• Nie Znaleziono Wyników

BY ELIMINOWAĆ ZJAWISKO POWIELANIA BŁĘDÓW ORAZ ZAPEWNIAĆ WIĘKSZĄ EFEKTYWNOŚĆ DZIAŁANIA SIŁ

W dokumencie PRZEGLĄD SIŁ ZBROJNYCH (Stron 162-166)

ZBROJNYCH, POWOŁANO DO ŻYCIA SYSTEM, KTÓRY MA SIĘ PRZYCZYNIAĆ DO WIĘKSZEJ SPRAWNOŚCI ICH FUNKCJONOWANIA.

O

d ponad dekady działają w strukturach Sił Zbroj-nych RP etatowe komórki odpowiedzialne za gro-madzenie, analizowanie, przetwarzanie i upowszech-nianie doświadczeń praktycznie we wszystkich obsza-rach stojących przed nimi zadań. Jest więc czas ku temu, by dokonać analiz i ocenić realny dorobek w tej sferze. Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć na pyta-nie, czy koszty związane z utrzymaniem i funkcjono-waniem struktur Systemu Wykorzystania Doświadczeń (SWD) nie przewyższają uzyskanych efektów oraz ko-rzyści płynących z wypracowanych w ramach tego sys-temu rozwiązań.

REFLEKSJE

Nie zagłębiając się w rozważania, można pokusić się o stwierdzenie, że system, o którym mowa, nie powstał z nadzwyczajnych pobudek czy potrzeby chwili wyni-kającej z konieczności usprawnienia działalności wojsk. Utworzono go jako naśladowanie rozwiązań obowiązujących w armiach innych państw NATO.

W momencie jego wdrożenia do struktur SZRP w przestrzeni medialnej został okrzyknięty jako zupeł-nie nowa jakość, bez której siły zbrojne zupeł-nie są w stazupeł-nie funkcjonować. Pojawiały się również głosy, że przed powstaniem SWD przez długie lata w naszej armii nie

przywiązywano należytej wagi do wypracowywania wniosków z bieżącej działalności służbowej, do elimi-nowania błędów i korzystania ze zdobytych doświad-czeń (dobrych praktyk). Otóż z całą mocą należy pod-kreślić, że jest to opinia nieprawdziwa i dalece krzyw-dząca dla naszych sił zbrojnych z kilkudziesięcioletnim dorobkiem w tej dziedzinie. Można to zobrazować na kilku przykładach. Nie było, co prawda, wyspecjalizo-wanych komórek zajmujących się tylko i wyłącznie zbieraniem wniosków, ich analizą i ewentualnym upo-wszechnianiem. Praktyką dnia codziennego było nato-miast to, że wszystkie osoby funkcyjne oraz komórki organizacyjne od najniższego do najwyższego szczebla były żywotnie zainteresowane poszukiwaniem coraz skuteczniejszych rozwiązań do zastosowania w swoim działaniu, wnioskowaniem, analizowaniem działań i zachowań, upowszechnianiem i wdrażaniem do-świadczeń. Miały to dosłownie we krwi, pomijając fakt konkretnych zapisów w ich obowiązkach służbowych.

Każda wykonana praca bądź działanie podlegały wie-loaspektowej analizie, sprowadzającej się do odpowie-dzi na pytanie, czy i jak można to było zrobić lepiej.

Ten ogromny zasób wiedzy i doświadczeń oraz sku-tecznych i sprawdzonych rozwiązań zapisanych w wie-lu instrukcjach, podręcznikach i poradnikach obowią-płk rez. dr Aleksander Wrona

DOŚWIADCZENIA

PRZEGLĄD SIŁ ZBROJNYCH nr 5 / 2020

163 +

Szczególną wagę do kwestii wy-korzystania doświadczeń i do-brych praktyk przywiązywano w szkoleniu operacyjno-taktycz-nym podczas przygotowania, or-ganizowania i prowadzenia ćwi-czeń taktycznych z wojskami.

MICHAŁ WAJNCHOLD

163

PRZEGLĄD SIŁ ZBROJNYCH nr 5 / 2020

DOŚWIADCZENIA

PRZEGLĄD SIŁ ZBROJNYCH nr 5 / 2020

164

zujących w naszej armii nie wziął się znikąd. To jest właśnie dorobek gromadzonych przez długie lata, we-ryfikowanych i upowszechnianych doświadczeń.

