• Nie Znaleziono Wyników

Efekt behavioural additionality

5. EFEKTY SPOŁECZNE I GOSPODARCZE

5.2 Efekt behavioural additionality

Ryzyko związane z zaciągnięciem tak dużej pożyczki i koniecznością jej spłaty w przyszłości mocno podzieliły spółdzielców na tych, co byli za i przeciw zadłużaniu się spółdzielni. Jednak zarząd uważał, że nie ma innego wyjścia. W rezultacie część członków założycieli opuściła spółdzielnię przed otrzymaniem pożyczki, obawiając się finansowego zobowiązania. Podjęli taką decyzję pomimo tego, że otrzymali pełne wyjaśnienia od zarządu, iż to nie oni poniosą odpowiedzialność prawną i finansową w razie niepowodzenia. Odejście trzech osób spółdzielni wymagało uzupełnienia składu członkowskiego.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem PES-u

Omawiając wpływ funduszy na rozwiązywanie poszczególnych problemów PES-ów trzeba mieć na uwadze, iż czasami sama decyzja o skorzystaniu z tego rozwiązania pociągała za sobą negatywne skutki w relacjach pracowniczych.

Podsumowując, system pożyczkowy pomógł części (przede wszystkim organizacjom pozarządowym i spółdzielniom socjalnym) uniezależnić się – ale też raczej nie w pełni – od środków publicznych. Ważne jednak jest to, na ile trwała będzie to tendencja, co zależy od stopnia ekonomizacji podmiotów. Parametr ten monitorować można jedynie w długofalowej perspektywie. I tu powstaje kluczowe zagadnienie, z którym borykają się twórcy polityki publicznej skierowanej do sektora ekonomii społecznej: na ile działania zasadzające się na oddziaływaniu społecznym mogą pozostawać niezależne od środków publicznych.

5.2 Efekt behavioural additionality

Odpowiedź na pytanie dotyczące zmiany sposobu i filozofii funkcjonowania PES-ów chcielibyśmy zacząć od wypowiedzi jednego z przedstawicieli instytucji systemowych:

To jest pytanie trochę bardziej, co my uznamy za te korzyści społeczne? Wydaje się, że absolutnie jednoznaczną korzyścią społeczną jest tworzenie miejsc pracy, w tym dla osób wykluczonych. Ja bym powiedziała, że większość organizacji, z którymi ja miałam do czynienia, wszystkie właściwie organizacje, one nie tworzą zysku po to tylko, żeby on był. Po co tworzą zysk? Po to, żeby rozwijać organizację. A po co rozwijać organizację? Nie po to, żeby prezes więcej zarabiał, tylko po to, żeby stworzyć dodatkowe miejsca pracy, jeżeli to jest możliwe. To jest istota spółdzielni socjalnych, to są podmioty reintegracyjne. […] Istotą [takiej] organizacji nie jest generowanie wyniku dodatniego, istotą jest utrzymanie się na rynku i tworzenie nowych miejsc pracy dla osób chorujących psychicznie.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem instytucji systemowej

I tu właśnie dotykamy istoty zagadnienia, co rozumiemy pod pojęciem zmiany postaw u osób funkcjonujących w sektorze ekonomii społecznej, sposobu i filozofii funkcjonowania PES-ów?

Z wywiadów z pracownikami przede wszystkim ROPS-ów, w pewnym stopniu też OWES-ów wynika, iż chodzi o przedsiębiorczość, myślenie długofalowe w odniesieniu do zysku ekonomicznego, stąd pozytywna u części rozmówców ocena systemu pożyczkowego, jako głównego motywatora w tym obszarze:

50

[pożyczki] dają możliwość obserwacji, jak „pracują” pożyczone pieniądze, a to zapewnia element sprawczości.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem OWES-u

Instrument pomocy zwrotnej wymaga też zmian myślenia o sektorze ekonomii społecznej także po tej drugiej – systemowej – stronie, która w takim przypadku większą uwagę musi zwracać na profesjonalizm i ekonomizację organizacji: [pożyczki] wymagają od wspierających lepszego doboru osób, lepszych biznesplanów, lepszych pomysłów. Wróćmy jednak do wspomnianej organizacji, której głównym celem jest tworzenie miejsc pracy dla osób chorych psychicznie:

