W zakresie prac traktatow ych Izba w roku spraw ozdaw czym 1 rozwinęła wyjątkowo ożywioną działalność, gdyż w okre
sie tym Polska przystąpiła do generalnej rewizji swych sto
sunków gospodarczych z państwam i zagranicznemi, pragnąc dostosować je i oprzeć na zasadach nowych, odpowiadających aktualnym tendencjom międzynarodowe]- polityki gospodarczej, którą, w miejsce dawnej klauzuli największego uprzywilejo
wania, poczęła charakteryzow ać zasada ścisłego nieomal licz
bowego „do ut des“, polegająca na wzajemnem skrupulatnem wycenianiu obopólnych korzyści.
P oza koniecznością przystosow ania się do zmienionych warunków międzynarodowej wymiany towarowej bezpośre
dnim, jak wiadomo, powodem do rewizji naszej dotychczasowej polityki traktatow ej było opracowanie nowej tary fy celnej, która wchodziła w życie w okresie spraw ozdaw czym , a miano
wicie w dniu 11. X. 1934.
P ostulaty swe, będące w yrazem ścisłej współpracy z zainteresowanemi sferami przem ysłu i handlu, Izba przesyłała do Biura Traktatow ego R ady Traktatow ej, powołanej do życia przez w szystkie trzy sam orządy gospodarcze, t. j. przem ysło
wo-handlowy, rolniczy i rzemieślniczy, jak również trzy na
czelne wolne organizacje gospodarcze.
W roku spraw ozdaw czym Izba zgłosiła zarówno defen- zywne, jak i ofenzywne postulaty przem ysłu i handlu swego obwodu w odniesieniu do następujących państw :
W stosunku do Danji Izba sprecyzow ała stanowisko zain
teresowanych przem ysłów w sprawie cynku, blachy cynkowej, minji, glejty, tlenku ołowiu, pyłu ołowianego, wskazując, że istotną poprawę naszego eksportu tych artykułów na rynek duński dałoby się uzyskać tylko w wypadku ewent. równo
czesnego zwiększenia niewielkiego dziś importu duńskiego do Polski. Pozatem Izba zastrzegła się, ze względu na w ystar
czającą produkcję krajową, przeciwko udzieleniu jakichkolwiek zniżek Dannji w zakresie produktów węglopoehodnych. Ze względu na konieczność traktowania węgla w rokowaniach jako artykułu zasadniczego i kluczowego, zdaniem Izby wszelkie ustępstwa na rzecz Danji m ogłyby być czynione jedynie w za
leżności od ustępstw strony duńskiej na rzecz eksportu naszego węgla.
Co się tyczy Szwajcarji, Izba wypowiedziała się również, ze względu na dostateczną produkcję krajow ą, za nieudziela
niem temu państw u jakichkolwiek zniżek celnych na następujące produkty: antracen, nadsiarczan sodu i potasu, siarczan amonu, kreozot, kw asy sulfonowe, kw asy anilinowe, naftalinę i t. p.
Udzielenie zniżki celnej Szw ajcarji na powyższe artykuły Izba uważała za niewskazan także ze względu, że artykułam i tem:
m ogłyby w przyszłości na wypadek zawarcia umowy zalać nasz rynek Niemcy ew. Francja, w ykorzystując zniżki celne przyznane przez nas Szwajcarji.
W odniesieniu do Szwecji przedstaw iła Izba postulaty swego obwodu w odniesieniu do siarczanu amonu, bieli cyn
kowej, blachy cynkowej, materjałów wybuchowych, produktów węglopochodnych, w szczególności dziegciu, naftaliny i t. p.
Szczególną uwagę poświęciła Izba możliwości zbytu na rynku szwedzkim węgla, będącego do niedawna jeszcze jednym z naj
ważniejszych naszych artykułów eksportowych na ten rynek..
Jeżeli chodzi o Czechosłowację, to Izba wypowiedziała się negatywnie odnośnie żądanych przez to państwo ulg celnych na mączkę Thom asa, smołę z węgla kamiennego, ferromangan, produkowany tak w piecu elektrycznym jak i w wysokim, widły, narzędzia (wiertła), krzemień mielony, grafit szlamo
wany, karborund.
