• Nie Znaleziono Wyników

Izba druga w konstytucyjnym schemacie konstrukcyjnym parlamentaryzmu dualistycznego

3.1. SENAT W KONCEPCJACH USTROJOWYCH TWÓRCÓW KONSTYTUCJI

Konstytucja V Republiki, przyjęta w specyficznych okolicznościach politycz-nych drugiej połowy lat 50. XX wieku, stanowiła (w większym lub mniej-szym stopniu, w zależności od regulowanej materii) wypadkową koncepcji ustrojowych, które były formułowane w obrębie zróżnicowanych środowisk politycznych, jakkolwiek bezsprzecznie główna rola przypadła w tym za-kresie szeroko pojętemu obozowi gaullistowskiemu. Na podstawie takiego właśnie założenia skonstruowana została procedura opracowania i uchwale-nia tekstu nowej ustawy zasadniczej – „gospodarzem” prac konstytucyjnych był rząd kierowany przez gen. Charles’a de Gaulle’a, przy czym niejako uzu-pełniająco mieli w nich uczestniczyć przedstawiciele parlamentu złożonego wówczas z formacji politycznych funkcjonujących na scenie politycznej od-chodzącej IV Republiki. Nowa ustawa zasadnicza – jako akt prawny, które-go przyktóre-gotowanie zostało powierzone utworzonemu na początku czerwca 1958 roku gabinetowi – miała więc w gruncie rzeczy odzwierciedlać idee ustrojowe głoszone w poprzednich latach przez samego de Gaulle’a oraz jego współpracowników (chodzi tu przede wszystkim o Michela Debré, które-mu powierzono kierowanie pracami konstytucyjnymi, oraz René Capitanta, konstytucjonalistę i – podobnie jak Debré – zwolennika rewizji dotychczaso-wej, monistycznej formuły systemu parlamentarnego). Ewentualnej korekty oraz dopracowania w szczegółach proponowanych rozwiązań ustrojowych miano natomiast dokonać w sposób uwzględniający propozycje płynące tak-że spoza obozu gaullistowskiego.

Trzon ideowy nowej ustawy zasadniczej tworzyły poglądy w kwestiach konstytucyjnych, które przez cały w zasadzie okres powojenny formułował najważniejszy „ojciec założyciel” nowego ustroju – gen. de Gaulle. Później-szy pierwPóźniej-szy prezydent V Republiki wiele miejsca poświęcał modelowi pre-zydentury zrewidowanemu w stosunku do rozwiązań obecnych w modelu parlamentaryzmu monistycznego. To właśnie na wzmocnionym, jakkolwiek wciąż lokującym się w obrębie systemu parlamentarnego, statusie ustrojo-wym głowy państwa miała się opierać idea powrotu do pierwotnej formuły tego systemu. Dowodziło tego postawienie prezydenta Republiki ponad wła-dzami funkcjonującymi zgodnie z koncepcją trójpodziału oraz wyposażenie go w instrumentarium pozwalające na wywiązywanie się z funkcji politycz-nego arbitra. Najlepszym wyrazem takiego założenia była postulowana przez gen. de Gaulle’a „reaktywacja” prezydenckiego uprawnienia do rozwiązania parlamentu jako mechanizmu autorytatywnej ingerencji w funkcjonowanie pozostałych komponentów systemu rządów. Znamionowało to, choć z pew-nością nie było warunkiem wystarczającym, dążenie do powtórnego urze-czywistnienia schematu konstrukcyjnego parlamentaryzmu dualistycznego.

Podobny wydźwięk – bo ograniczający właściwą dla II połowy XIX i I po-łowy XX wieku wszechwładzę parlamentu jako podmiotu reprezentującego suwerena – miało zresztą również korygujące dotychczasowy model prezy-dentury przyznanie głowie państwa uprawnienia do zarządzenia referendum w materiach regulowanych przez legislatywę173.

