• Nie Znaleziono Wyników

Główny warsztat pracy naukowej i podstawę materiałową do badań znajdowali histo-rycy lwowscy, nie tylko w archiwach, ale i w miejscowych bibliotekach. W okresie sze-roko pojętej autonomii galicyjskiej 55 spośród nich było bibliotekarzami, co stanowi 16,7% ogółu środowiska historyków lwowskich. Na liczbę tę złożyło się 47 Polaków i 8 Ukraińców.

Historyków lwowskich zaangażowanych w działalność i rozwój miejscowych bi-bliotek, podzielić można na swoiste kategorie:

a) grupę kierowniczą (w tym kuratorów, dyrektorów bibliotek i ich zastępców); b) pracowniczą (bibliotekarzy);

c) stypendystów i praktykantów bibliotecznych;

d) inspiratorów ich powstania, wpływających także na istotny, pod względem jako-ściowym i ilojako-ściowym, wzrost ich zbiorów;

e) darczyńców, których znaczące księgozbiory weszły w skład jednej lub kilku bi-bliotek;

f) badaczy czy popularyzatorów, którzy wyniki swych prac w znacznym stopniu opierali na analizie treści rękopisów i księgozbiorów lwowskich bibliotek; g) autorów publikacji o historii i współczesności bibliotek lwowskich.

Z lwowskimi bibliotekami mieli powiązania wszyscy historycy lwowscy. Biorąc jednak pod uwagę czołówkę lwowskiego środowiska historycznego zachodziło zjawi-sko wyraźnego sprzężenia zwrotnego. Biblioteki (i bibliotekarze) wpływały twórczo na działalność historyków, podobnie jak i oni wnosili duży wkład w ich rozwój. Zna-lazło to odzwierciedlenie zwłaszcza w dwóch największych, naukowych bibliotekach lwowskich, w których historycy zajmowali główne stanowiska i tworzyli zdecydowa-ną większość ich kadry. Pierwsza mieściła się w Zakładzie Narodowym im.

Ossoliń-skich (ZNiO). Pracowało tu 28 historyków badanej grupy. Zgodnie z wolą

fundato-ra Zakładu Jerzego Maksymiliana Ossolińskiego do obowiązków jego pfundato-racowników należało prowadzenie badań na podstawie jego drukowanych i  rękopiśmiennych zasobów źródłowych oraz publikowanie wyników. W analizowanym okresie w osso-lińskiej bibliotece pracowali jedynie historycy, w  tym wielu historyków literatury. Znaczna część z nich wyróżniła się sporymi osiągnięciami zarówno w pracy badaw-czej, jak i bibliotekarskiej oraz organizacyjnej.

Trwałymi zasługami dla Ossolineum i jednocześnie dla kultury polskiej mogli poszczycić się zarówno jego kuratorzy, jak i dyrektorzy. Maurycy Dzieduszycki,

fak-tyczny kurator Ossolineum (formalnie wicekurator w latach 1851–1869), historyk– amator wysokiej klasy, a prawnik z wykształcenia, członek Akademii Umiejętności, autor opracowań z zakresu dziejów powszechnych i polskich nowożytnego Kościoła rzymskokatolickiego także historii nowożytnej Polski1, publikował coroczne „Spra-wozdania z czynności Zakładu”. Sformułował w nich główne zadania Ossolineum jako biblioteki polskiej, przechowującej i  pomnażającej zbiory do użytku publicznego2. W 1864 r. ogłosił instrukcję dla pracowników Zakładu.

Długoletnim (1869–1872, 1882 – do śmierci w 1913) zastępcą kuratora (prak-tycznie pełniącym obowiązki kuratora) Zakładu był Antoni Małecki, wybitny hi-storyk literatury polskiej, szczególnie okresu romantyzmu, a później także uznany badacz dziejów średniowiecznej Polski. Jak zauważa jego biograf Bronisław Gubryno-wicz, także „ossolińczyk” i historyk literatury: „Wiele […] trudów poświęcać musiał przygotowaniu prelekcji z historii literatury; zbiory biblioteki Ossolińskich stanowiły dla jego studiów w tej dziedzinie skarbnicę nader cenną, z której korzystał obficie”3. W 1882 r. A. Małecki wydał „Instrukcję dla Zakładu Narodowego im. Ossolińskich i połączonego z nim Muzeum Lubomirskich”4.

