• Nie Znaleziono Wyników

RZECZYPOSPOLITEJ ZE SZWECJ¥ O INFLANTY I KURLANDIÊ W XVII WIEKU

W dokumencie ARTYKU£Y I ROZPRAWY (Stron 59-71)

Gdy król Zygmunt III Waza dekretem z 12 marca 1600 r. inkorporowa³ wreszcie Estoniê do Rzeczypospolitej, nie zdawa³ sobie zapewne sprawy, ¿e akt ten bêdzie pocz¹tkiem trwaj¹cego (z ma³ymi przerwami) równo szeœæ-dziesi¹t lat konfliktu miêdzy Rzeczypospolit¹ a Szwecj¹1.

Przez pierwsze lata konflikt mia³ charakter wojny peryferyjnej. Obie strony, w zale¿noœci od tego, która uzyskiwa³a w³aœnie przewagê militarn¹, d¹¿y³y do wydarcia przeciwnikowi granicznej prowincji. Inflanty by³y celem ataków szwedzkich, a polsko-litewskiej obrony, zaœ Estonia na odwrót. Sytu-acja ta zmieni³a siê wraz z wst¹pieniem na tron szwedzki w 1611 r. syna Karola Sudermañskiego – Gustawa II Adolfa. Nowy król, genialny wódz i zdol-ny polityk, szybko wypracowa³ now¹ koncepcjê szwedzkiej polityki, któr¹ Szwecja bêdzie konsekwentnie realizowa³a przez najbli¿sze kilkadziesi¹t lat.

Koncepcja ta by³a zreszt¹ bardzo czytelna, ale jednoczeœnie genialna w swej

1 Zygmunt dekretem tym dope³ni³ zreszt¹ swoich zobowi¹zañ wynikaj¹cych z pactów co-nventów, które jako król polski musia³ zaprzysi¹c, a nastêpnie wype³niaæ. Zygmunt z zaprzy-siê¿eniem punktu o inkorporacji Estonii zwleka³ prawie trzynaœcie lat. Dopiero klêska w wojnie domowej, któr¹ prowadzi³ ze swym stryjem Karolem Sudermañskim o tron w Sztokholmie, zmusi³a go do tego kroku. Zygmunt zamierza³ de facto konflikt personalny ze stryjem przeobra-ziæ w konflikt Rzeczypospolitej ze Szwecj¹ i w ten sposób doprowadprzeobra-ziæ do zwyciêstwa nad Sudermañczykiem, a co za tym idzie odzyskaæ dla siebie tron szwedzki. Inna sprawa, i¿ jest wielce prawdopodobne, ¿e Szwecja kierowana przez energicznego, a nawet mo¿na tak powie-dzieæ agresywnego w swych dzia³aniach Karola Sudermañskiego (królem szwedzkim zosta³ dopiero w 1604 r.) i tak zaatakowa³aby w 1600 r. Inflanty; Sam akt inkorporacji patrz [w:]

Incorporatio Estonia Regno Polonia, Biblioteka Czartoryskich w Krakowie, nr. 98, k. 49–57.

prostocie. Otó¿ najwiêkszym bogactwem tego rejonu Europy by³ handel ba³-tycki. Szwecja d¹¿y³a wiêc do zamiany Ba³tyku w swoje jezioro wewnêtrzne.

Gustaw II Adolf energicznie przyst¹pi³ do wcielania w ¿ycie swoich pla-nów. Do g³ównych przeciwników w ich realizacji nale¿a³y trzy pañstwa

– Dania, Pañstwo Moskiewskie i Rzeczypospolita. Ju¿ w 1613 r. Gustaw II Adolf zakoñczy³ kompromisem wojnê z Dani¹. Nastêpnie, korzystaj¹c z zaan-ga¿owania Pañstwa Moskiewskiego w wojnê z Rzeczypospolit¹, uderzy³ na nie i zmusi³ do zawarcia korzystnego dla Szwecji traktatu w Sto³bowie.

Wreszcie w 1617 r., po wygaœniêciu zawartego wczeœniej rozejmu, zaatakowa³ Inflanty. Po zdobyciu portu w Parnawie Gustaw zgodzi³ siê na nowy trzyletni rozejm2.

