• Nie Znaleziono Wyników

Game shows – antenowe gry i zabawy

Rozrywka w programach radiowych

5. Rozrywka w formach gatunkotwórczych

5.2 Game shows – antenowe gry i zabawy

Kolejną, można by rzecz konstytutywną formą rozrywki dla rozgłośni komercyjnych są konkursy363

z gatunku game shows364, określane również jako loterie audiotekstowe, stanowiące połączenie zabawy z korzyściami merkantylnymi. Zaliczyłabym do nich takie

361

Stachyra M., dz. cyt., s. 320.

362 Tamże.

363 Godzic W., Oglądanie i inne przyjemności…, s. 116-130.

364

Radiowe formy rywalizacji można – za A. Magdoniem – określić jako agon, zaś konkursy logiczne czy oparte na łucie szczęścia – alea (Magdoń A., dz. cyt., s. 7-8).

rodzaje antenowych potyczek365, których celem nie jest sprawdzenie wiedzy słuchaczy, a raczej umożliwienie im zdobycia atrakcyjnych nagród w zamian za wejście w swego rodzaju ludyczną interakcję. Zadania stawiane przed uczestnikami game shows ograniczają się zazwyczaj do prostych, niewymagających czynności i – w moim przekonaniu – to nie sposób ich wykonania przez odbiorcę jest dla nadawcy najważniejszy. Guy Starkey wskazuje nawet, że im łatwiejszy pomysł na antenową grę, tym większa szansa, że trafi ona na podatny grunt i spodoba się odbiorcom366. Wydaje się, że polskie rozgłośnie komercyjne podzielają to przekonanie i realizują je możliwie najdosłowniej. W najprostszych konkursach proponowanych na antenie Radia Zet, RMF FM czy Radia Eska słuchacze muszą jedynie np. w odpowiednim momencie zatrzymać uruchomioną przez prowadzącego wirtualną maszynę (loterie „Karnawał nagród”, „Wiosną nagrody rosną” czy „Masa kasy” w Radiu Zet) lub odebrać telefon, wypowiadając wskazane wcześniej przez prowadzącego słowa (np. „RMF FM najlepsza muzyka” w „Wielkiej kumulacji”). Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest więc mechaniczne, poniekąd mimetyczne, zrealizowanie zadania wyznaczonego przez prezentera. Wszak przyjemność dostarczana dzięki kulturze masowej, którą radio komercyjne również współtworzy, „wymaga bierności367

i przyczynia się do bierności, nadto w zasadzie nie wymaga myślenia (...). Oczywiście zawsze jest obecne jakieś minimum interpretacji, dopowiedzenia, wyobraźni. Tyle, że w tego rodzaju rozrywce mamy do czynienia z daleko posuniętymi standardami i stereotypami oraz rutynowymi sytuacjami368”.

W ramówkach wymienionych rozgłośni można wskazać i takie nieco bardziej wymagające zabawy. Z większym zaangażowaniem słuchaczy mamy np. do czynienia w najnowszym konkursie Radia RMF FM „Trafiona 10” (zapoczątkowanym 3 marca 2014 roku) firmowanym przez Huberta Urbańskiego, prowadzącego znanego m.in. z teleturniejów telewizyjnych (włączenie znanych osobowości medialnych do promowania konkursów jest dość często wykorzystywanym chwytem, np. we wcześniejszej loterii krakowskiej rozgłośni pod nazwą „Żyła Złota”, realizowanej od września 2013 roku, wystąpił skoczek narciarski Piotr Żyła). Słuchacz trafiający na antenę w „Trafionej 10” ma za zadanie nie tylko wybrać

365

Niekiedy już w samej nazwie antenowych zabaw podkreślany jest element rywalizacji. Stało się tak np. w konkursie Radia Złote Przeboje „Chajzer kontra Chajzer” (wprowadzonym na antenę stacji 02.04.2013 roku), w którym Zygmunt Chajzer i jego syn Filip proponowali słuchaczom dwa odmienne utwory muzyczne walczące o miano przeboju dnia. Ci zaś, głosując na stronie internetowej rozgłośni, wybierali lepszą – ich zdaniem – piosenkę.

366

Starkey G., dz. cyt., s. 170-171.

