• Nie Znaleziono Wyników

Skład wszelkich materyałów budowlanych

NAJNOWSZYCH KONSTRUKCYACH STROPÓW

NAPISAŁ

R A J M U N D M E U S .

.(Z tablica rysunków).

dzisiejszych czasach szybkiego obrotu kapitałam i technik musi ułatwiać to zadanie i pod godłom

„szybko, trw ale a tan io “ dążyć do koniecznych udoskonaleń i ulepszeń w budowie domów. J a k dzisiaj właściciel budowy pragnie, aby jego budynek został wykonany w jak najkrótszym czasie i m ógł pobierać do­

chody od włożonego kapitału, tak pragnieniem budo­

wniczego je st budynek szybko wykonać, w dobrym, uży­

walnym stanie oddać i zabrać się do innej budowy.

Ażeby te obopólne pragnienia i wym agania można speł­

nił1, budowniczy je st zmuszony porzucić dawniej w ykony­

wane konstrukeye, które w ym agają wiele czasu do w y­

konania, wiele czasu do wyschnięcia i przejścia w stan używalności, które są niepewne co do swej trwałości, bezpieczeństwa ogniowego, ciężkie a zatem i kosztowne.

Te trudności i wady posiadają stropy drewniane, w ca­

łej pełni, a głów nie niepewność co do trw ałości i brak wszelkiego -bezpieczeństwa ogniowego. Niepewność co do trw ałości, owe powszechne dzisiaj niebezpieczeństwo po­

lega — ja k nam dobrze wiadomo — w możebnośći tw o­

rzenia się grzyba budowlanego, która, nie je st w yklu­

czoną przy żadnem drzewie, chociażby najstaranniej w yszukanem i zbadanem.

W ypadki tworzenia się grzyba zwiększyły się zna­

cznie w ostatnich dwudziestu latach w skutek zmienio­

nej kultury leśnej, a zdaje się głów nie w skutek dzisiej­

szego żądanego szybkiego budowania. Mimo setnych po­

lecanych od czasu do czasu środków zaradczych i za­

bezpieczających od zniszczenia drzewa przez grzyb bu­

dowlany, wypadki zdarzają się zbyt często.

Dla izolowania mieszkań i bezpieczeństwa ogniowe­

go używa się u nas i w' Niemczech rumowiska, piasku i t p . ; w Francy i, A nglii glinki, w Paryżu gipsu, zaś w H olandyi i A m eryce nie dają żadnego nasypu lecz pokryw ają podłogę dywanem.

Otwarcie przyznać należy, że powszechnie prawie u nas używane rumowisko do stropów spraw ia w raże­

nie wprowadzania do nowego, czystego budynku sta­

rych gratów i śmieci. Jćstto najnieprzyjem niejszy mate- rynł dla każdego technika, m ateryał nie techniczny, po­

dejrzany i przeważnie szkodliwy.

Eum owisko je st zwykle źródłem kurzu, gniazdem robactwa, pośrednikiem w sprowadzaniu do nowego bu­

dynku całego szeregi) roślin pilśńiowafycli, gatunków grzyba i różnymi Zarazków chorobotwórczych, urodzaj­

nym polem dla ich rozmnażania się. Rumowisko trady­

cjonalnie przenosi się ze .starych budynków do nowych, a często z budynków opuszczonych ze względów sani­

tarnych. Mimo użycia rum owiska to wiemy, że stropy drewniane są dosyć przepuszczalne dla powietrza i głosu, a których to przyjem ności doznajemy często dotkliwie w naszych mieszkaniach.

Rumowisko otoczone na około drzewem wcale nie zabezpiecza od. ognia, jeżeli, to tylko opóźnia cokolwiek szybkie jego rozszerzanie sie, ale nie izoluje i stropy drew niane mimo użycia rum ow iska uważać należy za zupełnie nieogniotrw ałe. Stropy drewniane' powszechnie wykonywane w A ustryi i Niemczech o belkach prawie kwadratow ych — (o szerokości zaledwie 3 do 5 cm.

mniejszej od wysokości) obitych z obu stron 'deskami’, z nasy p em 'p o d legąry, mają grubość około ,60, ,cm,, a ważą 300 do 350 kg. na I m 2. Stropy drew niane wykonywane w F ra n c ji, A nglii, Belgii i t. d. złożone z belek o wysokości l 1/* razy szerokość,, o sufitach i po­

w ałach z gipsu, w który zapuszczone są legąry, ważą 100 do 200 kg. ną I m s. A m erykanie nie używają do stropów drew nianych belek lecz dyle czyli forszty. o wyr

1 7 0

sokości trzy razy szerokość, w odległościach 40 cm, za­

m iast podsiębitek z desek przybijają cienkie listwy w od­

daleniach 1,5 cm i w yprawiają je zaprawą wapienną z domieszką gipsu. Pow ały nie dają, lecz na dyle bez­

pośrednio przybijają podłogę z desek 2 cm. grubych.

