• Nie Znaleziono Wyników

CHORWACKIE LATA DZIEWIĘĆDZIESIĄTE I „OBSZARY NIEOBECNOŚCI"

Nowi bohaterowie

III. CHORWACKIE LATA DZIEWIĘĆDZIESIĄTE I „OBSZARY NIEOBECNOŚCI"

Zjawiska, które zdecydowały o szczególnymcharakterze i współtworzyły atmosferę lat dziewięćdziesiątych w Chorwacji, już niejednokrotnie stały się przedmiotem refleksji

^tycznej, opisano je na dziesiątkach stron, a zatem wydawać by się mogło, że roz­

strzygnięte i omówione zostały najważniejsze kwestie dotyczące tego przełomowego

°kresu. Gdy jednak sięgamy po wspomniane teksty, dostrzegamy (niekiedy „między Wierszami”) stwierdzenia, które pozwalają przypuszczać, że ważnym fenomenem,który Współtworzy obraz lat dziewięćdziesiątych są (nazwane tak na potrzeby tego tekstu)

»obszary nieobecności”. Zjednej strony po roku 1990 literaturachorwacka odzyskuje swąintegralność, tzn. nurt literaturypowstającej poza granicami kraju (tzw. knjiźevnost l$eljene Hrvatske) traci rację bytu i zostajewchłonięty przeznurt zasadniczy, z drugiej - tworzą się nowe kręgi pisarskiej nieobecności. Podejmując próbę opisu tego,jak się wydaje, istotnego problemu, spróbujemy nakreślićw zarysie przegląd najważniej­ szych zjawisk interesującegonas okresu oraz wskazać miejsca,wjakich zaznaczyłasię Przywoływana tu przestrzeńnieobecności.

I

Latadziewięćdziesiąte, dziesięciolecie przemian politycznych, przewartościowań iżmud­ negotworzenianowej narodowej przestrzeni duchowej, wszystko toprowokuje doposta­ wienia pytańowagę ikonsekwencje przywołanych zjawisk. Przełom, o którym mowa, nriał przecież wymiarnie tylko polityczny, ale oddziaływał na wszystkieobszary życia, w szczególności naszeroko rozumianą kulturęoraz„duchowość”społeczeństwa,na jego Wybory tożsamościowe.

W nowych warunkach okazało się, że ponad wszelką wątpliwość również literatura Jesttą sferąrzeczywistości, która uległa ogromnej zmianie. Świadczą o tymodczytania nowej sytuacji,jakie przynosząpracebadaczy chorwackich, którzy sami byliświadka­

miwspomnianych tu przemian,jak równieżkrytyków obserwujących chorwacką scenę literacką „z zewnątrz”. I jakkolwiek trudno tu mówić ocałkowitejjednościopinii, każ­ dy bowiemz komentatorów wydarzeń z latdziewięćdziesiątych postrzega nieco inaczej hierarchię oraz znaczenie komentowanych zjawisk (w zależności od przyjętej perspek­

tywy1), towszyscy zgodnie konstatują fakt zaistnieniaprzemiany, której moment można

1 Zapewne jesttonadużycie interpretacyjne, alewydaje się, że pleć komentatorównie jest tu bezzna­

czenia.

56 RE-INKARNACJE NARODU

określić zdużą dokładnością2 i wskazująna latadziewięćdziesiąte jakona okres odręb­ ny,o własnym obliczu, przynoszącynowe pytania i propozycje.

2 Mam tutajna myśliwypowiedzi JulijanyMatanovićoraz Any Lederer, którezgodniewskazują na zna­

czenieroku 1990.Ichopinie przytacza Dubravka OraićTolić, Vrata upostmoderni,posłowie [w:] P. Pavlićić, Koral]na vrata, Zagreb1996.

3 J. Boko, Novahrvatska drama.Izboriz dramedevedesetih, Zagreb 2004, s.5.

,A. Jawłowska, Tożsamość na sprzedaż [w:]Wokół problemów tożsamości, s. 58.