Wicedyrektor, a  następnie dyrektor Ossolineum (1869–1876), uznany medie-wista August Bielowski to inicjator wznowienia, redaktor i czołowy autor czasopi-sma Zakładu, półrocznika „Biblioteka Ossolińskich” (1862–1869), ukazującego się z  podtytułem „Pismo historii, literaturze, umiejętnościom i  rzeczom narodowym poświęcone. Poczet nowy” oraz nowej serii wydawniczej pod tym samym tytułem (z. 1–3, 1874–1876), określonej jako zbiór materiałów do historii Polski. Jego zreali-zowanym z czasem dążeniem było obsadzenie uczonymi–humanistami wszystkich stanowisk bibliotecznych. Zapoczątkował wydawanie „Monumenta Poloniae Histo-rica” („MPH”; t. I–III), największego w XIX w. polskiego wydawnictwa źródłowego. W ten sposób Bielowski udostępnił badaczom najdawniejsze źródła polskich dziejów i otworzył polskiej historiografii duże możliwości dla studiów nad średniowieczem, które zostały np. szeroko wykorzystane dla szybkiego rozwoju mediewistyki lwow-skiej. O trwałej wartości dzieła świadczy jego reedycja fotooffsetowa z 1960 r. celem uczczenia 1000-lecia Polski5.

1 A. Toczek, Historycy amatorzy i popularyzatorzy nieprofesjonalni we Lwowie (1860–1918), [w:] Lwów: miasto – społeczeństwo – kultura, t. V: Ludzie Lwowa. Studia z  dziejów Lwowa, red. K. Karolczak, Kraków 2005, s. 306–323.

2 Coroczne sprawozdania zamieszczane w  kolejnych rocznikach „Biblioteki Ossolińskich” objęły okres od 1 VII 1860–12 X 1868. Szerzej o ossolińskich pracach M. Dzieduszyckiego zob. A. Fischer, Zakład Narodowy im. Ossolińskich 1817–1917, Lwów 1917, s. 49, 51–55.

3 B. Gubrynowicz, Antoni Małecki (1821–1913), Lwów 1920, s. 179.

4 K. Korzon, Wojciech Kętrzyński 1838-1918. Zarys biograficzny, Wrocław 1993, s. 182–183.

5 M. Gałyga, August Bielowski, [w:] Portrety ossolińskie. Antologia wspomnień, Wrocław 1992, s. 71.

Dzieło to było kontynuowane przez jego godnego następcę, także wybitnego me-diewistę, Wojciecha Kętrzyńskiego, który wydał tomy IV–VI w latach 1878–1893. Funkcję dyrektora Zakładu pełnił przez 41 lat, niemal do śmierci (1876–1917). Jego działalność bibliotekarska korelowała z  pracą badawczą. Uważał, że koniecznym warunkiem rozwoju badań historycznych jest zgromadzenie i właściwa organizacja zbiorów bibliotecznych. Wielokrotnie pomnożył zbiory Ossolineum. Biblioteka, któ-ra w 1870 r. za czasów A. Bielowskiego liczyła ok. 70 000 tomów, w r. 1917 pod koniec pracy W. Kętrzyńskiego została dwukrotnie powiększona. Zbiór rękopisów wzrósł z 2000 do 4900, a dyplomatów z 735 do 17006. W. Kętrzyński opracował i wydał

Ka-talog rękopisów biblioteki Zakładu im. Ossolińskich (w trzech tomach; Lwów 1880–