W³aœciwa wojna z Rzeczypospolit¹ rozpoczê³a siê w 1621 r., w momencie gdy wiêkszoœæ si³ polskich by³a zaanga¿owana w konflikt z Turcj¹. Szwedzi szybko opanowali Rygê i du¿¹ czêœæ Inflant, a nawet sforsowali DŸwinê i wtar-gnêli do Kurlandii, zajmuj¹c na pewien czas jej stolicê Mitawê. Wyczerpanej Rzeczypospolitej nie staæ by³o na prowadzenie kolejnej wojny. W 1622 r.

zawarty zosta³ nowy rozejm, do koñca czerwca 1625 r., który przede wszyst-kim przyznawa³ Szwecji najwa¿niejszy port Inflant – Rygê3.

Po wygaœniêciu rozejmu Gustaw II Adolf ponownie wyl¹dowa³ w Inflan-tach. Szwedzi, praktycznie nie napotykaj¹c oporu, opanowali wiêkszoœæ z pozo-staj¹cych jeszcze w rêkach litewskich punktów w Inflantach, wtargnêli do Kurlandii, a nawet posunêli siê w g³¹b Litwy, gdzie zajêli Bir¿e4. Si³y litew-skie tradycyjnie koncentrowa³y siê bardzo powoli i podjê³y kontrakcjê dopie-ro na prze³omie 1625 i 1626 r.5 Dzia³ania Litwinów by³y jednak ma³o sku-teczne. W du¿ej mierze by³ to wynik osobistych animozji, panuj¹cych miêdzy g³ównymi dowódcami: Lwem Sapieh¹ – hetmanem wielkim litewskim i ofi-cjalnie naczelnym wodzem si³ litewskich a Krzysztofem Radziwi³³em – het-manem polnym litewskim. W praktyce dzia³a³y dwie oddzielne armie litew-skie, dowodzone przez wymienionych dowódców, którzy tylko z rzadka decy-dowali siê na wspó³pracê6. Sytuacja sta³a siê krytyczna, gdy oddzia³y

hetma-2 Szerzej na temat stosunków politycznych polsko-szwedzkich w interesuj¹cych nas latach zob.: H. Wisner, Dyplomacja polska w latach 1572–1648, w: Historia dyplomacji polskiej, t. 2, Warszawa 1981, s. 40–56; A. Czwo³ek, Konflikt Lwa Sapiehy, wojewody wileñskiego i Krzysz-tofa Radziwi³³a, hetmana polnego litewskiego na tle problemów militarnych i politycznych Rzeczypospolitej w latach 1625–1633, „Czasy Nowo¿ytne”, t. 15, Toruñ 2003, s. 107–175;

J. Dorobisz, Rokowania polsko-szwedzkie 1623–1624, „Zeszyty Naukowe WSP im. Powstañców

Œl¹skich w Opolu, Historia” XXX, 1994, s. 87–103; A. Norberg, Polen i Swensk politik 1617–1626, Stockholm 1974.

3 Na temat strat, które poniós³ handel litewski w zwi¹zku z utrat¹ Rygi, patrz:

A. Szel¹gowski, Z dziejów wspó³zawodnictwa Anglii i Niemiec, Rosyi i Polski, Lwów 1910, s. 217; ten¿e: Walka o Ba³tyk, Lwów 1904, s. 321–322.

4 H. Wisner, Wojna inflancka 1625-1629, w: Studia i materia³y do historii wojskowoœci, t. 16, cz. 1, Warszawa 1970, s. 57; patrz te¿: A. Czwo³ek, op. cit., s. 122.

5 Patrz w: Miko³aj Korff do Krzysztofa II Radziwi³³a, Kompoll, 27 X 1625, Archiwum G³ówne Akt Dawnych w Warszawie, tzw. Archiwum Radziwi³³owskie dzia³ nr. V, sygn. 7232, k. 29 (dalej: AGAD AR).

na wielkiego da³y siê zaskoczyæ Szwedom w obozie pod Walmojz¹ (samego hetmana nie by³o wówczas przy oddzia³ach, zastêpowa³ go Jan Stanis³aw Sapieha – marsza³ek wielki litewski). Starcie, które mia³o miejsce 17 stycz-nia 1626 r. zakoñczy³o siê wielk¹ pora¿k¹ Litwinów7.

Po tym zwyciêstwie Gustaw II Adolf nie zamierza³ jednak kontynuowaæ ataku w g³¹b Litwy. Zupe³nie mu wystarczy³o, ¿e zabezpieczy³ swoje zdobycze w Inflantach. Mia³ on zreszt¹ inny, gotowy ju¿ plan, który po udanym zreali-zowaniu mia³ przynieœæ prze³om w konflikcie z Rzeczypospolit¹ i staæ siê kolejnym krokiem w dalekosiê¿nych planach króla szwedzkiego. Po opano-waniu ujœcia Newy i Narwy, odciêciu Pañstwa Moskiewskiego od Ba³tyku, po opanowaniu ujœcia DŸwiny i zyskaniu kontroli nad wiêksz¹ czêœci¹ handlu litewskiego przysz³a kolej na ujœcie Wis³y i po³o¿enie rêki na handlu Korony.

