• Nie Znaleziono Wyników

Kilka uwag o fotografii w szkole filmowej i na ASP w Łodzi

O T O -SZ T UK A FoToGRAFIA NA ASP

W tym roku łódzka ASP obchodzi jubileusz 70-lecia. Pierwszą wystawą, która rozpoczęła tę rocznicę była niewielka ekspozycja „Na początku była fo-tografia” (kurator Marek Domański), w której udział wzięli m.in: Grzegorz Bo-janowski, Agnieszka Chojnacka (wideo), Artur Chrzanowski, Marek Domański, Zbigniew Dłubak (cykl „Asymetrie”), Konrad Kuzyszyn, Ireneusz Pierzgalski, Grzegorz Przyborek, Maciej Rawluk, Dominika Sadowska. Wystawa była możli-wością zapoznania z pracami kilku pedagogów uczących fotografii, a jednocze-śnie spojrzeniem w przeszłość, do czasów, kiedy fotografię na PWSSP w latach 1966-1975 wykładał Zbigniew Dłubak. Pokazano wybraną twórczość kwe-stionującą fotografię (Łukasz Ogórek) lub zastępującą ją przez quasi obiekty lub wideo. Uczyniono to w sposób arbitralny, chociaż puste ściany galerii aż zapraszały do pokazania większej ilości prac takich pedagogów i absolwentów, jak: Aleksandra Mańczak (bardzo ciekawe prace cyfrowe), Edward Łazikow-ski (wybitne prace pt. „Fragtory”), Anna Orlikowska czy grupa Seminarium Warszawskie (Dłubak, Jarosław Kudaj, Mariusz Łukawski, Mirosław Woźnica). Sądzę, że fotografia na łódzkiej ASP miała dwa ważne momenty rozwoju, kiedy była rozpoznawalna w sztuce polskiej.

Krzysztof Jurecki

Kilka uwag o fotografii w szkole

filmowej i na ASP w Łodzi

LATA 70. – 1981. KoNcEPTUALIzM, WoKóŁ SEMINARIUM WARSzAWSKIEGo

Pierwszym był „efekt Dłubaka” z jego konceptualnym czy raczej kontekstualnym wi-dzeniem fotografii i sztuki. Należy podkreślić, że w swych poglądach teoretycznych ten wybitny artysta w pełni oddzielał zadania i możliwości fotografii od malarstwa, a jednocześnie chciał je konfrontować. W latach 1965-1975 był wykładowcą na PWSSP i PWSFTviT w Łodzi. Jego asystentami byli Józef Robakowski, Wojciech Bruszewski i Ma-riusz Łukawski. Później w PWSSP uczył Antoni Mikołajczyk. (lata 70. i 90.), ale ostatecznie, aż do śmierci, wykładał na ASP w Poznaniu. Ok. 1970 bardzo ważne prace fotograficzne z kręgu tzw. foto-obiektów wykonali: Robakowski, Bruszewski. Pokazali je na wystawie „Starej kuźni” w Toruniu w 1969 i „Fotografowie poszukujący” w 1971 roku w Warszawie. Dłubak wraz ze swymi absolwentami i studentami powołał grupę Seminarium Warszawskie, która w latach 1975-1981 zgłębiała proces teoriotwórczy. Od 1970 Dłu-bak rozpoczął badanie znaku w ramach fotograficznego cyklu „Gestykulacje”. Później zainteresowany był koncepcją sztuki kontekstualnej, propagowanej głównie przez Jana Świdzińskiego. Bardzo ważny okazał się jego fotograficzno-malarski cykl „Asymetrie”, re-alizowany od 1983 roku, w którym w nowatorski sposób nawiązywał do konstruktywi-zmu, kontynuując zagadnienia zawarte w Teorii widzenia Władysława Strzemińskiego.