1888). Katalog ten stanowił jedyny do 1945 r. przewodnik po rękopiśmiennych zbio-rach Zakładu, ukazujący bogactwo tamtejszych źródeł historycznych. W Ossolineum wytworzył poważny warsztat pracy naukowej dla historyków, m.in. poprzez stałe pomnażanie zbiorów historycznych, druków i rękopisów. Przyspieszyło to w poważ-nym stopniu rozwój historiografii polskiej, zwłaszcza lwowskiej. Zakład pod dyrekcją W. Kętrzyńskiego wspierał nauki historyczne, także poprzez finansowanie wydaw-nictw i udzielanie stypendiów zarówno młodym, jak i doświadczonym historykom7. Autorytet dyrektora i stworzona dzięki niemu sprzyjająca naukowa atmosfera Zakła-du wykreowała wśród stypendystów wielu znanych i zasłużonych dla nauki i kultury polskiej historyków8. Można do nich zaliczyć m.in. Stanisława Łempickiego, Emila Kipę, Władysława Podlachę, Bronisława Pawłowskiego i Czesława Nanke.

W. Kętrzyński odbywał coroczne podróże naukowe do bibliotek i archiwów kra-jowych na terenie wszystkich trzech zaborów (głównie do zaboru pruskiego). Sku-tecznie dążył do zebrania dla Ossolineum jak największej ilości materiałów źródło-wych do dziejów polskiego średniowiecza.

Z szeroko zakrojoną pracą bibliotekarską i ogólnopolskimi kwerendami archi-walno-bibliotecznymi ściśle wiązało się wydawanie źródeł historycznych. Znakomity warsztat naukowy stworzyły „MPH”, których trzy tomy opracował wspólnie z inny-mi wybitnyz inny-mi historykaz inny-mi lwowskiz inny-mi: wicekuratorem Zakładu A. Małeckim i Ksa-werym Liske9. Gromadzenie i  edytorstwo źródeł nadało kierunek najważniejszym

6 K. Maleczyński, Kętrzyński Wojciech (1838–1918), [w:] PSB, t. XII, Kraków 1966–1967, s. 377.

7 A. Toczek, Wojciech Kętrzyński (1838–1918), [w:] Złota księga historiografii lwowskiej XIX

i XX wieku, red. J. Maternicki, przy współpracy L. Zaszkilniaka, Rzeszów 2007, s. 144.

8 Stypendyści znajdowali tam pomoc i staranną opiekę oraz motywację do podejmowania wła-snych prac badawczych. Wielokrotnie podkreślają to autorzy ossolińskich wspomnień, Stanisław Łempicki, Wspomnienia ossolińskie, Wrocław 1948 i Stanisław Wasylewski, Pod kopułą lwowskiego

Ossolineum. Pamiętnik stypendysty i asystenta Zakładu Narodowego im. Ossolińskich w latach 1905 i 1910, Wrocław 1958.

9 J. Maternicki, Polskie szkoły historyczne we Lwowie w XIX w., [w:] Wielokulturowe

środo-wisko historyczne Lwowa w XIX i XX w., t. III, red. J. Maternicki i L. Zaszkilniak, Rzeszów 2005,

pracom badawczym ossolińskiego dyrektora. Doprowadziło go do dużych osiągnięć w dziedzinie mediewistyki, dyplomatyki i rocznikarstwa polskiego.

Za kadencji dyrektora W. Kętrzyńskiego w Ossolineum pracowało wielu znanych historyków. Długoletnim kustoszem (1876–1907) był Aleksander Hirschberg, histo-ryk Polski nowożytnej, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu. Przyjmując jako wzo-rzec katalog Biblioteki Jagiellońskiej opracował ogólne zasady katalogu działowego dla Biblioteki Ossolineum (1880) i pokierował jego organizacją. Z kolei następca Hir-schberga a wcześniej skryptor, historyk literatury polskiej Bronisław Czarnik (1907– 1918) przeciwstawił się w Zakładzie tendencjom do gromadzenia tylko poloników. Dzięki temu Ossolineum zaopatrzyło się w znaczną ilość dzieł z zakresu literatury i historii powszechnej. Duchowo związany ze Lwowem i jego kulturą wysunął kilka postulatów odnośnie racjonalnego powiększenia miejscowych zbiorów archiwalnych, bibliotecznych i muzealnych10. Pośród plejady zasłużonych dla ZNiO historyków na-leży wymienić także wybitnych badaczy dziejów literatury polskiej Wilhelma

