• Nie Znaleziono Wyników

M iasto położone je st nad W ieprzem przy ujściu rzeki Żółkiew ki, na szlaku handlow ym w iodącym ze Lwowa przez Lublin do W ielkopolski i na Pomorze.

W 1938 roku K rasnystaw liczył 10 tys. m ieszkańców 1.

W 1939 roku w e wsi Rońsko, pow iat krasnystaw ski, N iem cy spalili kil­

kanaście zabudow ań i zam ordow ali 12 rolników. N azw isk ich dotychczas nie ustalono2.

W lipcu 1944 roku K rasnystaw został zajęty przez w ojska sowieckie N iezw łocznie po w ejściu do m iasta, NK W D przy pom ocy pracow ników Urzędu B ezpieczeństw a rozpoczęło aresztow anie akowców. Zatrzym ano około 200 żołnierzy A K i BCh, których w przew ażającej w iększości w yw ie­

ziono do łagrów w Rosji.

W ykaz m iejscow ości pow iatu krasnystaw skiego, w których m iało m iej­

sce ludobójstw o Polaków przez nacjonalistów ukraińskich.

CHŁANIÓW , gm ina Żółkiew ka

W ieś położona je st w odległości około 36 km od K rasnystaw u. W okre­

sie m iędzyw ojennym zam ieszkiw ało j ą 980 osób w 310 gospodarstw ach.

W dniu 23 lipca 1944 roku SS-mani i U kraińcy w służbie niem ieckiej z tzw. U kraińskiego Legionu Sam oobrony dokonali krwawej pacyfikacji wsi C hłaniów i W ladysławin. Zam ordow ano 45 polskich m ieszkańców (na­

zw iska ustalone) i spalono 35 gospodarstw z inw entarzem żyw ym i m ar­

twym. W czasie tej akcji szczególnym okrucieństw em odznaczali się faszy­

ści ukraińscy, będący na usługach Niemców.

Św iadek M ichał G arbacz z C hlaniow a tak opisuje ten tragiczny dzień:

„23 lipca 1944 roku przez wieś Chłaniów przechodziły w czasie odwrotu wojsk niem ieckich oddział ukraiński SS oraz niem ieckie oddziały SS. Było

to około 6 rano, kiedy podpalili w kilku m iejscach wieś i zaczęli m ordować napotkaną ludność. W raz z SS-manam i były kobiety, które rów nież brały udział w m ordow aniu m ieszkańców Chłaniowa. Ja uciekłem w pole i dzię­

ki temu ocalałem . Strzelanina trw ała około godziny. Po południu pow róci­

łem do dom u i zastałem zastrzelonych: m oją żonę K atarzynę G arbaczow ą i teścia Józefa K azim ierczaka (lat 78). Bandyci strzelali do każdego napo­

tkanego człow ieka, dzieci zabijali sztachetam i. Słyszałem o w ypadku poła­

m ania rąk przed śm iercią jednej z kobiet, żonie W ładysław a z Chłaniowa.

Od pożarów spaliło się wtedy pół wsi. W tym sam ym dniu oddziały SS w y­

m ordow ały także ludność w sąsiednich wsiach: w K olonii C hłanłów i K o­

lonii W ładysławin. O gółem w 3 wsiach zginęło około 60 osób, które nie brały udziału w żadnej akcji przeciw ko Niem com . Przypuszczano, że pow o­

dem represji było podobno spalenie sam ochodu i zabicie jed n eg o N iem ca”3.

Inny świadek, Ludw ik W iśniewski z Kolonii Chłaniów, tak zeznał przed Komisją: „W sobotę 22 lipca 1944 roku w ieczorem , w czasie odwrotu Niemców, w Kolonii C hłaniów spalony został sam ochód niem iecki przez partyzantów sow ieckich i zabity jadący w nim podpułkow nik niem iecki. Na drugi dzień przez K olonię C hłaniów przechodziły oddziały ukraińskie i SS.