W zeszłym roku chyba zatrudniali już 15 osób, startowali tam poniżej 10. Prosta gastronomia od 12-tej do 18-12-tej na osiedlu, niewielka restauracja, w której naprawdę pracują osoby z niepełnosprawnością. Więc ten wynik finansowy, to kryterium tego zysku to jest, powiedziałabym, trochę ambiwalentny, bo on jak jest ujemny, to dla organizacji nie jest dobrze, ale to jeszcze niekoniecznie musi oznaczać wielkiego kryzysu. Jak jest dodatni, to właśnie mogą się pojawić takie głosy, że no, ale wy nie jesteście po to, żeby generować zysk. Ale jak ta organizacja będzie miała zysk finansowy, to […] będzie mogła windę zrobić, żeby łatwiej było między piętrami przewozić jedzenie, marzy o linii produkcyjnej pierogów, które robią świetne, może zrobić jakieś inwestycje. Ale też nie po to, myślę, że to jest bardzo ważne, żeby zrozumieć, te organizacje raczej nie marzą o tym, żeby rozwijać biznes dla biznesu, bo tam nie ma właściciela jednego, który na tym będzie zarabiał. To jest pewne grono ludzi, którzy mają swoje cele takie statutowe misyjne i to jest istota. Wiele z tych spółdzielni socjalnych mówi, no my pracujemy na swoje miejsca pracy, to jest nasza godność życia.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem instytucji zaangażowanej w realizację projektu

Zagadnienie behavioural additionality dotyczy zatem nie tylko przedstawicieli PES-ów, ale ogółu społeczeństwa, które na ich temat ma utartą opinię, streszczającą się w słowach „praca dla misji, nie dla zysku”. Co – w tych obu przypadkach – jest stereotypem wartym zmiany.

Odpowiedź dodatkowo komplikuje fakt, że „praca dla misji” mylona jest czasem w PES-ach z nonszalanckim podejściem do rozwoju organizacji. Dobrą tego ilustracją będzie wypowiedź przedstawiciela instytucji systemowej na temat jednej z mazowieckich dobrze prosperujących spółdzielni socjalnych (także pożyczkobiorcy w omawianym instrumencie):

Wystarcza im to, co mają, fajnie mają dużo ludzi, wszyscy ich lubią, w poniedziałki nie pracują. Ale to jest właśnie też podejście tego sektora i to należy też cenić. To jest specyficzne, bo wreszcie zaczyna jakieś tam fajne pieniądze zarabiać, jedyne takie bistro tutaj w Warszawie to wegańskie, gdzie tam i z psem można wejść, itd. To każdy by tak myślał, to zatrudnimy jeszcze jedną osobę i niech ona w poniedziałki, nie ma takich pomysłów, inne myślenie, inne zapędy.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem instytucji zaangażowanej w realizację projektu

Pozostawiając na boku pytanie, czy zmiana myślenia „społecznego” na bardziej „ekonomiczne” jest pożądana, zastanówmy się, czy system pożyczkowy w jakimś stopniu się do niej przyczynił. Dane liczbowe wydają się tę tezę potwierdzać. 69,4% badanych PES-ów zadeklarowało, iż zaciągnięcie pożyczki w TISE wpłynęło na większe ukierunkowanie działalności na generowanie zysku (ale w tej

51

grupie tylko 24,8% wyraziło tu zdecydowaną zależność). Nadto bez mała wszystkie PES-y (90,3%) zdecydowałaby się ponownie na zaciągnięcie pożyczki z TISE na takich samych warunkach i na realizację takich samych zadań. Ponad połowa (51,1%) ankietowanych rozważa ubieganie się o kredyt bądź pożyczkę po spłacie zobowiązań w TISE.

Wykres 18 Zamierzenia ponownego ubiegania się o kredyt po spłacie analizowanej pożyczki

Źródło: Opracowanie własne na podstawie badań ankietowych wśród pożyczkobiorców (N = 206)

W wywiadach z przedstawicielami 10 PES-ów udało się pozyskać szerszy kontekst dla przytoczonych powyżej informacji. Dla większości rozmówców sięgnięcie po te środki było ostatecznością, której raczej woleliby nie powtarzać. Rolę grają tu dwa czynniki: obawa przed brakiem możliwości spłaty zaciągniętych zobowiązań (to zwłaszcza wśród słabszych ekonomicznie podmiotów) oraz świadomość, iż na rynku dostępne są (lub: były, będą) dotacje, których nie trzeba będzie zwracać. Ogólnie rzecz biorąc, można powiedzieć, iż dane pozyskane w badaniach ilościowych i jakościowych obrazują stopniowe oswajanie się podmiotów ekonomii społecznej z nowym instrumentem, jakim są środki zwrotne, wciąż jednak obecne są bariery psychologiczne związane z zaciągnięciem długofalowych zobowiązań finansowych. System pożyczkowy przyczynił w każdym razie się dość istotnie do ekonomizacji sektora ekonomii społecznej.

