• Nie Znaleziono Wyników

Do ok. 1956 roku relacje między PZPR a WłPK rozwijały się według modelu powszechnego dla „bratnich partii” pozostających w ścisłym sojuszu z KPZR. Ta przewodnia rola KPZR była wyrażana nawet w kurtuazyjnych życzeniach urodzinowych skierowanych przez Bolesława Bieruta do Palmiro Togliattiego w 1953 r.:

Nasza klasa robotnicza, nasz lud pracujący ceni Was i poważa, jako nieugiętego bojownika o sprawę socjalizmu, wiernego ucznia Lenina i Stalina, wypróbowanego wodza sławnej Włoskiej Partii Komunistycznej, która niesie wysoko sztandar walki o swobody demokratyczne narodu włoskiego, o niepodległość i suwerenność narodową Waszej Ojczyzny, sztandar przyjaźni między narodem włoskim a narodami Związku Radzieckiego, narodem polskim i narodami innych krajów demokracji ludowej w imię braterskiej współpracy dla utrwalenia pokoju na świecie. Zwarci bardziej niż kiedykolwiek we wspólnej walce o naszą słuszną sprawę skupiamy się dziś wszyscy wokół bohaterskiej Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego46.

Trudno mówić o jakichkolwiek znaczących inicjatywach w relacjach pomiędzy partiami, które mogłyby się odbyć bez wiedzy i akceptacji KPZR. Partie komunistyczne łączyła zwyczajowa, niejako przyrodzona więź lojalności. Jeszcze przed powstaniem PZPR WłPK wspierała polskich komunistów propagandowo. Komuniści obecni w rządzie włoskim uformowanym 12 grudnia 1944 r. zabiegali o jak najlepsze stosunki z ZSRR oraz rządem lubelskim, który Włochy uznały 6 lipca 1945 r.47. Na dobrych relacjach zależało też premierowi

45 C. Sebastiani, Organi dirigenti..., s. 85-90.

46 AAN, Archiwum Bolesława Bieruta, 254/IV-26, List Bieruta do Togliattiego, brak daty, k. 167.

47 M. Pasztor, D. Jarosz, Nie tylko..., s. 24-25;

K. Strzałka, Między przyjaźnią a wrogością. Z dziejów stosunków polsko-włoskich 1939-1945, Kraków 2001, s.

395-396.

24

De Gasperiemu, który chciał pozyskać możliwie jak najlepszą pozycję w powojennych negocjacjach z alianckimi mocarstwami. W poprawianiu relacji z Polską lubelską miał pomóc Eugenio Reale, członek WłPK, który w 1945 został ambasadorem Włoch w Polsce, chociaż pomiędzy polskimi komunistami, a Reale dochodziło wówczas do pewnych sporów w kwestii polskiego stanowiska we włosko-jugosłowiańskim sporze o przynależność Triestu48. WłPK w 1946 r. w okresie przed wyborami parlamentarnymi we Włoszech optowała za przyłączeniem Triestu do Włoch, tymczasem dyplomacja polska lawirowała pomiędzy Włochami a lojalnością wobec Jugosławii Tity49.