Szli z dwóch stron w zdłuż wsi i strzelali do ludzi, których napotkali, nie zw ażając, czy ktoś je st młody, czy stary czy też dziecko. We wsi zginęło wtedy 16 osób, a m ianowicie: Ewa A dam czyk (lat 45), W ojciech A dam czyk (lat około 45-50), K atarzyna D om ska (lat ok. 40) - zabita w raz z dzieckiem przy piersi Józefem Dom skim , O nufry D zierżek (lat ok. 57), K atarzyna Jo­

nasz (lat ok. 50), Bogda M arczew ska (lat ok. 5), K atarzyna M arczew ska (lat ok. 45), Roman M arczew ski (lat ok. 6-7), Tadeusz M arczew ski (lat ok. 6), Ignacy M onik (lat ok. 60), W iktoria M onik (lat ok. 50), Jan Szostak (lat ok.

60), K atarzyna Zając (lat ok. 60), Franciszek Zw olak (lat ok. 48).

W tym sam ym dniu Ukraińcy zabijali rów nież ludzi we wsi C hłaniów i K olonii W ładysław in, położonych w sąsiedztw ie K olonii Chłaniów. O fia­

ry tych m orderstw zostały pochow ane we wspólnych grobach na cm entarzu w Chłaniowie.

W czasie tej m asakry spalono rów nież zabudow ania w w ym ienionych wsiach.

G dy zauw ażyłem , co się dzieje, schow ałem się w torf. W idziałem U kra­

ińców idących w stronę m oich zabudowań, ale zawrócili z drogi. Być m oże obaw iali się jakiejś zasadzki, gdyż m ieszkam koło cm entarza. Strzelali do mojej żony, ale jej nie trafili. Żona upadła i zapew ne w ydaw ało im się, że j ą zabili.

Słyszałem , że m iędzy U kraińcam i byli i Niemcy, ale nie w iem , czy ko­

goś zabili. W szyscy byli ubrani w czarne m undury i czapki. Jechali z kobie­

tami i tobołam i. Ich nazw isk nie znam. Dodam jeszcze, że w Kolonii C hła­

niów był jeszcze zabity jed en człow iek - Antoni Biziorek, z O lszanki, gm i­

na Turobin (lat ok. 50)”4.

D o protokołu przesłuchania w charakterze św iadka w pisano rów nież zeznania m ieszkańca Kolonii W ładysławin Paw ła Kurdyki: „D nia 23 lipca 1944 roku byłem wraz z rodziną w dom u w Kolonii W ładysławin. Rano za­

uw ażyłam popłoch. Ludzie z Chłaniowa uciekali w pole. D ow iedziałem się, że poprzedniego dnia spalony został w tej wsi sam ochód niem iecki. Po pew ­ nym czasie do Kolonii C hłaniów wszedł oddział SS w czarnych m undurach.

Jechali na w ozach z kobietami, dziećmi i dobytkiem. Syn chciał uciec w po­

le, ale zauw ażył, że essesow cy okrążyli wieś i idą rów nież po obu jej stro­

nach w odległości około 100 m od drogi, wobec czego w rócił do domu.

W pewnej chw ili w szedł do nas jeden z SS-owców i zapytał po ukraińsku, czy m am buty. M iałem stare buty na nogach, których nie chciał, tylko pytał 0 golfy. N astępnie spytał, czy m am zegarek. Pokazałem m u zegar na ścia­

nie, ale powiedział, że takiego mu nie trzeba, po czym otw orzył szufladę w stole i zabrał stam tąd brzytw ę i srebrny zegarek kieszonkowy. Kazał w te­

dy w ychodzić z dom u, oświadczając, że zaraz będzie się palić. G dy w ysze­

dłem, zobaczyłem innego SS-owca, który m ów ił coś do m nie po polsku, za­

pew ne był to volksdeutsch lub Ukrainiec. Osobnik ten podpalił m o ją stodo­

łę, a dwaj inni U kraińcy mój dom. Gdy odeszli, zdołałem ugasić ogień, lecz stodoła i obora spaliły się. W tym dniu w m oich kartoflach zabity został są­

siad W ojciech Opaliński. W jeg o spalonej oborze w idziałem ich bratanicę, Stefanię O palińską (lat 12), rów nież spaloną. W parę dni później zobaczy­

łem ja k przyw ieźli z C hłaniow a m ieszkańców kol. W ładysławin: Jana Sza- łatę, Józefa Jabłońskiego i A dam a Banacha. Jabłoński m iał głow ę rozbitą 1 ręce ponarzynane. Pozostałe ofiary zastrzelone. M iędzy U kraińcam i spo­

tykało się wtedy volksdeutschów. Ludzie przypuszczali, że pochodzą z Si- tańca i innych wsi spod Zam ościa, gdzie N iem cy osiedlali volksdeutschów.