Taki strop am erykański waży tylko 55 do 75 kg. na 1 m 2.

Dla późniejszego porównania z jnuemi stropami na­

leży obliczyć koszta stropu drew nianego o powszechnie używanej konstrukcji.

A. Do obliczenia przyjm ujem y lokal 8 m. długi i 6 m. szeroki o stropie złożonym z 9 belek jodłow ych i ceny krakowskie. Koszta ułożenia podłogi lub posadzki opuszczamy jako niezależne od konstrukcyi stropu.

1). 9. 6,50. 0,24. 0,29 =

= 4,07 m® belek jodłow ych

m grubych, z ułożeniem po 16 złr. 65.12 złr.

2). 9. 6,00. 0,11. 0,13 =

0.77 m® legarów jodłow ych

3).

m grubych, z ułożeniem po 17 złr. 13.09

3.84 6,00. 8,00. 0,16 =

= 7,68 m® rum ow iska po 0 .5 0 złr.

4). 48,00 m2 powały na zakład

z desek 4 cm grubych po 0,90 złr. 43 .2 0 „ 5). 48,00 m2 podsiębitki z desek

2,5 cm grubych po 0,50 złr. . . 2 4 ,0 0 ..

6). 48 ,0 0 m2 sufitowania po 0.75 złr. . 36,00 ,, Razem 1 8 5 .2 5 ' ,, Zatem

I m etr stropu drewnianego

kosztuje

1Rj f ... = 3 ,8 6 ztr.

W obec dzisiejszego stanu techniki a zarazem coraz

F R Y D E R Y K S C H M ID T .

(Ciąg dalszy).

D ziałaln o ść S ch m id ta ja k o a rty sty i człow ieka nie o g ra n ic z a ła się n a tw órczości arc h itek to n iczn ej i z a ­ w odzie n au czyciela. E n e rg ic z n a je g o n a tu ra o b ejm o ­ w a ła szerokie horyzont}- i pozw alała n a ró w noczesne sp ełn ian ie kilku doniosłych czynności. P rz y p o m in a m y np. że ja k o rzeczo zn aw ca i sędzia k o n k u rso w y był często w ró żn e stro n y po w o ły w an y ; najczęściej do N iem iec, kilka razy do W ło ch , do N iderlandów a n a ­ w et do księstw N addunajskich. Był m iędzy innem i przy ro z strzy g an iu k o n k u rsó w : n a g m ach niem ieckiego p a r­

la m e n tu , n a pom nik n aro d o w y w N iederw ald, n a k o ­ ściół św . P io tra w L ip sk u , n a giełdę w A m sterdam ie, n a n o w ą fasadę k ated ry m edyolańskiej, nie m ów iąc o m niejszych k o n k u rsa c h ro z strz y g an y ch w obrębie p a ń s tw a au stry a ck ieg o . P rócz tych zajęć sędziow skich daw ał b ard zo w iele u stn y c h i p isem nych opinij o

od-mniejszej ilości i coraz większej drogośei m ateryałów drzew nych, zdaje się jedynem zadaniem budowniczego jest, przez wprowadzenie innych konstrukcyj odnieść ko­

rzyść co do bezpieczeństwa ogniowego i przed grzy­

bem budowlanym, a w wyższym stopniu osięgnąć wa­

runki wym agane od dobrych stropów t. j. pewną trw a­

łość, w ytrzym ałość, nieprzepuszczalność głosu i po­

wietrza.

Niekorzyści użycia do stropów belek drew nianych, spowodowały zastosowanie dźwigarów żelaznych.

W praw dzie u nas ceny żelaza są wysokie w7 sto­

sunku do cen drzewa, — jednak w obee tych licznych wad konstrukcyj drew nianych, a szczególniej częstego psucia się drzewa użytego do budowy, a którego wy­

m iany zwykle znacznie drożej w ypadają jak jednorazo­

we użycie belek żelaznych — zmusza do ograniczenia użycia konstrukcyj drew nianych do najskrom niejszych rozmiarów, a zastosowanie belek żelaznych z w ypełnie­

niem między belkami m ateryałam i ogniotrw ałym i.

