• Nie Znaleziono Wyników

4. Wymowa rozszczepiona nosówek – występowanie tego zjawiska jest w pełni uzasadnione w materiale poznańskim – zdaniem Haliny Konecznej cechę tę można

7.6. Imiona starotestamentowe a przynależność wyznaniowa

Nieliczne w repertuarze imienniczym złotników imiona starotestamentowe (Abraham, Abram, Kasper, Daniel, Dawid, Jakub, Joachim, Melchior, Samuel, Tobiasz, Zachariasz)292, wystąpiły w księgach cechu w całym okresie objętym cezurą, były noszone przez dwudziestu czterech mężczyzn, w większości żyjących i działających w cechu w wieku XVII. Nie stanowią dostatecznie dużej próby do szczegółowej analizy ich funkcjonowania czy oceny zmian ilościowych i jakościowych, jednak nawet w tak małym zbiorze pewne tendencje dają się zauważyć. Do najpopularniejszych imion starotestamentowych należały Jakub i Tobiasz. Użycie pierwszego z nich jest najbardziej typowe w wieku XVI. Wówczas to aktywni w cechu byli tacy złotnicy jak:

Jakub Kamyn (wym. w l. 1553-1574, brat słynnego złotnika Erazma Kamyna), Jakub Forster (wym. w l. 1563-1570), Jakub Hempel (wym. w bardzo długim okresie w l. 1580-1630) i Jakub Staniewski (wym. w l. 1583-1606). Użycie drugiego imienia nasiliło się nieco później, w latach 1578-1658, nosili je: mistrz Tobiasz Krekenmaier (wym. w l. 1578-1628), mistrz Tobiasz Jazłowski (wym. w l. 1619-1658), a także czeladnicy wywodzący się ze znanych rodzin złotniczych: Tobiasz Darmopych (trzeci syn Wojciecha Darmopycha, wym. w 1607 r.) i Tobiasz Węgrzyn (1617 r.). Bratem Tobiasza Darmopycha był Zachariasz, noszący kolejne popularne wśród złotników poznańskich starotestamentowe imię, poświadczone w księgach cechu w l. 1599-1615.

Imię to nadał również swojemu synowi (uczniowi rzemiosła w r. 1612) Rudolf Leman, złotnik i medalier pochodzący z Drezna, a także mistrz Stanisław Fonenda (syn kupca

292 Zaznaczyć jednak należy, że niektóre z imion starotestamentowych (Jakub, Zachariasz) mają podwójną konotację. W powszechnej świadomości odnoszą są również do osób występujących w Nowym Testamencie, żyjących w bezpośrednim otoczeniu Jezusa Chrystusa.

170 Piotra Fonendy). Nie mniejszą popularnością cieszyło się imię Kasper, identyfikujące jednego z najstarszych złotników miejskich, posługującego się tylko imieniem (złotnik Kasper wym. w l. 1496-1518). Podobnie jak inne imiona starotestamentowe najczęściej występowało w źródłach również w XVII, a nawet XVIII w. (nosili je m. in. Kasper w XVIII w. należy Joachim (złotnik Joachim Kasdorf wym. w l. 1702-1703).

Spoglądając na starotestamentowe imiona złotników, nietrudno się domyślić, że wielu z nich mogło być przedstawicielami wyznania mojżeszowego. Pewnych stwierdzeń w tym zakresie nie sposób jednak postawić wobec całkowitego braku w źródłach jakichkolwiek informacji na temat przynależności religijnej członków cechu293. Powszechnie też wiadomo, że statuty i przywileje regulujące całokształt życia cechowego nie tylko wyraźnie zabraniały wstępowania do niego Żydom, ale także i członkom bractwa zakazywały kontaktów handlowych czy zawodowych z złotnikami będącymi wyznawcami judaizmu294. Być może z tego powodu zapisy cechowe uporczywie milczą na temat spraw wyznaniowych i darmo szukać w nich przy nazwiskach Żydów, obecnych przecież w poznańskim cechu, jakiejkolwiek informacji ich o przynależności konfesyjnej. Nie jest też do końca pewne, czy nosiciele imion starotestamentowych byli tylko i wyłącznie Żydami, czy też protestantami.

W kontekście tez stawianych przez Irenę Sarnowską-Giefing w artykule Imiona

293 Na temat imion Żydów zob. I. Sarnowska-Giefing, Imiona Żydów w poznańskich dokumentach z XVI – XVIII wieku. Wstępne rozpoznania, w: Studia onomastyczne i dialektologiczne, red. A. Pihan-Kijasowa i I. Sarnowska-Giefing, Poznań 2011, s. 95-110.

