• Nie Znaleziono Wyników

Przesłanki kulturowe

N a zakres przedmiotowy polityki społecznej wobec osób starszych wywierają wpływ i te przesłanki, które w ynikają ze stosunku społeczeństwa do ludzi starych i problemu starości. Relacja społeczeństwo - ludzie starzy wynika nie tylko z bieżącej sytuacji gospodarczej i społecznej, ale również z historii; je st konsekwencją istniejących tradycji i zwyczajów. D o najwa­

żniejszych z punktu widzenia podjętego problemu przesłanek kulturowych należą między innymi:

1) przestrzeganie norm społecznych dotyczących stosunku do ludzi starych, 2) rola Kościoła katolickiego, innych Kościołów i związków wyznaniowych

w kształtowaniu stosunku społeczeństwa do osób starszych,

3) poziom edukacji społeczeństwa, zarówno ogólny, ja k i odnoszący się do problemów starości.

W społeczeństwach przemysłowych proces demograficznego starzenia się stał się wyraźnie dostrzegalny ju ż na przełomie lat sześćdziesiątych i się- demdziesiątych. Następowały wówczas poważne zmiany strukturalne. Chara­

64 Zob. P. Błędowski, Gospodarstwa domowe i sytuacja mieszkaniowa ludzi starych, w: Polska starość, poz. cyt., s. 115 i n.

155

kteryzowały je następujące procesy65: odchodzenie w procesie produkcji przemysłowej od wykorzystania siły roboczej na rzecz automatyzacji pro­

dukcji; gwałtowny przyrost produkcji rolnej mimo zmniejszonego zapotrze­

bowania na siłę roboczą w rolnictwie; przejście od gospodarki rolnej do przemysłowej; przyspieszenie rozwoju miast; postępujące zróżnicowanie stopnia rozwoju gospodarczego państw; zmiana orientacji na wartości bar­

dziej materialne i sekulame. Charakter wymienionych przeobrażeń sprawia, że starym ludziom coraz trudniej zachować sw ą daw ną pozycję. Rola eksper­

ta staje się rolą coraz bardziej krótkotrwałą, a tytułem do jej wypełniania nie jest już doświadczenie całego życia, lecz kwalifikacje zdobyte w czasie nauki i wykonywania zawodu, wymagające w trakcie kariery zawodowej wielo­

krotnego uzupełniania.

Poważnym zmianom uległ nie tylko prestiż zawodowy osoby starszej, ale również jej pozycja w rodzinie i lokalnej społeczności. W miarę postępu technicznego i technologicznego, wprowadzania nowych technik i form łączności oraz przekazywania danych i informacji, wreszcie w miarę popu­

laryzacji nowych form kontaktów międzyludzkich oraz następowania zmian w systemie wartości człowieka i społeczeństwa starszy człowiek coraz częściej traci swoją pozycję, wynikającą z jego wcześniejszej funkcji nośnika wiedzy, doświadczenia i mądrości66.

Wzrastający stopniowo poziom wykształcenia społeczeństwa i coraz większa dostępność nowych technik gromadzenia i przekazu danych (komputer, Internet, telewizja satelitarna itp.) sprawiają, że gromadzone przez całe pokolenia doświadczenie w zakresie technik produkcji, upraw czy hodowli, przekazywane przez rodziców dorastającym dzieciom, a w zakresie tradycji i wiedzy życiowej przez dziadków wnukom, staje się coraz mniej przydatne. W konsekwencji prestiż starych ludzi, wynikający między innymi z ich bogatego doświadczenia życiowego i zawodowego, ulega zachwianiu67.

65 Por. D. Bell, The Coming o f Post-Indistrial Society. A Venture in Social Forecasting, Heineman, London 1974, cyt. za: L. Tomstam, Gerontology in a Dynamic Society, w: Ageing and Life Course Transitions. An Interdisciplinary Perspective, T.K. Hare- ven, K.J. Adams, Tavistock Publications, London, New York 1982, s. 195.

„Mniej rozwinięty podział pracy, mniejsza specjalizacja w nabytych umiejętnościach - wszystko to sprawiało, że życie zawodowe i społeczne, a naw et życie jako takie stanowiło najlepszą szkołę. Starzy mogli być biblioteką i muzeum, nauczycielami i ekspertami.” B. Tryfan, Starość w rodzinie wiejskiej, poz. cyt., s. 26.

