• Nie Znaleziono Wyników

Podwyższenie kapitału akcyjnego Banku Polskiego

N asz złoty je st biletem B a n k u P olskiego, u z n a n y przez P a ń stw o P o lsk ie jak o p ien iąd z urzędow y. K ap itał a k c y jn y B a n k u P olskiego w ynosi 100 m iijo n ó w zł. W e­

d łu g u staw y , B a n k P olski, n a sw e b ilety pieniężne, k tó re w ypuszcza, m u si mieć p o k ry cie w złocie lu b innych wy- sofcow artościow ych w a lu ta c h co n ajm n iej 30%. O prócz tego w olno B an ko w i P o lsk ie m u w yp uścić b ilo n u i biletów zd aw ­ kow ych do w ysokości 5% obiegu b an kn otów . N iezależnie od tego może rząd sam , a raczej m in iste r s k a rb u n a pod­

s taw ie rozporządzeniu p. P re z y d e n ta P a ń s tw a (Dz:. U st. K.

P . 1924, N r. 37 po®. 401) w y pu ścić b ilo n u srebrnego, niklo- w ego i bronzow ego po 12 zł. n a głowę, czyli rajżem 324 m ilj.

zł. Dalszern rozporządzeniem tegoż p rezy d en ta z d n ia \k.

Ł 1924 r. Dz. U st. R. P. 1924 Nr. 34 p'oz. 351 został upo- w ażiony m in is te r s k a rb u do w y p u szczen ia biletów zdaw ­ kow ych do wysokości! 150 m iijo nó w zł. Oczywiście, że za pieniądze skarbow e nie odpow iada B an k P olski, lecz R ząd sam sw oim m a ją tk ie m i dochodam i.

D nia 1. sty czn ia1 1925 r. B an k P o lsk i m iał w obiegu:

W Jasn y ch b a n k n o tó w 550 m iijo n ó w zł., zaś bilo nu i biletów zdaw kow ych 27.5 m ilj. zł. N ato m iast b ilo n u i b iletów s k a r ­ bow ych, w ypuszczonych przez S k arb P a ń s tw a było 122,5 m ilj. zł. R azem w ięc było w obiegu o k rąg łe 700 m ilj. zł.

P o k ry cie biletó w B a n k u P olskiego per 1. 1. 1925 wy­

nosiło niespełna, 70%. T,ak w ysokie pokrycie m otyw ow ano tern, że d aje ono le p szą g w aran cję stałości, n aszem u z ło ­ te m u .

T ym czasem w ty m d n iu m og liśm y m ieć w obiegu:

1) b iletów B a n k u P olskieg o, p rz y jm u ją c po krycie ty lk o 30%, — o k rą g łe 1,120 m iijonów zł.; 2) 5% bilo nu i

hi-letów zdaw kow ych — 56 m iljonów zł.; 3) b ilo n u srebrnego, niklow ego i bronzow ego, 12 zł. n a głow ę — 324 m iljo n ó w zł.; 4) biletów zd aw kow ych w ed łu g w yżej cytow anego ro z­

p o rząd z en ia 150 m iljonów zł., czyli 1,650 m iljonów zł. M ie­

liśm y zaś ty lko 700 m iljo n ó w czyli 950 m iljo n ó w zł. m niej, niż m ieć m ogliśm y.

D ośw iadczenie n a s nauczyło, że do stało śc i ja k ie g o ­ ko lw iek p ie n ią d z a jesit p o trz e b n e :-a lb o p ok ry cie 100 p ro ­ centow e w złocie, co się rzad k o zdarza, albo też częściowe pokryci-.' złotem i obcem i dew izam i przy a k ty w n y m z a g ra ­ n icznym b ilan sie p łatn iczy m . Z daje się je d n ak , że o ty m o sta tn im w a ru n k u miarodlaijne czy nniki u n a s zapom niały.