PRAKTYCZNA DZIAŁALNOŚĆ

Przedstawione w dalszej części artykułu przykłady dowodzą, że od najniższego szczebla dowodzenia w bieżącej działalności, głównie szkoleniowej, doce-niano wykorzystanie zdobytych doświadczeń i wynika-jących z nich wniosków. Dowódca drużyny, zanim przystąpił do nauczania podwładnych żołnierzy wyko-nywania konkretnych czynności, otrzymywał od prze-łożonego sprawdzone w praktyce wzorce postępowania i szczegółowe wskazówki dotyczące tego, jak uczyć.

W trakcie szkolenia pilnie śledził czynności szkolone-go i reaszkolone-gował na każdy popełniony błąd, wskazując jednocześnie na jego konsekwencje w warunkach bojo-wych oraz podając sposób wyeliminowania. Na zakoń-czenie zajęć z każdego zagadnienia dowódca drużyny (instruktor) szczegółowo omawiał w punkcie naucza-nia ich przebieg. Wskazywał słabe i mocne strony, sta-wiał zadania odnoszące się do utrwalania wiedzy i do-skonalenia umiejętności w ramach indywidualnego tre-ningu. Ponadto oceniał własne działania. Analizował to, co zrobił dobrze oraz gdzie i jakie popełnił w na-uczaniu błędy, wyciągając jednocześnie wnioski doty-czące tego, co należy poprawić lub zmienić, by uzyskać lepszy efekt szkolenia w kolejnych dniach. Niezależnie od wyników samooceny, tenże dowódca był podczas pracy szkoleniowej pilnie obserwowany przez kierow-nika zajęć. Ten natomiast w sytuacjach newralgicznych interweniował niezwłocznie, przerywając na chwilę szkolenie i pouczając dowódcę drużyny w celu napro-wadzenia go na prawidłowy tok postępowania zarówno pod względem merytorycznym, jak i metodycznym.

Z chwilą zakończenia zajęć ich kierownik omawiał je z całością plutonu. Formułował najistotniejsze wnioski mające wpływ na przebieg dalszego szkolenia, kierując je bezpośrednio do szkolonych żołnierzy. Przede wszystkim jednak na końcowym etapie podsumowania szkolenia, zwykle po powrocie z zajęć, omawiał dzia-łanie poszczególnych dowódców drużyn. Oceniał wówczas pracę każdego z nich, biorąc pod uwagę aspekty merytoryczne i metodyczne. Wskazywał dobre strony i niedociągnięcia. Wyjaśniał podwładnym naj-skuteczniejsze metody oraz sposoby eliminowania błędów oraz zwiększania efektywności szkolenia, kie-rując się przy tym powszechnymi doświadczeniami szkoleniowymi, najnowszymi osiągnięciami naukowy-mi z zakresu dydaktyki, w tym dydaktyki wojskowej, ujętymi w podręcznikach do nauczania poszczegól-nych przedmiotów, czyli w przedmiotowych metody-kach nauczania.

W tym miejscu warto podkreślić, że w minionym okresie w strukturach niektórych wyższych uczelni wojskowych szczebla akademickiego funkcjonowały wyspecjalizowane instytuty i katedry zajmujące się transponowaniem światowego dorobku pedagogiki jako obszaru nauki i jej działu zwanego dydaktyką na

grunt wojskowy. Stąd też każda wdrażana na użytek wojska dydaktyka szczegółowa, zwana metodyką przedmiotową, w zależności od szczebla dowodzenia przechodziła przez ręce właściwych specjalistów woj-skowych z instytucji naukowych zajmujących się peda-gogiką, dydaktyką w szczególności. Obecnie po tych działaniach podejmowanych w ramach wyższego szkolnictwa wojskowego pozostały tylko wspomnienia.

Wracając do przykładów kształtowanego przez dzie-siątki lat systemu upowszechniania doświadczeń, wspomniany dowódca plutonu nie był oderwany od te-go systemu. Przede wszystkim w systemie kształcenia kadr dowódczych był profesjonalnie przygotowany pod względem wiedzy i umiejętności do objęcia stanowiska służbowego. Istotne jest to, że bezpośrednio po promo-cji oficerskiej mógł dowodzić plutonem i kompanią.

Poza tym dowódca plutonu uczestniczył w cyklicznym szkoleniu organizowanym przez dowódcę kompanii oraz nadrzędne szczeble dowodzenia. W ramach bieżą-cego szkolenia oraz doraźnie organizowanych kursów na szczeblu jednostki oraz związku taktycznego wzbo-gacał swoją wiedzę i doskonalił umiejętności na pod-stawie najnowszych doświadczeń wypracowanych w skali sił zbrojnych, dotyczących poszczególnych ob-szarów działalności służbowej. Ponadto przed każdymi zajęciami uczestniczył w instruktażach prowadzonych przez dowódcę kompanii, podczas których zapoznawał się z aktualnymi osiągnięciami metodycznymi niezbęd-nymi do efektywnego nauczania. Organizowane i pro-wadzone przez niego zajęcia były nadzorowane przez bezpośredniego oraz kolejnych przełożonych, a koń-czyły się omówieniem zastosowanych rozwiązań i uzy-skanych efektów wraz ze wskazaniem błędów i sposo-bów ich eliminowania w przyszłości. Podczas takich rozmów służbowych dowódca plutonu zdobywał wie-dzę z dziedziny najnowszych rozwiązań organizacyj-nych i metodyczorganizacyj-nych dotyczących określonej tematyki.