W czasie tej m asakry w K olonii W ładysław in zostało zabitych 19 osób oraz spalono 19 gospodarstw.

M asakra ta dokonana została bez żadnej w iny ze strony spokojnej lud­

ności, która ucierpiała bardzo w iele”5.

W ykaz osób zam ordow anych w dniu 23 lipca 1944 roku w e wsi C hła­

niów i W ładysławin: Ew a A dam czyk (lat 49), W ojciech A dam czyk (lat 49), Adam B anaszak (lat 50), K azim ierz B orow iec (lat 77), K atarzyna Dąbek (lat 54), Stanisław Dąbek (lat 41), Józef Dąbski (lat 4), O nufry D zierżak (lat 56), H elena G ajew ska (lat 60), M arianna G ajew ska (lat 36), K atarzyna G ar­

bacz (lat 49), R ozalia Hargot (lat 66), B ronisław a Jabłońska (lat 33), Irena Jabłońska (lat 17), Jó z e f Jabłoński (lat 43), Wojciech Janicki (lat 65), R oza­

lia Jarm uł (lot 45), Stanisław Jarm uł (lat 34), K atarzyna Jonasz (lat 50), Jó­

ze f K aźm ierczak (lat 78), K atarzyna Król (lat 52), L ucyna L em ryk (lat 3), M aria Lem ryk (lat 30), Edw ard Lipski (lat 28), Paweł Ł ata (lat 57), B ogu­

m iła M arczew ska (lat 18), K atarzyna M arczew ska (lat 44), R om an M ar­

czewski (lat 11), Tadeusz M arczew ski (lat 5), Ignacy M onik (lat 63), W ik­

toria M onik (lat 56), Stefania O palińska (lat 14) W ojciech Opaliński (lat

51), Stanisław a Pećko (lat 45), M aria Podgórska (lat 54), W ładysław P od­

siadły (lat 42), Piotr Różyło (lat 50), A dolf Siostrzyński (lat 25), Jan Szała- ta (lat 49), Jan Szostek (lat 64), K atarzyna Tomasik (lat 58), Eugeniusz W y­

braniec (lat 15), Zofia Zając (lat 60).

Nie w szystkie ofiary pochodzą z Chłaniowa, część z innych m iejscow o­

ści, np. W ładysław ina, Popław y6.

Po w ojnie w m iejscu zbrodni postawiono pom nik z nazw iskam i, który został odsłonięty w dniu 14 w rześnia 1969 roku.

C zesław M adajczyk w swej pracy pt. Hitlerow ski te n o r na wsi polskiej 1939-1945, W arszawa 1965 na stronie 88 podaje, że w m iejscow ości tej za­

m ordow ano 45 osób, w tym ze wsi Chłaniów - 23, z W ładysław ina - 18 i 4 osoby z innych m iejscow ości7 [Dok. nr 15 i 16].

Of. 45 P

HUTA TUROB1ŃSKA, gm ina Turobin Wieś polska, w 1921 roku liczyła 480 osób.

M iejscowość ze wszystkich stron otaczają m alownicze wzgórza Rozto­

cza. W czasie II wojny światowej stoczono tu wiele w alk z Niemcami.

Podczas okupacji pow stały silne placów ki A rm ii Krajowej i Batalionów C hłopskich, które nie dopuściły do ludobójstw a Polaków przez Ukraińców.

Do końca w ojny wieś była bazą polskich partyzantów 8.

IZB IC A - osiedle, wieś, siedziba gm iny

M iejscow ość zam ieszkała wyłącznie przez Polaków, licząca 2672 osób.

