• Nie Znaleziono Wyników

Metafory generatywne

W dokumencie Metafora w działaniu (Stron 136-139)

Zazwyczaj zakłada się, że problemy są po prostu dane, że pojawiają się, jak zwalone drzewa na drodze – i że łatwo jest je określić i opisać, bo są namacal-ne. Myśląc o problemach w kategorii metafory pojęciowej problem to prze-szkoda na drodze, zastanawiamy się, czy mamy ją obejść, czy przeskoczyć,

a może przeczołgać się pod spodem. Z perspektywy instrumentalnej podejmuje się

wysiłki, aby osiągać cele, które zakorzenione są w naszej ludzkiej naturze, a ogra-niczone zasoby zewnętrzne stanowią przeszkody do ich osiągania. Powszechnie sądzi się też, że rozważając rozmaite drogi dojścia do celu, wybiera się jedną

opty-malną, często według zasady: maksimum zysku przy minimum wysiłku. I jedyny problem z problemami ma polegać na znalezieniu ich rozwiązania.

Jednak tak nie jest, jak się powszechnie sądzi. Donald Schön (1993) stwier-dził, że problemy nie przychodzą do nas z zewnątrz, ale są formułowane przez nas samych. Znalezienie odpowiedniego sposobu postawienia problemu jest

ważniejsze, niż skupienie się jedynie na jego rozwiązaniu ponieważ nowy opis problemu przynosi często niezauważane wcześniej możliwości zmiany. Schön opisuje grupę ludzi pracujących nad ulepszeniem pędzli z włosia syntetycznego. Podczas sprawdzania, jak się nimi maluje, przekonują się, że w porównaniu do pędzli z naturalnego włosia, pozostawiają smugi. W czasie dyskusji nad rozwią-zaniem tego problemu, jeden z projektantów wpadł na pomysł, by spojrzeć na pędzel jak na rodzaj pompy. Idea ta pozwoliła przerzucić uwagę na przestrze-nie pomiędzy włosami pędzla, które po zlepieniu farbą mogą tworzyć kapilary i zasysać farbę, a potem po przyciśnięciu pędzla do podłoża „wypompowywać” ją (Schön, 1993). Metafora – pędzel jest pompą – pomogła badaczom zobaczyć

wyraźniej, jak pędzel ma funkcjonować w sposób konkretny i fizyczny.

Schön zauważa, że metafora jest zarówno produktem jak i perspektywą, z której patrzymy na świat. Proces kształtujący tę perspektywę nazywa metaforą generatywną. Dzięki niej powstają spostrzeżenia, wyjaśnienia i wynalazki.

Oczy-wiście nie każda metafora jest generatywna. Wydaje się, że znalezienie nośnej metafory generatywnej jest możliwe dopiero po dogłębnym zbadaniu problemu i często wymaga podjęcia konkretnych działań praktycznych, tak jak uczynili to konstruktorzy owego pędzla. Na marginesie warto zauważyć, że od tej chwili pę-dzel i pompa zaczynają tworzyć wspólną kategorię pojęciową.

Polem zainteresowania Schöna były również kwestie społeczne. Zauważył on na przykład, że diagnozuje się je często jako fragmentaryzację („potłuczoną wazę”)

i zaleca jako remedium koordynację („waza jest znów cała”). Tymczasem dzięki

rozczłonowaniu wzrasta autonomia. To metafora wazy narzuca ocenę sytuacji (s. 138). Co więcej, kiedy uświadomimy sobie, w jakie ramy (metafory) wkła-damy dany problem, to jednocześnie zaczynamy spostrzegać, kiedy zachodzi między nimi konflikt. Tego typu konflikty – niemożność uzgodnienia metafor generatywnych – są nie do rozwiązania ani poprzez odwołanie się do faktów (poszukiwanie prawdy), ani w drodze analizy (eliminacja błędów), ani dzięki działaniu instytucji społecznych. Wydaje się, że jedynie poprzez podejmowanie swoistego dochodzenia w sprawie używanych metafor, można doprowadzić do uzgodnienia ram metaforycznych pozostających w konflikcie. Przy czym Schön podkreśla, że myślenie metaforyczne jest nie postulatem, lecz faktem; obraz sytu-acji jest pochodną ukrytej i wszechobecnej retoryki, która ma zarazem diagnozo-wać i zapisydiagnozo-wać lekarstwo. Sytuacja może ulec poprawie dopiero po ujawnieniu metafor generatywnych stanowiących źródło podejmowanych decyzji. Wówczas diagnoza i recepta przestają być tak oczywiste, obok podobieństw pojawiają się różnice, a wskazywane rozwiązania nie są jednoznaczne. Każdy opis sytuacji spo-łecznej tworzy własną konstrukcję rzeczywistości, z własnym nazewnictwem i ka-tegoriami. Według Schöna rozwiązanie problemów społecznych przynieść może zbadanie struktur narzuconych przez metafory generatywne. W żaden sposób nie uda się poprawić sytuacji przez stosowanie naukowych metod, polegających na gromadzeniu i analizie danych czy na dedukcji. Schön proponuje własną me-todologię: restrukturyzacja polega najpierw na zestawieniu dwóch opisów sytu-acji, które uchodzą za niezgodne oraz na próbie ich pogodzenia. Oczywiście na początku trudno znaleźć punkty wspólne, ponieważ obie opcje wydają się wza-jemnie wykluczać. Pomimo tego, w obu tkwi ziarno prawdy. Aby je odkryć nale-ży zmienić nazwy i przegrupować poszczególne elementy opisu. Na tym etapie ważna jest narracja (storytelling) zbudowana wokół konkretnego doświadczenia.