Bruch-nalskiego11 i Bronisława Gubrynowicza, profesorów lwowskiej wszechnicy, skryp-torów literackich. Już w tym okresie ważną rolę w działalności Ossolineum odegrał następca W. Kętrzyńskiego Ludwik Bernacki, dyrektor Ossolineum w latach 1918– 1939. W 1906 r. został mianowany skryptorem literackim, szybko stał się zaufanym, nieformalnym zastępcą dyrektora. Zasłużył się w pertraktacjach między Zakładem a  arystokratami–kolekcjonerami oraz uczonymi dążącymi do powiększenia zbio-rów12. Jemu Ossolineum zawdzięczało cenny dar Sapiehów w 1910 r. i Lubomirskich z Kruszyny w 1912 r. W Ossolineum pracował także historyk ukraiński Jan

Wagile-wicz (Iwan WahileWagile-wicz), który wydatnie pomagał A. Bielowskiemu w pracach nad

wydaniem „MPH” i wraz z nim współredagował „Bibliotekę Ossolińskich”13.

Ponadto historycy–bibliotekarze Zakładu opublikowali wiele ważnych opracowań na temat jego dziejów. W. Kętrzyński to także autor pięciu prac z zakresu dziejów Osso-lineum i biografii takich zasłużonych dla niego postaci, jak J.M. Ossoliński i A. Bielow-ski, w tym najcenniejszą pozycję stanowi pierwsza monografia Zakładu (Lwów 1894). Prace o J.M. Ossolińskim i A. Bielowskim opublikował także B. Czarnik. Natomiast autorem wspomnianej obszernej biografii Antoniego Małeckiego jest B. Gubrynowicz.

10 Słownik badaczy literatury polskiej [SBLP], t. III, Łódź 1998, s. 69.

11 W. Bruchnalski pisał: „Zawód obrałem bibliotekarski, zacząłem go w bibliotece uniwersy-teckiej i sprawowałem tam przez 3 lata – pracowałem następnie rokiem suplentury gimnazjalnej, a kończę i dokończę zapewne w Zakładzie Ossolińskich”. List W. Bruchnalskiego do Władysława Bełzy. Skołyszyn 5 VIII 1897. ZNiO. Oddział Rękopisów sygn. 12647/II, k. 242. Jednak w 1906 r., jako profesor historii literatury i  języka polskiego na Uniwersytecie Lwowskim, na stałe opuścił Zakład.

12 K. Korzon, Ludwik Bernacki bibliolog i edytor, Wrocław 1974, s. 94–95.

13 M. Gałyga, Iwan Wahylewicz [Jan Wagilewicz], [w:] Portrety ossolińskie…, s. 86–91; zob. też: L. Zaszkilniak, Iwan Wahylewicz (1811–1866), [w:] Złota księga historiografii lwowskiej…, s. 73.

Znani historycy lwowscy przekazali Ossolineum swoje prywatne księgozbiory i archiwa. Zyskało ono bibliotekę podręczną i rękopisy Juliusza Słowackiego po tonim Małeckim, podobnie jak księgozbiór historyka–regionalisty i archeologa An-toniego Schneidra (1019 dzieł w 1342 tomach i 23 rękopisy)14. Cenne były też 42 teki po młodo zmarłym w 1882 r. historyku lwowskim Stanisławie Lukasie, uczniu K. Li-skego. Były to odpisy przede wszystkim z archiwów francuskich Ministerstwa Spraw Zagranicznych, narodowego i orleańskiego w Chantilly, zawierające bogaty materiał do stosunków Polski z  Francją w  latach 1632–167315. Swe zbiory „Pałacowi «pod Kopułą»” przekazali także wybitny historyk prawa polskiego, profesor wszechnicy lwowskiej Oswald Balzer (rękopisy własnych prac, książki i czasopisma, głównie z za-kresu dziejów prawa polskiego), historyk prawa rzymskiego Leon Piniński, historyk wojskowości, badacz dziejów regionu lwowskiego, archiwista i muzealnik Aleksander Czołowski oraz Ludwik Bernacki16.