Podczas okupacji niem ieckiej w Izbicy w ięziono około 30 tys. Żydów z Czech, Austrii, Francji i innych krajów europejskich. Przew ożono ich po­

tem do obozów zagłady w Sobiborze i Bełżcu. N a kirkucie w e wsi hitlerow ­ cy w 1942 roku rozstrzelali 4,5 tys. Żydów.

W yjątkowy te n o r w osadzie i okolicy był dziełem m iejscow ego poste­

runku policji ukraińskiej, która dokonyw ała licznych aresztow ań oraz po­

pełniła w iele m orderstw 9.

KRYNICZK I, gm ina Orłów M urowany, w cześniej Izbica.

Dnia 20 m arca 1942 roku policja ukraińska zam ordow ała 24 osoby na­

rodowości polskiej, a ich gospodarstw a doszczętnie spaliła.

Z kolei 20 m aja tego samego roku żandarmi niem ieccy i oddziały ukra­

ińskie rozstrzelały publicznie 15 osób, m ieszkańców wsi, w tym 10 m ęż­

czyzn i 5 k o b iet10.

Of. 39 P

W IR K O W IC E - osiedle, wieś, gmina Tarzymiechy W 1921 roku wieś liczyła 1176 Polaków i 1299 Żydów.

Dnia 25 sierpnia 1943 roku N iem cy przy pom ocy policji ukraińskiej

spacyfikow ali wieś, m ordując około 30 osób dorosłych i 9 dzieci, w tym w łaściciela m ajątku W ołowskiego b. konsula. Ponadto 500 osób w yw iezio­

no w niew iadom ym kierunku, w śród nich znajdow ało się około 300 dzieci.

M ajątek ich został w całości zagrabiony i spalony.

Ustalono, że w czasie pacyfikacji zostali zabici: Jó ze f Dom inik, Maria Garbal, Jó z e f Kuryło, Jan M agryła, Leon M ichalak, K atarzyna Parol, K ata­

rzyna Repeć, M aria Rybak, Jan Rybak, Franciszek Suszek, Edw ard Szew ­ czyk, W ładysław Szewczyk, Zofia Szewczyk, Jan Swistocki, dziecko je d ­ noroczne o nazw isku Tchórz, Wojciech Wałowski, Rozalia W ójcik, Karoli­

na Zielonka, Tomasz Zielonka i jeg o żona i inni (wszyscy straceni w M aj­

danku) 11.

Of. 40 P

Ż Ó ŁK IEW K A - osiedle, wieś, siedziba gm iny

Wieś położona je st nad rzeką Żółkiewką, dopływ em Wieprza.

W 1921 roku osada liczyła około 2 tys. mieszkańców. W 1938 roku wielki pożar zniszczył Żółkiewkę. W wyniku krw aw ego terroru okupanta hitlerow skiego i nacjonalistów ukraińskich straciło życie około 70% ogółu ludności, głów nie Żydów, dla których okupant niem iecki założył getto.

Ku czci pom ordow anych m ieszkańców wzniesiono pomnik.

Razem: Of. 124 P

D O K U M EN T nr 15

Z eznanie św iadka M ichała Garbacza, byłego m ieszkańca wsi Chłaniów.

D nia 23 lipca 1944 roku przez wieś Chłaniów przechodziły w czasie od­

wrotu wojsk niem ieckich oddział ukraiński SS „G alizien” oraz niem ieckie oddziały SS. Było to około 6 rano. Podpalili w kilku m iejscach w ieś i za­

częli m ordować napotkaną ludność. W raz z SS-owcam i były kobiety, które rów nież brały udział w m ordow aniu mieszkańców. Ja uciekłem w pole i dzięki tem u ocalałem . Strzelanina trwała około godziny. Po południu, gdy wróciłem do domu, zastałem zastrzeloną: żonę Katarzynę. SS-owcy strzela­

li do każdego napotkanego m ieszkańca, naw et do m ałych dzieci, zabijając je rów nież sztachetam i. Słyszałem o połam aniu rąk przed śm iercią jednej z kobiet, żonie W ładysław a Króla z Chłaniowa. Od pożarów spaliło się w te­

dy pół wsi. Jednocześnie SS-mani m ordowali ludność w sąsiednich wsiach:

w Kolonii C hłaniów i Kolonii W ładysław in (gm ina Rudki). O gółem zginę­

ło w 3 wsiach około 60 osób, które w ogóle nie brały udziału w akcji prze­

ciwko Niem com .