Zmniejszenie użycia drzewa je st pożądanem także z tego względu, że nie mam y go już w iele; lasy ma­

leją i znikają, g ru n ta zostają użyte do innych celów, a zakładane lasy są prawie w żadnym stosunku do uby­

tku i w ydają coraz gorsze gatunki drzewa.

N ie omawiając zalet użycia belek żelaznych do stro­

pów jako powszechnie znanych, pominąć nie należy za­

rzutów, z jakim i spotkać się można.

W czas ie pożaru budynku rozżarzone dźwigary wy­

ginają się i powodują zawalenie się tego, co dźwigają.

Dźw igary pozostają mniej więcej tak w y g ię te , lecz w skutek późniejszego ochładzania ściągają się i jeżeli

now ieniu p o m n ik ó w d aw n eg o b u d o w n ictw a, że tu tylko w spom nim y jeg o z a p a try w a n ia o bazylice św.

J a n a w L a te ra n ie i o k ated rze strassb u rg sk iej. Nie uchylał się tak że od w sp ó łd ziałan ia w różnych sto w a ­ rzy szen iach , co m u wiele zajm ow ało czasu i tak : by!

n a d e r czynnym członkiem i prezydentem 'T ow arzy­

stw a in ży n ieró w i a rc h ite k tó w w W ied n iu , o czem ju ż w sp o m in aliśm y ; w S to w arzy szen iu arty stó w , k tó ­ reg o ta k ż e był czasow o p re z e s e m ; w T o w arzy stw ie s ta ro ż y tn ic z e m ; w cen traln ej kom isyi dla b ad a n ia i u trz y m a n ia pom ników historyi i s z tu k i; w k u rato - ryi au stry ack ieg o m uzeu m dla sztuki i p rz e m y słu ; że pom iniem y w iele innych h o n o ro w y ch zajęć, k tó re speł­

niał isto tn ie z h o n o rem i pożytkiem , w żadnem nie będąc m an ek in em .

Jeżeli p rzeczy tam y z u w ag ą w szystkie jeg o n a j­

w ażniejsze tytuły, godności i h o n o ry w ym ienione n a k a rtc e p o ś m ie rtn e j; jeżeli do tego dodam y, że zaraz po zgonie p o w sta ła m yśl u czczenia go pom nikiem n a jed n y m z publicznych placów W ie d n ia i że m yśl ta p rzy jęła s ię , ja k św iadczą hojne d a tk i, ze w szech stro n n a p o m n ik płynące, to śm iało m ożem y p ow ie­

dzieć, że jeszcze nigdzie i nigdy, ża d n e m u .a rch ite k c ie

1 7 1

są zkotwowane z muram i, powodują zawalenie się m u­

rów obwodowych do wewnątrz. Ztąd zarzut, że takie zwalenie się murów znaczną szkodę wyrządza w łaści­

cielowi budynku spalonego. Zarzut ten jednak je st m yl­

ny, gdyż po tak wielkim pożarze, który potrafił zni­

szczyć ęałe stropy, m ury zwykle są już tak osłabione, że zawsze rada ich rozebrania je st najwłaściwszą.

Obok tego stropy z żelaza i drzewa posiadają zna­

cznie mniejszą ilość m ateryału palnego a stropy z że­

laza i cegły lub innego m ateryału ogniotrw ałego wcale takowego nie zaw ierają: przeto pożar nie tak łatw o po­

wstać może i dlatego stropy o dźw igarach żelaznych dają większe bezpieczeństwo od ognia, (.ło do rozpo­

wszechnionego mniemania, że uderzenia i w strząśnieuia szkodliwie w pływ ają na belki żelazne, to m usiałby być wpierw oznaczony stopień ich wytrzymałości ndawadnia- jący ten wpływ szkodliwy, inaczej do dziś dnia je st to zarzut wątpliwy.

Tu i owdzie postawione, lecz nieudowodnione tw ier­

dzenie, że układ m ateryału przez takie wstrząśnieuia cierpi i tak np. że żelazo włókniste przemienia się

>v ziarniste, inni znów podają to mniemanie w wątpli­

wość i twierdzą, że znalezione zmiany w układzie że­

laza istniały już od daw na i należy to jedynie przypi­

sać złemu wyrobieniu żelaza kutego.

