• Nie Znaleziono Wyników

Czasowniki refleksji mentalnych: robić coś z tym, co się wie o tym, czego się nie wie

czasowników wnioskowania

1. Klasa czasowników wnioskowania

1.1. Czasowniki wnioskowania w perspektywie semantyczno-leksykalnej W tym rozdziale poruszę sprawę tego, jakie najogólniejsze własności

1.1.1. Struktura atrybutywno-relacyjna czasowników wnioskowania

1.1.1.3. Czasowniki wnioskowania jako operacje epistemiczne i refleksje mentalne

1.1.1.3.2. Czasowniki refleksji mentalnych: robić coś z tym, co się wie o tym, czego się nie wie

Zarys mikroklasy

W makropolu czasowników operacyjno-epistemicznych łatwo pozwala się wykroić mikropole czasowników refleksyjnych, które organizują się wokół pew-nej wspólpew-nej porcji sensu, por. ‘ktośa (z)robi(ł) coś z tym, co wie(dział) o tym, czego nie wie(dział)’. W moim mniemaniu (i tak brzmi formułowana w tej pracy, jedna z głównych, hipoteza), znaczenia najprostszych (o tym, które ze znaczeń są w przypadku omawianej grupy jednostek „znaczeniami najprostszymi”, nad-mienię dopiero w dalszej kolejności) czasowników refleksyjnych stanowią rele-wantną część struktur semantycznych interesujących mnie w ostatecznym roz-rachunku czasowników wnioskowania (rzecz jasna, zagadnieniu temu poświęcę stosowny, ostatni w tym rozdziale fragment).

Sytuujące się odtąd w centrum mojej uwagi czasowniki refleksji mentalnych klasyfikuję wstępnie jako leksemy poziomu podstawowego (Wajszczuk 2005:

109–114), w tym syntaktemy i autosyntagmatyki (mogące zajmować dowolne miejsce w strukturze tematyczno-rematycznej wypowiedzenia, ale wyraźnie pre-ferujące w niej pozycję rematyczną; Danielewiczowa 2009: 7–8) – o względnie ustabilizowanych atrybutach systemowych (gramatycznych i semantycznych) oraz specyficznych właściwościach uzualnych (pragmatycznych).

Po pierwsze, czasowniki refleksyjne – a ściślej: te spośród nich, którymi będę się dalej zajmował – konotują podrzędnikowo (jako formy finitywne czasow-ników właściwych), oprócz frazy nominalnej w mianowniku, tylko jedną frazę wymaganą: zdaniową, nominalną lub przyimkowo-nominalną, jak również – i nie bez związku z tym, o czym była mowa – akomodują czysto składniowo (jako typ frazy zdaniowej) zdanie pytajnozależne (bez korelatu, względnie z korelatem obligatoryjnym przyimkowo-nominalnym lub fakultatywnym nominalnym), a także: tym razem morfologicznie – syntetyczny przypadek o wartości biernika, i na ostatek słownikowo – przyimek nad rządzący analitycznym przypadkiem o wartości narzędnika, np.:

(1) Adam rozważa (to), czy wyjechać, czy nie.

(2) Adam zastanawia się (nad tym), dlaczego Ewa wyjechała., ale: *Adam zastanawia się nad, dlaczego Ewa wyjechała.

(3) Adam rozważa tę decyzję.

(4) Adam zastanawia się nad tą sprawą.

Po drugie, czasowniki refleksyjne, jakie planuję poddać analizie pojęciowej, są wyrażeniami predykatywnymi, które realizują odpowiednie predykaty, np.

syntaktycznie – dwuargumentowe i drugorzędowe funktory zdaniotwórcze oraz

1. Klasa czasowników wnioskowania 101 semantycznie – relacyjne i złożone nazwy ogólne, por. wstępny (!) model seman-tyczno-syntaktyczny zdań minimalnych z czasownikami refleksji: φ[x, f(x … n)]

= P(x, p). Czasowniki refleksji kwalifikuję przy tym jako operacje-czynności, tj. jako predykaty: dynamiczne, zmienno- lub niezmiennostanowe, kontrolowa-ne przez podmiot: z naciskiem albo na cel-rezultat (wtedy jako operacje), albo na tok-przebieg (wtedy jako czyny), por.:

(5) Adam rozważył/rozważa tę decyzję.