Ambasadorowie włoscy w Polsce (po Eugenio Reale do wykluczenia WłPK z rządu w 1947 r. stanowisko to piastował inny włoski komunista Ambrogio Donini) byli postawieni w kłopotliwej sytuacji przez spory dyplomatyczne pomiędzy rządami. Przykładem tego była sprawa roszczeń odszkodowawczych wysuwanych przez Polskę wobec Włoch. Ambasada skarżyła się, że fakt, że komunistyczna Polska wysuwa takie żądania w stosunku do Włoch będzie pretekstem do ataku na WłPK przez elementy reakcyjne we Włoszech50. Natomiast nie można powiedzieć, że w jakikolwiek sposób wpływało to negatywnie na relacje międzypartyjne w tym okresie. Przeciwnie już w pierwszych latach powojennych WłPK otrzymywała wsparcie finansowe z Moskwy i innych stolic państw komunistycznych51. Biuro Polityczne KC PPR postanowiło „przekazać na ręce towarzyszy Togliattiego i Nenniego 30 mln lirów, przesyłając im 2,5 tys. ton węgla”52. Nie wiadomo czy wspomniany transfer środków dotarł do adresatów ani jak włoscy socjaliści i włoscy komuniści mieli odebrać wspomniany węgiel. Niemniej nie ulega wątpliwości, że do różnego rodzaju transakcji pomiędzy obiema partiami dochodziło także później. Prawdopodobnie, ze względu na podwójną księgowość, większość z nich nie zostawiła po sobie żadnej dokumentacji. Węgiel miał prawdopodobnie, obok pomocy płynącej z innych państw socjalistycznych m. in. Jugosławii, pomóc w załataniu dziury budżetowej w skarbcu WłPK wynoszącej 110 mln lirów53. Prawdopodobnie przy tego typu transakcjach pośredniczyły firmy zarejestrowane np. w Szwajcarii (jak to miało miejsce w przypadku opisywanej dalej spółki Terbita). Do 1948 r. przedstawiciele WłPK intensywnie zbierali środki na odbywające się w kwietniu wybory do parlamentu. Próbowano na cele partyjnej propagandy

48 E. Reale, Raporty. Polska 1945-1946, Warszawa 1991, s. 194-195.

49 M. Pasztor, D. Jarosz, Nie tylko..., s. 40-47.

50 Ibidem, s. 91.

51 Szerzej o metodach finansowania WłPK przez Moskwę zob.: Riva, V., Bigazzi, F., Oro...

52 Protokół nr 14, posiedzenie Biura Politycznego z dnia 7 kwietnia 1948 r [w:] Protokoły posiedzeń biura politycznego KC PPR 1947-1948, red. A. Paczkowski, A. Kochański, Warszawa 2002, s. 190-191.

53 V. Riva, Oro..., s. 167.

25

pozyskać cały kompleks drukarski zarekwirowany Niemcom przez Sowietów w 1946 jako część reparacji wojennych oraz dofinansowanie od Waltera Ulbrichta. Papier pozyskiwano z Czechosłowacji od domu wydawniczego Swoboda. Wiadomo, że Pietro Secchia, jako skarbnik partii, w celu pozyskania środków przebywał również w Warszawie w sierpniu 1947 roku, kiedy spotkał się z Władysławem Gomułką i Ostapem Dłuskim54. Ponadto PPR, z uwagi na ważne dla WłPK kwietniowe wybory, informowało Togliattiego odpowiednio wcześniej o planowanym zjednoczeniu PPR i PPS i „nowo wytworzonej sytuacji politycznej”.55

Nie powinien dziwić fakt, że WłPK podzielała i propagowała skrajnie krytyczny obraz II Rzeczpospolitej jako kraju faszystowskiego, prześladującego mniejszości narodowe, w którym Kościół Katolicki był używany przez klasy rządzące jako narzędzie opresji56. Reformy rolne i wprowadzanie demokracji ludowej były naturalnie witane z entuzjazmem, podczas gdy Polskie Stronnictwo Ludowe Stanisława Mikołajczyka, nie wspominając o polskich władzach przedwojennych, były przez WłPK przedstawiane jako siły reakcji, zacofania i faszyzmu. W propagandzie włoskich komunistów przedwojenna Polska była narzędziem obcych potęg w antyrosyjskich działaniach a rząd londyński odpowiedzialny za rozpowszechnianie kłamstwa o sowieckiej odpowiedzialności za Katyń57. Poza propagandowymi hasłami prasa WłPK nie publikowała pogłębionych analiz sytuacji państw bloku wschodniego. Dyskusja na temat problemów państw socjalistycznych była rzadkością na łamach prasy włoskiej lewicy aż do połowy lat pięćdziesiątych58.Dyscyplina ideologiczna i pryncypia lojalności wobec świata komunistycznego przeważały wśród włoskich komunistów aż do 1968 r. W latach 1944-1955 wydarzenia w Polsce pojawiały się na łamach publicystyki WłPK wyłącznie w pozytywnym kontekście (chyba, że chodziło o „nacjonalistyczne odchylenie” Władysława Gomułki59) czy chodziło o reformy agrarne60, zjazdy KC PPR61, czy poezję zainspirowaną wizytą we Wrocławiu, Warszawie i Krakowie62. „Rinascita” publikowała też skróty przemówień najważniejszych przywódców PPR i PZPR ze Zjazdów i Plenów KC, podobnie zresztą jak i