Ju¿ 6 lipca 1626 r. Szwedzi wyl¹dowali pod Pi³aw¹ w Prusach Ksi¹¿êcych i szybko ruszyli na zachód na podbój Warmii i Prus Królewskich. Rozpocz¹³ siê nowy etap w zmaganiach polsko-szwedzkich. Tak zwana „wojna pruska”

na kilka najbli¿szych lat przyci¹gnie uwagê i g³ówne si³y obu stron, i tu przeciwnicy bêd¹ szukali decyduj¹cego rozstrzygniêcia. Dzia³ania militarne w Inflantach i Kurlandii zesz³y na dalszy plan i przybra³y mocno ograniczony charakter.

Wróæmy w tym miejscu do zasadniczego tematu niniejszego artyku³u.

Miasto-twierdza Bowsk w omawianym okresie by³o jednym ze znaczniejszych w Kurlandii8. Twierdza mia³a du¿e znaczenie strategiczne. Le¿¹c u zbiegu rzek Muszyny i Memla (mniej wiêcej w po³owie drogi z Mitawy do Bir¿), tu¿

przy granicy litewskiej, Bowsk, mo¿na tak powiedzieæ, by³ bram¹ wypadow¹ z Inflant i Kurlandii w kierunku Litwy i na odwrót9.

6 A. Czwo³ek, op. cit., s. 123–125.

7 T. Korzon, Dzieje wojen i wojskowoœci w Polsce, t. 2, Kraków 1912, s. 238–239; patrz te¿:

H. Wisner, Wojna..., s. 62–63; A. Czwo³ek, op. cit., s. 143.

8 Patrz w: S³ownik geograficzny królestwa polskiego, t. 1, Warszawa 1880, s. 343; Nale¿y jednak dodaæ, ¿e nowoczesne fortyfikacje zosta³y wybudowane w Bowsku dopiero w II po³. XVII w.

W okresie omawianym w artykule umocnienia Bowska opiera³y siê o dawny zamek Bauskenberg.

Ponadto twierdzê wzmocni³y fortalicje zbudowane ju¿ przez samych Szwedów, patrz B. Dybaœ, Fortece Rzeczypospolitej, Toruñ 1998, s. 84 i 99; Historia Bowska wi¹¿e siê nierozerwalnie z dziejami Zakonu Kawalerów Mieczowych. Zakon w latach 1443–1456 wybudowa³ w miejscu tym zamek – Bauskenberg, nieopodal miejscowoœci Vairogmiests. W 1561 r. wraz z ca³ymi Inflantami Bowsk zosta³ przy³¹czony jako ziemie lenne do Rzeczypospolitej. W 1584 r. dosz³o do po³¹czenia Vairogmiests i osady zamkowej Bauska (Bowsk). Dziesiêæ lat póŸniej powsta³ pierw-szy murowany koœció³ p.w. Ducha Œwiêtego (1594 r.). W 1609 r. lennik Rzeczypospolitej, ksi¹¿ê Fryderyk Kettler nada³ Bowskowi prawa miejskie i herb przedstawiaj¹cy lwa na czerwonym polu. Kolejny przywilej – budowy ratusza – miasto otrzyma³o w 1615 r. Podczas wielkiej wojny pó³nocnej (1700–1721) Bowsk zosta³ zdobyty przez Rosjan w 1705 r. Na rozkaz carskiego feld-marsza³ka Borysa Szeremietiewa zamek zburzono w 1706 r., cyt. za: http://rzecz-pospolita.com/

inflanty/bowsk.php3, 2005.07.15.

9 Szwedzi, ju¿ po opanowaniu twierdzy, bêd¹ korzystaæ z doskona³ego po³o¿enia Bowska – na przyk³ad jako dogodnej bazy do wypadów dywersyjnych na ¯mudŸ, patrz: Aleksander Kor-win Gosiewski do Krzysztofa II Radziwi³³a, z obozu w K³awonach, 17 VI 1626, AGAD AR V, sygn. 4560/III, k. 90–91.