(6) Adam zastanowił się/zastanawia się nad tą sprawą.

Czasowniki refleksyjne włączam również w skład klasy orzeczeń agentywnych (z implikowaną w pozycji tematu wypowiedzi osobą agensa), epistemicznych (opierających się na elementarnym pojęciu wiedzy) oraz mentalnych złożonych (informujących o operacjach, jakie agens aktualnie przeprowadza na posiadanej wiedzy) (na podstawie: Zaron 2009: 58, 63–66, 69–71). Do wątku tego nieraz jeszcze powrócę.

Po trzecie, czasowniki refleksyjne, tak dookreślone jak wyżej, wchodzą w swej przeważającej części w obręb słownictwa pragmatycznie nacechowanego, głównie: oficjalnie (książkowo), np. dumać, głowić się, medytować, przemyśliwać, rozmyślać, roztrząsać, rozważać (i co się z tym wiąże: chronologicznie, np. delibe-rować, kontemplować) oraz potocznie, np. główkować, łamać sobie głowę, trząść głową. Relacje pragmatyczne, w jakie wchodzą ze sobą niektóre czasowniki re-fleksyjne, identyfikują odpowiednie testy (Markowski 1992):

(7) Adam, że się tak wyrażę, medytuje nad sensem ludzkiej egzystencji.

(8) ?Adam, proszę (ja) ciebie, główkuje/łamie sobie głowę nad zadaniem z matematyki.

(9) *Adam, jak to się mówi/że się tak wyrażę, myśli/zastanawia się nad tym, co powiedziała Ewa.

Jedynie trzy spośród bez mała kilkunastu czasowników refleksyjnych sytu-ują się w polu leksyki wspólnoodmianowej, np. namyślać się, a także dwa, szcze-gólnie ważne w świetle poruszanych przeze mnie zagadnień, czasowniki: myśleć nad [czymśp] i zastanawiać się nad [czymśp].

Jakkolwiek klasa czasowników nazywających refleksje mentalne obejmuje może nieco ponad kilkanaście jednostek, w swoim szkicu ograniczę się wyłącz-nie do tych wyrażeń, które spełniają wyszczególnione wyżej warunki semantycz-ne i formalsemantycz-ne (wyłączając z zakresu analizy te, które wychodzą z powszechsemantycz-ne- powszechne-go użytku, o czym świadczą m.in. niskie częstości ich występowania, co z kolei odnotowują korpusy i sondy językowe, np. deliberować nad [czymśp], filozofować nad [czymśp], kontemplować nad [czymśp] i trząść głową nad [czymśp]). Oto ich krótki przegląd:

III. Część materiałowa. Charakterystyka czasowników wnioskowania

102

1. dumać nad [czymśp], 2. głowić się nad [czymśp], 3. główkować nad [czymśp], 4. łamać sobie głowę nad [czymśp], 5. medytować nad [czymśp], 6. myśleć nad [czymśp], 7. namyślać się nad [czymśp], 8. przemyśliwać2 nad [czymśp], 9. rozmyślać nad [czymśp], 10. zastanawiać się nad [czymśp], 11. analizować [cośp],

12. przemyśliwać1 [cośp], 13. roztrząsać [cośp], 14. rozważać [cośp].