54 Ibidem s. 179; Archivio Pietro Secchia 1945-1973, “Annali della Fondazione Feltrinelli”, 1978, s. 208

55 Protokół nr, posiedzenie Biura Politycznego z dnia 10 marca 1948 r. [w:] Protokoły posiedzeń ..., s. 190-191.

56 V. Emiliani, La chiesa in Polonia, “Rinascita”, nr. 11, listopad 1945, s. 247-250.

57 A. Del Guercio, Il Partito Operaio Polacco e la nuova democrazia, “Rinascita”, nr 10, X 1948, s. 267.

58 G. Crainz, Storia del miracolo italiano. Culture, identità, trasformazioni fra anni cinquanta e sessanta, Roma, 2005, s.46.; P. Sensini, Il “dissenso” nella sinistra extraparlamentare italiana dal 1968 al 1977, Roma 2010, s.

10.

59 La lotta contro l’opportunismo nel Partito Operaio Polacco, “Rinascita”, nr 9-10, IX-X 1948, s. 344-347.

60 E. Markovski, La riforma agraria in Polonia, “Rinascita”, nr 4, IV 1945, s. 123-124; F. Gullo, La legge agraria polacca, nr 1-2, I-II 1946, s. 25-26.

61 Il primo Congresso nazionale del Partio Operaio Polacco, “Rinascita”, nr 3, III 1946, s. 59-60.

62 S. Aleramo, Tre ricordi di Polonia, “Rinascita”, nr 11, XI 1948, s. 388.

26

innych liderów państw socjalistycznych. W „Trybunie Ludu” ukazywały się także najważniejsze przemówienia Togliattiego stanowiące najczęściej tłumaczenie materiałów z

„Unity”, a także, pisane specjalnie dla organu prasowego KC PZPR, artykuły Cesarego Marcucciego,63

Pierwsze kontakty były utrudnione m. in. przez rząd włoski, który nie ułatwiał włoskim komunistom podróży na wschód. Do połowy lat 50. pomiędzy oboma państwami uwidaczniało się zimnowojenne napięcie. Wzajemne uszczypliwości dyplomatyczne, ograniczenia w wymianie intelektualnej czy problemy z wizami były na porządku dziennym. Ambrogio Donini protestował przeciwko tego typu limitom w wymianie na linii Wschód-Zachód na forum senatu64. Na VII Zjeździe WłPK w kwietniu 1951 r. polska delegacja nie była obecna z powodu odmowy wydania przez rząd włoski wiz niektórym delegatom zagranicznym. Poza Polakami dotyczyło to również Bułgarów, Czechosłowaków i Rumunów. W imieniu partii Umberto Terracini wysłał do ministra spraw zagranicznych Carlo Sforzy oficjalny list protestacyjny65. Niemniej WłPK nie postanowiła nadawać większego rozgłosu temu wydarzeniu. Jak sądził I sekretarz ambasady PRL w Rzymie Władysław Tykociński stało się tak dlatego, że WłPK uznała za „niewskazane otwierać kroniki Kongresu protestem, który mógłby odwrócić uwagę od konstruktywnych wniosków i propozycji, które powinny wyjść z sali obrad kongresu”66. WłPK miała za to swojego przedstawiciela na I zjednoczeniowym Zjeździe KC PZPR. Mauro Scocimarro, referował w styczniu przed Dyrekcją KC WłPK, że włoska partia cieszyła się na Zjeździe wielkim uznaniem67. W rozmowie z „Trybuną Ludu” podkreślał międzynarodowe znaczenie zjednoczenia PZPR68.

