• Nie Znaleziono Wyników

Czterech członków KSS UAM: Z. Czerwińskiego, J. Fiećko, K. Kłoskowskiego i J. Wol-skiego (wcześniej aresztowanych lub internowanych) wezwano w dniach 26-30 kwietnia 1983 r. do KW MO przy ul. Kochanowskiego, gdzie próbowano przeprowadzić z nimi rozmowy na temat działalności samorządu. Przesłuchujący Czerwińskiego por. Andrzej Spychaj groził mu m.in. pobiciem przez nieznanych sprawców, ostrzegał przed wypadnięciem z tramwaju, czę-stymi wezwaniami do KW MO, przeszukaniami mieszkania, niemożliwością wyjazdu poza granice PRL, czy też utrudnieniami w znalezieniu pracy w zawodzie.

Zbigniew Czerwiński wspominał, że sposób prowadzenia przesłuchania nieco go zdziwił:

„Przeszedłem wcześniej całe śledztwo, gdzie cały czas szedłem w zaparte, czyli poza imieniem i nazwiskiem, adresem i miejscem studiów, odmawiałem odpowiedzi na wszystkie pytania.

Spychaj musiał o tym wiedzieć, a mimo to straszył, więc opierając się na Władymirze Bukow-skim postanowiłem krzyczeć. Stąd szczegółowe relacje na tablicach samorządu, stanowisko Konwentu, pismo do rektora i Rady Głównej Szkolnictwa, złożone przez prof. Fedorowskiego.

W swoją działalność miałem wpisany scenariusz <łomotu> przez nieznanych sprawców, ale po nagłośnieniu sprawy mogłem być pewny, że zdarzy się to tylko na wyraźny rozkaz, a nie dla-tego, że jakiś porucznik się zdenerwuje. Żartowałem, że muszą mnie teraz chronić przed me-nelami każdego wieczoru, bo każde mordobicie będzie już na ich rachunek. Akcja zadziałała.

522 Relacja J. Ruszkowskiego w rozmowie z autorem w grudniu 2016 r. Danuta Woźnicka (Obniska) dodaje: „Uważałam, że jakiekolwiek układanie się z władzą jest przedwczesne. Janusz zawsze miał dar przekonywania, uświadomił mi więc, że w komisji dyscyplinarnej można będzie bronić przed wyrzuceniem studentów, albo chociaż zaprotestować przeciwko łamaniu prawa. Spraw nie było dużo:

dwie, może trzy, w tym chyba raz z Krzysztofem Brzechczynem byliśmy po stronie obwinionego chłopaka. Pracownicy naukowi w komisji trochę nas lekceważyli, nie traktowali całkiem serio. Nie pamiętam ani jednej sprawy politycznej; ani o ulotki, ani o malowanie haseł. Dla mnie było to o tyle ciekawe, że równolegle z polonistyką studiowałam prawo i liczyłam, że pracy będzie więcej i poznam np. procedury obrony”. Relacja D. Woźnickiej ze stycznia 2017 r.

164 Por. Spychaj zniknął z mojego pola widzenia, a zastąpił go uprzejmy kapitan Leszek Leon Kaczmarek, który zawsze postępował zgodnie z kpk, dostarczał formalne wezwania i nie pró-bował nigdy brać mnie na huki.”523

KSS wystosował 9 maja 1983 r. do Rektora UAM pismo domagające się interwencji w KW MO. Protest przesłano także przez profesora J. Fedorowskiego do Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego.524

W notatce służbowej z rozmowy ze Z. Czerwiński por. A. Spychaj określił ją jako profilak-tyczno-ostrzegawczą: „(...) ostrzegłem rozmówcę, iż odtąd każdorazowa próba prowadzenia wrogiej działalności przez niego jak też przez innych członków KOS-u napotka z naszej strony na zdecydowane przeciwdziałanie. Wszelkie wrogie wystąpienia, napisy, hasła i ulotki przypi-sywać się będzie samorządowi a głównie rozmówcy jako przewodniczącemu tego samorządu i odpowiedzialnego za spokój na uczelni. Rozmówca nie ustosunkował się do tego i zachowywał do końca rozmowy bierną postawę. Wnioski: z zachowania się rozmówcy jak też i z uzyska-nych dotychczas materiałów operacyjuzyska-nych wynika, że w dalszym ciągu prowadził on będzie wrogą działalność, zastawiając się legalnością samorządu. W związku z tym proponuję poddać go wszechstronnej kontroli operacyjnej w celu uzyskania materiałów i dowodów prowadzenia tej działalności” - zanotował por. A. Spychaj.525 Zachowała się również notatka z rozmowy mł.

chorążego Sobkowiaka z K. Kłoskowskim z 26 kwietnia 1983 r.: „(...) Zapytany o nazwiska [działaczy samorządu na WNS - JB] (…) oświadczył, iż został wezwany do gmachu tut. KW MO w charakterze świadka do określonej sprawy i na ten temat nie będzie udzielał informacji.

