• Nie Znaleziono Wyników

w y n a l a z k u i n z y n i e r a p. U d e r s k i e g o .

5 pazdziernika b. r. odbyla sig w Grödku olo Lwowa) pröba ogniotrwalosci i nieprze-

„.akalnosci patentowanych mat slom ianych, slu- zaeycli do pokrywania dachöw, wynalazku inzyniera cy- wilnego p. E. Uderskiego.

Jest to juz czwarta z rzedu publiczna pröba mat tych; dwie pierwsze pröby odbyly si§ w roku 1889;

mianowicie pierwsza w Samborze, druga we Lwowie, podezas zjazdu delegatöw kölek rolniczych; a trzeeia pröba odbyla sitj 15 kwietnia b. r. w7 Nowym Saczu.

Maty, sposob ich wyrabiania i korzystne wyniki pröby drugiej i trzeciej opisaue byly w Czasopismie technicznem Lwowskiem (Nr. 20 r. 1889 Nr. 14 r. 1890).

Pröba w Grödku odbyla si<j w obecnosci marszalka rady pow7. : p. Wlodz. Niezabitowskiego, czlonköw rady pow7. : pp. St. Agopsowicza wtasc. döbr, Dra H. Koli- schera wlasciciela Czerlanskiej fabryki papieru, c. k.

starosty p. K. Michla, radey c. k. Sipdu H. Floreckiego, c. k. notaryusza i naczelnika strazy pozaruej p. Henzego, komisarza rzadowegö i burmistrza br. Brunickiego, czton­

köw rady m iejskiej, inzyniera m iejsk., delegata krak.

tow. wzajemnych ubezpieczeii etc. i wobec licznie zgro- madzonej publicznosci, mieszczan i wloscian.

Do pröby ustawione byly na slupkach drewnianyeh miekkich dwa dachy, 4 m. dlugie, 2'70 m. szerokie o nachyleniu 1: 11j1 i 1 : 2. Dach o pochylosci 1 : 1V2 sluzyl do pröby ogniowej i byl pokryty matami slomianemi, zrobionemi ze scisnietej czystej, niczem nienasycanej, zytnej stomy, zeszytej w ödste,pach 8 cm.

drutem zelaznym cynkowanym 0.8 mm. grubosci. Maty

*) B ayr. Gewerbe-Ztg. 1888.

2) N azw a „blaelia slom iana“ wydaje rai sie niestösown:i, gdyz

„b laeh a“ oznaeza wyröb z nietaln.

1 3 1

slomiane byly 1 m. szerokie, 4 m. dlugie i 4 cm. g ra­

be, zachodzily na szerokosc 10 cm. jedua na druga, — w tem miejseu byly zeszyte drutem (takim samym seie- giem jak maty pojedyucze), i byly przybite do rznietych lat drewnianych zwyklymi gvvozdziami gontalami.

Najpiervv, pröbowano zapalic maty zapalkami, zdzbla sl'omy zaezynaly sie wprawdzie tlie , lecz nastepnie zu­

pelnie gasl'y. Potem nakladziono na dach przeszlo 25 cm.

graba warstwe sl’omy mierzwiastej, przylozono takowa ze wzgledu na wiatr grubszemi patykami, pod dachem utozono röwniez, znaczna ilosc sl’omy mierzwiastej, wiör, drobnych trzasek; i slonie z dolu i z göry zapalono.

Na raz buchnat wielki ogieii, ktöry ogarna! dach ze spodu i göry pl'omieniami. Po 20 minutowvm ogniu, spalita sie mierzwiasta sl'oma, wiöry i trzaski, ogieii prawie ustal a tlal'y tylko krokwie i laty, ktöre ugaszono, poczem sie przekonano, ze görna strona mat slomianych byla prze- tlona tylko na 1/10 czesc swej grubosci, spodnia na % czesc grubosci zreszta zostal dach, opröcz miejscami prze- palouych lat i krokwi, prawie caty.

Potem wzieto jeden metr kwadratowy maty, zlano go dose obfieie nafta i zapalono ; po spaleniu sie nafty zostal'a prawie tylko 1/10 czesc grubosci maty zetlona.

