• Nie Znaleziono Wyników

2. Typ: Polityczny

6.1. BOLIWIA – TRUDNY PARTNER

W 1982 r. po obaleniu junty wojskowej w Boliwii rozpoczął się proces demokratyzacji tamtejszego systemu politycznego.

Str. 159

Lata 90. 20 w. w historii Boliwii to dekada ważnych przemian w życiu politycznym i początek fundamentalnych zmian w prawodawstwie. Najważniejszą rolę w tworzeniu

nowoczesnej Boliwii odegrał kilkakrotny prezydent kraju Gonzalo Sánchez de Losada, wywodzący się z partii Movimiento Nacionalista Revolucionario (MNR). W 1994 r. z jego inicjatywy parlament uchwalił nową konstytucję, która zastępowała ustawę zasadniczą z 1967 r. Główne zmiany to: uznanie praw dotąd marginalizowanej ludności indiańskiej, wprowadzenie nowego podziału administracyjnego kraju i decentralizacja, reforma prawa wyborczego oraz, co było najważniejsze z punktu widzenia interesów zagranicznych inwestorów, prywatyzacja przedsiębiorstw z sektora paliwowego. W sferze gospodarki rządy prezydenta Losady były kontynuacją trendu neoliberalnego zapoczątkowanego w Boliwii w latach 80. 20 w. Decyzją rządu procesem prywatyzacji objęto 50 procent firm należących do tej pory do państwa. Sprywatyzowano przedsiębiorstwa państwowe również ze strategicznych branż. W 1996 r. sprzedano giganta paliwowego YPFB (Yacimientos Petrolíferos Fiscales Bolivianos-Corporación), narodowego operatora energetycznego ENDE (Empresa Nacional de Electricidad), narodowego przewoźnika kolejowego ENFE (Empresa Nacional de Ferrocarriles), operatora telekomunikacyjnego ENTEL (Empresa Nacional de Telecomunicaciones) oraz narodowe linie lotnicze LAB (Lloyd Aéreo Boliviano). Działania prywatyzacyjne podjęte przez Losadę na szeroką skalę są jedną z przyczyn popularności i dojścia do władzy populisty Evo Moralesa. Negatywne skutki prywatyzacji były widoczne natychmiast, np. w YPFB zredukowano załogę

pracowniczą z 6 do 2 tys. ludzi. Zdaniem Boliwijczyków prywatyzacja przynosiła zyski zagranicznym, przede wszystkim amerykańskim inwestorom, a przeciętnym ludziom kojarzyła się jedynie z bezrobociem, biedą i wysokimi kosztami. W 1997 r. Losada przegrał wybory, a nowym prezydentem został były dyktator, konserwatywny generał Hugo Banzer Suárez. W 2001 r. Banzer z powodów zdrowotnych i problemów gospodarczych kraju zrezygnował z urzędu. Przez rok urząd prezydenta Boliwii obejmował wiceprezydent Jorge Quiroga Ramírez. W czerwcu 2002 r. do władzy powrócił Losada. Druga kadencja okazała się całkowitą klęską tego polityka i narodzinami nowego polityka nieprzeciętnego formatu – Evo Moralesa. Decyzje polityczne i gospodarcze podjęte przez władze w La Paz w ciągu ostatnich 25 lat miały bezpośredni wpływ na politykę zagraniczną, w tym na stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Dla Waszyngtonu najbardziej niepokojące wydawało się wprowadzenie nowych rozwiązań legislacyjnych w Boliwii [przypis 6.4].

Koniec zimnej wojny oznaczał pojawienie się nowych problemów w świecie unipolarnym zdominowanym przez USA. W przypadku stosunków boliwijsko-amerykańskich

konfiguracja polityczna na scenie międzynarodowej obowiązująca podczas zimnej wojny oraz związane z nią następstwa zostały zastąpione przez wojnę narkotykową (drug war).

