• Nie Znaleziono Wyników

PRZEŁOMU XVIII I XIX WIEKU

W dokumencie Anna Mostowska. Powieści, listy (Stron 41-56)

Kobiet–odbiorców kultury nie było w dobie Oświecenia wiele, ze względu na ich ograniczony dostęp do wykształcenia. Z tych samych względów nie były również częstymi twórcami kultury. Ich udział w życiu kulturalnym i literackim uwarunko-wany był najczęściej statusem społecznym. Janina Kamionkowa zauważa na przykład uderzającą absencję kobiet w ruchu literackim ziem wschodnich, szczególnie gdy mowa o kobietach osiadłych na stałe na wsi i zajmujących się gospodarstwem: „Prze-ciętna szlachcianka, dziedziczka jednej lub paru wiosek, zawiadująca wielobranżową wytwórczością i domem, poświęcała pozostający jej niewielki margines wolnego czasu na mniej wyszukane rozrywki, przeważnie bale i przyjęcia, szersze ambicje kulturalne i działalność poza kręgiem dworu przekazując w ręce «jegomości»”1.

Jednakże autorstwo wielu powieści sentymentalnych należało właśnie do kobiet. Już w 1773 r. w „Monthly Review” znalazł się zapis, iż ten rodzaj literacki [romanse] wydaje się być całkowicie opanowany przez niewiasty2. W Anglii, a także w Polsce, to kobiety wiodły prym w pisaniu powieści sentymentalno-gotyckich.

Kobiety piszące w XVIII w. podejmowały w swej twórczości m.in. tematykę uczuć i wartości rodzinnych, biorąc w ten sposób udział w wychowaniu i ukształto-waniu moralnym czytelników. Ponadto, ich pisarstwo wyrażało czynny patriotyzm, a pożyteczna lektura kształtowała odbiorców na dobrych obywateli. Ta tendencja widoczna jest wyraźnie też w dorobku pisarskim Mostowskiej, odzwierciedlającym postawę pełną patriotyzmu, dojrzałości i odpowiedzialności, przepełnioną uznaniem dla rodziny. Także sentymentalizm europejski stał się przyczynkiem do wzmożonej obecności kobiet na rynku wydawniczym. Niektóre kobiety angażowały się również w życie społeczne i polityczne. W biografii kilku z nich odnaleźć można zbieżności losów prywatnych i twórczych z losami Anny Mostowskiej.

1 J. Kamionkowa, Życie literackie w Polsce w pierwszej połowie XIX wieku, Warszawa 1970, s. 54. 2 Zob. Z. Sinko, Powieści angielska osiemnastego wieku a powieść polska lat 1864–1830, Warszawa 1961, s. 91.

Część kobiet kultury, działających od drugiej połowy XVIII do początku XIX stu-lecia nie pochodziła z magnaterii i nie otrzymała oficjalnego wykształcenia, korzystała jednak ze wsparcia protektorów. Zaliczyć tu można m.in. Elżbietę Drużbacką (ok. 1699–1765). Częste pobyty na dworze Elżbiety z Lubomirskich Sieniawskiej oraz jej córki, Marii Zofii, dały jej okazję do zawarcia ważnych znajomości kulturalnych i lite-rackich. Postaciom protektorów dedykowała swoje wiersze. Wiele z nich ma charakter moralizatorski. Drużbacka pisała panegiryki, wiersze religijne (hagiograficzne), pasto-ralne, arkadyjskie. Jej twórczość znajduje się na pograniczu barokowej i oświecenio-wej estetyki. Za życia doczekała się edycji połowy swoich dzieł. Część z nich wydana została w 1752 r. przez jej mecenasa Józefa Andrzeja Załuskiego pt. Zbiór rytmów

du-chownych, panegirycznych, moralnych i światowych W. Imci Pani Elżbiety z Kowalskich Drużbackiej, skarbnikowej żydaczewskiej3. Topikę religijną poruszała w swych utwo-rach także Konstancja Benisławska (1747–1806), której przypisywano gruntowne wykształcenie. Wiadomo na pewno, że była oczytana, głównie w literaturze dawnej i religijnej. Podobnie jak Drużbacka, zaistniała w dużej mierze zawierając kontakty4 i polecając się protektorom. Dbała, by przebywać w kręgach arystokratycznych. Była kobietą dynamiczną, działającą społecznie (m.in. zaczęła budowę szpitala dla ubogich). Prowadziła interesy męża i zarządzała dobrami rodzinnymi. Aktywność intelektualną łączyła z rolą matki. Uważa się, że urodziła dwadzieścioro dwoje dzieci. Była despo-tyczna, rządna i energiczna. Jej poezja przesycona jest barokowym obrazowaniem. Benisławska jest znana głównie ze zbioru religijnego, wydanego w 1776 r., pt. Pieśni