Stwierdził, że jeśli uzyska zezwolenie i poparcie swoich wyborców wówczas chętnie spotka się z funkcjonariuszem SB i omówi interesujące nas sprawy. (…) Krzysztof Kłoskowski stwierdził, że obowiązuje go jeszcze kara, którą otrzymał w zawieszeniu i chociażby z tego powodu trzyma się z daleka od prowadzenia działalności antysocjalistycznej. (…) Wezwany zachowywał się spokojnie, był nawet specjalnie ugrzeczniony”.526 Wniosek przesłuchującego brzmiał: włączyć Kłoskowskiego do sprawy „KOS”.

Według podobnej notatki z rozmowy z Jerzym Wolskim, przeprowadzonej 28 kwietnia 1983 r.: „(...)Napisał oświadczenie, w którym zobowiązał się do niepodejmowania żadnych działań

523 Relacja Z. Czerwińskiego ze stycznia 2017 r.

524 Archiwum KSS, Pismo KSS do Rektora, oryginał dokumentu z 2.05.1983 z podpisami 11 członków Konwentu; kopia: AIPN Po 0187/331 cz1, 301/395.

525 AIPN Po 0187/331 cz1, 289-290/395, Notatka por. A. Spychaja z rozmowy ze Z. Czerwińskim.

526 AIPN Po 0187/331 cz1, 291-292/395, Notatka z rozmowy mł. chorążego Sobkowiaka z K.

Kłoskowskim z 26.04.1983 r.

165 sprzecznych z prawem”– zanotował por. L. Kaczmarek.527 Oświadczenie J. Wolskiego, załą-czone do notatki por. Kaczmarka było jednak mniej kategoryczne, niż sugerowała notatka:

„Oświadczam, że nie będę w czasie świąt 1 i 3 maja podejmować żadnych działań sprzecznych z prawem”.528

Po proteście KSS UAM podobne groźby pod adresem działaczy samorządowych nigdy już się nie powtórzyły. Porucznik Andrzej Spychaj przez jakiś czas rzadziej pojawiał się w Colle-gium Novum. Wykaz zarejestrowanych figurantów sprawy operacyjnego sprawdzenia „KOS”

zawierał początkowo następujące osoby: Z. Czerwiński (III r. historii), Grzegorz Kretkowski (III r. historii sztuki), Maciej Dybowski (III r. prawa), Tomasz Andrzejewski (III r. chemii), Jarosław Bogucki (III r. geografii), Franciszek Prus-Wiśniowski (IV r. matematyki, wyrejestro-wany 15.03.1985 r.) i Krzysztof Kłoskowski (III r. psychologii). W kolejnych latach dołączeni zostali: 1984/85 Jerzy Fiećko (wówczas V r. filologii polskiej), Przemysław Alexandrowicz (V r. historii) i Grzegorz Szperlik (WNS), 1986/87 Andrzej Mikosz (III r. prawa), Danuta Harasimowicz (V r. etnografii), Janusz Ruszkowski (IV r. polonistyki) i Jan Józef Łuczak (III r. biologii).

Na zebraniu KSS z reprezentacjami samorządu (20 kwietnia 1983 r.) przedstawiciele wszystkich wydziałów opowiedzieli się za koniecznością zorganizowania uroczystości z okazji 192 rocznicy Konstytucji 3 Maja i zaakceptowali formę jej uczczenia. O propozycji, którą Kon-went przedstawił w liście do rektora 25 kwietnia 1983 r., rozmawiał trzy dni później z profeso-rem Zbigniewem Radwańskim zastępca naczelnika Wydziału III-1 K. Ziomek: „(…) Mimo żądań samorządu impreza może być spokojna gdyż przewidziano wykład-referat prof. Trzecia-kowskiego (…). „R” spodziewa się, że przy okazji tego spotkania Samorząd może podjąć uchwałę w sprawie amnestii”.529 Tego dnia prorektor J. Trojanek nakazał usunięcie plakatów nawiązujących do rocznicy 3 Maja, o treści „odmiennej od czysto informacyjnej”. Usuwane przez pracowników administracji ogłoszenia samorząd zastępował nowymi. Gmachy uniwer-syteckie zostały oklejone ok.100 plakatów wielkiego formatu, informujących o formie obcho-dów. Informacje ozdabiano wizerunkami orła w koronie, cytatami z Konstytucji 3 maja i kla-syków, hasłami w rodzaju: „Niech żyje monarchia konstytucyjna!” lub „Precz z Targowicą!”.