Jedna z teorii starości zakłada, że status starych ludzi jest ujemnie skorelowany ze stopniem modernizacji społeczeństwa. Zob. np. D.O. Cowgill, L.D. Holmes, Summary and conclusions. The theory in review, w: Aging and Modernization, D.O. Cowgill, L.D. Holmes (red.), New York 1972, s. 305 i n. W miarę rozwoju cywilizacyjnego następuje obniżenie statusu społecznego seniorów, z czym wiąże się m.in. osłabienie poczucia bezpieczeństwa socjalnego starszych ludzi. Teorii tej zarzucano jednostron­

156

Paradoksalnie jednak, chociaż wartość człowieka starego mierzona jego przydatnością jako doradcy rodziny, interpretatora zjawisk i procesów czy jako wykonawcy konkretnych prac w gospodarstwie domowym faktycznie zmniejsza się, to jednocześnie deklarowana wartość starości w społeczeń­

stwie ulega podniesieniu68.

Coraz częściej kwestionowana jest słuszność poglądu, według którego w społeczeństwach tradycyjnych ludzie starzy zajm ują w ysoką pozycję w hierarchii społecznej, podczas gdy w społeczeństwach nowoczesnych pozycja ta ulega obniżeniu. W skazują na to wyniki badań etnosocjolorf gicznych, których celem jest określenie statusu starszych ludzi w poszcze­

gólnych społeczeństwach. Okazuje się, że dychotomiczny podział na trady­

cyjne i nowoczesne społeczeństwa wraz z odpowiadającymi im pozycjami starych ludzi - na czele bądź na spodzie hierarchii społecznej - często nie znajduje uzasadnienia w obserwacjach69. W obrębie poszczególnych społe­

czeństw można wskazać środowiska, różniące się stosunkiem do starości i przydające ludziom starym odmienną pozycję społeczną. W rezultacie tego starsze osoby różnie oceniają swoją możliwość wpływu na sytuację w lokal­

nym środowisku. Ocena ta odzwierciedla subiektywny odbiór pozycji „przy­

dzielanej” starym ludziom w społeczności. Niestety, z reguły jest ona niewysoka (tab. 11).

Uzyskane wyniki potwierdzają liczne obserwacje, iż możliwości oddziaływania starszych osób na sytuację w ich miejscu zamieszkania są niewielkie. Nawet jeśli przyjąć, że znaczna część starszych mieszkańców nie chce zajmować stanowiska w tych sprawach, to należałoby uznać, że opinie pozostałych m ogą być reprezentatywne dla ogółu starszych ludzi i z tego względu powinny być uwzględniane. Pomocna byłaby w tym wypadku instytucjonalizacja reprezentacji seniorów w organach samorządu terytorial­

nego (w innym miejscu przedstawiam ideę Rad Seniorów). Zwraca jedno­

cześnie uwagę fakt, że wbrew obiegowym opiniom, starsze osoby mieszka­

jące na wsi, a więc w najmniej anonimowym środowisku, najgorzej oceniają możliwości wpływu na sytuacje lokalną.

ność ocen, toteż została częściowo zrewidowana, aczkolwiek jej podstawowe założenie pozostało niezmienione. Por też D.O. Cowgill, Aging and modernization. A revision of the theory, w: Late Life. Communities and Environmental Policy, J.F. Gubrium (red.), Spriengfield, Illinois 1974, s. 123 i n.

68 Jak piszą autorzy, „może niekiedy ludzie starsi nie potrzebują nas, ale my zawsze potrzebujemy ich” . The Promise o f Productive Aging. From Biology to Social Policy, R.N. Butler, M.R. Oberlink, M. Schechter (red.), Springer, New York 1990.

6> H. Marzi, Status im Alter - eine Auseinandersetzung mit der ethnosoziologischen Altersforschung, „Zeitschrift flir Gerontologie“ 1991, Nr. 24.

157

Tabela 11. Ludzie starzy według oceny swego wpływu na sytuację lokalną (w odsetkach)

Wyszczególnienie Bardzo duży, duży

Przeciętny, mały

Znikomy,

żaden Razem

Płeć:

mężczyźni 3,2 21,8 75,0 100,0

kobiety 3,4 14,3 82,3 100,0

Wiek:

65-74 lata 3,7 19,9 76,4 100,0

75 lat i więcej 2,7 12,4 84,9 100,0

Miejsce zamieszkania:

duże miasta 5,2 21,9 72,9 100,0

mniejsze miasta 4,8 12,3 82,9 100,0

wieś 0,9 18,9 80,2 100,0

Gospodarujący:

samotnie 3,5 14,1 82,4 100,0

wyłącznie ze

współmałżonkiem 4,9 22,1 73,0 100,0

ze współmałżonkiem

i/lub innymi osobami 2,3 16,1 81,6 100,0

p<0.001

Źródło: Jak w tab. 5.

Polityka społeczna w skali lokalnej powinna rozpoznać te środowiska, w których prestiż społeczny ludzi starych jest stosunkowo niższy, gdyż nale­

ży liczyć się z tym, że społeczność lokalna jest tam potencjalnie mniej gotowa do zapewnienia ludziom starym takiej opieki, jakiej oni sami by oczekiwali (w rozdziale 1 wspominam o zbiorowościach terytorialnych).