5 H. Sablić Tomić, Intimno i javno, Zagreb 2002, s. 12-13. „Wlatachdziewięćdziesiątych mocno odcis­ nęły swe piętno na tekstach literackich bieżące wydarzenia (wojnatrwającaod 1991 do 1994 roku, uznanie niezależnościpaństwowej Chorwacji, przemiany demokratyczne w społeczeństwie). Gramatykatożsamoś­

ciowa rzeczywistości coraz bardziej staje się częściąliteratury.Przemiany demokratyczne,utworzenie nie­ zależnego państwa, silny trend nacjonalistyczny,stawianie nowych pytańowartości społecznei wartości duchowestanowią tylko niektóre z cech charakterystycznychpraktyki społecznej, poprzezktórą wyraża się życie jednostki. I autor, iczytelnikświadkami wydarzeń mających miejscew rzeczywistości, apozycja świadka, który widział wojnę nawłasne oczy, zapewnia muprawodo ochrony własnej historycznej, psycho­ analitycznej i autobiograficznej tożsamości. [...] Pisanie w pierwszej osobie na początku latdziewięćdzie­

siątych stanowi zatem imperatyw egzystencjalny, wiąże sięz zamysłem ukształtowania takiej tekstualnej rzeczywistości, która tożsamość osobychroniodkolektywnej teraźniejszości,ale też iprzyszłości”.

6K. Nemec, Povijest hrvatskog romana od1945. do 2000.,Zagreb 2003, s. 413.

7 Zob. A. Zlatar,Autobiografija u Hrvatskoj, Zagreb1998,s. 6.

Lata dziewięćdziesiąte XX wieku wChorwacji, jakmało które dziesięciolecie, zyskałyrzad­

ką historyczną okazję, by zarówno w historycznym, politycznym,jakteżwreszcieartystycznym sensie zaistniećjako dekada,jako okreslat„dziewięćdziesiątych”,i to tak,że określenie to nie jest dowolne i naciągnięte. W grze historycznej, któranie dba o chronologię, a jeszcze mniej owyraźne podziały,zdarzyłosię coś niemal niemożliwego: okoliczności historyczne i artystyczne wpisałysię w ramy czasowedziesięciolecia3.

W tekstacholatach dziewięćdziesiątych powraca ważna kwestiatożsamości, którą można opisaćjako określeniesię wobec „znaczących innych”, iwydaje się, że jest to problem,który zdecydowaniezdominowałten okres. „Znaczącymi innymi”mogą być

„wielkie wspólnoty:etniczne, narodowe,religijne, różnego rodzaju grupy iśrodowiska, a także uznawane autorytety, tradycje, ideologie oraz wartości, wzorce osobowe”4.

Helena Sablić Tomic, której wnikliwe teksty krytyczne towarzyszą produkcji lite­ rackiej lat dziewięćdziesiątych, nazywaje okresemnaznaczonym dyskursem autobio­ graficznym, dostrzegając źródłotakiego stanu rzeczy wbiegu wydarzeń, które zdomi­ nowały ów czas. O możliwościach takiej interpretacji zjawisk literackichświadczy jej ważna książka Intimno ijavno (2002), przynosząca szczegółową typologię dyskursu autobiograficznego5.

Również KreSimirNemecw odniesieniu dookresu 1990-1995 używaokreślenia au- tobiografizam bezobala(autobiografizmbez granic)6,aczkolwiek w jego wypowiedziach wyczuwalnyjestwyraźny dystans wobec strategiiautobiograficznych. Dodajmy tytułem wyjaśnienia, żewcześniej (tzn. w latach poprzedzających interesującą nasdekadę) teksty autobiograficzne niecieszyłysię wChorwacji nadmiernym uznaniem. Marginalizowano ich znaczenie, ponieważ przeważałpogląd, że nie jest to „prawdziwa literatura”, o czym miały przesądzać: nadmierny subiektywizm iuwikłanie w codzienność,niekiedystyli­

styczne niedopracowanie,a ponadtoprzesadneujawnianie się podmiotowości nadawcy7. Znamiennym przykładem funkcjonowaniatakiejoptyki jest książkaSlavenki Drakulić Hologrami straha, którejdokumentalny charakter stanowił w warunkach chorwackich okoliczność obciążającą, podczas gdy za granicą zadecydował ojej sukcesie wydawni­

Chorwackie lata dziewięćdziesiąte i „obszary nieobecności" 57

czym8. Warto też w tym miejscu przywołaćkonstatacje Andrei Zlatar, którazauważy­ ła. że już w nurcieprozy„kobiecej” lat osiemdziesiątych (żeńsko pismo),aszczególnie w tekstachIreny Vrkljan ujawnił się model autobiografizmu, który będzie dominował w następnej dekadzie. Można zatem na tej podstawie stwierdzić, że zmienia siętakże hierarchiagatunkowa w obrębie literatury chorwackiej, aformy znajdujące się wcześ­ niej na jejperyferiach stanąsię bodaj najważniejszymi.