Trzeba przy tym zaznaczyć, że osadzenie całej konstrukcji ustrojowej na koncepcji prezydentury, która wyraźnie odbiegała od właściwej III oraz IV Republice idei w zasadzie całkowitej neutralizacji politycznej, nie mo-gło pozostawać bez wpływu na ustrojowe usytuowanie pozostałych orga-nów wyznaczających strukturę systemu rządów, a zatem nie tylko drugiego członu dualistycznej egzekutywy, ale również bikameralnego parlamentu.

173 Na potrzebę realizacji odmiennego od dotychczasowego modelu prezydentury gen.

de Gaulle zwracał uwagę w słynnym przemówieniu wygłoszonym w Bayeux 16 czerwca 1946 r.

Przyszły prezydent Republiki, rysując pozycję ustrojową głowy państwa, stwierdził wówczas:

„Jemu przynależy rola arbitra ponad podziałami politycznymi, czy to poprzez głos doradczy czy, w momentach poważniejszego kryzysu, poproszenie narodu o podjęcie decyzji w drodze wybo-rów”. Zob. Ch. de Gaulle, Wystąpienie w Bayeux, 16 czerwca 1946 r. [w:] V Republika Francuska, Idee..., s. 86. W podobnym tonie gen. de Gaulle wypowiadał się także kilka miesięcy później, podczas wystąpienia w Épinal z 29 września 1946 r., gdzie mówił: „Uważam, że szef państwa musi być rzeczywistym szefem państwa, to znaczy, aby został wybrany do rzeczywistego reprezentowa-nia Francji i Unii Francuskiej, aby jego zadaniem było zapewreprezentowa-nianie, w naszym tak podzielonym, osłabionym i zagrożonym kraju, ponad podziałami partyjnymi, prawidłowego funkcjonowania instytucji i stanie na straży, pośród walki politycznej, żywotnych interesów narodu”. W tym kon-tekście gen. de Gaulle mówił m.in. o rozwiązywaniu parlamentu „w sytuacji, gdy żadna spójna większość nie będzie pozwalała odgrywać mu jego normalnej roli ustawodawczej lub wspierać rządu”. Zob. Ch. de Gaulle, Wystąpienie w Épinal, 29 września 1946 r. [w:] V Republika Francuska, Idee..., s. 94–95.

Wiele postulatów i założeń tkwiących u podstaw gaullistowskiej koncep-cji ustrojowej, które ogniskowały się przede wszystkim wokół wzmocnie-nia szeroko pojętej władzy wykonawczej (a zatem nie tylko w segmencie prezydenckim, lecz także w części rządowej), wywierało więc bezpośredni wpływ na miejsce, jakie w nowo ustanowionym systemie ustrojowym miała zajmować władza ustawodawcza. Potrzebę rewizji pozycji legislatywy moż-na dostrzec przez pryzmat poglądów w kwestiach konstytucyjnych prezen-towanych zarówno przez samego gen. de Gaulle’a, jak i przez pozostałych

„ojców założycieli” V Republiki, w tym przede wszystkim przez głównego twórcę zaprojektowanych na nowo relacji pomiędzy rządem a parlamentem – Michela Debré. O ile bowiem gen. de Gaulle w okresie powojennym, aż do chwili, w której w czerwcu 1958 roku ponownie objął urząd premiera, kreślił ogólną koncepcję czy też swoistą filozofię nowego systemu ustrojo-wego, o tyle Debré w dużo większym stopniu akcentował wprowadzenie konkretnych mechanizmów ustrojowych, których rezultatem byłoby grun-towne przekształcenie relacji wyznaczających kształt dotychczas aplikowa-nego ustroju parlamentaraplikowa-nego. Ważną rolę w związku z wypracowaniem francuskiego wariantu parlamentaryzmu zracjonalizowanego odegrał po-nadto René Capitant. Każdy z wymienionych twórców konstytucji poruszał przy tym zagadnienie struktury parlamentu oraz pozycji, jaką miała w jego obrębie zająć projektowana izba druga.