367 Owa swego rodzaju bierność znajduje również odzwierciedlenie w rozumieniu pojęcia gry przez Hansa Georga Gadamera, który twierdzi, że „wszelkie granie polega na byciu granym” (Gadamer H. G., Pojęcie gry [w:] Antropologia widowisk, s. 178).

jeden z dziesięciu sejfów, w którym znajdują się określone nagrody, ale i prowadzić negocjacje z prezenterem chcącym odkupić od niego zawartość owego sejfu. Taki rodzaj gry wymaga od uczestnika znacznie większej aktywności i podejmowania szybkich decyzji graniczących z ryzykiem. Cały czas jednak to prowadzący dzierży w swoich rękach ster i panuje nad sytuacją369. Z kolei minimalne choćby zasoby intelektualne i umiejętności uruchamiane są w takich zabawach jak: Radia Eska „Jakie jest pytanie?” (emitowane w różnych pozycjach programowych w ciągu dnia), „Turbomix” (z audycji „Ranne Ptaki”) czy „Bądź jak rak, czytaj na wspak” w Radiu Zet (program „Uważam Zet”). W pierwszej z nich słuchacze muszą wykazać się umiejętnością kojarzenia, logicznego myślenia, zadając prawidłowe pytanie do wskazanej przez prowadzącego odpowiedzi, w drugiej rozszyfrować pochodzenie dźwięków pojawiających w zaprezentowanym na antenie mixie370

, w ostatniej zaś – odgadnąć słowo przeczytane przez prezentera od tyłu371. Cały czas mamy jednak do czynienia z zadaniami dostosowanymi do możliwości przeciętnego odbiorcy372

.

Rozrywkowy aspekt game shows realizuje się przede wszystkim w otoczce towarzyszącej owej grze, czyli prowadzonej na antenie rozmowie prezentera ze słuchaczem. „Mówiony dowcip dialogowy silniej oddziałuje na współczesnego odbiorcę niż dowcip pisany, dokonujący subtelnych przeobrażeń w tworzywie językowym. Dialogi opisują powszechnie znane sytuacje i ludzi, a to porusza odbiorcę najbardziej”373

. Zadanie prowadzącego polega bowiem na tym, by zachęcić uczestnika konkursu do nawiązania z nim szczególnie bliskiego kontaktu i przyjęcia roli współautora realizowanego wejścia antenowego. Buduje to swoistą więź ze stacją, a już sam fakt pojawienia się na antenie i możliwość pozdrowienia za jej pośrednictwem rodziny, przyjaciół, znajomych daje odbiorcom sporą satysfakcję. W zamian decydują się oni na prowadzenie z prezenterem ludycznego dyskursu mocno osadzonego w kontekście, nie zawsze znanym audytorium, a to z uwagi na fakt, iż zazwyczaj pojawienie się słuchacza na antenie poprzedzone jest rozmową z

369

Komunikacja niemerytoryczna (m.in. rozrywkowa czy ludyczna) opiera się na nadrzędnej roli nadawcy (Habrajska G., dz. cyt., s. 108).

370 Na nieco podobnym pomyśle oparty był konkurs emitowany w Radiu Złote Przeboje „Kammel Tropi... Słowa!”, w którym słuchacze pomagali prowadzącemu – Tomaszowi Kammelowi – wskazywać polsko brzmiące wyrazy bądź wyrażenia w zagranicznych utworach muzycznych. Owa zabawa nie miała bynajmniej poznawczego charakteru, jej celem było bowiem wyszukiwanie śmiesznych połączeń wyrazowych i pokazywanie w nowym świetle znanych przebojów.

371 W odcinku z dnia 28.01.2014 roku jeden ze słuchaczy wykazał się znacznymi umiejętnościami w czytaniu na wspak, czym wprowadził prowadzących w spore osłupienie, a nawet przejął kontrolę nad rozmową, zadając zagadki prezenterom. Jak się później okazało, była to osoba niewidoma.

372 Przykłady game shows pojawią się również w dalszej części pracy, przy okazji omawiania poszczególnych gatunków audycji.

