• Nie Znaleziono Wyników

Jarosz – Naczelnik Wydziału Przemysłu UWL na zebraniu u wojewody 22 czerwca 1949 roku na temat cegielni prywatnych, które nie uruchomiły produkcji

W dokumencie Karol Dąbrowski (Stron 78-82)

Rozdział 2. Ustawodawstwo lat 1944–1950 dotyczące izb przemysłowo- przemysłowo-handlowych

T. Jarosz – Naczelnik Wydziału Przemysłu UWL na zebraniu u wojewody 22 czerwca 1949 roku na temat cegielni prywatnych, które nie uruchomiły produkcji

(…) wskazanym byłoby wszystkie takowe przejąć na rzecz Państwa lub samorządu, tym samym zmniejszyłaby się liczba wyzyskiwaczy.

Trzecie ze wspomnianych rozporządzeń dotyczyło opłat za zezwolenia201. Opłaty dla przedsiębiorstw już istniejących obliczano procentowo od osiągniętego miesięcznego obrotu (według przepisów o podatku obrotowym), zależnie od rodzaju prowadzonej działalności i wielkości miejscowości. Dla przedsiębiorstw nowo powstających urząd skarbowy ustalał samodzielnie „przypuszczalny obrót miesięczny, jaki przedsiębiorstwo osiągnie w ciągu pierwszych 12 miesięcy” od momentu założenia, i na tej podstawie obliczał wysokość opłaty. Władzom skarbowym przysługiwał więc znaczny margines swobody. Ustawodawca przewidział możliwość przyznania ulg w opłatach. Podania o nie wnoszono do lokalnej izby, która po zaopiniowaniu przesyłała je do Ministerstwa Skarbu. Jednakże wniesienie podania o ulgę nie zwalniało przedsiębiorcy od uiszczenia pełnej opłaty.

Od nakazów i zakazów krępujących życie gospodarcze nie uwolniły się osoby trudniące się działalnością gospodarczą, która nie mieściła się w pojęciu działalności

200 AAN, MPiH 1947–1949, sygn. 798, k. 104.

201 Rozporządzenie z dnia 22 sierpnia 1947 r. (Dz.U. 1947, Nr 57, poz. 312) oraz rozporządzenie nowelizujące z dnia 3 listopada 1947 r. (Dz.U. 1947, Nr 68, poz. 427) i inne akty (Dz. Urz. MPiH

handlowej w rozumieniu powyższych przepisów, a podpadała pod przepisy prawa przemysłowego i dekretu o podatku obrotowym. Uregulowania w tej mierze przyniósł dekret z 28 października 1947 roku o obowiązku zawiadomienia o prowadzeniu przemysłu i wykonywaniu niektórych zajęć zarobkowych202.

W tej kategorii znalazły się również osoby prowadzące działalność usługową (na przykład warsztat samochodowy) i wykonujące niektóre wolne zawody. Osoby te zobowiązano do złożenia zawiadomienia u władzy przemysłowej i uiszczenia ustalonej opłaty (niezależnie od wykupionej karty rejestracyjnej).

Ze sprawozdania Wydziału Ekonomicznego KW PZPR w Lublinie za czerwiec 1949 roku Walka ze spekulacją odbywa się normalnie.

O ile w dekrecie nie wspomniano o izbach, o tyle wymieniono je w rozporządzeniu wykonawczym z 15 listopada 1947 roku203. Izby pośredniczyły w procedurze składania zawiadomień przez osoby prowadzące działalność gospodarczą.

Opłaty zależne były od obrotu (wykazanego przez podatnika lub ustalonego przez urząd skarbowy) i miejscowości, w której działalność była wykonywana204.

Reglamentacja życia gospodarczego powojennej Polski nie kończyła się na powyższych przepisach. Urzędnicy różnych ministerstw przygotowali w szczególności projekty koncesjonowania działalności związanej z obsługą portów czy branżą motoryzacyjną. Przeciwko takim praktykom zaprotestował w maju 1948 roku Departament Planowania i Polityki Handlowej wraz z Biurem Prawnym MPiH. Urzędnicy stwierdzili205:

„(...) mnożenie w nieskończoność przepisów uprawniających władze państwowe do uzależnienia prowadzenia przedsiębiorstw od koncesji lub zezwolenia jest i niepotrzebne, i szkodliwe. (...) przynajmniej do czasu wydania nowego prawa przemysłowego należałoby powstrzymać się od tworzenia coraz nowych form i trybów koncesjonowania, a oprzeć się na przepisach istniejących, które są wystarczające”.

