• Nie Znaleziono Wyników

Geneza i przyczyny reform ekonomicznych

III. REFORMY EKONOMICZNE PO 1991 ROKU. PRZESŁANKI, ISTOTA, WDRAŻANIE

3.1. Geneza i przyczyny reform ekonomicznych

Przyczyny reform indyjskiej gospodarki w ostatnich latach 80. i na początku lat 90. minionego wieku można ująć w następujące grupy:

1. Niewłaściwy model rozwoju gospodarki przyjęty w pierwszych latach niepodległości kraju. Model ten – zaprezentowany w podrozdziale 1.3 – pomimo swoich teoretycznych i ideowych zalet, zgodnych z ówczesnymi poglądami więk-szości ekonomistów i polityków, w praktyce jednak się nie sprawdził. Co więcej, na dłuższą metę stał się wręcz hamulcem rozwojowym indyjskiej gospodarki. Dominował w nim szeroko rozbudowany sektor państwowy na czele z przemy-słem ciężkim i wydobywczym, który pochłaniał wielkie środki publiczne, a nie przynosił efektów adekwatnych do tych nakładów. Sytuację pogarszała nadmier-na centralizacja życia gospodarczego oraz politycznego, w tym także – z nadmier-natury swej usztywniające gospodarkę – centralne planowanie. Przedstawione poniżej czynniki są pochodną realizacji tegoż właśnie modelu.

2. Nadmierna i systematycznie narastająca do połowy lat 80. regulacja administracyjna gospodarki. Dotyczyła ona szczególnie przemysłu i handlu za-granicznego, a wyrażała się licencjonowaniem i licznymi, często absurdalnymi, ograniczeniami biurokratycznymi. Licencje stały się jednym z głównych narzędzi regulacji gospodarki. Skala licencjonowania była tak duża, że Indie nazywano

żartobliwie „państwem licencji” (Licence Raj). Obywatel, który chciał prowadzić działalność gospodarczą na własny rachunek, musiał uzyskać na to pozwolenie władzy państwowej. W okresie największego nasilenia licencjonowania należało uzyskać aprobatę ok. 80 agend urzędowych. O wielkości i strukturze produkcji nie decydowały argumenty rynkowe (popyt, podaż, cena), lecz ustalenia zawarte w licencjach i planach. Także import towarów był obłożony licznymi licencjami oraz wysokimi cłami. Działalność przedsiębiorstw była nieustannie kontrolowa-na przez funkcjokontrolowa-nariuszy państwa, co rodziło m.in. dużą skalę korupcji; szerzej na te tematy w dalszej części rozdziału. Licencjonowanie hamowało inicjatywę gospodarczą i racjonalne zachowania się przedsiębiorców w sektorze publicznym oraz – przede wszystkim – właścicieli przedsiębiorstw prywatnych. Regulacja państwowa miała w swej intencji chronić krajową gospodarkę, a szczególnie początkujące gałęzie przemysłu. Ochrona ta była skierowana „do wewnątrz”, bez dostatecznego uwzględniania roli sytuacji „zewnętrznej”. Władze indyjskie ulegały złudzeniu, że tak wielka gospodarka, w dużym i zasobnym w bogactwa kraju, z ogromnym rezerwuarem pracy (w tym ludzi dobrze wykształconych), przyniosą korzystne rezultaty i to bez istotniejszego zasilania zewnętrznego.

3. Prymat polityki nad ekonomią, który wyrażał się podporządkowaniem zarządzania przedsiębiorstwami państwowymi celom politycznym i społecz-nym. Efektem tego było nieprzywiązywanie należytej wagi do parametrów efek-tywnościowych albo wręcz ich pomijanie w ocenie przedsiębiorstwa, ustalanie cen wielu towarów poniżej kosztów produkcji (głównie dóbr konsumpcyjnych i środków do produkcji rolnej). Takie właśnie zachowania państwa stały się główną przyczyną obfitego dotowania dużej części przedsiębiorstw publicznych. Działało to demobilizująco na zachowania kierownictw przedsiębiorstw oraz postawy pracowników. Mając niemal pewność wsparcia ze strony władz państwowych, przedsiębiorstwa nie troszczyły się o modernizację produkcji, racjonalizację kosztów, optymalizację swoich struktur, wzrost wydajności, dyscyplinę pracy itp. Profesjonalny rachunek ekonomiczny nie odgrywał praktycznie żadnej roli w działalności przedsiębiorstw państwowych.

