• Nie Znaleziono Wyników

Max Weber o w³adzy i odpowiedzialnoœci w polityce

Studia Prawnoustrojowe 11 UWM

2010

Je¿eli siê spojrzy na nasze czasy, wydaj¹ siê one tak smutne;

zastanawia siê cz³owiek, czy istnieje jeszcze coœ, co siê nazywa odpowiedzialnoœæ, czy oznacza to jeszcze cokolwiek.

Wszyscy chc¹ rz¹dziæ, nikt nie chce ponosiæ odpowiedzialnoœci.

S. Kierkegaard, Albo – albo Zwi¹zek miêdzy w³adz¹ a odpowiedzialnoœci¹ wydaje siê bezsporny. Jed-nak jak wiêkszoœæ spraw oczywistych przy bli¿szym poznaniu okazuje siê zawi³y i w¹tpliwy. Ju¿ samo zdefiniowanie tak w³adzy1, jak i odpowiedzialnoœci jest przedmiotem licznych kontrowersji czy to na gruncie filozoficznym, poli-tologicznym, psychologicznym, czy socjologicznym. Nie wdaj¹c siê w

szczegó-³ow¹ analizê tych sporów, przyjmujê s³ownikowe znaczenie

odpowiedzialno-œci, zgodnie z którym odpowiedzialnoœæ to: „koniecznoœæ, obowi¹zek moralny lub prawny odpowiadania za swoje czyny i ponoszenia za nie konsekwencji”2. Nie pretenduj¹c do wyczerpuj¹cego ustalenia tego, czym jest w³adza3,

uzna-1 Nieprecyzyjnoœæ pojêcia „w³adzy” sygnalizuje m.in. M. Weber. Stwierdza on, ¿e: „Pojêcie

»w³adzy« jest z socjologicznego punktu widzenia amorficzne. Wszystkie mo¿liwe cechy cz³owie-ka i wszystkie mo¿liwe konstelacje mog¹ sprawiæ, ¿e znajdzie siê on w sytuacji, w której bêdzie musia³ przeprowadzaæ sw¹ wolê”. M. Weber, Gospodarka i spo³eczeñstwo. Zarys socjologii rozu-miej¹cej, Warszawa 2002, s. 40.

2 Ma³y s³ownik jêzyka polskiego, red. S. Skorupka, PWN, Warszawa 1968, s. 490.

3 Rozwa¿aj¹c prawdziwoœæ tezy o nierozstrzygalnoœci definicji „w³adzy”, T. Ball sk³ania siê do stanowiska Connollego, zgodnie z którym dyskusje dotycz¹ce w³aœciwego pojêcia i interpre-tacji w³adzy stanowi¹ czêœæ szerszych ideologicznych debat. Ostateczne Ball uznaje, ¿e z³o¿enie pojêciowej nierozstrzygalnoœci „w³adzy” jest „retorycznym fortelem, którego wartoœæ polega na zwróceniu uwagi na pewn¹ trwa³¹ i uporczyw¹ cechê politycznego dyskursu: na wieczn¹ mo¿li-woœæ niezgody. Od czasu do czasu ta mo¿limo¿li-woœæ siê urzeczywistnia, a nigdzie nie dochodzi do tego czêœciej i z wiêksz¹ gwa³townoœci¹ ni¿ w dyskusjach o w³adzy. Nale¿y jednak pamiêtaæ, ¿e nie da siê rozstrzygn¹æ tych kontrowersji poprzez u¿ycie si³y lub ideologiczne nawrócenie, ale jedynie dziêki pewnej typowo ludzkiej w³adzy rozumu, argumentacji i przekonywania”. T. Ball, W³adza, [w:] R.E. Goodin, F. Pettit, Przewodnik po wspó³czesnej filozofii politycznej, Warszawa 2002, s. 707 i 709.