Problem produkcji i handlu narkotykami był obecny w stosunkach La Paz z

Waszyngtonem od lat 80. 20 w. (zob. tabela 22), a amerykańska pomoc finansowa dla Boliwii w latach 90. osiągnęła najwyższy pułap [przypis 6.5].

Str. 160

Tabela 12. Pomoc finansowa Stanów Zjednoczonych dla Boliwii w walce z przemysłem narkotykowym. Przejdź na koniec tabeli 12.

1. Rok 1985 1.1. 43443000 2. Rok 1986 2.1. 66774000 3. Rok 1987 3.1. 70041000 4. Rok 1988 4.1. 79783000 5. Rok 1989 5.1. 86332000 6. Rok 1990 6.1. 149044000 7. Rok 1991 7.1. 178144000 8. Rok 1992 8.1. 203166000 Koniec tabeli 12.

Źródło: opracowanie własne na podstawie E.A. Gamarra, Entre la droga y la democracia.

La cooperación entre Estados Unidos-Bolivia y la lucha contra el narcotráfico, La Paz 1994, str. 82.

Co prawda na początku lat 90. 20 w. produkcja narkotyków spadła w porównaniu z sąsiednimi krajami, jednak problem nadal pozostał nierozwiązany [przypis 6.6]. Do najważniejszych przyczyn redukcji produkowanych narkotyków w Boliwii należały:

konkurencja ze strony producentów koki z Peru, rozpoczęcie uprawy koki przez kolumbijskich chłopów, spadek cen narkotyków spowodowany konkurencją wśród producentów oraz intensyfikacja działań przeciwko producentom narkotyków przy wsparciu społeczności międzynarodowej. Spośród międzynarodowego środowiska największego wsparcia władzom boliwijskim w walce z narkobiznesem udzielili

Amerykanie. Prezydenci George W. Bush i Bill Clinton, wypowiadając war on drugs w

Boliwii, stanęli przed dylematem, czy bezkompromisowa walka z narkobiznesem, zakończona ewentualnym sukcesem, będzie miała wpływ na rozwój demokracji i stabilność gospodarczą w innych krajach regionu, a także czy zaangażowanie USA w walkę z narkobiznesem nie naruszy interesów gospodarczych w regionie poprzez wzrost antyamerykańskich nastrojów wśród tamtejszych społeczeństw [przypis 6.7]. Niepewność działań administracji prezydenta Busha wzmacniały niepokojące dane statystyczne.

Szacunki amerykańskie z lat 1988-1991 mówią o wzroście popytu na kokainę, w tym również tę pochodzącą z Boliwii, o 175 procent, z 400 do 1100 ton [przypis 6.8].

W 1992 r. uprawa koki została ograniczona do powierzchni 25 tys. hektarów. Dla porównania w sąsiednim Peru 120 tys. hektarów było wykorzystywanych do uprawy narkotyku, w Kolumbii zaś 30 tys. hektarów. Pomimo restrykcyjnych działań, według szacunków urzędników Drug Enforcement Administration (DEA) roczna wartość kokainy wyprodukowanej z boliwijskich liści koki wynosiła 25 mld USD [przypis 6.9].

Str. 161

Do 1999 r. udało się ograniczyć uprawy koki w Boliwii, głównie w regionie Chapare, do 14 tys. hektarów oraz produkcję kokainy do 70 ton rocznie. W tym samym roku w Kolumbii wytwarzano od 300 do 400 ton kokainy, natomiast w Peru od 175 do 240 ton narkotyku rocznie. Krytycy zwracali uwagę na fakt, że spadek produkcji kokainy na terytorium Boliwii jest spowodowany nie przez skuteczne działania władz centralnych przy wsparciu USA.

Produkcja narkotyku w Boliwii jest stosunkowo niewielka, gdyż liście koki od lat 60. 20 w.

są transportowane z Boliwii do Kolumbii i tam odbywa się główna produkcja narkotyku.

