• Nie Znaleziono Wyników

Piękno według Witruwiusza jest jednym z trzech elementów, obok trwałości i użyteczności, o które trzeba zadbać, projektując budynek (por. Basista, 2009:

23). Zasady te ważne są także w kontekście przestrzeni publicznej, a najbardziej niedookreślona z nich jest kwestia estetyki. Umberto Eco w Historii piękna, pró-bując określić, czym jest piękno, pisze: „Piękne jest to, co cieszyłoby nas, gdyby było nasze, ale pozostaje piękne, nawet gdy należy do innego” (Eco, 2005: 10).

Wprawdzie autor Historii piękna jedynie w  kilku fragmentach swojego dzieła odnosi się do przestrzeni i architektury, pisząc o klasycznych proporcjach geome-trycznych (Eco, 2005: 64–71), neoklasycyzmie na przykładzie pałaców i ogrodów (Eco, 2005: 242–243) oraz epoce wiktoriańskiej związanej ze szkłem, żeliwem i  żelazem, wykorzystywanymi w  kreowaniu nowych form architektonicznych (Eco, 2005: 364–367), ale jego definiowanie piękna jest przydatne w  analizie miejskiej przestrzeni publicznej. Przebywanie w  pięknej miejskiej przestrzeni powoduje zachwyt, pozytywne doznania, ale nie pozwala na przywłaszczenie danego miejsca na wyłączność8. Takie rozumienie piękna naznaczone jest su-biektywizmem, co zresztą ma swoje odzwierciedlenie w  potocznym sformuło-waniu, iż „nie to piękne, co piękne, ale co się komu podoba”. Należy tu jednak dodać, że to, co się podoba, jest najczęściej zgodne z duchem czasów, w jakich człowiek żyje, i kształtowanym w danej epoce ideałem piękna, wyrażającym się w największym stopniu w dziełach artystycznych (por. Eco, 2005).

Subiektywizm związany z określaniem piękna i a contrario brzydoty przestrze-ni powoduje problemy ze znalezieprzestrze-niem kryteriów do analizy estetyki przestrzeprzestrze-ni i wskazania elementów, które są estetyczne lub nieestetyczne. Paradoksalnie wydaje

8 W skrajnych przypadkach takie przywłaszczenie jest możliwe poprzez prywatyzację jakiegoś fragmentu przestrzeni i wprowadzenie zakazu wstępu na jego teren.

29

Estetyka przestrzeni

się, że te drugie są łatwiejsze do opisania i znalezienia. Piotr Sarzyński w książce Wrzask w przestrzeni wymienia 15 elementów oszpecających polską przestrzeń. Są to: worki ze śmieciami, nieporządek urbanistyczny, bazgroły na murach, reklamy, kolejowisko (zdegradowana przestrzeń w okolicy linii kolejowych), psie kupy, gro-dzenia, bazary i targowiska, wielkopłytowe elewacje, neogargamele, domy z katalo-gów, siding, dzikie parkingi, kostka Bauma (a właściwie skala jej wykorzystania), dekory (Sarzyński, 2012: 44–54). Z kolei poszukując piękna w polskiej przestrze-ni, ten sam autor wymienia jedynie pięć zjawisk: modernizm w architekturze, miej-ską zieleń, bary mleczne, przydrożne kapliczki i plakat polski (Sarzyński, 2012:

85–92). Zjawiska wymienione przez Sarzyńskiego związane są z różnymi skalami:

od makro (nieporządek urbanistyczny dotyczący braku lub niewielkiego odsetka uchwalonych planów zagospodarowania przestrzennego w  poszczególnych gmi-nach w Polsce), poprzez mezo (jak degradacja przestrzeni kolejowych) po elementy ze skali mikro (siding). Niezależnie od dyskusyjności podanych przejawów brzy-doty i  piękna oraz skali, w  jakiej występują, są to zjawiska, z  którymi jednostka konfrontuje się, będąc użytkownikiem przestrzeni miejskiej.

Estetyka w powiązaniu z przestrzenią publiczną związana jest z tworzeniem ładu przestrzennego. Sławomir Gzell podkreśla, że strategie jego tworzenia są w zasadzie znane. W skali miasta chodzi tu o kreowanie lub wzmacnianie „zwar-tości struktury przestrzennej […] przy zachowaniu w  strukturach osadniczych równowagi między terenami zabudowanymi a  otwartymi, w  tym terenami zie-leni […] [wraz z  – przyp. K.B.] wysoką jakością architektury, cokolwiek by to oznaczało” (Gzell, 2008: 19). Sama zwartość struktur przestrzennych oznacza

„kształtowanie zabudowy i zagospodarowania przestrzennego w formie spójnych, całościowych i  kompletnych zespołów urbanistycznych, w  tym odpowiedniość wyposażenia obszarów zabudowanych do ich przeznaczenia” (Gzell, 2008: 19).