Druga obok Ossolineum, najważniejsza pod względem znaczenia naukowego i liczby zbiorów książnica lwowska to Biblioteka Uniwersytecka, także zatrudnia-jąca przeważnie historyków. Jej zbiory przed pierwszą wojną światową liczyły m.in. 232 000 tomów i 8 fascykułów archiwaliów17. W przeciwieństwie jednak do biblioteki ZNiO, początkowo nie stanowiła ona dużej bazy materiałowej dla historyków bada-jących dzieje Polski. Jak zauważył jej długoletni pracownik Eugeniusz Barwiński, za dyrekcji Wojciecha Urbańskiego (1859–1892) „zasadniczym błędem było traktowa-nie świata całego, jego literatury, nauki przez pryzmat traktowa-niemczyzny […], zatraktowa-niedbał on gromadzenie literatury polskiej, także b. ważnych do badań nad historią polską rosyjskich publikacji źródłowych”18. W okresie polonizacji Uniwersytetu dział historii

zaopatrzony był w podręczniki do dziejów Austrii i historii powszechnej, nie zgroma-dzono natomiast źródeł do prawa i dziejów Polski19.

Do pozytywnych zmian w tym zakresie doszło dopiero za dyrekcji Aleksandra

Semkowicza (1892–1912), uznanego mediewisty, prof. nadzwyczajnego

Uniwersyte-tu Lwowskiego, wieloletniego redaktora „Kwartalnika Historycznego”, organu Towa-rzystwa Historycznego. Od razu po objęciu stanowiska zaczął pracę nad reorganiza-cją księgozbioru. Efektem dwudziestoletniej dbałości o uzupełnienie i uaktualnienie zbiorów był równomierny rozrost struktury, poprawa jakości i osiągnięcie komplet-ności księgozbioru. Zmieniające się potrzeby czytelników po pojawieniu się w latach

14 E. Chwalewik, Zbiory polskie, t. I, Warszawa–Kraków 1926, s. 417.

15 Ibidem, s. 421.

16 J. Szocki, Księgozbiory domowe w Galicji Wschodniej 1772–1918, Kraków 2001, s. 192–193 i in.

17 E. Maleczyńska, Książki i biblioteki w Polsce okresu zaborów, Wrocław 1987, s. 72.

18 E. Barwiński, Biblioteka Uniwersytecka, „Tydzień” Dodatek Literacko-Naukowy „Kuriera Lwowskiego” 1905, nr 21.

19 K. Korzon, Rudolf Kotula – dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej we Lwowie, Wrocław 1997, s. 811.

osiemdziesiątych XIX w. katedr historii Polski i prawa polskiego znalazły zaspokoje-nie dopiero na początku XX w. Dokupiono wówczas najważzaspokoje-niejsze publikacje: rosyj-skie monografie dotyczące dziejów Polski, zgromadzono teksty źródłowe do historii prawa polskiego.

To nie jedyne zasługi A. Semkowicza jako dyrektora Biblioteki Głównej lwow-skiej wszechnicy. Wprowadził on także wypożyczenia międzybiblioteczne. Książnica pracowała w bardzo trudnych warunkach lokalowych. Energiczne starania dyrektora Semkowicza spowodowały, że w 1897 r. zapadła decyzja dotycząca wzniesienia nowe-go gmachu, którenowe-go otwarcie nastąpiło w 1905 r.20 Mieści się ona w tym budynku do dzisiaj. W 1884 r. Semkowicz wziął wydatny udział w pracach nad bibliografią czaso-pism XIX w., które podjęte zostały we Lwowie pod redakcją historyka literatury Hen-ryka Biegeleisena. Rękopiśmienny „Przegląd kompilacyjny czasopism wychodzących w Polsce do r. 1795” do dziś znajduje się w zbiorach Biblioteki Uniwersytetu obecnie im. Iwana Franko21. Podobnie jak i opracowany przez A. Semkowicza Katalog

pol-skich podręczników XV–XVI w.22 Zapobiegliwości dyrektora Semkowicza zawdzięcza Biblioteka Uniwersytecka ogromny przyrost w Dziale Rękopisów, gdzie już w r. 1905 było ich ok. 120023.

