• Nie Znaleziono Wyników

KULTUROWE UWARUNKOWANIA TWÓRCZOŚCI Już wcześniej wspomnieliśmy o tym, że sytuacja, gdy sama twór

W dokumencie Socjologiczny obraz sztuki (Stron 73-77)

II. TWÓRCZOŚĆ I TWORZENIE

4. KULTUROWE UWARUNKOWANIA TWÓRCZOŚCI Już wcześniej wspomnieliśmy o tym, że sytuacja, gdy sama twór

czość jest uznawana za wartość w danej kulturze, sprzyja procesom twórczym. Oczywiście, istnieją też inne uwarunkowania kulturowe.

I choć sama kultura jest zawsze zakotwiczona w przeszłości (ba, nie­

kiedy nawet utożsamia się kulturę i tradycję - jak np. w koncepcji R. Lowiego - co może sugerować jej hamujące działanie wobec twór­

czości i nowatorstwa), to przecież wiele innych jej cech może sprzy­

jać twórczości.

Najpierw jednak trzeba stwierdzić, że wpływ tradycji na twórczość jest ambiwalentny. Wszak z jednej strony jest ona kontekstem proce­

sów twórczych, określając zastane obyczaje, mentalność, konwencje artystyczne, rodzaj będących w obiegu tworzyw i języków wypowie­

dzi. To wszystko tkwi niejako w „krwi i zwojach mózgu” artysty (jak się wyraził Józef Czapski). Ale tworzenie, ze strony drugiej, to także rozszerzanie tradycji i jej przełamywanie. Tradycji nie można wybrać, gdyż artysta dziedziczy ją przez wychowanie (odrzucić ją równałoby się odrzuceniu własnej osobowości); można natomiast wybrać sposób jej zanegowania. I, co wcześniej stwierdziliśmy, jak niełatwo uchwycić różnice pomiędzy oryginalną twórczością a zmianami w naśladownic- twach i replikach, tak trudno również określić wzajemną grę trady­

cji i twórczości. Nawet wówczas, gdy tradycja bywa traktowana jako swoisty absolut, zdarzają się też sytuacje, że jest przełamywana; także wtedy, kiedy jawi się pogarda dla tradycji, oddziałuje ona na bieżącą twórczość swym podskórnym nurtem. Wszędzie tam gdzie tradyq'a jest traktowana jako obowiązująca wartość, łatwiej ją negować tym twór­

com, którzy spełniają określone warunki: np. mają silną osobowość, realizują zapotrzebowanie specyficznej publiczności albo mają wspar­

cie ze strony innej tradycji. Może dlatego łatwiej odrzucać czy przeła­

mywać tradycję wszelakiego rodzaju przybyszom, ale i wtedy mamy

Kulturow e uw arunkow ania twórczości 75 zazwyczaj do czynienia z grą między dwiema tradycjami: lokalną i tą przyniesioną przez przybyłych. Trzeba też pamiętać o tym, że oprócz ogólnej tradycji istnieją również „tradycje cząstkowe” poszczególnych grup społecznych - m.in. środowisk twórczych. Dlatego nader silnie odczuwalna jest też „presja dominujących form świadomości społecz­

nej, konwencji, stereotypów myślowych, kryteriów wartościowania przyjętych w środowiskach artystycznych, tak w zakresie sztuki, jak i poza nim” - podkreśla Tomasz Goban-Klas [1971: 291.

Znaczenie ma także kultura, rozumiana jako układ dominujących wartości, choć ich bezpośredni wpływ nie jest łatwo dostrzegalny. Jest to jednak swoisty serwomechanizm kulturowy: aktualny kształt kultu­

ry (obecne w niej wartości) wpływa na nią samą poprzez sprzyjanie tworzeniu nowych wartości lub jego hamowanie. Stąd ważne, jakie wartości i jakie idee wypełniają daną kulturę, tworząc w niej swoiste ideologie. Twórczości sprzyjają np. ideologie: indywidualizmu, konku­

rencji, gloryfikacji człowieka jako twórcy kultury, pracy (postulująca, że twórczość jest produktem ubocznym pracy), samorozwoju (akcen­

tująca wartość twórczego życia i twórczej osobowości).