Już w trakcie pierwszych spotkań na średnim i niskim szczeblu ujawniały się pewne rzadkie i subtelne różnice w kulturze politycznej pomiędzy polskimi a włoskimi komunistami.

W raportach z wizyt delegacji włoskich przedstawiciele Wydziału Zagranicznego KC zarzucali członkom WłPK brak obycia politycznego. Ghibellini Anibale, członek WłPK przebywający w Polsce z ramienia delegacji Towarzystwa Włosko-Polskiego (założonego i zdominowanego przez komunistów, o którym więcej w dalszej części rozdziału) był określany, jako obdarzony

63 C. Marcucci, Lud włoski przeciw paktowi północnoatlantyckiemu, „Trybuna Ludu”, 19 IV 1949, s. 4; idem, Za wolność, chleb i pokój ludu włoskiego, „Trybuna Ludu”, 11 VI 1950, Idem, Chłopi włoscy walczą o ziemię,

„Trybuna Ludu”, 7 III 1950.

64 Senato della Repubblica, seduta XXXVIII, 15 X 1953, s. 1263,

https://www.senato.it/service/PDF/PDFServer/BGT/473214.pdf [dostęp 3 VI 2019]

65 L’assemblea al teatro Adriano, „Unità”, 3. IV 1951, s. 1.

66 AAN, WZ KC PZPR, 237/XXII-614, List do Ostapa Dłuskiego, 6 IV 1951, k. 49.

67 AFG, APCI, Archivio Mosca, Busta 50, MF 200, Verbale della direzione del PCI, 5 gennaio 1949.

68 Międzynarodowe znaczenie kongresu jedności, „Trybuna Ludu”, 22 XII 1948, s. 6.

27

„bardzo słabym wyrobieniem politycznym”, „zarozumiały, w dyskusjach na aktualne problemy wykazywał sekciarskie podejście. Zagadnienie Ziem Odzyskanych np. traktował jako objaw nacjonalizmu z naszej strony69”. Niektóre zachowania członków WłPK wzbudzały zaskoczenie komunistów polskich. W czasie jednej z rozmów Eugenio Realego z ambasadorem PRL Adamem Ostrowskim w 1950 r. ten pierwszy miał wyrazić nadzieję, iż Ostrowski nie zostanie zastąpiony ambasadorem o pochodzeniu robotniczym. Reale wyraził uwagę, że niektóre państwa socjalistyczne postępują błędnie wysyłając na placówki dyplomatyczne „elementy robotnicze” bez odpowiedniego „przygotowania politycznego i poziomu kulturalnego”. Miał również wystawić pozytywną opinię Riccardowi Picchiemu, byłemu włoskiemu lektorowi na Uniwersytecie Warszawskim, który rozpowszechniał niepochlebne opinie o Polsce po powrocie do Włoch70. Kiedy z kolei polski intelektualista, pisarz i eseista Jan Parandowski zgłosił swój akces do nowo powstałego Stowarzyszenia Kultury Europejskiej, jeden z polityków WłPK oraz senator Umberto Terracini zapytał ambasadora Ostrowskiego o renomę Parandowskiego w polskim środowisku naukowym71. Charakterystyczne, że Ostrowski informując Wydział Zagraniczny o liście senatora Terraciniego zwrócił uwagę, że polityk „nie wydaje się wykazywać dyscypliny, jakiej się od niego oczekuje”72. Kierownictwo WłPK wypowiadało się bowiem przeciwko udziałowi partii w tej inicjatywie. W liście do Ostrowskiego senator zawarł też sformułowanie, które w oczach ambasady PRL mogło wydawać się niefortunne ‒ Terracini popierał bowiem tę inicjatywę uważając, że mogła przysłużyć się w walce z Europą rozdartą przez dwa imperializmy73.