sobie śpiewane, opartego na modlitwach Ojcze nasz, Zdrowaś Mario oraz odwołaniach

biblijnych. Była także autorką wydanego anonimowo w 1771 r. Modlitewnika5. Z ko-lei Franciszka Urszula Radziwiłłowa (1705 –1753), jako członkini znamienitego rodu (była córką Janusza Korybuta Wiśniowieckiego, żoną Michała Kazimierza Radziwiłła, matką Karola Radziwiłła), znała język francuski i włoski i z początku (podobnie jak Benisławska) dała się poznać jako osoba godnie reprezentująca nazwisko męża i pro-mująca jego osobę. Także ona była kobietą dynamiczną i pełną pasji, udzielała się w życiu kulturalnym, pasjonując się szczególnie książkami i zbiorami bibliotecznymi.

3 Por. Drużbacka Elżbieta, [w:] Dawni pisarze polscy. Od początków piśmiennictwa do Młodej Polski. Przewodnik biograficzny i bibliograficzny, pod red. E. Aleksandrowskiej, t. I, s. 252–253; W. Borowy, Drużbacka z Kowalskich Elżbieta, [w:] Polski słownik biograficzny, pod red. W. Konopczyńskiego, t. V, Kraków 1939–1946, s. 401–402; Elżbieta z Kowalskich Drużbacka, [w:] G. Borkowska, Pisarki polskie od średniowiecza do współczesności, Gdańsk 2000, s. 20–21, K. Stasiewicz, Zmysłowa i elokwentna prowin-cjuszka na staropolskim parnasie. Rzecz o Elżbiecie Drużbackiej i nie tylko…, Olsztyn 2001; L. Sowiński, O uczonych Polkach, Krzemieniec, 1821, s. 36.

4 Jako siostra dwóch jezuitów mogła nawiązać znajomości, które umocniły jej pozycję. Dzięki eksponowaniu poddaństwa Katarzynie II szybko weszła w posiadanie dużych pieniędzy.

5 Por. Benisławska Konstancja, [w:] Dawni pisarze polscy, op. cit., t. I, s. 51; I. Kotowa, Benisławska Konstancja z Ryków, [w:] Polski słownik biograficzny, pod red. W. Konopczyńskiego, t. I, Kraków 1935, s. 433–434; Konstancja Benisławska, [w:] G. Borkowska, op. cit., s. 32–34; L. Sowiński, O uczonych Po-lkach, Krzemieniec, 1821, s. 75; T. Chachulski, Konstancja Bonisławska, [w:] Pisarze polskiego oświecenia, pod red. T. Kostkiewiczowej i Z. Golińskiego, t. I, Warszawa 1992, s. 771–782.

43 Co więcej, podjęła się zbudowania nowej biblioteki Radziwiłłów, która pomieściła-by imponującą liczbę ok. dziesięciu tysięcy książek oraz zorganizowania drukarni. Przyczyniła się również do zorganizowania w Nieświeżu nowoczesnej sali teatralnej. Prawdopodobnie, nisko ceniąc swoje pisarskie umiejętności, nie pozwoliła, by jej tek-sty ukazały się drukiem za jej życia. Była autorką dramatów, wierszy, listów, adaptacji sztuk Moliera (jednej z pierwszych adaptacji do polskich warunków). Wystawiała tak-że swoje komedie (np. Miłość dowcipna; Opatrzności Boskie). Rok po śmierci księżnej wydano zbiór jej utworów, pt. Komedie i tragedie przednio-dowcipnym wynalazkiem,