Za kierownictwa A. Semkowicza dużą wagę przykładano do własnego rozwoju pracowników biblioteki. Musieli oni odznaczać się osiągnięciami na polu naukowym lub rokować takie osiągnięcia; oczekiwano także z ich strony poświęcenia w pracy bibliotecznej – chętni często rozpoczynali służbę w książnicy jako wolontariusze. Po-dobnie jak w przypadku bibliotekarzy Ossolineum, do własnych badań wykorzysty-wali oni zbiory macierzystej książnicy, a ich rezultaty często publikowykorzysty-wali na łamach „Kwartalnika Historycznego”. Wzorem łączenia pracy bibliotecznej z  publikacyjną i  organizatorską na polu historii był sam A. Semkowicz24. Siedziba redakcji „KH” mieściła się w lokalu, zarządzanej przez niego Biblioteki Uniwersyteckiej. W skład redakcji wchodzili bibliotekarze uniwersyteccy – znani historycy25.

Za dyrekcji A. Semkowicza w działalności lwowskiej Biblioteki Uniwersyteckiej zasadniczą rolę odgrywali historycy, w liczbie 12 osób; chociaż pracowali tu i zajmo-wali eksponowane stanowiska również przedstawiciele innych dyscyplin naukowych.

20 E. Kuntze, Fryderyk Papée jako bibliotekarz, [w:] IV Zjazd Bibliotekarzy Polskich, Warszawa 1936, s. 11.

21 Naukowa Bibljuteka Lwiwśkoho Nacionalnoho Uniwersytetu im. I. Franko (Biblioteka Naukowa Lwowskiego Narodowego Uniwersytetu im. I. Franko – NBLNUL). Widdił rukopysnych starodrukowanych ta ridkisnych knyh, sygn. 939 II.

22 Ukończony on został w 1894 r. Ibidem sygn. 417 IV.

23 E. Barwiński, Biblioteka Uniwersytecka…, s. 172.

24 W. Hahn, Kronika Uniwersytetu Lwowskiego 1898/1899–1909/1910, Lwów 1912, s. 651.

25 O  „Kwartalniku Historycznym” redagowanym przez A. Semkowicza zob. A. Toczek,

Poza dyrektorem dużymi zasługami dla biblioteki odznaczyło się 5 z nich. Od 1883 r. przez następne 22 lata rozwinął tu swoją działalność historyk Jagiellonów Fryderyk

Papée, w latach 1895–1905 zastępca dyrektora A. Semkowicza. Od 1901 r., od

kie-dy rozpoczęła się budowa nowego gmachu, Papée nadzorował tę budowę. Starał się zmodernizować pracę w lwowskiej bibliotece i zmienił układ książek z działowego na mechaniczny (według numerus currens). W 1904 r. ukończono budowę nowego gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej i  dzięki dobrej organizacji pracy przeniesiono cały księgozbiór (120 000 tomów) w rekordowym czasie 18 dni26. Było to możliwe dzięki pomysłowi polegającemu na przewożeniu książek w skrzyniach po specjalnie ułożonych szynach. W 1904 r., kiedy w stan spoczynku przeszedł dyrektor Biblioteki Jagiellońskiej Karol Estreicher, na jego miejsce powołano F. Papée, doceniając jego osiągnięcia lwowskie.