Relacje między Włoską Partią Komunistyczną a Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą w pierwszych latach istnienia tej drugiej najprawdopodobniej nie były jeszcze tak intensywne jak w latach 60. Ostatniego dnia grudnia 1949 r. Togliatti zatrzymał się na krótko w Warszawie, wracając z dwutygodniowego pobytu w ZSRR74. Dotychczas nie odnaleziono relacji z jego ewentualnych rozmów z kierownictwem PZPR, chociaż z całą pewnością Togliatti spotkał się z aktywem partyjnym co zarejestrowały kamery Polskiej Kroniki Filmowej75. Również w drodze na XX Zjazd KC KPZR Togliatti, wraz z towarzyszącymi mu Paolem Buffalinim i

69 AAN, KWKzZ, 79, Sprawozdanie z pobytu w Polsce Międzynarodowej Delegacji Towarzystw Przyjaźni w okresie od 17.VII – 6.VIII 1954 r, k. 30.

70 AAN, WZ KC PZPR, 237/XXII-614, List Landaua do Dłuskiego, 11 IV 1950, k. 47.

71 AAN, WZ KC PZPR, 237/XXII-614, List U. Terraciniego do Ostrowskiego, 20 XII 1949, k. 24-25.

72 AAN, WZ KC PZPR, 237/XXII-614, List Ostrowskiego do Dłuskiego, 21 XII 1949, k. 22.

73 AFG, APCI, Archivio Mosca, MF 176, Pacco 38, List Terraciniego do Adama Ostrowskiego, 20 XII 1949, k.

5.

74 P. Togliatti, Augurio di Togliatti al popolo italiano, “Unità”, 1 I 1950, s. 1.

75 Polska Kronika Filmowa 3/50, http://repozytorium.fn.org.pl/?q=pl/node/6140, [dostęp: 03.07.2020].

28

Salvatorem Cacciapuotim, zatrzymali się w Polsce w dniach 10-11 lutego. Zostali podjęci przez zespół Mazowsze w Karolinie a także zwiedzili Pałac Kultury i Nauki w Warszawie76. Politycy WłPK byli zapraszani na przyjęcia organizowane przez ambasadę i konsulaty. Na przyjęciu z okazji rocznicy manifestu lipcowego w 1950 r. obecnych było wielu członków KC i Biura Politycznego, chociaż zabrakło ścisłego kierownictwa partii: Palmira Togliattiego, Pietra Secchi i Luigiego Longo nieobecnych w Rzymie 22 lipca77. Podobnie było podczas 7-ej rocznicy Manifestu78. Z kolei WłPK zapraszała działaczy PZPR na, obchodzone z ogromnym rozmachem, święto swojego organu prasowego „Unity” lub na 30-lecie istnienia swojej partii przypadające w 1951 roku79. KC PZPR ze swojej strony ułatwiał zorganizowanie wiz wjazdowych dla członków i sympatyków WłPK przybywających do PRL na studia, konferencje, kongresy itd. Prośby o pomoc w zdobyciu wizy napływały ze strony Sekretariatu lub Sekcji Zagranicznej od lat 50. do końca lat 70. Wyżej postawieni członkowie WłPK zabiegali u KC PZPR również o wsparcie w sprawach związanych z mieszanymi małżeństwami tj. umożliwienie wyjazdu do Włoch, które było w tym okresie znacznie utrudnione przez stronę Polską. Trudno określić jaką skalę miała taka pomoc, bowiem nie dysponuje się zbiorczymi danymi na ten temat a jedynie poszczególnymi, stosunkowo rzadkimi prośbami przesyłanymi do WZ KC PZPR przez KC WłPK.