373

Podracki J., Kaszewski K., Rola dialogu w konstrukcji dowcipu mówionego [w:] Humor i karnawalizacja…, s. 90.

przedstawicielem rozgłośni. Przyjemność z takiej interakcji potencjalnie mogą czerpać obaj interlokutorzy, ale i przysłuchujący się rozmowie – za pośrednictwem radia – odbiorcy.

Wyraźną – moim zdaniem – egzemplifikacją rozrywkowego charakteru game show był konkurs „Szymon płaci Twoje rachunki” będący kontynuacją wcześniejszej zabawy pod nazwą „Eska płaci Twoje rachunki” realizowanej od 2009 roku. Pierwsza edycja zabawy w porannym programie Eski, firmowanej nazwiskiem prowadzącego go Szymona Majewskiego, miała miejsce jesienią 2012 roku (począwszy od 5 listopada), druga zaś zagościła na antenie stacji 13 maja roku kolejnego. Koncepcja zabawy polegała na tym, że słuchacze wysyłali na podany przez stację numer sms zgłoszenie, wraz z odpowiednim uzasadnieniem, w którym wskazywali rachunek (na kwotę nie niższą niż 10 zł ani nie wyższą niż 6000 zł), jaki zapłacili w ostatnim czasie (nie dłuższym niż ten określony w regulaminie) lub mają do zapłacenia w najbliższej przyszłości. Pracownicy rozgłośni wybierali to najbardziej interesujące w danej rundzie zabawy a wskazana osoba pojawiała się na antenie. Specyfika programu porannego oraz jego prowadzącego sprawiły, że dialogi prowadzone ze słuchaczami miały charakter mocno rozrywkowy. Pokażę to na wybranym przykładzie.

Każda rozmowa posiadała swoją ramę metatekstową w postaci jingli wprowadzających i kończących konkurs oraz formuły powitania i pożegnania wypowiadanych przez prowadzącego i słuchacza. I już na samym początku antenowego dialogu Szymon Majewski (uczestniczyła też w nim współprowadząca Iga Mackiewicz) przyjmował określoną konwencję, której trzymał się do jego końca. W tym przypadku była to poza na kształt „niedowierzającego, podejrzliwego urzędnika”. Wszak, jak pisała Stachyra, „rozrywkowa komunikacja (...) zawsze (...) podlega pewnej konwencji, którą słuchacz musi przyjąć, żeby zaistnieć na antenie. Wymagana elastyczność jest nagradzana (...). Czasem odbiorca jest celowo zaskakiwany, by wywołać zabawny efekt”374

.

Słuchaczka Judyta: Halo. Iga Mackiewicz: Dzień dobry.

Szymon Majewski: Halo. Ojej, jak szybko się zgłosiła. Kto to? S. J.: Bo czekałam.

S. M.: Znowu dziewczynka. Na co czekałaś dziewczyno? I. M.: Na Eską i na kasę.

S. J.: Tak jest. Na Eskę i na kasę. Dokładnie. (...)

S. M.: Świeża kasa jeszcze parująca, jeszcze ciepła. Dopiero co banknoty wydrukowałem w tym momencie, stemple przystawiłem, Chrobrego namalowałem.

S. J.: Oby jak najwięcej ich było!

I. M.: Ile tych banknotów jest Ci Judyta potrzebnych? S. J.: 2200 zł.

I. M.: A za co tyle kasy?

S. M.: Jejku, 2200. Na co? Na sukienkę? S. J.: Na piach.

I. M.: Na piach? 2200 chcesz w piach wyrzucić? S. J.: No niestety375.

Po takim wprowadzeniu można by już przejść do dokonania transakcji, czyli przekazania decyzji o zapłaceniu rachunku, jednak Szymon Majewski zbudował wokół nakreślonej wstępnie sytuacji swego rodzaju alternatywną historię, która – w kontekście całej rozmowy – zyskiwała komiczny charakter. Bazowała ona m.in. na aluzyjności, chociażby nawiązując do słynnej afery Amber Gold czy pseudonimu wokalisty Andrzeja Piasecznego (Piasek).