W obec tych słabych zarzutów zalety użycia belek żelaznych dają największe upraw nienie do usuw ania drzewa z konstrukcji stropów w budynkach mieszkal­

nych. W dalszym następstw ie zaczęto wprowadzać znane stropy sklepione na dźwigarach żelaznych, które jednak

św iata, nie złożono tyle dow odów czci i uw ielbienia, ja k F ry d e ry k o w i Schm idtow i.

Ś m ierć jeg o w yw arła tem głębsze w rażenie, że j e ­ szcze do zeszłego ro k u o lb rzy m ia p o stać a rty sty o d ­ dychała zdrow iem i siłą, a ciało z a h a rto w a n e w w al­

ce życia, w w alce pełnej m ozołu i p racy , nosiło na sobie n aw et p iętno pew nej m łodzieńczości, ożywdane zaw sze iście m łodzieńczym duchem . Zdawmło się, że długo jeszcze żyć będzie na pożytek i chw ałę sztuki.

W ra c a ją c z K olonii, gdzie jeździł w zględem b u d o ­ wy kościoła S e rca Jezusow ego, jak i m iał być w znie­

siony podług p lan u w łasnego n ag ro d zo n eg o n a k o n ­ kursie, uczuł pierw sze oznaki choroby, k tó ra m iała w krótce położyć k re s jeg o życiu. D ługo i ciężko w al­

czył z c h o ro b ą ; niedaw ał się jej do o statn ich chwil m im o w ielkich bólów i sił n ik n ą c y c h ; p raco w ał i tw o ­ rzył jeszcze kilka dni przed śm iercią — a p o ż e g n a ­ w szy sy n a i córkę zasn ął spokojnie — n a wieki.

P o g rzeb S ch m id ta kosztem m iasta W ie d n ia odby­

ty, a g o d n y m ożnego p an u jąceg o księcia, ujaw nił n a j­

lepiej ja k ą p o p u la rn o śc ią cieszył się a rty s ta w śród sw oich. D ziesięciotysięczny o rszak żałobny w y p ro w a­

dził zw łoki w ielkiego m istrza z je g o m ieszkania w d o ­

nie znajdują powszechnego zastosowania, gdyż są sto­

sunkowo ciężkie i drogie.

Dla zasklepienia lokalu jak pod A przy najkorzy- stuiejszem rozdzieleniu na 5 sklepień o rozpiętościach 1,60 m potrzeba 4 dźwigarów, z których każdy będzie m iał do d źw ig an ia:

1). ciężar przypadkowy 1,60. 6,00. 200 = 1920 kg.

2). podsyp z legaram i średnio 20 cm.

gruby 1,60. 6,00. 0,20. 1000 . . = 1920 „ 3). sklepienie 0,1.5. 6,00 (1,60 -f- 0,20

+ | 0,1.5) 1600 = 2928 „

4). Podłogę 1,60. 6,00. 0,04. 600 . . = 230 „ 5). dźw igar N r. 26 6,00. 47 . . . == 282 ., Razem 7280 .,

Moduł przekroju 455

Taki m oduł przekroju posiada dźw igar 26 cm. wy­

soki, a 1 m2 stropu waży

5 0 0 do 5 5 0 kg.

B. Koszta takiego stropu będą wynosić:

Jj. (4. 6,00 + 8. 0,20) 47 ==

1203,20 kg dźwigarów żelaznych

N r. 26 z ułożeniem po 0,16 złr. . 192,51 złr.

2). 5. 1,83 — 9,15 m® sklepienia z cegły

z w ypraw ą po 10 z łr... 91,15 „ 3). 1,60. 6,00* 0,20. 5 = ,

9,60 m 3. podsypu rumowiskiem

po 0,50 z łr... 4,80 „ 4). 9 , 6 , 0 0 . 0 , 1 1 . 0 , 1 3 =

0,77 m3 legarów jj'i§ in - grubych

z ułożeniem po 17 złr. . . . 13,09 „ Kazein 301,55 złr.

m u p am iątk o w y m przy S c h o tte n rin g , do k a te d ry św.

