W radiu istnieje od niedawna dźwiękowy odpowiednik prasowego lidu.
Ze względu na aspekt przestrzenny lid znajduje się w relacji bezpośrednie
go poprzedzania korpusu, tak też jest w przypadku headlines newsów, bo o nich mowa. Z uwagi na kod tekstów radiowych przynależy im raczej aspekt temporalny. Headlines newsy to skróty wiadomości podawanych w regular
nych serwisach radiostacji. Na tekst składają się trzy wybrane przez prezen
tujących informacje, które nie tyle pojawiają się w postaci skróconego zda
nia (czysta kompresja), ile zostają zmodyfikowane tak, by zatrzymać uwagę radiosłuchacza. Często stają się doskonałym exemplum i n f o t a i n m e n t , czyli są wiadomością i rozrywką zarazem. Informacje zamieszczane w korpusie częstokroć weryfikują zapowiadane w skrócie ich ludyczne konotacje, wca
le się we wiadomościach nie aktualizują. Wszelako cel dźwiękowego na
główka zostaje osiągnięty: słuchacz nie odchodzi od odbiornika, lecz słucha wiadomości.
Nie tylko lid jest tu dobrym wzorem do porównania, ponieważ w tele
wizji także od niedawna stosowana jest ta praktyka, dwójkowa Panorama czy Wiadomości Jedynki otwierane są headlines newsami, których strategie są takie same jak w radiu. Przypomnę, że w polu paratekstów telewizyjnych mieszczą się flesze wiadomości, także prezentowane przez prowadzącego, ale czasowo oddalone od anonsowanego programu o jeden, najwyżej dwa widowiska. Ze względu na obecność w skrótach wiadomości pewnego po
rządku sekwencyjnego przypominają one również prasowe spisy treści, anon
sujące, czego można spodziewać się w korpusie. Tyle tylko, że spis treści z rzetelnością odwzorowuje całość korpusu, headline newsy zaś to idealny przypadek działalności gate-keeperów. Jeden z poziomów procesu agenda- set
ting, w którym rozpatruję tu parateksty, bierze pod uwagę sterującą funkcję wydawców i nadawców. Do nich należy wyławianie wiadomości z informa
cji nadsyłanych przez agencje i kreowanie ich na newsy („informacja dnia") oraz headlines newsy. Tym sposobem nie można co prawda powiedzieć, że w tych odcinkach strumienia programowego (radia i telewizji) może media nie mówią ludziom, co myśleć, ale z całą pewnością mówią, o czym mają myśleć. Zapowiadanie pewnych informacji, a pomijanie w anonsowaniu in
nych jest już ich hierarchizowaniem. Nie istnieje żadna obiektywna metoda wartościowania wydarzeń przez media, wszystko zależy od standardów panujących w redakcjach. A te w celu autopromocji coraz częściej ujawniają, czym się kierują w doborze informacji (casus Radia Zet). Tak więc na wyra
zistych headlines newsach począwszy, a na zajawkach audyq'i radiowych skończywszy wszelkie parateksty w radiu sterują w procesie „porządku dnia"
swoim audytorium, zapraszając zarazem do przygotowanych dla niego pro
gramów.
Podsumowanie
Podstawa opracowania stanowi próba 58 paratekstów radiowych ekscer- powanych z 14 godzin nagrań programów radiostacji publicznych ogólno
polskich (program I, III PR, Radio Bis), regionalnych (OK) oraz prywatnych ogólnopolskich (Radio Zet, RMF FM, Flash) i regionalnych (Radio Plus).
O roli paratekstów w organizacji i percepcji radiostacji może dać pojęcie różnica, jaką zaobserwowałam między nagraniami programu Radia Bis w pierwszym miesiącu istnienia jego nowego wizerunku a resztą materiału.
W takim samym czasie (90 minut) Radio Bis nadało 12 zajawek, kiedy śred
nia wynosi 5 anonsów. Ciekawa informacja statystyczna pochodzi także z zestawienia ilości zapowiedzi w stacjach Flash i RMF oraz Zet. Ta ostatnia radiostacja zdecydowanie więcej i częściej anonsuje swoje audyq'e (w sto
sunku 3 do 7 w porównywalnym czasie), choć wszystkie są stacjami komer
cyjnymi. Powodem może być ich profil: RMF i Flash prezentowałyby strate
gię radia grającego, zaś Zet aspiruje do stacji także nadającej, której się słu
cha i w której jest czego słuchać.
Paratekstowe gatunki radiowe Gatunek Odmiana gatunkowa zajawka
zapowiedź (prezentera)
headline news
makrozajawka zapowiedź autorska zapowiedź mozaikowa
Pięćdziesiąt procent programu telewizyjnego zajmują reklamy, a drugie pięćdziesiąt procent - zapowiedzi ciekawych programów.