Ze względu na niedostateczność produkcji krajowej wzgl.
jej zupełny brak Izba uw ażała za możliwe udzielenie Czecho
słowacji zniżek celnych na tkaniny druciane z bronzu fosfo
rowego, krążki do szlifowania, pewne gatunki marmurów oraz wyrobów kamieniarskich, wreszcie na w yroby porcelanowe, zastrzegając tylko, że w stosunku do tych ostatnich cło kon
wencyjne nie powinno być niższe od ewent. cła konwencyjnego dla Francji. W obec zmniejszania się eksportu naszego cynku i ołowiu do Czechosłowacji na skutek wysokiej ochrony celnej Izba w ystąpiła z kategorycznym postulatem ca 50% zniżki czechosłowackich stawek celnych na cynk i ołów. Zniżkę taką Izba uw ażała temwięcej na czasie, ponieważ należało się liczyć z zatamowaniem eksportu tych produktów na rynek niemiecki, a to wskutek żądania producentów niemieckich wprowadzenia cła na cynk.
W związku z rozpoczęciem rozmów z Niemcami w sprawie uregulowania polsko-niemieckich stosunków handlowych Izba w ystąpiła do M inisterstwa Przem ysłu i Handlu z wnioskiem o przyznanie nam odpowiedniego kontyngentu eksportowego na żarówki za cłem ulgowem wynoszącem 80 marek niem. za 100 kg. Ze względu na to, że chodziłoby tu o eksport dość poważny, przytem eksport z punktu widzenia krajowej produkcji najbar
dziej pożądany, ponieważ obejmujący nie półfabrykaty lub surowce, a w yroby zupełnie wykończone, zdaniem Izby, nale
żałoby dołożyć starań, by odnośny kontyngent mógł być uzy
skany. Izba w ystąpiła pozatem również z wnioskiem w sprawie zniesienia przez Niemcy cła wwozowego na wszelkiego rodzaju wapno eksportowane dotychczas z W oj. Śląskiego na niemiecki Górny Śląsk, co mogłoby ożywić wywóz wapna z Polskiego Górnego Śląska i przyczynić się na tym odcinku przem ysłu krajowego do zmniejszenia bezrobocia.
Uważając, że w pertraktacjach z Niemcami można byłoby zabezpieczyć sobie rynek niemiecki dla zbytu nadm iaru pro
dukcji makuchów, Izba powtórnie interwenjowała w M inisterst
wie Przem ysłu i Handlu, podkreślając niezmiernie ważne zna
czenie uzyskania od Niemiec odpowiedniego kontyngentu na makuchy. W interesie gospodarczym wogóle, zwłaszcza zaś aktywizacji naszego bilansu handlowego, leżało, zdaniem Izby, zdobycie możności eksportu makuchów na rynek niemiecki kosztem ewent. przyznania Niemcom nadkontyngentu w dziale różnego rodzaju m aszyn niewyrabianych w kraju. Żadnych ulg nie można byłoby jednak przyznać R zeszy w dziedzinie importu gotowych olejów, w razie gdyby strona niemiecka zażądała takowych wzamian za dopuszczenie do importu makuchów.
Zdaniem Izby, należało się domagać od Niemiec kontyngentu ca 80—100.000 ton makuchów, którą to ilość rynek niemiecki mógłby swobodnie wchłonąć.
W odniesieniu do Rumunji Izba zwróciła uwagę na ko
nieczność przy pertraktacjach o krótko-terminowe umowy kon
tyngentowe uzyskania większego kontyngentu na cynk, gdyż kontyngent ostatnio uzyskany był stanowczo za niski w sto
sunku do przeciętnej ilości eksportowanego przez nas ostatnio cynku do Rumunji. Rumunja powinna byłaby nam przyznać prawie dwa razy tyle, ile przewidziane było w ostatnim układzie.
W związku z tą spraw ą M inisterstwo Przem ysłu i Handlu zawiadomiło Izbę, iż sprawa zwiększenia kontyngentu zostanie pomyślnie w m yśl postulatów Izby załatwiona w drugiej połowie listopada 1933 r.