S zczepana, zkąd po pobłogosław ieniu ciała, po przed ra tu sz p rzeciąg n ął t ł um żałobny ku g m achow i T o w a ­ rzy stw a inżynierów i arch itek tó w , kolo A kadem ii sztuk pięknych i d om u a rty stó w n a plac S ch w arzen b erg a, zkąd w pow ozach ru szo n o n a głów ny cm en tarz m iej­

ski. Po przed w ym ienionem i wyżej g m ach am i k o n ­ d u k t pogrzebow y zatrzym yw ał się, aby od um ieszczo­

nych tam że in sty tu cy i o d eb rać o statn ie oznaki hołdu i żalu. G m in a W ie d n ia przezn aczy ła n a grób h o n o ­ row e m iejsce a w szystkie k o rp o ra c je , k tó ry ch zm arły był członkiem , n a sw ych najbliższych posiedzeniach, uczciły uroczyście jeg o pam ięć. M owy pogrzebow e n a cm e n ta rz u w ygłoszone, dają w ym ow ne św iade­

ctw a o nadzw yczajnem i w ielo stro n n em znaczeniu zm arłego. N ajserdeczniej p o żeg n ał m istrz a , w im ie­

niu jego uczniów , ra d c a budow niczy v. N eu m an n , a słow a jego, drżącym ze w zru szen ia głosem w y p o ­ w iedziane, głęboko obecnych przejęły. N iech je n am w olno będzie pow tórzyć ja k o szczerze c h a ra k te ry z u ­ ją c e sto su n e k n au czy ciela do uczniów i w z a je m n ie ; ja k o w y razy n iek łam an ej serdeczności i p raw d ziw e­

go żalu.

1 7 2

Grub. stropu drew nianego wynosi 0.55 m.

„ „ sklepionego „ 0,50 ,, Różnica 0.U5 m.

Zatem niury lokalu m ogą być niższe 0 0,05 m. -Uwzględniając że z 3 stron bry- łowatość murów zmniejszy się na połowę ich grubości, zaś od frontu na całą ich grubość —■ otrzym am y ubytek na bryło- watości i kosztach w skutek zmniejszenia w ysokości:

|(2 . 6 00 -f- 8,60) 0,30 -{- 8,60. 0,60]

0,05 = 0,57 m3 m uru z m ateryałam i

1 otynkowaniem po 8 z łr... 4.55 złr.

Zostaje 279,00 złr.

Przeto 1 m etr kw adratow y stropu sklepionego z ce­

g ły na dźw igarach żelaznych przy ich oddaleniu 1,60 m.

k o sz tu je :

. . . = 6,18 złr.

4o

Cena 1 m2 stropu przy oddaleniu dźwigarów 1,00 ni w ypada z obliczenia 7,40 złr. przy uwzględnieniu zaoszczędzenia na wysokośoi murów 0,10 m w poró­

wnani u z grubością stropu d rew n ian e g o ; zaś 1 m2 stro ­ pu sklepionego przy odległości dźwigarów na 2,00 m.

kosztowałby tylko 5,66 złr. jednak z powodu większego obciążenia i w skutek tego pogrubienia murów i straty na gruncie, cena zwiększa się na 7,40 złr.

D la porównania przyjąć należy cenę

I m etra kw a­

dratowego stropu sklepionego z cegły na dźwigarach ż e l a z n y c h ... 6,18 do 7 ,4 0 złr.

Stropy sklepione sę zatem bardzo ciężkie i koszto­

wne, a obok tego potrzebują znacznego czasu do w y­

schnięcia.

P rag n ąc — o ile to możebne — ulepszyć stropy sklepione wprowadzono k o n stru k cją znanych poziomych sklepień zębiastych, następnie różnej formy i wielkości cegły do w ypełnienia między dźwigarami. System y te chociaż zalecały się wytrzym ałością i ogniotrwałością, jednak okazały się za kosztowne z przyczyny potrzeby wysokich dźw igarów i d l a . tego nie znalazły szerszego zastosowania.

To powodowało do dalszych udoskonaleń, dążących do połączenia dobroci z taniością obok koniecznej wy­

trzym ałości i

ogniotrwałośći.-Przed kilkunastu latam i wprowadzono w użycie bla­

chę falistą i zalecano ją do w ykonyw ania stropów.

