• Nie Znaleziono Wyników

SUGESTIE SOCJOLOGICZNE DOTYCZĄCE PROCESÓW TWÓRCZYCH

W dokumencie Socjologiczny obraz sztuki (Stron 68-73)

II. TWÓRCZOŚĆ I TWORZENIE

3. SUGESTIE SOCJOLOGICZNE DOTYCZĄCE PROCESÓW TWÓRCZYCH

Zasadne wydaje się przypuszczenie, że procesy twórcze uzależnio­

ne są od pewnych cech społeczeństw (m.in. takich, jak ich zamknię­

cie bądź otwarcie), charakteru ich instytucji oraz przejawiających się w ich życiu potrzeb, wartości i norm. Można więc przyjąć, że otwar­

cie sprzyja dyfuzji kulturowej, dyfuzja zaś przyczynia się do rozbudze­

nia rodzimej twórczości. I na odwrót: społeczeństwa zamknięte cechują się sztywną strukturą społeczną, kolektywizmem i wyrastającym z niego egoizmem grupowym, a co za tym idzie, hamowaniem indywidualizmu, przedsiębiorczości i inicjatywy, ograniczoną podmiotowością jednostek i scentralizowaniem decyzji. I choć niesłuszne są poglądy przeciwstawia­

jące sobie te dwa typy społeczeństw w postaci biegunowo odmiennych

70 Sugestie socjologiczne dotyczące procesów twórczych

modeli, bowiem przejawiają się one raczej jako continuum, to przecież właśnie te ich cechy w dużym stopniu determinują procesy twórcze.

Istnieją społeczeństwa, w których panują warunki skrajnie niekorzyst­

ne dla procesów twórczych i innowacyjnych: społeczeństwa mono- centryczne, totalitarne, takie, w których każdy element życia podlega kontroli i planowaniu. Twórczość, której bardziej sprzyjają procesy spontaniczne i żywiołowe, źle znosi takie rygory. Może z jednym za­

strzeżeniem: w tego typu społeczeństwach istnieją znakomite warunki do rozpowszechniania tych nielicznych wartości i wytworów, które znalazły akceptację polityczną, religijną czy - szerzej - ideologiczną.

Inna rzecz, że analiza wzajemnych uwarunkowań systemów władzy i procesów twórczych czeka jeszcze na opracowanie. Możemy jednak pokusić się o hipotezę, że tam gdzie ta władza jest silnie scentralizo­

wana, zbiurokratyzowana, a życie społeczne zetatyzowane, procesy twórcze przebiegają wolniej, są mniej wyraźne i mniej efektywne.

Słusznie zwraca się uwagę na to, że twórczość jest zawsze ofertą dla kogoś - dla inych grup społecznych niż ta, z której wywodzi się sam twórca. Stąd tak ważna jest nie tylko otwartość na zewnątrz, lecz także komunikacja między różnymi grupami wewnątrz społeczeństwa.

Gdy żyją one we wzajemnej społecznej izolacji, izolują się również kulturowo, a co za tym idzie, zmniejsza się liczba oraz zakres pobu­

dek i inspiracji twórczych.

W społeczeństwach otwartych nie rysują się wyraźne granice po­

między poszczególnymi warstwami społecznymi, choć, oczywiście, różnice społeczne między nimi istnieją, a elity i tutaj chcą mieć uprzy­

wilejowaną pozycję. Z tej racji, że nie są to różnice sztywne, mamy tu jednak do czynienia z przepływem jednostek, z przejawami zarówno sukcesów i awansów, jak i porażek oraz degradacji.

Twórczości zdaje się też sprzyjać otwarcie na młodość - a więc sytuacja, gdy pomiędzy poszczególnymi kategoriami wieku nie ma istotnych barier społecznych. Młodość dość powszechnie uznaje się za żywioł sprzyjający kontestacji, rewizji utartych wzorów i zasad two­

rzenia. Jeżeli jednak młodzi muszą długo wyczekiwać w przedpokoju (jak np. w warunkach cechowych), to zdążą ostudzić w sobie ową

Sugestie socjologiczne dotyczące procesów twórczych 71 skłonność do kontestacji, a nawet - przeciwnie - potrafią w sobie rozbudzić postawę konformistyczną wobec wzorów realizowanych przez pokolenie starszych artystów, tylko po to, aby zostać uznanymi za im podobnych i wejść jak najszybciej do ich grona.