jê, ¿e do pewnego stopnia pomocne w jej zrozumieniu, zw³aszcza w

kontek-œcie powi¹zania w³adzy z odpowiedzialnoœci¹, jest uwzglêdnienie rozró¿nie-nia miêdzy jej ujêciem kazualnym a intencjonalnym. W pierwszym przy-padku w³adza jest powodowaniem nastêpstw, form¹ zwi¹zku przyczynowego, obejmuje wiêc zdolnoœæ przekszta³cania przys³uguj¹c¹ podmiotom spraw-czym4. Nosicielami tak rozumianej w³adzy mog¹ byæ ludzie, a tak¿e ró¿ne zjawiska przyrodnicze. Przyk³adowo mo¿emy powiedzieæ, ¿e w³adza huraga-nu objawia siê w skutkach jego dzia³ania, jakimi s¹ zniszczenia zabudowañ, dróg, lasów itp. Trudno jednak uznaæ efekty tego rodzaju przypadkowego oddzia³ywania za trwa³¹ zdolnoœæ sprawowania w³adzy.

Rozwa¿ania dotycz¹ce odpowiedzialnoœci w³adzy, zw³aszcza w powi¹za-niu z polityk¹, wymagaj¹ wykroczenia poza elementarny jêzyk

przyczynowo-œci i skoncentrowania siê na drugim, tj. intencjonalnym ujêciu. Jego zasadni-czym wyró¿nikiem jest to, ¿e podmiot sprawuj¹cy w³adzê œwiadomie zak³ada wywo³anie okreœlonego skutku. Mamy tu do czynienia z d³u¿szym lub krót-szym procesem urzeczywistniania pewnego celu, zaœ w³adza postrzegana jest przez pryzmat potencjalnego lub faktycznego oddzia³ywania na innych, przy czym nale¿y przyj¹æ, ¿e uczestnicy relacji w³adzy, zarówno zwierzchnicy, jak i podw³adni, s¹ zasadniczo wolni. Oczywiœcie nie chodzi tu tyle o wolnoœæ absolutn¹, wyra¿aj¹c¹ siê w braku jakiegokolwiek zdeterminowania przez czynniki zewnêtrzne, ile o uznanie pewnego zakresu autonomii w kszta³to-waniu swych dzia³añ, pozwalaj¹cego na dokonywanie wyboru pomiêdzy ró¿-nymi wariantami postêpowania. Weber, którego teoria w³adzy wpisuje siê w ujêcie intencjonalne, podkreœla³ istotnoœæ wyp³ywaj¹cej st¹d konsekwencji, jak¹ jest koniecznoœæ rozpatrywania w³adzy w relacji do mo¿liwego oporu, jaki inni, z racji przys³uguj¹cej im wolnoœci, mog¹ jej stawiæ.

Stosunek w³adzy – przez wzgl¹d, ¿e zasadniczo odnosi siê do wolnych maj¹cych mo¿liwoœæ wyboru podmiotów – zak³ada tym samym mo¿liwoœæ konfliktu miêdzy tymi podmiotami na tle ich sprzecznych d¹¿eñ. W tego rodzaju sytuacjach wzrasta znaczenie w³adzy, choæ jej rola niekoniecznie musi sprowadzaæ siê do groŸby u¿ycia przymusu, podobnie jak opór wobec w³adzy nie zawsze musi wyra¿aæ siê w formie otwartego sprzeciwu czy bez-poœredniej walki. Dla Webera istot¹ w³adzy jest nie tyle faktycznie stosowa-na przemoc, ile mo¿liwoœæ jej u¿ycia. Krótko mówi¹c, kluczowe zstosowa-naczenie ma tu sama zdolnoœæ niedopuszczenia do wyst¹pienia oporu, zaœ jego

przezwyciê-¿enie przy u¿yciu si³y uchodzi za ostatecznoœæ. Co ciekawe, w koncepcji Webe-ra daje siê zauwa¿yæ korelacja miêdzy stosowaniem przemocy i przymusu a stopniem koncentracji w³adzy. Im wiêcej w³adzy posiada okreœlony podmiot, tym wiêksz¹ ma szansê na narzucenie w³asnej woli w sposób „pokojowy”, jednak w tym kontekœcie problematyczna staje siê kwestia dobrowolnoœci

4 Por. J. Scott, W³adza, Warszawa 2006, s. 7.

41

Max Weber o w³adzy i odpowiedzialnoœci w polityce

podporz¹dkowania siê w³adzy, któr¹ zw³aszcza w teorii prawomocnego pano-wania zak³ada Weber5.

