• Nie Znaleziono Wyników

Ekonomia społeczna jako obszar aktywności osób z niepełnosprawnością –

7. Aktywizacja zawodowa osób z niepełnosprawnością

7.2. Ekonomia społeczna jako obszar aktywności osób z niepełnosprawnością –

z niepełnosprawnością – partycypacja i samostanowienie

W krajach europejskich, w tym w Polsce, w ostatnich latach coraz więcej mówi się o po-tencjale, jaki kryje w sobie ekonomia, czy też – jak określają to inni autorzy – gospodar-ka społeczna. Ekonomia (gospodargospodar-ka) społeczna może być obszarem zaspogospodar-kajania wielu potrzeb społecznych i rozwiązywania tych społecznych problemów, które nie znajdują rozwiązania w dotychczasowej polityce państw i funkcjonujących instytucjach powoła-nych do realizacji tej polityki. Co więcej, potencjał ten jest na tyle duży, iż wspieranie roz-woju ekonomii społecznej leży w polu zainteresowania zarówno samorządów lokalnych, jak i rządów poszczególnych państw, a nawet organizacji ponadnarodowych. Przykładem tego jest polityka Unii Europejskiej, wraz z jej programami rozwojowymi, wspierającymi różne przejawy ekonomii społecznej.

W praktyce różnych działań społecznych – głównie tych nakierowanych na wspieranie osób niepełnosprawnych i ubogich, ale także innych grup marginalizowanych i wymagających spe-cjalnego wsparcia społecznego – spotkamy się z coraz większą aktywnością środowisk świa-domych możliwości i zasobów tkwiących w społecznej aktywności ekonomicznej. Biorąc pod uwagę wzrastający potencjał tzw. trzeciego sektora, aż szkoda, że większość społeczeństwa tak słabo orientuje się, czym w ogóle jest ekonomia społeczna. Wydaje się – a potwierdzają to nie-stety wyniki badań naukowych – iż w społeczeństwie wiedza na temat ekonomii społecznej jest wciąż niedostateczna, mimo iż praktycznie wszyscy spotykamy się z nią na co dzień i w ja-kimś stopniu wszyscy jesteśmy z nią związani, często nawet sobie tego nie uświadamiając. Skalę aktywności trzeciego sektora w Polsce oceniano w 2006 r. na ok. 100 tys. przedsię-wzięć, skupiających ok. 15 mln członków. Zatrudnienie znalazło tam ok. 600 tys. osób270. Jednocześnie słabo rozpoznawalne są nawet podstawowe pojęcia z zakresu ekonomii społecznej, takie jak spółdzielnia socjalna, organizacja pozarządowa, trzeci sektor, spo-łeczna odpowiedzialność biznesu, przedsiębiorstwo społeczne oraz sam termin eko-nomii społecznej271. Badania A. Baczko i A. Ogrockiej wykazały, iż wszystkie sześć pojęć znał i rozumiał tylko 1% Polaków. Ponad 60% nie znało ani jednego z nich, a prawie po-łowa twierdziła, że nigdy się z nimi nie zetknęła272. Badania przeprowadzone były w roku 2007, ale nadal widoczne są dowody na to, że sytuacja zmienia się bardzo powoli. Dodatkowym problemem jest sama „ekonomiczna” nazwa, odstręczająca przedstawicieli wielu zawodów pomocowych, którzy powinni upowszechniać jej ideę wśród osób, któ-rym udzielają wsparcia, szczególnie w zakresie aktywizacji zawodowej. Tymczasem trud-no dociera do społeczeństwa świadomość, iż wszyscy uczestnicy rynku są podmiotami

270 J. Herbst (2006), Kondycja ekonomii społecznej w Polsce 2006, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa, s. 6.

271 A. Baczko, A. Ogrocka (2008), Społeczny kontekst rozwoju ekonomii społecznej w Polsce w latach 2005–2007. Raport z ba-dań, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa.

ekonomicznymi (homo oeconomicus), a usytuowanie w grze finansowej brutalnie określa podstawy ich bytu.

Podmioty ekonomii społecznej starają się powiązać misję społeczną z zyskiem ekono-micznym. Wypracowanie zysku zabezpiecza realizację misji, gdyż część wypracowanych środków przeznaczanych jest z założenia na reintegrację społeczną. Ponieważ utrudnia to konkurowanie na rynku, podmioty te nie są najczęściej w stanie funkcjonować bez systemu dofinansowań czy innych przywilejów rynkowych. Powodem utrzymywania przez państwo owych subsydiów jest z kolei to, że w myśl idei ekonomii społecznej pod-mioty te, pełniąc swoją misję, realizują jednocześnie ważne cele społeczne. W przypadku zatrudniania przez podmioty ekonomii społecznej osób wykluczonych społecznie samo ich wzmocnienie finansowe i przeciwdziałanie wykluczeniu stanowi istotny cel społeczny. Nie trzeba dodawać, że osoby z niepełnosprawnością, jako tzw. trudno zatrudnialne, czę-sto znajdują w obszarze ekonomii społecznej swoją szansę.