W Czasopiśmie technicznem z r. 1881. p. radca budo­

w nictwa M. M oraczewski w rozprawie pod tytułem „Że­

lazna blacha falista" po szezegółowem porównaniu zalet i wad tak stropów drew nianych i sklepionych na dźwi­

garach, doszedł do zdania, że blacha falista je st odpo­

wiednim m ateryałem do stropów w budynkach nieszklan- . nych. Powodem bardzo m ałego zastosowania tego m a­

teryału było, że ja k to obliczenie wykazało 1 m 2.

stropu takiego kosztuje około 8,93 złr. Cena stosunko­

wo zbyt wysoka, a jeżeli zważy się, że nie tylko dźwi­

g ary ale także i blachę falistą do stropów trzeba spro­

wadzać, to dostatecznie te okoliczności tłum aczą przy­

czynę nie wejścia tego m ateryału w użycie.

Udoskonalenie fabrykacyi cem entu nadało robotom betonowym bardzo ważną rolę w budownictwie. Stropy z żelaza i betonu, chociaż nie sa bez zarzutów,

zdoby-» T e raz u czniow ie, k tó ry ch w iodłeś i kształciłeś, sta ją u T w e g o grobu.

Czem byłeś, u k o ch an y m istrzu, dla całego św iata i dla wielkiej sztuki, m ów ią kam ienie, k tó re ś w z n o ­ sił i s p a ja ł; tę m ow ę rozum iem y boś ją n a s nauczył rozum ieć i każdy z n as będzie w m yśl T w o ją działał i tw orzył. B yłeś n am ta k im nauczycielem , że d ru ­ giego n ie z n a le ść ; nasz cały, d uszą i c ia łe m ! Nie tylko to ; byłeś n a m przyjacielem , ojcow skim p rzy ja­

cielem , w iecznie czuw ającym n ad nam i. T w o ja ciąg ła opieka, T w o ja m ą d ra rad a, T w o ja n ie stru d z o n a p o ­ m oc, n ieopuszczała n a s nigdy.

D zieliłeś z nam i dolę i niedolę. P o m a g a łe ś n am n a w e t przy zak ład an iu ognisk rodzinnego ż y c ia ; by­

łeś chętn y m tego św iadkiem i udzielałeś sw ego b ło ­ go sław ień stw a. A w zam ian za tę sw oją przyjaźń i m iłość cóż od n as żąd a łeś? A byśm y uczciw ie i su ­ m iennie p o stępow ali, działali i tw orzyli, stosow nie do n aszy ch sił.

A cóż żądałeś dla siebie? N ieskończenie m ało : nic 1 tylko p rzyw iązania, w ie rn o śc i!

N ad brzegiem g ro b u przyjm ij w ięc p o n o w n e z a ­ pew nienie przy w iąza n ia; m yśm y Ci n a w e t za grobem

w iern i! P am ięć T w o ją, u k o c h a n y m istrzu, p rz e c h o ­ w am y w iern ie i silnie! T y n a s nie całkiem o p u ­ szczasz. O braz T w ój żyć będzie w sercach naszych, uw ieńczony w dzięcznością i m iło ś c ią !

A te raz rozdzielam y się od tego, co śm iertelnem było. Śpij spokojnie wielki m istrzu, po tru d a c h i m o ­ zołach p racy , po b ólach i rad o ściach , k tó re p rzeży ­ ł e ś ! Zegnaj n am i spoczyw aj w p o k o ju !«

P ły ta p o k ry w a ją c a g ró b w ielkiego arty sty , m iała w m yśl jeg o życzeń, w ypow iedzianych przed śm ier­

cią, m ieścić n a stęp u ją cy n a p is : S a z a loąuunlur.

H IE R R U H E T IN G O TT

F R I E D R I C H S C H M I D T

EIN D EU TSCH ER STEINM ETZ.

Ż yczenie to sp e łn io n o , ale- n iefo rtu n n e dodanie daty u ro d zen ia i śm ierci, oraz n ajw ażniejszych ty tu ­ łów i h o n o ró w zm arłeg o o d b iera kam ieniow i tę w y­

m o w n ą p ro sto tę — ja k ą b y m iał, gdyby się ściśle do

1 7 3

wają sobie coraz większe uznanie i zastosowanie w pra­

ktyce. Pierw sze rozleglej sze zastosowanie poziomych stropów betonowych miało miejsce przy budowie ope­

ry w Frankfurcie. Osiągnięte wyniki m iały być bardzo pomyślne, a m ianow icie odnośnie do prób obciążenia, i od tego czasu coraz więcej zaczęły wchodzić w zasto­

sowanie stropy betonowe.