202 Dz.U. 1947, Nr 66, poz. 403 oraz projekt dekretu i rozporządzeń o powszechnym obowiązku rejestracji samoistnie wykonywanych procederów zarobkowych (AAN, MPiH 1947–1949, sygn. 11, k. 22).

203 Dz.U. 1947, Nr 71, poz. 442.

204 Rozporządzenie z dnia 15 listopada 1947 r. w sprawie wysokości opłat związanych z dokonaniem zawiadomienia... (Dz.U. 1947, Nr 71, poz. 443); projekt tegoż rozporządzenia;

formularze, blankiety, przeznaczone dla izb oraz obwieszczenie Ministra PiH z dnia 26 listopada 1947 r. (AAN, MPiH 1947–1949, sygn. 431); projekty zarządzeń i instrukcje (ibidem, sygn. 2855, k. 16; sygn. 798, k. 158–163, 238–312, 331–363).

205 AAN, MPiH 1947–1949, sygn. 798, k. 140 i 238.

Dodatkowy argument dla funkcjonariuszy MPiH mógł też być taki, iż przepisy przygotowywane w innych resortach wkraczały w kompetencje Ministra Przemysłu i Handlu, którym był przecież Hilary Minc.

Trzeba też przyznać, iż w niektórych wypadkach surowe sankcje przewidziane w przepisach były łagodzone aktami prawa wewnętrznego. Ministerstwo zalecało władzom prowincjonalnym powściągliwe stosowanie wysokich grzywien, aresztu i kary zamknięcia przedsiębiorstwa. Zaś zarządzeniem z 21 listopada 1947 roku w sprawie ulg przy wnoszeniu opłat obniżono stawki o 30% dla przedsiębiorstw budowlanych, młynów, piekarni i innych zakładów206.

Wśród różnych instytucji kontrolnych i reglamentacyjnych należy też wspomnieć o społecznych komisjach kontroli cen. Działały one na podstawie rozporządzenia Rady Państwa z 13 czerwca 1947 roku207. Społeczne komisje kontroli cen (w skrócie skkc) powoływane były przy powiatowych i miejskich radach narodowych. Przewodniczącym skkc miał być członek prezydium danej rady narodowej, które powoływało także członków skkc. Zastępca i jeden członek miał być reprezentantem związków zawodowych. Trzech miało rekrutować się z grona członków rady oraz spośród kandydatów przedstawionych przez: Samopomoc Chłopską, Ligę Kobiet i – jak to ujęto – „miejscowe zrzeszenia samorządu gospodarczego”. Ponadto w składzie skkc znajdował się obligatoryjnie przedstawiciel właściwej delegatury Komisji Specjalnej.

Mogło się więc zdarzyć tak, że dana izba pomimo posiadania statusu instytucji samorządu gospodarczego, nie miała przedstawiciela we wspomnianych komisjach, tworzonych na jej terenie.

Ze sprawozdania Izby za miesiąc kwiecień 1948 roku

(…) miesiąc kwiecień upłynął pod znakiem spokoju rynkowego i względnej równowagi między zapotrzebowaniem, a zapasami (…). Jedno zjawisko zasługuje w tej dziedzinie na uwagę, a mianowicie powtarzający się brak pieczywa w sklepach, a zwłaszcza w wigilię dni świątecznych.

Szczególnie ostro zarysowało się to w samym Lublinie w przeddzień Święta Pracy 1 maja i następującej po tym niedzieli.

Zadaniem skkc było kontrolowanie przestrzegania przepisów o zwalczaniu drożyzny i nadmiernych zysków w obrocie handlowym przez kupców i handlarzy. Skkc

206 Zob. Instrukcja dla władz przemysłowych I instancji w sprawie przyjmowania zawiadomień o prowadzeniu przemysłu... z grudnia 1947 r. oraz Instrukcja w sprawie stosowania sankcji przewidzianych w art. 5 dekretu z dnia 28 października 1947 r. w sprawie obowiązku zawiadomienia o prowadzeniu przemysłu... ze stycznia 1948 r. (ibidem, sygn. 431).

