• Nie Znaleziono Wyników

Deprecjacja kwalifikacji czy życiowa zaradność? Drenaż mózgów w kon-

1. Historia i dynamika migracji zagranicznych Polaków

2.1. Deprecjacja kwalifikacji czy życiowa zaradność? Drenaż mózgów w kon-

Chłopo-robotnik” (choć często ma dużo lepszy zawód), który w ogó-le nie traci kontaktu z rodziną i krajem, bo dojeżdża do miejsca zatrudnienia kilka razy w miesiącu (Pankowski 2007, Bera 2008, s. 86; por. także dane z ra-portu Polish Psychologists Club dostępne na http://www.polishpsychologi-stsclub.org/badania).

2. Wybrane aspekty socjopedagogicznego dyskursu nad polską emigracją poakcesyjną

2.1. Deprecjacja kwalifikacji czy życiowa zaradność? Drenaż mózgów w kontekście doniesień medialnych

Dzień 1 maja 2004 roku, okazał się dniem bardzo znaczącym, w momencie wstąpienia Polski w struktury Unii Europejskiej. Nastąpiło zniesienie wielu barier, które dotychczas stanowiły utrudnienie w podjęciu pracy w krajach członkowskich. Migrujący w obrębie Unii mogą obecnie odwoływać się do prawa europejskiego dotyczącego uznawania kwalifikacji oraz zabezpiecze-nia społecznego (Głąbicka 2005; www.mgip.gov.pl).

Pomimo głośnych medialnych alarmów dotyczących masowego opusz-czanie Polski przez wysoko wykwalifikowanych pracowników, zjawisko to nie ma miejsca, aczkolwiek lokalnie można zauważyć niedobór określonych kategorii zawodowych (na przykład anestezjologów). Z. Wiśniewski w eks-pertyzie Instytutu Spraw Publicznych, stanowiącej część raportu przygoto-wanego na zamówienie Platformy Obywatelskiej, podkreśla także, iż „bez względu na skalę zjawiska „drenażu mózgów” system polskiej edukacji po-winien być lepiej skorelowany z polityką zatrudnienia, a także uwzględniać średnio i długoterminowe perspektywy rynku pracy” (Wiśniewski 2006, s. 6).

Drenaż mózgów to pojęcie, które zostało skonstruowane dla opisania sytuacji z lat 50. XX wieku, która dotyczyła mieszkańców Indii, tych legitymujących się uniwersyteckim wykształceniem, którzy masowo emigrowali, początko-wo głównie do Wielkiej Brytanii (Castles, Miller 2011, s. 88).

W dyskursie na temat drenażu mózgów i poakcesyjnych migracji warto odwołać się do doniesień medialnych64, które poświęciły mu wiele miejsca.

„No więc niech jadą. Niech jadą najsprytniejsi, najcwańsi, najobrotniejsi, ci obda-rzeni wyobraźnią, siłą, bezczelnością i odwagą. Jestem za. Reszta będzie spokojnie wymierać. Najpierw wymrą wsie, potem miasta i miasteczka. Okna zabije się

de-64 Na podstawie raportu Media o emigracji, dostępnego na : http://startwkariere.pl/index.

php?a=media_o_emigracji.

skami, jak na południu Albanii, przy greckiej granicy”65. W artykule z tygodnika

„Wprost” czytamy, iż „młodym Polakom opuszczającym obecnie nasz kraj nie bra-kuje umiejętności i cech charakteru potrzebnych do odniesienia sukcesu. Wyjeżdża-ją, bo są realistami, gdyby pozostali, przez najbliższych kilka lat nie byliby w stanie utrzymać rodziny na przyzwoitym poziomie66. Zwrócić należy uwagę na fakt, iż zatrudniający polskich pracowników zagraniczni pracodawcy mają również dobre zdanie o Polakach, mówią, iż są młodzi i sumienni, a w wielu przypad-kach także wysoko wykwalifikowani „często mówią po angielsku tak dobrze jak my, jeśli nie lepiej”67.

Zjawisko „drenażu mózgów68” posiada niewątpliwie negatywne kono-tacje, ale współcześnie, w związku z postępującymi procesami globalizacji, można mówić raczej o „wymianie mózgów” czy też o „cyrkulacji mózgów”.

Należy zauważyć, iż ciągle brakuje rzetelnych analiz na ten temat, pozwala-jących określić skalę omawianego zjawiska. Posługując się danymi z Narodo-wego Spisu Powszechnego z roku 2002, można z całą pewnością stwierdzić, że struktura migrantów według wykształcenia jest znacznie korzystniejsza niż w przypadku ludności pozostającej w Polsce69. Jednakże zdaniem A. Kala-ty opisywane zjawisko jest wyolbrzymiane przez poliKala-tyków i media, o czym świadczyć może 4,5 tysiąca informatyków i 100 tysięcy pracowników sekto-ra budowlanego, którzy są zarejestrowani jako bezrobotni w Powiatowych Urzędach Pracy70.