Również Andrzej Sieradzki w artykule Nominacja Żydów w szamotulskiej księdze ławniczej z końca XVI w. podkreśla, że bezwyjątkowym elementem każdej frazy nominalnej w antroponimii tej grupy wyznaniowej jest imię kanonu judaistycznego, zob. Ten sam, dz. cyt., w: Cum revrentia, gratia, amicitia... Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Bogdanowi Walczakowi, pod red. J. Migdał i A. Piotrowskiej-Wojaczyk, t. 3, Poznań 2013, s. 197-204.

294 Por. m. in. wilkierz z 1565 r. „Członkom cechu złotników nie wolno kupować srebra na własną rękę poza cechem” (wyraźnie mówiący o zakazie kupna kruszcu od Żydów), wilkierz z 1647 r. „Zakaz pokątnego wykonywania robót złotniczych u Żydów i u partaczy”, w: W. Maiser, Wilkierze poznańskie, cz. II i III, Wrocław-Warszawa-Kraków 1968, 1969. Dodać także należy, że w1658 roku król Jan Kazimierz wydał przywilej zakazujący heretykom nadawania urzędów miejskich i przyjmowania ich do cechów i bractw (zob. Przywileje miasta Poznania XIII–XVIII wieku, wyd. W. Maisel, Poznań 1994, s. 254).

171 mieszkańców Poznania w dobie reformacji i kontrreformacji występowanie u dawnych mieszkańców miasta imion licznych bohaterów Starego Testamentu, należy interpretować jako efekty wyborów onimicznych ludności pozostającej w sferze oddziaływania kultury protestanckiej, obecnej w murach miastach już od czasów reformacji. Luteranie czy kalwini nadawali swoim dzieciom imiona takie jak: Abraham, Daniel, Dawid, Hiob, Izaak, Mojżesz, Samuel, a wyborom tym przyświecała wartość konotacyjna zasadzona na wiedzy o pierwowzorze biblijnym, nie zaś intencja hagioonimiczna, będąca wyrazem prośby o wstawiennictwo świętego patrona. Wzrost świadomości w zakresie biblijnej (zwłaszcza starotestamentowej) antroponimii wynikał bezpośrednio z nowego typu religijności protestanckiej. Badaczka stawia tezę, że na fali reformacyjnej mody powróciły do repertuaru imion Wielkopolan znane od średniowiecza, choć rzadkie, imiona takie jak Tobiasz, Zachariasz czy Melchior295 – imiona te obecne są wśród złotników poznańskich urodzonych w drugiej połowie lub pod koniec XVI w., a działających głównie w wieku XVII.

Warto również zaryzykować stwierdzenie, że rodziny złotników żydowskiego (także protestanckiego) pochodzenia być może przynależność do cechu i wspólnoty miejskiej traktowały jako większą wartość niż swoje wyznanie, chętnie się polonizowały i asymilowały z ludnością katolicką. Synowie Abrahama Henca – założyciela dużej rodziny złotniczej Henców-Abramczyków, wym. w l. 1575-1620 – nosili imiona: Andrzej, Maciej, Łukasz, a jego wnuk – Marcin. Nazwisko Henc – z kolei – zamieniali często na polskie syntetyczne patronimicum Abramczyk. Zachariasz i Tobiasz Darmopychowie zaś byli synami Wojciecha, mieli brata Jana, a kolejne pokolenia złotników z tej rodziny nosiły również imiona Andrzej, Jan i Wojciech.

Zachariasz Fonenda miał brata Pawła, ojca Stanisława i dziadka Piotra, zaś złotnik Daniel Krigier (wym. w l. 1628-1640) miał brata Marcina. Trudno zatem w odniesieniu do wyborów imienniczych stosowanych w rodzinach złotników wysnuwać wiążące wnioski dotyczące ich wyznania, czy to judaistycznego, czy też protestanckiego.

Starotestamentowe imiona złotników poznańskich występowały też, co ciekawe, przede wszystkim w wieku XVII (z wyj. popularnego w wieku wcześniejszym imienia Jakub) – w czasach, w których dawne nastroje reformacyjne przygasały już wyraźnie pod naporem katolickiej kontrreformacji. Na ich nieduży zasób z pewnością wpływały

295 Zob. I. Sarnowska-Giefing,, Imiona mieszkańców Poznania…, s. 128, 140.

172 wytyczne soboru trydenckiego, zalecające wiernym nadawanie dzieciom imion świętych katolickich oraz unikanie imion używanych przez innowierców.