Podawano w wątpliwość również niehumanitarne metody walki stosowane przez wojska amerykańskie przeciwko boliwijskim plantatorom koki w latach 1997-2002. Do 1997 r.

władze boliwijskie próbowały wprowadzić prawo, na mocy którego chłopi otrzymywaliby od państwa rekompensatę finansową w zamian za zaprzestanie uprawy koki. Część z nich zamiast koki zaczęła uprawiać soję. Jednak wobec braku większego zainteresowania ze strony plantatorów władze przy wsparciu sił amerykańskich zdecydowały się na siłowe rozwiązanie problemu [przypis 6.10]. Zdaniem zwolenników programu to dzięki działaniom kolejnych rządów boliwijskich przy wsparciu amerykańskich instytucji (np. DEA) udało się zmniejszyć uprawę koki i w rezultacie eksport kokainy z Boliwii (zob. wykres 5) [przypis 6.11].

Wykres 5. Uprawa koki w krajach subregionu andyjskiego w latach 1989–1994 (w tys.

hektarów)

Źródło: opracowanie własne na podstawie S.H. Menzel, Cocaine Quagmire: Implementing the U.S. Anti-Drug Policy in the North Andes-Colombia, Lanham-New York-Oxford 1997, str. 5.

Stosunki gospodarcze Boliwii i Stanów Zjednoczonych od lat 90. 20 w. były zdominowane przez eksport nowych towarów: boliwijskiego gazu ziemnego i artykułów rolnych, przede wszystkim soi. Wiek 19 i 20 w Boliwii należał do srebra i cyny, surowców eksportowanych do wielu krajów świata. Pod koniec 20 stulecia miejsce srebra i cyny w eksporcie Boliwii zaczął zajmować gaz ziemny. Już w 1972 r. wybudowano gazociąg biegnący z Santa Cruz do granicy z Argentyną.

Str. 162

W 1999 r. zrealizowano wspólne brazylijsko-boliwijskie przedsięwzięcie. Brazylijska firma Petrobras oraz boliwijskie przedsiębiorstwo państwowe YPFB wybudowały nowy gazociąg łączący Santa Cruz z brazylijską metropolią São Paulo. Obecnie aż 75 procent gazu ziemnego wykorzystywanego w stanie São Paulo pochodzi z Boliwii. U progu nowego wieku gaz ziemny, który wyparł pod koniec ubiegłego stulecia tradycyjne surowce – cynę i srebro, stał się najważniejszym surowcem mineralnym eksportowanym prze Boliwię.

Zwiększony popyt na boliwijski gaz ziemny kosztem innych minerałów można zauważyć od początku 21 w. W 2008 r. eksport boliwijskiego gazu ziemnego stanowił aż 45 procent eksportu surowców mineralnych, cynku jedynie 11 procent, a cyny spadł do 3 procent [przypis 6.12]. Spośród artykułów rolnych eksportowanych przez Boliwię na pierwsze miejsce wysunęła się soja, której największymi odbiorcami są Brazylia i Stany

Zjednoczone. Sprzedaż soi w 2008 r. stanowiła 8 procent wartości całego eksportu Boliwii (zob. wykres 6). Poza czynnikiem ekonomicznym uprawa soi była ważna, gdyż wielu farmerów wcześniej uprawiało kokę. Eksperyment wspierany przez USA polegał nie tylko na otwartej walce z narkobiznesem, ale też dawał realną alternatywę chłopom boliwijskim

w postaci uprawy „bezpiecznej” i legalnej rośliny bez utraty dochodów. W połowie lat 90.

20 w. udział w globalnym rynku soi boliwijskiej stanowił aż 38 procent. Dodatkowo w ciągu ostatniej dekady 20 w. zbiory soi zwiększyły się prawie dwukrotnie, ze 125 tys. do 225 tys.

ton rocznie [przypis 6.13].