Pröba wodna, do ktorej uzyto dachu o pochyl'osci 1: 2, wypadl’a röwniez pomyslnie. Dach ten byl zro- biony z mat 3 cm. grubych z kawalköw o powierzchni 1 m a. Maty zachodzity na szerokosc 10 cm. jedna na druga; na dlugosc nie przytykaly maty bezposrednio do siebie, lecz byly laczone waleczkami röwniez ze slotny scisuietej zrobionymi, podobnymi ksztaltem do grzvba.

Obecna ochotnicza straz pozarna zlewala dach za- toezona sikawka silnym pradem wody prawie przez 5 mi- nut, a wynik byl ten, ze woda zlewala sie na ziemi§, a maty — z odwrotnej strony byly suche.

Wszyscy obeeni byli z wyniku pröby zadowoleni i uznali, ze zamiast zwyklego krycia sl’o m a, z korzyscia mat wynalazku p. Uderskiego uzywac nalezy, a zalety dachöw krytych takiemi matami slömianemi sa:

a) ze dach bardzo trudno sie zapala, a zapalony nie pali sie ptomieniem lecz tylko powoli zwegla, ratunek wiec bardzo J'atwy, a rozszerzenie pozaru znaeznie utrudnione.

b) ze dach taki jest nie przemakalny, znaeznie lzej- szy, i tanszy od zwyklych slomianych.

c) ze zaoszczedza sie. prawie 50% sl'omy w stosunku do krycia zwyklego, a maty moga byc stösownie do celu w röznych grubosciach wyrabiane.

d) przez zaprowadzenie bardzo pojedynezych przy- rzadöw, maty takie sami wiesniacy w kazdej wsi, wy- rabiac moga.

e) zarzuty jakie poprzednio podnoszono, ze cz^sciowa naprawa dachu i spajanie mat na grzbietach dachu tru- dne, odpadaja, gdyz kawalki m at, lat wo wymienic mo­

zna a grzbiety kryje sie obeenie kapturami ksztaltu f \ . röwniez ze sl’omy scisuietej zrobionymi.

Strona ujemna dachöw tych, jest ehyba to, ze laty (ktörych dvvie na mat§ jeden m. szeroka przychodzi) musza byc rzniete lub do sznura röwno obrobione, i ze poszycie takich dachöw wymaga wiekszej dokladuosci jak zwykl’y dach slomiauy.

Opröcz mat slom ianych, grubosci 2 do 5 cm., 1 m. szerokieh, a dlugosei dowolnej, (w takim razie maty sie zwija) mozna robic w ten sam sposöb maty trzcinowe i szuwarowe; trzcinowe sa nawet tansze od

slomianych.

Warsztat takich mat slomianych i trzcinowych znaj­

duje sie w Grödku (kierownikiem warstatu jest p. H.

Sliwiiiski, zastepca p. Uderskiego), warstat wprawdzie nie wielki, ktöry juz obeenie liczuym zamöwieniom po- dolac nie m oze,"istnieje jednak zamiar zalozenia 3 wie- kszych warstatöw z ulepszonymi przyrzadam i, w zaclio- du iej, srodkowej i wschodniej Galicyi; warstaty te maja opröcz mat slomianych i trzcinowych do krycia dachöw, wyrabiac rogö.zki ua podlöge.

Maty p. Uderskiego zasluguja na jaknajszersze roz- powszeehnienie, a jak dzienniki donosza, ma sie sprawa ta zajac Wydzial krajowy. J a n Felis.

---K R O N I ---K A B I E Z A C A .

P ers o n alia. A rchitekt J a n Zaw iejski zostal niianow any rzeczy- w istym nauczycielera budownietw a przy wyzszej szkole przem yslo­

wej w Krakowie.