Procedura ta wynikała z odgórnego, wieloszczeblowe-go przepływu informacji dotyczących bezwzględnewieloszczeblowe-go stosowania w bieżącej działalności szkoleniowej uogól-nionych wniosków i doświadczeń wypracowanych przez określone instytucje i organy dowodzenia siłami zbrojnymi, odpowiedzialne za szkolenie na poszcze-gólnych poziomach organizacyjnych.

Podobne rozwiązania obowiązywały również na wyższych szczeblach dowodzenia, od batalionu wzwyż. Każdy z przełożonych dążył do tego, aby jego bezpośredni podwładni w swojej bieżącej działalności, nie tylko szkoleniowej, konsekwentnie wprowadzali najnowsze doświadczenia, upowszechniane w sposób zorganizowany w formie zaleceń przez właściwe insty-tucje i organy dowodzenia. Nikt z przełożonych nie mógł działać w oderwaniu od intelektualnego dorobku, postępu technicznego i zdobywanych na co dzień do-świadczeń, których zastosowanie przynosiło wymierne efekty ekonomiczne i szkoleniowe.

Upowszechnianiu i wykorzystaniu wniosków i do-świadczeń (dobrych praktyk) służyło wiele form orga-nizacyjnych. Do podstawowych należały odprawy

bie-DOŚWIADCZENIA

PRZEGLĄD SIŁ ZBROJNYCH nr 5 / 2020

165

żące i okresowe, odprawy metodyczne i narady, pod-czas których omawiano najnowsze trendy oraz zaobserwowane skuteczne rozwiązania, a także formu-łowano wnioski i stawiano zadania o charakterze wdro-żeniowym. Konsekwentnie rozliczano podwładnych z zadań polegających na upowszechnianiu i stosowaniu zdobytych doświadczeń. Upowszechnianiu sprawdzo-nych w praktyce rozwiązań służyły w dużym stopniu cyklicznie organizowane zajęcia pokazowe oraz zajęcia i ćwiczenia instruktażowo-metodyczne, prowadzone na poszczególnych poziomach dowodzenia. Warto wspo-mnieć zasadę, że jeżeli dowódca jednostki uczestniczył w ćwiczeniach instruktażowo-metodycznych przezna-czonych dla dowódców jednostek i związków taktycz-nych, to zdobyta wówczas wiedza i nowe doświadcze-nia nie pozostawały tylko w jego głowie, lecz były przekazywane w dół, aż do najniższego szczebla. Słu-żyły temu ćwiczenia dla dowództw i sztabów jedno-stek, zajęcia instruktażowo-metodyczne dla dowódców batalionów oraz różnorodne zajęcia, szkolenia i kursy dla kadry dowódczej najniższych szczebli dowodzenia.

Tym samym prezentowane na najwyższym szczeblu efektywne rozwiązania i nowe doświadczenia dociera-ły sukcesywnie aż do ostatniego żołnierza.

Szczególną wagę do kwestii wykorzystania do-świadczeń i dobrych praktyk przywiązywano w szko-leniu operacyjno-taktycznym podczas przygotowania, organizowania i prowadzenia ćwiczeń taktycznych z wojskami. Często w skład ich kierownictwa powoły-wano grupy badawcze składające się z oficerów o naj-większym doświadczeniu zawodowym, których zada-niem było prowadzenie różnorodnych badań i ekspe-rymentów mających na celu wypracowanie nowych skutecznych form i sposobów użycia wojsk, czy też efektywnego wykorzystania możliwości taktyczno--bojowych sprzętu. Pozytywne wyniki stanowiły pod-stawę do ich upowszechniania i stosowania w proce-sie bieżącego szkolenia wojsk. Podczas ćwiczeń w ra-mach szkolenia operacyjno-taktycznego od wielu dziesięcioleci funkcjonowały zespoły analizy, oceny i omówienia ćwiczeń. W ich skład wchodzili najbar-dziej doświadczeni oficerowie, którzy wnikliwie ob-serwowali każdy fragment i etap tego przedsięwzięcia szkoleniowego, gromadzili informacje, analizowali je, formułowali przesłania i zalecenia. Uczestniczyli w omówieniu każdego etapu ćwiczeń, brali udział w przygotowaniu i prowadzeniu ich omówienia koń-cowego, a ponadto upowszechniali wnioski i do-świadczenia z ich przebiegu. Nie było więc mowy, by jakieś ćwiczenia przebrzmiały bez echa. Każde z nich miało konkretny wkład w procesie gromadzenia, wdrażania i ciągłego weryfikowania w praktyce kon-kluzji i postulatów.