W doktrynie Webera „w³adza” jest kluczow¹ kategori¹ s³u¿¹c¹ do zrozu-mienia zasad reguluj¹cych porz¹dek spo³eczny. Pojêcie to jest te¿ œciœle zwi¹-zane z Weberowsk¹ definicj¹ polityki, która oznacza: „d¹¿enie do udzia³u we w³adzy lub do wywierania wp³ywu na podzia³ w³adzy czy to miêdzy pañstwa-mi, czy te¿ w obrêbie pañstwa miêdzy grupami ludzi, jakie ono obejmuje”6. Zgodnie z tym rozumieniem polityki mo¿na przyj¹æ, ¿e jest ni¹ pewien szcze-gólny rodzaj ludzkiej dzia³alnoœci ukierunkowany na kszta³towanie ¿ycia spo³ecznego, wp³ywaj¹cy na nie z punktu widzenia okreœlonych idei i

warto-œci, aspiracji oraz d¹¿eñ, których realn¹ podstawê stanowi w³adza. Z w³adz¹ polityczn¹ mamy zatem do czynienia na poziomie pañstwa7, które dysponuje mo¿liwoœci¹ stosowania okreœlonych œrodków do realizacji celów spo³ecznych, z przemoc¹, przymusem fizycznym i psychicznym w³¹cznie. W³adza pañstwa oznacza „szansê przeprowadzenia swej woli, tak¿e wbrew oporowi, w ramach pewnego stosunku spo³ecznego, bez wzglêdu na to, na czym ta szansa pole-ga”8. W³adza jest tu szczególnym rodzajem stosunku spo³ecznego opartego ma mo¿liwoœci realizacji woli tego, kto t¹ w³adz¹ dysponuje. Istotê tego stosunku bêd¹ wyznacza³y z jednej strony relacje oparte na rozkazywaniu, kierowaniu, z drugiej na pos³uszeñstwie i podporz¹dkowaniu. Mo¿na powie-dzieæ, ¿e „sprawowanie w³adzy i mo¿liwoœæ oporu wobec niej ustanawiaj¹ dialektykê kontroli i autonomii, równowagê w³adzy ograniczaj¹c¹ pole

dzia-³ania uczestników w ich wzajemnej zale¿noœci”9. Równowaga ta opiera siê nie tylko zmonopolizowaniu przez w³adzê prawa do legalnego stosowania

5 „Prawomocnoœæ panowania oznacza oczywiœcie tak¿e wy³¹cznie szansê, ¿e jest ona za tak¹ w du¿ej mierze uznawana i w praktyce traktowana”. M. Weber, Gospodarka..., s. 159.

6 M. Weber, Racjonalnoœæ, w³adza, odczarowanie, Poznañ 2004, s. 268.

7 „Pañstwem nazywamy instytucjê polityczn¹ prowadz¹c¹ ci¹g³¹ dzia³alnoœæ, jeœli i o ile jej sztab administracyjny skutecznie roœci sobie prawo do monopolu prawomocnego fizycznego przymusu w celu urzeczywistnienia jej porz¹dków”. M. Weber, Gospodarka..., s. 40. W literatu-rze pliteratu-rzedmiotu wskazuje siê, ¿e Weberowska definicja pañstwa odwo³uj¹ca siê do pliteratu-rzemocy staje siê coraz bardziej przestarza³a, „coraz czêœciej bowiem uwa¿a siê za uprawnione to, gdy do przemocy odwo³uj¹ siê interesy dot¹d st³umione i nie mog¹ce przybraæ formy konfliktowej, coraz te¿ czêœciej dochodzi do zmiany relacji miêdzy strukturaln¹ przemoc¹ a si³ami jej siê przeciwstawiaj¹cymi, co przynajmniej czasami mo¿e dokonaæ siê przy u¿yciu przymusu”. K. von Beyme, Wspó³czesne teorie polityczne, Warszawa 2007, s. 163.

