• Nie Znaleziono Wyników

132do samic z młodymi dołączają byki. Ta zmiana świadczy o początkach

W dokumencie Czy żubry ziewają? (Stron 134-141)

Wieczni wędrowcy

132do samic z młodymi dołączają byki. Ta zmiana świadczy o początkach

rui, która czasem przeciąga się do połowy jesieni. Zaraz potem żubry znowu zaczynają wędrówkę do miejsc, w których niedługo rozpocznie się zimowe dokarmianie. W zależności od czasu pojawienia się śniegu i jego głębokości, trzymają się blisko rejonów dokarmiania (gdy pada obficie) lub penetrują większe obszary Puszczy (w bezśnieżne lub lekkie zimy). W ciągu dnia również da się zauważyć wyraźny podział

„zajęć”. W okresie wegetacyjnym przez większość doby żubry żerują.

Zdarza się, że poświęcają na to 60%, a nawet 80% czasu. Poza tym wiele godzin spędzają na odpoczynku, w czasie którego przeżuwają pokarm, a tylko niewielką część doby (około 10%) przeznaczają na wędrówki. Zimą proporcje nieco się zmieniają. Znacznie mniej czasu zajmuje im żerowanie (nie muszą szukać jedzenia, bo to najczęściej czeka na nie w paśnikach i stogach), dzięki czemu mają więcej chwil na odpoczynek. Przemieszczanie się zajmuje im mniej więcej tyle samo czasu, co w pozostałych okresach roku.

Główne pory pożywiania się żubrów zbiegają się z końcem i po-czątkiem dnia. Wtedy zwykle żerują najdłużej. Dociekliwi ludzie, którzy przyglądali się posiłkom żubrów z zegarkiem w ręku, stwier-dzili, że mogą one trwać od 15 minut do ponad 5 godzin. Takie bar-dzo długie żerowanie, siłą rzeczy, musi wiązać się przechodzeniem zwierząt w inne rejony łąki lub marszem po lesie. Duże zwierzę dość szybko zużywa dostępne zasoby i musi przenosić się do następnych.

U największych żubrów część żołądka, do której trafiają skubane przez niego rośliny, liczy nawet 100 litrów objętości. Niełatwo napełnić taki „wór”. Oszacowano, że dorosły żubr zjada dziennie 30–50 kg pokarmu, ale zdarzają się oczywiście i takie osobniki, którym taka porcja nie wystarcza.

Właśnie z powodu zużywania zasobów pokarmowych żubry mu-szą dość często zmieniać miejsca żerowania. Oczywiście, nie doty-czy to zimy, kiedy są dokarmiane. O tej porze roku wędrówki stad ograniczają się najczęściej do przechodzenia z karmowisk do ostoi, w których odpoczywają. Czasem stado przenosi się z jednego miejsca dokarmiania do drugiego. Wielokrotnie obserwując odpoczywają-ce stada żubrów, stwierdzałem, że są to bardzo zgodne zwierzęta.

133

Gdy jedzą – jedzą wszystkie, kiedy odpoczywają – również robią to wspólnie. Oczywiście, gdy wędrują, także wędruje całe stado. Czasem, w porze odpoczynku, pojedyncze osobniki jeszcze sobie „dojadają”, ale nie oddalają się przy tym od stada.

Turyści, szczególnie w upalne lata, dopytują o wodopoje i kąpiele żubrów. Wiele osób jest przekonanych, że posiadanie tak obfitego futra musi skłaniać zwierzęta do zachowań, które są nam bliskie, szczególnie do pluskania się w wodzie. Ale żubry nie mają takiego zwyczaju. Jeśli zażywają kąpieli, to wyłącznie piaskowych. Natomiast piją wodę z najróżniejszych śródleśnych zbiorników. Nie tylko rzek i strumieni, ale również niewielkich zagłębień terenu, torfowisk, a nawet zwykłych kałuży. Zimą, by dostać się do wody, potrafią nawet rozbijać lód. Stwierdzono, że grupy żubrów najchętniej pojawiają się przy wodopojach po południu. Bywa, że w upalne lata przychodzą do nich wcześniej, nawet w samo skwarne południe. Zaobserwowano też, że stada zwierząt lubią korzystać ze znanych sobie wodopojów, natomiast pojedyncze samce gaszą pragnienie w przygodnie napo-tkanych miejscach z wodą.

To, że żubry nie kąpią się w wodzie, wcale nie oznacza, że nie po-trafią pływać. Nie jest im obca ta umiejętność, ale robią to wyłącznie wtedy, gdy muszą. Podczas wędrówek zdarza im się forsować większe rzeki, takie jak Narew, dzielącą Puszczę Białowieską od puszcz Świ-słockiej i Knyszyńskiej, czy bieszczadzki odcinek Sanu. Płyną wówczas w szyku podobnym do marszowego, czyli gęsiego. Wydaje się też, że jeśli nie muszą, to nie wchodzą do wody. Obserwowałem niedawno bardzo ciekawą scenę, gdy wczesną wiosną wędrujące stado natknęło się na dosyć szeroki rów, w którym – dzięki bobrowej tamie – było całkiem sporo wody. Na rowie znajdował się niewielki betonowy mostek i stado wyraźnie kierowało się wprost na niego. Po dotarciu do mostku okazało się, że nie wszystkie zwierzęta mają do tego typu przeprawy zaufanie. Niektóre przechodziły bez zastanowienia, inne na chwilę przed mostkiem przystawały i po chwili ruszały, choć było widać, że nogi stawiają bardzo ostrożnie, a jeszcze inne nie odważyły się po nim przejść. Te ostatnie odchodziły kilka metrów dalej i prze-prawiały się przez wodę. Nie próbowały też skakać, tylko schodziły

134

ostrożnie do wody, a wychodząc, wspinały się po stromej skarpie.

Zaraz potem otrzepywały się z wody jak pies i ruszały w dalszą drogę.

Wielu osobom wydaje się, że żubry to dość stacjonarne zwierzęta, zwłaszcza iż bardzo często spotkanie z nimi oznacza kontakt z wy-legującym się stadem. Pozory jednak mylą. W okresie bezśnieżnym stado w ciągu dnia przemierza zwykle około 5 km. Wędrując w po-szukiwaniu lepszych żerowisk, żubry mogą pokonywać w ciągu doby nawet kilkanaście kilometrów. Zimą wyraźnie zmniejszają ruchliwość i u zwierząt korzystających z dokarmiania przemierzany dystans ogra-nicza się do zaledwie pół kilometra na dobę. U osobników, które nie przebywają w pobliżu paśników, jest natomiast trzykrotnie dłuższy.

Podobny wpływ na ruchliwość żubrów ma głębokość pokrywy śnież-nej. Im śniegu więcej, tym mniejsza aktywność zwierząt.

Mimo chłodnej pogody żubry wolą przeprawiać się przez wodę wpław, nawet jeśli wiąże się to z całkowitym zanurzeniem. Później wystarczy się otrzepać i – ociekając wodą – ruszyć w dalszą wędrówkę

Nie ma wątpliwości, że wiele żubrzych wędrówek ma ściśle określony cel, a zwierzęta doskonale orientują się w przestrzeni. Niektóre jednak bardzo dalekie wyprawy są raczej marszem w nieznane

139

W dokumencie Czy żubry ziewają? (Stron 134-141)