1

79

FOrmAT 72 / 2016

3 2

1. Magdalena Samborska, Bez tytułu z serii „Kościec tożsamości”, 2010, wydruk pigmentowy

2. Tomasz Michałowski, Bez tytułu, z wystawy „Drzewo”, 1990, fot. żelatynowo-srebrowa, sepia, repr. K. Jurecki

3. Karolina Jonderko, Poznań/Polska, z serii „If I lay here”, 2015, fot. K. Jonderko

Fotografie w tym zintelektualizowanym cyklu przybiera-ły różnorodną formę: od geometrycznej abstrakcji, surreali-stycznego iluzjonizmu płaskich form, do niekonwencjonal-nego portretu. Być może było to nie tylko podsumowanie jego poglądów na fotografię, ale jednocześnie najważniej-sze dokonanie tego artysty. W powojennej fotografii pol-skiej o awangardowym i nowoczesnym obliczu Dłubak był twórcą o ogromnym autorytecie, kształtującym wiele pokoleń artystycznych od końca lat 50. do lat 80. Jego po-glądy, które w końcu lat 70. poprzez cykl „Desymbolizacje” przybliżały się do myślenia strukturalistycznego, były bli-skie dekonstrukcji Jaques’a Derridy, a jednocześnie począt-kiem dla działań Seminarium Warszawskiego, grupy którą założył i prowadził ze swymi wychowankami z PWSSP do początku lat 80. Wprowadzenie stanu wojennego w zdecy-dowanym stopniu przyczyniło się do zakończenia pracy tej intersującej kontekstualnej grupy.

oD LAT 90. Do PIERWSzEJ DEKADy XXI WIEKU. INScENIzAcJA (GRzEGoRz PRzyBoREK) I EKSPRE-SJA (KoNRAD KUzySzyN)

Ważnym pedagogiem na ASP był także pracują-cy w latach 1976-1999 Ireneusz Pierzgalski, który równo-cześnie uczył również w szkole filmowej w Łodzi. Od koń-ca lat 60. i na początku 70. prowadził różnorodne zabiegi

80

F O T O -SZ T UK

A dematerializujące obraz fotograficzny. Wyszedł z postawy typowej dla pop-artu, ale z biegiem czasu coraz bardziej zwielokrotniał, powtarzał i odrealniał ukazywaną rzeczywistość, w czym przybliżał się do koncep-tualizmu. Wykonywał też „Projekcje” z nakładaniem i komentowaniem na żywo slajdów oraz instalacje z użyciem fotografii, ale głównie czuł się malarzem. Jego asystentami byli: Przyborek (od lat 70.), a od lat 90. Kuzyszyn, który prowadził Pracownię Fotografii i Obrazu Wideo. Ab-solwentami, znanymi na forum łódzkim i ogólnopolskim, zostali w tym czasie: Anna Orlikowska, Agnieszka Chojnacka, Dominika Sadowska, Ar-tur Chrzanowski, Wiktor Polak oraz „Ar-turpiści”: Sławomir Kubala i Paweł Maciak, którzy często odwoływali się do twórczości Kuzyszyna, w mniej-szym stopniu do Przyborka oraz szeroko pojętego eksperymentu.1

Najciekawszą fotografię oraz wideo na łódzkiej ASP tworzy obecnie Magdalena Samborska. W jej przypadku kontekst postfeminizmu z lat 90. łączy się z ukazaniem nie tylko współczesnej, ale uniwersalnej hi-storii kobiety, wpisanej w kontekst filozoficzno-kulturowy, nie zaś tylko doczesny.

PRzyBoREK (oD 1975 NA UczELNI) – INScENIzAcJE NA PozIoMIE EURoPEJSKIM

Obiekty niemożliwe (1989), a zwłaszcza Wspomnienia z Arles (1991)

Przyborka są oryginalnym na skalę europejską przykładem „fotografii inscenizowanej”, która ukształtowała się na kanwie oniryzmu (efekt po--surrealistyczny) i badania paradoksów naszego spostrzegania, w tym przede wszystkim iluzjonizmu wynikającego z przerysowania i uzyska-nia skrótów perspektywicznych, co było jedną z najważniejszych wy-tycznych modernizmu w fotografii już od końca XX wieku i jest rozwijane do czasów najnowszych. W latach 90. styl fotografii Grzegorza Przyborka nabrał nowego oblicza, kontynuując jednak jego wcześniejsze dokonania z II połowy lat 80. Wiele zdjęć przypomina o surrealistycznych inspira-cjach, przede wszystkim „obiektami surrealistycznymi” (np. Man Raya). Artysta przywiązuje bardzo duże znaczenie do wykonania wiernego ry-sunku, a następnie do werystycznego sposobu fotografowania, najczę-ściej skomplikowanych aranżacji z użyciem przedmiotów, sznurków, kamieni, etc.