Trzeba też zauważyć, iż „myślenie ekonomiczne” nie jest obce części PES-ów. Chodzi tu o prowadzące działalność gospodarczą organizacje pozarządowe. Jest bardzo prawdopodobne, iż system pożyczkowy wzmocnił ten sposób rozumowania, sposób – dodajmy – też funkcjonujący w świadomości organizacji od stosunkowo niedawna31.

Dalszych informacji na temat filozofii działania PES-ów dostarczają odpowiedzi ich przedstawicieli na pytanie: Jakie były powody, dla których zdecydowali się Państwo na realizację tych działań i sfinansowanie ich z pożyczki?

31 Szeroko to zagadnienie omówił Jan Jakub Wygnański: J.J. Wygnański, Ekonomizacja organizacji pozarządowych. Możliwość czy konieczność?, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2008:

http://www.ekonomiaspoleczna.pl/files/ekonomiaspoleczna.pl/public/Biblioteka/2008.22.pdf Wielokrotnie też poruszane było ono w portalu ngo.pl, a także w wielu publikacjach, np.: Trzecia strona medalu. Sytuacja osób pracujących w polskich organizacjach pozarządowych, Fundacja Inicjatyw Społecznych „Się Zrobi!”, Gdańsk 2016 i tu artykuł: J. Kamińska, Jak zapewnić stabilne finansowanie organizacji – rekomendacje dla zarządów NGO.

19,7%

31,4%

14,9%

2,1%

31,9%

0%

20%

40%

Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie Zdecydowanie nie Nie wiem/trudno powiedzieć

52

Tabela 3 Powody skorzystania z pożyczki Dostrzegliśmy

Źródło: Opracowanie własne na podstawie badań ankietowych wśród pożyczkobiorców (N = 206)

Bez mała 2/3 badanych podmiotów dostrzegła w pożyczce szansę na poprawę swojej kondycji ekonomicznej, a tylko nieco ponad 13% przy wzięciu pożyczki kierowało się chęcią rozwiązania konkretnych problemów społecznych. Odpowiedzi zaś na pytanie czy z zaciągniętych zobowiązań sfinansowano działania kluczowe dla organizacji czy istotne, ale nie mające takiego charakteru rozłożyły się niemal po połowie (kluczowe – 44%, istotne – 51%). Działania finansowane z pożyczek były zatem niewątpliwie ważne z punktu widzenia rozwoju organizacji (aczkolwiek nie zawsze kluczowe), stosunkowo rzadko wiązały się jednak z realizacją konkretnego celu społecznego, co nie znaczy, iż nie przynosiły takich efektów (więcej na ten temat w punkcie dotyczącym efektów działań – rozdział 5,1., str. 43-47). Sama konieczność spłacania rat niewątpliwie kierowała myślenie PES-ów na tory ekonomiczne, potrzebę osiągnięcia zysku z działań w celu spłacenia pożyczki. Przytoczone dane liczbowe, a szczególnie wypowiedzi poszczególnych pracowników PES-ów sygnalizują jednak możliwość niepożądanego rozdziału w myśleniu: ekonomizacja działań w celu spłacania rat, osiąganie efektów społecznych z działań finansowanych ze środków bezzwrotnych (tutaj głowy nie zaprząta bowiem konieczność generowania zysku). Niemal połowa (44,7%) ankietowanych uznała, iż pożyczki są instrumentem mniej skutecznym niż dotacje, jeśli chodzi o realizację działań przynoszących pozytywne efekty społeczne.