Odniesień do tego właśnie członu legislatywy nie zabrakło już w przemó-wieniu, które gen. de Gaulle wygłosił w Bayeux 16 czerwca 1946 roku, a któ-re stanowiło swoisty manifest sygnalizowanej przez przywódcę Komitetu Wolnej Francji z okresu II wojny światowej potrzeby niezbędnej przebudowy dotychczas realizowanej filozofii ustrojowej. Późniejszy pierwszy prezydent V Republiki mówił wówczas:

Jasne i oczywiste jest, że ostateczne uchwalenie ustaw i budżetu państwa leży w gestii Zgromadzenia wybieranego w głosowaniu powszechnym i bezpośrednim. Jednak nie zawsze pierwsze reakcje takiego Zgromadzenia są w pełni racjonalne i wyważo-ne. Należy zatem drugiej izbie parlamentu, wybieranej w inny sposób i posiadają-cej odmienny skład, przyznać rolę publicznego badania tego, co zostało uchwalone przez pierwszą izbę, proponowania poprawek i projektów. Bowiem jeśli największe nurty polityczne siłą rzeczy znajdują odzwierciedlenie w izbie niższej, opinie z po-ziomu lokalnego również mają swoje prawa i swoje racje174.

174 Ch. de Gaulle, Wystąpienie w Bayeux..., s. 84.

Odnosząc się do funkcji tak skonstruowanej izby drugiej, gen. de Gaulle mówił również:

Ta izba będzie uzupełnieniem pierwszej, skłaniając ją, jeśli taka zajdzie potrzeba, do ponownego rozważenia swoich projektów lub do zbadania innych, wprowadza-jąc do procesu tworzenia prawa czynnik o charakterze administracyjnym, zazwy-czaj lekceważony przez ciało kolegialne o proweniencji czysto politycznej175.

W kontekście sposobu kreacji składu analizowanego organu gen.

de Gaulle wskazywał na wybór jego członków przez rady generalne i rady municypalne, ale jednocześnie stwierdzał: „Naturalnie członkami tej izby staną się również przedstawiciele organizacji gospodarczych, rodzinnych, intelektualnych, tak aby w środku instytucji państwa słyszalny był głos naj-większych obszarów aktywności narodowej”176. W tak zarysowanej koncep-cji można zatem dostrzec dwa mocno akcentowane aspekty. Po pierwsze, izba druga miała być skonstruowana według zupełnie innej formuły repre-zentacji niż pochodząca z wyborów powszechnych i zapewniająca przedsta-wicielstwo ogólnonarodowe izba pierwsza. Drugi człon parlamentu łączyłby w sobie ideę reprezentacji terytorialnej oraz tzw. reprezentacji funkcjonalnej.

Po drugie, taka koncepcja składu izby nie mogła pozostać bez wpływu na jej status ustrojowy. Stąd też wynikająca ze stwierdzeń gen. de Gaulle’a rola tego organu jako podmiotu uzupełniającego izbę pierwszą, który – dzięki temu, że zapewnia inne spojrzenie na tworzone prawo – jest w stanie podnosić ja-kość rezultatów postępowania legislacyjnego. Wydaje się więc, że wyraźnie pobrzmiewała tu koncepcja izby drugiej jako izby refleksji, która jednak – choć słabsza od organu reprezentacji ogólnonarodowej – nie miała pozostać jedynie ustrojowym ozdobnikiem pozbawionym realnego znaczenia.

