami) a mieszkańcami Tesaloniki w dobie arabskiego ataku – J a n K a m i n i a t e s, 9: Z tych powodów miasto było poza wszel-kim niebezpieczeństwem. Od czasu gdy kąpiel chrztu Bożego ukształtowała plemię Scytów jako lud nazywany imieniem Chrystusa, a mleko prawowitej wiary rozlało się równo na jednych i drugich, przerwano wojenną niezgodę, miecz przyzwyczajo-ny do zbrodni zatracił swą moc i wyraźnie wypełniło się u nas to, co dawno powie-dział największy z proroków Izajasz: nasze miecze zamieniono bowiem na sierpy, a włócznie na pługi, nigdzie nie było wojny i w całej okolicy panował pokój (tłum.

A. B r z ó s t k o w s k a, s. 283–284); cf. J. S h e p a r d, op. cit., s. 13, 34, przyp. 30.

38 Symeon zdolny był do tak wyrafinowanej rozgrywki. Wystarczy przypomnieć sposób potraktowania tego samego Leona Choirosfaktesa w czasie jego pierwsze-go poselstwa do bułgarskiepierwsze-go władcy, o czym pisałem w rozdziale poprzednim.

112 IV. Dziwna wojna (897–904)

wydarzeń, wedle której fakt, że Symeon nie wykorzystał dogodnej sytuacji do podporządkowania sobie drugiego pod względem wielkości miasta imperium, był jego osobistą zasługą39. Do tej wersji mógł więc powrócić w liście 23, nie obawiając się, że zostanie posądzony o przypisywanie sobie nieprawdziwych zasług.

Oprócz analizowanych powyżej źródeł w związku z polityką Symeona wobec Bizancjum w 904 r. przywołuje się przekazy dwóch jeszcze źró-deł, a mianowicie O zdobyciu Tesaloniki Jana Kaminiatesa oraz Żywotu

Eutymiusza40. W pierwszym z nich, będącym zapewne relacją

naoczne-go świadka zdobycia Tesaloniki przez Arabów w roku 904, znajdujemy wątek poświęcony postawie stratega temu Strymon, zamieszkałego przez Słowian, wobec próśb Niketasa, stratega Tesaloniki, o pomoc wobec arab-skiego zagrożenia. Ten pierwszy mimo wywieranych na niego nacisków nie spieszył się z udzieleniem pomocy i wysłaniem ludzi do wzmocnie-nia obrony miasta. Do ostatniej chwili zwodził tesaloniczan i, w osta-tecznym rozrachunku, nie udzielił im pomocy. Z jego osobą wiąże się również kwestia złota, które miał otrzymać na przechowanie od eunu-cha Rodofilesa. Według przekazu Jana Kaminiatesa wspomniany eunuch został wysłany przez cesarza na Zachód ze sporą ilością kruszcu w celu wsparcia bizantyńskich oddziałów walczących z Arabami. W czasie podró-ży zatrzymał się w Tesalonice. W noc poprzedzającą zdobycie miasta przesłać miał wiezione przez siebie złoto pod opiekę stratega Strymonu. Rodofiles został schwytany przez Arabów i następnie stracony z rozkazu Leona z Trypolisu, między innymi z tego powodu, że nie chciał wydać mu wzmiankowanego złota. Finalnie znalazło się ono w rękach arab-skich. Zostało przekazane Leonowi przez niejakiego Symeona, przy-słanego do Tesaloniki przez cesarza, jako rekompensata za rezygnację

39 Dekada rządów Symeona wskazywała na to, że można spodziewać się z jego strony wrogich posunięć, co mogłoby uwiarygodnić wersję Leona. Nie należy również wykluczyć, że Leon w jakiś sposób zahamował ewentualne agresywne plany Symeona.