Strop betonowy wykonany w edług fig. 1 na tablicy IV, z w arstw y betonowej 14 cm. grubej pomiędzy dźwi­

garam i żelaznemi z podłogą fryzową, dębową lub par­

kietową osadzoną na asfalcie, można uważać ze wzglę­

dów hygienieznych za ideał stropu dla mieszkań, szpi­

tali, szkół i tp. Podłogę układa się w ten sposób, że w gorącą w arstw ę asfaltową zostają wtłaczane fryzy, które z czterech spodnich stron m ają wycięcia w kształ­

cie jaskółczego ogona. Jeżeli zamiast fryzów dębowych m ają być ułożone parkiety, to w celu ich osadzenia na asfalcie, w każdej tafli od strony spodniej wycina się po dwa niuty, krzyżujące się pod kątem prostym , w kształ­

cie jaskółczego ogona.

Stropy betonowe poziome dołem i 'g ó rą muszą mieć w arstw ę betonową, odpowiednio grubą dla wytrzym ało­

ści na złamanie a rozpiętość pomiędzy dźw igaram i nie może być wielką. Dla tego stropy poziome są cięższe i droższe od stropów łukowych.

Doświadczenia okazały, że strop betonowy działa nie jako płyta lecz sklepienie tj. parciem na opory.

Stropy betonowe łukow e między dźw igaram i i mu- ram i korytarzowemi w edług fig. 2 i 8 zostały w yko­

nane w budynku rządowym w7 E rfurcie. W skutek for­

my łukowej rozpiętość między dźw igaram i m ogła być

znacznie większą) bo wynosi od 1,80 do 2,20 m. i g ru ­ bość betonu w kluczu tylko 10 do 1 1 cm. a przez to cała konstrukcya je st lżejszą i tańszą. Strzałka łuków7 wynosi * do ~ części rozpiętości. Beton wykonano z 1 części Portland-cem entu i 8 części żwiru z m ałą domieszką piasku ; także wykonują się. stropy betonowe z 1 części cementu, 2 części piasku i 4 części żwiru.

Do próby wytrzym ałości przyjęto obciążenie 2000 kg. na 1 m 2. Po 14 dniach sklepienie korytarzowe (F ig. 3) wytrzym ało bez zarysowania się ciężar 2850 kg.

Przy wykonaniu stropu betonowego nad lokalem ja k pod

B

w edług fig. 4. z podłogą na legarach dla odpowiedniego p o rów nania; — to każdy dźw igar będzie m iał do dźw igania:

1). ciężar przypadkowy ja k pod

B

. = 1920 kg.

2). nasyp z legaram i „ ,, ,, 1920 3). sklepienie betonowe 0,10. 6,00

(1,60 + 0,18 + ...

4 - % 0,10) 1,21 m «po 1 0 5 0 kg = 1270 „ 4). podłogę ja k pod

B

. , . . . — 230 „ 5). 6 m. dźw igara żelaznego

N r. 24 po 41 k g ... = 246 ,, Razem 5586 kg.

. = 349 5586. (>0O

M oduł przekroju wynosi 81200 . . Taki m oduł przekroju posiada dźw igar N r. 24, a 1 m2 stropu takiego, bez obciążenia przypadkowego waży 350 kg.

czyli prawie tyle co strop drewniany.

życzeń a rty sty zasto so w an o . Czul on bow iem dobrze i w ied ział, że za niego i o nim kam ienie sam e m ó w iły ; że o g enialnym niem ieckim k am ien iarzu , ty l­

ko o ne poto m n o ści m ów ić będą.

I is to tn ie ! S ax a lo ą u u n tu r.

S ^K jS fajm niejszej nie ulega w ątpliw ości, że o arty -

®c' e te g ° - zn aczen ia dla historyi sztuki, ja k MlBShM F ry d e ry k S chm idt, pojaw i się pierw ej czy p ó ­ źniej w y czerp u jąca m onografia, k tó ra tak że wyliczy szczegółow o, cały d orobek jeg o architektonicznej dzia­

łalności i p o d a w y k az d o kładny jeg o projektów , w y­

k o n a n y c h budow li i p rzep ro w ad zo n y ch re sta u ra c y i.

L ic zb a ich będzie nie m ała, bo i przeciąg czasu, w k tó ry m tw orzył je s t dość długi i p raco w ito ść jego

L ic zb a ich będzie nie m ała, bo i przeciąg czasu, w k tó ry m tw orzył je s t dość długi i p raco w ito ść jego