Szwedzi opanowali Bowsk ju¿ we wrzeœniu 1625 r10. Litwini doskonale zdawali sobie sprawê z du¿ego znaczenia, jakie mia³o to miasto. Ju¿ w grud-niu tego roku powsta³ projekt rekuperacji Bowska11. Niestety, wojska litew-skie by³y praktycznie pozbawione artylerii i dobrej piechoty. Wspomnieæ rów-nie¿ nale¿y o k³opotach z ¿ywnoœci¹, trapi¹cych stale wojska litewskie – kraj by³ bowiem wyniszczony wieloletnimi wojnami12. Równie¿ miejscowa ludnoœæ w wiêkszoœci by³a nieprzychylnie nastawiona wobec Rzeczypospolitej. Ju¿

w 1599 r. na nieprzyjazn¹ postawê miejscowej ludnoœci w Inflantach narze-ka³ Lew Sapieha13. Zaœ starosta uœwiacki Jan Piotr Sapieha w 1601 r. dono-si³ ju¿ o wrêcz wrogich wyst¹pieniach tutejszej ludnoœci, skierowanych prze-ciw ¿o³nierzom litewskim14. Do tego jak zwykle w tamtych czasach ¿o³nie-rzom czêsto zalegano z ¿o³dem. To z kolei prowadzi³o do ³upiestw i gwa³tów na ludnoœci, co przy braku s³u¿b „policyjnych” rodzi³o bezkarnoœæ oraz demo-ralizowa³o ¿o³nierzy15. W tej sytuacji dowódcy litewscy nie mogli wiêc myœleæ na serio o d³u¿szym oblê¿eniu twierdzy. Praktycznie przez wiêkszoœæ 1626 r.

dzia³ania wojsk litewskich ogranicza³y siê jedynie do prób blokowania Bow-ska16. Blokada twierdzy, w zale¿noœci od sytuacji panuj¹cej w armii litew-skiej, by³a prowadzona zreszt¹ z ró¿nym natê¿eniem – zazwyczaj poprzez wysy³anie z obozów g³ównych w okolice twierdzy tak zwanych „czat” (czyli podjazdów prowadz¹cych de facto wojnê szarpan¹). Czasem udawa³o siê od-ci¹æ za³ogê zupe³nie od zaplecza twierdzy, najczêœciej jednak blokada okazy-wa³a siê czysto iluzoryczna17. Tutaj te¿, pod Bowskiem, dosz³o do jedynego wiêkszego starcia Litwinów ze Szwedami w pierwszej po³owie 1626 r., miano-wicie 18 lutego, dziêki zorganizowanej wczeœniej zasadzce, uda³o siê zadaæ Szwedom pewne straty18. W nied³ugim czasie po tej utarczce obie strony zawar³y pod Bowskiem lokalne zawieszenie broni, obowi¹zuj¹ce na froncie

10 H. Wisner, op. cit., s. 59; patrz te¿: Sprawy wojenne i polityczne ks. Krzysztofa

Radziwi³-³a, Pary¿ 1859, s. 531–532 (dalej: Sprawy wojenne...).

11 Miko³aj Abramowicz do Krzysztofa II Radziwi³³a, z obozu, 20 XII 1625, AGAD AR V, sygn. 23, k. 12–13.

12 Dla przyk³adu patrz: Miko³aj Abramowicz do Krzysztofa II Radziwi³³a, Onikszty, 23 IV 1626, AGAD AR V, sygn. 23, k. 37v-39.

13 Lew Sapieha do Krzysztofa I Radziwi³³a, Kieœ, 18 III 1599, w: Scriptores Rerum Poloni-carum, t. 8, Kraków 1855, s. 224–225.

14 Starosta pisa³: „[...] bo wiêcej ich [¿o³nierzy litewskich] tu poginê³o od tych zdrajców ni¿eli od nieprzyjaciela”, patrz: Jan Piotr Sapieha do Krzysztofa I Radziwi³³a, Zelmojza, [czer-wiec] 1601, AGAD AR V, sygn. 13835, k. 23–24; patrz te¿: Krzysztof II Radziwi³³ do Krzysztofa Naruszewicza, Bir¿e, 6 V [1622], [w:] Sprawy wojenne..., s. 200.

15 Dla przyk³adu patrz: Stanis³aw Kosmowski do Krzysztofa II Radziwi³³a, Sielec, 15 IV 1621, AGAD AR V, sygn. 7451, k. 1.

16 Pierwsze takie próby podj¹³ ju¿ w styczniu 1626 r. hetman polny litewski Krzysztof Radziwi³³, patrz: Krzysztof II Radziwi³³ do Miko³aja Korffa, spod Bowska, 2 I 1626, [w:] Sprawy wojenne..., s. 563.