Wykres 19 Rozkład odpowiedzi na pytanie dotyczące opinii na temat, czy pożyczki są instrumentem mniej skutecznym niż dotacje w odniesieniu do realizacji działań przynoszących pozytywne efekty społeczne

Źródło: Opracowanie własne na podstawie badań ankietowych wśród pożyczkobiorców (N = 206)

Oznacza to zatem, że te PES-y, które w szczególności zatrudnią osoby marginalizowane na rynku pracy, wykluczone społecznie lub tym wykluczeniem zagrożone, powinny być w pewien sposób premiowane w systemie pożyczkowym. Szerzej kwestie te omówione w części rekomendacyjnej.

13,6%

Raczej tak Raczej nie Zdecydowanie nie Nie wiem/trudno powiedzieć

53 5.3 Trwałość wspieranych przedsięwzięć

Wyżej wspomniano o potrzebie długofalowej perspektywy w ocenie stopnia, w jakim zwrotne środki pomogły rozwiązać problemy związane z prowadzeniem PES-ów. Podobnie jest w przypadku trwałości projektów prowadzonych przez te podmioty. Upłynęło zbyt mało czasu od zakończenia funkcjonowania badanego systemu (pożyczek udzielano do 2016 roku włącznie), aby formułować w tej materii jednoznaczne wnioski. Nie chodzi tu bowiem tylko o to, czy dane podmioty spłaciły zaciągnięte zobowiązania, czy miały z tym problemy (choć oczywiście jest to istotny wskaźnik), ale czy zrealizowane przez nie działania wytrzymują próbę czasu. W każdym razie na obecnym etapie wiedzy może przytoczyć dane dotyczące tzw. stratowości, tzn. umów zawartych przez PES-y z TISE, dla których spłata pożyczki jest zagrożona.

Wydaje się, że to jeszcze trochę za krótko czasu upłynęło na taką miarodajną ocenę, dlatego, że pożyczki były udzielone do końca 2016, tam karencja wchodziła w grę i zwykle te problemy ze spłatą to tam występują w drugim roku. Ale już teraz możemy powiedzieć […], ile umów jest postawionych w stan natychmiastowej wymagalności, to dane są chyba sprzed miesiąca, 46 umów na kwotę prawie 3 milionów złotych, czyli daje nam to około 8% stratowości. Ale tutaj podkreślić należy, że jeszcze nie było odnotowanych żadnych strat w projekcie, czyli nie było tak, że pośrednik zwrócił się do nas z informacją, ze nie udało się odzyskać kwoty, bo my będziemy oczekiwali, żeby cała ta pula środków, która została wypłacona pośrednikowi jako kapitał pożyczkowy, żeby to do nas w całości trafiło z powrotem. […] Pożyczka pierwsza była udzielona w marcu 2013 roku, czyli 4,5 roku upłynęło i do tej pory nie mieliśmy żadnych strat wpisanych w projekt.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem instytucji zaangażowanej w realizację projektu

Są to raczej pozytywne informacje, nie mające jednak, jak powiedziano wyżej, bezpośredniego przełożenia na trwałość efektów finansowanych w ten sposób przedsięwzięć. Co możemy zatem więcej powiedzieć w tym ważnym obszarze? Niestety, żaden z przedstawicieli OWES-ów i ROPS-ów nie umiał udzielić jednoznacznych informacji dotyczących trwałości przedsięwzięć finansowanych z badanego wsparcia. Część przyczyn takiego stanu rzeczy była już wyżej sygnalizowana. Chodzi o brak jednolitego schematu działań w zakresie ekonomii społecznej w poszczególnych rejonach Polski (np. w części województw ROPS-y pełniły realnie w tym zakresie funkcję koordynacyjną, w innych nie) oraz zmienność granic obszarów działalności OWES-ów i brak jednolitego monitoringu. Kwestie te podnoszone były przez naszych rozmówców.

W kwestii oceny trwałości podstawowe znaczenie ma prowadzenie aktualnej bazy PES-ów na danym terenie. Taka baza obecnie na Dolnym Śląsku jest prowadzona. W zeszłej perspektywie finansowej działania dotyczące ekonomii społecznej na terenie woj. dolnośląskiego nie były koordynowane. Teraz jest to bardziej poukładane, brakowało systemowego podejścia. W poprzedniej perspektywie w jednych regionach mogła być prowadzona koordynacja działań dotyczących PES-ów w innych nie.