Następstwem takiego stosunku do seniorów może być przede wszystkim alienacja społeczna ludzi starych, a także zmniejszona gotowość otoczenia do udzielania im pomocy w trudnych sytuacjach życiowych. Próba identyfikacji środowisk ze względu na ich stosunek do starych ludzi jest tym bardziej utrudniona, im większy był zasięg procesów migracyjnych. Przyczyniły się one nie tylko do zmian w strukturze ludności według wieku w poszcze­

gólnych regionach, ale również - poprzez napływ nowej ludności, osłabienie więzi rodzinnych i osłabienie mechanizmów kontroli społecznej - wpłynęły na zmiany w stopniu integracji społecznej poszczególnych środowisk.

Społeczny prestiż ludzi starych zależy nie tylko od pozycji poszcze­

gólnych osób w ich rodzinach i lokalnych środowiskach, ale i od obowiązu­

jących norm społecznych i religijnych. We współczesnych społeczeństwach

deklarowana w oficjalnych dokumentach ranga osób starych jest wysoka7' W miarę demograficznego starzenia się społeczeństw tworzone są akt prawne i regulacje gwarantujące ludziom w wieku poprodukcyjnym szerok zakres praw socjalnych. Stosowne ustawy regulują zasady otrzymywani wypłacanych z różnych funduszy świadczeń emerytalnych, korzystam z opieki zdrowotnej czy pobierania świadczeń pomocy społecznej. Zaw art w tych przepisach normy są odzwierciedleniem obowiązujących norm społe cznych. W wielu społeczeństwach, szczególnie w Europie Zachodniej, cora:

widoczniejsze jest zrozumienie dla starości i związanych z nią problemów odczuwanych i przez jednostki, i przez całe grupy społeczne.

Polskie społeczeństwo charakteryzuje się nadal dużym przywiązanien do rodziny jako wartości i powszechnie deklaruje szacunek dla ludzi starych Jedną z przyczyn tego stanu jest zapewne silny w społeczeństwie wpływ nauczania Kościoła katolickiego. Kościół przydaje duże znaczenie proble­

mom rodziny i ludzi starych. Najbardziej dobitnie wyraził to w swoicł dokumentach papież Jan Paweł II71. Episkopat Polski wystosował w latacł siedemdziesiątych do ówczesnych władz państwowych trzy memoriały m temat rodziny72. W każdym z tych dokumentów Konferencja Episkopatu Polski zwracała uwagę m.in. na niekorzystne trendy w procesach demogra­

ficznych w społeczeństwie polskim i związane z tym jego postępujące starzenie się. Drogę rozwiązania narastających problemów wskazywać może wywodząca się ze społecznej doktryny Kościoła katolickiego zasada pomo­

cniczości. Jej przejęcie przez politykę społeczną stało się początkiem nowego sposobu myślenia o sposobie rozwiązywania nabrzmiałych problemów

11 Potwierdzeniem tego były liczne deklaracje parlamentów i rządów z okazji Między­

narodowego Roku Seniora. Niestety, organizowanie okolicznościowych imprez, poświęconych sytuacji poszczególnych grup ludności może zawsze mieć cechę akcyj- ności. Podobnie powoływanie zespołów doradczych i innych gremiów, których zada­

niem ma być wypowiadanie się w sprawach całej zbiorowości powinno być dokony­

wane z dużą starannością. Funkcjonująca w latach osiemdziesiątych w PRL Rada ds. Ludzi Starszych, Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych, mająca być świadectwem wagi przywiązywanej przez ówczesne władze do problemów ludzi starych, sugerowała sw ą oficjalną n azw ą że są oni zależni od pomocy osób trzecich lub instytucji, a osiągnięcie progu starości jest równocześnie początkiem okresu niepełnosprawności w życiu człowieka.

71 Zob. przede wszystkim list Ojca Świętego „Do moich Braci i Sióstr - ludzi w pode­

szłym wieku”, w którym zwraca uwagę na wartości, jakie społeczeństwu oferują ludzie starzy, na potrzebę poszanowania ich i zapewnienia godności, także w razie choroby i cierpienia.

' Zob. J. Auleytner, Polityka społeczna. Teoria a praktyka, WSP TWP, W arszawa 1997, s. 187 i n.

7 2

159

socjalnych - grupy słabe ekonomicznie lub społecznie nie są ju ż traktowane wyłącznie jak o bierni adresaci podejmowanych działań, ale jako ich współtwórcy, formułujący swoje oczekiwania i uczestniczący w dyskusji na temat możliwości i form ich zaspokojenia.