17 Dla przyk³adu patrz: Miko³aj Abramowicz do Krzysztofa II Radziwi³³a, Linkowo, 9 II 1626, AGAD AR V, sygn. 23, k. 19.

18 Miko³aj Abramowicz do Krzysztofa II Radziwi³³a, z stanowisk, 22 II 1626, AGAD AR V, sygn. 23, k. 23–27; patrz te¿: H. Wisner, Wojna..., s. 69–70; A. Czwo³ek, op. cit., s. 154.

kurlandzko-inflanckim do czerwca tego roku19. Si³¹ rzeczy dzia³ania wojenne w tym okresie zamar³y.

Jednak w czerwcu tego roku obie strony konfliktu d¹¿y³y do konfrontacji i „quartyra [zawieszenia broni] poniechniono”20. Tu¿ po up³yniêciu terminu rozejmu Litwini znów pojawili siê pod Bowskiem. Jak donosi³ wojewoda smoleñski Aleksander Korwin Gosiewski: „[...] naszy Bowsk wko³o opêdzili, jêzyki szweckie pobrali i tych czterdziestu co do nas dla jêzyka [wziêcia jeñców] wyprawieni byli pogromili i ¿ywcem kilku wzieli”21. Wojewoda smo-leñski zosta³ zreszt¹ przewidziany przez króla Zygmunta III Wazê, wraz z wygaœniêciem w czerwcu zawieszenia broni, na g³ównodowodz¹cego (regi-mentarza) wojsk Rzeczypospolitej na tutejszym froncie22. Gosiewski ener-gicznie zabra³ siê do swoich obowi¹zków. W pierwszej kolejnoœci d¹¿y³ do koncentracji ca³oœci si³ litewskich. Nie by³o to zadaniem ³atwym. Du¿a czêœæ oddzia³ów litewskich by³a zaci¹gniêta z prywatnej szkatu³y przez hetmana polnego litewskiego Krzysztofa Radziwi³³a sk³óconego – jak wiemy – z Lwem Sapieh¹ – mentorem wojewody smoleñskiego i teraz nie mia³a zbyt wielkiej ochoty zmieniaæ komendê. W sk³ad tych wojsk wchodzi³ miêdzy innymi pu³k wojewodzica smoleñskiego Miko³aja Abramowicza23, który stacjonowa³ w po-bli¿u obozu wojewody. Gosiewski oczywiœcie w pierwszej kolejnoœci, to groŸ-b¹, to proœgroŸ-b¹, stara³ siê œci¹gn¹æ Abramowicza pod swoj¹ komendê24. Nalega-nia na wojewodzica, by spieszy³ do obozu Gosiewskiego, pocz¹tkowo nie da-wa³y jednak rezultatów. Wojewoda nie mia³ mocnych argumentów wobec braku ¿o³du i listów przypowiednich dla tych wojsk25. Sytuacjê komplikowa³ jeszcze fakt wydawania sprzecznych ze sob¹ zarz¹dzeñ przez Aleksandra Korwina Gosiewskiego i Lwa Sapiehê, a podejmowanych wobec pu³ku

Abra-19 H. Wisner, Wojna..., s. 70; A. Czwo³ek, op. cit., s. 154–155.

20 Miko³aj Abramowicz do Krzysztofa II Radziwi³³a, Worniany, 11 VI 1626, AGAD AR V, sygn. 23, k. 53.

21 Aleksander Korwin Gosiewski do pu³kownika [Miko³aj Abramowicz], Linkowo, 19 VI 1626, AGAD AR V, sygn. 23, k. 55–56.

22 Decyzjê tak¹ król podj¹³ ju¿ w kwietniu tego roku, Oczywiœcie oficjalnie dowództwo nadal sprawowa³ hetman wielki litewski Lew Sapieha, patrz A. Czwo³ek, op. cit., s. 158–159.

23 Biogram Abramowicza patrz W. Lipiñski, Abramowicz Miko³aj, [w:] Polski s³ownik biograficzny, t. 1, Kraków 1935, s. 14–15; Sam tytu³ wojewodzica smoleñskiego zawdziêcza³ Miko³aj Abramowicz swemu ojcu Janowi Stanis³awowiczowi Abramowiczowi – wojewodzie smo-leñskiemu w latach 1596-1602. Nale¿y jednak pamiêtaæ, ¿e Smoleñsk Litwa utraci³a w roku 1514, a odzyska³a dopiero w 1611 r. Od 1514 do 1569 r. trwa³ wakat na tym urzêdzie. W latach 1569-1611 sztucznie przywrócono urz¹d wojewody smoleñskiego, ale poza wy¿szym miejscem w senacie, urz¹d ten by³ czysto tytularny. Por. Urzêdnicy Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego. Spisy, pod red. A. Rachuby, t. 4, Ziemia smoleñska i województwo smoleñskie XIV–XVIII wiek, Warsza-wa 2003, s. 214–216.

