• Nie Znaleziono Wyników

Możliwości zastosowania metod socjologii historycznej do badania stereotypów narodowych

Rozdział I. Przesłanki stosowania założeń i metod socjologii historycznej do badań nad

4. Możliwości zastosowania metod socjologii historycznej do badania stereotypów narodowych

Godnym uwagi jest fakt, że w Polsce socjologia dysponuje licznymi ujęciami, do których z łatwością mogą nawiązać kontynuatorzy podejścia historycznego. Mam tu na uwadze teoretyczne propozycje L. Krzywickiego, dotyczące tzw. podłoża historycznego89. Przypomnieć trzeba S. Czarnowskiego z jego wizjami dziedziczenia idei czy formowania się nowych składników makrostruktury i ich oblicza kulturowego 90

. Jest tutaj miejsce na ponowne przypomnienie dorobku J. Chałasińskiego, a przede wszystkim K. Dobrowolskiego91. Podjął on problem podłoża historycznego, roli reliktów w procesie przemian kulturowych, tworząc zarazem ogólniejszą propozycję ujmowania rzeczywistości społecznej w postaci tzw. metody integralnej. Równocześnie nie można przeoczyć takiej okoliczności jak ta , iż podejście historyczne do zjawisk życia społecznego nie przestaje nurtować u nas badaczy skierowanych ku problematyce metateoretycznej. Wymienić trzeba nie tylko filozofów ( jak np. L. Nowaka i innych przedstawicieli szkoły poznańskiej92) czy niektórych historyków ( zwłaszcza J. Topolskiego, ale także socjologów (m.in. S. Kozyra- Kowalskiego, P. Sztompkę, J. J. Wiatra93), którzy kontynuują wątki podjęte w swoim czasie przez S. Ossowskiego w odniesieniu np. do problematyki praw historycznych w socjologii94.

Istnieje więc u nas nadal pewien klimat intelektualny sprzyjający kontynuowaniu kwestii związanych z formułą podejścia historycznego. Myślę, że przełomowy charakter epoki w jakiej żyjemy, i nieodłącznie związana z tym potrzeba konfrontowania współczesności z przeszłością będzie sprzyjać odrodzeniu się tego podejścia.

Siła i żywotność socjologii (oraz każdej innej dyscypliny naukowej) opiera się na jej zdolności udzielania prawidłowych odpowiedzi na pytania, jakie niesie ze sobą współczesność. Pytania te są trojakiej natury, w związku z tym znaczny bywa w nich udział elementów myślenia w kategoriach historycznych. Na czoło należy wysunąć te pytania, które rzeczywistość społeczna wyzwala u socjologów zainteresowanych budowaniem szerszych syntez. Chodzi w nich o wydobywanie z procesów społecznych ich elementów składowych, zachodzących

89 Krzywicki L.: Studia socjologiczne, PIW, Warszawa 1951, s. 140 -141.

90Czarnowski S.: Wybór pism socjologicznych, Książka i Wiedza, Warszawa 1982, s. 66-69.

91

Dobrowolski K..: Studia nad życiem społecznym i kulturą, Prace Komisji Socjologicznej PAN Kraków nr 7, Wrocław-Warszawa-Kraków 1966, s. 64.

92Nowak L.: Historyzm metodologiczny kategorialnej interpretacji dialektyki [w:] Cackowski Z., Kmita J. (red.):

Społeczny kontekst poznania, Ossolineum, Warszawa 1979, s. 121.

93

Wiatr J.J.: Socjologia stosunków politycznych, PWN, Warszawa 1977, s. 418.

38 pomiędzy nimi zależności i ujawniających się na tym tle tendencji rozwojowych. Efektem tego rodzaju działań są ujęcia o dokonujących się w szerszych ramach chronologicznych. Ujęcia te stanowią kwintesencję empirycznej wiedzy o konkretnym społeczeństwie, i umożliwiają z jednej strony powstawania ogólniejszych konstrukcji teoretycznych, z drugiej strony podejmowanie działalności ekspertyzalnej czy decyzjotwórczej, oczywiście pod warunkiem, że wiedza ta wniknie głębiej w świadomość badaczy.