8 M. Weber, Gospodarka..., s. 39. Warto odnotowaæ, ¿e Weber, analizuj¹c w perspektywie historycznej i typologicznej podstawy uzasadnienia pos³uchu wobec w³adzy, stwierdza, ¿e stoso-wanie bezpoœredniej przemocy fizycznej nie odgrywa kluczowej roli w ¿adnym z wyodrêbnio-nych przez niego typów panowania. Bior¹c pod uwagê to, ¿e Weber w definicji w³adzy u¿y³ s³owa „tak¿e”, mo¿na siê zastanawiaæ, czy prze³amywanie oporu stanowi immanentny sk³adnik w³adzy. U¿ycie ograniczaj¹cego „tak¿e” – jak podnosi siê w dyskusjach nad t¹ koncepcj¹

– wskazuje, ¿e „przeprowadzenie w³asnej woli” niekoniecznie musi wi¹zaæ siê z przemoc¹. Por.

A. Giddens, Nowe zasady metody socjologicznej. Pozytywna krytyka socjologii interpretatywnych, Kraków 2001, s. 162–163.

9 J. Scott, op. cit., s. 10.

przemocy, lecz bazuje równie¿ na dystrybucji presti¿u spo³ecznego, oddzia³y-waniu ekonomicznym i ideologicznym czy wreszcie na godnoœci oraz autory-tecie podmiotów sprawuj¹cych w³adzê.

Chc¹c zachowaæ wiernoœæ porz¹dkowi terminologicznemu Webera, nale¿y uwzglêdniæ jego rozró¿nienie miêdzy w³adz¹ a panowaniem, choæ sam autor nie zawsze konsekwentnie siê nim pos³uguje. Jak wynika z powy¿szych usta-leñ, posiadanie w³adzy oznacza posiadanie trwa³ej dyspozycji do pewnego dzia³ania niezale¿nie od tego, czy zdolnoœæ ta jest w danym momencie wyko-rzystywana. W³adza – podobnie jak wiedza czy pieni¹dze – mo¿e byæ posia-dana i utrzymywana w gotowoœci do u¿ycia, gdy zajdzie taka potrzeba. Sama

œwiadomoœæ przewidywanych konsekwencji jej wykorzystania mo¿e rodziæ znacz¹ce spo³eczne nastêpstwa nawet wówczas, gdy nie dochodzi do jakiej-kolwiek jawnej czy bezpoœredniej interwencji ze strony posiadaj¹cych w³a-dzê. W³adza mo¿e polegaæ na wywieraniu wp³ywu, przekonywaniu, manipu-lacji, a w skrajnym przypadku na zastosowaniu przemocy. W d³u¿szej perspektywie trudno by³oby zbudowaæ w miarê trwa³¹ strukturê relacji

spo-³ecznych w makroskali, opieraj¹c¹ siê na czystej sile, gdy¿ wymaga³oby to ustawicznego nadzoru. Z Weberowskich analiz kszta³towania siê w³adzy, auto-rytetu i administracji w pañstwach nowoczesnych i przednowoczesnych wyni-ka³o, ¿e skutecznoœæ i stabilnoœæ w³adzy w du¿ej mierze zale¿y od jednostko-wych motywów le¿¹cych u podstaw jej uprawomocnienia. W³adza posiadaj¹ca uprawomocnienie zyskuje autorytet, który sprawia, ¿e osoba lub grupa osób j¹ sprawuj¹cych ma szansê zyskaæ „pos³uszeñstwo pewnej grupy ludzi wobec okreœlonych (lub wszystkich) rozkazów”10. Mówimy wówczas o panowaniu.

Jak zosta³o to wczeœniej zasygnalizowane, granica miêdzy w³adz¹ a pa-nowaniem nie jest w Weberowskiej teorii wyraŸnie zarysowana, tym bardziej

¿e niekiedy sam autor u¿ywa³ tych pojêæ zamiennie11. Wydaje siê, ¿e wpwadzenie kategorii panowania mia³o w za³o¿eniu uwypukliæ szczególny ro-dzaj w³adzy spo³ecznej w ogóle. Oznacza³oby to, ¿e ka¿de panowanie jest okreœlonym przypadkiem w³adzy, lecz nie ka¿da w³adza jest panowaniem.