S. M.: Jak to? Piach jest za darmo w Wiśle, można sobie pojechać, wykopać łyżeczką albo łopatą, dziewczyno...

S. J.: Jak by dało tak radę, to tak by każdy robił.

S. M.: Ale co Ty z tym piachem chcesz zrobić? W jakim Ty przemyśle pracujesz, że Ci... I. M.: Chyba, że chodzi Ci o Piasecznego?

S. J.: Nie, potrzebny mi jest piach do zasypania fundamentów. S. M.: Domek zbudowałaś?

S. J.: Oj do zbudowania to nam jeszcze kupa zostało, ale fundamenty zaczęliśmy robić w tym roku, także, żeby nie poszły na marne, to trzeba je zasypać żółtym piachem.

I. M.: Przed mrozami, tak?

S. M.: Ale to dlaczego żółty? Weźcie jakiś inny, bo ten żółty to jest złoty piach, to jest amber piach. To musicie taki jakiś trochę tańszy piasek, no.

S. J.: To najtaniej jak się dało, taniej się nie da.

S. M.: To nie można od sąsiada? Po jednej łopacie mąż by w nocy to zrobił. No przecież by dało radę, no! Facet się budzi, a tu dołek.

S. J.: Możemy spróbować też tak.

Śmiech376.

375

Radio Eska, 05.11.2012 roku.

Nawet kiedy już zbliżał się moment kulminacyjny game show, prowadzący nie wychodził z roli, grając ze słuchaczką i utrzymując, że przeznaczone dla niej pieniądze zostaną niejako zmarnowane377.

S. M.: No bo tak to pieniądze w piach pójdą, no ile?

I. M.: 2200 na taki szczytny cel. Ja sobie tak myślę, że może powinniśmy, wiesz? S. M.: Żeby dziewczynie zasypać fundamenciki, tak? Żeby się im budowało dobrze? S. J.: Możecie cały dom postawić od razu, jak tam macie więcej gotówki.

S. M.: Poczekaj.

I. M.: Zacznijmy od fundamentów.

S. M.: Ja i tak mam problem z tym nie mogę sobie jakoś tej kwoty... I. M.: Oj tam Szymon, ja Cię szturchnę, a Ty płać.

Dźwięk wypłacania pieniędzy z bankomatu. Jingiel „Szymon zapłacił Twój rachunek w Radiu Eska”378

.

Szymon Majewski przyjął jeszcze bardziej surową pozę po przekazaniu słuchaczce decyzji.

S. M.: I ja bardzo proszę dokumentować, robić zdjęcia dla Urzędu Skarbowego, bo potem za mną chodzi, na co Ci ludzie to wydają.

I. M.: Szymon bardzo prosił poza anteną, żebyś wyliczyła, ile to jest ziarenek piasku i takie wyliczenie nam

przysłała.

S. M.: Dla Urzędu Skarbowego, tak.

I. M.: Ile to wychodzi na jedno ziarenko z tych 2200.

S. J.: Ojejku, nie wiem, czy mi się nie zejdzie do następnej zimy z tym wyliczaniem. S. M.: Co Ci ludzie robią, budują domy, a potem je zasypują? Co to za logika? I. M.: Bez sensu (...)379.

Przykład ten pokazuje, że ważnym elementem antenowych konkursów jest również ich oprawa dźwiękowa, która buduje atmosferę game show i ułatwia jego identyfikację. Bardzo często w tle rozmowy toczącej się podczas trwania zabawy emitowany jest charakterystyczny podkład dźwiękowy, uruchamianiu maszyny losującej towarzyszy właściwy jej dźwięk, a czas przeznaczony na podjęcie decyzji odliczany jest przez tykanie zegara zakończone gongiem. Gry posiadają także wspominane już charakterystyczne dla nich odżinglowanie, czyli dźwięk z towarzyszącym mu przekazem słownym wskazującym początek i koniec konkursu.

377 Tamże.

378

Tamże.

