• Nie Znaleziono Wyników

Kanon, archiwum i teksty kulturowe

Apokryficzność a pamięć kulturowa

3.2. Teksty kultury a praca pamięci. Apokryficzność jako strategia (re)witalizacji kulturowych zasobów symbolicznych(re)witalizacji kulturowych zasobów symbolicznych

3.2.1. Kanon, archiwum i teksty kulturowe

Aleida Assmann, nawiązując do podziału na aktywne i bierne for-my pamięci, przeprowadza, jak wspomniano, rozróżnienie na kanon i archiwum. Ten pierwszy przynależy do sfery pamiętania aktywne-go, to drugie – do modelu pasywnego.

Badaczka rozumie kanon odmiennie niż Jan Assmann, dla któ-rego jest to, jak już wielokrotnie wskazywano, nienaruszalny zbiór świętych tekstów. Oczywiście przywołuje ona religijne korzenie pojęcia, wskazuje jednak, że tym, co ją interesuje, jest „kanon kla-syki”, czyli zbiór tekstów kulturowych, które tylko nawiązują do wcześniejszych mitów, wierzeń i przekazów41. Klasyka stanowi re-zerwuar pamięci, jest bowiem przyswajana i interpretowana przez kolejne pokolenia, a to pozwala im wejść w obszar wspólnego do-świadczenia kulturowego z poprzednimi generacjami. Nie jest tak,

41 Jan Assmann z kolei przeprowadza wyraźne rozróżnienie między kanonem a klasyką, nigdy nie łącząc ze sobą tych pojęć. W niniejszej książce kanon rozumiem właśnie zgodnie z intencjami tego autora.

126 ROZDZIAŁ 3. APOKRYFICZNOŚĆ A PAMIĘĆ KULTUROWA

iż zbiór ten jest ostatecznie, raz na zawsze zamknięty (jak to ma miejsce w przypadku kanonu religijnego), jednak nie podlega on również nieustannym zmianom i ingerencjom (nie każde pokole-nie zatem tworzy swój własny kanon klasyki). Archiwum natomiast mieści się „w połowie drogi między kanonem a zapomnieniem”. To rezerwuar tekstów i artefaktów, które mogą zostać użyte w przy-szłości, także do podtrzymania pamięci o teraźniejszości, gdy ta sta-nie się już przeszłością. Archiwum zatem przechowuje przedmioty i teksty w stanie pewnego zawieszenia – nieużywane, ale jednocze-śnie gotowe do użycia.

Aleida Assmann rozumie więc kanon jako „listę tekstów uzasad-niającą indywidualne kształcenie i kulturową tożsamość, a określaną przez trzy wyznaczniki: wybór, wartość i trwanie”42. Wybór ma się wiązać z odrzuceniem tego, co dla pamięci zbiorowej jest „nieobo-wiązkowe”43. Chodzi tu o mechanizmy selekcji związane z decyzyj-nością i władzą, które rodzić mogą pewne konflikty na etapie usta-lania danej listy „tekstów kanonicznych”44 (konflikty mogą zresztą narastać również wokół kanonu już ustalonego – jako bunt wobec takiego a nie innego wyboru dokonanego uprzednio, pewne grupy reprezentującego, a pomijającego inne). Przypisanie wartości z ko-lei pokrewne jest uświęceniu – to właśnie oznacza bowiem „włącze-nie danego tekstu kultury do kanonu”. Uświęce„włącze-nie nadaje tekstom lub przedmiotom aurę, gdyż umiejscawia je najwyżej w hierarchii tego, co wartościowe, uszlachetnia je45, choć, jak już wspomniano, owo „uświęcenie” ulega z czasem, choć brzmi to paradoksalnie, de-sakralizacji. Mimo pewnej elastyczności tak pojmowany kanon jawi się wciąż jako ostoja pamięci kulturowej, cechuje go bowiem również trwałość:

