• Nie Znaleziono Wyników

Meta-metafory, czyli metafory projektu

W dokumencie Metafora w działaniu (Stron 142-145)

Kiedy myśli się lub dyskutuje na temat projektu używa się wielu pojęć abs-trakcyjnych, jak np.: pomysł, problem, wizja, tak więc już sama faza projektowania

obfituje w metafory. Różne metafory wywołują różne rozumienie projektu, na przykład projekt jako proces wybierania, projekt jako proces odkrywania (eks-ploracji), jako majsterkowanie (bricolage), jako podróż (Hey et al., 2008, s. 284).

Badania wykazały, że różne metafory można uważać za podstawowe dla pro-jektu, na przykład projekt jako poszukiwanie albo projekt jako dekompozycja. Z kolei te podstawowe metafory wpływają na kolejne metafory, a także na przyjmo-wane strategie w dalszych etapach pracy nad projektem. I tak, gdy ktoś początkowo przyjął, że projekt to dekompozycja, potraktuje problemy jak obiekty, które można

rozłożyć na części, zobaczyć, którą część naprawić, a następnie złożyć z powrotem w całość. Natomiast po przyjęciu na początku metafory projekt to poszukiwanie,

potraktuje problem w kategoriach miejsca, którego należy uniknąć jak pułapki albo jak dziury w moście, którą należy załatać albo przeskoczyć (s. 286–287).

W jaki sposób można porównać podstawowe metafory, gdy na powierzchni języka napotykamy głównie metafory pochodne? Trzyetapowy proces3 polega na: 1. Znalezieniu przykładów metafor w tekstach dotyczących projektu;

2. Usystematyzowanie metafor w kategorie; 3. Rozpoznanie spójnych systemów metafor.

Następny krok prowadziłby do wyłuskania metafory pojęciowej.

Metafory użyteczne są na różnych etapach pracy nad projektem od najwcze-śniejszych, polegających na zorientowaniu się w potrzebach i możliwościach, po-przez etap rozwiązywania problemów konstrukcyjnych, aż do etapu wdrażania projektu wraz z jego objaśnieniem.

3 Zaproponowany został w: J. H. G. Hey i A. M. Agogino, Metaphors in Conceptual Design, ASME Design EngineeringTechnical Conferences, Las Vegas, Nevada, 2007.

Pewne metafory „wyzwolenia” umysłu z ograniczeń, związanych z obecnymi w nim już pojęciami, są wprowadzane celowo, aby w ten sposób dać szansę pro-jektantom na nowe pomysły. Techniki takie jak burza mózgów zachęcają do tego,

aby zawiesić osąd a dać się ponieść fantazji, bo tylko w ten sposób można swo-bodnie rozwinąć jakąś niespotykaną myśl, nie odrzucając jej dlatego, że wydaje się niemożliwa. Oprócz „burzy mózgów” wprowadzono też inne metafory, które mają na celu redukcję czynników ograniczających twórcze podejście do projek-tów. Altshuller (2000) proponuje metaforę różdżki czarodziejskiej jako sposobu

na uwolnienie wyobraźni z wszelkich ograniczeń. John Arnold z kolei zaleca me-taforę planety Arktur IV. Przeniesienie się tam w wyobraźni pozwala na

uwolnie-nie się z nawyku oceniania pomysłów według „ziemskich” kryteriów. Dopiero tak wyzwoleni projektanci mają szansę na zwiększenie puli wynalazków. W istocie metafory te nie są zbyt odległe od rzeczywistości, bo jak zauważył Arthur C. Clar-ke, obecnie „każda zaawansowana technologia nie różni się niczym od magii”.

Metafory używane są, aby wyrazić i zrozumieć problem. Natomiast przy po-szukiwaniu rozwiązań problemów związanych z projektowaniem częściej sięga się do analogii. Powszechne są analogie do natury (biomimetyka) i do poprzed-nich rozwiązań. Dla ilustracji, przy projektowaniu urządzenia do składania pra-nia wzorujemy się na maszynach składających papier albo tych, które składają blachy. Analogie rzadko więc są odległe tematycznie. W ostatnich latach opraco-wano bardziej formalne metody stosowania analogii i metafory w projektowaniu (np.: M. French,1996; E. Hacco i L. H. Shu, 2002; D. McAdams i K. Wood, 2002). Z jednej strony podkreśla się, że dobrze jest stworzyć atmosferę zabawy i swobody, które sprzyjają twórczemu myśleniu; z drugiej strony opracowuje się metodologie, które mają uporządkować cały proces. Składają się one z następu-jących kroków:

1. Sformułowanie problemu;

2. Znalezienie różnych metafor w celu wyrażenia tego problemu na wiele spo-sobów – zmiana sposobu wyrażenia problemu (reframing);

3. Sporządzenie listy stwierdzeń opisujących problem (wynika z punktu 2); 4. Dalsze parafrazowanie – za pomocą słownika synonimów, własnych

pomy-słów, Internetu (wordnetu) itp.