10 M. Weber, Gospodarka..., s. 158.

11 Na trudnoœci wynikaj¹ce z nieprecyzyjnoœci Weberowskiej terminologii zwracaj¹ uwagê interpretatorzy jego teorii. Przyk³adowo M. Orzechowski stwierdza, ¿e „czytaj¹c teksty Webera trudno oprzeæ siê refleksji, i¿ kategoria panowania w jego ujêciu jest wieloznaczna. Wieloznacz-noœæ ta ma wiele przejawów. Niekiedy definiuje on »w³adzê polityczn¹«, czyli »wymierzone przeciwko rz¹dzonym panowanie oparte na przymusie fizycznym« lub te¿ pisze o »panowaniu gwarantowanym przez w³adzê polityczn¹«, co mo¿e sugerowaæ, i¿ panowanie i w³adza politycz-na to dwa odrêbne zjawiska, z których pierwsze ma szerszy zakres od drugiego. Pewpolitycz-na dowol-noœæ terminologiczna sprawia, i¿ granice miêdzy w³adz¹ – w³adz¹ polityczn¹ – panowaniem

– rz¹dzeniem s¹ p³ynne. [...] Odnosz¹c w zasadzie kategoriê panowania do stosunków politycz-nych, wyodrêbnia³ równoczeœnie »panowanie spo³eczne«, »panowanie ekonomiczne«, »panowa-nie kulturowe«, wi¹¿¹c je z rodzin¹, przedsiêbiorstwem kapitalistycznym, koœcio³em, parti¹, organizacj¹ polityczn¹ i spo³eczn¹ oraz z pañstwem”. M. Orzechowski, Polityka w³adza panowa-nie w teorii Maxa Webera, Warszawa 1984, s. 226.

43

Max Weber o w³adzy i odpowiedzialnoœci w polityce

W kontekœcie panowania na plan pierwszy wysuwa siê znaczenie autory-tetu przes¹dzaj¹cego o prawdopodobieñstwie pos³uchu. Kluczow¹ rolê odgry-waj¹ tu motywy podporz¹dkowania. W porównaniu z amorficznymi, wielopo-staciowymi stosunkami w³adzy w ogóle, stosunki panowania s¹ bardziej ustrukturalizowane, stabilne i oparte na bardziej wymiernych podstawach, znajduj¹cych uzasadnienie w ró¿nych typach uprawomocnionego, zorganizo-wanego panowania. Na faktyczne pos³uszeñstwo wobec rozkazów, czyli na panowanie, wp³ywaæ mog¹ konstelacje rozmaitych czynników, pocz¹wszy od dróg i metod zdobywania, sprawowania oraz utrwalania w³adzy, a skoñczyw-szy na przyczynach zwi¹zanych z preferencjami konkretnych jednostek. Isto-t¹ relacji opartych na panowaniu jest to, ¿e musz¹ one bazowaæ przynajmniej na minimum dobrowolnoœci: „¿adne panowanie nie zadowala siê wy³¹cznie materialnymi lub jedynie afektywnymi, czy te¿ wy³¹cznie wartoœcioworacjo-nalnymi motywami jako szansami swego trwania. Ka¿de stara siê tak¿e wzbudziæ i kultywowaæ wiarê w sw¹ »prawomocnoœæ«”12. Podstaw¹ uprawo-mocnienia nie mo¿e byæ zatem ani przemoc, ani nawet wspólnoœæ material-nych interesów. Za spraw¹ uprawomocnienia dochodzi do internalizacji norm, jakimi kieruj¹ siê uczestnicy danego zwi¹zku panowania: „dzia³anie osoby pos³usznej przebiega w zasadzie tak, jakby uczyni³a ona treœæ rozkazu, dlatego, ¿e jest to rozkaz, maksym¹ swojego zachowania”13.