Niełatwo ustalić, czy obecność wartości sakralnych versus sekular- nych oddziałuje na twórczość. Twierdzi się często, że to raczej seku­

laryzacja sprzyja twórczości i innowacjom, sakralizacja zaś jest w tym zakresie przeszkodą. Trudno na to przystać. Wszak epizod sekularny jest stosunkowo krótki (rozpoczął się w Oświeceniu) i w dodatku ogra­

niczony do europejskiego obszaru kulturowego, podczas gdy procesy twórcze były żywotne w innych epokach i innych kręgach kulturo­

wych. Prawdopodobnie jest tak, że różne religie różnie oddziałują na procesy twórcze: np. hinduizm hamująco, a protestantyzm inspirująco.

Twórczość może być ujmowana jako proces autonomiczny, a może też być traktowana jako swoista odpowiedź na wyzwania płynące ze strony potrzeb. Można więc przyjąć koncepcję B. Malinowskiego, który uważał, że potrzeby są stosunkowo stałe, natomiast zmienne i kultu­

rowo określone są właśnie sposoby ich zaspokajania. Inna rzecz, że zmieniają się także niektóre potrzeby, a nierzadko mamy do czynie­

nia z pojawianiem się nowych. Może więc procesy twórcze polegają

76 Kulturow e uw arunkow ania twórczości

m.in. na jednoczesnym ujawnianiu potrzeb oraz sposobów ich za­

spokojenia? Oczywiście, i tu są różnice psychiczne i społeczno-kul­

turowe, współdecydujące o szansach przejawiania się owych potrzeb.

Wspomnieć trzeba choćby o koncepcji potrzeb Abrahama Maslowa, według którego, aby ujawniła się potrzeba nowości, muszą być przed­

tem zaspokojone inne potrzeby - przede wszystkim potrzeba bez­

pieczeństwa.

W tych społeczeństwach, w których obecne są wzory sukcesów życiowych, w których preferuje się dobro jednostek, występuje więk­

sza skłonność do nowatorstwa. Zdaje się, że miał rację R. K. Merton, który określił szerszą paletę psycho-kulturowych uwarunkowań twór­

czych tkwiących w postawach. Biorąc pod uwagę stosunek do celów oraz do środków umożliwiających ich realizację, wyodrębnił on po­

stawy konformistyczne (akceptacja celów i środków), rytualistyczne (akceptacja środków przy braku akceptacji celów), wycofywania się (brak akceptacji celów i środków), innowacyjne (akceptacja celów przy braku akceptacji środków) i buntownicze (odrzucenie zarówno celów, jak i środków, oraz zastąpienie ich nowymi). Łatwo się domyślić, że tylko dwie ostatnie postawy sprzyjają twórczości jednostek. Sprzyjają też one procesom twórczym w społeczeństwie, pod warunkiem, że owe postawy są rozpowszechnione w kulturze.

Muszą być kulturowo określone i społecznie akceptowane także sposoby gratyfikacji za obecność tych postaw i ich ujawnianie. „Uspo­

łecznianie” owych indywidualnych postaw sprzyjających twórczości nie jest wcale łatwe i proces ten nie przebiega harmonijnie. Wszak postawy takie (szczególnie buntownicze) zagrażają często ładowi społecznemu, muszą być tedy przed ich ujawnieniem i akceptacją swoiście przetesto­

wane. Zazwyczaj odbywa się to w mikrośrodowiskach, w swoistych subkulturach studyjnych, będących dla społeczeństwa rodzajem labo­

ratorium. Bardzo często rolę tę pełnią środowiska artystyczne.