„Robiło to wielkie wrażenie – wchodząc do holu Coll. Novum cofano się do czasów sprzed 13

527AIPN Po 0187/331 cz1, 293-294/395, Notatka z rozmowy por. Kaczmarka z Jerzym Wolskim z 28.04.1983 r.

528 AIPN Po 0187/331 cz1, 295/395, Oświadczenie J. Wolskiego z 28.04.1983 r.

529 AIPN Po 0187/331 cz1, 296-299/395, Notatka kpt. K. Ziomka z rozmowy z Rektorem prof. Z.

Radwańskim, 28.04.1983 r.

166 grudnia” - zapisał Z. Czerwiński w 1984 r.530 Niejako w odwecie 23 maja 1983 r. wydane zostało Zarządzenie Rektora UAM nr 230 o poddaniu cenzurze wszystkich ogłoszeń i plakatów wywieszanych poza tablicami samorządu i organizacji. Rektor mógł nakazać zdjęcie ogłoszenia lub informacji z tablicy samorządu, jeśli naruszałyby one obowiązujące prawo. SB przyjęła 2 maja 1983 r. plan operacyjnego zabezpieczenia trzeciomajowej uroczystości na UAM ze względu na możliwość „zakłóceń” po wystąpieniu Z. Czerwińskiego i spodziewanej uchwale o amnestii: „Impreza może zakończyć się wspólnym przejściem pod pomnik Jedności lub T.

Kościuszki”[tak w oryginale! - JB], zaplanowano więc m.in. udział sił porządkowych w przy-padku próby wyprowadzenia uczestników na Pl. Mickiewicza i dyżur por. L. Kaczmarka w sekretariacie rektoratu UAM w czasie uroczystości, a także obecność osobowych źródeł infor-macji w auli i nagrywanie wystąpień.531 Na dokumencie znalazł się dopisek naczelnika wy-działu: „W imprezie proszę zapewnić udział ludzi, którzy w przypadku wrogich wystąpień mogą zostać przesłuchani na tą okoliczność”.

W zamkniętym i otoczonym przez ZOMO Collegium Minus uroczystość poprowadził Z.

Czerwiński. W okolicznościowym przemówieniu stwierdził: „Historia powstania i upadku Konstytucji 3 maja uczy nas, że w życiu narodu patriotyzm i społeczne zaangażowanie często sąsiadują z prywatą i zdradą narodową. Ale o tym, co stanowi trwały dorobek w historii Polski, decyduje tradycja nieustannej walki w imię wspólnego dobra, w imię wolności i sprawiedliwo-ści. Wytrwałości i determinacji w kontynuowaniu tego dzieła nie może nam dzisiaj zabrak-nąć”.532 Apel do Sejmu o uchwalenie amnestii dla skazanych i oczekujących na procesy więź-niów politycznych odczytał Krzysztof Kłoskowski.533

W raporcie SB znaleźć można obszerny opis uroczystości sporządzony m.in. na podstawie do-nosów, ale również… niezależnej prasy: „W nielegalnie ukazującym się dwutygodniku NSZZ

„Solidarność” pn „Obserwator Wielkopolski” nr 66 z maja 1983 r. ukazał się artykuł zawiera-jący szczegółowy przebieg imprezy oraz informacje o szykanowaniu przez SB członków KSS m.in. Z. Czerwińskiego, J. Fiećko i K. Kłoskowskiego (...)”.534 Według tej relacji: „ (…) Stu-dentów i pracowników UAM przybyłych na wiec zaskoczył widok zgromadzonych wokół bu-dynków oddziałów ZOMO, rozlokowanych przed rektoratem, za Operą, na ul. Towarowej i w pobliżu budynków Coll. Novum (każde zgrupowanie w sile 8-10 bud, kilka „nysek” i działko