Historyk, badający epokę króla Zygmunta III Wazy, wspomniany skryptor

Eu-geniusz Barwiński skatalogował wszystkie (214) inkunabuły Biblioteki, a następnie

w 1912 r. wyniki pracy ogłosił drukiem. Katalog… ten był jednym z cenniejszych ów-czesnych polskich dzieł z zakresu księgoznawstwa historycznego. Stanowił pierwszą w zakresie opracowań inkunabulistycznych – nowoczesną publikację katalogową27. Historyk sztuki pełniący w  bibliotece stanowisko amanuenta Zygmunt Batowski opracowywał czasopisma macierzystej biblioteki i w 1913 r. wydał Katalog

czaso-pism i wydawnictw ciągłych znajdujących się w Bibliotece Uniwersyteckiej we Lwo-wie. Już w okresie II Rzeczypospolitej Z. Batowski objął funkcję dyrektora Biblioteki

Uniwersyteckiej w Warszawie. Natomiast badacz dziejów Kościoła katolickiego na Rusi Czerwonej, skryptor Karol Reifenkugel był także autorem dziejów Biblioteki i  obszernej charakterystyki jej zbiorów28. Później został on dyrektorem Biblioteki Uniwersytetu w Czerniowcach. To już trzeci po F. Papée i Z. Batowskim a pierwszy w kolejności chronologicznej pracownik lwowskiej Biblioteki Uniwersyteckiej, zara-zem historyk, który po osiągnięciach lwowskich został dyrektorem dużej biblioteki naukowej.

W latach 1896–1905 pracował w Bibliotece Uniwersyteckiej historyk Polski no-wożytnej Józef Korzeniowski. Wcześniej przez 4 lata, jako delegat Akademii Umie-jętności, kierował stacją naukową i Biblioteką Polską w Paryżu. Sporo światła na sto-sunki panujące w bibliotekarsko-historycznym środowisku Uniwersytetu Lwowskiego dostarcza korespondencja związana ze staraniami o  pozyskanie go dla Biblioteki

26 Z. Arct, Wybitni Polacy w służbie książki, Warszawa 1983, s. 130.

27 J. Wadowski, „Exlibris”. Czasopismo księgoznawcze i  bibliofilskie, „Rocznik Biblioteki Narodowej” 1966, s. 231; o działalności E. Barwińskiego w lwowskiej Bibliotece Uniwersyteckiej zob. A. Kamiński, Eugeniusz Barwiński. Historyk, bibliotekarz i archiwista (1874–1947), „Archeion” 1959, s. 95–115.

28 K. Reifenkugel, Biblioteka Uniwersytecka we Lwowie. Szkic historyczno-statystyczny, „Dodatek Miesięczny do «Gazety Lwowskiej»” 1873, t. I, z. 3–4 i 6.

Uniwersyteckiej29. Korzeniowski wszedł w skład redakcji „KH”, zastępując w 1898 r. chorego A. Semkowicza na stanowisku redaktora naczelnego. Był także jego bliskim współpracownikiem w zmaganiach nad reorganizacją księgozbioru biblioteki. Później wrócił do Krakowa, obejmując stanowisko kustosza Biblioteki Jagiellońskiej. Kore-spondencja potwierdza także sprzężenie zwrotne między bibliotekami i historykami środowiska lwowskiego, co ułatwiało pracę obydwu stronom30. Także sami historycy dbali, by Biblioteka Uniwersytecka ułatwiała uczonym pracę badawczą. Jako przykład może posłużyć protest W. Bruchnalskiego. W imieniu kolegów profesorów wszechni-cy lwowskiej skutecznie przeciwstawił się on rozporządzeniu Dyrekcji Biblioteki Uni-wersyteckiej o jej zamknięciu na cały miesiąc – w sierpniu 1917 r.31 W lwowskiej