207 Dz.U. 1947, Nr 44, poz. 228; rozporządzenie z dnia 26 października 1950 r. i nowela z 1951 r.

posługiwały się kontrolerami społecznymi, współpracowały z delegaturami Komisji Specjalnej, komisjami cennikowymi i komisjami notowań cen. Mogły samodzielnie zarządzić na przykład zajęcie majątku osoby oskarżonej lub tymczasowe zamknięcie przedsiębiorstwa. Teoretycznie miały obowiązek zasięgania opinii miejscowej izby po przeprowadzeniu kontroli u prywatnego przedsiębiorcy i sporządzenia protokołu karnego. W praktyce stawały się jednym z organów Komisji Specjalnej.

W obrocie prawnym funkcjonował ponadto dekret z 21 kwietnia 1948 roku o ustalaniu cen w przemyśle prywatnym i spółdzielczym208. Zgodnie z nim Minister Przemysłu i Handlu mógł ustalać ceny maksymalne i dopuszczalne marże na wybrane artykuły wytwarzane przez przedsiębiorców prywatnych, rzemieślników i spółdzielnie.

Przed ustaleniem cen maksymalnych i marż Minister miał zasięgać opinii izb.

Wyżej omówione przepisy były bardzo zawiłe. Utrudniały rozpoczęcie i kontynuowanie działalności gospodarczej. Dla odnalezienia się w gąszczu przepisów przedsiębiorcy układali sobie obszerne tabele przeliczeniowe, oparte na urzędowej kalkulacji cen i marż. Przedsiębiorca musiał wykupić zezwolenie niezależnie od zapłacenia opłaty rejestracyjnej na gruncie podatku obrotowego, opłaconej koncesji lub poniesienia opłat w Rejestrze Handlowym. Zaś odmowa udzielenia zezwolenia lub jego cofnięcie skutkowały likwidacją przedsiębiorstwa na mocy decyzji władz209.

Celem władzy ludowej była dyskryminacja sektora prywatnego i zmniejszenie liczby przedsiębiorstw prywatnych. Paradoksalnie ustawodawca umożliwiał izbom i zrzeszeniom kupieckim kontrolowanie osób chcących prowadzić działalność gospodarczą. Teoretycznie mogło to ułatwić pracę przedsiębiorcom. Jednakże mogło także powodować poszkodowanie osób niewygodnych dla kierownictwa wspomnianych instytucji. Łatwo zauważyć, że procedura otrzymywania zezwoleń, oparta na uznaniu administracyjnym, dawała też pole do korupcji.

Izby – w tym lubelska – były zdania, że przepisy ustaw „bitwy o handel”

wprowadziły „całkowitą dowolność podatkową”. Podatnicy zaś „poczuli się jak gdyby wyjęci spod ochrony prawa”. Rozmaite komisje nie były ani fachowe, ani bezstronne i przekształciły się w „jednostronne sądy czynników społeczno-politycznych nad sektorem prywatnej gospodarki”. Władze zaś czuły się „tylko luźno związane przepisami prawa podatkowego”210.

208 Dz.U. 1948, Nr 23, poz. 157.

209 Zob. tabela z wykazem artykułów spożywczych pierwszej potrzeby oraz dopuszczalną wysokością zysków brutto przy ich sprzedaży (Prawo o notowaniu..., s. 106); instrukcja nr 2 Ministra PiH z dnia 4 listopada 1947 r. (Dz. Urz. MPiH 1947, Nr 16, poz. 242) oraz akta starostwa lubelskiego (APL, Starostwo Powiatowe Lubelskie 1944–1950, sygn. 517).

210 Opracowania Wydziału Koordynacji Izb P-H: W sprawie uchylenia, ewent. zmiany i wyjaśnienia przepisów o Obywatelskich Komisjach Podatkowych i Lustratorach Społecznych (APL, IP-H Lublin,

Wskazywano, iż podatnicy nie byli informowani, jakimi przesłankami kierowały się władze skarbowe kwestionując ich zeznania podatkowe. Dodawano też, iż większość izb skarbowych ustalając normy szacunkowe zysku nie zasięgała opinii izb lub je pomijała. Obserwowano podwyższanie zaliczek podatkowych, nakładanie kilkakrotnych

„domiarów”, „domiarów” zaocznych, a nawet „domiarów” do „domiarów”. Dowodzono, iż w przypadku, gdy urzędy skarbowe nie mogły zastosować żadnego z wyżej podanych sposobów, kierowały sprawy do komisji podatkowych, które działały w sposób dowolny211.

S. Petruczenko – szef wydziału służby wewnętrznej MO na zebraniu u wojewody

W dokumencie Karol Dąbrowski (Stron 78-82)