Społeczeństwa cechujące się zewnętrzną i wewnętrzną otwartością stwarzają więc atrakcyjne warunki dla ruchliwości społecznej - w tym wypadku zarówno możliwości odnoszenia sukcesów (a więc awan­

sów i podnoszenia pozycji społecznej jednostek), jak i ruchliwości przestrzennej, co bywało niezmiernie ważnym warunkiem przenosze­

nia się twórców z miejsca na miejsce, a w rezultacie polepszania warun­

ków twórczej działalności. Bodaj najbardziej spektakularnym dowodem obu tych przejawów ruchliwości był stopniowy wzrost pozycji spo­

łecznej artysty europejskiego, począwszy od Odrodzenia.

Twórczość jest tyleż procesem autonomicznym, co odpowiedzią na potrzeby indywidualne i zbiorowe. To - między innymi - publiczność ze swymi potrzebami inspiruje twórczość. W społeczeństwach otwar­

tych znacznie łatwiej różnorodne potrzeby pojawiają się i manifestują, znacznie łatwiej dochodzi też do uzgodnień w przypadkach bądź kon- fliktowości samych potrzeb, bądź konfliktów pomiędzy różnymi gru­

pami społecznymi, aspirującymi do zaspokojenia tych samych potrzeb w warunkach braku ku temu wystarczających środków. Owszem, w społeczeństwach zamkniętych, a przede wszystkim autorytarnych, również dochodzi do takich rozstrzygnięć, tyle że następuje to raczej w sposób arbitralny, a co za tym idzie, ze szkodą dla jednych grup i z korzyścią dla innych. Tak więc odpowiedź ze strony twórców (czy też wynalazców) jawi się tu w okolicznościach mało spontanicznych, nie sprzyjających fantazji czy wyobraźni. A zatem nie jest ona nową ofertą, a raczej realizacją swoistego zamówienia. Społeczeństwa otwar­

te, cechujące się przy tym zróżnicowaniem funkcji (co praktycznie odzwierciedla się w bogato zróżnicowanym podziale pracy), potrafią nie tylko zaspokajać wszystkie pojawiające się potrzeby: stworzyły one również warunki do rodzenia się ciągle nowych i nowych potrzeb, na które musi być wciąż gotowa odpowiedź - co samo nie zawsze bywa zresztą uznawane za zjawisko pozytywne. Krytyka dotyczy nie tylko

72 Sugestie socjologiczne dotyczące procesów twórczych

reklamy, „stwarzającej potrzeby, których nam nie potrzeba”: zarzuty dotyczą też nieustannej polaryzacji ról społecznych ludzi, które różni­

cują się wprost proporcjonalnie do głębokości owego podziału pracy, a różnicując, role te stają się coraz bardziej ubogie i powierzchownie związane z osobowością ludzi.

Społeczeństwa otwarte wytworzyły też bardzo wiele instytucji za­

spokajających różne potrzeby. Czy same te instytucje służą twórczoś­

ci, czy raczej przeszkadzają jej? Z jednej strony instytucje, rozumiane jako grupy ludzi realizujących określone cele, według określonych norm, i dysponujących pewnymi środkami działania, są tworami spe- tryfikowanymi, często zbiurokratyzowanymi, a więc niechętnymi twór­

czości i, szerzej, nowatorstwu. Przynajmniej taki ich obraz - przyznajmy, przekonujący - dał m.in. Max Weber. Z drugiej jednak, instytucje zapewniają - co stwierdziliśmy w pierwszym rozdziale - niezbędne warunki dla procesów tworzenia, obiegu, obecności i odbioru sztuki.

Brak instytucji sprzyjać może procesom twórczym w sferze psychicz­

nej, natomiast ich istnienie sprzyja twórczości w sferze społecznej, stwarzając dogodne warunki do wejścia efektów twórczości w obieg społeczny. Nie trzeba podkreślać, że jedna i druga sfera jest ważna:

istotne jest nie tylko stworzenie dzieła, ale też znalezienie drogi do odbiorcy. Uznając wagę instytucji, nie należy przy tym bagatelizować sposobu ich funkcjonowania.

