• Nie Znaleziono Wyników

Publiczność telewizyjna - teorie i stan badań w Polsce

Od czasu, gdy w Polsce zaczęła regularnie nadawać telewizja2, badacze reprezen-tujący różne dziedziny nauki (socjologowie, pedagodzy, psychologowie) zajmo-wali się opisywaniem tego, jakie skutki społeczno-kulturowe ma spędzanie coraz to dłuższego czasu przed telewizorem i ogólnie – jak kultura masowa oddziałuje na jej uczestników. Posługując się zazwyczaj metodami ilościowymi, najczęściej ukazywano bezradność widzów w stosunku do mediów, co było bezpośrednią konsekwencją przyjęcia założeń, które można określić paradygmatem biernego odbiorcy3. Do dzisiaj regularnie w prasie pojawiają się artykuły dotyczące róż-nych aspektów tych zjawisk, opisujące rzeczywistość medialną jako dominującą w wielu dziedzinach życia społeczno-kulturowego i niemalże regulującą zacho-wania widzów4.

2 1953 rok.

3 Na ten temat por. m.in. T. Goban-Klas, Media i komunikowanie masowe. Teorie i analizy

pra-sy, radia, telewizji i Internetu, Warszawa 2006; T. Goban-Klas, P. Sienkiewicz, Społeczeństwo informacyjne. Szanse, zagrożenia, wyzwania, Kraków 1999; A. Gwóźdź, S. Krzemień-Ojak, Intermedialność w kulturze końca XX wieku, Białystok 1998; A. Kłoskowska, Kultura maso-wa, Warszawa 1980.

4 Wspomnę tu chociażby: E. Biała, Tak jak w życiu, tylko lepiej, rozmowa z P. Nowickim, produ-centem telenowel, „Gazeta Telewizyjna”, 4–20 kwietnia 2000, s. 4; eadem, Faceci są zbędni, „Gazeta Telewizyjna” 5–11 listopada 1999, s. 4; eadem, Kino moralnej pewności, „Gazeta

Polscy antropologowie kultury, choć zajmują się zjawiskami związanymi z kul-turą popularną5, nie opublikowali dotąd opracowań, które dotyczyłyby bezśrednio zagadnień oddziaływania mediów na publiczność. Jest to sytuacja po-niekąd zadziwiająca, ponieważ obecnie, gdy nasze życie jest ściśle powiązane z mediami, naturalne wydawałoby się, że nauka, w tym antropologia, powinna penetrować te obszary. Tak jednak się nie dzieje, toteż na polu niezajętym przez przedstawicieli naszej dziedziny z większym lub mniejszym powodzeniem nauko-wej eksploracji dokonują medioznawcy i socjologowie. Antropologiczną czujność i skupienie się na tym, co mają do powiedzenia sami zainteresowani, czyli inda-gowani przedstawiciele różnych środowisk i społeczności, zastępują raczej chęcią znalezienia argumentów na potwierdzenie tez wynikających z uprzednio przyję-tych założeń.

W przypadku prawdopodobnie jedynej opublikowanej dotąd w Polsce ogól-nodostępnej książki6 zawierającej materiały i ich analizę z etnograficznych ba-dań publiczności telewizyjnej autorowi (socjologowi o zacięciu medioznawczym) udało się zaprezentować bardzo ciekawy obraz polskiej publiczności. Mateusz Halawa, w pracy Życie codzienne z telewizorem. Z badań terenowych7, przygląda się uważnie kobietom i mężczyznom oglądającym telewizję, szukając zróżnico-wań w kontekstach korzystania z tego medium. Autor, nawiązując do prac Davida Morleya, Johna Fiske’a, Ellen Seiter, Ien Ang, Davida Gauntletta i Anette Hill8, śledzi, jak są negocjowane społeczne role i władza w czternastu odwiedzanych Telewizyjna”, 5–11 listopada 2000, s. 8; eadem, Szczere i otwarte masy, „Magazyn Gazety Wyborczej” 2001, nr 10, s. 22–26; eadem, Triumfujące profanum. Telewizja po przełomie

1989, Warszawa 2002; eadem, Rodzina wszystkich Polaków, „Wysokie Obcasy” 2005, nr

34, s. 30–33; M. Jarco, Prawo serii, „Wprost” 2000, nr 47, s. 82–83; K. Lubelska,

Widzobra-nie, „Polityka” 1999, nr 44, s. 3–7; eadem, Za co kochamy Lubiczów i Złotopolskich. Retusz w lustrze, „Polityka” 2000, nr 12, s. 60–61; eadem, Terapia mydlana, „Polityka” 2000, nr 24,

s. 82–84; M. Pęczak, Parnas dla mas, „Polityka” 1999, nr 45, s. 45–45; Z. Pietrasik,

Wszyst-ko jest telenowelą, „Polityka” 2000, nr 10, s. 51–53; P. Szubartowicz, Fenomen „Rancza”,

„Przegląd” 2007, nr 26, s. 26–30.

5 Wymieńmy tu Janusza Barańskiego, Marcina Brockiego, Wojciecha J. Bursztę, Dariusza Cza-ję, Mariusza Czubaja, Piotra Kowalskiego, Waldemara Kuligowskiego, Czesława Robotyckie-go, Rocha Sulimę.

6 Nie udało mi się dotrzeć i przeczytać m.in. pracy habilitacyjnej Mirosława Gałuszki: idem,

Między przyjemnością a rytuałem. Serial telewizyjny w kulturze popularnej, Akademia

Me-dyczna, Łódź 1996.