3 2

1

1. Artur Gutowski, z wystawy „Oni ciągle w mojej głowie”, 2015, Szklarnia Szkoły Filmowej, fot. A. Kazimierczak

2. Krzysztof Cichosz, Rozstrzelany..., 2001, 208 x 84 x 20 cm, fotoinstalacja, transparentny wydruk komputerowy

3. wiktor Polak, Bez tytułu, 2004, fot. żelatynowo-srebrowa, repr. K. Jurecki 4. Piotr Zbierski, fragment wystawy „Love has to be reinvented”, 2015, Szklarnia Szkoły Filmowej, fot. A. Kazimierczak

81

FOrmAT 72 / 2016

jąc się techniką fotomontażu nega-tywowego, dokonał fotograficznej manipulacji, łącząc własny wizeru-nek z przerażającymi portretami zmarłych, przeznaczonych do stu-denckich praktyk prosektoryjnych. Poprzez strach egzystencjalny, jak mówił Kuzyszyn, pragnął poznać sam siebie. Z pewnością strach ten był „stymulatorem jego twórczo-ści artystycznej”. W połowie lat 90. Kuzyszyn zmienił diametralnie zainteresowania, rezygnując z nie-uporządkowanych dociekań filozo-ficznych i zwracając się ku treściom dekalogu i miłości. W związku z tym jego twórczość z okresu 1994-95

odeszła od turpizmu na rzecz estetycznych realizacji z mandalami, utworzonymi z układów opartych na własnym ciele, co może świadczyć, że jego skandalizowa-nie miało charakter epizodyczny. W 1995 uczestniczył w jednej z najgłośskandalizowa-niejszych prezentacji lat 90. „Antyciała”, wokół której rozgorzały zażarte polemiki. Jego pra-ce dotyczyły kondycji fizycznej, a w podtekście psychicznej i religijnej, związanej z metafizyką współczesnego człowieka. W końcu lat 90. przeszedł do poszukiwań zdecydowanie bardziej duchowych (wystawa „Światło” z 1999 roku), sięgając także do form geometrycznych o proweniencji minimal-artu i konstruktywizmu. Pragnie poszukiwać „nowego piękna” (tytuł instalacji z 2000 roku), coraz bardziej dystan-sując się od relatywizmu polskiej ponowoczesności.

Ci dwaj pedagodzy mieli decydujący wpływ na kształtowanie postaw młodych absolwentów w pracowniach fotografii i wideo. Z pewnością ważne były także zajęcia teoretyczne prowadzone od lat 90. do początku XXI wieku przez znanego historyka fotografii Lecha Lechowicza. Twórczy okres fotografii na łódzkiej uczelni zakończył się ok. 2005 roku. Po tym czasie nie pojawiły się nowe postaci, choć może są one „utajone” i czekają na swoje odkrycie? Poza tym brakuje przede wszystkim autorytetów i wybitnych pedagogów, do których wciąż należy prof. Przyborek, wy-kładający równocześnie w szkole filmowej.

KATEDRA FoToGRAFII W SzKoLE FILMoWEJ W ŁoDzI

W 2013 roku w MGS w Łodzi odbyła się jubileuszowa wielka ekspozycja #20lat-fotografiipwsftvit, na której pokazano prace ponad 250 (!) absolwentów i studentów. Ta nadmiernie przepełniona obrazami wystawa w sposób niezamierzony ukazała jedno z największych zagrożeń, jakim jest obecnie nadprodukcja teoretycznie intry-gującego wizualnie obrazu fotograficznego. Z ekspozycji niewiele wynikło. Zabrakło przemyślanej selekcji, której podlega każda praca pretendująca do artystyczności.