Wykres 6. Zmiana struktury eksportu Boliwii w latach 1980–2008

Źródło: opracowanie własne na podstawie Banco Central de Bolivia, Volumen y Valor de Exportaciones, http://www.bcb.gov.bo/index?q=estadisticas/sector_externo, 2010,

2.11.2012.

Str. 163

Stosunki amerykańsko-boliwijskie uległy całkowitej zmianie od 2006 r., kiedy urząd prezydenta Boliwii objął Evo Morales. Na początku stycznia 2006 r. nastąpiły pierwsze symptomatyczne wydarzenia zapowiadające napięcie we wzajemnych relacjach. 1

stycznia prezydent Morales podpisał dekret, który wprowadzał obowiązek posiadania wiz przez obywateli USA odwiedzających Boliwię nawet w celach turystycznych. Dzień

później, na spotkaniu z ambasadorem USA w Boliwii Davidem N. Greenlee nowo wybrany prezydent zapowiedział kontynuację współpracy boliwijsko-amerykańskiej w zakresie walki z producentami narkotyków, ale tylko pod warunkiem, że USA uszanują demokratyczne wybory mieszkańców państw regionu andyjskiego. Już w 2005 r. amerykańscy analitycy ostrzegali decydentów w Waszyngtonie przed konsekwencjami płynącymi z wyboru Moralesa na prezydenta. Zdaniem politologów zmiana w stosunkach z USA nastąpi z trzech zasadniczych powodów: rozbieżności w sprawie metod walki z narkobiznesem,

kwestii nacjonalizacji boliwijskich zasobów gazu ziemnego oraz wzmocnienia

antyamerykańskiego bloku państw latynoskich. Mówiono o Moralesie jako o „drugim Che”, potencjalnym sojuszniku Kuby i Wenezueli [przypis 6.14].

Polityk ten jest osobą wyjątkową w historii Boliwii z wielu powodów. Po pierwsze, jest pierwszym prezydentem kraju, który wywodzi się spośród boliwijskich Indian. Po wtóre, Morales jest pierwszym od momentu powrotu rządów demokratycznych w Boliwii w 1982 r.

kandydatem, który wygrał wybory prezydenckie w pierwszej turze, zdobywając 56 procent poparcia [przypis 6.15]. W uzyskaniu tak wysokiego wyniku znacznie pomogły mu błędy popełnione w latach 2000-2003 przez prezydenta Losadę. W styczniu 2000 r. doszło do kryzysu wewnętrznego zwanego wojną o wodę, spowodowanego decyzją prezydenta Losady o prywatyzacji sieci wodociągowej w prowincji zamieszkanej przez Indian z plemienia Quechua Cochabamba. Nabywcą większości udziałów w prywatyzowanym przedsiębiorstwie miała być północnoamerykańska firma Bachtel. Zdeterminowani Indianie w wyniku protestów zmusili władze do wycofania się z tej kontrowersyjnej decyzji [przypis 6.16]. Dwa lata później wybuchła tzw. wojna o gaz. Władze w La Paz miały zamiar

wybudować gazociąg na terytorium Chile i połączyć Boliwię z portami na wybrzeżu chilijskim w celu eksportu gazu ziemnego dla kontrahentów transoceanicznych. Eksport miał odbywać się poza kontrolą boliwijskiego giganta z branży paliwowej YPFB, w którym udziały posiadało państwo. We wrześniu 2003 r. na ulicach wielu miast boliwijskich, w tym w La Paz, doszło do gwałtownych starć między policją a protestującymi przeciw

planowanej budowie gazociągu. W wyniku zamieszek śmierć poniosło 80 demonstrantów.

Konsekwencją tych wydarzeń było wycofanie się rządu z pomysłu realizacji inwestycji i rezygnacja z urzędu prezydenta Losady. Epizody te spowodowały wzrost popularności Moralesa i jego triumfalny marsz po władzę w grudniu 2005 r. W 1995 r. Morales stanął na czele partii Movimiento al Socialismo (MAS).