530 Z. Czerwiński, Samorząd studentów UAM - maszynopis, s. 6.

531 AIPN Po 0187/331 cz1, 26-27/395, Plan operacyjnego zabezpieczenia uroczystości 3 maja na UAM.

532 Z. Czerwiński, Samorząd studentów UAM - maszynopis, s. 6-7.

533 Archiwum KSS, Tekst apelu z 3.05.1983 r.

534 AIPN Po 0187/331 cz1, 197-211/395, Meldunek końcowy do sprawy „KOS” nr 174/87.

167 wodne). W tym samym czasie na ulicach gęste 4-osobowe patrole ZOMO i WSW. Wiec roz-począł się z kilkunastominutowym opóźnieniem, którego powodem było zamknięcie bram wej-ściowych do gmachu uniwersytetu o godz.12.05 na polecenie rektora Radwańskiego. Groma-dzący się pod drzwiami studenci i pracownicy UAM utworzyli sporą grupę i zachodziła obawa prowokacji (oddziały ZOMO stały w odległości ok.50 m) . Pomimo kilkakrotnie ponawianych próśb organizatorów wiecu rektor nie zmienił decyzji twierdząc, że w środku znajduje się już taka ilość ludzi, że służba porządkowa samorządu i tak nie będzie w stanie sprostać zadaniu (...)”.535

W codziennej informacji KW PZPR do KC sekretarz Jan Mielcarek pisał o manifestacji samorządu UAM pod hasłem „Witaj majowa jutrzenko”.536

Trzeciomajowa manifestacja miała spore znaczenie propagandowe. Jak wspominał Z. Czer-wiński spokojny przebieg i wielka liczba przybyłych świadczyła o popularności liderów samo-rządu: „Głosy o kolaboracji ustały, atmosfera stanu wojennego została do pewnego stopnia przezwyciężona”.537 Sympatyczne wspomnienie poświęcił temu wydarzeniu prof. Lech Trze-ciakowski (myląc nieco szczegóły): „Pani prof. Brygida Kürbis zwróciła się do mnie z prośbą o wygłoszenie wykładu. Odbył się on w Collegium Minus. W wykładzie zawarłem, obok fak-tografii, niemało aluzji politycznych i nadziei na szczęśliwą losów odmianę. Wystąpienie moje spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem słuchaczy. Gmach otoczony został przez ZOMO, które z pałkami w rękach czekało na wychodzących z uroczystości. Wtedy zapadła decyzja, że będziemy wychodzili bocznym wyjściem w niewielkich grupach. Nad całą akcją czuwali dzie-kani. Wychodziłem w gronie studentów. Dziekan Wydziału Prawa, prof. Stanisław Sołtysiński, widząc mnie, zwrócił się do studentów: <No cóż, profesor ostudził czy zagrzał?>. Wtedy jedna ze studentek odpowiedziała: <Pokrzepił i podtrzymał w wierze>. To najpiękniejsza ocena mojej aktywności jako wykładowcy”.538

W dniu 7 maja 1983 r. por. L. Kaczmarek meldował: „Zainspirowane przez SB działania profilaktyczno-ostrzegawcze osiągnęły swój cel, gdyż studenci po zakończeniu imprezy

535 AIPN Po 0187/331 cz1, 308-311/395, „Obserwator Wielkopolski”, nr 66 z maja 1983 r. Szerzej: J.

Bartkowiak, Element antysocjalistyczny. Samorząd Studentów Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu w latach 1980-1989, Poznań 2017, s.156-157.

536 Tamże, s. 81. Pełen tekst rezolucji trafił do KC PZPR w informacji nr 94/83 z 5.05.1983 r., tamże, s. 89.

537 Z. Czerwiński, Samorząd studentów UAM - maszynopis, s. 7. Przemysław Alexandrowicz uzupełnia:

„Organizowane przez nas zgromadzenie dowiodło, że jeśli ludzie mają do kogoś zaufanie, potrafią być niezwykle zdyscyplinowani”(relacja z grudnia 2016 r.).

538 L. Trzeciakowski, Kiedy odwaga była w cenie , w: Z akademickiego podwórka, pod red. P.

Lissewskiego i D. Narożnej, Poznań 2014, s. 43.