Bi-29 Starania o  pozyskanie J. Korzeniowskiego do pracy w  Bibliotece Głównej Uniwersytetu Lwowskiego trwały około roku. O uzyskanie etatu było tam trudno; o stanowisko skryptora ubie-gało się kilka osób. Wielu było zwolenników lwowskiej kandydatury, stąd wytworzyła się gru-pa wpływowych przedstawicieli środowiska, nieprzychylnych zatrudnieniu Korzeniowskiego. Popierał go wybitny historyk–nowożytnik wszechnicy lwowskiej Bronisław Dembiński. List Bronisława Dembińskiego do Józefa Korzeniowskiego. Września 12 VIII 1895 r. Korespondencja Józefa Korzeniowskiego, historyka, t. 2. Biblioteka Narodowa (BN) sygn. 7351/II, k. 49. Także inny znany nowożytnik Ludwik Finkel czynił takie starania, stwierdzając, m.in. że „chociaż dla samego Towarzystwa Historycznego bardzo pragnąłbym, aby Lwów mógł kolegę pozyskać”. Obydwaj z Dembińskim zgodnie stwierdzali, że przychylny tej kandydaturze był także dyrektor Biblioteki A. Semkowicz. List L. Finkla do J. Korzeniowskiego. Lwów 29 II 1896 r. Korespondencja J. Korzeniowskiego, historyka t. 16. BN sygn. 7351/III, k. 16. Prawdopodobnie zadecydowały usilne starania właśnie A. Semkowicza. Stanowiska skryptora nie udało się uzyskać, więc J. Korzeniowski z czasem otrzymał posadę amanuenta. W liście do J. Korzeniowskiego dyrektor Semkowicz stwier-dzał m.in. „Załączam podanie Pańskie o posadę skryptora. Niestety sprawa się nie udała, gdyż w oczach rządu lata służby większą mają wagę, aniżeli prace naukowe. Proszę przepisać to podanie dosłownie i wnieść je na ręce Dyrekcji najdalej 1 III, gdyż w tym dniu upływa termin do poda-wania się na amanuenta […], ale płaca niezła, gdyż od 1 I 1897 r. wynosić będzie 1700 zł”. List A. Semkowicza do J. Korzeniowskiego. Lwów 18 II 1896. Korespondencja J. Korzeniowskiego, hi-storyka t. 31. BN sygn. 7351/LVIII, k. 5.

30 Z warszawskiej Biblioteki Krasińskich Józef Korzeniowski sprowadził rękopis dla lwowskie-go historyka orientalisty Mojżesza Schorra do biblioteki wszechnicy lwowskiej. Schorr wybrał się w celach badawczych na kilka miesięcy do Wiednia i korespondencyjnie poprosił o przesłanie ręko-pisu do Biblioteki Uniwersytetu Wiedeńskiego, by mógł z niego skorzystać. Konieczna była jeszcze zgoda warszawskiej biblioteki o prolongatę terminu wypożyczenia rękopisu. List Mojżesza Schorra do J. Korzeniowskiego. Wiedeń 11 II 1899 r. Korespondencja J. Korzeniowskiego, historyka, t. 31. BN sygn. 7351/III, k. 62.

31 W. Bruchnalski zauważył m.in., że Biblioteka Uniwersytecka w  ciągu ostatnich trzydziestu kilku lat zawsze była otwarta przynajmniej dwa razy w tygodniu. „Dla wszystkich należących do uni-wersyteckiego ciała profesorskiego i uważających bibliotekę, choćby tak prowadzoną jak wszechnicy lwowskiej, zaś niezbędnego do wykorzystania zawodu nauczycielskiego i naukowego, rozporządze-nie to jest tym bardziej rozporządze-nieuzasadnione, że biblioteka od 1915 r. funkcjonuje rozporządze-nienormalrozporządze-nie z powo-du braku urzędników i służby, ponadto w niepełnej ilości godzin”. Warto jednak w tym miejscu za-uważyć, że miało to miejsce w okresie I wojny światowej. Problem został rozwiązany po myśli prof.

bliotece Uniwersyteckiej pracował także Ukrainiec Bohdan Barwiński (1909–1917, najpierw jako praktykant, a następnie asystent)32.

Książnicy wszechnicy lwowskiej swoje zbiory przekazali m.in. znani historycy a zarazem działacze kultury, jak historyk kultury i sztuki Polski nowożytnej