W takim ujęciu istotne jest zatem harmonijne połączenie elementów struktury przestrzennej miasta, tak aby była ona funkcjonalna, ale nie zaniedbywała piękna ukrytego w skali układu przestrzennego, w detalu architektonicznym, kolorze lub elementach małej architektury (por. Dymnicka, 2013: 128).

Z  kolei w  ujęciu socjologicznym ład estetyczny „zależy od bogactwa szaty informacyjnej, czystości i schludności, barwności, symboliki ułatwiającej orien-tację i sprawne poruszanie” (Szczepański, 1991: 69). Wydaje się, że w tym kon-tekście na plan pierwszy wysuwa się po prostu dbałość o  czystość przestrzeni, a pozostałe elementy mogą jedynie wspomóc na zasadzie synergii poczucie ładu estetycznego. Jednak, o czym świadczą wzmiankowane wcześniej elementy wy-znaczające brzydotę polskiej przestrzeni, zdarza się to stosunkowo rzadko. Nawet barwność może zostać zastąpiona pastelozą (Springer, 2013: 63–86), a  szata informacyjna – dezinformacyjną (por. Rykiel, 2008: 137–144)9, co powoduje

9 Wprawdzie Zbigniew Rykiel (2008: 137–144) stosuje określenie „szata dezinformacyjna miasta” do analizy Miejskiego Systemu Informacyjnego Warszawy, ale można to określenie interpretować szerzej i odnosić także do innych elementów szaty informacyjnej miast.

30 Rozdział 1. Miasto i przestrzeń publiczna w perspektywie kulturalistycznej

wystąpienie zjawiska skażenia wizualnego przestrzeni. Termin ten stosuje się do określania „nieatrakcyjnych wizualnych elementów miejskiego krajobrazu, takich jak np. bilbordy, znaki firmowe, śmieci, graffiti, linie i słupy telefoniczne, przewody elektryczne” (Portella, 2007: 1, cyt. za: Nawrocki, 2011: 125). Ska-żenie wizualne dobrze określa zatem przejawy deestetyzacji przestrzeni miejskiej.

Nieco inną perspektywę patrzenia na kwestie estetyki proponuje Lyn Lo-fland (2007: 81–87). Przyjmuje ona perspektywę użytkownika przestrzeni miej-skiej, łącząc kontekst przyciągania przestrzeni i  poczucie satysfakcji z  przeby-wania w  mieście z  wartościami estetycznymi. W  tym kontekście wskazuje pięć elementów związanych z  estetyką przestrzeni, które mają sprzyjać satysfakcji z przebywania w przestrzeni publicznej. Są to:

1) percepcyjne insynuacje (perceptual innuendo), związane z  intrygującym, czarującym, a  czasem dziwacznym elementem przestrzeni, który zachęca do zatrzymania się i  obejrzenia go lub przynajmniej „rzucenia na niego okiem”. Tym samym wywołuje pokusę do włączenia się w  życie społeczne danego miejsca. Przykładem może być ogród z kwitnącymi kwiatami, który może stać się pretekstem po pierwsze do oglądania, a po drugie do rozmowy na tematy florystyczne. Podobnie oddziaływać mogą elementy street artu, np. murale;

2) nieoczekiwany charakter (unexpectedness), związany z  elementami prze-strzeni, które mają zaskakiwać i dzięki temu wzbudzać zainteresowanie oraz przyciągać do przestrzeni. Przykładem mogą być pergole tworzące roślinne

„zadaszenie” fragmentów ulicy;

3) kaprysy, fantazje (whimsy), czyli pewne elementy, które nie są koniecznie funkcjonalnie potrzebne, ale budują klimat miejsca, jak np. zaskakujące meble miejskie lub Albert Memorial w Londynie;

4) historyczne układanki/fizyczne zestawienia (historical layering/physical juxtaposition), wynikające z  rozrastania się i  nawarstwiania się miejskich przestrzeni, co powoduje nierzadko bardzo interesujące zestawienia, np. stary kościół i cmentarz otoczone biurowcami londyńskiego City;

5) zatłoczenie, stymulująca różnorodność, spektakle (crowding/stimulus diver-sity/spectacle) – pewne wydarzenia związane z życiem społecznym w mieście, które przyciągają nas do przestrzeni publicznych. Nie chodzi rzecz jasna tylko o  te odświętne, ale przede wszystkim o  te codzienne, które rozgrywają się na ulicach miast i które można obserwować jak rozgrywający się na naszych oczach spektakl, np. różnorodny tłum na stacji metra (Lofland L.H., 2007:

81–87).

Propozycja Lofland nie odnosi się tylko do przestrzeni, ale także do zdarzeń społecznych, które można na jej obszarze obserwować. Ponadto autorka ucieka od typowego wyobrażenia na temat estetyki miejsca związanej np. z zachowanym historycznym układem urbanistycznym, ale pokazuje, że kontrast, zmienność, zaskoczenie, palimpsestowy charakter przestrzeni miejskiej mają wzbudzać

za-31