5. Nowa lista stwierdzeń opisujących problem; 6. Generowanie pomysłów przez zespół projektowy; 7. Poszukiwania w bazie danych (np. patentów).

Nie ma jednak żadnego przewodnika dotyczącego samego wynajdywania metafor i analogii – ten najtrudniejszy etap zależy całkowicie od inwencji kon-kretnych osób, zaangażowanych w rozwiązanie problemu. Pewne praktyczne wskazówki podaje Bushe (2007), zestawiając cechy tak zwanych pytań gene-ratywnych, które mają za zadanie doprowadzić do powstania nowego pomysłu a w konsekwencji do nowego sposobu działania. Mają one wiele wspólnego z me-taforami:

1. Zaskakują swą nowością, prowokują do myślenia;

2. Przemawiają do serca i ducha, poruszają zagadnienia, które są ważne i bliskie, wzbudzają emocje;

2. Dyskusja sprowokowana pytaniem (generatywnym) służy tworzeniu relacji i poczucia wspólnoty;

4. Zapraszają do zmiany patrzenia na rzeczywistość.

Czasem najbardziej zaskakujące z nich są najbardziej inspirujące, ponieważ pozwalają „rozpakować paczkę pojęć”, które są „jak mosty” prowadzące do no-wych punktów widzenia naszej codzienności (Burge, 2004). Burge sugeruje, aby na przykład nauczyciele zadawali sobie następujące pytania:

Czy moje nauczanie da się porównać do improwizacji jazzowej? W czym nauczyciel przypomina kota?

Ci, którzy przekazują wiedzę inżynieryjną studentom powinni zatem być świadomi używanych metafor, ponieważ metafory mogą być skutecznymi narzę-dziami komunikacji i dyskusji nad projektem, jednak kiedy nie są zharmonizo-wane – sieją zamęt, prowadząc do braku zrozumienia i nieporozumień. Istnieje też druga strona medalu. Globalna spójność metafor jest niewątpliwie zbawienna dla skuteczności współpracy – osiąga się pełne zrozumienie – ale jednorodność metafor ogranicza rozwój nowych sposobów myślenia i jest przeszkodą w osiąga-niu nowatorskich rozwiązań.

„Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”?

Wydaje się, że stworzenie wielu różnych reprezentacji problemu (większej ilości metafor) generuje więcej analogii i pozwala przyśpieszyć znalezienie naj-lepszego rozwiązania. Zakłada się przy tym, że każda następna metafora przynosi

nowy wgląd, zupełnie odmienny od poprzednich. Na tym właśnie polegać ma zysk płynący z wymyślania kolejnych metafor generatywnych.

Wobec tego stwierdzenia (faktu), intrygująca jest sytuacja, w jakiej znalazły się badania nad pamięcią: wprowadzane w kolejnych latach metafory przynosi-ły właściwie prawie to samo rozwiązanie. Zwrócił na to uwagę Stephen Schmidt (2012). Procesy zapamiętywania i sama pamięć są tak skomplikowane, że nawet pomimo postępu w badaniach nad mózgiem, wydają się nadal być niedostępne. Z tego powodu uczeni zajmujący się tą tematyką uciekają się do metafor wręcz au-tomatycznie. Schmidt wyróżnił kilka rodzajów metafor odnoszących się do pamię-ci, z których przybliżone zostaną: przestrzenna, komputerowa (computational)

i biologiczna. Psycholog zwraca uwagę na to, że każda metafora stała się podsta-wą do wysnucia pewnych reguł dotyczących pamięci i, co ciekawe, pomimo od-mienności przykładanej soczewki (modelu), reguły te są zdumiewająco podobne do siebie. Co Schmidt zauważa w każdym z wymienionych paradygmatów?

W dokumencie Metafora w działaniu (Stron 142-145)