Wiele kwestii dotyczących relacji PZPR – WłPK, tak jak i polityki wewnętrznej w obu krajach czy sytuacji międzynarodowej, poruszano podczas nieformalnych spotkań w ambasadzie PRL w Rzymie. W październiku 1949 r. Pietro Secchia referował I Sekretarzowi ambasady, Eugeniuszowi Markowskiemu, zagrożenia związane z falą titoizmu we Włoszech80. W kwietniu 1954 r. ambasador Jan Druto podejmował Giancarla Pajettę, który przedstawił polskiemu dyplomacie nastroje ugrupowań „burżuazyjnych” i socjalistycznych wobec ratyfikowania Europejskiej Wspólnoty Obronnej (włoscy komuniści uważali ją za zagrożenie dla autonomii Włoch) oraz ogólną sytuację polityczną we Włoszech81. Pajetta wspomniał ambasadorowi o planach założenia czasopisma mającego wyłuskać niekomunistyczną część społeczeństwa niechętną projektowi EWO. Zajmował się również pozyskaniem ludzi dla realizacji tego zadania niepowiązanych z WłPK czy lewicą w ogóle. Problemem były środki

76 ACS, Ministero Interno, Gabinetto, Partiti Politici 1944-1966, busta 40, Polonia Partito Comunista, Telespresso, n. 14/2627, 14.03.1956.

77 AMSZ, w. 16, Sprawozdanie z obchodu święta narodowego 22 lipca, 27 VII 1950, k. 1.

78 AMSZ, w. 21, Notatka służbowa dotycząca przyjęcia na 22. lipca, 10 VIII 1951, k. 1.

79 AAN, WZ KC PZPR, 237/XXII-608, Au comite central du Partit Ouvrier de Pologne, 30 XII 1950, k. 46.

80 AAN, WZ KC PZPR, 237/XXII-612, Relacja rozmowy Eugeniusza Markowskiego z Pietro Secchią, 20 X 1949, k. 207-208.

81 AAN, WZ KC PZPR, 237/XXII-845, Notatka z rozmowy z tow. Giancarlo Pajettą z dnia 29 IV br., k. 31-33.

29

finansowe. Być może właśnie tej inicjatywy dotyczyła depesza Franciszka Mazura z lutego 1955 r.: „kierownictwo przyjaciół prosi o nadesłanie odpowiedzi, czy mogą spodziewać się pomocy. Na zapoczątkowanie wydawnictwa znaleźli oni trochę środków – około 5 milionów.

Proszą o wiadomość, czy byłoby możliwym liczyć chociażby na część podanej uprzednio sumy”. Naniesiona odręcznie notatka Ostapa Dłuskiego zaadresowana do Bolesława Bieruta sugeruje, że WZ chciał wesprzeć w tej sprawie WłPK sumą 10 tys. dolarów, tj. ¼ kwoty wysuwanej przez włoskich komunistów82. Nie jest pewne, czy ostatecznie projekt został zrealizowany, a jeśli tak to pod jakim szyldem został zainicjowany.

W połowie lat 50., wraz z początkiem odwilży i ułatwieniami w podróżach między oboma blokami, zintensyfikowały się wycieczki członków samej WłPK a także organizacji z nią powiązanych. Przedstawiciele WłPK byli obecni na II Zjeździe PZPR w 1954 r83. W tym samym roku, z okazji 10-lecia manifestu lipcowego udała się do Polski delegacja formalnie reprezentująca Towarzystwo Przyjaźni Włosko – Polskiej84 czy delegacja reprezentująca Młodzieżową Federację Włoskich Komunistów85. Kilka lat wcześniej WłPK asystowała w przyjeździe do Polski delegacji pięciu weteranów antyfaszystowskiego ruchu oporu i członków ANPI86. WłPK promowała również przyjazdy do Polski kombatantów Brygad Międzynarodowych. Nawiązywali oni kontakt z polskim aktywem partyjnym, który uratował się ze stalinowskich czystek wymierzonych w weteranów z Hiszpanii87. Członek WłPK i deputowany do parlamentu, Clemente Maglietta, przebywał w Polsce pod koniec października 1956 r. wraz z kilkoma włoskimi członkami brygad międzynarodowych88. Włoscy kombatanci uczestniczyli w spotkaniach z żołnierzami, studentami i warszawskimi tramwajarzami89. Raport Maglietty opisywał zachodzące w Październiku zmiany i rzeczywistość społeczną i polityczną. Warto dodać, że niemal od razu po ustanowieniu medalu „za waszą wolność i

82 AAN, Archiwum Bolesława Bieruta, 254/IV-30, Wyciąg korespondencyjny nr 2688 z Rzymu dn. 18.2.55 , k.

89.