Janusz Stanny, komentarz do rysunku satyrycznego
„Gazeta Telewizyjna" 7 X 2005
8.1. Neotelewizja
O specyfice komunikacji telewizyjnej decyduje to, że jest ona „globalnym opowiadaniem złożonym z rozmaitych cząstkowych tekstów narracyjnych"
( G w ó ź d ź 1992:140). Dyskurs taki istnieje jako linearnie uporządkowany zbiór tekstów (szeregowanie) oraz ich koncentrycznych otoczeń (dobór), lektura zaś każdego z nich odbywa się zawsze przez odniesienie do tekstów zaistniałych wcześniej i zaprojektowanych na później. Współcześnie w Pol
sce (a na przełomie lat 80. i 90. XX wieku zwłaszcza we Włoszech) jesteśmy świadkami przemiany telewizji, a przede wszystkim zmiany jakości jej tek- stualnego strumienia. Włoscy medioznawcy Francesco Casetti i Roger Odin określają pierwotną postać telewizji mianem „paleotelewizji", zaś współczes
ną - „neotelewizją". Najogólniej mówiąc, chodzi o przekształcenie umowy komunikacyjnej pomiędzy nadawcą a odbiorcą telewizyjnym. Umowa w paleotelewizji dotyczyła pedagogizującej roli osób zawodowo związanych z telewizją, która stawiała sobie za cel przekazywanie umiejętności, była to komunikacja zwektorowana i oparta na ustalonej hierarchii ról: „istnieją ci, którzy posiadają wiedzę, i ci, którym próbuje się ją przekazać" ( C a s e t t i , O d i n 1994: 118). W tym dyskursie dyrygowano odbiorcą i podlegał on procesom pedagogicznym. W związku z tym w strumieniu teksty podlegały takiej strukturyzacji, by dochodziło do łatwej ich identyfikacji, choćby przez konieczną nominację generyczną emitowanych programów. Mało tego, dla podkreślenia struktury strumienia paleotelewizja posiadała określone w
ra-mach tygodnia, dnia albo pory dnia cykle programowe (kiedyś w TVP Spor
towa środa, jeszcze niedawno Nadchodzi weekend albo przywrócona Sportowa niedziela, czy też Zawsze po 21} w telewizji francuskiej Wtorki informacyjne, Telewizja trzeciego wieku). Stałe miejsce takich programów w ramówce za
pewniało wykształcenie wobec nich właściwych postaw percepcyjnych i emo
cjonalnych i zgodne było z medioznawczą koncepcją agenda-setting. Momen
tem przeistoczenia się paleotelewizji w neotelewizję jest uruchomienie pro
cesu wzajemnej aktywności uczestników aktu komunikacji telewizyjnej oraz zerwanie z jednostronną komunikacją zwektorowaną ( Cas e t t i , O d i n 1994:
120). Śladami nowej strukturyzacji są programy włączające do udziału widza, chociażby poprzez telefon, umożliwienie kontaktu przez wiadomości tek
stowe emitowane w dole ekranu czy wreszcie zaproszenie pewnej grupy widzów do studia nagraniowego. Tej aktywizacji służą ponadto wszelkie ankiety, sondaże, audiotele oraz telemetria. Nigdy dotąd widz nie był prze
pytywany. Neotelewizja przestaje być „przestrzenią edukującą, a staje się przestrzenią w s p ó l n e g o b i e s i a d o w a n i a " ( C a s e t t i , O d i n 1994:
121). Wobec tego strumień neotelewizji poddaje się rytmowi codziennego dnia, por. Pytanie ria śniadanie, wieczór Kocham kino, Pascal. Po prostu gotuj w porze obiadowej, Popołudnie z Jedynką) i nie tyle chodzi o oglądanie dane
go programu, ile o stałą obecność audytorium ( L o e w e 2005a). Role uczest
ników aktu komunikowania w neotelewizji się spolaryzowały, tzn. nie tylko widz może być uczestnikiem programu (mniej lub bardziej aktywnym), ale także telewizja przez ciągłą obecność jest u widza w domu (por. coraz po
wszechniejszą praktykę instalowania odbiornika w kuchni oraz w związku z innymi oczekiwaniami młodego odbiorcy kupowanie telewizora do poko
ju dziecka). Nowa strukturyzacja strumienia ma swoje reperkusje nie tylko socjologiczne, ale - co dla mnie tutaj ważne - tekstowe. Drukowanie ra
mówki w prasie lub prezentowanie spisu programów na dzień następny pod koniec emisji traci na znaczeniu, ponieważ aktywność widza nie może być pobudzana raz dziennie w niemedialnej w dodatku porze ani też nie można czekać na to, że widz będzie kontrolował program TV z gazetą w dłoni.
Stąd w sposób dotąd niezwykły została w neotelewizji rozbudowana war
stwa paratekstów, mająca pobudzać widza do aktywności telewizyjnej oraz sterować jego odbiorem. Programy zatem w ramach jednego dnia a nawet pory dnia łączą się ze sobą i ledwie jeden się kończy, a już zajawka, plansza, prezenter zapowiada za chwilę..., wieczorem... lub wkrótce... kolejny.