Ekspertyza Instytut Spraw Publicznych ostrzega przed innym, bardziej niepokojącym zjawiskiem. „W świetle obecnych faktów dotyczących migracji polskich wysoko wykwalifikowanych pracowników alarmistyczne komenta-rze i prognozy nie są uzasadnione. Odpływ wysokiej klasy fachowców za gra-nicę nie jest zjawiskiem nowym w polskiej historii. W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku liczba wyjeżdżających z kraju osób z wyższym wykształce-niem była średniorocznie równa 25% rocznika absolwentów wszystkich szkół wyższych i wynosiła 15 tysięcy osób. Bardziej niepokojące wydaje się zjawi-sko określane mianem „deprecjacji kwalifikacji”, czyli sytuacji, kiedy wy-soko wykwalifikowany pracownik podejmuje za granicą zatrudnienie, które nie wymaga jego kwalifikacji ani dotychczasowego doświadczenia

zawodo-65 „Dziennik”, 15.11.2006, Poeta Andrzej Stasiuk dla „Dziennika”, Nic tu nie zrobisz, nic się nie uda.

66 „Wprost”, Nr1110/07-03-2004, Spadamy z Polski.

67 „The Sudany Times”, 14 maja 2006.

68 Ściąganie specjalistów wysokiej klasy do innego kraju lub firmy, poprzez zapewnienie im tam lepszych warunków pracy i płacy (Słownik Języka Polskiego, PWN).

69 Biuletyn Migracyjny, nr 10 z października 2005 roku.

70 Emigrować i wracać, dostępne na http://www.isp.org.pl/files/2572839620196337001163 156302.pdf.

wego. Jego bezpośrednią konsekwencją jest tzw. „marnotrawstwo mózgów”

(brain waste), kiedy to Polacy, z reguły dobrze wykształceni, wykonują prace znacznie poniżej swoich kwalifikacji” (Wiśniewski 2006, s. 33).

Zjawisko to stało się w kontekście edukacji i emigracji dyskutowanym te-matem, Okólski zaznacza, iż „inaczej niż Amerykanie, Japończycy czy Fran-cuzi, nasi emigranci, nawet mając dyplom wyższej uczelni, szukają pracy wy-magającej niewielkich kwalifikacji”. A główne sektory w których znajdują za-trudnienie to hotelarstwo, gastronomia, budownictwo, przetwórstwo. Zatem termin brain waste – „marnotrawstwo mózgów” czy „deprecjacja kwalifikacji”

staje się w omawianym kontekście bardziej adekwatny71 niż termin drenażu mózgów (Okólski 2006). Typowo migracyjne sektory zatrudnienia zyskały miano „3D” dirty, dull, dangerous (brudne, nudne, niebezpieczne). Według badań londyńskiego Institute for Public Policy Research (IPPR) 27% polskich emigrantów to pracownicy administracji czy biznesu oraz zarządzania, jed-nak są to mylące wnioski, ponieważ Polacy często pracują w biurach, ale na stanowiskach sprzątaczy, a 95% polskich obywateli pracuje na stanowiskach określanych mianem „3D”.

Fala wyjazdów nie opada acz stabilizuje się. Ci, którzy wyjechali już jakiś czas temu, teraz (rozwijając migracyjne sieci) ściągają do siebie rodziny, przy-jaciół i współpracowników. To właśnie dlatego rodzą się obawy związane ze zjawiskiem drenażu mózgów, a w jego konsekwencji częstych deprecjacji kwalifikacji. Mobilność i determinacja Polaków są ogromne, zdobywają na-wet te rynki pracy, które są dla nich jeszcze zamknięte. Osoby młode, pełne energii, dobrze wykształcone, z powodzeniem mogą szukać pracy za granicą (http://www.aiesec.pl/)72.

Młodzi budują swoją karierę w transnacjonalnym wymiarze. „Obecnie wyjazd z kraju nie oznacza ucieczki, lecz skorzystanie z szansy realizacji wła-ściwych aspiracji. Powroty zaś nie są porażką, ale realizacją własnych życio-wych planów”. W przypadku młodych polskich emigrantów – emigrantów trzeciej generacji – pobyt za granicą, zdobycie tam doświadczenia i środków finansowych jest naturalnym elementem kariery zawodowej oraz realizacji aspiracji. Jeżeli drogi awansu (materialnego i zawodowego) będą przed mło-dymi Polakami zamknięte, ci – przejmując odpowiedzialność za swój los – realizują „strategię przetrwania gorszych czasów” (Bera 2008, s. 84-85), będą wyjeżdżać i podejmować zatrudnienie w krajach Unii Europejskiej.

71 M. Okólski, Wywiad D. Pszczółkowskiej, http:/www.gazeta.pl/09.05.2006; Kropiwiec K., Chiyoko King-O’Riain R., Polish migrant workers In Ireland, 2008.

72 AIESEC jest międzynarodową organizacją studencką, która umożliwia młodym ludziom odkrycie własnego potencjału i rozwój wokół interesujących ich zagadnień, po to, by w przy-szłości mogli wywierać wpływ na otoczenie. http://www.aiesec.pl/.