42 A. Assmann, Wprowadzenie do kulturoznawstwa…, s. 321.

43 Ibidem.

44 A. Assmann, Kanon i archiwum…, s. 78.

45 Por. A. Assmann, Wprowadzenie do kulturoznawstwa…, s. 321, eadem, Kanon i archiwum…, s. 78–79.

127

3.2. TEkSTy kulTuRy A PRACA PAmIĘCI. APokRyfICznoŚć jAko STRATEgIA

Kanon nie jest listą przebojów, jest natomiast niezależny od przemian histo-rycznych i odporny na zmiany gustu społeczeństwa. Kolejne pokolenia nie muszą go samodzielnie ustanawiać – przeciwnie: to on trwa dłużej niż całe generacje, które wchodzą z nim w kontakt i muszą zreinterpretować go zgod-nie z duchem czasu. Ta zgod-nieustanna interakcja (i zgod-niewielki wybór dzieł) zapew-niają małym fragmentom przeszłości trwanie w ciągłej teraźniejszości46. Nieustanna interakcja jest kwestią zasadniczą, to bowiem wła-śnie ciągłe odczytywanie na nowo, używanie, przetwarzanie i wyko-rzystywanie tekstów kanonicznych pozwala utrzymywać je w cen-trum zainteresowania wspólnoty, a tym samym sprawia, że kanon jako medium pamięci spełnia swoją funkcję. W takim właśnie od-miennym od „standardowego” systemie odbioru czy lektury ujaw-nia się, zdaniem A. Assmann, różnica między tekstami literackimi a tekstami kulturowymi. Paradygmatem tekstu kulturowego jest dla badaczki Biblia:

Spoczywa na niej wymóg głoszenia ponadczasowej prawdy, połączonej z funkcją utwierdzania tożsamości zbiorowej; odwoływanie się do tego tek-stu konstytuuje wspólnoty i odróżnia je od siebie. Sposób odczytywania Bi-blii jako tekstu kulturowego stanowi podstawę odróżnienia jej od innych tekstów. W przeciwieństwie do powieści przygodowych nie jest czytana dla relaksu ani rozrywki, ani też dla przeżycia katharsis, jej bohaterom nato-miast przypisuje się znaczenie kosmologiczne i soteriologiczne. Będąc tek-stem kulturowym, Biblia ma przywilej egzegezy, która uzupełnia tekst, na-daje mu aurę i wzbogaca sposób odczytania47.

Aleida Assmann do tak rozumianego kanonu włącza dalej rów-nież teksty nawiązujące do Biblii, jak przykładowo dzieła Dantego czy Miltona, również nabierające cech tekstów kulturowych i podlegające wskazanemu powyżej specyficznemu trybowi lektury, opartemu na namyśle i upamiętnieniu. Nadto od renesansu, zauważa badaczka,

46 A. Assmann, Kanon i archiwum…, s. 78.

47 Ibidem, s. 30.

128 ROZDZIAŁ 3. APOKRYFICZNOŚĆ A PAMIĘĆ KULTUROWA

rangę tekstów kulturowych przydaje się również tekstom starożytnej Grecji i Rzymu jako nośnikom wartości ponadczasowych i uniwersal-nych, a dalej – tekstom do nich nawiązującym. Teksty kulturowe mogą mieć zatem rozmaity charakter – w ich poczet zalicza się, jak wska-zano, Pismo Święte, greckie i rzymskie mity i eposy, nawiązania do tychże, dalej również inne dzieła wchodzące w skład klasyki literatury europejskiej, a także rozmaite eposy narodowe (przy czym podkreślić należy, że wymienione tu lektury stanowią teksty kulturowe związane z konkretną kulturą – kulturą Zachodu. Każda kultura ma własne „ka-nony”). Tego typu tekstom nadaje się, jak wskazuje A. Assmann, cechy kanonu we właściwym, źródłowym rozumieniu słowa, czyli cechy swe-go rodzaju świętości: „[teksty te są] ukierunkowane na paradygmat tekstów sakralnych – przypisanie im cech normatywnych i formatyw-nych nadaje im rys parareligijny”48. Przypisuje się im zdolność unie-zależniania się od czasu, moc łączenia przeszłości z teraźniejszością i przechowywania w stanie nienaruszonym, ale zarazem nie spetryfi-kowanym, tradycyjnych, istotnych kulturowo treści, znaczeń i symbo-li. Takie rozszerzone rozumienie kanonu zgodne jest z propozycjami niektórych literaturoznawców, na co wskazuje choćby przywoływana już wcześniej Danuta Szajnert, w poczet tekstów kanonicznych włą-czająca właśnie mity greckie i rzymskie, antyczne eposy, arcydzieła li-teratury powszechnej, a także wzorcowe (zgodnie z etymologią słowa

„kanon”) teksty literackie i niefikcyjne.

Omawiając oba typy przekazów, to jest teksty literackie i kulturo-we, Assmann wskazuje na cztery podstawowe między nimi różnice49. Zalicza się do nich:

1) związek z tożsamością – tekst literacki adresowany jest do indywidualnego odbiorcy, który w samotności kontempluje lekturę. Czytanie jawi się tu jako proces prywatny czy wręcz –

48 Ibidem, s. 31.

49 A. Assmann, Czym są teksty kulturowe?, tłum. A. Konarzewska, w: eadem, Między historią a pamięcią. Antologia, tłum. zbiorowe, red. nauk. i posł. M. Sary-usz-Wolska, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2013, s. 35–38.