— D nia 4 pazdz. b. r. zm art w swojem rodzinnem mieseie Itussi, znakom ity in zy n ier wloski i byly m inister robot publicznych A lfred Baooarini. Crodzony w r. 1826, studya odbyl w ü n iw e r- sytecie Bolonskim — a nastepnie zajm ow al posade budow niczego mieiskiogo w ßaw ennie. Po ntw orzeniu krolestw a wloskiego powie- rzono mu przygotowaweze roboty dla polaczenia W loeh z Szwajca- ry a koleja zelazna, a nastepnie jako n ad in zy n ier kierow al osusze- niem toskanskieh bagien nadbrzeznyeh. W r. 1872 pow olany zostal do m inisteryum robbt p u b lic z n y ch . a w r 1876 zam ianow ano go inspektorem „Genio c-ivile“ i czlonkiem N ajw yzszej R ady budowni- czej. Rownoczesnie okreg S an t A rcangelo w y b ra l go deputow anym do parlam entu, w ktörym zasiad al az do smierci. Za czasbw pre- zydentury m inisteryalnej Zanardellego b y l podsekretarzem stanu, a w gabinecie Cairolego objal teke m in istra robbt publicznych, ktöra zatrzym a! takze za g abinetu D epretisa. Za czasbw jego udzialu w gabinecie pow stala wieksza czesc ustaw odnoszacyeh sie do bu­

dowli publicznych we W loszech. Opusciwszy w r. 1883 gabinet osiadl B aecarini w Rzymie jako in zy n ier eyw ilny i p iastow al go- dnosc prezesa Zwiazku Stowarzyszeii inzynierbw i architektow wlo- skjeh. N a szezcgblne w spomnienie zasluguje dzielo jvydane kosztem paiistw a, a opraeowane pod jego kierunkiem p t . : ,,Cenni m onogra­

flei dei singoli servizi dei Lavori P u b b liei'y ktbre w 12 tomacli obej- muje obszerne przedstaw ienie rozwoju wloskiego budow nietw a do.

r. 1878, a ktbre ciagle joszc/.e jest przez nastepcow kontynuow ane.

Prbcz tego, oglosil B aecarini wielc innych p rac teehnicznych,

do-donioslego da w ladz znaczenia, to tez nie dziwnego, ze c aly kraj.

cale W feehy, odczuly strate tego znakomitego teehnika.

L ic y ta c y e . Celem oddania w przedsiebiorstw o budowy tarn 10 i 11 n a rzeee P opradzie pod Biegonieam i odbedzie sie w e. k.

Starostw ie w Nowym Saczu dnia 20 listopada b. r. o godzinie 12 w poludnie publiezna licytacya zapomoca ofert pisemnycli.

Cena fiskalna wynosi 2587 zl. 55 ct.

W aru n k i budow y m ozna przejrzec w e. k. Starostw ie w N o­

wym Saczu, gdzie takze w wyzej oznaczonym dni u i godzinie wnie- sione bye maja oferty ulozone w sposöb urzedownie podany w 5°/0 w adyum zaopatrzone.

— Przedsiebiorstw o budow lane rozszerzenia w arsztatöw n a sta- cyi Nowy Saez, otrzym ala od generalnej D yrekeyi kolei panstw o- wych za eene ofertowa 111.000 Zla. spöl’ka zlozona z pp. Kaim a, S ilberm anna i W einbergera w Nowym Saczu. Milo nam doniesc, ze jeden ze wspölniköw p. W einberger budowniezy, jest czlonkiem naszego Towarzystwa.

Rözne. Dzienniki wiedenskie donosza. ze m iedzy' rzadam i obu polöw M onareliii tocza sie ju z rokowania o budowe nowej kolei fa- ozaeej W egry z G alicya. Cliodzi m ianow icie’ o przedluzenie linii wegiersldej z S ygetu do Kolomyi lub Stanislaw ow a.

— Tow arzystw u politeehnieznem u u dzielila R ada m iejska we Lwowie n a podstawie przedstaw ienia sekeyi III. (ref. ra d Janow ski) kwoty 500 zl. n a w ydaw nictw o planöw budowli m iejskich we Lwo­

wie, pod wniesionem przez p. R am u lta zastrzezen iem , ze klisze owych planöw przejda n a w lasnose gm iny.

— O s w i e t l e n i e g a z o w e w Krakowie rozszerza sie coraz -dalej ku rogatkom . W tym roku miasto polozylo biisko (1 kilome- tröw nowyeli ru f w u lie a c h : Paw iej, Ku r n i k i . Zacisze, n a Rynku kleparskim , w ulicacli Krzywej, Krötkiej, K row oderskiej, Biskupiej, L aziennej, L oretanskiej, K apucyiiskiej. Studenckiej, n ad Rudawa, Maiei, n a placa L a ta rn ia , w ulicy B e rnardynskicj, Dietlowskiej, K opernika az do konea, n a Pedzichow ie i ul. Helclöw. P rzv b y lo ogölem 103 lata rn ulieznych. Je st n a d zieja, ze m aia reszta ulic, teraz n a fta oswietlonyeh, otrzym a w roku przysziym oswietlenie g a ­ zowe, a Krakow osw ietlony bedzie gazem n a caiym swoim obszarze.

