• Nie Znaleziono Wyników

28Współcześnie, na terenie puszczańskich nadleśnictw i

W dokumencie Czy żubry ziewają? (Stron 30-37)

Biało-wieskiego Parku Narodowego, z myślą o żubrach utrzymuje się po-wierzchnie łąkowe. Natomiast w rejonach, do których planuje się przesiedlenie żubrów, odtwarza się otwarte tereny trawiaste. Tak było ostatnio w Puszczy Augustowskiej, do której po kilku latach przy-gotowań wypuszczono w 2018 r. pierwszą niewielką grupę żubrów.

Można by rzec, że „trawa to podstawa”. Ale nie jest to jedyny pokarm żubrów. Istnieje wiele badań dotyczących zjadanych przez nie roślin. Ze wszystkich wynika, że zielone runo – w tym głównie trawy  – stanowi zdecydowaną większość żubrzego menu, nawet do 93% zawartości żołądka. Niedawno okazało się, że w odchodach żubrów białowieskich znaleziono nasiona aż 454 gatunków roślin, z czego 45 pochodziło od gatunków drzewiastych. Te ostatnie zjadane są przede wszystkim w okresie jesienno-zimowym, gdy dostęp do traw i ziół jest utrudniony. Trzeba jednak przyznać, że zimą – do czasu, kiedy śnieg nie ulegnie jeszcze zmrożeniu, a żubrom udaje się rozgarnąć go pyskiem – bardzo chętnie wygrzebują spod białego puchu resztki traw. W okresie wegetacyjnym do roślin najchętniej zjadanych należą natomiast pokrzywy, wiązówka błotna, śmiałek darniowy i  trzcinnik leśny. Dwa ostatnie gatunki to trawy, dwa pierwsze – rośliny zielne. Listę ulubionych roślin uzupełnia jeszcze malina zwyczajna.

Zdarzają się jednak lata wyjątkowe, gdy w menu żubra bardzo ważną rolę odgrywają duże nasiona dębu, a w górach buka. To lata szczególnego urodzaju tych drzew, kiedy jesienią ziemia pod drze-wami usłana jest dywanem żołędzi lub bukwi. Nasiona tych drzew mają bardzo dużą wartość energetyczną i ich obfite pojawienie się oznacza dla roślinożerców czas dostatku. W rok urodzaju dębów żu-bry w Puszczy Białowieskiej długo nie opuszczają grądów, w których te drzewa rosną. Jeśli cienka warstwa śniegu umożliwia im dostęp do żołędzi, tkwią pod dębami nawet przez całą zimę. Tak było jesie-nią i zimą 2018/2019, kiedy to niezwykły urodzaj żołędzi zatrzymał zwierzęta w lesie do samej wiosny. Dębowych nasion było tak wiele, że część żubrów w ogóle nie korzystała z miejsc dokarmiania. Z ko-lei w Bieszczadach, w czasie urodzaju nasion buka, żubry znacznie

29

dłużej przebywają jesienią w wyższych partiach gór, schodząc z nich dopiero wtedy, gdy przysypana śniegiem bukiew stanie się dla nich niedostępna.

Można zastanawiać się nad tym, dlaczego żubry żyją w lasach, sko-ro największą obfitość traw znajdują na łąkach. Wśród badaczy toczy się na ten temat dyskusja, czasem nawet bardzo ostra, bo okraszona zarzutami o nieprawidłowe podejście do ochrony tych zwierząt. Dzi-siaj praktycznie wszystkie polskie ostoje żubrów znajdują się w dużych lasach. I trzeba przyznać, że dyskusja nad tym czy żubr jest zwierzę-ciem leśnym, czy może otwartych przestrzeni, jest obecnie raczej czysto akademicka. Jedni badacze twierdzą, że zwierzęta te, mimo dużych rozmiarów, są doskonale przystosowane do przemieszczania się między drzewami, ponieważ mają klinowate i stosunkowo wąskie ciało. Inni mówią, że budowa pyska (szeroki) i zębów (szerokie i za-wierające dużo krzemionki niezbędnej do rozcierania twardych traw) wskazują na ich związek z otwartym krajobrazem. Nikt jednak nie umie odpowiedzieć na pytanie, czy żubry żyły wyłącznie na otwartej przestrzeni jak współczesne bizony preriowe, czy może część roku spędzały na łąkach, a część w lesie, a może ich głównym środowiskiem był las, z którego wychodziły posilać się na łąki.