Str. 164

Poparcie dla MAS wśród Boliwijczyków rosło gwałtownie od drugiej połowy lat 90. Główną grupą wspierającą partię Moralesa byli chłopi trudniący się uprawą koki, czyli tzw.

cocaleros z prowincji Cochabamba, z której pochodzi obecny prezydent kraju. Skutki represyjnej polityki antynarkotykowej kolejnych rządów, trwającej od początku ostatniej dekady minionego wieku i wspieranej przez oddziały amerykańskie, w sposób szczególny odczuli chłopi z doliny Cochabamba. Poza oczywistymi negatywnymi skutkami

ekonomicznymi, wynikającymi z niszczenia upraw koki, Boliwijczykom coraz bardziej nie podobała się bierność władz centralnych wobec amerykańskiej ingerencji w wewnętrzne sprawy kraju pod pretekstem walki z narkobiznesem. W 1997 r. głosami cocaleros z

prowincji Cochabamba Morales został wybrany do parlamentu Boliwii, a w wyborach 2002 r. MAS stał się drugą siłą polityczną w kraju. Nie tylko ludność indiańska trudniąca się uprawą koki popierała Moralesa. Sytuacja ekonomiczna spowodowała, że populistyczny MAS zaczął mieć zwolenników wśród hiszpańskojęzycznych mieszkańców miast. Pomimo reform gospodarczych i poprawy wskaźników makroekonomicznych (np. w 1990 r. dochód na mieszkańca wynosił 730 USD, a w 2005 r. 974 USD) Boliwia nadal znajdowała się w grupie najbiedniejszych państw Ameryki Łacińskiej. Biedniejsze były tylko Haiti i

Nikaragua. Jednak dużą część dochodów budżetu państwa (ponad 30 procent) stanowiły środki finansowe pochodzące z pomocy zagranicznej, przede wszystkim amerykańskiej Na przełomie 20 i 21 w. Boliwia była drugim największym beneficjentem pomocy

zagranicznej spośród wszystkich państw Ameryki Łacińskiej. Rocznie w ramach programów pomocowych La Paz otrzymywało wsparcie finansowe w wysokości pół miliona USD [przypis 6.17].

Morales zapowiedział, że będzie dążył do poprawy poziomu życia biedoty w miastach i na terenach wiejskich, a kluczem do realizacji tego zadania miała być renacjonalizacja

przemysłu wydobywczego. Ponadto państwo musi odzyskać kontrolę nad złożami surowców naturalnych, w tym ropy naftowej i gazu ziemnego, a naród boliwijski zdefiniować nową tożsamość narodową poprzez uznanie równorzędnej roli ludności indiańskiej. Aby zrealizować nadrzędne cele polityczne, prezydent Morales ogłosił

uniezależnienie Boliwii od wpływów Stanów Zjednoczonych i inwestorów z innych krajów, a prywatyzacja majątku narodowego była jednym z przejawów ingerencji Waszyngtonu w wewnętrzne sprawy państwa. Należy zaznaczyć, że za rządów Moralesa Boliwia przyjęła najbardziej antyamerykański kurs w polityce zagranicznej od zakończenia 2 wojny

światowej [przypis 6.18].

Str. 165

Od stycznia 2006 r., czyli od momentu objęcia urzędu prezydenta, do 2010 r. Morales doprowadził do odzyskania przez państwo 12 najważniejszych przedsiębiorstw z branży paliwowej, energetycznej (maj 2010 r.) oraz telekomunikacyjnej (w maju 2008 r. odkupiono od włoskiej firmy Telecom pakiet 50 procent akcji w boliwijskiej firmie ENTEL, który Włosi posiadali od 1995 r.). Ponadto władze odtworzyły narodowe linie lotnicze i

zrenacjonalizowały dwie huty stali należące do szwajcarskiego przedsiębiorstwa. Państwo zaczęło znowu być właścicielem zasobów mineralnych, począwszy od żelaza, a kończąc na licie. Zadaniem priorytetowym dla rządu Moralesa było jednak zdobycie zasobów surowców energetycznych – gazu ziemnego i ropy naftowej. Największym ciosem wymierzonym w interesy inwestorów zagranicznych było uchwalenie 1 maja 2006 r.

