• Nie Znaleziono Wyników

Kup gadżetę! 279 Inne informacje: o prasie i środowisku dziennikarskim

2.1. Prasa opinii. Krótka charakterystyka

2.2.4. Kup gadżetę! 279 Inne informacje: o prasie i środowisku dziennikarskim

„Polityka” dużo miejsca poświęcała także sprawom rynku prasowego (zob. Aneks 9. Wybór tekstów poświęconych rynkowi prasowemu, druko-wanych na łamach „Polityki” w latach 2001–2005). Pisano o zmianach zachodzących na rynku prasowym w Polsce280, o pojawieniu się na nim nowych periodyków: „Newsweek Polska” w 2001 r., „Faktu” dwa lata później czy w 2005 r. „Nowego Dnia”. Zamieszczano także obszerniejsze teksty poświęcone określonym rodzajom prasy, na przykład

277 „Polityka” 2002, nr 30, s. 85.

278 Informacje na temat tej akcji pojawiły się także w innym badanym periodyku. Zosta-nie ona omówiona w dalszej części pracy.

279 [Pis. oryg.], „Polityka” 2003, nr 37, s. 40–42.

280 Zob. np. A. Rybak, Sezon krokodyli [o sytuacji na rynku prasy codziennej i konkuren-cji pomiędzy Wydawnictwem Agora i Axel Springer], „Polityka” 2005, nr 41, s. 24–26.

wej281, lokalnej282, adresowanej do mężczyzn283. Pisano o konkretnych tytułach, na przykład „Przyjaciółce”284, „Tygodniku Powszechnym”285, „Try-bunie”286, miesięczniku „Państwo i Prawo” (z okazji jubileuszu 55-lecia jego istnienia)287.

Przypominano pisma z okresu PRL (na przykład tygodnik „Rzeczywi-stość”288, miesięcznik „Kontakt”289 czy „Robotnik”290). Kreślono sylwetki redaktorów i dziennikarzy (jak choćby Krystyny Kaszuby, pierwszej re-daktor naczelnej „Twojego Stylu”291). W postaci krótkich wzmianek w ramach działu Kadry nominacje denominacje informowano o roszadach na stanowiskach redaktorów naczelnych w gazetach i czasopismach pol-skich oraz o zmianach właścicieli poszczególnych tytułów.

Rozważano także kwestię etyki dziennikarskiej i granic swobody wypowiedzi. Wielokrotnie zastanawiano się nad położeniem tradycyjnej prasy i sposobów, stosowanych przez większość wydawców gazet i cza-sopism, dzięki którym starali się oni zatrzymać czytelników przy danym tytule. Pisano zatem o gadżetach, dołączanych do prasy, o kolekcjach książek, przygotowywanych przez wydawców, a także o prasie w Inter-necie.

Jednocześnie „Polityka” przyłączyła się do przedsięwzięcia, zorganizo-wanego przez Wydawców Prasy w ramach akcji informacyjnej: „Bądź mądry – czytaj prasę”. Na łamach tygodnika pojawiły się też reklamy, promujące czytelnictwo gazet i czasopism. Na zdjęciu 16 ukazano jeden z przykładów tego typu reklam292.

281 M. Pęczak, Ślizg we fluid, „Polityka” 2001, nr 28, s. 51–[52]. 282 P. Pytlakowski, Cenzor wójt, „Polityka” 2002, nr 32, s. 29–31. 283 K. Lubelska, Męska przygoda, „Polityka” 2001, nr 33, s. [52]–[54]. 284 B. Pietkiewicz, Babska przyjaźń, „Polityka” 2003, nr 13, s. 92–93. 285 A. Szostkiewicz, Życiorysy pod prąd, „Polityka” 2002, nr 28, s. 66–67.

286 M. Janicki, P. Pytlakowski, Podwójne życie organu, „Polityka” 2002, nr 50, s. 32–34. 287 [br. aut.], Jubileusze, „Polityka” 2001, nr 21, s. 12.

288 P. Pytlakowski, Betonowa „Rzeczywistość”, „Polityka” 2003, nr 2, s. 64–66. 289 R. Lewandowski, Jak wypalił się Kontakt, „Polityka” 2003, nr 20, s. 74–76. 290 I. T. Miecik, Kornik, „Polityka” 2001, nr 38, s. 72–74, 77.

291 K. Lubelska, Madame Redaktor, „Polityka” 2002, nr 14, s. 78–80. 292 Inny przykład reklamy z tego cyklu, zob. „Polityka” 2005, nr 29, s. [99].

Zdjęcie 16. Reklama Wydawców Prasy „Polityka” 2003, nr 14, s. [81]

W 2005 r. na łamach pisma znalazł się protest Izby Wydawców Prasy przeciwko zwiększenia opodatkowania książek i prasy.

Innym elementem, wpisującym się w kampanię upowszechniania prasy, były bez wątpienia liczne reklamy zarówno poszczególnych periodyków, jak i promocja samej „Polityki” i tytułów wydawanych przez Spółdzielnię Pracy („Forum” i „Res Publiki Nowej”). Stanowią one temat na oddzielną pracę, ale warto w tym miejscu zaznaczyć, że zarówno ich liczba w badanym okresie (521 anonsów293, z czego 466 reklamujące czasopisma, 22 promujące gazety i 33 dodatki do nich), jak i forma są niezwykle imponujące w oma-wianym tygodniku. W sumie w postaci reklam pojawiła się informacja o 48 tytułach gazet i czasopism. Zamieszczono m.in. inseraty promujące „Cosmo-politan”, „Gazetę Prawną”, „Gazetę Wyborczą”, „Muratora”, „National Geographic”, „Panią Domu”, „Przyjaciółkę”, „Zwierciadło”, „Życie”. Najcie-kawiej w tej grupie prezentowały się reklamy „National Geographic”.