Współczesna ekonomia społeczna stanowi istotny segment gospodarki, uzupełniający działania wolnego rynku. Z zasady oparta jest na wspomnianych już wartościach soli-darności, partycypacji i samorządności, przez co odgrywa kluczową rolę w społecznym rozwoju lokalnym. Zakłada się – a doświadczenia to potwierdzają – iż rozwój ekonomii społecznej sprzyja budowaniu kapitału społecznego, wzrostowi zatrudnienia i zwiększa-niu poziomu aktywizacji zawodowej tradycyjnych odbiorców programów opieki spo-łecznej: osób zagrożonych wykluczeniem społecznym – zmarginalizowanych lub silnie zagrożonych marginalizacją. Należą tu osoby niepełnosprawne, po kryzysie psychicznym (pacjenci psychiatryczni), uzależnione, długotrwale bezrobotne, opuszczające placówki resocjalizacyjne, mniejszości społeczne, mieszkańcy terenów wiejskich itd. Nie ma potrze-by zamykania tej listy, gdyż może ona rozwijać się, odzwierciedlając zmieniające się realia społeczne i gospodarcze: podmiotem ekonomii społecznej może stać się każda grupa wy-magająca wsparcia, którego celem jest reintegracja społeczna lub/i obniżenie podwyższo-nego ryzyka zagrożenia różpodwyższo-nego rodzaju patologiami społecznymi.

Misją ekonomii społecznej jest społeczna zmiana – poprawa warunków życia ludzkiego przez kompensacyjne działania w wykorzystaniu i przepływie kapitału. Dlatego kluczowe dla „nowej ekonomii” stają się hasła personalizmu ekonomicznego, komunitaryzmu, po-mocniczości, solidaryzmu itp. Analizując filozoficzne przesłanki takich działań ekonomicz-nych, S. Gądecki podkreśla, że zamiast redystrybucji bogactwa (transfer środków finanso-wych od bogatych do biednych) ekonomia społeczna próbuje aktywnie włączać ubogich do kręgu wymiany wytwarzającego bogactwa273, wykorzystując autoteliczną wartość ludzkiej pracy, przy czym obok celów związanych z osiąganiem zysków stawia również inne, związane z szeroko rozumianym rozwojem społecznym. Nie muszą to być od razu działania na wielką skalę i najczęściej – rzeczywiście – dotyczą lokalnych, często doraźnych

273 Ks. abp S. Gądecki, Filozoficzne podstawy gospodarki społecznej, wystąpienie podczas IV Ogólnopolskich Spotkań Ekonomii Społecznej, Poznań, 18–19 października 2010 r.

problemów; korzysta się też w nich z lokalnych zasobów i możliwości. Jest to zresztą war-tością samą w sobie, gdyż takie usytuowanie aktywności ekonomicznej sprzyja tworzeniu i umacnianiu lokalnych więzi, procesowi zakorzeniania się ludzi i budowania schematów mentalnych „małych ojczyzn”. Należy również podkreślić, iż będąc blisko prawdziwego życia społeczności, podmioty ekonomii społecznej często zaspokajają potrzeby swoich członków lub podopiecznych poprzez zadania, z których ani państwo, ani inne podmioty gospodarcze nie wywiązują się w sposób wystarczająco skuteczny.

Czym jest zatem ekonomia społeczna? Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo zdefiniować precyzyjnie to pojęcie, ponieważ obejmuje ono bardzo szeroki zakres rzeczywistości spo-łecznej i ekonomicznej, przejawiającej się w różnych formach organizacyjnych i prawnych, o zróżnicowanych celach szczegółowych działania i różnych mechanizmach i strategiach realizacji tych celów. Można powiedzieć, że jakiś aspekt ekonomii społecznej będzie ujaw-niał się zawsze i wszędzie tam, gdzie po prostu pozostają i żyją ludzie, wspólnie rozwiązu-jąc swoje problemy codziennej egzystencji. Janusz Hausner – profesor nauk ekonomicz-nych, ale również polityk wielokrotnie piastujący urząd ministra, właściwego do spraw pracy, gospodarki i polityki społecznej – uważa, iż definiowanie ekonomii społecznej przez przyporządkowanie jej określonych form organizacyjno-prawnych jest niezasadne274. Wyróżnikiem tego, co jest ekonomią społeczną, jest realizacja przez podmioty ekonomicz-ne określonych zasad, spośród których autor, za Defourny i Develtere (2006), wymienia: Î nadrzędność świadczenia usług dla członków lub wspólnoty względem zysku; Î autonomiczne zarządzanie;

Î demokratyczny proces decyzyjny;

Î prymat ludzi i pracy w stosunku do kapitału przy podziale dochodu. Janusz Hausner dodał do tego takie specyficzne właściwości jak:

Î autonomia zarządzania;

Î brak kontroli państwa i prywatnego właściciela;

Î demokratyczna procedura decyzyjna, czyli zarządzanie partycypacyjne, umożliwia-jące wywieranie wpływu przez różne grupy interesariuszy, np. osoby zatrudnione, wolontariuszy, konsumentów, beneficjentów;

Î lokalne zakorzenienie i działania na rzecz wspólnoty lokalnej275.