Przywiązanie gen. de Gaulle’a do idei bikameralnej struktury parlamentu dało o sobie znać także podczas wygłoszonego 29 września 1946 roku prze-mówienia z Épinal, w którym późniejszy szef państwa przedstawił poglądy pozostające – mimo że lokowały się w obrębie szeroko pojętego ustroju par-lamentarnego – w opozycji do urządzeń instytucjonalnych nowo tworzo-nej IV Republiki. Postulując utrzymanie zasady dwuizbowości, wskazywał wówczas w sposób jednoznaczny, że pozycję dominującą miałoby posiadać Zgromadzenie Narodowe jako izba pierwsza wybierana w wyborach bez-pośrednich, natomiast izba druga (nazywana przez gen. de Gaulle’a Radą Republiki, a zatem zgodnie z terminologią przyjętą przez twórców konsty-tucji z 1946 roku) miałaby być wybierana przez rady generalne oraz mu-nicypalne i funkcjonować jako podmiot uzupełniający izbę pierwszą. Jak

175 Ibidem, s. 85.

176 Ibidem.

stwierdzał, uzupełnianie to następowałoby „przede wszystkim przez ochro-nę, w ramach stanowienia prawa, kwestii finansowych, administracyjnych i lokalnych, które Zgromadzenie, będące polem walki politycznej, ma ten-dencję do lekceważenia”177. Wydaje się więc, że gaullistowska koncepcja izby drugiej, potwierdzona przemówieniem z Épinal, była w swoich ogólnych zarysach jednoznaczna. Kluczem do jej zrozumienia było niewątpliwie zało-żenie o potrzebie skonstruowania tego organu według odmiennego schema-tu reprezentacji, która nie mogła powielać zapewnianego przez izbę pierw-szą przedstawicielstwa ogólnonarodowego. To z kolei musiało prowadzić do opowiedzenia się za asymetryczną konstrukcją relacji pomiędzy oboma członami dualnego parlamentu. Izba druga, łącząca w sobie elementy repre-zentacji terytorialnej oraz reprerepre-zentacji funkcjonalnej, nie mogła bowiem uzyskać statusu porównywalnego z tym, jaki przyznano by izbie pierwszej.

Jednocześnie charakteryzowany podmiot musiał posiadać tak mocno zary-sowaną pozycję, by jego rola w obrębie systemu ustrojowego nie była czysto dekoracyjna, lecz pozwalała wywiązywać się w sposób należyty z funkcji polegającej na podnoszeniu jakości prawa uchwalanego przez zbudowane na podstawie kryterium wyłącznie politycznego Zgromadzenie Narodowe.

W koncepcji ustrojowej gen. de Gaulle’a racje przemawiające za modelem bikameralnym prowadziły zatem do przewagi izby pierwszej nad drugą, przy czym należy pamiętać, że bez względu na takie czy inne relacje pomiędzy obiema częściami legislatywy osłabieniu miał ulec parlament jako taki, który zgodnie z ideą odnowionego, a więc zracjonalizowanego systemu parlamen-tarnego powinien być „kontrowany” przez silną, niepodatną na paraliżujący sprawne rządzenie wpływ legislatywy władzę wykonawczą. Tak pomyślana izba druga, choć nieprzypominająca Senatu sprzed roku 1940, pozostawa-ła jednocześnie w znacznym oddaleniu od koncepcji realizowanej wówczas przez formacje tworzące konstytucyjne podwaliny IV Republiki.

W późniejszych – przedstawianych w okresie przed rokiem 1958 – wy-stąpieniach publicznych gen. de Gaulle nie poświęcał już tyle miejsca kwe-stiom oczekiwanej przez siebie konstrukcji ustrojowej, ograniczając się najczęściej do prezentacji najbardziej podstawowych postulatów, rzutują-cych przede wszystkim na strukturę systemu rządów. W tym kontekście podkreślał potrzebę oddzielenia poszczególnych władz, a więc legislatywy, egzekutywy i judykatywy, w taki sposób, aby każda z nich ponosiła od-powiedzialność za swój własny obszar działania. Podobnie jak w dwóch kluczowych dla gaullistowskiej konstrukcji ustrojowej przemówieniach z 1946 roku, pobrzmiewała tu wyraźna krytyka ukształtowanej w praktyce dominacji parlamentu nad egzekutywą, jaka istniała w okresie III Repub-liki. Konsekwentnie utrzymywanym elementem projektowanego schematu