’A. Zlatar, Tkonasljeduje ienskopismo![w:]Zbornik radovaZagrebaćke slavistiike Skole,Zagreb 2003, s. 110,

Autorkaodwołujesię tutaj doustaleń Paula Johna Eakinai jego tekstu zawartego w zbiorze Autor,pri- povjedad, lik,Osijek 2000, s.349-429.

10 H. SablićTomić, Zaśto sedevedesetih najćeSće piieautobiografskim diskursom![w:] Drugi hrvatski slavistidkikongres. Zbornik radova 11,Zagreb 2001, s. 438-439.

11 Przywołuję tutajza H. SablićTomićsyntagmę, „gdyporównać je z Europą Środkową”. Jest toważne stwierdzenie,pokazujące, żew świadomości Chorwatówniezwykle istotne miejsce zajmuje pojęcie granicy.

Granic takich jestwiele, a najważniejszą z nich - granicamiędzy „nami a Bałkanami.

12 Taka skłonnośćzauważalnajesti u innychbadaczychorwackich. Wydaje się, że przywołanie postmo­ dernizmu jest swegorodzaju potrzebą odwołaniado znanej„etykietki”, niezależnieod tego, czy znajduje to swoje potwierdzenie w badanym materialeliterackim. Por.D. Oraić Tolić, MuSka moderna, żeńskapostmo-derna, Zagreb 2005;K. Nemec, Povijest hrvatskog romana od 1945.do2000.

13 H. SablićTomić, Zaito se devedesetih..., s. 439.

14H. Sablić Tomić następująco piszę okulturze indywidualizmu: „Proces tworzenia osobowościwau­

tobiografiach lat dziewięćdziesiątych stanowi odbicie ducha czasów, w których podkreśla się postmoderni­

stycznedążeniedoindywidualizacji myślenia”. Intimno i javno..., s. 13.Wydaje się, że to jednak nie wystar­ Wlatachdziewięćdziesiątychwytworzyłasięnowa sytuacja komunikacyjna: zarów­ no autor, jak i odbiorca, a zatem pisarz iczytelnikbyli świadkamiwydarzeńwojennych, tozaś dawało imprawo, by „bronić swej historycznej,psychoanalitycznej i autobiogra­ ficznej tożsamości”9, byotaczającąrzeczywistość przetwarzać w tekst10. Doświadczenia Wojenne w znacznej mierze przyczyniły się do wykrystalizowania iumocnienia poczu­ cia własnejprzynależności, mogązatem być postrzegane jako szczególny (gdy porów­ nać je zEuropą Środkową)11impuls w tworzeniu tożsamości za sprawąwłaśnie tekstów autobiograficznych. Teksty takie miały być również rodzajemobrony przed zbiorową unifikacją, sposobem utrwalenia własnego ,ja” i swojego widzenia świata, uniemożli­ wiającym jegodeformację przez innych. Sablić Tomic chętnie odwołuje się dopojęcia Postmodernizmu12, mówiąc o,jakgonazywa, projekcie kultury autobiograficznej, który zdominowałlata dziewięćdziesiąte:

Paradygmat postmodernistycznyotworzył przestrzeń dla małych opowieści, których wielość tworzy strukturę palimpsestu potrzebnego dla poznania „wielkiej”historiichorwackiej13 14.