Czasownikom, które desygnują refleksje mentalne, poświęcę (w wyborze) nieco miejsca. Przede wszystkim skupię się na poszukiwaniu ich znaczeniowego inwariantu (ale też cech o charakterze dyferencjalnym). Jak się wkrótce okaże, ich semantyczna potencja okaże się wielce przydatna w toku objaśniania znaczeń czasowników, które nazywają podstawowe operacje inferencyjne. Czasowniki wnioskowania, które w warstwie znaczeniowej pozwalają się zredukować m.in.

do najbardziej ogólnych treści, jakie wyrażają czasowniki refleksji mentalnych (czyli do tego, co im wszystkim wspólne), niejako dziedziczą po nich wiele rudy-mentarnych właściwości.

Najważniejsze opozycje semantyczne

Metoda badawcza, jaką będę się posiłkował, chcąc odsłonić zawartość poję-ciową wybranych czasowników refleksyjnych, zasadza się na paradygmatycznych testach oraz syntagmatycznych obserwacjach. Czasowniki refleksji, relacjonują-ce jedne z najbardziej intelektualnych operacji, jakie może przeprowadzić ludz-ki umysł, nie są jednak wdzięcznymi obiektami subtelnych analiz, nie podda-ją się bez przeszkód badaniom stricte semantycznym. Nie zawsze bowiem jest możliwe wydobycie różnicujących sensy poszczególnych wyrażeń dyskretnych składników przy użyciu odpowiednich testów. Moim zdaniem, nieco światła w tym względzie, przynajmniej w wypadku niektórych czasowników refleksyj-nych, może rzucić analiza gramatyczna. Wybrane czasowniki refleksyjne odzna-czają się bowiem interesującymi atrybutami morfosyntaktycznymi, jak również pouczającą kwalifikacją stylistyczną, co znajduje – przynajmniej w wypadku niektórych spośród ogółu badanych zjawisk – przełożenie na właściwości par excellence semantyczne w myśl metodologicznych założeń strukturalizmu funk-cjonalnego, por. twierdzenie Wszelkie zjawiska gramatyczne mają wartość se-mantyczną.

1. Klasa czasowników wnioskowania 103 Komponenty syntagmatyczne

Semantyka lingwistyczna stoi na stanowisku, że klucz umożliwiający zajrze-nie do zawartości pojęciowej wyrażeń języka naturalnego stanowi – zajrze-nie wyłącz-nie, lecz w pierwszej kolejności – wnikliwa analiza ograniczeń selekcyjnych eks-plikowanych jednostek języka. Ten teoretyczny dezyderat zyskuje szczególnie na znaczeniu w kontekście analizy semantycznej interesujących mnie na tym etapie badań czasowników refleksyjnych.

Komponenty o charakterze syntagmatycznym (im bowiem poświęcę w ko-lejnych akapitach nieco miejsca), które wstępnie selekcjonują poszczególne jed-nostki w ramach swego mikropola, obejmują – jak poprzednio: poza osobowym agensem – temat wewnątrzzdaniowy, a także – reprezentujące wiedzę i niewie-dzę agensa – epistemiczne obiekty: pierwszy – inkorporowany i drugi – wyeks-plikowany, który wchodzi w relację z bardziej szczegółowymi wielkościami, które markują takie pojęcia, jak: ‘problem’, ‘czas’, ‘zbiór’ i ‘wartość’ (o czym szczegóło-wo już za chwilę). Naturalnie, hipotetyczne komponenty należy traktować jako wstępną propozycję (w żadnym zaś wypadku – jako ostateczne i bezdyskusyjne rozstrzygnięcia problemów). Poniżej zestawiam je, a następnie omawiam – w po-rządku: od nadrzędnych-ogólnych (określonych dla wszystkich czasowników) do podrzędnych-szczegółowych (określonych jedynie dla niektórych czasowników);

oto one:

1. składniki ogólne:

1.1. ‘agens’,

1.2. ‘temat wewnątrzzdaniowy’, 1.3. ‘obiekt epistemiczny1’, 1.4. ‘obiekt epistemiczny2’;

2. składniki szczegółowe:

2.1. ‘problem’, 2.2. ‘czas’, 2.3. ‘zbiór’, 2.4. ‘wartość’.