wybornym wiersza kształtem, bujnością rzeczy i poważnymi przykładami znamienite6. Kolejna postać, Regina Salomea Pilsztynowa (1718–1760), była osobą arcyciekawą i osobliwą. Pochodziła z rodziny mieszczańskiej i była kobietą jak na tamte czasy wy-jątkową, ponieważ, choć skończyła jedynie szkołę elementarną, parała się medycyną, szczególnie okulistyką, oraz odbywała wiele samotnych podróży. Wiedzę medyczną „podpatrywała” od męża okulisty, oraz zgłębiała sama z podręczników medycznych. W Turcji została nadworną lekarką i okulistką haremu sułtana Mustafy III. W 1760 r. w Stambule, napisała dziennik z podróży, zatytułowany Proceder podróży i życia mego

awantur. Relacje z podróży stanowią cenne dokumenty, opisujące specyfikę miejsc,

do których dotarła, praktyki medyczne, przygody i tamtejsze niezwykłości, warunki podróży, życie, miejscowe obyczaje towarzyskie, kulinarne, higieniczne, odmienności religijne. Portretowała to wszystko drobiazgowo i dość bezkrytycznie. Starała się zain-teresować i zabawić czytelników. Pilsztynowa, podobnie jak Mostowska, nie była pi-sarką wysokiej próby, ale potrafiła nadać wartkość opisywanym wydarzeniom. Łączy je także inny fakt, z życia osobistego – obie nie interesowały się zbytnio losem swych dzieci. Na czas licznych podróży Pilsztynowa pozostawiała dzieci pod opieką innych ludzi. Obie miały dość trudne życie – drugi mąż Pilsztynowej roztrwonił pieniądze i próbował ją otruć. Początkowo, mając na utrzymaniu dwuletnią córkę, poszukiwała pracy. Obie pisarki zarabiały na siebie – Mostowska okresowo, Pilsztynowa zaś więk-szą część życia pracowała zarobkowo7.

Krąg dziewiętnastowiecznych kobiet kultury otworzyć może Izabela Czartoryska (1746–1835), działaczka społeczna, kulturalna i patriotyczna. Co prawda nie otrzy-mała wykształcenia, została jednak dziedziczką dużej fortuny, przeznaczonej przez nią w znacznej części na kulturę, którą szerzyła i której mecenasowała. Czartoryska pisała wspomnienia i wiersze umoralniające, utrzymane w duchu sentymentalizmu.

6 Por. Radziwiłłowa Franciszka Urszula, [w:] Dawni pisarze polscy, op. cit., t. III, s. 337–338; K. Wierzbicka -Michalska, Radziwiłłowa z Wiśniowieckich Franciszka Urszula, [w:] Polski słownik biogra-ficzny, pod red. E. Rostworowskiego, t. XXX, Wrocław 1987, s. 338–390; Franciszka Urszula Radziwił-łowa, [w:] G. Borkowska, op. cit., s. 24–27; B. Judkowiak, Franciszka Urszula RadziwiłRadziwił-łowa, [w:] Pisarze polskiego oświecenia, op. cit., s. 66–79.

7 Por. Pilsztynowa Regina Salomea, [w:] Dawni pisarze polscy, op. cit., t. III, s. 254; B. Grosfeld, Pi-chelteinowa (Pilsztynowa) z Rusieckich Salomea Regina, [w:] Polski słownik biograficzny, pod red. H. Mar-kiewicza, t. XXVI, Wrocław 1981, s. 30–32; Regina Salomea z Rusieckich Pilsztynowa, [w:] G. Borkow-ska, op. cit., s. 31.

