• Nie Znaleziono Wyników

My Great Grandfather… historia emigracji rodziny Sadowskich i Jelinków

Mój pradziadek Wacław Sadowski i jego brat Franciszek przybyli do portowego miasta na wschodnim wybrzeżu USA – Baltimore w dniu 7 marca 1910 roku na parowcu pasażerskim S. S. Cassel. Bardzo chcieli trafić do Chi-cago, byli zdecydowani rozpocząć w tym

ob-cym dla siebie miejscu nowe życie. Nie wiem, jakie było ich życie w Polsce do 1910 roku, ale mogę przypuszczać, że sądzili, iż życie w Ame-ryce będzie lepsze i bardziej stabilne.

Wiem, że byt imigrantów w Chicago (szczególnie z Polski) nie był łatwy, ale ich ciężka praca i poświęcenie pozwoliły zapewnić przyszłym pokoleniom szczęśliwą przyszłość i za to jestem bardzo wdzięczny.

Wacław Sadowski urodził się w Siel-czyku obok Białej Podlaskiej 22 lipca 1890 r.

Był synem Edwarda Sadowskiego i Anny Jeli-nek, którzy pobrali się w Białej Podlaskiej w

pa-rafii św. Anny 1889 roku. Miał dwóch młodszych braci: Franciszek urodził się w 1892 r., Jan w 1896 r. Ojciec Wacława i jego przodkowie byli silnie zakorzenieni w okolicach Białej Podlaskiej. Jego matka, Anna, była córką imigrantów z Czech przybyłych do Polski w XIX wieku.

Rodzina Sadowskich opuściła Sielczyk na dobre około 1895 r. Edward biorąc ślub z Anną w roku 1889 był już mieszkańcem Woli będącej przedmie-ściem Białej; zapewne przeprowadził się tu za pracą. Nie jestem w stanie odnaleźć miejsca zgonu ani zapisu o śmierci Edwarda Sadowskiego, ale przy-puszczam, że musiało to nastąpić około 1900 roku, bowiem wdowa po nim Anna ponownie wyszła za mąż około 1902 r.

Michael Andrews 62

Drzewo genealogiczne rodziny Jelinków Drzewo genealogiczne rodziny Sadowskich

My Great Grandfather… 63

Poślubiła Stanisława Kijańskiego, leśniczego z Tucznej. Ze względu na rodzaj wykonywanego zawodu rodzina leśniczego (gajowego) Kijańskiego zmienia miejsce zamieszkania bardzo często. Ze związku Stanisława z Anną rodzą się dwie córki: Janina w roku 1904 i Bronisława w roku 1906. W tymże roku rodzina Kijańskich mieszkała w Bokince Pańskiej. Nie wiem, co się stało z moją praprababcią, Anną Kijańską z domu Jelinek. Wiem tylko, że jej mąż Stanisław zginął na Woli w Białej Podlaskiej w 1916 roku. Mam nadzie-ję, że pewnego dnia się dowiem o losach mojej praprababci.

Bracia Sadowscy trafili do Ameryki w dogodnym czasie, bowiem od 1915 r. władze USA zaczęły stopniowo wprowadzać ograniczenia imigracyj-ne i restrykcyjimigracyj-ne zasady przyjmowania imigrantów zarobkowych.

Wacław Sadowski po przybyciu „za chlebem” do Chicago w 1910 roku pracował w odlewni, a Franciszek i Jan, który dołączył do braci w 1912 roku pracowali w polskiej piekarni.

W roku 1914 Europę objęła I wojna światowa. I pomimo, iż Ameryka-nie na początku pozostawali neutralni (oficjalAmeryka-nie wypowiedzieli Niemcom wojnę w 1917 r.), to czynnie brali udział w działaniach wojennych. Wacław Sadowski nie walczył podczas wojny, ale jego brat Franciszek był w armii

Stanisław i Anna Kijańscy z córkami Janiną i Bronisławą 1910 r.

Michael Andrews Jan wrócił do Polski, by walczyć w Błękitnej Armii gen. Hallera, utworzonej z ochotników polskich, między innymi także z polskiej emigracji z Francji, Stanów Zjednoczonych, Kanady i Brazylii. Jan pozostał w Polsce do 1921 roku, a następnie wrócił do Chicago i poślubił Michalinę (Mabel) Plandowską, z którą doczekał się czworga dzieci: Stepha-nie, Edwarda, Raymonda i Eugene'a.