Składniki ogólne: agens, temat i obiekt

Czasowniki refleksyjne, powtórzę, otwierają pozycje semantyczno-syntak-tyczne dla agensa osobowego, tematu wewnątrzzdaniowego i dwóch obiektów epistemicznych. Uważam, że warto przyjrzeć się nieco bliżej argumentom reali-zującym wyszczególnione pozycje.

Agens osobowy jest – co warto stwierdzić dobitnie już na wstępie – kimś, kto mówi, a więc kimś, kto robi coś z tym, co ktoś inny wie (za pomocą narządów artykulacyjnych), a nawet – co istotne – jest w związku z tym gotów (na zasa-dzie pewnego zobowiązania) głoszonych przez siebie treści bronić (jako sądów,

III. Część materiałowa. Charakterystyka czasowników wnioskowania

104

w jego przekonaniu, prawdziwych). Podkreślam przy tym, że agens osobowy to nie tylko ktoś, kto jest zdolny do tego, żeby mówić, ale również – a zwłaszcza w omawianym wypadku – ktoś, kto już mówi, w wyraźniej opozycji do kogoś, kto może mówić (i zapewne niechybnie w nieodległej przyszłości będzie mówił), ale jeszcze – z racji swego wieku – nie mówi. Funkcję podmiotu-agensa w zda-niach z czasownikami refleksyjnymi mogą więc pełnić jedynie osoby ludzkie, w tym: dzieci, młodzież i dorośli, w żadnym zaś wypadku: organizmy roślinne, istoty zwierzęce i osoby ludzkie zdolne językowo, ale jeszcze niemówiące, w tym płody, noworodki i niemowlęta. Dlaczego tyle miejsca poświęcam tej, zdawałoby się: banalnej, sprawie? Otóż warto, jak sądzę, pamiętać, że mówienie do innych i mówienie do siebie samego to jedynie dwa różne oblicza jednego i tego same-go języka, a ściślej: zdolności językowej; różne o tyle, że mowa zewnętrzna wa-runkuje (zarówno logicznie, jak i psychicznie) nieco późniejszą w stosunku do niej mowę wewnętrzną, a więc refleksję pojęciową (a co za tym idzie – zdolność do operacji na treściach sądów), którą umożliwia dopiero zaktualizowana oraz zinterioryzowana kompetencja językowa (na ten temat istnieje obszerna litera-tura, m.in.: Danielewiczowa 2002: 45–46; Bogusławski 2004b: 1–26; 2005:

139–155; 2007: 483–506).

Temat wewnątrzzdaniowy, czyli ktoś lub coś, o kim lub o czym agens coś wie lub mówi, a w ostatecznym rozrachunku: myśli, obejmuje swoim zakresem, por.

frazę o kim lub o czym, niemal wszystko (co zresztą oddaje, w moim zamyśle, brak jakichkolwiek subskryptów dolnych przy zmiennych zaimkowych rzędu ktoś i coś). Co istotne w toku dalszych rozważań, komponent wewnątrzzdaniowy może spajać epistemiczne obiekty: wiedzę i niewiedzę, por. formułę: ‘ktośa robi coś z tym, cop wie o tym, o czym czegośq nie wie’.

Pierwszy obiekt epistemiczny to, najogólniej mówiąc, coś, co ktoś o kimś lub o czymś wie, i z czym ktoś, myśląc o kimś lub o czymś, coś robi. Rzecz jasna, ktoś robi coś z tym, co o kimś lub o czymś wie, po to, żeby z nim (lepiej: z tym, co wie, a jeszcze lepiej: z tym, co o kimś lub o czymś jest gotów powiedzieć), coś się stało, mianowicie coś takiego, że ktoś nabierze pewnego przekonania w związku z wątpliwościami, jakich nastręcza logicznie wcześniejszy, drugi obiekt epistemiczny – właściwy przedmiot refleksji, mianowicie: upodmiotowio-na niewiedza.