Interesowały ją również muzea i domy pamięci, dlatego zbudowała świątynię Sybilli i Dom gotycki – swoiste muzea, mieszczące obce pamiątki, przywożone z podróży zagranicznych i sprowadzane z różnych części świata, dowodzące pasji kolekcjoner-skiej księżnej i jej patriotyzmu. Motywacją do kolekcjonowania pamiątek była chęć ratowania utraconej w zaborach ojczyzny, jej tradycji i narodowego ducha. Księżna czyniła to w myśl zasady „Przeszłość Przyszłości”, zadeklarowanej takim samym napi-sem przy drzwiach wejściowych do świątyni Sybilli. Czartoryska planowała założyć muzeum narodowe. Odbudowała również rezydencję w Puławach i Powązkach. Puła-wy skupiły poetów piszących głównie w nurcie sentymentalno-rokokoPuła-wym (takich jak Christian Piotr Aigner, Franciszek Karpiński, Józef Koblański, Franciszek Dionizy Kniaźnin, Jan Piotr Norbin). Ogród był dla księżnej miejscem opiewania narodo-wych bohaterów i tradycji, natura zaś łączona była z ideą wolności i patriotyzmu. Otaczanie się kultem dawnych i współczesnych bohaterów narodowych, gromadzenie pamiątek po nich, było wyraźnym sygnałem, że naród nie może zginąć. Alina Alek-sandrowicz zauważa, że księgi gości ogrodu Sybilli dowodzą ogromnej popularności tego muzeum, „arki ocalenia narodowego”, jej „doniosły wkład w budowę modelu kultury patriotycznej i preromantycznej w dobie porozbiorowej”8. Księżna udzielała się także politycznie – Puławy były ośrodkiem propagandy patriotyzmu, goszczącym polityków i władców, m.in. Tadeusza Kościuszkę, Aleksandra I, Fryderyka Augusta. W obiektach przez nią fundowanych i odrestaurowanych panowała atmosfera naro-dowa i patriotyczna. Czartoryska organizowała obchody rocznicy 3 Maja. Była autor-ką m.in. Pielgrzyma w Dobromilu (1818 r.). Był to kurs wiedzy patriotycznej i popularyzowanie patriotyzmu w kręgach wiejskich, a także gloryfikacja cnoty i wraż-liwości serca, humanitaryzmu, edukacji dzieci poprzez uwrażliwianie ich na piękno innych ludzi i przyrody. W jej dorobku znalazła się ponadto Książka do pacierzy dla

dzieci wiejskich podczas mszy świętej dla szkółki puławskiej napisana (1815 r.),

miesz-cząca przedruki znanych modlitw oraz modlitewnych utworów literackich. Czartory-ska napisała poradnik związany z pielęgnacją ogrodów, zatytułowany Myśli różne

o sposobie zakładania ogrodów, wydany w 1805 r. Była pomysłodawczynią

opracowa-nia almanachu sybillińskiego, skupiającego eseje wybitnych pisarzy polskich, poświę-cone znaczeniu wybranych pamiątek z zaprowadzonego przez nią muzeum9. Także córka Izabeli Czartoryskiej i Adama Kazimierza Czartoryskiego, Maria Wirtemberska (1768–1854), zasłynęła jako wykształcona działaczka kulturalna i literacka. Jej dzie-ciństwo przypadało na działalność kulturalno-polityczną rodziców. Ojciec prowadził wówczas w Pałacu Błękitnym salon intelektualistów i literatów, w którym spotykali

8 A. Aleksandrowicz, Izabela z Flemingów Czartoryska, [w:] Pisarze polskiego oświecenia, op. cit., t. II, Warszawa 1994, s. 619–620.

9 Por. Czartoryska Izabela, [w:] Dawni pisarze polscy, op. cit., t. I, s. 192–193; H. Waniczkówna, Czartoryska (Izabela) Elżbieta z hr. Flemmingów, [w:] Polski słownik biograficzny, pod red. W. Konop-czyńskiego, t. III, Kraków 1937, s. 241–246; Izabela Czartoryska, [w:] G. Borkowska, op. cit., s. 37; L. Sowiński, op. cit., s. 99; A. Aleksandrowicz, op. cit., s. 609–628.

45 się m.in.: Julian Ursyn Niemcewicz, Franciszek Zabłocki, Franciszek Karpiński, Adam Naruszewicz, Franciszek Bohomolec, Józef Epifani Minasowicz. Na jej świato-pogląd najprawdopodobniej miała wpływ lektura Listów Imć Pana Doświadczyńskiego

do przyjaciela swego względem edukacji córek z 1781 r., pióra jej ojca, w których zalecał