Przebywający w wielkim, obcym świe-cie Wacław poślubił 28 lipca 1914 r. Polkę Elżbietę Feliks. Ślub odbył się w kościele św. Stanisława Kostki, pierwszej polskiej parafii w Chicago. Rodzina Elżbiety pochodziła z miejscowości Staniszcze Wielkie koło Opola.

Elżbieta urodziła Wacławowi kilkoro dzieci: syna Mieczysława w roku 1916, ale niestety chłopiec zmarł w wieku dwóch lat; Małgorzatę w 1919 r.

i moją babcię Annę w 1922 r. Dziewczynki wychowały się w otoczeniu pol-skiej kultury i języka bowiem miejsce, w którym rodzina mieszkała w Chica-go, złożone było z polskiej społeczności. Kie-dy byłem dzieckiem spotykałem jeszcze doro-słych tego pokolenia zawsze mówiących po polsku, a na kolację w polskiej rodzinie można było zjeść polskie, tradycyjne potrawy takie jak pierogi i gołąbki.

W październiku 1929 r. rozpoczął się Wielki Kryzys w Stanach Zjednoczonych. Po Czarnym Czwartku, który spowodował krach na giełdzie nowojorskiej nastały trudne czasy dla całego społeczeństwa, które nie ominęły także mojej rodziny. Pamiętam, słyszałem, że jedynym powodem, dla którego mieli dość jedzenia, było to, że Jan i Franciszek przynosi-li chleb do domu z piekarni, w której pracowaprzynosi-li.

Mimo, że Franciszek stał się naturali-zowanym obywatelem amerykańskim, posta-nowił w tym czasie wrócić do Polski. Za pie-niądze, które uratował w Chicago, kupił gospodarstwo w Pokiniance koło Rokitna. Ożenił się tu z Heleną Błońską. W 1935 roku urodził mu się syn o imieniu Tadeusz. Niestety, rok później Franciszek zginął tragicznie na swo-im gospodarstwie, kiedy podczas wycinki spadło na niego drzewo.

My Great Grandfather… 65

Został pochowany w pobliskim Rokitnie. Wnuki Franciszka i Heleny mieszkają dziś w Warszawie.

25 listopada 1944 r. mój dziadek Wacław zmarł na atak serca w swoim domu w Chicago. Miał tylko 54 lata. Jego brat Jan zmarł w 1957 roku. Córka Anny Sadowskiej (wdowy po Edwardzie) i Stanisława Kijańskiego Janina poślubiła Stefana Jankiewicza w kaplicy opolskiej koło Podedwórza w 1922 r.

Jej siostra Bronisława poślubiła Jana Duławę w Białej Podlaskiej w 1924 r.

W pewnym momencie życia rodzina przeniosła się do Siedlec. Janina zmarła tam w 1978 roku, rok później zmarła Bronisława.

Od trzynastu lat badam swoją rodzinę i jestem zdumiony ilością infor-macji, które udało mi się odkryć.

Dużą pomoc otrzymałem od polskiej grupy genealogicznej na Facebo-oku, szczególnie od Agnieszki Matysiuk i mojego przyjaciela Mirosława Pań-kowskiego z Jamińskiego Zespołu Indeksacyjnego. Oboje bardzo mi pomogli i jestem im bardzo wdzięczny. Cieszę się, że mogę kontynuować poszukiwania i liczę, że jeszcze wiele da mi się odkryć rodzinnych tajemnic.

Zdjęcie ślubne Wacława Sadowskiego

z Elżbietą Felix (1914 r.) Franciszek, Helena i Tadeusz

(1937 r.)

Michael Andrews 66

Michael Andrews mieszka w Chicago, gdzie uczy literatury i kompozycji w szkole średniej. Prowadzi także szkolną drużynę piłkarską. Ma żonę i dwójkę dzieci. Cho-ciaż ma wiele zainteresowań, od muzyki po sport, genealogia jest Jego pasją od trzy-nastu lat. Zbudował ogromne drzewo genealogiczne, które łączy rodzinę Jego i żony.

Drzewo obejmuje wiele różnych krajów m.in.: Polskę, Irlandię, Kubę, Niemcy, Ekwador, Hiszpanię i Czechy. Pradziadkowie Michaela przybyli do Chicago z nastę-pujących polskich miast: Huty Sztabińskiej, Białej Podlaskiej, Kruszwicy, Wyrzyska i Staniszcz Wielkich.

Autor wspomnień Michael Andrews z Rodziną Grób Franciszka Sadowskiego w Rokitnie

67