177 Ch. de Gaulle, Wystąpienie w Épinal..., s. 95.

ustrojowego były także koncepcja wzmocnionej prezydentury arbitrażowej ulokowanej ponad poszczególnymi władzami oraz dwie instytucje służące w istocie odejściu od paradygmatu parlamentaryzmu monistycznego oraz klasycznej koncepcji reprezentacji, a mianowicie rozwiązanie parlamentu oraz referendum178. Niekiedy jednak w swoich publicznych wystąpieniach sprzed 1958 roku późniejszy prezydent V Republiki szedł w kwestiach kon-stytucyjnych nieco dalej, poruszając m.in. temat bikameralnej struktury par-lamentu. W tym kontekście uwagę zwraca konferencja prasowa z 22 czerwca 1951 roku, która odbyła się po przeprowadzonych kilka dni wcześniej wybo-rach do Zgromadzenia Narodowego. Ówczesny lider RPF wskazywał w jej trakcie na potrzebę zreformowania konstytucji, akcentując w szczególności konieczność wprowadzenia ustrojowej równowagi. W pierwszej kolejności odniósł się właśnie do władzy ustawodawczej, podnosząc wymóg balansu pomiędzy obiema izbami, który miałby zachodzić w takich dziedzinach, jak finanse, prawo wyborcze, obrona narodowa, Unia Francuska oraz polityka zagraniczna. Jednocześnie – niejako tradycyjnie – podkreślał potrzebę ist-nienia równowagi pomiędzy egzekutywą a legislatywą, co przejawiałoby się w ograniczeniu wpływu partii politycznych, powiązaniu ministrów z szefem państwa, możliwości przenoszenia przez parlament określonych uprawnień na władzę wykonawczą, jak również w stosowaniu instytucji referendum oraz rozwiązania parlamentu. Zdaniem gen. de Gaulle’a były to niezbęd-ne punkty reformy zmierzającej do tego, by można było naprawdę rządzić (gouverner réellement)179. Trzeba zatem stwierdzić, że oprócz wielokrotnie podnoszonych elementów całościowej reformy konstytucyjnej w przedsta-wionej wypowiedzi silniej zaakcentowano kwestię relacji pomiędzy oboma segmentami dualnego parlamentu, a przede wszystkim ich zrównoważonej pozycji ustrojowej. Nie należy jednak na tej podstawie wnioskować, że gen.

de Gaulle stał się zwolennikiem bikameralizmu symetrycznego, tym bardziej że w dwóch – odnoszących się do kwestii ustrojowych – przemówieniach z roku 1946 wskazywał jednoznacznie na prymat izby pierwszej. Ogólnie rzecz biorąc, podtrzymane zostały tu raczej idea parlamentu, który składał-by się z dwóch członów, oraz postulat, składał-by izba druga nie miała charakteru

„dekoracyjnego”, właściwego dla konstrukcji skrajnie nierównorzędnej, ale by posiadała faktyczny wpływ na ostateczne rezultaty prac ustawodawczych prowadzonych na forum parlamentu.

178 Wszystkie wymienione komponenty ustrojowe zostały wskazane m.in. w przemówieniu radiowym z 8 czerwca 1951 r. Zob. Allocution prononcée à la radiodiffusion française, 8 juin 1951 [w:] Charles de Gaulle. Discours et messages, t. 2: Dans l’attente 1946–1958, Librairie Plon, Paris 1970, s. 458.

179 Conférence de presse tenue au Palais d’Orsay, 22 juin 1951 [w:] Charles de Gaulle. Discours et messages, t. 2, s. 462.

Zaprezentowany punkt widzenia gen. de Gaulle podtrzymał również w wystąpieniu z Nancy, które zostało wygłoszone kilka miesięcy później – 25 listopada 1951 roku. Były premier mówił wówczas, że powinno nastąpić ustanowienie podziału władz zamiast ich połączenia (confusion). Co do par-lamentu, uznawał, że jego zadaniem ma być uchwalanie ustaw i kontrola działalności władzy wykonawczej, przy czym dokonywałyby tego obie izby znajdujące się w stanie równowagi (deux Chambres qui se fassent équilibre).