Zaznaczyc m usim y z u z n a n ie m , ze roboty w ykonyw ane byw aja szybko, a dokfadnie i bez w ypadku, a robotnicy tutejsi tak sie. wy- ro b ili, ze sa poszukiw ani i bardzo dobrze p latn i naw et zagraniea,

— N o w y Z a k l a d f a b r y e z n y . N a terytorium döbr P la za , obolc giöwnej drogi, tuz przy g ran iey Koseielisk, zbudow any zostai przez spölke zlozona z pp. G ustaw a B arucha i D ra Jözefa R ettin- gera, a noszaea urzgdowa firme „G ustaw B arucli i S p ö ik a“, wieiki piee pierscieniowy najnow szego i naj bardziej dotad udoskonalonego system u, tak co do konstrukcyi samej. jakotez oszczednosci paliw a, a to jedynie do w ypalania wapna. Piec-öw takich stanie jeszcze trzy.

F a b ry k a ta potaezona zostanie ze staeya towarowa w Chrzanowie, koleja zw ykla n o rm aln a, ktörej diugose okol'o dwöch kilometröw ivynosic bedzie. W odlegiosci ^ 5 0 metröw od pieca obeenie zbudo- wanego, znajduje sie göra zw ana Debiaehowa, dostarczajaea nmte- ry a iu surowego. P o k iad kam ienia wapiennego (muszlowego) w tej görze, jest reg u larn y , szychtam i praw ie poziomemi u io z o n y ; wydo- byeie tegoz nie przedstaw ia tru d n o s c i, a uzycie proehu lub dyna- mitu do rozryw ania skaiy jest zbyteczne. W odfamie surow ym przedstaw ia sie kam ien nadzw yezaj zbitym i ezystym , praw ie bez zadnych obcycli przym ieszek.

A naliza dokonana przez profesora uniw ersytetu Jagiellonskiego, Dra Olszewskiego, vvykazaia w kam ieniach tych, nastepujace s k ta d n ik i:

1) W eglanu w a p n a ...99'28 2) Zelaza i g l i n u ...0 1 7 3) P i a s k u ..., ...0-06 W reszeie wody, m agnu i c ia i obeyeh (roslinnosc) . . 0'49.

Ilosc zatem czystego w apna wynosi 9 9 !/4 n a sto. N adto tiu- stosc tego wapna, przedstaw ia nadzw yczajny rezu ltat vv zapraw ie, bo stosunek 1 : 4 jest w ystarczajacym .

W apno w ypalone, przy gaszeniu nie rozktada sie nagle, nie p r y s k a , lecz prawidlow o, w dose krötkim czasie, staje sie m asa czysto w ap ien n a, a co najw azniejsze nie zaw iera zadnego m arglu, ja k przy w apnie skalistym napotykac mozna. Robione pröby wyka- zaly, ze z piaskiem ezystym iac zy sie wysmienicie, a zapraw a ta w ydaje znakom ita spöjnosö w m u rac h , zas przy bieleniu sniezna bialose. Zbudow any piec w apienny pierscieniowy w raz z okapem daehu ezyli w eran d a dojazdowa obejmuje powierzclmi zabndowanej 1230 in2. W netrze pieca o 16 kom orach, zmiescic moze kam ienia w apiennego okolo 700 m 3. Cale to w netrze wraz z k an alam i i re- gulatoram i podziem nem i, do w prow adzenia pow ietrza z p o la, lub w ypuszczania pow ietrza rozpalonego, zbudowane zostato z cegief ögniotrw alych formowanych. Do odprow adzenia dym u z kanalöw wieca, sl’uzy komin fabryezny, m ajaey wysokosci 35 metröw. Otwör komina, p rzy wylocie görnym , m ierzy w swieile 1'50 m etr.