wychowywanie i kształcenie dziewcząt w ten sposób, by mogły stać się czynnymi uczestniczkami życia kulturalnego i obywatelskiego. Wirtemberska w latach 1806– 1816 prowadziła w Warszawie salon literacki, skupiający najznamienitszych intelek-tualistów. Jej powieść Malwina czyli Domyślność serca, wydana w 1816 r., jest romansem sentymentalnym zogniskowanym wokół emocji i psychologizmu głównej postaci, mocno osadzonym w realiach Puław i Warszawy. Autorka zerwała w niej z jawnym moralizatorstwem, popularnym dotąd w tego typu utworach, zmieniła technikę narracji oraz zdynamizowała akcję. W jej dorobku znajdują się też przekłady. Z kolei jej Powieści wiejskie z 1819 r. dedykowane są czytelnikom chłopskim. Wir-temberska jest również autorką dziennika podróży, pisanego w latach 1816–1818. Idąc śladami matki, kupiła wieś Pilicę i odrestaurowała ją z rozmachem. Miejsce to przewyższało sławą Arkadię i Powązki i stało się znane nawet za granicą10. Kobietą zaangażowaną politycznie była również Tekla Łubieńska (1767 –1810), patriotka, żona Feliksa Łubieńskiego – ministra sprawiedliwości w czasach Księstwa Warszaw-skiego. Łubieńska nie tylko uczestniczyła w życiu politycznym, przysłuchiwała się obradom sejmowym, brała udział w spotkaniach politycznych w pałacu Bielińskich, ale też chwyciła za pióro – pisała wiersze okolicznościowe. Działała też jako eforka Izby Edukacyjnej warszawskich pensji i szkół żeńskich. W 1791 r. została damą au-striackiego Krzyża Gwiaździstego. Jej poezja miała charakter moralny i religijny. Łu-bieńska podjęła także próby przekładów Elfryda Friedricka Justyna Bartucka,

Andromaka Jeana Racine’a, Siroe’a Metastasia, Szczebiotliwego Voltaire’a. Jej sztuki Wanda (1806 r.) oraz Karol Wielki Witykind (1807 r.) podnoszą kwestię patriotyzmu

i oddania jednostki11. Wyjątkową postacią, bliską mentalnie Annie Mostowskiej, choć o ok. trzydzieści lat o niej młodszą, była Elżbieta Jaraczewska (1791–1832). Otrzyma-ła ona wykształcenie staranniejsze niż większość kobiet jej czasów. ByOtrzyma-ła przekonana o obywatelskich obowiązkach kobiet, stąd jej działalność oświatowa i społeczna. Za-chęcona utworami Klementyny Tańskiej, otworzyła bibliotekę dla dzieci. Jej utwory nie odznaczały się językowym polotem, nie były dopracowane, być może dlatego, że Jaraczewska, mając duże problemy ze wzrokiem, dyktowała je innym osobom. Ja-raczewska pisała romanse obyczajowe, podejmowała próby analizy psychologicznej bohaterów, edukowała szlachtę i chłopów. Opowiadała się przeciw poddaństwu, po-ruszała aktualne kwestie społeczne, takie jak wychowanie dzieci, kształcenie kobiet.

10 Maria Wirtemberska, [w:] G. Borkowska, op. cit., s. 40–42; P. Chmielowski, Autorki polskie XIX w., Warszawa 1885, s. 9; A. Aleksandrowicz, Maria Wirtemberska, [w:] Pisarze polskiego oświecenia, op. cit., t. II, s. 653–673.

11 Por. Łubieńska Tekla, [w:] Dawni pisarze polscy, op. cit., t. II, s. 392; E. Aleksandrowska, Łubień-ska z Bielińskich Tekla Teresa, [w:] Polski słownik biograficzny, pod red. E. Rostworowskiego, t. XVIII, Wrocław 1973, s. 471–472; Tekla Łubieńska, [w:] G. Borkowska, op. cit., s. 112.

Uczulała kobiety, żeby były świadome swych obowiązków wobec rodziny i społeczeń-stwa. Postulowała czystość języka. W powieściach Aniela, czyli Ślubna obrączka z 1831 r. oraz w Powstańcu litewskim z 1832 r. podejmowała tematy powstańcze, pa-triotyczne, krzewiła wzorzec kobiety–patriotki, sprawie ojczyzny gotowej oddać życie i ambicje rodzinne. W Zofii i Emilii z 1827 r. ukazała skutki złego wychowania oraz dobre konsekwencje edukacji dziewcząt, podobnie jak w Wieczorze adwentowym (1828 r.), w którym dowodziła, że dobre wychowanie panien gwarantuje im w doro-słym życiu szczęście oraz uczyni przydatnymi społecznie. W podobnym tonie wypo-wiedziała się w Upominkach dla dzieci z 1828 r. – powiastkach moralnych, krzewiących uniwersalne wartości dobra i optymistycznego przyjmowania losu, w Pierwszej

mło-dości, pierwszych uczuciach z 1829 r., w których opowiedziała się za koniecznością