4. Przerosty zatrudnienia i przesadne w stosunku do możliwości przed-siębiorstw uprawnienia socjalne i prawne ich pracowników. Prowadziło to do nieefektywnego gospodarowania zasobami pracy i wysokich kosztów produkcji. Szczególnie uciążliwe i komplikujące jakiekolwiek zmiany w przedsiębiorstwach było prawo pracy i duża rola w zarządzaniu związków zawodowych. W więk-szych firmach, zatrudniających ponad 100 osób, pracownicy nabywali gwaran-cję długoletniego zatrudnienia. Utrudniało to zasadniczo tak ważny proces, jakim winna być prywatyzacja przedsiębiorstw państwowych oraz restrukturyzacja firm prywatnych, a także zatrudnianie nowych, wyżej kwalifikowanych pracowników.

5. Dominacja i uprzywilejowanie w sektorze przemysłowym przedsię-biorstw państwowych. Przedsięprzedsię-biorstwa prywatne mogły oczywiście funkcjo-nować. Jednakże, gdy ich aktywa przekraczały określoną kwotę

podporządkowy-wano je specjalnej, wysoce restrykcyjnej ustawie z 1969 roku – The Monopolies

and Restrictive Trade Practices Act (MRTP), która miała zapobiegać nadmiernej

koncentracji produkcji i nieuczciwym praktykom handlowym, a przez to chro-nić konsumentów (weszła w życie w czerwcu 1970 roku, ale nie obowiązywała w stanie Jammu & Kashmir). Takie było oficjalne uzasadnienie uchwalenia usta-wy, natomiast w rzeczywistości chodziło o ścisłą kontrolę sektora prywatnego i hamowanie jego rozwoju. Do realizacji tych zadań została powołana mocą po-wyższej ustawy specjalna Komisja ds. monopoli i ograniczania praktyk handlo-wych (The Monopolies and Restrictive Trade Practices Commission – MRTP

Commission) funkcjonująca jako wydział ds. przedsiębiorstw (Department of Company Affairs) w Ministerstwie Przedsiębiorstw (Ministry of Company Affairs). Ustawa o MRTP z 1969 roku została zliberalizowana w 1984 roku.

Po-czątkowo do przedsiębiorstw prywatnych objętych regulacją MRTP zaliczane były te, których aktywa przekraczały 25 krorów rupii, w 1980 roku dolną war-tość aktywów podniesiono do 50 krorów rupii, w 1985 roku do 100 krorów rupii, a w 1991 roku limity te zniesiono1. Za sytuację monopolistyczną w świetle tej ostatniej poprawki uznaje się taką, gdy udział firmy w rynku przekracza 25 proc. Od 1973 roku kapitał zagraniczny nie mógł przekraczać 40 proc. kapitału spółek. W pierwszej połowie lat 70. nasilono – na niespotykaną dotąd skalę – nacjonali-zację przemysłu ciężkiego.