168 kojnie rozeszli się nie wywołując na Placu Mickiewicza zamieszek.(…) Zachowanie się figu-rantów opisany w meldunku przebieg wiecu, dokoptowanie w ostatniej chwili punktu mówią-cego o uchwaleniu apelu o amnestionowanie więźniów politycznych, jak też protest na działa-nia SB skierowane przeciwko członkom Samorządu Studentów są jeszcze jednym potwierdze-niem naszych przypuszczeń, że Samorząd Studentów UAM jest niczym innym jak dawnym NZS-em, który zmienił nazwę, pozostawiając tylko starą taktykę działania”.539

Tak więc wszystkie strony dramatu uznały przebieg 3-majowych obchodów za swój sukces i każda osiągnęła zamierzony efekt, przynajmniej dla celów sprawozdawczych. Znamienny był meldunek por. L. Kaczmarka: „(...) Należy stwierdzić, że fakt ukazania się w „OW” informacji o działalności Samorządu Studentów UAM oraz uznaniu imprezy 3-cio majowej przez pod-ziemie „Solidarności” za „swoje, niezależne obchody” jednoznacznie określają pozycję Samo-rządu Studentów UAM wobec władzy (…). Poprzez ko ps „Emil” ustalono, że głównym ini-cjatorem protestu skierowanego do Rady Głównej (…) był jedynie Zbigniew Czerwiński, bar-dzo negatywnie nastawiony na fakt i sposób przeprowadzenia z nim rozmowy przez pracowni-ków SB. Pozostałe osoby, z którymi rozmowy przeprowadzono petycję podpisały przez soli-darność z osobą Czerwińskiego (...)”.540

W dniu 16 maja 1983 r. podczas posiedzenia senatu, jednogłośnie zatwierdzono Statut UAM (miał wejść w życie 1 września 1983 r., jednak obowiązywał dopiero od 1 stycznia 1984 r.). Jerzy Wolski zapoznał zebranych z treścią apelu studentów do Sejmu o uchwalenie amne-stii. Na wątpliwe podstawy prawne ministerialnej oceny kadr uniwersyteckich, zasad i trybu postępowania w sprawach naruszania przez studentów przepisów ustawy o szczególnej regula-cji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego, zwrócił uwagę M. Dybowski. Zapowie-dział, że studenci zamierzają interweniować w Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

539AIPN Po 0187/331 cz1, 29-30/395, Meldunek por. L. Kaczmarka z 7.05.1983 r.

540AIPN Po 0187/331 cz1, 31/395, Meldunek por. L. Kaczmarka z 26.05.1983 r. Z wcześniejszego meldunku (z 11 maja 1983 r.), w którym por. Z. Lindner cytował słowa dziekana Wydziału Filologicznego na temat podpisania protestu przez pozostałych członków Konwentu wynika, iż kontaktem obywatelskim „Emil” był prodziekan doc. dr hab. Stanisław Kolbuszewski. Janusz Ruszkowski wspominał: „Prodziekana Kolbuszewskiego wspominam bardzo miło, bo łatwo udawało się go przekonać i robił to, co chciałem. Kiedy w gablotce były jakieś inkryminowane materiały, natychmiast zgubiłem klucz. Kolbuszewski chodził za mną jakiś czas i prosił, żeby to zdjąć, a ja opowiadałem mu o samorządności. I... współczułem, bo sprawiał wrażenie wiecznie zaszczutego, przerażonego sytuacją i starającego się wybrnąć z aktualnych zagrożeń”. Relacja J. Ruszkowskiego z grudnia 2016 r.

169 Dr Stanisław Mikołajczak wyraził uznanie samorządowi za wzorowe zorganizowanie manife-stacji 3 Maja mimo szczególnej asysty.541 Jak informował 24 maja 1983 r. w codziennym te-leksie do Warszawy sekretarz KW PZPR: „(...) przedstawiciel Konwentu Samorządu Studen-tów UAM Zbigniew Czerwiński były aktywny działacz NZS, poparty przez niektórych człon-ków Senatu doprowadził do zobowiązania rektora przez Senat do wystąpienia u Ministra w sprawie uzyskania podstawy prawnej decyzji umożliwiającej wydalenie z uczelni studentów uczestniczących w manifestacjach”.542

Swego rodzaju aneksem do tematu „majowe święta” stał się po kilku dniach spór studentów z kierownictwem studium wf wobec obowiązkowego Międzywydziałowego Biegu Przełajo-wego. Zastrzeżenia wzbudził obowiązkowy udział w imprezie w okresie przedsesyjnym i po-dobieństwo do „Biegu zwycięstwa”, który próbowano na UAM zorganizować w 1982 roku.