Bez zbędnego zagłębiania się w tę dysputę można jednak stwier-dzić jednoznacznie, że w ostatnim tysiącleciu żubry z pewnością były związane z lasami. Możliwe, że jest to konsekwencja „zapędzenia” ich tam przez ludzi, ale są to jedynie domysły. Współcześnie w środkowej Europie, gdzie żyje zdecydowana większość żubrów, nie ma dostępu do dużych trawiastych przestrzeni, na których żubry mogłyby paść się spokojnie i wędrować, poszukując najlepszych żerowisk. Istnieją za to olbrzymie powierzchnie upraw rolnych, na których żubry czułyby się zapewne znakomicie, szczególnie na polach uwielbianego przez nie rzepaku. Powodowałoby to jednak konflikty, a w konsekwencji wypłatę znacznych odszkodowań oraz, co wydaje się znacznie gorsze, niechęć ludzi do tego gatunku. Zresztą już dzisiaj takie zjawisko jest bardzo dobrze widoczne w sąsiedztwie Puszczy Knyszyńskiej. Badania socjologiczne pokazały, że w jej rejonie odsetek osób o negatywnym nastawieniu do żubrów wyraźnie przewyższa odsetek sympatyków

30

tego gatunku. Powodem złego wizerunku są właśnie szkody powodo-wane przez żubry. W rejonie Puszczy Białowieskiej, gdzie rolnictwo w ostatnich kilkudziesięciu latach wyraźnie podupadło, obraz żubra jest znacznie lepszy, a skala szkód rolniczych nieporównywalnie mniejsza.

Ale ostatnio i to się zmienia. Można powiedzieć, że białowieskie żubry „odkryły” pola uprawne znajdujące się na zachód od Puszczy.

W niektórych latach zdarza się, że nawet ponad dwie setki zwierząt na kilka miesięcy opuszczają las i odwiedzają co smakowitsze uprawy na obszarze pól rozsianych między Kleszczelami, Bielskiem Podlaskim i Narwią. Pociąga to za sobą wyższe odszkodowania, które powoli doganiają wypłaty dokonywane corocznie przez białostocką Regio-nalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w rejonie Sokółki czy Krynek.

Poważniejszą konsekwencją żubrzych wycieczek na pola jest malejąca przychylność rolników dla obecności rogatych gości. Co-raz częściej spotyka się nielegalne płoszenie tych ściśle przecież chronionych zwierząt, pojawiają się pomysły likwidacji całych stad wchodzących ludziom w szkodę. Dlatego niełatwa jest sytuacja in-stytucji zarządzających populacjami żubrów, które z jednej strony muszą dbać o  spokój i  dostatnie życie tego rzadkiego zwierzęcia, z drugiej zaś ograniczać konflikty i związane z nimi koszty, zarówno finansowe, jak i społeczne. Stąd dominująca obecnie myśl, by żubry

„zatrzymywać” w lesie poprzez oferowanie im śródleśnych pastwisk, a zimą miejsc dokarmiania.

Szerokie, stosunkowo płaskie powierzchnie zębów trzonowych i przedtrzonowych służą dużym roślinożercom do rozcierania pokarmu roślinnego

Również w lesie żubry chętnie skubią kępy traw

Od dawna żubr był postrzegany jako zwierzę groźne. Dzisiaj też wielu ludzi sądzi podobnie, choć taka opinia pasuje wyłącznie do pojedynczych osobników

35

W dokumencie Czy żubry ziewają? (Stron 30-37)