6. Powszechna biurokratyzacja i podążająca za nią korupcja na każdym poziomie organizacji gospodarki i państwa. Wynikały one w głównej mierze – jak wcześniej wspominano – z nadmiernych kompetencji organów państwo-wych w stosunku do przedsiębiorstw. Była to zazwyczaj tzw. duża korupcja, w od-różnieniu od tej małej – dominującej na poziomie społeczności lokalnych i na ogół drobnych, codziennych spraw. W „dużej” korupcji uczestniczyli zazwyczaj funkcjonariusze (urzędnicy) państwowi z jednej strony – jako korumpowani i wy-muszający zachowania korupcyjne, a z drugiej – korumpujący, czyli członkowie kierownictw przedsiębiorstw, szczególnie prywatnych. Skala oraz kształt prak-tyk korupcyjnych na sprak-tyku państwa i gospodarki była zróżnicowana i zależna od szczebla władzy oraz rodzaju spraw, których dotyczyła. Mogło to być – przykła-dowo – wymuszanie uchwalania odpowiednich aktów prawnych, pozyskiwania koncesji, wygrywania przetargów, wyłudzania dotacji czy przydziału surowców, obsadzania ważnych stanowisk itp. Pomimo oficjalnego zwalczania korupcji, pa-tologia ta bynajmniej nie tylko nie malała, ale systematycznie powiększała się i to bez względu na to, jaka partia była przy władzy – czy to na szczeblu krajo-wym, czy stanowym. Do większych afer korupcyjnych z udziałem najwyższych

1 Kror (crore – cr) jest liczebnikiem stosowanym w niektórych krajach Azji Południowej, 1 kror = 10 mln. Używanie tej jednostki jest z reguły praktyczniejsze niż posługiwanie się milionami czy miliardami.

urzędników państwowych doszło w 1981 roku, kiedy to Indie zakupiły od nie-mieckiej stoczni okręty podwodne. Największy jednak skandal korupcyjny w In-diach związany był z zakupem w 1986 roku przez ten kraj broni (410 dział prze-ciwlotniczych) od szwedzkiego koncernu Bofors AB za kwotę ok. 1,4 mld USD. Udział w nim brali m.in. bliscy współpracownicy premiera R. Gandhiego. Stał się on jedną z ważniejszych przyczyn upadku jego reformatorskiego rządu i przegra-nych wyborów przez Indyjski Kongres Narodowy w 1989 roku [Iwanek, Bura-kowski, 2013, s. 336, 338].

7. Monopolistyczna, czyli bardzo restrykcyjna polityka państwa w za-kresie importu. Była to tzw. polityka substytucji importu. Jej narzędzia stanowiły licencje, zakazy, wysokie – często „zaporowe” – cła. Zasady substytucji importu zostały wprowadzone już w pierwszych latach po uzyskaniu niepodległości i w miarę upływu czasu ich skala narastała. Polityka ta doprowadziła niemal do całkowitego odcięcia gospodarki indyjskiej od rynku światowego. Równocześnie nie powstał przemysł antyimportowy, który kompensowałby niedobór dóbr za-granicznych. Stosunkowo niewielkie kontyngenty towarów importowanych zo-stały podzielone na trzy grupy: 1) towary konsumpcyjne, 2) towary kapitałowe, 3) towary pośrednie [Gutowski, 2002, s. 172–174; Förstmann, Gregosz, 2010]. Praktycznie całkowicie zakazane było sprowadzanie dóbr konsumpcyjnych, z wyjątkiem niewielu najbardziej niezbędnych produktów wytwarzanych w kraju w niedostatecznej ilości; kompetencje w tym zakresie posiadały nieliczne pań-stwowe agencje. Dobra kapitałowe oraz pośrednie zostały objęte systemem licen-cji. Podzielono je na dwie części – objęte ograniczonymi licencjami (restricted) oraz objęte listą Open General Licensing (OGL). Te drugie mogły być sprowadza-ne bez licencji. Natomiast zaliczasprowadza-ne do trzeciej grupy dobra pośrednie podzielosprowadza-ne zostały na 4 podgrupy: a) zabronione (banned), b) ograniczone – objęte licen-cjami (restricted), c) dozwolone, ale objęte limitowaniem (limited permissible), d) towary pozostałe – objęte OGL. Oprócz licencjonowania stosowano często tzw. ograniczenia pozataryfowe (np. można było sprowadzić maszynę, ale tylko dla potrzeb własnych i nie mogła być ona odsprzedana w ciągu 5 lat), albo też import był możliwy tylko w sytuacji, gdy firma miała licencję produkcyjną.