24 Por. na ten temat Aleksander Korwin Gosiewski do wojewodzica smoleñskiego [Miko³aj Abramowicz], z obozu w Cikoñciech, 14 VI 1626, AGAD AR V, sygn. 23, k. 58; oraz: Aleksander Korwin Gosiewski do NN [Miko³aj Abramowicz], b.d. [czerwiec 1626] i b.m., AGAD AR V, sygn.

23, k. 59.

25 Kasper Kosmowski do Krzysztofa II Radziwi³³a, Wilno, 8 VII 1626, AGAD AR V, sygn.

7448, k. 22–23.

mowicza26. Na szczêœcie Gosiewski 4 lipca osobiœcie przyby³ do obozu Abra-mowicza w Pienianach. Tu, po ciê¿kich zreszt¹ rokowaniach, wojewodzic zgodzi³ siê udaæ do obozu Gosiewskiego27. Zapewne o œwicie 5 lipca Abramo-wicz wyruszy³ ze swego obozu na czele wszystkich posiadanych si³ – czyli 350 piechurów (ca³y czas oczekiwa³ na przybycie swoich chor¹gwi rajtarskich i husarskich). Jak sam zanotowa³: „Dziœ tedy [5 lipca] ju¿ piechota w imiê Bo¿e wychodzi wszystka co jest pó³strzysta sta”28. Jeszcze tego samego dnia przyby³ do obozu Gosiewskiego, który zreszt¹ sam to odnotowa³: „[wdziêcz-nym] panu wojewodzicowi smoleñskiemu [...] który w te w³aœnie okazjê [5 lipca] przyby³ sam do mnie”29. W tym samym czasie do wojewody

smoleñ-26 Miko³aj Abramowicz do Krzysztofa II Radziwi³³a, Wilno, 26 VI 1626, AGAD AR V, sygn.

23, k. 60–62.

27 Kasper Kosmowski do Krzysztofa II Radziwi³³a, Wilno, 8 VII 1626, AGAD AR V, sygn.

7448, k. 22–23; patrz te¿: Miko³aj Abramowicz do Krzysztofa II Radziwi³³a, Onikszty, 6 VII 1626, AGAD AR V, sygnt. 23, k. 64–66.

28 Miko³aj Abramowicz do Krzysztofa II Radziwi³³a, Onikszty, 6 VII 1626, AGAD AR V, sygn. 23, k. 64–66.

29 Aleksander Korwin Gosiewski do Krzysztofa II Radziwi³³a, w obozie pod Zalmojz¹, 6 VII 1626, AGAD AR V, sygnt. 4560/III, k. 93–94; Inn¹ datê przybycia Abramowicza do obozu Gosiewskiego przytacza Henryk Wisner w swym zreszt¹ œwietnym i cytowanym w niniejszej pracy ju¿ kilkakrotnie artykule. Mianowicie badacz ten podaje datê 12 lipca, zaœ za dzieñ wymarszu grupy Abramowicza do boju pod Bowsk uwa¿a 13 tego¿ miesi¹ca. Tak wiêc wed³ug Henryka Wisnera samo starcie odby³o siê 13 lub 14 lipca, H. Wisner, Wojna..., s. 73; Z tak¹ interpretacj¹ wydarzeñ nie mogê siê, niestety, zgodziæ. Kluczem do prawid³owego zinterpretowa-nia omawianych wydarzeñ, moim zdaniem, winien byæ list Aleksandra Korwina Gosiewskiego, przytoczony w niniejszym przypisie, którego – jak mi siê wydaje – nie zna³ H. Wisner pisz¹c swój artyku³. Otó¿ Gosiewski ju¿ 6 lipca wiedzia³ o starciu pod Bowskiem i zna³ jego wynik. To po pierwsze. Po drugie - zanotowa³ w tym samym liœcie, ¿e Abramowicz przyby³ do jego obozu sam, bez wojska: „Dragonow i rajtarow nic z sob¹ nie maj¹c”, ale po chwili doda³: „Jako¿ rajtarow po dziœ dzieñ nie widaæ, tak¿e i PP Usarzow”. Œwiadczyæ to mo¿e o tym, ¿e piechota Abramowicza z opóŸnieniem, w porównaniu do swego dowódcy, ale ju¿ dotar³a do obozu Gosiewskiego – wci¹¿