Drugi obiekt epistemiczny to problem, jaki agens formułuje i rozwiązuje, słowem: to, o co się podmiot sam siebie pyta, zob. frazy pytajnozależne oraz nazwy problemów konotowane przez wszystkie bez wyjątku predykaty reflek-syjne. Drugi obiekt epistemiczny eksplikuję: z jednej strony – jako coś, czego ktoś o kimś lub o czymś nie wie, przy czym – co ważne – ktoś wie w tej sytuacji o sobie samym, że tego czegoś nie wie; z drugiej strony – jako coś, o czym ktoś może pomyśleć (co może spróbować w pewien sposób myślowo oswoić) jako o czymś, co jest jakieś (wymierne i sprecyzowane) pod względem: problema-tycznym i temporalnym, mnogościowym oraz aksjologicznym. Drugi obiekt

1. Klasa czasowników wnioskowania 105 epistemiczny charakteryzują więc w rzeczy samej cztery wielkości: problem, czas, zbiór i wartość.

Składniki szczegółowe: problem, czas, zbiór i wartość

Drugi obiekt epistemiczny odsłania w toku analizy swoje różne oblicza (roz-maite przekroje: problematyczny, temporalny, mnogościowy oraz aksjologiczny – w ścisłej zależności od tego, w sąsiedztwie jakich czasowników się pojawia), przyjmując w tym zakresie zawsze jedną z dwóch wartości: albo określoną (co tyczy się wyróżnionej pod względem jakiejś cechy grupy wyrażeń), albo nieokre-śloną (w roli logicznego dopełnienia grupy wyrażeń o nadanej wartości określo-nej). Pokrótce i pobieżnie (z konieczności) omówię to zagadnienie.

Po pierwsze, komponent problemowy, co sugeruje kształt partykuły pytajnej (czy bądź inny niż czy), przyjmuje postać obserwowalnego pytania, przy czym – co godne uwagi – znakomita większość czasowników refleksyjnych otwiera po-zycje zarówno dla pytań dopełnienia, jak i dla pytań rozstrzygnięcia, podczas gdy tylko dwa czasowniki, tj. rozważać i namyślać się, konotują jedynie (w osta-tecznym rozrachunku8) pytania rozstrzygnięcia, co – w mej ocenie – sygnalizuje, że struktury pojęciowe tych obu leksemów silnie angażują się w taką sytuację, w której podmiot staje przed (dwu- lub wieloczłonową) alternatywą. Myśl tę roz-winę w kolejnych paragrafach.

Po drugie, komponent temporalny, o czym informuje odpowiedni flektyw czasu przyszłego, uprzywilejowuje czasowniki refleksyjne, które – w opozycji do pozostałych jednostek w obrębie tego mikropola – akceptują wyłącznie formy czasu przyszłego predykatów niepodstawowych, co może znaczyć, w moim po-jęciu, że agens właśnie podejmuje pewną decyzję lub aktualnie snuje jakiś plan:

w każdym razie kieruje swoje myśli w stronę mniej lub bardziej odległej przy-szłości, por. namyślać się i przemyśliwać2. Czasowniki refleksyjne, które uprzywi-lejowują czas przyszły (w orzeczeniach dopełnień pytajnych), ujawniają w swoich strukturach znaczeniowych pewien istotny, odróżniający je od innych składnik, mianowicie: nie tylko pragnienie wiedzy jako takiej, ale przede wszystkim chęć dowiedzenia się, co należy (co byłoby najlepsze) w pewnej sytuacji czynić, a więc refleksję przed podjęciem pewnej decyzji (co może również sugerować znaczenie czasownika dokonanego, por. namyślić się ‘zdecydować się na coś – po namyśle’), por. ‘ktoś chce wiedzieć, co (z)robić’ w opozycji do: ‘ktoś chce wiedzieć coś’.