W minionych wydarzeniach upatrywać można genezy obecnego stanu społeczeństwa, jest to kluczowe źródło naszego zainteresowania przeszłością. Roztrząsanie problemów teoretycznych często jest dziś traktowane jako niepraktyczne. Takie stanowisko prezentują wszelkiej maści pragmatycy, którzy uważają, że nauka, która nie przynosi wymiernych rezultatów w niedługiej perspektywie czasowej, nie warta jest uprawiania. Przydatność tej niepraktycznej teorii społecznej ujawnia się gdzie indziej: znakomicie na przykład nadaje się do ujawniania zamiarów władzy, ukazywania tego, czego nie widać na pierwszy rzut oka.

Analiza tego co minęło, co przeszłe, pozwala lepiej zrozumieć stan rozwoju i uwarunkowania stosunków między Polską a Niemcami. Tym bardziej, że od kilku lat polityka historyczna jest niezmiennie żywa i stosowana jako główny nurt polityki partii rządzącej. Kwestia reparacji wojennych podnoszona jest przez prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwość. Jako przykład przywołam przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z 11 listopada 2017 roku: (…) Musimy domagać się naszych praw, także tych wynikających z historii oraz odrzucić mikromanię narodową, kompleksy, które nam wmawiano95. Ciągłe odwoływanie się do historii, a także do stereotypów, w tym przypadku polsko – niemieckich, powoduje, iż nieustannie szukamy historycznych uwarunkowań badanych zjawisk. Jest to jeden z powodów, dla których socjologia historyczna staje się obecnie popularnym a zarazem zasadnym sposobem analizy rzeczywistości manifestującym się w mieszaniu dyscyplin (a tym samym metod badawczych), a także w samej koncentracji na tym co minęło, co nieobecne, co przeszłe. Napięcie między wartościami tradycyjnymi a nowoczesnymi powoduje, że historię zaczyna się traktować jako, (…) swoisty rezerwuar ideałów, tożsamości, a nawet mitów, które służyć mogą do budowanych w sposób świadomy współczesnych ideałów społecznych96

.

Reasumując, uważam, że umiejętność udzielania znaczących odpowiedzi na każdy z wymienionych trzech rodzajów pytań wymaga uwzględnienia historycznego punktu widzenia.

95Źródło – TVN 24 online https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kaczynski-o-reparacjach-wojennych-to-calkowicie-powazne-zadanie,789376.html [dostęp dn. 03.04.2018].

96Wojakowski Ł. P.: Państwo i zmiana społeczna w teoriach amerykańskiej socjologii historycznej, Zakład Wydawniczy Nomos, Kraków 2011,s. 55.

39 Posługiwanie się podejściem historycznym wymaga stosowania odpowiednich procedur badawczych. Socjologia, wobec niedostatków potrzebnych jej danych utrwalonych w postaci źródeł zastanych, wytworzyła własne, bardzo różne od warsztatu historyka, sposoby gromadzenia informacji o rzeczywistości społecznej, czyli źródeł wywołanych interwencją badacza (konkursy na pamiętniki czy badania historyczno- terenowe). Można wysnuć pogląd, że wypracowane do tej pory procedury stosowane w toku podejścia historycznego, wśród których ważne miejsce zajmują zabiegi porównawcze, stanowią dogodny punkt wyjścia do dalszego ich doskonalenia. Wydaje się, że podstawowa trudność tkwi nie tyle w rzeczywistych defektach metodologicznych tych procedur, ile w postawach badaczy wobec ich stosowania.

Socjologia zdobywszy status nauki akademickiej naturalną koleją rzeczy zyskała możliwość rozwijania się w różnych kierunkach i reprezentowania różnych orientacji. Jak już wcześniej wspomniałam, pozwala to mówić o niej jako o nauce wieloparadygmatycznej. Równocześnie dyscyplina ta utraciła wiele ze swych powiązań z rzeczywistymi zagadnieniami społecznymi i, w pewnym przynajmniej stopniu, rozwija się niezależnie od oczekiwań społecznych. Mam tu na myśli znaczną swobodę w doborze problematyki badawczej, bez liczenia się z jej przydatnością dla potrzeb praktyki społecznej.