czekano tylko na jazdê wojewodzica, której zreszt¹, jak wiemy z korespondencji Abramowicza, nie by³o jeszcze wtedy nawet w Pieniawach. Czyli najpóŸniej 6 lipca piechota Abramowicza by³a w obozie, choæ po analizie tego Ÿród³a mo¿na przyj¹æ, ¿e nast¹pi³o to ju¿ 5 lipca. W zwi¹zku z powy¿szym uwa¿am dzieñ 6 lipca za datê starcia pod Bowskiem. Mog³aby temu przeczyæ korespondencja Abramowicza, wys³ana z Onikszt 6 lipca, jednak wbrew pozorom potwierdza ona tylko powy¿szy wywód. Otó¿, tak jak wiele innych listów Abramowicza do Radziwi³³a, korespon-dencja ta mia³a charakter swoistych raportów wysy³anych hetmanowi polnemu. Czêsto Abramo-wicz opisywa³ w listach wydarzenia z pewnym opóŸnieniem. Tak by³o i w przypadku interesuj¹-cych nas wydarzeñ. W liœcie tym mowa jest o rokowaniach z Gosiewskim, które – jak wiemy

– zakoñczy³y siê 4 lipca pe³nym porozumieniem obu stron. Naturaln¹ konsekwencj¹ zawartego porozumienia by³ wymarsz wojsk Abramowicza do obozu Gosiewskiego, co zapewne nast¹pi³o ju¿

dzieñ póŸniej, a o którym w tym samym liœcie wspomina wojewodzic. Sam Abramowicz w liœcie tym mówi³ tylko o wymarszu wojska, nie wspomina o zwiniêciu ca³ego obozu. Prawdopodobnie sam obóz ruszy³ do Gosiewskiego du¿o póŸniej, a z tego powodu i kancelaria Abramowicza, która z opóŸnieniem wys³a³a jego list do Radziwi³³a. Równie¿ przytaczany w dalszej czêœci tekstu list Abramowicza z 15 lipca, opisuj¹cy szczegó³owo przebieg samego starcia, wydaje siê potwierdzaæ tezê autora. List ten zosta³ wys³any z obozu pod Zelmojz¹, a wiêc ju¿ po powrocie wojewodzica z wyprawy. Abramowicz, który ujmuj¹c to delikatnie, nie darzy³ Gosiewskiego sympati¹ i vice versa, bez w¹tpienia sprawuj¹c ju¿ dowództwo nad du¿ymi przecie¿ si³ami, mimo odniesionego zwyciê-stwa, nie spieszy³ siê z powrotem do obozu, gdzie musia³by podporz¹dkowaæ siê Gosiewskiemu.