40 J a n K a m i n i a t e s; Żywot Eutymiusza; analiza tych przekazów

źródło-wych z ustosunkowaniem się do starszej literatury przedmiotu: R.A. N a s l e d o v a,

113

2. Symeon wobec Tesaloniki (904)

ze spalenia miasta41. Rodzi się pytanie, w jaki sposób opowieść ta łączy się z interesującą nas kwestią. Aby na nie odpowiedzieć, trzeba odwo-łać się do drugiego źródła – Żywotu Eutymiusza. W nim również poja-wia się bowiem wątek złota i wspomnianego Symeona, bizantyńskiego dostojnika. Tak jak u Kaminiatesa miał on pojawić się w Tesalonice na krótko przed atakiem Arabów i wykorzystać środki finansowe, którymi dysponował do wykupienia miasta. Tym, co różni oba przekazy, jest fakt, że anonimowy autor Żywotu napisał, iż przekazane Arabom sumy miały być przeznaczone dla Bułgarów42. Wasił N. Złatarski próbował uzgod-nić te dwa przekazy, dochodząc do wniosku, że Leon VI zaniepokojo-ny odmową stratega Strymonu (czy raczej Słowian), udzielenia pomocy Tesalonice wysłał eunucha Rodofilesa ze złotem i podarkami do Bułgarów, bowiem sądził, że to oni stoją za postawą Słowian. Wiezione przez eunu-cha środki miały zachęcić Bułgarów do zmiany stanowiska i do wspar-cia Tesaloniki wraz ze Słowianami. Pośrednikiem między Rodofilesem a Bułgarami miał być strateg Strymonu43. Poglądy Złatarskiego pod-dane zostały krytyce przez R.A. Nasledową, która uważała, że wer-sja Jana Kaminiatesa, wsparta w kontekście misji Rodofilesa innymi przekazami, wydaje się być bliższa prawdy. Według niej Rodofiles rze-czywiście podążał na Zachód, zatrzymał się w Tesalonice w celu wylecze-nia się z choroby, która dopadła go w czasie podróży. Widząc zagrożenie arabskie i niechętną postawę stratega Strymonu, doszedł do wniosku, że środki, które posiadał należy wykorzystać do skłonienia tego ostatniego do podjęcia działań w obronie miasta44. Badaczka tłumaczy, dlaczego autor Żywotu Eutymiusza mógł się pomylić, pisząc o tym, że dary i złoto miały być przekazane Bułgarom. Jak wiadomo, część Słowian zamieszkujących w pobliżu Tesaloniki znajdowała się w obrębie państwa bułgarskiego45,

41 J a n K a m i n i a t e s, 62–64.

42 Żywot Eutymiusza, 15.

43 V.N. Z l a t a r s k i, op. cit., s. 332, 336–337.

44 R.A. N a s l e d o v a, Makedonskie…, s. 89–90.

45 Jak sądzi P. K o l e d a r o w (op. cit., s. 44) ówczesna granica

114 IV. Dziwna wojna (897–904)

część uznawała zwierzchność Bizancjum. Ta bliskość spowodować mogła pomyłkę hagiografa, dla którego, w odróżnieniu od Jana Kaminiatesa, wątek darów i złota był kwestią poboczną, ukazaną w lakoniczny sposób.

Jak wynika z powyższych rozważań, także Żywot Eutymiusza i Zdobycie Tesaloniki Jana Kaminiatesa nie wyostrzają naszego obrazu polityki

reali-zowanej przez Symeona w 904 r.

Analiza źródeł, które wiąże się z postawą bułgarskiego władcy wobec wydarzeń rozgrywających się w pobliżu południowej granicy pozwala na stwierdzenie, że z pewnością Symeon z dużą uwagą je obserwował, nato-miast nie podjął kroków militarnych, mających na celu ich wykorzysta-nie dla poszerzenia swojego władania na tym obszarze.