ustawy, zgodnie z którą państwo stawało się właścicielem infrastruktury zagranicznych firm wydobywających gaz ziemny i ropę naftową na terenie Boliwii [przypis 6.19]. Pod pewnymi warunkami operatorzy zagraniczni mogli nadal zajmować się eksploatacją surowców energetycznych. Główne zasady kontynuacji współpracy były następujące:

YPFB przejmowało kontrolę nad 50 procent infrastruktury wydobywczej, a jedynie 18 procent przychodów pochodzących z wydobycia i sprzedaży surowców stanowiło zarobek inwestorów. Pozostałe 32 procent zabierało państwo, 32 procent zarabiało YPFB, a 18 procent to podatki i opłaty za prawo do działalności górniczej. W praktyce 50 procent przychodów z tej branży bezpośrednio wpływałoby do budżetu państwa. Ponadto nadzór nad eksploatacją surowców w Boliwii miał objąć YPFB, państwowy koncern paliwowy.

Powyższe działania Moralesa spowodowały spadek wiarygodności inwestycyjnej Boliwii w świecie, ograniczenie inwestycji zagranicznych i w rezultacie spadek wydobycia ropy naftowej oraz nieznaczny wzrost wydobycia gazu ziemnego (zob. tabela 13) [przypis 6.20].

W 2000 r. wpływy do budżetu państwa z tytułu prowadzonej działalności przez zagraniczne firmy stanowiły 61 procent boliwijskiego PKB, by osiem lat później ulec redukcji do 35 procent PKB. Pomimo niekorzystnego zjawiska, jakim jest zmniejszenie inwestycji zagranicznych w Boliwii, w perspektywie krótkookresowej polityka Moralesa odnosi pożądany skutek. Moralesowi sprzyja jej koniunktura i rosnący popyt rynków światowych na surowce energetyczne. Wzrost zapotrzebowania na surowce energetyczne ze strony gospodarek takich krajów jak Chiny czy Indie spowodował wzrost cen ropy naftowej i gazu ziemnego. Innym pozytywnym czynnikiem mającym wpływ na poprawę sytuacji ekonomicznej w Boliwii są inwestycje firm wenezuelskich i rosyjskich w rozwój sektora paliwowego [przypis 6.21].

W 2009 r. MAS wpierany przez prezydenta Moralesa uchwalił nową konstytucję, która zgodnie z oczekiwaniami większości społeczeństwa przyznawała ludności indiańskiej pełne prawa obywatelskie. Z punktu widzenia USA przypominała niekorzystne dla interesów inwestorów amerykańskich zapisy socjalistycznej konstytucji meksykańskiej z 1917 r. [przypis 6.22]

Str. 166

Przede wszystkim w nowej ustawie zasadniczej kwestionowano zasadę własności prywatnej (art. 56), faworyzowano przedsiębiorstwa państwowe w gospodarce, w szczególności w przemyśle (art. 316), uprzywilejowywano narodowy kapitał kosztem zagranicznego, a wszelkie inwestycje w Boliwii podporządkowywano bezwzględnie prawodawstwu miejscowemu (art. 320). Zgodnie z przyjętym prawem właścicielem złóż surowców naturalnych jest państwo, którego jedynym reprezentantem jest

przedsiębiorstwo YPFB (art. 359). Ponadto konstytucja z 2009 r. zabraniała stacjonowania na terytorium Boliwii oddziałom obcych wojsk (art. 10). Zapis ten był wymierzony w

jednostki amerykańskie, które do tej pory brały aktywny udział w walce z boliwijskimi producentami koki [przypis 6.23].

Tabela 13. Wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego w Boliwii w latach 1991-2008.

Przejdź na koniec tabeli 13.

1. Rok 1991