W przemówieniu gen. de Gaulle’a pojawił się też nowy wątek związany z kompozycją izby drugiej, określonej tu mianem Senatu. Według przedsta-wionej koncepcji organ ten zapewniałby reprezentację różnych podmiotów zgrupowanych w ramach trzech odrębnych sekcji. Stanowiłyby one przed-stawicielstwo lokalnych jednostek administracyjnych metropolii (entités administratives locales de la Métropole), terytoriów Unii Francuskiej (terri-toires de l’Union Française) oraz środowisk gospodarczych, społecznych i in-telektualnych życia narodowego (éléments économiques, sociaux, moraux, de notre vie nationale)180. W podobnym tonie gen. de Gaulle wypowiadał się zresztą także i później. W przemówieniu z 1 maja 1952 roku mówił, że parla-ment powinien być wewnętrznie zrównoważony, co można by osiągnąć przez wyposażenie Senatu w skuteczne kompetencje (pouvoirs effectifs). Ówczesny lider RPF ponowił też ideę skonstruowania izby drugiej według schematu trójsegmentowego, czyli reprezentacji jednostek terytorialnych metropolii (tym razem była mowa o gminach) i Unii Francuskiej, a także podmiotów działających m.in. w obszarach ekonomii i spraw społecznych181. Poglądy formułowane przez gen. de Gaulle’a w latach 50. szły zatem wyraźnie w kie-runku wzmocnienia statusu izby drugiej na tle rozwiązań przyjętych pod rządami odrzucanej przez niego konstytucji IV Republiki. Idea dwuizbowo-ści nie tylko nie była więc kwestionowana, ale wprost przeciwnie – stanowiła wyraźnie akcentowany komponent ustrojowy, który łączył się z wielokrotnie wyrażanym postulatem równowagi ustrojowej jako naczelnej zasady kon-strukcyjnej zreformowanego systemu rządów.

Odmiennie na izbę drugą patrzył Michel Debré – minister sprawiedli-wości (garde des Sceaux) w rządzie gen. de Gaulle’a i główny redaktor kon-stytucji V Republiki – który w okresie sprzed roku 1958 kładł największy akcent na reformę ustroju parlamentarnego przez dokonanie odpowiednich zabiegów racjonalizacyjnych. Miał on być zbudowany niejako w opozycji do dominującego do tej pory paradygmatu monistycznego, w którym or-gan przedstawicielski traktowany jest w gruncie rzeczy jako podmiot mający

180 Discours prononcé à Nancy, 25 novembre 1951 [w:] Charles de Gaulle. Discours et messages, t. 2, s. 497.

181 Discours prononcé à la Pelouse de Bagatelle, 1er mai 1952[w:] Charles de Gaulle. Discours et messages, t. 2, s. 544–545.

trwałą przewagę nad osłabioną oraz niezdolną do systematycznego i skutecz-nego działania władzą wykonawczą. Nie może więc zaskakiwać, że przyszły twórca nowej ustawy zasadniczej niezwykle krytycznie odnosił się do ustroju III Republiki, czemu dał wyraz w tekście pochodzącym jeszcze z lat 40.

pt. Konstytucyjny problem Francji (Le problème constitutionnel français).

Dyskutując przy tej okazji zagadnienie najbardziej odpowiedniego mode-lu rządów, Debré negatywnie ustosunkował się do koncepcji rządów zgro-madzenia, której przejawy dostrzegał w praktyce ustrojowej III Republiki.