7 M. Halawa, Życie codzienne z telewizorem. Z badań terenowych, Warszawa 2006.

8 D. Morley, Family Television: Cultural Power and Domestic Leisure, London 1986; J. Fiske,

Television Culture, New York 1987; E. Seiter, Television and New Media Audiences, New

York 2002; I. Ang, Living Room Wars: Rethinking Audiences for a Postmodern Word, London 1996; D. Gauntlett, A. Hill, TV Living: Television, Culture, and Everyday Life, London–New York 1999.

przez niego domach. Spostrzega, że telewizor nie musi dzielić domowników – może stać się przestrzenią integrującą, w której spotykają się zarówno członko-wie rodziny, jak i przybywający do domu goście. Zaproszenie kogoś obcego do wspólnego oglądania telewizji oznacza, że włączamy go w życie domowe, chce-my nawiązać interakcję. Seriale i talk-show stają się pretekstem do dywagacji o moralności i wartościach. Książka Mateusza Halawy (pionierska w Polsce) po-kazuje, jak wiele może dać etnograficzne/antropologiczne badanie publiczności telewizyjnej.

Wśród prac, które sięgają po metody jakościowe (pogłębione wywiady), wy-mienić należy także inną pracę napisaną przez pedagoga (i jednocześnie pracow-nika firmy Nielsen Audience Measurement badającej preferencje telewidzów) Edytę Łyszkowską Zachowania mimetyczne kobiet pod wpływem telewizji i

do-świadczeń codzienności. Studium socjopedagogiczne9. Nie można powiedzieć, że jest to klasyczna etnografia publiczności, ale autorka pokazuje, jak treści telewi-zyjne wpływają na różne obszary życia widzów, w tym przypadku kobiet. Bada-jąc, jakie są ich preferencje, ile czasu spędzają przed telewizorem, na co zwracają uwagę, szuka argumentów na potwierdzenie tezy o ogromnym wpływie mediów masowych na nasze życie. Unika jednak formułowania jednoznacznie negatyw-nych sądów o konsekwencjach tego stanu rzeczy10.

Doświadczenia przywołanych autorów wskazują, że przystępując do badań nad rolą telewizji w życiu jednostek i społeczności, należy zastanowić się, jakie czynniki wpływają na jej znaczenie w określonych środowiskach. Można je po-grupować na dwóch poziomach: mikro, gdzie bierze się pod uwagę takie zmien-ne jak: status społeczno-ekonomiczny jednostek oraz rodzin, zawody i poziom wykształcenia, uzyskiwany przez nich dochód, miejsce zamieszkania (miasto, wieś) oraz na poziomie makro, gdzie uwzględniana jest między innymi tożsamość narodowa, konflikty społeczne lub polityczne toczące się w kraju, a także cechy danego systemu medialnego oraz jego rola w społeczeństwie. Uwzględniając te zmienne, należy zastanowić się, jakie sfery życia i kultury będą najbardziej po-datne na wpływy telewizji, a także poszukać przyczyn zróżnicowania interpreta-cji treści przekazywanych w programach telewizyjnych, ukazać lokalną specyfikę odbioru poszczególnych gatunków (o ile taka istnieje).

Jak twierdzą badacze, „intensywność [wpływu mediów na życie – A.W.] oraz jego rodzaj zależą od indywidualnych cech odbiorców, a także innych czynników

9 E. Łyszkowska, Zachowania mimetyczne kobiet pod wpływem telewizji i doświadczeń

co-dzienności. Studium socjopedagogiczne, Kraków 2009.

10 Opisy negatywnych skutków wynikających z oglądania telewizji napotykamy w wielu publi-kacjach pedagogów.

pośredniczących”11. Do tych ostatnich zaliczyć należy środowisko odbioru oraz dominujący w nim typ kultury. Badacze mediów zauważają ponadto, że „do-świadczenia życiowe warunkują sposób komunikowania, determinują kody, jaki-mi posługują się odbiorcy, określają ich kompetencje, stwarzając lub przekreśla-jąc możliwość ich pełnego odbioru, skazują na swoistą percepcję rzeczywistości oraz przypisany jednostce status”12. W jakich sferach rzeczywistości społeczno--kulturowej można dostrzec wpływ środków masowego przekazu, w tym telewi-zji? Joseph T. Klapper13 wymienia cztery czynniki:

1) wpływ na zachowania (podejmowanie decyzji, zachowania prospołeczne itp.); 2) wpływ na poziom wiedzy (stopień poinformowania, zakres wiedzy, poziom kompe-tencji komunikacyjnych); 3) wpływ na postawy (przekonania, wyznawana ideologia, oceny innych ludzi); 4) wpływ na sprawność organiczną (uszkodzenia narządów zmy-słów, skutki braku ruchu)14.

Uwzględniając w badaniach wszystkie te zakresy, należy zwrócić uwagę na funkcje kulturotwórcze telewizji, które zawsze wzbudzają wiele obiekcji. Janusz Gajda15 wyróżnia ich pięć, w tym funkcję: 1) upowszechniania różnorodnych tre-ści; 2) ludyczną; 3) stymulującą; 4) wzorcotwórczą; 5) interpersonalną. Każda z nich posiada zarówno pozytywne, jak i negatywne wartości kulturotwórcze i to właśnie jest zalążkiem dyskusji, którą prowadzą uczeni od czasu pojawienia się tego medium. W dalszym ciągu pozostaje dużą niewiadomą to, jakie znaczenie ludzie nadają treściom zapośredniczonym przez przekaz elektroniczny16.