(10) *Adam namyśla się nad tym, co (z)robi(ł): czy to, czy tamto.

(11) *Adam przemyśliwuje nad tym, co (z)robi(ł).

8 Mam tutaj na myśli wypowiedzi w rodzaju: Jacek namyśla się/rozważa, w jaki sposób ma się za tę sprawę zabrać., które – w moim odczuciu – stają się kompletne dopiero po uwzględnieniu pytań rozstrzygnięcia, por. Jacek namyśla się/rozważa, w jaki sposób ma się za tę sprawę zabrać:

z zaangażowaniem czy raczej od niechcenia.

III. Część materiałowa. Charakterystyka czasowników wnioskowania

106

Po trzecie, komponent mnogościowy – na co wskazują, jak mniemam, sensy przedrostkowych formantów: prze- i roz-, oraz za czym przemawiają treści obco brzmiących rdzeni: analiz-(-owa-ć) i medyt-(-owa-ć) – wnosi o zbiorowej, wła-śnie: mnogiej, naturze uwikłanego w agentywną operację drugiego obiektu epi-stemicznego, który w związku z tym jawi się: raz jako obejmujący pewną wielość elementów zbiór dystrybutywny (zob. przedrostek prze- i rdzeń medyt-), a raz jako składający się z więcej niż jednej części zbiór kolektywny (zob. przedrostek roz- i rdzeń analiz-).

Po czwarte, komponent aksjologiczny, za czym przemawiają, w moim osą-dzie, kwalifikatory pragmatyczno-stylistyczne w rodzaju filozoficzny i potoczny, wskazuje wreszcie na teoretyczną lub praktyczną wartość problemu: profilując jego doniosły i ogólnoludzki, względnie bagatelny i partykularny wymiar. Ze względu na kwalifikację pragmatyczną (rodzaj nacechowania), można się więc pokusić o dalszą partycję wyodrębnionych w ramach systemowych dociekań podklas i podgrup leksemów. Obiekt w przekroju aksjologicznym eksponuje wymiary: teoretyczny lub praktyczny – ze względu na to, jaki gatunek spraw w rzeczy samej porusza podmiot: zagadnienia doniosłe (niebagatelne dla wszystkich), por. medytować, lub bagatelne (doniosłe dla niektórych), por. głów-kować, por.:

(12) *Adam główkuje nad sensem istnienia.

(13) *Adam filozofuje/medytuje nad tym, co zjeść na drugie śniadanie.

Przypomnę: czasowniki refleksyjne konotują prawostronnie albo prymar- nie frazy zdaniowe o wartości pytań zależnych, albo sekundarnie frazy przy-imkowo-nominalne lub frazy nominalne jako nazwy pewnych problemów.

W moim przekonaniu (czemu zresztą zaraz dam wyraz), klucz do interpretacji czasowników refleksyjnych stanowi właśnie analiza typów otwieranych przez nie prawostronnie pytań i klas rzeczowników abstrakcyjnych nazywających problemy.

Drugi obiekt epistemiczny eksponuje swą problematyczność, m.in. ze wzglę-du na szczególną trudność, jaką sprawia aktualnie myślącemu agensowi, por.

statystycznie nieobojętną łączliwość czasowników refleksyjnych z rzeczowni-kami abstrakcyjnymi typu: pytanie, problem, kwestia, zagadnienie, sprawa, zob.

pod tym względem zdania typu:

(14) *Adam głowi się/główkuje/łamie sobie głowę nad zadaniem, które w ogóle nie sprawia mu żadnych trudności.

(15) *Adam w pocie czoła myśli/zastanawia się nad czymś, co w jego od-czuciu jest trywialne i oczywiste., ale: Adam w pocie czoła myśli/za-stanawia się nad czymś, co w moim odczuciu jest trywialne i oczy-wiste.