W latach 80., w ramach reform liberalizacyjnych rządu R. Gandhiego, rozpo-częto łagodzenie restrykcji importowych, ale w to miejsce podwyższano stawki celne, co w istocie nie zmniejszało skali państwowego protekcjonizmu. Pomimo tych zmian, jeszcze w 1990 roku 93 proc. krajowej produkcji przemysłowej było chronione antyimportowymi restrykcjami.

Liberalizacja i deregulacja handlu zagranicznego w okresie rządów R. Gan-dhiego wyrażała się m.in. w rozszerzaniu listy towarów importowanych objętych listą OGL – dopuszczającą ich wwóz na podstawie ogólnych (otwartych) pozwo-leń lub w ogóle nieograniczony. Oznacza to zmniejszanie się liczby towarów, których import był zakazany lub ograniczony, czyli wymagał indywidualnych licencji. Na liście OGL znajdowały się przede wszystkim dobra kapitałowe i

nie-które tzw. dobra pośrednie, nie-które nie posiadały krajowych substytutów. Lista dóbr kapitałowych objętych OGL zwiększyła się z niespełna 80 w roku 1977 do ponad 1300 w 1990 roku. Jednakże import towarów konsumpcyjnych był nadal bardzo ograniczony i mogły go prowadzić tylko specjalne agencje państwowe [Chand, Sen, 2002].

Głównym hamulcem rozwoju indyjskiego importu były wysokie cła. Jeszcze w drugiej połowie lat 80. należały one do najwyższych na świecie [Gutowski, 2002, s. 175–177]. Przykładowo w 1986 roku importowe stawki celne wynosi-ły przeciętnie dla dóbr konsumpcyjnych – 128,5 proc. wartości przywozu, dóbr kapitałowych – 114,5 proc., dóbr pośrednich – 123 proc., przetworzonych pro-duktów przemysłowych – 121,7 proc. Były one – dla przykładu – wyższe niż w Chinach średnio o 1/3, a 3–5-krotnie przewyższały cła nakładane przez Taj-landię. Stawki celne na niektóre towary dochodziły nawet do 400 proc. W dodat-ku indyjski system celny był bardzo skomplikowany i nieprzejrzysty, dużo było w nim wyjątków. Znamienny dla indyjskiego handlu zagranicznego był niemal stały wzrost stawek celnych, podczas gdy w większości krajów rozwijających się cła obniżano.

8. Podobna do polityki importu, ściśle kontrolowana przez państwo, polityka eksportowa. Nadrzędnym celem tej polityki było oczywiście zapew-nienie dostatecznej podaży dóbr konsumpcyjnych i kapitałowych na krajowym rynku. Drogą do tego miało być wspieranie wysokowartościowego eksportu i po-zyskiwanie w ten sposób środków zarówno dla budżetu państwa, jak i na rozwój konkretnych gałęzi i przedsiębiorstw (np. na zakup surowców czy niezbędnych maszyn) [Gutowski, 2002, s. 177–180]. Narzędziami państwa w tej dziedzinie były – podobnie jak w przypadku importu – licencje oraz cła. Rozmiary licencjo-nowania eksportu były jednak mniejsze niż w przypadku importu. Dominowało natomiast wyznaczanie kontyngentów eksportowych oraz kontrola wywozu za-równo towarów żywnościowych (w których Indie posiadały komparatywną prze-wagę na rynkach zagranicznych), jak i produktów przetworzonych. Stosowano różnego rodzaju narzędzia wspierające eksport bądź to w postaci bezpośrednich dopłat, albo też poprzez politykę licencji, przyznawanie ulg importowych w sy-tuacji, gdy towary były sprowadzane dla celów produkcji eksportowej, zwroty podatku importowego (lub jego części) w przypadku reeskportu, wyznaczanie specjalnych stref gospodarki, których zadaniem jest produkcja na eksport (tzw. EPZ – export processing zones), ulgi w podatku dochodowym itp. Pomimo tych działań nie następowały znaczące zmiany w strukturze eksportu, dominowały w nim nadal produkty nisko przetworzone, z reguły pochodzenia rolniczego. Były to zazwyczaj towary o niewysokiej jakości i cenowo niekonkurencyjne na rynkach światowych, a konkurencja w tej dziedzinie – i to ze strony krajów nie-rozwiniętych – była szczególnie duża. W efekcie wpływy z eksportu do budżetu państwa, jak i zyski przedsiębiorstw eksportujących były małe i w dodatku ob-niżały się.