Ma to oczywiście, także swoje dobre strony. Socjolog nie krępowany naciskami instytucjonalnymi czy ze strony określonych środowisk społecznych, ma możliwość wychodzenia poza granice nakreślone stanem potocznej wiedzy społecznej i zajmowania się problemami, które stanowią antycypację zagadnień dopiero z czasem wchodzących w pole widzenia grup społecznych reprezentujących takie czy inne składniki makrostruktury. Nie można jednak zapomnieć także o pewnych zagrożeniach, jakie niesie ze sobą oderwanie się socjologii od kwestii natury pragmatycznej. Jedno z nich, to niebezpieczeństwo ucieczki naszej dyscypliny do mniej lub bardziej wyimaginowanych zagadnień nie posiadających odniesienia do „żywego” społeczeństwa ani nie wpływających na doskonalenie dróg jego poznania. Łączy się z tym niejednokrotnie postawa izolacji wobec zagadnień praktyki społecznej, powiązana z deprecjonowaniem prac badawczych na jej użytek.

Nie oznacza to oczywiście by socjologia zerwała wszelkie związki z rzeczywistością społeczną, czego dowodem jest chociażby imponujący rozwój socjologii szczegółowej. Niemniej nasuwa się spostrzeżenie, że funkcja socjologii jako intelektualnego instrumentu przebudowy społeczeństwa ma często doraźny, interwencyjny charakter, tj. dotyczy rozwiązań problemów społecznych, które niesie bieżąca chwila. Socjologia nie zawsze dysponuje wynikami badawczymi pozwalającymi na pełnienie przez nią bardziej dalekosiężnej roli, jako instytucji uprawiającej refleksję nad rzeczywistym stanem społeczeństwa wczoraj i dziś,

40 utrzymywaniem się jednych i odchodzeniem innych elementów jego rzeczywistości, wpływem jaki wywiera to na utrzymywanie się poczucia tożsamości, pojawianiem się takich czy innych tendencji mogących w przyszłości pociągnąć za sobą określone skutki itd. Wymaga to uwzględnienia m.in. historycznego punktu widzenia.

Wiąże się z tym wciąż dyskutowany w socjologii problem jej zaangażowania społecznego. Niezależnie od tego jaki rodzaj związków z rzeczywistością preferują tak a nie inaczej zorientowani socjologowie, wydaje się, że ich dyscyplina jest postrzegana przez społeczeństwo także w roli magistrae vita (historia jest nauczycielem życia- M. Cicero). Liczyć się z tym muszą przedstawiciele naszej dyscypliny. Rola ta, którą dotąd przypisywały sobie pewne nurty intelektualne historii, wymagałaby oczywiście, bliższego sprecyzowania. Niezależnie od tego, jak by ona miała wyglądać, rysuje się konieczność rozbudowania związków socjologii z historią.

Podsumowanie

W świetle powyższych analiz dochodzę do następujących konkluzji. Renesans perspektywy historycznej, a więc wytworzenie się coraz bogatszej tradycji badawczej w ramach socjologii historycznej, uważam za zjawisko o niezmiernej doniosłości dla dalszego rozwoju socjologii. Uznanie perspektywy historycznej za fundamentalną orientację teoretyczno- metodologiczną socjologii ze względu na przysługujący rzeczywistości społecznej współczynnik historyczny, pozwala przedefiniować miejsce socjologii w rodzinie nauk. Stwarza to także nowe szanse interdyscyplinarnej współpracy i integracji z innymi naukami historycznymi, stawia przed socjologią nowe zadania badawcze, otwiera nowe horyzonty teoretyczne i dostarcza nowych narzędzi metodologicznych dla rozstrzygnięcia problemów.

Socjologia historyczna jest do pewnego stopnia kontynuatorką nurtu zwanego historyzmem. Ma jednak znacznie większe ambicje. Jest bowiem przedsięwzięciem interdyscyplinarnym, mającym łączyć cechy socjologii oraz historii i w aspekcie teoretycznym i w warstwie metodologicznej. Do najbardziej rozwiniętych warsztatowo metod badawczych w socjologii historycznej należy metoda porównawcza, dla której opracowano kilka wariantów: indywidualizujący, uniwersalizujący, wariancyjny i kontekstowy97.Metoda porównawcza jest często stosowana zarówno przez socjologów, jak i przez historyków. Założenia socjologii historycznej znalazły zastosowanie w różnych dziedzinach badań. Do jej najważniejszych obszarów badawczych należą: powstanie i upowszechnianie się gospodarki rynkowej, relacje

97

41 między początkami kapitalizmu a zmianami organizacji politycznych oraz analiza ruchów społecznych i procesów narodowotwórczych. Najmniej rozpoznanym przez socjologię historyczną obszarem badań wydają się być badania skupione wokół kształtowania się tożsamości zbiorowych i ich wzajemnych relacji. Z uwagi na specyfikę tego zagadnienia wykorzystanie założeń teoretycznych i metod badawczych do analiz tożsamości kolektywnych może prowadzić do ciekawych konkluzji.