Wskazane wyżej analizy pozwalają na zanegowanie tezy Iwana Bożiłowa o trzech etapach konfliktów zbrojnych między Bułgarią a Bizancjum w okresie 896–904. Działania wojenne na kierunku południowo-zachod-nim (Dyrrachium, Tesalonika) zapewne toczone były po 899 r., a zakoń-czyły się przed majem 902 r. W 904 r. nie doszło do zmagań militarnych między Bułgarią a cesarstwem. Obie strony sporą uwagę przykładały do negocjacji dyplomatycznych, czego widomym wyrazem były dwie misje Leona Choirosfaktesa i zawarcie układu wytyczającego kształt granicy południowo-zachodniej między Bułgarią a Bizancjum.

Wydarzenia roku 904 kończą, jak należy sądzić, trwający od 893/894 r. okres napięć w stosunkach bułgarsko-bizantyńskich, czasem przechodzą-cych w konfrontacje o charakterze wojskowym. Bułgaria rządzona przez Symeona wyszła z nich obronną ręką, zachowując swój stan posiadania, tak w sferze terytorialnej, jak i innych regulacji dotyczących wzajem-nych stosunków (wypłata trybutu przez Bizancjum, przywileje handlo-we). Nie wydaje się, aby w tym czasie Symeon wysunął roszczenia co do zrównania siebie z bizantyńskim władcą, żądając tytułu cesarskiego.

przecinała Wardar przy Demir Kapija [Prosek – M.J.L.] i dalej biegła przez góry Kożuch, Nidże i Wicz… Słowianie zamieszkujący Pole Tesalonickie znajdowali się

w obrębie jednej i drugiej struktury państwowej, choć jasne zdefiniowanie ich zależ-ności od Bułgarii i Bizancjum jest bardzo trudne. Na ten temat W. S w o b o d a –

115

2. Symeon wobec Tesaloniki (904)

Źródła dość wyraźnie wskazują, że Symeon zadowalał się tytułem

archon-ta z woli Bożej i uznawał przewodnictwo Bizancjum na Bałkanach46.

Rok 904 przyniósł powrót do stabilnych, pokojowych relacji między cesarstwem a Bułgarią, ale z pewnością nie było już powrotu do sytuacji, w której wierzono, że oparcie ich na płaszczyźnie wspólnej religii będzie gwarancją bezpieczeństwa dla obu państw.

46 Tu szczególnie znacząca wydaje się inskrypcja z Narysz, w której Symeon tytułowany jest właśnie w taki sposób, a Romajowie występują w niej przed Bułgarami. Patrz rozważania na ten temat – J. S h e p a r d, op. cit., s. 12, 18.

R o z d z i a Ł

V

Rok 913

P

o wydarzeniach roku 904, związanych z Tesaloniką, w stosunkach buł-garsko-bizantyńskich panował przez około osiem lat pokój. Zarówno Symeon, jak i Leon VI uznali, że uzyskane warunki porozumienia przy-najmniej na razie ich satysfakcjonują. Symeon, jak się wydaje, skupił się w tym czasie na sprawach wewnętrznych, zaś jego bizantyński konkurent borykać się musiał zarówno z problemami natury wewnętrznej (spór o tetragamię)1, jak i zewnętrznej (zmagania z Arabami)2.

1 N. P o p o v, Imperator Lev VI Mudryj i jego carstvovanie v cerkovno-istoričeskom otnošenii, Moskva 1892, s. 109sqq; R.J.H. J e n k i n s, Three Documents Concerning the „Tetragamy”, DOP 16, 1962, s. 231–241; P. K a r l i n - H a y t e r, Le synode à Constantinople de 886 à 912 et le role de Nicolas le Mystique dans l’affaire de la tétragamie, JÖB 19, 1970, s. 59–101; S. To u g h e r, The Reign of Leo VI (886-912): Politics and People, Leiden–New York–Köln 1997, s. 153–163.

2 A.A.Va s i l i e v, Vizantija i araby. Političeskija otnošenija Vizantii i arabov za vremja makedonskoj dinastii. Imperatory Vasilij I, Lev VI Filosof i Konstantin VII

118 V. Rok 913