9. Niesprawny i nieadekwatny do potrzeb gospodarki system bankowy. Do końca lat 80. był on – jak wykazano w rozdziale II – wysoce znacjonalizowany i scentralizowany. Banki bardziej przypominały agendy państwa, zasilane środkami finansowymi z budżetu centralnego lub stanowego i sterowane przez urzędników państwowych, niż – jak to powinno wynikać z ich istoty – niezależne instytucje gospodarcze zajmujące się przyjmowaniem depozytów i udzielaniem kredytów, czyli gospodarowaniem pieniądzem na zasadach rynkowych. Polityka kredytowa banków wynikała najczęściej nie z ich rachunku ekonomicznego, ale była funkcją preferencji i zaleceń państwa w stosunku do takiego czy innego sektora gospodarki lub konkretnego przedsiębiorstwa. Zaciągane przez przedsiębiorstwa kredyty były często niespłacane i stawały się w istocie bezzwrotnymi zapomogami. Większość publicznych podmiotów gospodarczych, a także niektórych prywatnych, nie mo-głaby samodzielnie istnieć bez owego „quasikredytowego” zasilania. Taka sytuacja w sektorze bankowym dodatkowo deformowała cały system finansowy państwa i była jednym z głównych źródeł biurokratyzacji i korupcji życia gospodarczego i całej sfery publicznej. Negatywnie odbijała się także na budżecie państwa oraz budżetach stanowych, kreując m.in. wysokie deficyty i dług publiczny.

10. Upaństwowiony sektor ubezpieczeniowy. Szybki rozwój prywatne-go sektora ubezpieczenioweprywatne-go po odzyskaniu niepodległości oraz narastająca w nim patologia, szczególnie korupcja, stały się pretekstem do jego nacjonalizacji. W 1956 roku – jak już wspomniano w rozdziale II – państwo przejęło 245 krajo-wych i zagranicznych zakładów ubezpieczeń na życie i towarzystw wzajemnych ubezpieczeń. W ich miejsce utworzono jedną, państwową Korporację Ubezpieczeń na Życie (Life Insurance Corporation). W 1972 roku na mocy General Insurance

Business (Nationalisation) Act znacjonalizowano sektor ubezpieczeń

powszech-nych. Ustawa weszła w życie 1 stycznia 1973 roku. W miejsce 107 dotychczaso-wych ubezpieczycieli utworzono cztery spółki ubezpieczeń powszechnych, które stały się podmiotami zależnymi General Insurance Corporation of India.

Do przedstawionego wyżej zestawu stricte ekonomicznych przyczyn podję-cia reform gospodarczych dodać trzeba bardzo ważny czynnik natury polityczno--psychologicznej, o dużym znaczeniu prestiżowym. Chodzi konkretnie o wyniki rywalizacji gospodarczej Indii z dwoma dużymi i w dodatku wrogimi sąsiadami, tj. Chinami oraz Pakistanem, nie wspominając już o tzw. tygrysach z Azji Po-łudniowo-Wschodniej. Przez cztery powojenne dekady oba te graniczące z In-diami kraje, a szczególnie Chiny, osiągały wyższe tempo wzrostu gospodarcze-go (por. tab. 2.14). Taka sytuacja znacząco obniżała prestiż władz indyjskich i w ogóle dyskredytowała model „indyjskiego socjalizmu” i to nie tylko w kraju, ale przede wszystkim na arenie międzynarodowej2. Sprawa nabrała dodatkowej

2 S. Bhutani [2006] pisał w tej kwestii m.in. „Azjatyckie tygrysy i Chiny prześcignęły Indie w czasie trwania jednego pokolenia. W porównaniu z nimi, Indie są zaspanym słoniem”.