Co godne uwagi, komentował jednak również możliwość nieznacznej refor-my takiego systemu (niezmieniającej wszakże formułowanych ocen krytycz-nych), wymieniając w tym kontekście rolę izby drugiej parlamentu:

Mimo to są tacy, którzy sądzą, że ewolucja Trzeciej Republiki nie jest wystarczają-cym powodem, aby odrzucić ostatecznie tę formę demokracji. (...) mądrzejsi o swo-je doświadczenie autorzy tych koncepcji zamierzają tak zorganizować ustrój, aby zneutralizować jego nadużycia. Zachowują drugą izbę, aby uniknąć braku spójności potężnego jedynego zgromadzenia. Ta druga izba miałaby zresztą jedynie upraw-nienia szczegółowo określone i ograniczone, na przykład do opracowywania aktów prawa182.

Choć Debré dostrzegał ewentualność częściowego usprawnienia w ten sposób systemu rządów zgromadzenia, to jednak daleki był od tego, by jego wprowadzenie we Francji uważać za zasadne. Tego rodzaju reforma nie mog-ła bowiem zlikwidować największej wady tego modelu, czyli braku silnego rządu. Za najlepsze rozwiązanie Debré uznawał odpowiednio ukształto-wany ustrój parlamentarny. Charakteryzując go, wskazywał zresztą także na dwuizbowość parlamentu. Pisał: „Rozsądek każe podzielić parlament na dwie izby, lecz izba pochodząca z wyborów powszechnych ma przewa-gę nad izbą wyższą. Izba niższa nadaje ogólne kierunki polityce państwa, izba wyższa pełni rolę doradcy i moderatora”183. Uznając przydatność wspo-mnianego modelu rządów, Debré podkreślał zarazem konieczność wyeli-minowania różnorakich wad francuskiego życia parlamentarnego – takich jak zbyt długi czas trwania sesji, nadmierna liczba komisji parlamentarnych czy też nadużywanie instytucji interpelacji184 – których następstwem było nieefektywne funkcjonowanie całej złożonej konstrukcji ustrojowej. Prowa-dziło to do przedstawienia wielu konkretnych rozwiązań mających wzmoc-nić rząd wobec organu przedstawicielskiego, a w konsekwencji zrealizować podstawowy postulat parlamentaryzmu zracjonalizowanego, jakim jest

182 M. Debré, Konstytucyjny problem..., s. 149–150.

183 Ibidem, s. 151.

184 Ibidem, s. 154.

zrównoważenie systemu rządów przez rewaloryzację dualistycznej egze-kutywy. Stąd też już w latach 40. koncepcje ustrojowe prezentowane przez Debré zawierały takie – recypowane w konstytucji z 1958 roku – elementy ustrojowe, jak: rozwiązanie parlamentu, ograniczenie domeny ustawy czy też będące konsekwencją tego ostatniego rozbudowanie prawotwórczych uprawnień egzekutywy. Punktem spinającym całą konstrukcję ustrojową miała być wzmocniona kompetencyjnie (m.in. przez prawo rozwiązania izby pochodzącej z wyborów) republikańska głowa państwa wybierana na dłuż-szy okres przez specjalne kolegium elektorskie, co oznaczało odrzucenie elekcji przez izby parlamentu oraz w głosowaniu powszechnym185. W świetle przedstawionych założeń pozycja legislatywy uległaby zatem – ze względu na wzmocnienie zarówno prezydenckiego, jak i rządowego członu egzeku-tywy – ewidentnemu ograniczeniu, przy czym należy zaznaczyć, że w ujęciu Debré byłaby to wciąż władza ustawodawcza zbudowana według schematu dwuizbowego. Zagadnienie bikameralizmu przyszły współtwórca konstytu-cji V Republiki omawiał w kontekście „nadmiaru partii politycznych” trak-towanych jako zjawisko, które na gruncie niezracjonalizowanego systemu parlamentarnego należy oceniać jednoznacznie negatywnie. Remedium sta-nowiłoby zmniejszenie liczby deputowanych i senatorów. Tych pierwszych byłoby od 450 do 500, natomiast tych drugich – od 200 do 250186.

Obszernie na temat postulowanych rozwiązań ustrojowych, które

Obszernie na temat postulowanych rozwiązań ustrojowych, które