Wmyśl tejteorii latadziewięćdziesiątebyłyby zatem okresem „naznaczonym”my­

śleniem postmodernistycznym, w którympoprzez dyskurs autobiograficzny dochodzido afirmacjikulturyindywidualizmu. Diagnozata dotyczy jednak, moim zdaniem, przede Wszystkimprzedstawicielek„prozykobiecej”, takich jak Slavenka Drakulić i Dubravka UgreSić, okrzykniętych później mianem „chorwackich czarownic”, czy Irena Vrkljan, które stająsię wielkimi nieobecnymi w latach dziewięćdziesiątych. Sądzę ponadto, że z taką tezą można jednak polemizować, przede wszystkim z tego względu, iż „małe opowieści”, jakkolwiek bardzo osobiste, nie zawsze wpisująsię w paradygmat postmo-demistyczny1'', nieoznaczająpluralizmu czy wielogłosowości, brzmiąbowiem podob­ nie i nadalodwołują siędo wielkich narracji, poszukują prawdyoraz sprawiedliwości,

58 RE-INKARNACJE NARODU

a przede wszystkim są mocno osadzone w aktualnej rzeczywistości. Iwreszcie, dajesię w nich odczytać ogromne znaczenie historii, mimo iż tworzonej przez wielepojedyn­

czych opowieści, to jednak układającej się w model chorwackiego losu,narodowej drogi krzyżowej, a więc w swego rodzaju projektzbiorowy.

Wydaje się zatem, że szczególnie doniosłe znaczenie ma w owym czasie przede wszystkim zaistnienie wspólnoty duchowej, która zrodziła się w latach wojny. Dostrzega to Julian Komhauser,wskazując na prozę autobiograficznąjakona nowymodel literacki, alternatywny wobecdominujących propozycji z lat osiemdziesiątych, a zatem rozpoczy­

nający nowy okres, otwierający pole dla przeżyć intymnych15. Przeżyciate, zwłaszcza na początku interesującego nas okresu, oznaczają przywołanie doświadczeń wojennych (przede wszystkim z lat1990-1995) łączących autorów skoncentrowanychna wierno­

ści i autentyczności przekazu,nawyrażeniuswoich dramatów egzystencjalnych. Teksty powstałe w tym czasie, określanemianem hrvatsko ratno pismo (chorwackiepismowo­ jenne), to przedewszystkim formy dokumentalne, dzienniki wojenne, zapisy, listy czy świadectwa naocznych świadków. Często sąto mało skomplikowane formy fabularne, niejednokrotnie operujące fragmentem (np. Krhotine [Odłamki] Żeljki Ćorak16 17 *), zapisy opowieści „niewymyślonych”, ale również publicystyka. Powstaje także „klasyczna”

proza autobiograficzna, jak choćby świetnie napisany Śapudl'1 (1995) Pavla Pavlićicia.

czy, by mówić opostmodernizmie, któryw swej istocieniemanicwspólnegoz realizmem,a taka konwencja dominuje w wielu tekstach autobiograficznych.

15 J.Komhauser, Proza autobiograficzna przełomu wieków, „Pamiętnik Słowiański” 2003, nr 2,s.4.

16 Ż. Ćorak, Krhotine - prilogpoznavanju hrvatske provincijeu devetnaestomstoljeću,Zagreb 1991.

17 Śapudl topotoczna nazwaulicy Gundulicia w Vukovarze, gdzie znajdowałsiędom rodzinnyPavlići- cia, w którym upłynęły mupierwsze szczęśliwe latadzieciństwa. Zniszczeniedomu w trakcie działań wojen­ nych zyskałowymiarsymboliczny i przybrało kształt literackiwe wspomnianej powieści.

" Z. Bauman, Tożsamość-jaka była,jest i po co? [w:] Wokół problemów tożsamości, red.A. Jawłowska, Warszawa 2001, s. 10.

M.Dąbrowska-Partyka, Chorwacja w Europie -Europa w Chorwacji [w:] W poszukiwaniu nowego kanonu.Reinterpretacje tradycji kulturalnej w krajach postjugosłowiańskichpo 1995 roku,red. M.Dąbrow­ ska-Partyka,Kraków 2005, s. 365.