Było to dobrowolne.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem ROPS-u

Dodajmy też, iż monitoring realizacji i efektów przedsięwzięć finansowanych z systemu pożyczkowego nie należą do obowiązków żadnej z tych instytucji. Są to główne powody, dla których nie dysponują one odpowiednimi danymi dla oceny trwałości wsparcia podmiotów ekonomii społecznej poprzez system pożyczkowy.

Powszechnie przyjętym wskaźnikiem trwałości przedsięwzięć w odniesieniu do podmiotów ekonomii społecznej jest utrzymanie utworzonych w projektach miejsc pracy (tutaj: utworzonych dzięki systemowi pożyczkowemu). W ankiecie CAWI z PES-ami prowadzonej w ramach niniejszego badania bez mała 5% ankietowanych przyznało się do porażki na tym polu. 63,8% podmiotów utrzymało zaś wszystkie miejsca pracy, które powstały dzięki pożyczce, zaś 26% niektóre z nich. Dane te mogą

54

napawać optymizmem, pamiętajmy jednak, iż pozwalają na ocenę wyłącznie jednego z aspektów trwałości przedsięwzięć społecznych.

Szerszym zagadnieniem jest ogólnie trwałość podmiotów ekonomii społecznej, niezależnie od tego z jakiego systemu wsparcia korzystały. Nasza próba – dotycząca pożyczkobiorców – dostarcza bardzo budujących danych. 98,1% badanych ankietowo PES-ów prowadzi obecnie (tzn. w momencie przeprowadzania ankiety) aktywną działalność. Tylko niecałe 2% zadeklarowało, iż są jedynie formalnie zarejestrowani. A czemu zaprzestali działań? Wśród powodów padły: zbyt małe przychody, utrata dotacji na finansowanie działalności, utrata pracowników oraz już nieleżące po stronie PES-ów:

nieprawidłowości w funkcjonowaniu KRS-u (brak aktualizacji prawidłowo zgłaszanych zmian).

Pamiętajmy jednak, iż operujemy w zbyt krótkiej perspektywie czasowej, aby wyciągać na tej podstawie jednoznacznie optymistyczne wnioski. Tymczasem w żadnej z rozmów prowadzonej z przedstawicielami ROPS-ów i OWES-ów nie udało się uzyskać szerszych danych w tym zakresie.

Fakt, że pytanie o „przeżywalność” organizacji korzystających m.in. z dotacji (a więc z pieniędzy ze środków publicznych, które nie podlegają zwrotowi) pozostaje bez odpowiedzi, jest bardzo niepokojący. Pośrednie dane, niestety nie pozwalające na optymistyczne wnioski pozyskano w części prowadzonych wywiadów. W odniesieniu do woj. łódzkiego wprost padło stwierdzenie o podmiotach zawieszonych w próżni od 2015 r., czyli od momentu, w którym skończył się strumień funduszy europejskich. Sytuację tę rozmówca tłumaczył słabym przygotowaniem PES-ów do ekonomizacji i chyba nienajlepszym owskaźnikowaniem systemu wsparcia w ramach PO KL:

Z jednej strony OWES-om zależy na wskaźnikach (np. utworzenie nowych miejsc pracy), ale z drugiej brakuje im czasu na przygotowanie PES-ów do działalności stricte ekonomicznej.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem ROPS-u

W woj. łódzkim udział PES-ów wyłącznie zarejestrowanych, a nie prowadzących działalności oceniono na 20% ogółu funkcjonujących w regionie, co należy uznać niestety za duży odsetek. Nie lepiej jest na Podkarpaciu, gdzie zdaniem przedstawicielki tamtejszego ROPS-u chyba tylko 1/3 zarejestrowanych spółdzielni socjalnych obecnie funkcjonuje.

Rozmówcy, zarówno przedstawiciel OWES, jak i ROPS wskazują, że znaczna część zarejestrowanych PES-ów nie prowadzi działalności w rzeczywistości. Trudno nawet bezpośrednio wskazywać na skalę tego zjawiska. Wskazują na trudności w dostępnie do danych dotyczących monitorowania sytuacji PES-ów w zakresie ich działalności.