Weber rozwija koncepcjê panowania, wskazuj¹c na ró¿nice wynikaj¹ce z przyjmowanych przez strony zwi¹zane stosunkiem panowania uzasadnieñ, dlaczego danemu poleceniu nale¿y siê pos³uch. Na tych podstawach argu-mentacyjnych, stwarzaj¹cych pod³o¿e do aprobaty danego systemu, zbudowa-na jest Weberowska typologia panowania14. Zak³ada ona, ¿e wraz z rodzajem prawomocnoœci, do jakiej pretenduje dane panowanie, zmieniaj¹ siê równie¿

motywy przes¹dzaj¹ce o pos³uszeñstwie – tak jednostek, jak i sztabu admini-stracyjnego. Tym samym zmienia siê charakter sprawowania panowania oraz jego oddzia³ywanie. Bior¹c za podstawowe kryterium to, jaka jest specy-fika roszczenia do prawomocnoœci, Weber wyodrêbnia trzy formy panowa-nia15. Odwo³uj¹ siê one do charyzmy, tradycji lub regu³ legalnych. Przy czym nale¿y zastrzec, ¿e formy te mo¿emy rozró¿niæ jedynie na poziomie teoretycz-nej analizy, gdy¿ w œwiecie empirycznym pozostaj¹ ze sob¹ splecione w

roz-12 M. Weber, Gospodarka..., s. 159.

13 Ibidem, s. 160.

14 Wed³ug S. Andreskiego, „lista Weberowskich typów w³adzy nie sk³ada siê na poprawn¹ klasyfikacjê: nie ma ona wspólnego kryterium lub kryteriów podzia³u, a poszczególne kategorie nie s¹ roz³¹czne i nie wyczerpuj¹ wszystkich mo¿liwych przypadków. Pod tym wzglêdem klasy-fikacja Webera jest znacznie gorsza od klasyfikacji sporz¹dzonej przez Arystotelesa”. Dalej jednak Andreski uznaje, ¿e: „klasyfikacje Webera mimo swej niedoskona³oœci formalnej i braku jasnoœci zas³uguj¹ na uwa¿n¹ analizê, poniewa¿ dostarczaj¹ najbardziej wszechstronnego prze-gl¹du mo¿liwych kombinacji rozmaitych strukturalnych charakterystyk spo³eczeñstw i grup”.

S. Andreski, Maxa Webera olœnienia i pomy³ki, Warszawa 1992, s. 130–131.

15 Por. M. Weber, Gospodarka..., s. 159.

maitych proporcjach. Generalnie ka¿demu z trzech typów panowania mo¿e-my przyporz¹dkowaæ w³aœciwy mu charakter odpowiedzialnoœci, który zmie-nia siê wraz z postêpuj¹cym „odczarowaniem œwiata”16, oznaczaj¹cym m.in.

wzrost czynnika racjonalnego w uzasadnianiu relacji spo³ecznych opartych na podporz¹dkowywaniu i podleganiu.

Jak postaram siê wykazaæ w dalszej czêœci artyku³u, Weber z jednej strony traktuje zmieniaj¹ce siê w poszczególnych typach panowania podsta-wy uprawomocnienia jako podsta-wyznaczniki procesu postêpuj¹cej racjonalizacji w³adzy, z drugiej jednak w charakterystyce typu panowania legalnego, w którym rozwój nowoczesnej biurokracji odznacza siê najwiêkszym stop-niem racjonalnoœci, Weber wprowadza rozró¿nienie pomiêdzy administracj¹ a polityk¹, urzêdnikiem a politykiem. Kreœl¹c obraz polityka, zw³aszcza w eseju Polityka jako zawód i powo³anie, Weber zatacza ko³o i zasadniczo powraca do modelu charyzmatycznego przywódcy, którego powinnoœci¹ jest kierowanie siê „etyk¹ odpowiedzialnoœci”.

Najni¿ej, ze wzglêdu na stopieñ racjonalnoœci, w Weberowskiej triadzie sytuuje siê typ panowania oparty na charyzmie17. Autor Gospodarki i spo³e-czeñstwa okreœla charyzmê jako: „uznawan¹ za niepowszedni¹ [...] cechê jakiejœ osoby, z racji której uwa¿ana jest ona za obdarzon¹ nadprzyrodzony-mi, nadludzkimi lub przynajmniej niezwyk³ynadprzyrodzony-mi, nie ka¿demu dostêpnymi si³ami czy w³aœciwoœciami, albo za osobê pos³an¹ przez Boga, za wzorzec i dlatego za »przywódcê«. Dla pojêcia tego ca³kowicie obojêtne jest naturalnie to, jak wygl¹da³aby »obiektywnie« trafna ocena tej cechy z etycznego, este-tycznego lub innego punktu widzenia, chodzi wy³¹cznie o to, jak jest ona faktycznie oceniana przez osoby podlegaj¹ce charyzmatycznemu panowaniu, przez »zwolenników«”18. W innym miejscu Weber pisze, ¿e charyzma jako niecodzienny autorytet, osobisty dar ³aski, implikuje „[...] ca³kowicie osobiste oddanie oraz osobiste zaufanie do objawieñ, bohaterstwa lub innych