Studentom, którzy zbojkotowali bieg grożono odmawianiem zaliczeń. Mimo, iż członkowie KSS UAM Z. Czerwiński i J. Wolski na spotkaniu z kierownictwem studium wf w obecności prorektora doc. Trojanka ostrzegali organizatorów, że jest to impreza niepopularna wśród stu-dentów, organizatorzy nie przyjęli uwag do wiadomości. Tylko część studentów przebiegła dy-stans ok. 1,5 km, reszta przemaszerowała go w zwartych grupach wznosząc okrzyki na cześć zdelegalizowanej „Solidarności”, przywódców podziemia, śpiewając „Pierwszą Brygadę” itp.

„Wściekli organizatorzy próbowali się odegrać na szczególnie krnąbrnych grupach studentów, którzy przeszli dystans w tempie spacerowym, grożąc odmawianiem zaliczeń. Nastąpiła ko-lejna interwencja KSS UAM w dniu.19.05. W wyniku rozmów kol. M. Dybowskiego z kierow-nikiem studium mgr Szafarkiewiczem, ustalono że wszyscy uczestnicy biegu otrzymają zali-czenia, o ile nie mają innych zaległości (…). Ustalono na przyszłość, że na UAM będzie orga-nizowany Dzień Sportu jako dzień wolny od zajęć, a organizatorzy obok biegu przygotują inne imprezy o charakterze fakultatywnym – mecze, zawody pływackie itp. Kierownictwo studium było w czasie drugiej rozmowy znacznie bardziej kompromisowe” - wspominał Z. Czerwiń-ski.543

W przededniu wizyty Ojca św. w Poznaniu (19 czerwca) funkcjonariusze SB odwiedzili rek-tora Zbigniewa Radwańskiego, który sam zobowiązał się przeprowadzić z działaczami samo-rządu rozmowy ostrzegające przed ewentualnymi próbami zakłóceń czy „jakiegokolwiek

541 AUAM, Protokół z VII posiedzenia Senatu w dniu 16 maja 1983 r.

542 APP, sygn. 1183, s. 120, Informacja nr 108/83.

543 Z. Czerwiński, Samorząd studentów UAM - maszynopis, s. 8 oraz Komunikat KSS UAM, rękopis M. Dybowskiego z 19.05.1983 r., Archiwum KSS.

170 kotu” wizyty. „Rektor zdał relację z tego spotkania. Przy tej okazji omówił b. zadziorne, zde-terminowane pewną wrogością wystąpienie Dybowskiego na absolutorium Wydz. Prawa w dn.

11/6 w Coll. Minus. Osobiście był zaskoczony negatywną postawą Dybowskiego” - odnotował kpt. J. Zachciał.544 Na wszelki wypadek SB zadbała o ulokowanie osobowych źródeł informa-cji w newralgicznych punktach, np. TW „Plant” znalazł pracę jako strażnik w centrum praso-wym pielgrzymki (jego ojciec był tam szefem zaopatrzenia).545

Tydzień po wizycie Jana Pawła II w Poznaniu na wniosek Reprezentacji Samorządu Stu-dentów WNS senat uchwalił wniosek do Sejmu o amnestię dla więźniów politycznych.546 Naj-pierw stosunkiem głosów 19:8 zadecydowano o podjęciu takiej inicjatywy. Potem dla uzgod-nienia treści petycji powołano komisję (doc. dr hab. T. Zgółka, prof. dr hab. Mieczysław Tyczka i Z. Czerwiński), a w jawnym głosowaniu został przyjęty zaproponowany przez nią tekst.547 Kpt. J. Zachciał zanotował 28 czerwca 1983 r. fragment rozmowy z prorektorem J.