Zdaniem R. Skrobackiego (2007) zjawisko migracji międzynarodowych to przykład podejmowania odpowiedzialności, którą traktuje on jako „jeden z wymiarów ryzyka”. Optyka ta pozwala autorowi postrzegać emigrację pol-skiej młodzieży jako „proces upodmiotowienia”, proces przejęcia lub „inten-syfikacji odpowiedzialności za projekt własnej teraźniejszości i przyszłości”, a „globalizacja kariery” – jej transnacjonalizacja – zawodowe realizowanie się poza granicami kraju ojczystego – stała się nieodzownym elementem tejże odpowiedzialności za projekt własnego życia (Bera 2008, s. 84-85, Bańka 2007;

Skrobacki 2007). Wyjazd migracyjny to rodzaj zaradności życiowej, to reakcja na brak perspektyw zawodowych spowodowanych utrzymującym się od kil-ku lat wysokim stopniem bezrobocia w Polsce.

Ta „życiowa zaradność” tak konieczna w obliczu codziennych przemian, niepewności jutra czy gospodarki wolnorynkowej, która w przeciwieństwie do minionej – centralnie sterowanej – wymusza mobilność, zaangażowanie, umiejętność adaptacji, przebranżawiania się czy ustawicznego kształcenia.

Emigracja to dla większości tylko przystanek w drodze do budowania swo-jej zawodowej biografii. Przystanek obfitujący w nowe zawodowe doświad-czenia, szczególnie wtedy, gdy praca wykonywana poza granicami kraju oj-czystego nie jest zgodna z kierunkowym wykształceniem emigranta. Młodzi emigranci poznają europejskie standardy pracy, nabywają kompetencje języ-kowe. Co znamienne – deklarują, iż wzrasta ich poczucie własnej wartości oraz poczucie, iż mogą więcej, że więcej zależy od nich samych. Migracja, co najważniejsze, „wyposaża” młodych migrantów także w swego rodzaju pozaekonomiczny potencjał.

Znamienną cechą migracyjnych doświadczeń jest fakt, iż co trzeci emi-grant planuje po powrocie do kraju zająć się własną działalnością gospo-darczą lub współpracować ze swoim dotychczasowym pracodawcą, ale już w Polsce. Wyjazd niewątpliwie stanowi etap gromadzenia materialnych akty-wów – środków pieniężnych – które pozwolą otworzyć migrantom w Polsce własny biznes. Świadczy to niewątpliwie, iż migracyjny wyjazd spowodował w nich wzrost przedsiębiorczości, poczucia sprawstwa, wiary we własne siły.

Najbardziej typowymi są wypowiedzi wskazujące na bardziej optymistyczne spoglądanie na świat. Co możliwe jest za sprawą zminimalizowania material-nych trudności zwiększoną mobilnością, aktywnością, samodzielnością, po-czuciem sprawstwa73. Wypowiedzi emigrantów świadczą o tym, iż emigracja jawi im się jako część większego, biograficznego planu.

73 Rozwinięcie omówionej kwestii – M. Piorunek, J. Skowrońska, Doradztwo zawodowe wo-bec transnacjonalizacji kariery, 2010, [w:] Tendencje i wyzwania poradnictwa zawodowego, red. Duda, Wieczorek, Kukla.

Młodzi, zwłaszcza z wyższym wykształceniem, niejednokrotnie powta-rzają, iż jest to tylko pewien (często wymuszony niesprzyjającymi okoliczno-ściami w kraju) przystanek na drodze do zawodowego spełnienia. Podkreśla-ją, że w kwestii swojej kariery zawodowej nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Dobrodziejstwem globalizacji jest dla nich zatem zuniformizowany – pod kątem przepisów obowiązujących na rynkach pracy – świat. A konkret-niej – kraje należące do Europejskiej Wspólnoty. Młodzież dzięki podróżom, zdobywaniu nowych doświadczeń – w tym i tych zawodowych – czuje się obywatelami świata.

Optymiści wierzą, że młodzi Polacy wrócą. Wrócą bogatsi o doświadcze-nia zdobyte w krajach bardziej rozwiniętych niż Polska. Wrócą ze znajomo-ścią nowych technologii i kultury pracy. Wrócą z zarobionymi pieniędzmi, a Polska rozwinie się jak niegdyś Irlandia. Społeczeństwo zastanawia się czy wyjazd tych najzdolniejszych ludzi to strata? Optymiści wierzą, że jest to ra-czej potencjalny zysk, jeśli spojrzeć na sytuację w perspektywie długotermi-nowej. Uważają, iż jeśli w Polsce pojawi się popyt na wykwalifikowanych specjalistów, to emigranci wrócą. Twierdzą, iż nawet jeśli wróci co 10 osoba, to i tak będzie to ogromna korzyść dla Polski. Za przykład podają Irland-czyków, którzy wracając z USA przyczynili się do ogromnego rozwoju go-spodarczego ich rodzimego kraju, gdyż przywieźli ze sobą umiejętności oraz kapitał w postaci pieniędzy74.

2.2. Ponowoczesna migracyjna sieć wsparcia – kazus migracyjnej