(-) M icha ł Garbacz A G K B ZH w Polsce, 721

Protokół z przesłuchania św iadka M ichała G arbacza 3.06.1947

DO K U M EN T nr 16

Pośw iadczenie św iadka Ludw ika W iśniewskiego, m ieszkańca Kolonii Chłaniów.

W czasie odw rotu N iem ców w sobotę 22 lipca 1944 roku w ieczorem w Kolonii C hłam ów spalony został sam ochód niem iecki, praw dopodobnie przez partyzantów sow ieckich i zabity jadący w nim oficer niem iecki. Na drugi dzień przez K olonię Chłaniów przechodziły oddziały ukraińskie SS i oddziały niem ieckie. Szli z dwóch stron w zdłuż wsi i strzelali do napotka­

nych ludzi, nie zw ażając, czy to ktoś młody, stary czy dziecko. W ten spo­

sób zastrzelili około 20 osób. Dotychczas ustalono 16 nazw isk. Byli to: Ewa A dam czyk, W ojciech A dam czyk, K atarzyna Dom ska, O nufry Dzierżek, K atarzyna Jonasz, Antoni Kwieciński, B ogda M arczew ska, K atarzyna M ar­

czewska, R om an M arczewski, Tadeusz M arczewski, Ignacy M onik, W ikto­

ria M onik, Jan Szostak, K atarzyna Zając, Franciszek Z w olak i inni, których nazw isk ju ż nie pam iętam .

Ofiary tych m orderstw zostały pochow ane we w spólnych grobach na cm entarzu w Chłaniowie.

(-) L udw ik Wiśniewski AG K BZH w Polsce, 72 l/z

Protokół przesłuchania św iadka Ludw ika W iśniewskiego 14 stycznia 1948 r.

PRZYPISY

1 „Statystyka Polska” seria C, z. 85, Warszawa 1938, s. 2-3.

2 Śląski J B i t w a . Fundament, Warszawa 1985, s. 174-175.

AGKBZH w Polsce, 944 z/T.; A kta w sprawie m ordów i podpaleń we wsi Chła­

niów a także AG KBZH w Polsce 7 2 l/z, Protokół przesłuchania świadka M ichała Gar­

bacza, dnia 3.06.1944

4 AGKBZH w Polsce, 721 — Protokół przesłuchania Ludwika W iśniewskiego.

5 AGKBZH w Polsce 7 2 lz — Protokół przesłuchania Paw ła Kurdyki, dnia 1.03.1948.

6 AGKBZH w Polsce 721 — Wykaz zamordowanych we wsi W ładysławin i Chła­

niów z dnia 10.03.1948, a także J. Fajkowski: Wieś w ogniu. Eksterminacja wsi p o l­

skiej w okresie okupacji hitlerowskiej. W arszawa 1972, s. 329-330.

7 Z. Klukowski: Zbrodnie niemieckie na Zamojszczyźnie, [w:] Biuletyn GKBZH w Polsce. T. 2. W arszawa 1947, s. 86.

8 AGKBZH w Polsce, Komisja Powiatowa w Tomaszowie, sygn. 724/z/2.

9 Hitlerowski terror na wsi polskiej 1939-1945. Zestaw ienie większych akcji re­

presyjnych. Oprać. Cz. Madajczyk, przy współudziale S. Lewandowskiej; Instytut H i­

storii Polskiej A kademii Nauk. W arszawa 1965, s. 87. Ankieta Sądów Grodzkich o eg­

zekucjach masowych woj. lubelskiego.

10 AGKBZH w Polsce, 286/111 — Wykaz zamordowanych, a także J. Fajkowski:

Wieś w ogniu... op. cit., s. 257-258.

11 Ustna relacja byłego m ieszkańca W ilkowic, notatka w aktach autora.