kształtowania charakteru człowieka już od najmłodszych jego lat. Portretowała społe-czeństwo warszawskie12. Z kolei Łucja Rautenstrauchowa (1798–1886), tak jak Mo-stowska, obracała się w środowisku arystokratycznym, odebrała jednak wykształcenie domowe. Jej ojciec, członek Komitetu Wojskowego, prowadził dom otwarty, w któ-rym zbierali się przedstawiciele sfer konserwatywnych oraz literaci. Rautenstraucho-wa była wizytatorską szkół żeńskich, dużo też podróżoRautenstraucho-wała. Pisała utwory o charakterze sensacyjnym i miłosnym, np. Emelinę i Arnolda z (1821 r.), Ragana

czyli Płochość serca (1830 r.), Przeznaczenie (1831 r.). Podobnie jak Mostowska,

prze-strzegała czytelników przed złymi skutkami nieokiełznanych namiętności. W połowie XIX w., który wychodzi poza przedmiot rozważań z tej rozprawy, prowadziła działal-ność charytatywną i przekładową, pisała teksty związane ze swoimi podróżami, utrzy-mywała kontakt m.in. z Cyprianem Kamilem Norwidem. Znała Jana Ursyna Niemcewicza, Adama Mickiewicza, Ignacego Domeykę, Czartoryskich13.

Aniela Birecka dostrzegła, że E. Drużbacka, F. Radziwiłłowa, I. Czartoryska, M. Wirtemberska oraz K. Hoffmanowa były znane także poza granicami kraju. Po zbadaniu słowników niemieckich Birecka stwierdziła, że wymienione pisarki znalazły miejsce w niemieckojęzycznych słownikowo-encyklopedycznych publikacjach XIX w.14

Również Anna Mostowska należała do grona kobiet–literatek, aktywnych w Polsce na tym polu na przełomie XVIII i XIX w. Chwyciła za pióro głównie ze względów finansowych, co poświadczają zamieszczone w niniejszej edycji jej listy do wydawcy. Można jednak przypuszczać, że dawała w ten sposób też upust wewnętrz-nej potrzebie. Pragnęła wypełnić swój czas i zabawić czytelnika, dostarczając mu

12 Por. Jaraczewska Elżbieta, [w:] Dawni pisarze polscy, op. cit., t. I, s. 34; P. Chmielowski, op. cit., s. 194; I. Łossowska, Elżbieta Jaraczewska, [w:] Pisarze polskiego oświecenia, op. cit., t. II, s. 906.

13 Por. Rautenstrauchowa Łucja Barbara, [w:] Dawni pisarze polscy, op. cit., t. III, s. 343–344; R. Skręt, Rautenstrauchowa z Giedrojciów Łucja, [w:] Polski słownik biograficzny, pod red. E. Rostwo-rowskiego, t. XXX, Wrocław 1987, s. 658–660; Łucja Rautenstrauchowa, [w:] G. Borkowska, op. cit., s. 45–46;

14 A. Birecka, Literatura kobieca w dawnej literaturze polskiej w świetle wybranych niemieckich ency-klopedii i słowników biograficzno-literackich, [w:] Głosy piszących kobiet, pod red. G. Szewczyk, Katowice 1993, s. 9 i dalsze.

47 pożytecznej rozrywki. Kobiety jej czasów coraz częściej stawały wobec konieczno-ści poradzenia sobie z trudnym położeniem materialnym. Na przykład Klementyna Tańska (1798–1845), młodsza od Mostowskiej o około trzydzieści lat, ale debiutują-ca zaledwie dekadę po niej, pochwyciła pióro gdy jej matce obniżono pensję. Wybór padł na literaturę dydaktyczną i literaturę dla dzieci i nie był przypadkowy. Wynikał z szerszego rozeznania, którego Tańska dokonała na rynku wydawniczym15. Choć w przypadku Tańskiej trudno postawić i obronić tezę, że zaczęła pisać dla pieniędzy, jednak ugruntowawszy styl pisarski, postanowiła wykorzystać swe umiejętności dla poprawienia sytuacji finansowej domu. Z kolei Ann Radcliffe, jedna z najbardziej znanych autorek XVIII w., zajęła się pisaniem, by wypełnić samotnie spędzane wie-czory, w czasie których jej mąż pracował.