83 AFG, APCI, SE, MF 424, Lettera dal segretario della Segreteria del PCI Luigiego Amadesiego, 22 II 1954, s.

437; AFG, APCI, SE, MF 424, Delegazione Repubblica popolare polacca del 1° maggio 1954, 22 II 1954, s.438.

84 Ibidem, L’elenco della delegazione che dovrebbe recarsi in Polonia in occasione del Decennale della Costituzione della Repubblica Popolare Polacca, 15 VII 1954, s.451.

85 Ibidem, Delegazione per la Polonia (della FGCI), brak daty, s. 455.

86 AAN, WZ KC PZPR, 237/XXII-608, Al Comitato Centrale del Partito Operaio Unificato Polacco, 25 VII 1950, k. 39.

87 M. in. Luigi Longo i Wacław Komar byli w sztabie Brygad Międzynarodowych. Akurat w omawianym okresie nie miało to przełożenia na obustronne stosunki wobec aresztowania Komara. Hilary Minc znał Togliattiego z wspólnej pracy w Kominternie.

88 AFG, APCI, SE, MF 447, Clemente Maglietta do Sekretariatu PCI o jego obecności w Polsce od 24 października do 1 listopada 1956., 04 XI 1956, s. 1950-1965.

89 Ibidem, Lettera all’associazione,, ANPI da Maglietta., 03 XI 1956, s. 1969.

30

naszą” polskie władze prosiły Luigiego Longo o wyznaczenie pięciu weteranów Brygad Międzynarodowych i członków WłPK zasługujących na to odznaczenie90.

Jak wspomniano we wcześniejszej części tego rozdziału Togliatti napotkał poważne trudności z ustosunkowaniem się do nowej rzeczywistości, jaka nastała po referacie Chruszczowa w 1956 r. Jego wywiad dla „Nuovi Argomenti” generalnie w większości pokrywał się z oficjalną interpretacją tez Chruszczowa niemniej Sowieci nie zdecydowali się na jego publikację. Zastrzeżenia Chruszczowa wzbudzały niektóre sformułowania Togliattiego, takie jak: „teza o degeneracji społeczeństwa sowieckiego”, która, według Chruszczowa,

„zagraża zaufaniu robotników w wyższość ustroju socjalistycznego w ogóle”91. Kierownictwo sowieckie nie rozumiało, dlaczego Togliatti nie skonsultował treści wywiadu zanim udzielił go, nota bene, czasopismu uznawanemu za burżuazyjne. W przeciwieństwie do sowieckich organów prasowych „Trybuna Ludu” opublikowała omawiany wywiad. Jerzy Morawski, redaktor naczelny dziennika, został 6 lipca skrytykowany przez Biuro Polityczne KC za publikację artykułu bez wcześniejszej konsultacji z kierownictwem92. Krytyczna ocena wywiadu, czy może nawet bardziej niesubordynacji i samowoli Jerzego Morawskiego, została powtórzona także przez Zenona Nowaka podczas obrad VII Plenum KC w dniu 26 lipca93. Można przypuszczać, że wypowiedź Togliattiego wywołała poruszenie zwłaszcza w środowisku „puławskim”. Stosunek KC do treści tez włoskiego przywódcy, a także jego wystąpienie na czerwcowym plenum KC WłPK mówiące o porozumieniu KPZR z Jugosławią, były wykorzystywane do ataku na grupę „natolińczyków”94. Być może kierownictwo sądziło, że, wywiad mógł przyczynić się do zaognienia poznańskich protestów. Sam Togliatti, podążając za sowiecką interpretacją wydarzeń, poświęcił im artykuł pod wymownym tytułem