W tych konfrontacjach niepoślednią rolę ma do odegrania socjologia, zwłaszcza taka, która dysponuje solidnym zapleczem historycznym, uwolnionym od koniunkturalizmu i służącym zasadzie prowadzenia badań obiektywnie, bezstronnie. W interesie tej dyscypliny, jak również pełnionej przez nią służby społecznej, leży więc wyjście naprzeciw odnowieniu historycznej orientacji w szeregach jej przedstawicieli. W taki sposób dziejom przypada szczególna rola, nie są jakimiś ogólnymi procesami historycznymi, nie stanowią tylko podłoża historycznego, lecz oferują gotowy kontekst zachowań ludzkich (indywidualnych i kolektywnych), w którym badaczowi znany jest zespół okoliczności, które może uznać za przyczyny, oraz okoliczności (fakty społeczne), które może uznać za skutki. W ten sposób historię, społeczną przeszłość, można uznać za poligon doświadczalny dla teraźniejszych i przyszłych stanów społeczeństw. Tak oto socjologia historyczna może nadrabiać zaległości socjologii względem zainteresowania przeszłością i starać się realizować zapomnianą nieco jej funkcję prognostyczną.

W swojej pracy badam zmianę odnoszącą się do wzajemnych stosunków polsko-niemieckich. Składają się na nią się liczne, różnokierunkowe procesy o charakterze kumulatywnym. Ich pierwotnymi sprawcami są ludzie, ograniczani przez istniejące struktury. Ta perspektywa podkreśla, że świat nie rozwija się jednotorowo lecz, że sytuacje wcześniejsze istotnie wpływają na możliwe alternatywy rozwoju. Eksponują także znaczenie ludzi jako twórców rzeczywistości społecznej. Jeżeli potraktować proces integracji Polski z UE jako ostatni etap transformacji postkomunistycznej, to pod jego wpływem z nową ostrością stanął problem dogonienia Europy i warunków, na których ono mogło się dokonać. Po raz pierwszy w spojrzeniu na nasze przemiany pojawiła się przewaga czynników zewnętrznych. Konieczność dokonywania porównań a nie tylko przyjmowania wzorów ze świata zachodniego otworzyła dyskusje i refleksje nad przyczynami zróżnicowania procesów modernizacyjnych w różnych regionach Europy.

Ponadto socjologia historyczna pozwala szukać historycznych uwarunkowań badanych obecnie zjawisk. W debatach medialnych i dyskusjach politycznych znajdują się zwykle odniesienia do przeszłości, chociaż główny nacisk pada na opis projektu zmiany. Ocenie podlega

42 określenie stanu wyjściowego i oszacowanie odległości dzielącej go od rezultatu. Przeszłość występuje w różnych funkcjach: stanowi balast niekorzystnego dziedzictwa lub zawiera godne odtworzenia, uznane za korzystne dla aktualnych wyzwań elementy historii. Zazwyczaj poszukuje się w przeszłości argumentów na potwierdzenie nowych tez i współcześnie dyskutowanych kwestii.

Podejście to wiąże się z celem mojej pracy, jakim jest przedstawienie dynamiki rozwoju

stosunków polsko-niemieckich z perspektywy opiniotwórczej prasy. Jak wspomniano wcześniej,

przeanalizowałam dwa opiniotwórcze tygodniki ,,Der Spiegel‟‟ oraz ,,Politykę‟‟ z lat 2005-2017. W niemieckim tygodniku szukałam odpowiedzi na pytanie, jak kształtuje się obraz Polaków oraz stosunków polsko-niemieckich w naszych zachodnich sąsiadów. Analizując tygodnik ,,Polityka‟‟ nakreśliłam obraz Niemiec oraz wzajemnych stosunków z perspektywy mediów. Istotny jest dla mnie wpływ mediów tradycyjnych na kształtowanie się wzajemnych relacji jak również ich rola w niwelowaniu lub umacnianiu wzajemnych stereotypów.

43

Rozdział II. Powojenne stosunki polsko-niemieckie w ujęciu historycznym