Dokonujący się postęp w poszczególnych obszarach funkcjonowania Sił Zbrojnych RP owocował nowymi pomysłami powstającymi na gruncie bogatych

do-świadczeń, przynoszącymi wymierne korzyści w róż-norodnych dziedzinach. Sprzyjał temu rozwinięty przed laty i dobrze funkcjonujący system wynalazczo-ści i racjonalizatorstwa, który nie zniechęcał, lecz mo-tywował do podejmowania wysiłku w tej sferze. Każdy żołnierz i pracownik resortu obrony narodowej miał prawo opracować i zgłosić do konkursu projekt, który jako efekt wieloletnich doświadczeń mógł usprawnić konkretny wycinek bieżącej działalności.

W systemie upowszechniania doświadczeń istotną rolę odgrywała jedna z form działalności metodycz-nej i szkoleniowej, nazywana wymianą doświadczeń, którą organizowano zarówno w układzie wewnętrz-nym (między równorzędwewnętrz-nymi pododdziałami), jak i w układzie zewnętrznym (między jednostkami i in-stytucjami wojskowymi).

Podane przykłady jednoznacznie dowodzą, że na płaszczyźnie zbierania, analizowania i upowszechnia-nia wniosków i doświadczeń oraz ich twórczego wyko-rzystania nie było nigdy przysłowiowego ugoru, mimo że nie funkcjonowały etatowe struktury zajmujące się z urzędu tylko tą dziedziną.

NOWE SPOJRZENIE

Problem utworzenia wyspecjalizowanych, etatowych komórek zajmujących się gromadzeniem, analizowa-niem, przetwarzaniem i upowszechnianiem wniosków i doświadczeń pojawił się z chwilą zaangażowania naszych sił zbrojnych w operacje stabilizacyjne i poko-jowe. Warto podkreślić, że już w grudniu 2005 roku, kiedy jeszcze nikt w skali sił zbrojnych nawet nie po-myślał o tworzeniu etatowych komórek w ramach sys-temu wykorzystania doświadczeń, podczas konferen-cji1 zainicjowanej przez ówczesnego dowódcę wojsk lądowych wygłosiłem referat nt. Gromadzenie i anali-zowanie wniosków i doświadczeń z operacji prowadzo-nych poza granicami kraju – propozycje rozwiązań.

Udział w operacji stabilizacyjnej w Iraku był dla na-szych wojsk lądowych w powojennym okresie zupeł-nie nowym i poważnym wyzwazupeł-niem. Stąd też w ra-mach wystąpień jednoznacznie uzasadniano potrze-bę wdrożenia systemowych rozwiązań w dziedzinie gromadzenia, analizowania i przetwarzania informa-cji, uogólniania doświadczeń i wypracowywania wniosków dotyczących przygotowania i funkcjonowa-nia polskich kontyngentów wojskowych w opera-cjach poza granicami kraju. Zdecydowanie podkre-ślano konieczność powołania w tym celu etatowych komórek. Zaproponowano wówczas, aby w ramach Dowództwa Operacyjnego utworzyć centrum analiz operacji międzynarodowych, któremu byłyby podpo-rządkowane zespoły analiz jako stałe elementy funk-cjonujące przy dowództwach rodzajów sił zbrojnych.

Określono również rolę i zadania grup badawczych ja-ko elementów organizowanych doraźnie. Wiele uwagi poświęcono takim zagadnieniom, jak:

1 Konferencja nt. Wojska Lądowe w działaniach stabilizacyjnych poza granicami kraju: na przykładzie doświadczeń misji w Iraku, zorganizowana z inicjatywy dowódcy wojsk lądowych przez Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Lądowych we Wrocławiu w dniach 6–7 grudnia 2005 roku.

DOŚWIADCZENIA

PRZEGLĄD SIŁ ZBROJNYCH nr 5 / 2020

166

SYSTEM WYKORZYSTANIA DOŚWIADCZEŃ W SWOJEJ ISTOCIE JEST ZBYT ZAWIŁY,

W dokumencie PRZEGLĄD SIŁ ZBROJNYCH (Stron 162-166)