• Nie Znaleziono Wyników

ROZDZIAŁ III. ŚWIAT ZAPISANY

1. Typologia. Próby klasyfikacji

1.1 Od eseju naukowego do autobiograficznego. Eseizacja prozy

jest jej refleksyjny, eseistyczny charakter. Większość tekstów literackich autora

Car-skiej filiżanki posiada cechy będące wyznacznikami tej formy literackiej (eseju). Dwa

zbiory: Przywidzenia i figury (1998) oraz Fabuły przerwane (2008) zawierają w swoich podtytułach kategorię genologiczną. Mowa o Małych szkicach, nazwanych tak nie tylko ze względu na niewielkie objętości poszczególnych tekstów, ale przede wszystkim na ich eseistyczny charakter. Wspomniane małe formy są zbiorami powstałymi w latach wcześniejszych. Zebrane przez ich autora, publikowane były uprzednio odpowiednio w latach 1977–1997 oraz 1997–2007 w czasopismach literackich231. Teksty Głowińskie-go, kiedy analizujemy ich eseistyczność, na poziomie genologicznym można podzielić na eseje w całości podporządkowane wyznacznikom gatunku oraz teksty autobiogra-ficzne zawierające fragmenty eseizujące.

Do zbioru pierwszego zakwalifikować można teksty publikowane od lat 60. do końca wieku XX. Początkowo wyłącznie naukowe, z biegiem lat, szczególnie od końca lat 70. przyjmują postać esejów literackich, przy czym należy podkreślić, że brakuje wyraźnej granicy przejścia od naukowości eseju do literackości. Granica ta także w cza-sach późniejszych zdaje się miejscami zacierać. W 1980 roku w „Tekstach” (Małe

szki-ce) ukazują się dwa teksty Głowińskiego: Duch i ekonomia oraz Sen i gramatyka.

Pierwszy z wymienionych zaczyna się słowami:

I ten, kto zaznaje doświadczeń mistycznych, żyje w różnych rzeczywistościach. Nie jest zwolniony od zwykłych czynności dnia codziennego, jak każdy śmiertelnik je obiad, a czasem nawet pozwala sobie na solidnie mieszczańską poobiednią drzemkę. Nie udaje mu się wyzwolić także od powszednich działań ekonomicznych232

.

W kolejnym zdaniu Głowiński przyznaje, posługując się retoryką, że wymienione „prawdy”, czynności „dnia codziennego” to truizmy. Chociaż autor Kręgów obcości ma świadomość banalności tych stwierdzeń, umieszcza je na początku szkicu, do którego są wstępem, niezbędnym dla kompozycyjnej spójności, określającej już na wstępie ramy

231 M.in.: „Teksty”; „Tytuł”; „Kwartalnik Artystyczny”; „Zeszyty Literackie”, „Tygodnik Powszechny”; „Akcent”. Spis czasopism zob. we Wstępie rozprawy.

232

108

tematyczne wywodu. Początkowe zdanie analizowanego fragmentu jest filozoficznym stwierdzeniem brzmiącym niemal poetycko. Następne są potwierdzeniem i rozwinię-ciem tezy początkowej zawartej w cytowanym fragmencie. Do opisu doświadczeń pro-zaicznych pisarz używa wyrazów potocznych („drzemka”). Składają się one na jednost-kowe wyznanie, które ma jednocześnie charakter uniwersalny.

Następnie autor Poetyki i okolic dokonuje omówienia tematu, na konkretnym przykładzie literackim analizując twórczość Słowackiego pod kątem zapatrywań poety na kwestie ekonomiczne. W dalszej części tekst ma charakter dość „luźnego” wywodu o wręcz lekko ironicznym zabarwieniu (przy zestawianiu pozornie „miałkich” spraw ekonomicznych z „rzeczami Ducha” czy „wizjami Genezis”). Głowiński pokazując nie-jednoznaczną, wielowymiarową twórczość autora Beniowskiego udowadnia przede wszystkim swoją rozległą wiedzę historycznoliteracką. Przedstawia fakty, analizuje konkretne fragmenty wierszy Słowackiego, dokonuje porównania polskiego pisarza z Balzakiem i Swedenborgiem. W ten sposób szkic przybliża się w swojej treści do eseju naukowego, co jednak nie przeszkadza pisarzowi-badaczowi zakończyć ów wywód, podobnie jak go rozpoczął – poetycko (nazywając autora Godziny myśli w jednym z jego lirycznych wcieleń „Balzakiem niespełnionym”233

).