Fotografia w szkole filmowej przeżywała swój ważny okres w latach 70., kiedy wy-kładali: Dłubak, Pierzgalski, a potem ich studenci, przede wszystkim Józef Robakow-ski, Ryszard Waśko, Andrzej Różycki, Paweł Kwiek. Ten bardzo twórczy czas, kiedy

galeria pod nazwą Szklarnia, gdzie często pokazuje się młodych absol-wentów. Uczą tu tak znani artyści, jak: ponowoczesny modernista, twórca oryginalnej technik fotoin-stalcji Krzysztof Cichosz, Tomasz Komorowski, Marek Szyryk (tzw. techniki alternatywne). W ostatnich latach fotografia ze szkoły zdomino-wała nie tylko wiele polskich kon-kursów, ale sukcesywnie jest poka-zywana na Fotofestiwalu w Łodzi, Białymstoku i m.in. na Miesiącu Fo-tografii w Bratysławie w 2011 roku. Najważniejszym pedago-giem wydaje być Przyborek, o czym świadczyła m.in. duża ekspozycja pt. „Przestrzenie ujawnione” (MGS w Lodzi, 2012), na której zaprezentowano wiele innowacyjnych prac (Natalia Giza, Irena Kalicka, Aleksandra Korszuń, Igor Oleś).

Do najbardziej znanych absolwentów należą: Anna Orłowska, która wystawia-ła w 2015 na festiwalu Arles, Igor Oleś, Piotr Zbierski (Laureat Leica Oskar Barnack Award Newcomer 2012), Karolina Jonderko, Marcela Paniak (cykl „Elizijum”) czy jeszcze studiujący Igor Omulecki i doktorant Grzegorz Jarmocewicz, jeden ze spad-kobierców idei metafizycznych Stanisława Wosia.

Potencjałem, który może sprawdzić się w przyszłości, dysponują jednak nielicz-ni, jak Zbierski, czuły myśliciel, bardzo poetycko i jednocześnie realnie potrafiący „wkroczyć” w interesującą go sytuację, którą odrealnia w ekspresjonistyczny sposób. Także czule myśli o fotografowaniu ludzkiego cierpienia Jonderko, bardziej różnorod-na w swych poszukiwaniach. Natomiast Omulecki tworzy własną mitologię rodzinną. W ostatnim czasie jego fotografia stała się zdecydowanie romantyczno-symboliczna i malarska, związana z inscenizacją wytyczaną przez własną historię rodzinną.

Poza Katedrą Fotografii, ale na tym samym Wydziale Sztuki Operatorskiej wy-kłada Tomasz Michałowski, ważna postać szczególnie dla fotografii polskiej lat 90. Podkreśleniem rangi fotografii szkoły filmowej stał się prestiżowy konkurs reGe-neration 3 (Musée de l’Élysee w Lozannie), na którym w 2015 roku pokazano prace Artura Gutowskiego (cykl reporterski „Topeng Monyet”), Roberta Mainki Hojne łąki i Zbierskiego (Love Has To Be Reinvented), a w 2010 prace Orłowskiej. Od tego czasu można chyba mówić o dominacji fotografii ze szkoły filmowej w Europie Środkowo--Wschodniej i swoistej detronizacji Instytutu Twórczej Fotografii w Opavie (Cze-chy), której formuła aranżacji quasi filmowej szybko skostniała. Co ciekawe, część tak różnorodnej w formie fotografii z Łodzi, wywodzi swój rodowód właśnie z Opavy (Orłowska), co może szybko mieć swoje kolejne konsekwencje artystyczne. n

Przypisy

1 Artur Chrzanowski wykonał bardzo ciekawe prace we wczesnym okresie swej twórczości np. Pocztówki (2002) o istocie wizerunku Łodzi, a także serię erotycznych prac otworkowych.

2 Por.: Andrzej Różycki – bycie z sacrum, Galeria Wozownia, Toruń, 29 lipca-14 sierpnia 2011, (kat. pol.-ang).

82

F O