Ja k w iadom o, Polsce- jest- p o trze b n y k a p ita ł obie­

gowy pien iężny około 3 m ilja rd ó w zł., p o siad a zaś tylko 700 m iljonów zł. Brak, n am w ięc jeszcze 2,300 m iljonów zł. N asze życie gospodarcze z a m a rło głów nie d la tego, po­

niew aż zab ra k ło m u k a p ita łu pieniężnego, oraz d łu g o te rm i­

nowego k re d y tu . W s k u te k tego p ro d u k c ja nasza, szczegól­

nie przem y sło w a s ta ła się za droga i nie. zd olną do ek s­

portu. R olnictw o zaś bez, k re d y tó w d łu g o term in o w y ch ró w ­ nież straciło m ożność intenzyw nej gospo darki oraz w yw ozu.

W obec tego przyw óz to w aró w zag ra n iczn y c h p rze w y ższy ł n asz wywóz w i. połow ie 1925 r. n,a o k rą g łe pół m ilja rd a zł., t. j. praw ie o tyle, ile w y nosił n asz cały obieg b a n k ­ notów B a n k u P olskiego. D alsza k o n sek w en cja lego, b y ła ta, że praw o d y sp o n o w an ia n aszy m złotym w w ielkiej m ierze zdobyła zag ran ica.

W edług pobieżnych obliczeń nasze pasyw a w r. 1925 są n a stę p u ją c e : P o d b ila n s h a n d lu zagranicznego w 1. p ó ł­

roczu w ynosił 500 mii jonów zł,; dalej, b a n k i ii p rzem y sł p ry ­ w a tn y zad łuży ły eiię w p ierw szych 3 k w a rta ła c h 1925 r. n a ok rągłe 100 m ii jonów zł.; n asze p ro cen ta i s p ła ta długów o raz in n e zobow iązania do k o ń ca r. 1925 b ęd ą w yn osiły 100 m ilj. zł. Razem w ięc n asze p a s y w a zag ran iczn e w ciągu ro k u 1925 d o sięg n ą kw o ty 700 m iljo nó w zł.

N ato m iast czem p o k ry liśm y , w zg lęd nie po k ry jem y ten deficyt?

Na p o czątk u r. 1925 było w K asie B a n k u P olskiego dewiz i w a lu t obcych za o k rąg łe 270 m ilj. zł. Z pożyczki am e ry k a ń sk ie j w7 pierw szem pó łro czu 1925 o trzy m aliśm y 180 m iljonów zł. N asi em ig ran ci p rz y sy ła ją n a m rocznie

63 o k rąg łe 120 m iljo nó w zł. Jeśli nasz e k sp o rt 2. półroczu do­

pisze, po w inien on p rzynieść około 200 m iljo n ó w złotych nadw y żki.

Razem w ięc nasze a k ty w a służące nai w y ró w n an ie pasyw ów w ynoszą 750—800 m iljo n ó w zł. Z atem ró w n o w ag a b ila n su p łatniczego powiinnabyć z, końcem r. 1925 p rzy ­ w rócona. Oczywiście, n ie uw zględn ion o tu ta j su m w y d a ­ n y ch n a p o d trzy m an ie k u rsu złotego.

G dyby je d n a k Biank P o lsk i już n a p o czątk u r. 1925 do- ferowt lrae był o d stą p ił od Swej zbytnej otsrożności, i za­

m ia s t 577 m ilj. zł., łącznie z bilonem , w y p u ścił 1,176 m ilj.

z p o k ry ciem u staw o w em 30%, zaś S k arb P a ń stw a , n a m ocy ro zp o rząd zen ia P rezy d en ta P a ń s tw a , d od ał do tego bilo n u ib iletów zdaw kow ych za 474 m iljon., co raze m było­

by w ynosiło 1,650 m iljon. zł., to m oglibyśm y byli już wówr- czas pow iększyć n asz obieg p ien iężn y o 950 m iljonów zł.

T a ilość znak ów obiegowych b yłaby w ten czas jeszcze w y sta rc z y ła do p o trz y m a n ia i rozw oju życia gospodarczego w k ra ju . Lecz nietylkO' to. Przedew sziystkiem m ożn ab y było już w ów czas stw orzyć d łu g o term in o w y k re d y t n isk o p ro ­ centow y, oraz zniżyć stopę procentow y od k red y tó w k r ó tk o ­ term in o w y ch . Około pół m ilja r d a zł. m o żn a było u m ieścić w B an k u R olnym i B a n k u G o sp o d arstw a K rajow ego, k tó re to in s ty tu c je p o w in n y były p rzek ształcić się d la k red y tó w w yłącznie d łu g o term in o w y ch . T a k w o ta b yłaby zup ełn ie w y sta rc z y ła do zam ian y ów czesnego k ró tk o term in o w eg o z ad łu żen ia ro ln ic tw a i p rzem y słu n a d łu g o term in o w e.