Jeżeli chodzi o Holandję, Izba stanęła na stanowisku wieczność przy pertraktacjach o krótkoterminowe umowy kon- przywo-zu węgla na rynek holenderski. Zdaniem Izby należało dla wzmocnienia pozycji naszego węgla nietylko utrzym ać w mocy oświadczenie rządu holenderskiego, zgłoszone przy układzie kontyngentow ym z kwietnia 1932 r. o braku jakiego
kolwiek zamiaru w prowadzenia reglamentacji przywozu węgla, ale nadać mu formę zobowiązania. Nie ulegało bowiem żadnej wątpliwości, iż w w ypadku jakiejkolwiek reglamentacji węgiel polski miałby zupełnie zam knięty dostęp na rynek holenderski, ponieważ nie posiada tam odpowiedniej pozycji w przeszłości, która niewątpliwie pod naciskiem dotychczasow ych głównych dostawców w zięta byłaby za podstawę do określenia ewent. kon
tyngentów wwozowych.
Co się tyczy przem ysłu żelaznego Izba podniosła, iż jest on zainteresow any w kontynuowaniu eksportu do Holandji szyn kolejowych oraz rur żelaznych i stalowych. W zakresie p rzy wozu z Holandji przem ysł żelazny był za swobodnym importem z tego kraju złomu, w sprawie którego nie mieliśmy coprawda dotąd żadnych trudności. W obec dostatecznej produkcji k ra jowej Izba wypowiedziała się przeciwko udzieleniu jakichkol
wiek zniżek na następujące w ytw ory hutnicze holenderskie, których import do Polski mógłby przy sprzyjających warunkach mieć miejsce: surówkę żelazną, żelazo handlowe, żelazo i stal kw adratow ą okrągłą i profilową, blachę powyżej 1 mm gru
bości. Zdaniem Izby p rzy pertraktacjach z Holandją usiłowania nasze, jeżeli chodzi o m aterjały wybuchowe i środki zapalcze, których import mógłby rozwinąć się wobec dość ścisłego prze
strzegania bojkotu towarów niemieckich, powinny iść po linji zapewnienia dla eksportu tych artykułów klauzuli największego uprzywilejowania, co ułatwiłoby polskiemu przemysłowi ciężką walkę konkurencyjną z przem ysłem niemieckim. W zakresie przem ysłu cynkowego Izba uw ażała za wskazane niedopusz
czenie do wyznaczenia przez Holandję jakichkolwiek kontyn
gentów zarówno na cynk surowy, jakoteż blachę cynkową.
W stosunku do Belgji głównym dezyderatem Izby było również zapewnienie możliwości zbytu naszego węgla. Zdaniem Izby, wobec niemożności uzyskania odrębnej podstaw y na do
wóz węgla naszego do Belgji, należałoby dopilnować, aby nie zostały przez rząd belgijski wydane takie postanowienia, któ- reby węgiel nasz, choć nie wprost, lecz ogólnie staw iały w gor
sze położenie, chociaż formalnie korzystałby on dalej z równo
uprawnienia, jak to np. ma miejsce z postanowieniami kwalifikującemi w Belgji węgiel „na opał domowy". Największy wysiłek powinienby być skierowany na to, by Belgja uznała węgiel zaw ierający 30% części lotnych za m ający cechy węgla
opałowego na potrzeby domowe. Izba oparła postulat hutnictwa żelaznego, dotyczący zapewnienia hutom polskim możności swobodnego importu z Belgii starego żelastwa, które wobec braku zapasów krajow ych zmuszeni byliśm y zawsze sprow a
dzać z zagranicy na potrzeby naszych stalowni do w yrobu stali.
Niebezpieczeństwo ograniczenia importu żelastw a z Belgji za
chodziło z powodu tego, iż przem ysł belgijski zwrócił się do Rządu z prośbą o wprowadzenie zakazu wywozu starego żela
stwa w obawie braku tego tw orzyw a dla w łasnych hut. W razie gdyby zakaz wywozu żelastw a został istotnie wprowadzony, Polska powinna byłaby domagać się zapewnienia sobie kon
tyngentu wywozowego w wysokości przynajmniej 200 tysięcy ton, odpowiadającego naszei najniższej cyfrze przyw ozu żelastwa z Belgji. Ofenzywnych postulatów w dziedzinie naszego hutnictwa żelaznego Izba nie precyzowała z powodu tego, iż eksport polskich wyrobów hutniczych do Belgji zasa
dniczo w normalnych warunkach nie ma w iększych widoków.