Stanowi ona punkt wyjścia do stworzenia nowej metafory generatywnej. W tym momencie, według Schöna, należy zwrócić szczególną uwagę na to, aby tworzenie nowej metafory generatywnej nie polegało na zbudowaniu siatki odniesień mię-dzy dwoma zestawionymi na początku opisami, lecz przypominało raczej koordy-nowanie elementów. Są to bardzo ważne wskazówki, które przeniesione na grunt nauki, mogą pomóc w uzgodnieniu różnych metafor-modeli (paradygmatów).

Wprowadzenie nowej metafory łączy się z restrukturyzacją percepcji. Często bronimy się przed tym, nazywając po prostu taką metaforę błędem. I tak „pędzel jest pompą” można było potraktować jako nonsens. Niewątpliwie metafora ge-neratywna stanowi wyzwanie dla wyobraźni i burzy dotychczasowy sposób upo-rządkowania wiedzy. Niemniej jednak, kiedy podejmiemy wysiłek dostrzeżenia potencjalnych podobieństw; to w wyniku ich odwzorowania pojawia się szansa wygenerowania niestandardowego pomysłu. Jednym z bardziej znanych przy-kładów inspirowania się metaforą jest historia drukarki Canona. Newralgiczną częścią był delikatny ze swej natury pojemnik z tuszami, które po wyczerpaniu należało uzupełnić. W warunkach domowych było to trudno zrobić. „Spojrzenie” na tusz poprzez pryzmat puszki z piwem, pozwoliło na rozwiązanie problemu konstrukcyjnego i uczyniło tusz łatwo wymienialnym.

Oczywiście metafory i analogie spontanicznie pojawiały się od początku rozwoju nauki, choć były niedoceniane. Poszukiwania skutecznej metody świa-domego zwiększenia twórczego potencjału zostały zwieńczone sukcesem dopie-ro, gdy wkroczyło na arenę kognitywne podejście do metafor i analogii. Obecnie traktuje się je jako najważniejsze narzędzia używane w procesie wymyślania no-watorskich rozwiązań a także w fazie realizowania projektów. O wadze tego na-rzędzia świadczy chociażby raport National Academy of Engineering1, dotyczący wizerunku Inżyniera 2020 roku, który określa umiejętności inżynierów XXI wie-ku i kładzie nacisk na potrzebę, by przyszli inżynierowie rozwijali umiejętności związane z pomysłowością i kreatywnością. Te cechy mają odróżniać ich od nisko opłacanych inżynierów, pracujących na rynku. Innymi słowy czołowi inżyniero-wie, których ma cechować umiejętność proponowania i realizowania innowacyj-nych produktów, nie mogą zapominać o metaforach generatywinnowacyj-nych (o inspiracji płynącej z natury i biomimetyce była mowa wcześniej).

Specyfika metafor i analogii w kontekście projektowania sprawiły, że po-wstała konieczność pewnego przedefiniowania tych pojęć. Gentner i Markman (1997) zauważają, że analogie, wykorzystywane w tym procesie, oparte są na podobieństwie relacji i struktury oraz mają przynieść rozwiązania dotyczące funkcji, geometrii czy konfiguracji części składowych. Dla odmiany, metafory zestawiają „spektrum podobieństw relacyjnych” z podobieństwem w wyglądzie.

1 National Academy of Engineering, Educating the Engineer of 2020: Adapting Engineering Edu-cation to the New Century, National Academy Press, 2005 (za: J. Hey et al., 2008).

Metafory generatywne nadają problemowi konkretną formę i pozwalają na jego zdefiniowanie. Są powszechnie używane w celu odniesienia do danego produktu, jego użytkownika, pomagają odbiorcy produktu zrozumieć jego działanie, funk-cje oraz sposoby użycia. Z jednej strony takie metafory umożliwiają nazywanie potrzeb odbiorcy, a z drugiej odpowiadających im cech produktu.

W dokumencie Metafora w działaniu (Stron 136-139)