Mostowska nie miała wielkich ambicji pisarskich. Z jej listów do Józefa Zawadz-kiego i przedmów kierowanych do czytelników wiemy, że była świadoma własnych ograniczeń w tym zakresie i w pewnym momencie, widząc błędy pierwodruków swych utworów, spanikowała, obawiając się złej sławy. Była jednak kobietą wyjąt-kową – czynną uczestniczką życia kulturalnego, tłumaczką, autorką interesujących parafraz, uczennicą rysunku przyozdabiającą swoje powieści kopersztychami i aryj-kami, a przy tym dobrym strategiem finansowym, z determinacją dbającym o swe interesy, o reklamę kolejnych wydań swych tekstów, o ich estetyczną formę, a także o swoje dobre imię. Jej powieści dają dużo czytelniczej radości i satysfakcji, mimo upływu dwustu lat od pierwszej i zarazem ostatniej ich edycji. Mostowska to kobieta i twórczyni usytuowana na granicy dwóch epok mentalnych – dziedziczka starych tradycji, szerzycielka edukacji, dobrego wychowania, patriotyzmu i cnoty, a jednocze-śnie krzewicielka haseł postulujących nowy, lepszy statut kobiety. Wileńska dama nie miała łatwego życia, musiała stawiać czoła problemom finansowym oraz nieudanemu życiu osobisto-uczuciowemu. Znała zatem życie dobrze, nie z pozycji rozkapryszonej damy prowadzącej bezstresową egzystencję wśród ogrodów i francuskich bibelotów, ale kobiety samodzielnej i aktywnej. Odebrała najprawdopodobniej wykształcenie domowe, z naciskiem na dobrą znajomość języków obcych, a z racji szlachetnego urodzenia w familii Radziwiłłów, przejęła wartości patriotyczne i społeczne zgodne z duchem swych przodków. W jej czasach kobiece pisarstwo nie było popularne ani zbytnio pochwalane. Rację bytu przyznawano mu przede wszystkim wówczas, gdy miało służyć wychowaniu odbiorców. Uważano powszechnie, że popisywanie się eru-dycją ośmiesza kobiety w kontaktach towarzyskich, a zbytnie oczytanie może okazać się bałamutne i odciągać od pożytecznych zatrudnień domowych, z drugiej strony jednak doceniano pozytywny wpływ kobiet na wychowanie młodzieży.

Piotr Chmielowski zauważył, że w XIX w. kobiety występujące na polu piśmien-niczym zabierały wielokrotnie głos we własnej sprawie. Jako pierwsze wystąpiły te, które z urodzenia lub z wykształcenia miały ku temu najwięcej pobudek. Badacz

15 Zob. I. Łossowska, Klementyna Hoffmanowa z Tańskich, [w:] Pisarze polskiego oświecenia, op. cit., t. II, s. 819–831.

wymienił w tym gronie autorek Czartoryską, Wirtemberską, Tańską oraz Mostow-ską. Za zachętę do rozwijania pisarstwa kobiet uznał dziewiętnastowieczny rozkwit poezji, wzmożenie wszystkich niemal gałęzi piśmiennictwa, wiedzy oraz kierunków, w jakich wyrabiały się poglądy społeczne. Chmielowski podaje, iż w 1836 r. Antoni Czajkowski, prawnik, a zarazem poeta i tłumacz, za temat pracy doktorskiej wybrał:

O prawach kobiety i udowadniał w niej, że kobieta była dotychczas w poniżeniu16. W XIX w. przybywało autorek, świadczy o tym m.in. fakt, iż Karol Estreicher na liście kobiet piszących w tym wieku pomieścił niemal sześćset nazwisk. W obronie kobiet wysuwano głównie trzy postulaty: lepszej edukacji, lepszej opieki społecznej oraz umożliwienia samodzielnego utrzymania się.

Pod koniec XVIII w. mamy do czynienia z trzema sposobami wychowania dziewcząt: klasztornym, pensjonarskim i domowym. W wychowaniu domowym często próżno było szukać śladów autentycznego oświecenia umysłów wychowanek czy przygotowania do aktywności społecznej w dorosłym życiu. Młode panny kształ-towano w duchu mody francuskiej. Kazimierz Władysław Wójcicki podsumował wychowanie klasztorne następująco: „Klasztorny kierunek żadnych korzyści a raczej szkodę dla rodzin przyniósł, albowiem młodych dziewczątek myśli i uczucia odwracał od właściwego powołania kobiety, jako przyszłej żony, matki i obywatelki. O tych

W dokumencie Anna Mostowska. Powieści, listy (Stron 41-56)