Trojankiem, który poinformował go o uchwale senatu: „(...)Według opinii rozmówcy [tekst – JB] jest łagodniejszy, mniej ofensywny, zawierający się nie w stwierdzeniu <petycja>, lecz

<prośba> (...)”.548

W dniu 21 lipca 1983 r. nastąpiła modyfikacja sytuacji prawnej na uczelniach w Ustawie o szczególnej regulacji prawnej w okresie przezwyciężania kryzysu społeczno-ekonomicznego oraz o zmianie niektórych ustaw. Minister miał prawo zawiesić na okres do 6 miesięcy upraw-nienia stanowiące organów kolegialnych szkoły, przekazując ich kompetencje organom jedno-osobowym, odwołać rektora, prorektorów, dziekana i prodziekanów oraz dyrektora instytutu kierunkowego i arbitralnie obsadzić wakujące stanowisko, zawiesić w prawach lub wydalić z uczelni studenta lub pracownika bez przeprowadzenia postępowania przed komisją dyscypli-narną. Wprowadzono faktyczny zakaz tworzenia nowych organizacji i stowarzyszeń studenc-kich, a w odniesieniu do istniejących upoważniono rektora i ministra do zawieszenia i rozwią-zywania ich zarządów oraz mianowania władz tymczasowych. Wojewoda lub prezydent mia-sta mógł nałożyć na organizatorów zgromadzeń studenckich obowiązek uzyskania zezwolenia na ich odbycie jeśli wymaga tego interes bezpieczeństwa publicznego. Regulacje takie miały

544 AIPN Po 0187/331 cz1, 319/395, Notatka kpt. Zachciała z rozmowy z rektorem prof. Z.

Radwańskim, 18.06.1983 r.

545 AIPN Po 0187/331 cz1, 317-318/395, Informacja TW „Plant”.

546 AIPN Po 0187/331 cz1, 197-211/395, Meldunek końcowy do sprawy „KOS” 174/87.

547AUAM, Protokół posiedzenia Senatu z dnia 26.06.1983 r.

548 AIPN Po 0187/331 cz1, 322 – 323/395, Notatka kpt. J. Zachciała z rozmowy z prorektorem J.

Trojankiem, 28.06.1983 r.

171 obowiązywać do 31 grudnia 1985 r. Na stałe natomiast wprowadzono do rad wydziałów z gło-sem stanowiącym przedstawicieli partii i stronnictw politycznych.549 Ponadto 28 lipca 1982 r.

zmiana ustawy o kontroli publikacji i widowisk poddała cenzurze wszelkie biuletyny przezna-czone do użytku wewnętrznego, prace naukowe i dydaktyczne. Prezes Rady Ministrów mógł uchylać uchwały Rady Głównej.

O nowych regulacjach przedstawiciele samorządów studenckich z całego kraju dyskutowali w Jałowym Rogu nad Czarną Hańczą. Z UAM pojechali tam Z. Czerwiński, P. Alexandrowicz i Joanna Ganowicz, z innych uczelni m.in. Jan Tombiński – UJ, Kalina Zielińska – SGGW- AR, Tomasz Wiścicki – UW, Krzysztof Leski – PW, Paweł Góra - UJ.550 Efektem spotkania była analiza zmienionej nowymi regulacjami sytuacji prawnej samorządów, opublikowana po kilku miesiącach w bliskim NZS piśmie „Czas Przyszły”. Jej autorzy uznali, że mimo ograni-czeń kontynuowanie działalności samorządu leży w interesie społeczności akademickiej, a uczestnictwo w jego pracach powinno być szkołą odpowiedzialności społecznej, kształtowania aktywnych postaw obrony i realizacji praw obywatelskich. Struktury samorządu powinny być formą autentycznej samoorganizacji środowiska studenckiego, manifestowania jego potrzeb, a jego organy i agendy winny inicjować, popierać i służyć pragnącemu zachować niezależność studenckiemu ruchowi naukowemu, samokształceniowemu i kulturalnemu. Samorząd powi-nien przeciwstawiać się próbom monopolizacji poszczególnych form działalności studenckiej, jak również usiłowaniom przejęcia przez organizacje uprawnień przysługujących z mocy prawa całej społeczności akademickiej.551

Do niedawna historycy niezależnego ruchu studenckiego uznawali, że samorządowe dzia-łania w skali kraju podejmowane były spontanicznie i niezależnie, nie było ośrodka koordynu-jącego, dzięki czemu walka z rozproszonymi inicjatywami była dla władz bardzo trudna i nie-skuteczna. Z drugiej strony brak ośrodka kierowniczego uniemożliwiał samorządom

Do niedawna historycy niezależnego ruchu studenckiego uznawali, że samorządowe dzia-łania w skali kraju podejmowane były spontanicznie i niezależnie, nie było ośrodka koordynu-jącego, dzięki czemu walka z rozproszonymi inicjatywami była dla władz bardzo trudna i nie-skuteczna. Z drugiej strony brak ośrodka kierowniczego uniemożliwiał samorządom