w³aœci-16 „Œwiat odczarowany to œwiat urzeczowiony i obliczalny, dostêpny naukowemu poznaniu, ale w³aœnie dlatego pozbawiony mo¿liwoœci precyzowania zbawczych (religijnych) uzasadnieñ dla ludzkiej egzystencji [...]”. M. Holona, Max Weber i jego dzie³o, [w:] M. Weber, Racjonal-noœæ..., s. 47.

17 L. Ko³akowski stwierdza, ¿e g³ównie Weberowi zawdziêczamy œwieckie – w odró¿nieniu od religijnego – pojêcie charyzmy, zwraca przy tym uwagê, i¿ „Weber zastrzega³ siê, ¿e jest to pojêcie niewartoœciuj¹ce: kiedy opisujemy kogoœ jako osobowoœæ charyzmatyczn¹, nie wydajemy s¹dów o jego moralnych ani intelektualnych przymiotach. Nawet gdy mówimy o charyzmie religijnej, jest to opis socjologiczny: nie w³¹czamy weñ naszych w³asnych wierzeñ religijnych lub obojêtnoœci. Jan Pawe³ II by³ z pewnoœci¹ osobowoœci¹ charyzmatyczn¹, jest ni¹ tak¿e Dalajlama i wiêkszoœæ z nas potrafi to uznaæ niezale¿nie od w³asnej wiary”. L. Ko³akowski, Czy Pan Bóg jest szczêœliwy i inne pytania, Kraków 2009, s. 180.

18 M. Weber, Gospodarka..., s. 181. Pojêcie charyzmy jest te¿ zakorzenione w teologii, w której oznacza specjalny dar ³aski bo¿ej. Weber u¿ywa tego pojêcia na oznaczenie niezwy-k³ych zdolnoœci wybranych jednostek do narzucania innym swojego przywództwa, opartego na niewymuszonym pos³uszeñstwie. W ujêciu tym mo¿na siê dopatrzeæ wp³ywu Nietzschego, które-go równie¿ zajmowa³a kwestia roli osobowoœci w zjawisku przywództwa i w³adzy.

45

Max Weber o w³adzy i odpowiedzialnoœci w polityce

woœci przywódczych jednostki, [...] jakie sprawowali prorok lub, w sferze politycznej, wybrany na czas wojny wódz czy te¿ w³adca plebiscytowy, wielki demagog i przywódca partii politycznej”19.

Jak widaæ charyzmatyczne przywództwo zak³ada wykroczenie poza co-dzienn¹, praktyczn¹ rutynê i w swojej istocie ma charakter nadzwyczajny.

Jego podstaw¹ jest podleganie osobie uznanej za obdarzon¹ niezwyk³ymi w³aœciwoœciami predestynuj¹cymi j¹ do objêcia przywództwa. Podmiot obda-rzony charyzm¹ stanowi Ÿród³o szczególnego rodzaju akceptacji, zawieraj¹cej roszczenie pos³uchu wobec adresatów, których mo¿na okreœliæ mianem wy-znawców, zwolenników, uczniów. Zatem przywódca charyzmatyczny to ktoœ, kto przyci¹ga ludzi niejako samoistnie, dysponuje autonomiczn¹ zdolnoœci¹ do ich przekonywania czy nawracania i nie potrzebuje w tym celu wsparcia instytucjonalnego. Uosobienie tego rodzaju autorytetu Weber znajdowa³ w prorokach religijnych (np. Chrystus, Mahomet – przynajmniej w pierw-szym okresie swej dzia³alnoœci), szamanach, wodzach w pierwotnych spo³e-czeñstwach.