Jak łatwo się domyślić, stymulująco oddziałuje na twórczość rów­

nież całe otoczenie kulturowe: rozwinięte i dobrze funkcjonujące insty­

tucje sprzyjające kształceniu, obiegowi oraz obecności i odbiorowi sztuki, żywe powszechne zainteresowanie twórczością, a nawet jej

Kulturow e uw arunkow ania twórczości 77 oczekiwanie, nadto cały szereg uwarunkowań obyczajowych, praw­

nych i gratyfikacyjnych. W tym ostatnim wypadku mamy na myśli oczywiste korzyści finansowe, ale również wiele innych społecznych nagród i satysfakcji spływających na twórcę, z których bodaj najważ­

niejszy jest prestiż i towarzysząca mu wysoka pozycja społeczna.

Otoczenie kulturowe może też wpływać inspirująco na twórczość poprzez stwarzanie odpowiednich okazji i okoliczności wymagających twórczych reakcji. Nie bez znaczenia jest również stan rozbudzenia twórczości w danej kulturze. Jedne akty twórcze czy odkrycia inspiru­

ją powstanie następnych, te zaś są przesłankami powstania nowych itd. Kultura i jej procesy twórcze są samoistnie napędzającym się serwo­

mechanizmem. Sztuka znajduje się w połowie drogi między wartoś­

ciami społecznymi a językiem. W kulturze, jak wiadomo, obecne są wartości oraz media, za pomocą których te pierwsze są artykułowane i manifestowane. Tak więc owe środki wypowiedzi są w dużym stop­

niu determinantami procesu twórczego. To, że przesłanie jest zależne od przekaźnika, wiemy od dawna - przynajmniej od czasów Marshal­

la McLuhana; natomiast to, w jaki sposób dochodzi do wzajemnego ich sprzężenia, jest wciąż niejasne. Ekspresja nie jest jakimś autono­

micznym procesem - jest ona zawsze uzależniona od języka i środków wypowiedzi, które są różne w różnych epokach i kulturach. Bywa, że są one wyraźnie określone aktualnymi normami ich stosowania. Słusz­

nie zwrócił kiedyś na to uwagę Eugene Delacroix, pisząc w swych D zien n ikach, że „trzeba posługiwać się środkami czasu, w którym żyjemy, inaczej [odbiorcy] nas nie zrozumieją ani nie zachowają w pa­

mięci”. Należy też przypomnieć, że konwencje językowe nie sprzeci­

wiają się oryginalności twórczej. Arnold Hauser [1970: 384-3851 podkreśla wręcz, że oryginalność może okazać swoje walory jedynie wśród usta­

lonych konwencji językowych: „obie muszą pełnić swoją rolę w dziele sztuki i muszą się wzajemnie dopełniać”.

Kultura nabywana jest różnymi drogami (jak wiadomo, głównie poprzez rodzinę, środowisko rówieśnicze, niekiedy także środowis­

ko sąsiedzkie, celowe instytucje wychowawcze, krążące w społe­

czeństwie wytwory sztuki, przekonania i stereotypy, a także przez

78 Osobowość jako podłoże twórczości

środki pośredniego oddziaływania: prasę, radio, telewizję, dzisiaj też Internet). Możliwości twórcze są w dużym stopniu pochodną tego, jakie treści i jakie stymulacje twórcze obecne są w tych formach. War­

tości kultury nie krążą gdzieś w odległych sferach: żyją one w jednost­

kach, mikrośrodowiskach, w bezpośrednim otoczeniu człowieka. I od tego, jakie ono jest, zależą twórcze efekty społeczeństwa jako całoś­

ci. Są to wszystko swoiste „wzmocnienia” kulturowe społeczeństwa, których źródło tkwi we wzajemnym oddziaływaniu ludzi na siebie, a głównie w charakterze tego oddziaływania. Tworzenie zaczyna się zawsze od stworzenia twórczej jednostki.

5. OSOBOWOŚĆ JAKO PODŁOŻE TWÓRCZOŚCI

W dokumencie Socjologiczny obraz sztuki (Stron 73-77)