W ydatnose tego pieca jest obliezona n a 1200 wagonöw, przez czas kam panii palenia vv roku. Budowa przeprowadzona zostala, szybko, bo niespel'na w 4 m iesiacach, jednakowoz gruntow nie i z cala znajomoscia rzeczy, pod kierunkiem doswiadezonego in zy n iera i bu- downiczego p. Boznaiiskiego z Krakowa.

Im ponujacem jest wnetrze sklepienia pieca owaInego. i lunet komör wiazacych sie z gfewnem sklepieniem . Szczegölniej sklepienia w naczölkach pieca, ezyli wachlarzowe, wykonane sa tak wzorowo.

ze wszysey teehnicy, ktörzy ten nowy zaklad p rz y uroezystosci poswieeenia zwiedzali, w yrazali sio o dokonanyeh robotaeh z uzna­

niem. W iazanie daehu w ym agalo silnego pow iazania z powodu wiatröw, jakie tutaj panuja.

System patentow any tego pieca w apiennego, ktöry sie okazat dotad najlepszym a w paliwie od in n y ch piecöw kregowych o 2 0 % tanszym . pozostal’ we w ykonaniu w ew netrznem bez zadnych zmian.

Zew netrzna budowa w ap ien n ik a, jest dokonana takze bardzo sta- rannie i czysto.

Obszar g ru n tu pod eal’y z ak lad fabryezny obejmuje przeszlo 5 morgöw, i jest odgraniezony od reszty posiadfesci döbr P lazy.

N a terytoryum tem röwnöezesnie z budowa p ieca, stanely i inne budynki m urowane zakladow e. a mianowicie: obszerny dom parte- rowy o malern piaterk u dla D yrektora z a k la d u ; budynek dla ad- m in istra c y i; budynek dla w agi poinostow ej; sta jn ia m urow ana we­

dle wszelkich w ym agan obecnych n a 12 koni. n a d ktöra to stajnia n a 1. pietrze mieszcza sie schludne ubikaeye dla sluzby zakladowej i palaczy: nastepnie szopy n a wegle, baraki dla robotniköw, wo- zownia, stu d n ia itd.

W szystkie te zabudow ania, sa dobrze i praktyeznie obm yslane nalezycie rozlozone i wykonane.

Z naszej strony zyczym y nowemu zakladow i fabrycznem u jak najlopszego powodzenia i najw iekszego poparcia ze strony techni- köw krajow yeh, zasylajac przedsiebiorczej lirmie „Szczesö B ozel“

Do niniejszego num eru z a l^ c z a sitj ta b lic a z planem k o s c io la w T rze s n iu .

A u to ro w ie i n a k la d c y , z y c z q c y sobie om ö w ienia sw ych w y - d a w n ic tw , zechca n a d es ta c po jednym eg zem p la rzu ty c h ze do R ed a kc yi.

R edaktor odpow iedzialny: W in c e n ty W d o w is ze w s ki.

N ak lad em K rak. Tow. Technicznego. W d ru k a rn i A lek san d ra Slomskiego w Krakowie

Nr. 16. Rok IV.

P re n u m e ra ta z p r z e s e flq : roczna . 5 Z tr.

pötroczna . 2 Ztr. 50 ct.

kw artalna . 1 Z tr. 50 ct.

w N ie m c z e c h : roczna . . . . JO marek pötroczna . . 5 m arek

w R osyi:

roczna . . . . 5 rubli pötroczna . . . 2 1/» ru b li N r. pojedynczy . . 25 et.

■>;=

K r a k o w I S L i s t o p a d a J890.

CZASOPISMO

W yehodzi 1 i 15 w miesiacu.

Zuzytkowane a rty k u ty beda w ynagradzane zaraz.

In seraty przyjm uja sie po cenie P/2 ct. za cm.'-5 je- dnorazowego ogtoszenia.

Re'dakcya i A dm inistracya ul. Grodzka 29.

Towarzystwa Technicznego Krakowskiego.

T R E S C : N ow oezesna technika i m aty przem ysl. — D ekoracya sgraffitowa n a pölnocy. (Dokonczenie). — N otatki techniczne. — Kro- nik a biezaca. — Skrzynka Redakeyi.