Drugi z wymienionych tekstów (Sen i gramatyka) zaczyna się podobnie, to jest od ogólnej, uniwersalnej refleksji filozoficzno-poetyckiego. Po takim wstępie Głowiński opisuje swój sen, zaś szkic przybiera fabularny charakter, który jest tylko pretekstem do językoznawczego wywodu analitycznego. W tym przypadku pisarz-badacz opisuje sy-tuację użycia słowa „Cortazar” w dwóch różnych znaczeniach, które ujawniają się za sprawą odmiany gramatycznej. Anegdotę podsumowuje, jak na polonistę przystało, konstatując: „Pani magister zachowała się rozsądnie: użyła tej formy dopełniacza, która przysługuje rzeczownikom oznaczającym przedmioty nieożywione, nie przyjęła do wiadomości, że Cortazar to nazwisko”234

. Podkreślając wielokontekstowość form gra-matycznych w tekście, na końcu autor dokonuje niejako auto- i metarefleksji języko-znawczej: „Czy sen ten mógłby przytrafić się komuś, kto mówi językiem nie znającym kategorii męsko-osobowości? W którym nazwy istot żywych rodzaju męskiego odmie-nia się tak samo jak wszelkie inne rzeczowniki tego rodzaju?”235

233 Tamże, s. 161.

234 M. Głowiński, Sen i gramatyka, „Teksty” 1980, nr 5, s. 163.

235

109

Szkice Głowińskiego charakteryzują się typową dla formy eseju obecnością pod-miotu odnoszącego się do zastanej, obserwowanej rzeczywistości. Jest to widoczne na-wet we fragmentach, które są refleksją na temat konkretnych, wyraźnie zaakcentowa-nych, choć często, zdałoby się, drobnych wręcz elementów świata zewnętrznego, mate-rialnego. Opisując rzeczy, wydarzenia, zjawiska, pisarz robi to zawsze z perspektywy „ja” komentującego. Są to wewnętrzne odczucia autora, jego ustosunkowanie się wobec rzeczywistości obserwowanej za pomocą różnych technik, takich jak antropomorfizacja. O antropomorfizacji wspomina Głowiński przy okazji, komentując (w szkicu Mucha

Tse-Tse ma doktorat z genetyki ze zbioru Fabuły przerwane) jeden z obejrzanych

fil-mów przyrodniczych (nie doprecyzowuje jaki dokładnie film ma na myśli). Szkic pod-sumowuje pytaniem retorycznym, sugerującym odpowiedź: „[…] Czyżby dlatego, że człowiek widzi wszędzie refleksy swojej mentalności i pragnie opowiadać o świecie tak, jakby był on jej odbiciem? […]” (FP, 63). Jakby na potwierdzenie swoich słów w następnym tekście wchodzi w rolę interpretatora analizującego życie pająka wystawio-nego na „kataklizmy” domowe (Spokojne jest życie pająka? z tomu Fabuły przerwane). Jest to jednak jedynie pretekst do pokazania względności świata, którą to, za pomocą literackiej metafory, tak wdzięcznie opowiedział wspomniany w szkicu Jonathan Swift: „Nie czytał opowieści Jonathana Swifta236

i niczego nie wie na temat względności świa-ta, nad tym się nie zastanawia” (FP, 63).

Eseistyczne teksty Głowińskiego wyróżniają się asocjacyjnością. Skojarzeniowy charakter prozy eseistycznej jest widoczny w zestawieniu tytułów poszczególnych szki-ców: Kostiumy; Za zakrętem; Zapomniane dźwięki; Fabuły przerwane; Mucha Tse-Tse

ma doktorat z genetyki. Wszystkie wymienione tytuły pochodzą z jednego zbioru (Fa-buły przerwane). Podkreślić jednak należy, że te oparte na luźnych skojarzeniach teksty

zgrupowane są zazwyczaj tematycznie. Przypadkowość i fragmentaryczność poszcze-gólnych szkiców jest, gdy analizujemy poszczególne tomy, częściowa, gdyż są one ostatecznie porządkowane w zbiory, od tych najrozleglejszych tematycznie, jak

Miesza-niny podróżne (Magdalenka z razowego chleba), po wyraźnie sprecyzowane, jak O mu-zyce (Fabuły przerwane).

Eseistyczno-refleksyjne szkice Głowińskiego nie są wolne od moralizowania237. Jest to jednak zabieg ukryty w znaczeniu, wymagający prawidłowej interpretacji.

236 Zob. J. Swift, Podróże Guliwera, przeł. C. Niewiadomska, Kraków 2013.

237

110

ko jest bezpośrednio artykułowany238, przeważnie lekko zaznaczony, ale nadal przez autora Magdalenki z razowego chleba manifestowany239. Uogólniające refleksje, nawet jeżeli są artykułowane w tekście przy okazji przytaczania anegdoty, charakteryzują się, zgodnie z istotną właściwością eseju jako gatunku, połączeniem horyzontów czasowych w jedno, istotne Tu i Teraz. Zbigniew Kadłubek nazywa tę właściwość eseju: „Wielki-Czas-Teraz”240. W tym przypadku również, podobnie jak we wcześniej omawianych wyznacznikach eseistycznych małych form autora Przywidzeń i figur, granice formalne nie są definitywne i zdarzaj się wyjątki (szkice, w których czasowość jest jasno okre-ślona, takie jak tekst Powrót ze zbioru Magdalenka z razowego chleba).

1.2 Formy autobiograficzne: dziennik, pamiętnik, autobiografia