129

3.2. TEkSTy kulTuRy A PRACA PAmIĘCI. APokRyfICznoŚć jAko STRATEgIA

intymny. Tekst kulturowy z kolei kierowany jest do czytelnika jako reprezentanta danej zbiorowości, członka grupy, której spójność zależy od wspólnego dziedzictwa kulturowego, prze-kazywanego między innymi właśnie za sprawą pewnego kano-nu lektur;

2) sposób odbioru – podczas gdy tekst literacki czyta się z pozycji estetycznego i poznawczego dystansu jako pewną propozycję, bynajmniej nie uniwersalną, podczas gdy literatura nie kryje się ze swoją fikcyjnością, ze swoją grą konwencjami, ze swoim

„fałszem”, to teksty kulturowe wymagają zaufania i zaanga-żowania odbiorcy: „Za tekstem kulturowym stoi wymóg wią-żącej, wyrażonej wprost i wiecznej prawdy. Zabezpieczenie tożsamości wymaga takiego odbioru, który jest niczym uwiel-bienie oraz powracające zaangażowanie i wzruszenie”50. Tekst literacki służy przyjemności, rozrywce, namysłowi, podczas gdy tekst kulturowy służy zakorzenieniu czytelnika we wspól-nocie oraz zakorzenieniu wspólnoty w historii (choćby i mi-tycznej). Tekst kulturowy cechuje się pewnym „naddatkiem”

znaczenia, który ujawnia się między innymi w jego związkach ze zbiorowym „Ja” oraz w jego stosunku do historii (a raczej w stosunku, jaki do historii żywią jego odbiorcy, sytuujący go w takiej a nie innej pozycji względem minionego czasu);

3) wymóg innowacyjności i włączenie do kanonu – podczas gdy teksty literackie wykazywać się muszą nowatorstwem, muszą tworzyć „ducha czasów” lub się mu podporządkowywać, muszą nadążać za zmianami kulturowymi, to teksty kulturowe tworzą kanon, który jest stabilny i trwały, a tym samym opierają się wymogom nowości, pozostając nieustannie aktualnymi jako lektury formujące tożsamość i mediatyzujące zbiorową pamięć;

4) ponadczasowość – tekst literacki, twierdzi A. Assmann, „stoi w otwartej przestrzeni historii, kształtowanej przez prądy epoki,

50 Ibidem, s. 36.

130 ROZDZIAŁ 3. APOKRYFICZNOŚĆ A PAMIĘĆ KULTUROWA

przełomy, mody i zmiany perspektywy”, podczas gdy tekst kul-turowy „stoi w zamkniętej przestrzeni tradycji, w której pojawia się wymóg niewyczerpanej i ciągłej aktualności oraz towarzyszy mu […] decyzja, by trzymać się tego akurat tekstu, niezależnie od upływu czasu”51. Kanonizacja zapobiega historyzacji, zrela-tywizowaniu tekstu do konkretnych warunków, w których po-wstał, kanon pozostaje bowiem zawsze aktualny i nieprzemija-jący, opierając się historyzacji, petryfikacji i zapomnieniu.

Aleida Assmann stwierdza dalej, że teksty kulturowe wyjątkową moc objawiają jako przejaw tradycji dojrzałej, to jest już przeżytej, ale wciąż wznawianej, transformowanej, przekształcanej, tak jednak, by nie dotykały jej rozłamy, rozpad, upadek czy zapomnienie52.

Badaczka zatem, by powtórzyć, dużą wagę przywiązuje do wspo-mnianej dynamiki pamięci kulturowej – funduje ją napięcie między tym, co kanoniczne, co pamiętane, a więc pozostające „w użyciu”, a tym, co „przechowywane w archiwum”. Repozytorium tekstów

„gotowych do przypomnienia” stanowi odpowiednik semiotycznych peryferii pamięci aktywnej – tak jak to, co w centrum, może być za-stąpione przez to, co na peryferiach, tak to, co zdeponowane w archi-wum, może stać się przedmiotem aktywnego pamiętania. Archiwum jest, zdaniem A. Assmann, przeciwwagą dla z konieczności redukują-cej swe zasoby, restrykcyjnej pamięci używanej. Pomaga wykreować coś na kształt metapamięci czy też pamięci drugiego rzędu, będącej swoistym kulturowym „biurem rzeczy znalezionych”.