Nie ma konkretnych informacji nt. finansowej sytuacji podmiotów, które korzystały ze środków zwrotnych – nie ma przełożenia na konkrety finansowe, na ile byli na plus rok czy dwa lata temu, a jak jest teraz.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem OWES-u

Autorka tych słów podkreśliła jednak, iż ma pewność, że radzą sobie one sobie lepiej niż przed zaciągnięciem pożyczki. Sama specyfika podmiotów ekonomii społecznej sprawia, iż ocena trwałości realizowanych przez nie projektów jest trudniejsza w ocenie niż w przypadku prywatnych przedsiębiorców:

Tutaj w ogóle jest trudno mówić o ugruntowanym biznesie. Bo nawet, jak ktoś działał 3-4 lata, to on cały czas mógł być trochę początkujący, trochę jeszcze testujący rynek. To nie są biznesy, które działają 5 lat, coś się sprawdziło, coś się nie sprawdziło, no to wszystko wrzucają w to, co się

55

sprawdziło. To raczej były organizacje, które widziały, że jakaś działalność ma szansę, no więc próbują ją rozwijać. Ale być może to była jedna z pierwszych prób rozwoju tej konkretnej działalności.

Wywiad indywidualny z przedstawicielem instytucji zaangażowanej w realizację projektu

Pewnym uzupełnieniem obrazu w tym obszarze są publikacje wydawane przez poszczególne ROPS-y i OWES-y zawierające zestawienia działających na ich terenie podmiotów ekonomii społecznej oraz opisy dobrych praktyk32, a więc PES-ów, które skutecznie wykorzystały środki europejskie. W żadnej z nich nie znaleźliśmy jednak odpowiedzi na pytanie dotyczące średniego czasu funkcjonowania poszczególnych rodzajów podmiotów ekonomii społecznej, nie mówiąc już o rozróżnieniu w tym obszarze na te, które skorzystały z pożyczek oraz te bazujące wyłącznie na dotacjach. Stan wiedzy na temat podsumować oddaje do pewnego stopnia fragment z jednej z publikacji na temat mazowieckich podmiotów ekonomii społecznej: Na sukces podmiotu ekonomii społecznej na wolnym rynku ma wpływ wiele czynników, zatem to oczywiste, że nie wszystkie nowopowstające przedsiębiorstwa społeczne wykorzystają swoją szansę. Ale faktem jest również to, że ze wsparciem udzielonym przez OWES, szanse na powodzenie takiego przedsięwzięcia i utrzymanie miejsc pracy rosną niewspółmiernie33. Istnieją pewne dane wskazujące na to, że staż działania PES-ów ulega stopniowemu zwiększeniu, jednak brak jest powiązania tej informacji z zakresem i rodzajem otrzymanego wsparcia. Np. w badaniu Stowarzyszenia Klon/Jawor (Kondycja sektora organizacji pozarządowych w Polsce 2015) od roku 2002 obserwujemy wzrost odsetka najdłużej istniejących stowarzyszeń i fundacji. W 2015 roku organizacje działające 11 lub więcej lat stanowiły 43% sektora pozarządowego. Jednak nie wiemy, jaką część stanowią tu organizacje prowadzące działalność gospodarczą, odpłatną bądź nie pożytku publicznego. Pewne informacje w tym zakresie można pozyskać z badań spółdzielni socjalnych, które są głównym pożyczkobiorcą w analizowanym okresie.

Dane te wskazują na znaczną część podmiotów działających stosunkowo krótko. Zgodnie z informacjami dostępnymi w rejestrze REGON, w 2014 r. udział spółdzielni socjalnych funkcjonujących najkrócej, a więc do 1 roku był zbliżony do udziału spółdzielni socjalnych funkcjonujących najdłużej, a zatem 5 lat i więcej (po 25,1 %). Warto zauważyć, iż łącznie niemal 50%

stanowiły spółdzielnie socjalne, które prowadziły działalność do 2 lat, co potwierdza, że spółdzielczość socjalna jest wciąż stosunkowo nową formą działalności gospodarczej w Polsce. Trudno zatem wyciągać na tej podstawie informacje co do trwałości samych spółdzielni socjalnych, nie mówić o skuteczności narzędzi do nich skierowanych (Informacja o funkcjonowaniu spółdzielni socjalnych działających na podstawie ustawy z dnia 27 kwietnia 2006 r. o spółdzielniach socjalnych za okres 2014–2015, MRPIPS).

Jeśli chodzi o omawiane zagadnienie, to zdecydowanie bardzo odczuwany jest brak

Jeśli chodzi o omawiane zagadnienie, to zdecydowanie bardzo odczuwany jest brak

Powiązane dokumenty