Trzeba też wyraźnie podkreślić, iż w społeczeństwach otwartych, sprzyjających indywidualizmowi i podmiotowości jednostek, takich, w których komunikowanie między różnymi jego odłamami jest ułat­

wione, istnieje nie tylko aprobata dla twórczości, lecz traktuje się ją wręcz jako wartość pożądaną. Szczególną postać przyjęło to w histo­

rycznie rozumianych społeczeństwach i kulturach nowoczesnych, w których nowatorstwo uchodziło za jedną z najwyższych wartości i za jedno z głównych kryterów oceny wytworów kultury.

Społeczeństwa otwarte cechują się też pluralizmem społecznym i kul­

turowym, różnorodnością wartości i - co najważniejsze - akceptacją tej różnorodności. Jak można sądzić obserwując efekty twórcze tych społeczeństw, cechy te działają stymulująco na procesy twórcze z tego

Sugestie socjologiczne dotyczące procesów twórczych 73 choćby powodu, że następuje wzajemna inspiracja, akomodacja czy konkurencja między wartościami, których nosicielami są segmenty tego zróżnicowanego społeczeństwa. Oczywiście, procesy te nie zawsze przebiegają łagodnie, nie zawsze mamy do czynienie z sielanką w przy­

padku takiej różnorodności. Oblicza wielokulturowości bywają także tragiczne - ale to już inna kwestia. Nas interesuje tutaj fakt istnienia wielu zróżnicowanych wyzwań sprzyjających procesom twórczym.

Zaprezentowany wyżej obraz społeczeństw, które nazywamy otwar­

tymi, musi być uzupełniony o jeszcze jedną ich cechę: obecność w nich konkurencji oraz rywalizacji. Samo to zjawisko bywa różnie oceniane, także negatywnie, gdyż, jak zauważyła K. Homey, rodzi ono swoistą

„neurotyczną osobowość” wskutek przeżywania frustracji wynikających nie tylko z obawy o skutki tej rywalizacji, ale i z przekonania, że nie można jej uniknąć. Trudno byłoby przy tym jednoznacznie odpowie­

dzieć na pytanie, czy każda rywalizacja przyczynia się do rozwoju twórczości i innowacji. Zapewne nie, gdyż zdarzają się przypadki ry­

walizacji destrukcyjnej, takiej, w której efekcie dąży się do zniszczenia całego systemu społeczno-kulturowego. Jeszcze groźniejsze są jednak próby zniszczenia takich wewnętrznie rywalizujących społeczeństw - choćby próby związane z mchami anarchistycznymi. Sam bunt bywa twórczy, ale bywa też zabójczy, a rezultat zależy nie tylko od jego skali, lecz i od uruchamiających go interesów.

Przyznajmy jednak, że „społeczeństwa demokratyczne, pluralistycz­

ne, oparte na gospodarce prywatnej i ze spolaryzowaną ideologią, wiedzą i aksjologią, religią i kulturą wydają więcej twórców niż pozos­

tałe” - jak zauważył J. Stankiewicz [1991: 227].

Twórczość cenimy, gdyż rozszerza ona ramy naszego życia, propo­

nując nowe rzeczy; nadto, jest ona objawem swoistej potęgi człowieka, pewnej jego niezależności względem natury - stwierdził W. Tatarkie­

wicz [1975: 304]. Jednak nigdzie i nigdy aprobata dla twórczości i jej uznanie nie przejawiały się automatycznie. Już dawno temu zuważył K. Engelmayer (co przypomniał E. Talejko), że „im bardziej nowy i ważny jest wynalazek, tym trudniej wprowadzić go w życie”. Z kolei natychmiastowe jego wcielenie jest tym pewniejsze, im bardziej jest

74 Kulturow e uw arunkow ania twórczości

on zbieżny z aktualnymi i uświadomionymi potrzebami czy zaintere­

sowaniami. Słowem, twórczość zależna jest też od kultury.

4. KULTUROWE UWARUNKOWANIA TWÓRCZOŚCI

W dokumencie Socjologiczny obraz sztuki (Stron 68-73)