Weber podkreœla³ silne emocjonalne wiêzi ³¹cz¹ce charyzmatycznych przywódców z ich zwolennikami. Wspólnoty zintegrowane wokó³ charyzma-tycznego przywódcy cechowa³a pewna doraŸnoœæ, w efekcie której nie organizo-wano trwa³ego sztabu administracyjnego opartego na fachowo wyszkolonych urzêdnikach. Relacje cechuj¹ce te wspólnoty Weber ujmowa³ nastêpuj¹co:

„»prorokowi« odpowiadaj¹ »uczniowie«, »wodzowi wojennemu« – »dru¿yna«, ka¿demu »przywódcy« – »zausznicy«. Nie mamy tu do czynienia z »zatrudnia-niem« czy »zwalnia»zatrudnia-niem«, z »karier¹« i »awansowa»zatrudnia-niem«. Lecz tylko z powo³a-niem wedle intuicji przywódcy, na podstawie charyzmatycznych kwalifikacji powo³anego. Nie istnieje »hierarchia«, wy³¹cznie ingerencje przywódcy w przypadku ogólnej czy te¿ objawiaj¹cej siê w konkretnej sytuacji chary-zmatycznej nieudolnoœci sztabu administracyjnego wobec danego zadania, lub w przypadku jego wezwania. Nie istniej¹ ¿adne »okrêgi urzêdowe«

i »kompetencje«, ale tak¿e zaw³aszczenie uprawnieñ urzêdowych za spraw¹

»przywileju«. [...] Nie ma »pensji« i »beneficjów«. Uczniowie lub zwolennicy

¿yj¹ (zwykle) z panem w komunizmie mi³oœci czy kole¿eñstwa, korzystaj¹c ze

œrodków dostarczonych przez mecenasów. [...] Nie ma regulaminów, abstrak-cyjnych zasad prawnych, zorientowanego na nie racjonalnego stosowania prawa, ¿adnych odwo³uj¹cych siê do tradycyjnych precedensów pouczeñ o prawach i wyroków s¹dowych”20.

Jak ilustruje powy¿szy cytat, zwi¹zek oparty na panowaniu charyzma-tycznym tworzy doœæ swobodny zbiór personalnych relacji, w którym prymat maj¹ kazuistyczne i arbitralne rozstrzygniêcia przywódcy. To on tworzy nowe

19 M. Weber, RacjonalnoϾ..., s. 269.

20 M. Weber, Gospodarka..., s. 182–183.

przykazania i ¿¹da ich przestrzegania na mocy objawienia, natchnienia albo aktu woli, a te przez wzgl¹d na swe Ÿród³o zostaj¹ uznane przez wspólnotê.

Ka¿dorazowo zakres wydawanych poleceñ zale¿y wy³¹cznie od decyzji przy-wódcy. On równie¿ zajmuje siê rekrutacj¹ i rozdzia³em poszczególnych za-dañ, za wykonanie których nie przewiduje siê jakiejkolwiek formy sta³ej i daj¹cej siê przewidzieæ gratyfikacji. Je¿eli s³u¿y siê przywódcy realizuj¹ce-mu misjê, to pomoc w jej wykonaniu nie mo¿e stanowiæ Ÿród³a regularnego zarobkowania. Wykluczone jest podchodzenie do niej jak do zwyk³ej dzia³al-noœci zawodowej z przypisanymi jej zadaniami, kompetencjami i wynagro-dzeniem. Swego rodzaju wznios³oœæ charyzmy nie licuje z komercyjnym

spo-¿ytkowaniem darów ³aski. Chocia¿ z drugiej strony Weber zaznacza, ¿e charyzmatyczni przywódcy nie zawsze rezygnuj¹ z korzyœci materialnych. Co wiêcej, czêsto wykorzystuj¹ posiadane dobra rzeczowe dla umocnienia swego presti¿u, jednak one same nie stanowi¹ celu ich dzia³alnoœci, mog¹ siê

spo-¿ytkowaniem darów ³aski. Chocia¿ z drugiej strony Weber zaznacza, ¿e charyzmatyczni przywódcy nie zawsze rezygnuj¹ z korzyœci materialnych. Co wiêcej, czêsto wykorzystuj¹ posiadane dobra rzeczowe dla umocnienia swego presti¿u, jednak one same nie stanowi¹ celu ich dzia³alnoœci, mog¹ siê