„Obecność wroga”. Obwiniał w nim za rozlew krwi amerykańską prowokację95. Tak surowy osąd był być może wywołany negatywnym odzewem strony sowieckiej na jego wywiad dla

„Nuovi Argomenti”. Jak twierdzi Tony Abse „liberalna” pozycja Togliattiego koncentrowała się raczej na uzyskaniu autonomii dla własnej partii niż na wprowadzaniu jakiegoś

90 Ibidem, Lettera a Longo., 03 XI 1956, s. 1968.

91 J. Haslam, I dilemmi ..., s. 225.

92 Protokół Nr 104 posiedzenia Biura Politycznego w dniu 6 lipca 1956 r. [w:] Centrum Władzy. Protokoły posiedzeń kierownictwa PZPR. Wybór z lat 1949-1970, red. A. Kochański, A. Dudek, K. Persak, Warszawa 2000, s. 178.

93 Protokoły VI i VII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej z 1956 r. red. W.

Władyka, W. Janowski, Warszawa 2007, s. 590.

94 Pytania z sierpnia-września 1956 na temat VII Plenum KC PZPR [w:] Gomułka i inni. Dokumenty a archiwum KC 1948-1982, pod red. J. Andrzejewski, Londyn 1987, s. 68-69.

95 P. Togliatti, La presenza del nemico, “l,Unità”, 03 VII 1956, s. 1.

31

koherentnego programu destalinizacji.96 Lipcowe wydanie „Rinascity” także doszukiwało się przyczyny w czynnikach zewnętrznych oraz prowokatorach sugerując, że wydarzenia te przebiegały w sposób skoordynowany i nieprzypadkowy, ale zwracano także uwagę na czynnik ekonomiczny i błędy władz. Wśród fragmentów przytoczonego przemówienia premiera Józefa Cyrankiewicza „Rinascita” ominęła fragment mówiący „odcinaniu ręki”97.

W następnych miesiącach ocena Togliattiego stała się bardziej analityczna i zwrócił uwagę na odpowiedzialność sfer rządzących (zwłaszcza w przypadku wydarzeń na Węgrzech), krytykując zwłaszcza opieszałość we wdrażaniu linii politycznej XX zjazdu KPZR98. „Unità”

opublikowała relację z zajść w Poznaniu 1 lipca. Jej korespondent w Warszawie, Vito Sansone, pisał o „kryzysie wzrostu kraju i społeczeństwa, które się wyzwoliły […] z zacofania przeszłości”99. Adriano Guerra przytacza także pewien epizod, który potwierdza jak bardzo Dyrekcja partii obawiała się dwugłosów i braku dyscypliny wewnątrz WłPK w kontekście wydarzeń w Polsce. Kiedy sekcja WłPK w miejscowości Alfonsine (prowincja Rawenna) wraz z lokalnymi organizacjami CGIL i WłPS przesłała do ambasady Polski w Rzymie telegram z wyrazem solidarności z rodzinami poległych, dyrekcja WłPK zareagowała natychmiast, domagając się wyjaśnień od sekretarza federacji Ravenny. Jak twierdzi Guerra WłPK zależało

opublikowała relację z zajść w Poznaniu 1 lipca. Jej korespondent w Warszawie, Vito Sansone, pisał o „kryzysie wzrostu kraju i społeczeństwa, które się wyzwoliły […] z zacofania przeszłości”99. Adriano Guerra przytacza także pewien epizod, który potwierdza jak bardzo Dyrekcja partii obawiała się dwugłosów i braku dyscypliny wewnątrz WłPK w kontekście wydarzeń w Polsce. Kiedy sekcja WłPK w miejscowości Alfonsine (prowincja Rawenna) wraz z lokalnymi organizacjami CGIL i WłPS przesłała do ambasady Polski w Rzymie telegram z wyrazem solidarności z rodzinami poległych, dyrekcja WłPK zareagowała natychmiast, domagając się wyjaśnień od sekretarza federacji Ravenny. Jak twierdzi Guerra WłPK zależało