Instytucje tworzone w ramach ekonomii społecznej w Polsce to organizacje pozarządo-we, organizacje pożytku społecznego, spółdzielnie socjalne, przedsiębiorstwa społeczne, centra integracji społecznej, kluby integracji społecznej, kasy zapomogowo-pożyczko-we, towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych itp. Wśród nich warto szczególnie wyróżnić

274 J. Hausner (2007), Ekonomia społeczna jako kategoria rozwoju, Małopolska Szkoła Administracji Publicznej AE w Krakowie, Kraków, s. 5, [online] [dostęp: 02.02.2014], ‹http://www.cogito.msap.pl/downloadFiles/ESJakoKategoria. pdf?PHPSESSID=2f7c85d538327892c1a9b1d63ea2d5f2›.

spółdzielnie socjalne. Stanowią one element systemu reintegracji społecznej i zawodowej, ale także rehabilitacji. Ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych z 2006 r.276 stwarza dogodne warunki do tego, by zakładać nowe pod-mioty społeczno-gospodarcze, będące alternatywą zatrudnienia dla osób wymagających integracji społecznej, czyli osób niepełnosprawnych, zwłaszcza z niepełnosprawnością psychiczną. Spółdzielnia socjalna to dobrowolne zrzeszenie osób prowadzących działalność gospodarczą. Przedmiotem tej działalności jest prowadzenie przedsiębiorstwa, które opiera się na osobistej pracy jej członków277. Osoba bezrobotna, chcąca włączyć się do spółdzielni socjalnej, może otrzymać jednorazowo środki finansowe z Funduszu Pracy na podjęcie działalności gospodarczej. Ze środków powiatowego urzędu pracy można zrefundować również koszty wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy. W sprawie założenia spół-dzielni socjalnej warto skontaktować się z którymś z lokalnych ośrodków wsparcia. Korzyści społecznych płynących z ekonomii społecznej, szczególnie w zakresie spółdziel-czości socjalnej, jest wiele. Analizując najważniejsze z nich, należy podkreślić, iż jest ona: Î szansą na zatrudnienie dla osób, którym trudno znaleźć pracę w innej formie (daje

możliwość reintegracji zawodowej osobom wykluczonym z rynku pracy, także oso-bom z niepełnosprawnością);

Î szansą włączenia społecznego i podjęcia współpracy z innymi ludźmi;

Î działalnością, która daje poczucie, że wykonuje się coś ważnego i pożytecznego; Î okazją do uczenia się, podniesienia kompetencji;

Î zorganizowaną formą aktywizacji społecznej;

Î drogą do wyjścia z samotności i marginesu społecznego;

Î szansą (także) dla młodych – niekoniecznie zagrożonych marginalizacją – ludzi z wyobraź-nią, którym bliska jest idea współpracy i współdziałania, po prostu jako pomysł na życie278; Î przede wszystkim jednak – partycypacją i przejawem samostanowienia.

Programy ekonomii społecznej w Europie zaczęły powstawać w odpowiedzi na kryzys do-tychczasowych systemów socjalnych w różnych krajach – i również aktualnie, w obliczu trudności ekonomicznych, stanowią wartościowy element sieci społecznego wsparcia dla najbardziej zagrożonych niekorzystnymi zjawiskami ekonomicznymi.

276 Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. 1997 Nr 123 poz. 776).

277 B. Kwiatkowska, M. Chrzczonowicz (2007), Jak założyć spółdzielnię socjalną, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa, s. 18. 278 Przywołuję przy tym łódzkie doświadczenia spółdzielni socjalnych, założonych np. przez łódzkich muzyków sceny

alternatywnej, m.in. z zespołu Cool Kids of Deaf (klub muzyczny Spółdzielni Ogniwo), młodych ludzi zafascynowa-nych kulturą francuską (bistro francuskie „ZARAZ WRACAM” Spółdzielni Socjalnej Figa) czy też inną grupę, afirmującą demokratyczny, ekologiczny i wegetariański styl życia (Hostel LaGranda Spółdzielni Socjalnej ISSA). Ci młodzi ludzie niewątpliwie wnoszą wkład w ideę spółdzielczości. Ich działalność przynosi nowy, ożywczy powiew koncepcji tego rodzaju zrzeszeń – pokazują oni alternatywy zawodowego startu życiowego swoim rówieśnikom.