Ponieważ najbardziej powszechnym problemem lat dziewięćdziesiątych stało się zbudowanie iponowne określenie swojej tożsamości,a co za tymidzie, poszukiwanie corazto nowych obszarów i formautoidentyfikacji,dlatego nader często odnotowujemy powroty do przeszłości, do lat i przestrzeni dzieciństwa, przy czym ujawnia się nowa waga regionalizmu.Świadczyć możeo tym interesująca z wielu powodów monografia Slavonskitekst hrvatske knjizevnosti (Slavoński tekst literatury chorwackiej) autorstwa Heleny Sablić Tomic i GoranaRema, ukazująca tradycje literackie naterenie Sławonii w nowej perspektywie,która przynosi całkiem odmiennąpropozycję interpretacji zjawisk zachodzącychnatych terenach,wynikającą także zdoświadczeń wojennych. Zygmunt Bauman, opisując tożsamość człowieka końcaXX wieku wewschodniej izachodniej Europie, konstatuje,że lokalność traci swą autonomiczną agorę,zdolność usensownia- nia i wartościowania. Miejscazostają ogołocone ze swej kulturowej i duchowej warto­

ści i siły1’. Przykład Sławonii pokazuje,żew Chorwacji sytuacja jest inna i to właśnie lokalność pozostaje wartością oraz źródłemidentyfikacji.Piszeo tym obszernie Maria Dąbrowska-Partyka, dostrzegająca w pracach zawartych w przywołanym tomie próbę znaczącej korekty obrazu literatury chorwackiej,którejwynikiemjest powrót zjawiska regionalizmu kulturowegodo grona pozytywnie wartościowanych elementów chorwa­ ckiej tradycji literackiej19.

Chorwackie lata dziewięćdziesiątei„obszarynieobecności" 59

II

Wojna oraz nowa sytuacja społeczno-polityczna przyczyniły się do przeorientowania produkcji literackiej, położyły kres niektórym trendom widocznym wlatach osiemdzie­ siątych (fascynacji grą literacką, intertekstualnością), zastępując je „autobiograficzny­

mi” strategiami narracyjnymi oraz zainteresowaniem tym, co się dzieje „tu iteraz”.

Zatem w latach dziewięćdziesiątych konieczne się staje znalezienie nowych narzędzi komunikacji,zmniejszenie dystansu między nadawcąi odbiorcą, a tymsamym zmiana językaprozy,jej rejestru, co oznaczawyraźny zwrot kupotoczności, skupienie sięna doświadczaniu rzeczywistości znajdującej się na wyciągnięcie ręki. Wdrugiej poło­ wie latdziewięćdziesiątych wojna staje się materiałem fikcji literackiej, podtekstem wydarzeń,o których opowiadanarrator, aleteż pojawia się rzeczywistość chorwacka tejdekady, zdecydowanie odmienna odobecnej w tekstachpowstałychwpoprzednim dziesięcioleciu.

Lata dziewięćdziesiąte oznaczają więc zdecydowany zwrot ku rzeczywistości, spo­

wodowany nie tylko przez przemiany polityczne, lecz takżenowe cele ideologiczne20.

O tematach jeszcze niedawno zakazanych można już otwarcierozprawiać, możnapod­

jąć próbę rozliczenia z czasami państwa federacyjnego, przywołaćprzemilczane wyda­ rzenia historyczne, jak choćby Bleiburg21 i tzw. drogę krzyżową narodu chorwackiego (co, rzecz jasna,w latach osiemdziesiątych nie wchodziłow grę, ewentualnie dokony­

wałosięzasprawą kostiumu historycznego), ale szybko też staje się wiadome, że wybór tożsamościbędzie w dużej mierze zależałod uznania politycznych decydentów. Szybko też pojawiająsię tematy tabu, zaśkrytyka polityki nowych władz wywołuje społeczny ostracyzm.

20 KreSimirNemec nazywa wojnę wydarzeniem, które„w znacznym stopniu zmieniło kierunek rozwoju literatury chorwackiej”.„Wojna, trzeba to podkreślić,nie zahamowała tendencji,któredominowały wlatach osiemdziesiątych: pluralizm stylów imodeli nadal pozostajegłówną cechą produkcji literackiej.Alewojna zainicjowała jednakstrukturalną oraztematyczną przebudowę powieścichorwackieji dlatego, w sensiehi­ storycznoliterackim, widzimyjako określoną cezurę, która w twórczości niektórych pisarzy dajeosobie znać jako radykalny tematyczny zwrot ku problemomrzeczywistości idramatom egzystencjalnym narodu chorwackiego”. Por. K. Nemec, Povijest hrvatskog romanaod1945.do2000.,Zagreb 2003, s. 412.