Game shows, biorąc pod uwagę wszystkie elementy słowne pojawiające się w przekazie radiowym, zajmują relatywnie znaczną część czasu nadawania. Mam tutaj na myśli zarówno momenty poświęcone na nakłanianie do wzięcia udziału w zabawie, jak i grę sensu strico (poszczególne rundy emitowane są na antenie zazwyczaj w ciągu dnia, w godzinach 6.00 – 18.00, kiedy to z radia korzysta najwięcej osób). Pierwszy ze wskazanych elementów jest niezwykle istotny, wszak to dzięki niemu słuchacze utwierdzani są w przekonaniu, że wybierana przez nich stacja oferuje atrakcyjne formy zabawy. A game shows potrafią zgromadzić wokół danej rozgłośni wierne grono słuchaczy – połączone z odpowiednią promocją mogą przyczynić się do zyskania cennych punktów procentowych w wynikach badań audytoryjnych, o czym – zdaniem ekspertów – świadczyła przewaga zbudowana przez RMF FM nad Radiem Zet w okresie realizowania przez krakowską rozgłośnię „Wielkiej kumulacji”380. Dlatego też prowadzący ustawicznie podsycają w odbiorcach chęć wygrania znacznej sumy pieniędzy bądź też wartościowych nagród rzeczowych, niejednokrotnie w dość wyszukany sposób przekonując ich o konieczności przystąpienia do gry. A owa gra toczy się o naprawdę wielką stawkę, największe rozgłośnie radiowe przeprowadzają konkursy, których łączna suma nagród w jednym sezonie, wyznaczanym zazwyczaj na okres kilku miesięcy, wynosi około kilku milionów złotych (np. pula loterii Radia Zet z pierwszego półrocza 2014 roku to sześć milionów złotych obejmujących zarówno wygrane finansowe, jak i rzeczowe w postaci samochodów, wycieczek zagranicznych czy sprzętu elektronicznego381

, w 2012 roku w ciągu dwunastu miesięcy do wygrania było zaś dziesięć milionów złotych, RMF FM z kolei w loterii przewidzianej na miesiące marzec-czerwiec 2014 roku rozda maksymalnie ponad cztery miliony złotych). Liczba zwycięzców oscyluje natomiast w okolicach kilkuset osób (w „Trafionej 10” w okresie od 3 marca do 29 maja 2014 roku były to 234 osoby).

Flagowe konkursy stanowią również element identyfikacji konkretnej stacji. Stąd też z tak wielkim sprzeciwem ze strony krakowskiej rozgłośni spotkało się wykorzystanie przez Radio Zet w 2009 roku nazwy jej zabawy „Wielka kumulacja”, co doprowadziło do skierowania sprawy do sądu382

.

Georg Ritzer pisał niegdyś, że konkursy stanowią formę wyzysku stosowaną wobec konsumentów. Loteria,

380

Chojnowski T., Konsekwentna niekonsekwencja, „Press”, nr 8/2010, s. 35.

381 Regulamin loterii audiotekstowej „Radio Zet 2014”, http://www.radiozet.pl/Konkursy/Zabawa-SMS [dostęp: 19.04.2014].

382

VaGla, Spór rozgłośni o „Wielką kumulację” i postanowienie o zabezpieczeniu roszczeń, http://prawo.vagla.pl/node/9107 [dostęp: 16.11.2012].

nowy środek konsumpcji hazardu, wywodzący się z czasów kolonialnej Ameryki, którego rozkwit nastąpił jednak dopiero w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku, w rezultacie zabiegów rządów stanowych o zdobycie funduszy. (...) Kolektury są zazwyczaj skoncentrowane w ubogich rejonach i nastawione na słabo wykształconych klientów o niskim dochodzie. Namiętni gracze potrafią przegrać na loterii dziesięć procent rocznego dochodu, a nawet więcej. Dużo pieniędzy przeznacza się więc na reklamowanie loterii383.

I choć współcześnie loterie nadal są popularną formą gry, to nie mniejszą rolę odgrywają różnego rodzaju konkursy odbywające się za pośrednictwem mediów, w tym radia. Pozwalają one graczom na znaczną swobodę wynikającą z faktu, iż mogą oni w każdym, dowolnie wybranym przez siebie momencie i miejscu wysłać sms zgłoszeniowy i wyrazić w ten sposób chęć wzięcia udziału w zabawie. Rozrywka taka ma również charakter mocno egalitarny, pozwolić może sobie na nią praktycznie każdy i niezmiennie, jak wskazuje Ritzer, odbiorcy są o tym przekonywani za pomocą zabiegów reklamowych.