1. Klasa czasowników wnioskowania 107 Czasowniki refleksyjne – co dla tej klasy wyrażeń jest zarazem charakterystycz-ne i kluczowe – otwierają więc prawostronnie pozycję dla szczególcharakterystycz-nego rodzaju bytów językowych: dla fraz pytajnych. Dyskutując kwestię pytań, odwołuję się m.in. do pracy K. Ajdukiewicza (1985, T. 1: 278–287).

Pytanie, czymkolwiek by nie było i jakkolwiek by je nie definiować, jest wy-rażeniem języka, które – formalnie (i najkrócej) rzecz biorąc – obejmuje trzy części: partykułę, sąd i pytajnik. W szczególności zaś każde pytanie zawiera:

partykułę pytajną, tj. operator czy bądź inny niż czy, zdanie oznajmujące, czyli sąd w sensie logicznym, i znak zapytania (wraz z charakterystycznym dla całej tej klasy wyrażeń uposażeniem suprasegmentalnym). Opierając się na przyję-tych założeniach, jak również ze względu na możliwe do udzielenia na pewne klasy pytań rodzaje odpowiedzi, tradycyjnie wydziela się dwa typy pytań (wy-łączając już na początku z kręgu rozważań pytania retoryczne), mianowicie:

pytania rozstrzygnięcia, które rozpoczynają się od partykuły czy, oraz pytania dopełnienia, które otwierają inne, niż partykuła czy, operatory. Pytania, jakie w ogóle można zasadnie, sensownie i trafnie postawić, regulują pewne teore-tyczne, chociaż wywiedzione z językowej empirii, dezyderaty. Po pierwsze, każ-de pytanie buduje się na pewnym założeniu (osnowie). W myśl tej, powszechnie przyjętej zasady, pytanie rozstrzygnięcia zasadza się na alternatywie dwu- lub wieloczłonowej, co oddaje tautologia: q ∨ ~q, a z kolei pytanie dopełnienie opie-ra się na konieczności przyjęcia pewnej propozycji, której opie-ramową strukturę wyraża funkcja zdaniowa: f(x, …, n). Ściślej rzecz biorąc, nadawcy poszcze-gólnych typów pytań, formułując je, zobowiązują się do przyjęcia zbioru pew-nych sądów w charakterze nienegabilpew-nych presupozycji (naturalnie, ponieważ pod uwagę biorę wyłącznie literalne użycia, nie będę uwzględniał sytuacji, gdy założenia pytań okazują się sądami fałszywymi). Po drugie (i ściśle związane z tym, o czym była mowa poprzednio), wszystkie pytania eksponują – dzięki za-kresowi wiązania odpowiednich operatorów, w omawianym wypadku: partykuł pytajnych – określone zmienne. Nadawca pytań rozstrzygnięcia akcentuje za-tem dwie zmienne (q, ~q), zaś nadawca pytań dopełnienia kładzie nacisk tylko na jedną zmienną: (x). Po trzecie (i zarazem najważniejsze), wyróżnione zmien-ne wyznaczają schemat odpowiedzi, tj. w jakiejś mierze: zakres możliwych od-powiedzi; w każdym razie sugerują semantyczno-syntaktyczną kategorię, jaką przyjmuje problematyczna zmienna i w ramach której „muszą” się mieścić hi-potetyczne stałe jako jej wartości; pytania rozstrzygnięcia ustanawiają w tym zakresie zbiór dwuelementowy: {0, 1}, natomiast pytania dopełnienia – zbiór wieloelementowy: {α1, …, αn}. Z grubsza idzie o to, jakie wartości należy przy-pisać zmiennym, a więc jakie w miejsce odpowiednich zmiennych w funkcjach zdaniowych podstawić stałe, aby zawierające je formuły przyjęły wartość praw-dziwościową równą jedności, por. x = ? → f(x, …, n) = 1; q, ~q = ? → q ∨ ~q = 1.