wagi, kiedy pod koniec latach 70. Chiny zapoczątkowały reformy polegające na liberalizacji gospodarki i otwarciu jej na świat (głównie poprzez znaczący import bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz wymianę handlową). Re-formy te zaowocowały dużym przyspieszeniem rozwoju gospodarki Chin i to we wszystkich jej sektorach. Powiększało to dodatkowo dystans pomiędzy Chinami a Indiami. W latach 1979–1993 przeciętne roczne tempo rozwoju produkcji sek-tora rolnego wynosiło w Chinach 5,2 proc., a w Indiach 2,7 proc. Odpowiednie wskaźniki dla przemysłu kształtowały się w tym okresie na poziomie 9,3 proc. i 5,4 proc., a w sektorze usług było to 11,3 proc. i 5,9 proc. Różnice dynamiki wzrostu są więc ogromne, co oznacza, że pomiędzy tymi największymi ludno-ściowo krajami świata powiększał się dystans rozwojowy, oczywiście na nieko-rzyść Indii [Bardhan, 2010, s. 21–25].

Jak już napisano w rozdziale II, próbę zmiany istniejącej sytuacji gospodar-czej podjęto w połowie lat 80., po objęciu funkcji premiera rządu federalnego przez R. Gandhiego. Wyrazem tego była konstrukcja przedstawionego w końcu 1985 roku projektu VII planu pięcioletniego (1985/86–1989/90). Dodać należy, że był on traktowany jako pierwszy etap piętnastoletniego planu perspektywicz-nego na lata 1985–2000, planu nakreślającego strategię i podstawowe parametry rozwoju gospodarczego i społecznego Indii do końca wieku.

Zadania VII planu pięcioletniego wykonano z nadwyżką. Produkt narodowy netto – jak podano w rozdziale II (tab. 2.9) – zwiększał się przeciętnie o 5,8 proc. w skali roku, a w ujęciu per capita były to przyrosty o 3,6 proc. Są to najwyższe wskaźniki wzrostu gospodarczego w 40-letniej historii Indii.

Niestety cieniem na pomyślnych wynikach gospodarczych drugiej połowy lat 80. kładzie się ogromny – nienotowany do tej pory – wzrost zadłużenia państwa; sytuacja przypomina w dużej mierze Polskę oraz niektóre kraje Ameryki Łaciń-skiej w latach 70. Deficyt budżetu państwa zwiększył się z 6 proc. w roku gospo-darczym 1980/81 do 8,4 proc. w roku 1990/91 [Gutowski, 2002, s. 181]. Był on finansowany głównie poprzez zadłużanie się rządu w banku centralnym, czyli Banku Rezerw Indii (RBI). Wewnętrzny, skumulowany dług publiczny (rządu i stanów) wzrósł z 45,7 proc. w roku 1984/85 do 54,6 proc. PKB w roku 1989/90. Szybko powiększało się także zadłużenie zagraniczne; w 1980/81 roku wynosiło 23,5 mld. USD, a w 1990/91 roku – 83,3 mld USD. Rezerwy dewizowe zmniej-szyły się z 5,8 mld USD w roku 1980/81 do 3,1 mld USD w sierpniu 1990 roku i tylko 896 mln USD w styczniu 1991 [Chandra i in., 1999, s. 363–364; Gutowski, 2002, s. 182]. Do tego doszedł duży, wywołany wojną amerykańsko-iracką, spa-dek napływu walut od Indusów pracujących w krajach Zatoki Perskiej, szczegól-nie w Kuwejcie i Iraku. Wpływy te szacowano na ok. 2,5 mld USD roczszczegól-nie. Po-nadto Indie utraciły ważnych partnerów handlowych, jakimi były Irak oraz Iran. Wojna w Zatoce Perskiej spowodowała także nagły i wysoki wzrost cen ropy naftowej, co miało ogromne znaczenie dla bilansu handlowego Indii – import pokrywał wówczas ok. 70 proc. zapotrzebowania kraju na ten surowiec. Z kolei