21 W maju 1945 r. siły zbrojne NDH(Niezależne Państwo Chorwackie),którym towarzyszyły duże gru­ py ludności cywilnej, opuściły Chorwację i wycofały sięw kierunku granicy austriackiej. 15 maja 1945 r.

w Bleiburgu chorwacki generał Ivo Hrenćić podjąłnegocjacje z generałem T.P.D. Scottem dowodzącym 38 IrlandzkąBrygadą Piechoty. Wwyniku tych rozmów oddziałychorwackie złożyłybroń, poczym Chorwa­

cizostali przekazani partyzantom jugosłowiańskim.Partyzanci zlikwidowali wielu jeńców,ale część z nich skazali na tzw. drogę krzyżową,wiodącą przez Słowenię,Sławonię,Serbię do Macedonii,lub poprzez Bośnię 1 Hercegowinę do Czarnogóry. Te marsze śmierci oznaczały prześladowaniai okrucieństwa, jakich dozna­

wali jeńcy podczas wyczerpującegomarszu. Zob. A. Borowiec,Termin „ drogakrzyżowa "w najnowszejhi­

storii Chorwacji [w:] Przemiany w świadomości i kulturze duchowej narodów Jugosławii po1991 roku, red.

•1-Komhauser, Kraków 1999, s. 79-85.

Sprzeciw wobec „obowiązkowej chorwackości” i „owładnięciu przez strukturę naro­

dową”oraz swoją nań niezgodę głośno wyrażają Slavenka Drakulić, Dubravka UgreSić czy Rada Iveković(o czym byłajużmowa w poprzednim rozdziale). W konsekwencji stają się „inne” i wreszcie „obce”, co przeważnie prowadzi je do decyzji o wyjeździe oraz emigracji. Wten sposób bogaty w latach osiemdziesiątych nurt prozy kobiecej zostaje zmarginalizowany i zepchnięty na literackie obrzeża. Pojawia się zatem nowy

60 RE-INKARNACJE NARODU

obszar nieobecności; w Chorwacji przez wiele lat nie wydaje się książek UgreSić czy Drakulić, mimoże autorkite pozostają cały czas aktywne, aichtekstysą znane czytel­

nikom anglojęzycznym, czy choćbypolskim odbiorcom22. Czytelnicy chorwaccy, jeśli są wystarczająco zdeterminowani, by śledzić, co się dzieje w twórczości popularnych niegdyś autorek, skazani są na lekturę ich książek wjęzykachobcych. Dlainnych od­ biorcówprzestają one istnieć (tzn. funkcjonują nadaljako „czarownice”, zaś ich głos niedocierado„zwykłychChorwatów”). Zatem wspomnianawcześniej„odzyskana jed­

ność” literatury chorwackiej ma jedynie deklaratywny charakter, skoro niektóre zjawi­

ska (np. żeńsko pismo w swym szczególnym wariancie)zaczynająznowufunkcjonować poza granicami kraju. Wpływa to także na kontynuację (lub raczejjej brak) nurtuprozy kobiecej, jegonowe przedstawicielki tworzą bowiem w poczuciu oderwaniaod dokonań poprzedniczek. Diagnozę tej szczególnej sytuacji znajdujemy w tekstach Andrei Zlatar zebranych w książce Tekst, tijelo, trauma. Ogledi o suvremenoj źenskoj knjiźevnosti (Tekst, ciało, trauma. Szkice o współczesnejliteraturze kobiecej) z 2004 roku. Pozycja ta zasługuje na szczególnąuwagę, ponieważ autorka, nie bacząc na swego rodzaju lo­

kalną poprawność, otwarcie nazywazachowaniaizjawiskazaistniałe w rzeczywistości lat dziewięćdziesiątych. Zlatarzauważa, że oficjalny poglądobowiązujący w tejsprawie to teoria „dobrowolnego odejścia” stygmatyzowanychautorek, zainscenizowana przez animatorów życia literackiego:

22 W Polsce dużąpopularnością cieszyłysięprzedewszystkim książki Dubravki UgreSić, systematycznie tłumaczone na językpolski. Autorka szybkozyskałasobie grono wiernych czytelników. Przekładyksiążek Slavenki Drakulić zaczęłypojawiać się dopierow ostatnichlatach (Oni nie skrzywdziliby nawet muchy, 2006;

Ciałoz jejciała,2008).