Oczywiście, że k re d y t dłu g o term in o w y o trzy m ać pow inno były ty lk o ta k ie p rzed sięb io rstw a, k tó reby były w y ­ k aza ły sp ecjaln ie n isk ie k a s a ta h an d lo w e i do w iodły swej rentow ości. W ów czas bow iem dopiero p ro d u k c ja byłaby b y ła p o ta n ia ła ,' k o n su m p c ja w, k r a ju i e k sp o rt by się wr.zmoigły, h a n d e l zag ran iczn y i b ilan s p ła tn icz y stały b y się ak ty w n y m , a złoty po lski bez in te rw e n c ji B a n k u P o l­

skiego byłby za trz y m a ł swój p a ry te t złota.

T y m czasem w sk u te k zbyt w ielkiej ostrożności B a n k u P olskiego stało się w szystko przeciw nie, ja k pow yżej w y­

m ieniono. Dalsza, zaś k o n sek w en cja tego była ta, że w o s ta t­

n im k w a rta le r. 1925. B an k P o lsk i m u s ia ł się zgodzić n a b ard zo d aleko niższe pokrycie obiegu sw oich biletów , ,a.le już nie dobrow olnie’, lecz p a rty przym u sem , w w a ru n k a c h

0 w iele gorszych, niżby to był m ógł uczynić n a p o czątku ro k u 1925.

Chcąc dziś zw iększyć obieg pien iężny i m ieć d o s ta ­ teczne pokrycie tegoż, trzeba w pierw szym , rzędzie p od­

nieść k a p ita ł ak cy jn y B a n k u P olskiego. J a k w poprzednich ro zd ziałach w y kazałem , potrzeba n a m j-eiszczie con ajm niej 2 m ilia rd y złotych do obiegu. A żeby ziaś te b ilety m iały po­

kryci© 30-tO' procentow e, trzebab y podnieść k a p ita ł ak cy jn y B a n k u P olskiego o 650 m ilion, zł. Jest jasnom , że obyw atele polscy aini dziesiątej części tej su m y nie m ogliby zapłacić gotów ką. M ogliby oni: conaljwyżej oddać, czy pożyczyć część sw oich nieruchom ości a może i ru chom ości, Otóż ta k w y­

so k ą k w o tę m oże złożyć ty lk o z a g ra n ic a 1, m ająca, n a d m ia r zło ta i dobrego pieniądza;.

Isto tn ie też lokow anie pieniędzy p rzez zag ranicę, jako k a p ita łu akcyjnego w in s ty tu c ji em isy jn ej tak ieg o p a ń s t­

wa;, ja k P o lsk a, w B a ń k u P o lsk im , je st o k azją w y ją tk o w ą g w a ra n tu ją c ą pew ne i stałe zyski. Nafsze czy n n ik i daw no ju ż pow inny były p ow iadom ić o tern. w ie lk ą fiinanserję św iata. Oczywiście, że ta k a o p erac ja nile b y łab y d la n a s zby t h onorow ą. Lecz d la p a ń s tw a m łodego, w w a ru n k a c h pow ojennych, w s y tu a c ji gospodarczej ciężkiej wszelki*' tra n s a k c je fin anso w e przy pom ocy zag ran icy zbyt przy- jem n em i nigdy n ie będą. N a to n ie mia rad y . N iezależność g o sp od arczą trze b a sobie, rów nież w yw alczyć ciężką, w y ­ trw a łą , d łu g o le tn ią p racą, zapobiegliw ością, i oszczędnością.

Otóż gdybyśm y do pro w adzili do dostatecznego' p od­

w y ższen ia k a p ita łu akc. Bainku P olsk ieg o za. p om ocą k a ­ p itałó w zagraniczny ch , w a r u ją c sobie odpo w iedn i w pływ n a te n bank , n aten czas byłob|y to, zdaje m i się, n a jła tw ie jsz e 1 n a jp ro stsz e rozw iązanie sy tu a c ji finan so w ej.

S O S

IX.