skiego dotar³a wa¿na informacja: „Dano mi znaæ, i¿ z Bowska dla nabycia jêzyka [wziêcia jeñców] i zaci¹gnienia ¿ywnoœci [zdobycia prowiantu], dobra nieprzyjacielska gromadka wysz³a, a [...] rzecz by³a pewna”30. Gosiewski postanowi³ niezw³ocznie wys³aæ przeciw nieprzyjacielowi silny podjazd pod dowództwem przyby³ego w³aœnie Abramowicza. Ten, mimo i¿ zapewne zmê-czony, jeszcze tej samej nocy wyruszy³ w stronê Bowska31. Si³y wojewodzica by³y znaczne (jak na skalê prowadzonych wówczas dzia³añ). Abramowicz wiód³ ze sob¹ „mianowicie rotê Jmci Pana wojewody trockiego [Jan Skumin Tyszkiewicz], na któr¹ kolej czaty przypada³ [200 husarzy], piechoty niemiec-kiej [180 ludzi], [...] i kozaków [100 koni] [chodzi o chor¹giew £owczyckie-go]”32. Jak ³atwo wyliczyæ oddzia³ ten liczy³ prawie pó³ tysi¹ca ludzi. Co ciekawe, wszyscy piechurzy (muszkieterzy) zostali podragonieni „podjezdki [konie] pod nich sposobiwszy”33. Bez w¹tpienia chodzi³o o zwiêkszenie mobil-noœci i szybkoœci dzia³ania grupy bojowej Abramowicza. Z relacji Gosiewskie-go wiemy, ¿e wojsko wyruszy³o w nocy (lub mo¿e raczej pod wieczór?). ¯o³nie-rze musieli wiêc maszerowaæ ca³¹ noc (!) i o œwicie lub w godzinach rannych znaleŸli siê pod Bowskiem. Poœwiêcenie op³aci³o siê. Szwedzi zostali ca³kowi-cie zaskoczeni i czêœæ ich oddzia³ów zosta³a zmuszona do stoczenia walki w polu z Litwinami. Oddajmy w tym miejscu g³os g³ównemu bohaterowi maj¹cych nast¹piæ wkrótce zdarzeñ – Miko³ajowi Abramowiczowi: „Kiedym pod Bowsk przyszed³ wzi¹³em jêzyka [jeñca], ¿e 80 muszkieterow i 30 rajta-row posz³o do Litwy z majorem z zamku Bowskiego [...]. Tak Pan Bóg zda-rzy³, ¿e zaraz pomin¹wszy Bowsk pod samym miastem podka³em ich, którzy ostrze¿eni armat¹ z zamku bo bardzo haniebnie strzelano, a to przecie tak ju¿ Pan Bóg zaœlepi³, ¿e siê nie postrzegli [i w rêce] nam sami wleŸli, po-strzegszy nas wpadli w dom leœniczego Szpingowego i tam zawarwszy siê a maj¹c dobry p³ot [...] broniæ siê poczêli gêsto bardzo pal¹c do nas. ¯em mia³ sto kilkadziesi¹t piechoty z sob¹ [...] szturmem ze wszystkich stron przyst¹-piwszy, tak zdarzy³ Pan Bóg z ma³¹ szkod¹ (bo mi jednego tylko muszkietera zabito, drugiego postrzelono), ¿e opanowa³ siê p³ot od piechoty mojej [...] to widz¹c oœlep szkodzili, i choæ ju¿ po opanowaniu p³ota od piechoty kwartira

30 Aleksander Korwin Gosiewski do Krzysztofa II Radziwi³³a, w obozie u Zalmojzy, 6 VII 1626, AGAD AR V, sygn. 4560/III, k. 93–94.

31 Ibidem. Moim zdaniem, jest to koronny argument, obalaj¹cy tezê pana Wisnera o wymar-szu Abramowicza pod Bowsk dopiero 13 lipca.

32 Ibidem. Identyczne dane przytoczy³ sam Abramowicz, z tym ¿e z jego relacji mo¿emy ponadto dowiedzieæ siê, i¿ z wymienionych 180 piechurów niemieckich, 100 nale¿a³o do jego w³asnych oddzia³ów, a 80 – do chor¹gwi Jana Donowaya, patrz: Miko³aj Abramowicz do Krzysz-tofa II Radziwi³³a, obóz pod Zelmojz¹, 15 VII 1626, AGAD AR V, sygnt. 23, k. 68–70; Dane co do liczby ¿o³nierzy wchodz¹cych w sk³ad wymienionych chor¹gwi kawaleryjskich za: Kasper Ko-smowski do Krzysztofa II Radziwi³³a, obóz pod Anenborgiem, 8 VIII 1626, Komput wojska tego co jest w obozie, oprócz tych co s¹ pod Bir¿ami, AGAD AR V, sygn. 7448, k. 33–34.

33 Aleksander Korwin Gosiewski do Krzysztofa II Radziwi³³a, w obozie pod Zelmojz¹, 6 VII 1626, AGAD AR V, sygnt. 4560/III, k. 93-94; patrz te¿: Miko³aj Abramowicz do Krzysztofa II Radziwi³³a, obóz pod Zelmojz¹, 15 VII 1626, AGAD AR V, sygn. 23, k. 68–70.

[zawieszenia broni] prosili nie móg³ siê ¿adn¹ miar¹ ju¿ daæ bo i piechota rozjuszona i kozacy przy nich w pieñ poszli siec, tak ¿em ledwo starszych obroniæ móg³, którzy ci s¹ ten major sam Francuz, chor¹¿y rajtarski Niemiec, Korpora³ [kapral] i rajtarow oœm bardzo foremnych i z trzydziestu ch³opow,

[zawieszenia broni] prosili nie móg³ siê ¿adn¹ miar¹ ju¿ daæ bo i piechota rozjuszona i kozacy przy nich w pieñ poszli siec, tak ¿em ledwo starszych obroniæ móg³, którzy ci s¹ ten major sam Francuz, chor¹¿y rajtarski Niemiec, Korpora³ [kapral] i rajtarow oœm bardzo foremnych i z trzydziestu ch³opow,

W dokumencie ARTYKU£Y I ROZPRAWY (Stron 59-71)