23 A.Zlatar,Tekst, tijelo, trauma.Ogledi..., s.81-82.

Zlatar podkreśla też, że warto rozważyć, jak wyglądałby obrazliteratury chorwackiej,gdyby „nieobecni twórcy uczestniczyli w niej narównychprawach„gdybyonijakoautorzy zostali w nią narównych prawach włączeni, a nie poprzez media oszkalowani”. „Zarez,11/40, 12.10.2000, s.9.

Wszystkie trzy autorki, zpowodów politycznychi kulturalno-politycznych zostają wyrzuco­ ne z „macierzy” literatury chorwackiej, dwieznichz jednoznacznąetykietką „czarownicy. Nie ominęły ich oskarżenia o zdradę duchowąoraz wykorzystywanie sytuacji wojennej w sensie inte­

lektualnym:takie pojęcia,jakdysydenctwo,emigracja lub emigracjaintelektualna,w latach dzie­

więćdziesiątych były wykorzystywane doformułowania oskarżeń i do swego rodzaju denuncjacji.

Najbardziej łagodną formąbyło zdjęcie odpowiedzialności ze strony „rodzimej literatury: one odeszły dobrowolnie23.

Wystarczy sięgnąćpo tekst Gorana Rema Silnice mimo tranzicijie, tekstualnosti iz- vantekstualnost suvremenog hrvatskog romana (Siły wbrew tranzycji, tekstualność i po- zatekstowy kontekst współczesnej powieścichorwackiej), bysię przekonać, że przyjęła się taka właśnie interpretacja poczynań Dubravki UgreSić i Slavenki Drakulić, a sam Rem chętnie ją powtarza, dodając ironiczny komentarz:

Ogólnie rzeczujmując, nadchodzą lata dziewięćdziesiąte izChorwacji same się wypędzają [wyróżn. M.D.] niektóre pisarki, którew ten sposób zdużym powodzeniem wywołują zgorszenie zagranicy i zwracają uwagę na swój talent, który jest niekwestionowany, ale obiektywnie rzecz ujmując wcale nie większy niż wprzypadku wielu innych autorów i autorek, którzy po prostu wsy­ tuacji wojennej i w warunkach powojennychzostali, by działaćw Chorwacji. Chodzi o Dubravkę UgreSić, Slavenkę Drakulić, którew klasyczniemodernistyczny sposób groteskowo bawią się hi­

Chorwackie lata dziewięćdziesiąte i „obszarynieobecności" 61

perbolą, absurdem i humorystyczną nostalgią, zerotycznymi dawkamipociągającej ideologii emi­

gracyjnej, no i niechcący stają się bardzo szanowanymi pisarkami chorwackimi zagranicą24.

24 G. Rem, Silnice mimo tranzicijie,tekstualnosti izvantekstualnost suvremenog hrvatskog romana. Cyt.

za:www.hrvatskiplus.org

25 A. Zlatar, Tko nasljeduje iensko pismo?[w:] Zbornikzagrebaćke slavistićke¡kole, Zbornik radova 2002, Zagreb2003, s. 111.

261. PranjkovićIzuzetakne potvrdujepravilo [w:] Hrvatska knjiievna kritika. Teorijai praksa,Zagreb 2005, s.108.Fakt,że powołujęsięnazbiór wydanyw roku2005nie oznacza, że zamieszczone w nimkon­

statacje nie dotyczą sytuacji, jaka istniała także w latach dziewięćdziesiątych.Działania krytyków pozostają bez zmian od wielu lat, a recenzje wynikające ze zobowiązańtowarzyskich są na porządku dziennym „od

statacje nie dotyczą sytuacji, jaka istniała także w latach dziewięćdziesiątych.Działania krytyków pozostają bez zmian od wielu lat, a recenzje wynikające ze zobowiązańtowarzyskich są na porządku dziennym „od