w wyniku upadku europejskiego systemu socjalistycznego, a szczególnie rozpadu Związku Radzieckiego, załamał się eksport do tego obszaru i spadły dochody wa-lutowe. W latach 80. ok. 40 proc. indyjskiego eksportu szło na te właśnie rynki, a saldo obrotów było dodatnie. Sytuację budżetu państwa pogarszały też znaczące wydatki związane z zaangażowaniem się Indii w konflikt syngalesko-tamilski na Sri Lance, a szczególnie koszty ekspedycji zbrojnej Indyjskiego Korpusu Pokojo-wego na tę wyspę w latach 1987–1990.

Trudności ze zrównoważeniem budżetu państwa i szybkie narastanie długu publicznego zagroziło upadłością państwa. Drastyczne obniżanie się ratingu kre-dytowego sprawiało, że Indiom było coraz trudniej pozyskać krótkoterminowe pożyczki na międzynarodowym rynku kapitałowym. Rosnący nacisk na dewalu-ację rupii sprawił, że Bank Rezerw Indii postanowił usztywnić jej kurs. W czerw-cu 1991 roku indyjskie rezerwy walutowe stopniały do wartości dwutygodniowe-go importu. Nie mogąc regulować bieżących zobowiązań, kraj stanął na krawędzi bankructwa [Gutowski, 2002, s. 182]. Ta właśnie dramatyczna sytuacja finanso-wa oraz korzystne dla Indyjskiego Kongresu Narodowego wybory parlamentarne (maj–czerwiec 1991) – o czym poniżej – stały się bezpośrednim impulsem do natychmiastowego i gruntownego naprawiania gospodarki oraz państwa. Dodać trzeba, że nigdy wcześniej Indie nie były krajem mocno zadłużonym, taka sytu-acja wydarzyła się po raz pierwszy. Znaczącą rolę w tych trudnych dla indyjskich finansów publicznych chwilach odegrała pożyczka stabilizacyjna Międzynarodo-wego Funduszu WalutoMiędzynarodo-wego (MFW) zabezpieczona indyjskim złotem. Pomoc MFW obwarowana była jednakże nakazami podjęcia przez indyjski rząd radykal-nych reform gospodarczych w duchu przyjętego w latach 1989–1990 Konsensusu Waszyngtońskiego (por. podrozdział 1.2).

Sprawy ekonomiczne nie były jedynym źródłem indyjskiego kryzysu. Na sy-tuację gospodarczą i nastroje społeczne drugiej połowy lat 80. i pierwszych lat 90. ubiegłego wieku ogromny wpływ wywarły – jak nigdy dotąd – zaostrzające się konflikty etniczne oraz religijne i to równocześnie w wielu regionach kraju, których ofiarą padł m.in. były premier R. Gandhi. Podjęte przez rząd Gandhiego reformy liberalizujące gospodarkę i życie polityczne nie spotkały się – wbrew oczekiwaniom – z powszechną aprobatą społeczeństwa indyjskiego, a szczegól-nie szczegól-niektórych elit. Liberalizacja gospodarki znacząco zmszczegól-niejszała wpływy jakże licznej i zbiurokratyzowanej oraz niewiarygodnie skorumpowanej administracji wszystkich szczebli, gdyż odbierała im część władzy gospodarczej (np. udzie-lanie różnorakich licencji, kontrolę, przydzieudzie-lanie dotacji itp.) i związane z tym dodatkowe dochody. Pogarszała się również sytuacja pracowników państwowych zakładów, bowiem wiele z nich pozbawiono dotacji, przez co zostały zmusza-ne do restrukturyzacji, a niekiedy nawet likwidacji. Liberalizacji nie aprobowały również niektóre kręgi prywatnego biznesu, które przystosowały się przez lata do licencjonowania działalności gospodarczej i całego systemu kontroli oraz wy-nikającej z tego korupcji. Zagrożeniem dla nich stawało się dopuszczenie na