Ze strony innych gałęzi przem ysłu górnośląskiego Izba nie wysunęła żadnych konkretnych postulatów w sprawie wywozu do Belgji stopów żelaza, Izba zastrzegła również klauzulę największego uprzywilejowania dla krajowej produkcji żelazo
stopów.
W związku z pertraktacjam i o umowę handlową z F rancją Izba przedłożyła czynnikom m iarodajnym życzenia przem ysłu i handlu swego obwodu w odniesieniu do rynku francuskiego.
Na pierwszem miejscu wymienić należy życzenia polskiego przem ysłu węglowego, którego usiłowania i postulaty zmie
rzały w tym kierunku, by system kontyngentow ania m aterja
łów opalowych we Francji można było uczynić bardziej elastycznym i dostosować więcej do żądań strony polskiej w drodze pewnego rozluźnienia, co mogłoby się stać zdaniem zainteresowanego przem ysłu przez zmianę podstaw y oblicze
niowej. W intersie polskiego eksportu węgla do Francji leżało, by za podstawę do obliczania kontyngentów w zięty był nie okres 1928/30 lecz rok 1930, ponieważ temsamem automatycznie podniosłaby się kw ota węgla importowanego przez nas na rynek francuski. Izba uważała pozatem, że Francja m ogłaby nam przyznać stały dodatkow y kontyngent dla dostaw węgla przeznaczonego do opału domowego. Nie stanowiłoby to przy- tem żadnego precedensu, gdyż F rancja już kilkakrotnie kontyn
gentów podobnych udzielała. Jeżeli chodzi o hutnictwo żelazne, Izba wypowiedziała się za nieudzielaniem Francji w umowie handlowej ulg celnych na żelazo-mangan, w iertła spiralne i piłki ręczne wobec rozwinięcia się krajowej produkcji odnośnych artykułów. Olenzywne postulaty Izby dotyczyły zapewnienia możliwości eksportu na rynek francuski stali szlachetnej: i na
czyń em aliowanych. Izba wypowiedziała się za utrzym aniem dotychczasow ej stawki konwencyjnej na cynk, w razie zaś zamierzonego Wprowadzenia przez F rancję kontyngentu, zape
wnienia przez Polskę sobie dostatecznej kw oty importowej, co nie powinno było, zdaniem Izby, natrafić na specjalne trudności wobec tego, że produkcja własna Francji zarówno cynku jak.
i pyłu cynkowego nie pokryw a całkowitego zapotrzebowania rynku wewnętrzngo. W zakresie produktów węglopochodnych Izba wypowiedziała się przeciwko udzieleniu stronie francuskiej jakichkolwiek ulg konwencyjnych.
Szczególnie dużo wagi poświęciła Izba pertraktacjom z Austrją. Izba kilkakrotnie zbierała postulaty przem ysłu i handlu swego obwodu zarówno ofenzywne jak i defenzywne w zakresie najrozm aitszych artykułów, które wchodziły w ra chubę przy imporcie względnie eksporcie do Austrji, opiniując postulaty strony austriackiej, jak wiadomo, w czasie pertrak- tacyj kilkakrotnie zmieniane.
W odniesieniu do Anglji Izba sprecyzow ała postulaty hut
nictwa żelaznego w zakresie blachy czarnej, blachy białej, rur fasonowych, walców drogowych, cynku, pyłu cynkowego, bla
chy cynkowej, lontów gutaperkowych, tlenków i nadtlenków ołowiu. Izba wypowiedziała się przeciwko przyznaniu jakich
kolwiek ulg Anglji zw łaszcza w imporcie materjałów w ybu
chowych, uważając, że produkcja polskich zakładów całkowicie zdolna jest pokryć zapotrzebowanie wewnętrzne, a import angielski mógłby przyczynić się jedynie do poderwania bytu krajow ego przem ysłu m aterjałów wybuchowych. Również w y
powiedziała się Izba przeciwko ustępstwom na tlenki i nadtlenki ołowiu, gdyż wszelkie ustępstw a w tym względzie pozbawiłyby przem ysł krajow y nawet tej nieznacznej ochrony celnej, z ja
kiej dotąd korzystał. W zakresie hutnictwa żelaznego Izba nie wysunęła narazie żadnych konkretnych postulatów, które
zastrzegła sobie złożyć po otrzym aniu dokładnej listy żądań angielskich, ograniczając się do podania narazie orientacyjnych szczegółów.