293 Ta liczba odnosi się do wszystkich tego typu inseratów, bez względu na powtarzal-ność reklamowanych w nich tytułów.

Zajmowały one zazwyczaj całą stronę, były niezwykle barwne i za każdym razem zawierały inne elementy. Niemal w każdym anonsie pojawiała się okładka określonego numeru promowanego pisma, wzbogacona o hasła reklamowe (zdjęcie 17–19).

Zdjęcie 17. Wybrane ogłoszenie wydawnicze zamieszczone na łamach „Polityki”

„Polityka” 2001, nr 35, s. [18]

Zdjęcie 18. Wybrane ogłoszenie wydawnicze zamieszczone na łamach „Polityki”

„Polityka” 2001, nr 36, s. [65]

Zdjęcie 19. Wybrane ogłoszenie wy- dawnicze zamieszczone na łamach

„Polityki”

W pierwszym ogłoszeniu elementem zachęcającym do kupna tytułu miał być bezpłatny dodatek w postaci Politycznej mapy świata, natomiast w dwóch kolejnych inseratach wzrok czytelnika przykuwały hasła rekla-mowe. Jednocześnie w ogłoszeniu promującym dziennik „Życie” temu celowi służył również element graficzny, ciekawie prezentujący propono-wany tytuł294.

Jednak rekordy powtarzalności pojawiły się w przypadku autoreklamy pism wydawanych przez Spółdzielnię Pracy Polityka. Najwięcej, bo aż 265 razy, pojawił się inserat, promujący „Forum” (anonse zawierały z reguły podobne elementy), 35-krotnie ogłoszenie dotyczące „Res Publiki Nowej”, zaś sama „Polityka” reklamowana była zarówno w postaci tradycyjnej, jak i online. Informowano także o możliwości słuchania reportaży z tygodnika na falach wybranych rozgłośni radiowych. Niejednokrotnie zdarzało się, że cała strona poświęcona była autoreklamie pisma295.

Podsumowując publikacje dotyczące prasy, zamieszczane na łamach „Polityki”, można powiedzieć, że stanowiły one stosunkowo liczną grupę; starano się informować czytelników zarówno o pojawieniu się nowych tytułów, jak i o ogólnej kondycji wybranych rodzajów prasy. Biorąc pod uwagę charakter omawianego pisma, wydaje się, że liczba tego typu tek-stów była wystarczająca; spełniały one głównie funkcję informacyjną.

Analiza zebranych danych pozwala stwierdzić, że problematyka zwią-zana z kulturą, literaturą zajmowała ważne miejsce w polityce redakcyjnej tygodnika.

Jednocześnie zaprezentowany powyżej materiał świadczy o bogactwie i różnorodności informacji o książce, zamieszczanych na łamach „Polityki”. Promując literaturę, wykorzystano rozmaite formy przekazu, poczynając od recenzji, poprzez reklamy, wywiady, portrety pisarzy, a kończąc na publika-cjach ogólnych, związanych z interesującym nas zagadnieniem. Teksty miały różny charakter (informacyjny, komentujący, analityczny) i objętość (od półstronicowych, poprzez dwustronicowe, kończąc na obszerniejszych). Z reguły przygotowywane były profesjonalnie, a w przypadku dłuższych artykułów tekst opisowy wzbogacano trafnie dobranymi zdjęciami. Oma-wiano nie tylko literaturę rodzimą i jej kondycję we współczesnym świecie, ale sięgano również po piśmiennictwo zagraniczne, prezentując sylwetki wybranych pisarzy i ich twórczość.

294 Inne, ciekawe reklamy tytułów prasowych: zob. np. „Polityka” 2001, nr 6, s. 43 (inse-rat promujący „Przyjaciółkę”), podobny w formie anons proponujący „Panią domu”: ibidem, nr 11, s. 65; ibidem, nr 21, s. [67] (miesięcznik „Profit”), ibidem, 2003, nr 7, s. [69] („Pilot: dodatek telewizyjny”), ibidem, nr 31, s. [57] (reklama miesięcznika kobiecego „Zwierciadło”). 295 Od 2001 r. pojawiały się często całostronicowe reklamy Polityki On Line, zob. np. „Polityka” 2001, nr 15, s. [100]. Pamiętano także o promocji prenumeraty tygodnika; zazwyczaj przypominano o niej w grudniu danego roku, zob. np. ibidem, 2003, nr 49, s. [107].

Oceniając poziom i wartość prezentowanych informacji, można powie-dzieć, że spełniały one swoją rolę, wynikającą z definicji prasy opinii. Jednocześnie (przynajmniej w pewnym stopniu) zdawały się wpisywać w cele redakcji, które Z. Pietrasik określił w następujący sposób:

Polityka tygodnika w tym względzie jest zdroworozsądkowa: oceniamy rzeczy zasługu-jące na uwagę naszą i naszych czytelników. Nie ulegamy naciskom i modom. Nie lansujemy, lecz przedstawiamy. Staramy się być „przewodnikiem po chaosie”, wybrać z ogromnej liczby ofert to, co cenne, odrzucić chłam wydawniczy296.

Tym samym udowadniano swą czołową pozycję lidera wśród pism opi-nii w Polsce, także pod względem zainteresowań problematyką kulturalną i literacką.

2.3. „Wprost” górą!

1