Sądzę, że wyniki, do jakich doszedłem, powinny znaleźć swoje miejsce w repre-zentacjach znaczeń odpowiednich rodzajów (typów) czasowników, w związku

III. Część materiałowa. Charakterystyka czasowników wnioskowania

108

z czym proponuję dla wyrażanych przez nie operacji następujące wstępne for-muły eksplikacyjne:

1. typ rozstrzygający:

1.1. ‘ktośa (z)robi(ł) coś z:

1.1.1. z q, ~q = ? → w: q ∨ ~q = 1, 1.1.2. z {0, 1}’;

2. typ dopełniający:

2.1. ‘ktośa (z)robi(ł) coś z:

2.1.1. z x = ? → w: f(x, …, n) = 1, 2.1.2. z {α1, …, αn}’.

Wszystkie omawiane dotąd zagadnienia przeglądają się niczym w zwierciadle w następującej kwestii: co podmiot w zdaniach z czasownikami refleksyjnymi wie, a czego nie wie, oraz jakie w związku z tym poczyni kroki? Podmiot (jak również w jednej osobie zarazem podmiot i nadawca), poszukując w myślach od-powiedzi na postawione pytanie, siłą rzeczy zna założenie (osnowę) pytania, a co za tym idzie – znany mu jest również schemat odpowiedzi (łac. datum questio-nis), który z natury swojej dookreśla klasę poszukiwanych stałych, które mogą wejść w zakres wytyczonych zmiennych (i tym samym spełnić odpowiednie funkcje zdaniowe). Wiedza, jaką dysponuje podmiot (na temat założeń, zmien-nych i ich zakresów), staje się w związku z tym głównym obiektem (i celem) jego intelektualnych operacji na drodze do znalezienia odpowiedzi na postawione sobie pytanie. Chcąc zilustrować te teoretyczne rozważania, posłużę się dwoma konkretnymi przykładami:

(16) Adam zastanawia się (nad tym), kto uwiódł Ewę.

(17) Adam rozważa (to), czy Ewę uwiódł Włoch, czy Hiszpan.

Po pierwsze, podmiot refleksji dysponuje pewną wiedzą na temat zadawanego (sobie samemu) pytania, mianowicie informacjami o ogólniejszym schemacie odpowiedzi, czyli wiadomościami dotyczącymi: założenia pytania, zmiennej za-łożenia i zakresu tej zmiennej, a więc – w jakiejś mierze – zbioru potencjalnych jej wartości, tj. możliwych odpowiedzi na pytanie, por.:

(18) *Adam nie wie (o kimś), że ktoś uwiódł Ewę, ale zastanawia się (nad tym), kto uwiódł Ewę.

(19) *Adam nie wie (o Ewie), że Ewę uwiódł Włoch lub Ewę uwiódł Hisz-pan, ale rozważa (to), czy Ewę uwiódł Włoch, czy Hiszpan.

Po drugie, agens refleksji nie rozporządza natomiast wiedzą na temat tego, jak wartościować zmienne, czyli jaką stałą (jakie stałe) podstawić pod zmienną

1. Klasa czasowników wnioskowania 109 (zmienne), aby funkcja zdaniowa, reprezentująca schemat odpowiedzi, została spełniona, tj. aby przyjęła wartość równą jedności (prawdzie), por.:

(20) *Adam wie (o tym, że ktoś uwiódł Ewę), kto uwiódł Ewę, ale zasta-nawia się (nad tym), kto uwiódł Ewę.

(21) *Adam wie (o tym, że Ewę uwiódł Włoch lub Ewę uwiódł Hiszpan), czy Ewę uwiódł Włoch, czy Ewę uwiódł Hiszpan (że Ewę uwiódł

(21) *Adam wie (o tym, że Ewę uwiódł Włoch lub Ewę uwiódł Hiszpan), czy Ewę uwiódł Włoch, czy Ewę uwiódł Hiszpan (że Ewę uwiódł